Grupy dyskusyjne   »   sprawiedliwie?

sprawiedliwie?



1 Data: Maj 11 2010 22:04:44
Temat: sprawiedliwie?
Autor: Feromon 

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżÄ™ 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!


To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?


Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Feromon



2 Data: Maj 11 2010 20:10:22
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: to 

Feromon wrote:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg. Według
PRZEBIEGU kasować za OC.

Wtedy okazałoby się, że średni przebieg auta w Polsce do 500 km rocznie.

Więcej jeżdzę - większe
prawdopodobieństwo szkody!

Większe w odniesieniu do Ciebie, a nie do ogółu.

--
cokolwiek

3 Data: Maj 11 2010 22:23:22
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Dysiek 

Według PRZEBIEGU kasować za OC.


Taaa i 90% ludzi robiloby korekte licznika...

Jezeli juz to OC na osobe a nie na pojazd (jak mam dwa auta to czemu mam
placic dwa razy - dwoma naraz nie pojade)

Dysiek

4 Data: Maj 12 2010 00:25:35
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: J.F. 

On Tue, 11 May 2010 22:23:22 +0200,  Dysiek wrote:

Jezeli juz to OC na osobe a nie na pojazd (jak mam dwa auta to czemu mam
placic dwa razy - dwoma naraz nie pojade)

Ale u nas znacznie czesciej dwie osoby maja jedno auto, niz jedna
osoba dwa pojazdy.

J.

5 Data: Maj 12 2010 23:11:58
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Dysiek"

Jezeli juz to OC na osobe a nie na pojazd (jak mam dwa auta to czemu mam placic dwa razy - dwoma naraz nie pojade)

Przesiadasz się z jednego na drugi -- gubisz się... Ja przystosowuję
się do innego samochodu w kilka sekund... I mam dwa... I jeden nie
jeździ prawie wcale... Jestem więc za tym, aby OC zależało od km
i od liczby spowodowanych szkód oraz od liczby zebranych punktów
i sumy wystawionych mandatów.


Ostatnio chyba jestem ignorowany przez innych. Najpierw jeden mnie
najeżdżą mając na liczniku prawie zero, później kilku innych czyni
niemal podobnie (tamtemu nijak nie mogłem uciec, innym uciekam)
a dziś jeden jechał mi na ogonie tak długo, aż zwolniłem do kilku
km na godzinę -- zacząłem od około 120 km/h tam, gdzie można jechać
90 km/h...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

6 Data: Maj 13 2010 13:46:03
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Dysiek 

Przesiadasz się z jednego na drugi -- gubisz się... Ja przystosowuję
się do innego samochodu w kilka sekund...

?? Co ma piernik do waiatraka? Dlaczego mam placic 500 + 500 zl OC za dwa
samochody a nie powiedzmy 600 niezaleznie od tego czym jezdze?

Jestem więc za tym, aby OC zależało od km

Taaa i pol Polski bedzie jezdzic tylko na wstecznym ;-)

Dysiek

7 Data: Maj 13 2010 14:52:17
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Dysiek"

?? Co ma piernik do waiatraka? Dlaczego mam placic 500 + 500 zl OC za dwa samochody a nie powiedzmy 600 niezaleznie od tego czym jezdze?

Jestem więc za tym, aby OC zależało od km

Taaa i pol Polski bedzie jezdzic tylko na wstecznym ;-)

Dobra myśl. Ale ile trzeba przejechać na wstecznym, aby zarobić na życie?
Pomijając już fakt, że wówczas trzeba też spalać paliwo. Najlepiej by
chyba było wtedy, gdyby człowiek dostawał pieniądze za (już wówczas -- na)
przejechane kilometry.

I tak oto podążamy w kierunku wspólnoty. ;) (komuny)

-=-

LUDZIE!!! Pomyślcie lepiej o innej rzeczywistości.

Płacę:

 -- OC za ćwierćwieczny samochód, którym nie jeżdżę (500 złotych rocznie)
 -- OC za samochód, którym jeżdżę rocznie 100 tysięcy km (500 złotych rocznie)
 -- rata za mieszkanie (300 m^2) w bloku (20 tysięcy złotych rocznie)
 -- jedzenie (7 tysięcy złotych rocznie)

Zarabiam 90 tysięcy złotych rocznie...
(i nie płacę na Kościół -- na przykład 85 tysięcy złotych rocznie)

Zapewniam Was o tym, że wielu zarabia w Polsce miesięcznie 90 tysięcy złotych. :)
(ale ci ludzie niekoniecznie chwalą się tym)

-=-

Dywagacje typu taki czy inny wylicznik prowadzą do zwiększenia liczby urzędników
liczących składki. :) (układających wzory, pouczających innych i liczących...)

-=-

Okulary trzeba wymieniać mniej więcej raz na dwa lata.
Szkła (sferocylindryczne, nie okienne) mogą kosztować
ze 2 tysiące złotych... Do tego oprawka... Jakieś na
zmianę -- na wszelki wypadek... OC przy tym wydaje się
być drobnostką. :)

Po co rozczulać się nad ,,sprawiedliwością'' -- o wiele lepiej
pozwolić ludziom na zarabianie, czyli na pracę, za którą otrzymują
pieniądze. :) Dzień dobry kapłanowi Ozorowskiemu, który utwierdza
wiernych w przekonaniu, że ja mam pracować za darmo, pieniądze ma
dostawać ,,firma rodzinna'' kontrolowana przez Kościół, która
powinna mi wydzielać -- na OC, na okulary, na jedzenie, na
reprodukcje genów?... Nie... Na reprodukcje genów -- NIE!
Reszta pieniędzy ma trafić do Kościoła. Jeśli nie wprost,
to poprzez wiernych, którzy obzdulą mojego ojca. :)

 -- lampa Zeptera
 -- pościel wełniana (pięciokrotnie droższa niż w normalnym sklepie)
 -- pseudolekarze prywatni kąsający lekarzy eNeFZetowych

Aby było jasne -- sprzedawcy takich garnków i lamp Zeptera
(szwajcarskich!!! -- made in Porcelana) po prostu :) dają na Kościół. :)

-=-

Zacznijcie zarabiać!! Jak? Zacznijcie zatrudniać -- na dobrych warunkach.
Zatrudniać także tych, którzy (jak ja) nie czczą ojca, nie chodzą (ani nie
jeżdżą!!) do kościoła na niedzielne msze święte, nie płacą na Kościół, nie
klękają (obolałymi od chorób) kolanami...

Trudne? Ale innej drogi nie ma! Zarabianie 90 tałzenów miesięcznie i dawanie
(jak w Ziemi obiecanej) 25 kopiejek na biedne dzieci to parodia dobroczynności. :)
Zmniejszanie podatków (wydatków na urzędników -- częstokroć niepotrzebnych w tej
liczbie) gospodarność (mniej głupoty na co dzień -- > dzień dobry połówkowemu
ogrodzeniu -- ogrodzenie oddziela osiedle od placu zabaw, ale nie oddziela od
reszty świata ze strony ,,przeciwległej''; niby słusznie, skoro za ogrodzeniem
jest ponad 20% mieszkańców a przeciwko ogrodzeniu ponad 40% a jest własnością
tychże mieszkańców) i niebronienie zarabiania... :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

8 Data: Maj 13 2010 13:52:54
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-05-12 23:11, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
[...]

Jestem więc za tym, aby OC zależało od km

Czyli osoba jeżdżąca autostradami, będzie więcej płacić od osoby poruszającej się po dużym mieście. Gdzie jest więcej kolizji to chyba wiadomo?

i od liczby spowodowanych szkód

ale to przecież jest od dawna.

oraz od liczby zebranych punktów
i sumy wystawionych mandatów.

Za dużo przypadkowości, ale sens to jakiś ma.


A.

9 Data: Maj 13 2010 14:56:17
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Arek (G)"

Jestem więc za tym, aby OC zależało od km

Czyli osoba jeżdżąca autostradami, będzie więcej płacić od osoby poruszającej się po dużym mieście. Gdzie jest więcej kolizji to chyba wiadomo?

Tak. ;) Chyba, że pokaże kwity z autostrady. ;) Wówczas kilometry
autostradowe będą dzielone przez 7.3 -- współczynnik wyliczany
dynamicznie... Obliczenie (wyznaczenie współczynnika) będzie
płatne oczywiście. ;) (aby nie opłacało się liczenie) :)

i od liczby spowodowanych szkód

ale to przecież jest od dawna.

No tak.

oraz od liczby zebranych punktów
i sumy wystawionych mandatów.

Za dużo przypadkowości, ale sens to jakiś ma.

Za dużo. :) I rozwijać się może korupcja. :)

-=-

Jak widać -- składka uzależniona od szkodliwości nie jest wcale taka zła. :)
Ale dlaczego kończyć zniżki na 60%? Gdyby tak zejść do 90%? :) Samochód nie
jeździ -- nie koliduje, składki spadają. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

10 Data: Maj 22 2010 01:14:14
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Dysiek"

Jezeli juz to OC na osobe a nie na pojazd (jak mam dwa auta to czemu mam placic dwa razy - dwoma naraz nie pojade)

Przechodziłoby na rower? :) (obejmowałoby jeżdżenie rowerem?)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

11 Data: Maj 11 2010 22:30:43
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: jarek 


Użytkownik "Feromon"  napisał w wiadomości

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.

A czemu ja mam tracic znizki gdy pracownik jadac moim samochodem spowoduje
wypadek? Pewnie jeszcze kilka niesprawiedliwosci by sie znalazlo :)

Jarek

12 Data: Maj 11 2010 22:46:58
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: ToMasz 

Feromon pisze:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżÄ™ 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!


To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?


Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Feromon
najsprawiedliwiej byłoby, gdyby nie było obowiązku płacenia OC. Tyle ze
waraz ze zniesieniem obowązku, musiałby być system sciągania
odszkodowania ze sprawców. Mogło by to być tak zrobione, ze np. możesz
zrezygnować z OC, jeśli masz 1mln zabezpieczenia. Większoć by "odpadła"
ale jednak  paru by zaoszczędziło na składkach, a parę firm
ubezpieczeniowych nie buliło by za "ostrożnych inaczej"

Wyjściem pośrednim byłby udział własny. ja bym poszedł na układ:
redukcja składki -60% za bezszkodowoć i -50% za udział własny w
szkodzie np 10%. (Oczywiście zabezpieczenie majątkowe!)
ToMasz

13 Data: Maj 12 2010 23:13:52
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"ToMasz"

Wyjściem pośrednim byłby udział własny. ja bym poszedł na układ:
redukcja składki -60% za bezszkodowość i -50% za udział własny w
szkodzie np 10%. (Oczywiście zabezpieczenie majątkowe!)

Chyba u sąsiadów ze wschodu tak było...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

14 Data: Maj 11 2010 22:47:02
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Luke 

W dniu 2010-05-11 22:04, Feromon pisze:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżÄ™ 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!


To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?


Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Feromon

Z tego co pamietam w Norwegii tak juz jest, wiec pomysl nie jest nowy. Placi sie "z gory" deklarujac ile sie przejedzie. Jak sie wyjezdzi wiecej to sie doplaca.

Pozdrawiam
Lukasz

15 Data: Maj 12 2010 23:21:15
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Luke"

Z tego co pamietam w Norwegii tak juz jest, wiec pomysl nie jest nowy.
Placi sie "z gory" deklarujac ile sie przejedzie. Jak sie wyjezdzi
wiecej to sie doplaca.

Można wliczyć OC w koszt paliwa. :) Im więcej jeździsz, tym więcej spalasz.
A jeśli nawet masz samochód wysokożerny, po prostu płacisz za nadmiarowe
niszczenie otoczenia. :) Liczba nieubezpieczonych spadłaby do zera. :)

-=-

Jeśli teraz się dyskutuje o zmianach, to się chyba żeruje na czyimś nieszczęściu?

-=-

Ale policzmy... Składka 330 złotych. Przeciętne Polaka? Powiedzmy,
że 2 tysiące litrów rocznie. 330/2000=0,165 Ostatnio paliwo podrożało
znacznie mocniej i jakoś nikt nie protestuje... Na dodatek paliwo drożeje,
choć dolary tanieją. :) (wczoraj dolary taniały a paliwo drożało)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

16 Data: Maj 11 2010 22:55:33
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: kogutek 

A może by tak OC rozliczaÄ� proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przegl�dzie rocznym OBOWI�ZKOWO zapisywa� przebieg.
Wed�ug PRZEBIEGU kasowa� za OC.
Dlaczego auto mego teĹ�cia stojÄ�ce gĹ�ównie na podwórku
ma pĹ�aciÄ� OC wysokoĹ�ci mojego - skoro ja jeżdżÄ� 3000 rocznie?
WiÄ�cej jeżdzÄ� - wiÄ�ksze prawdopodobieĹ�stwo szkody!


To taki pomysĹ� w stronÄ� sprawiedliwoĹ�ci - może znajdzie siÄ� TU,
które zaproponuje skĹ�adkÄ� OC proporcjonalnÄ� kilometrowo?


Hmmm? Jak to wygl�da? Dostan� Noble z Ekonomiii?

Feromon

Może nie sprawiedliwie ale uczciwie by był jak OC było by dobrowolne. Okazało by
się ze można ubezpieczyć samochód ma miesiąc. Albo SMSem na konkretny dzień. Że
jak ktoś jeździ bez wypadku 10 lat to stawka może wynieść 50 złotych. Że za 2%
wartości samochodu, albo niższej niż wartość rynkowa można się ubezpieczyć od
tego że ktoś w nas przywali i nie ma ubezpieczenia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Maj 12 2010 23:22:09
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-11 22:55, kogutek pisze:

Może nie sprawiedliwie ale uczciwie by był jak OC było by dobrowolne. Okazało by
się ze można ubezpieczyć samochód ma miesiąc. Albo SMSem na konkretny dzień. Że
jak ktoś jeździ bez wypadku 10 lat to stawka może wynieść 50 złotych. Że za 2%
wartości samochodu, albo niższej niż wartość rynkowa można się ubezpieczyć od
tego że ktoś w nas przywali i nie ma ubezpieczenia.

Masakra jak czytam takie wypowiedzi jak powyższa....

Czy wy wszyscy nie rozumiecie jednej zasadniczej rzeczy, że OC nie jest TYLKO na jeżdżenie samochodem???????????

18 Data: Maj 13 2010 13:56:43
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: kogutek 

W dniu 2010-05-11 22:55, kogutek pisze:

> Może nie sprawiedliwie ale uczciwie by był jak OC było by dobrowolne. Okazało by
> się ze można ubezpieczyć samochód ma miesiąc. Albo SMSem na konkretny dzień. Że
> jak ktoś jeździ bez wypadku 10 lat to stawka może wynieść 50 złotych. Że za 2%
> wartości samochodu, albo niższej niż wartość rynkowa można się ubezpieczyć od
> tego że ktoś w nas przywali i nie ma ubezpieczenia.
>
Masakra jak czytam takie wypowiedzi jak powyższa....

Czy wy wszyscy nie rozumiecie jednej zasadniczej rzeczy, że OC nie jest
TYLKO na jeżdżenie samochodem???????????
Jak myślisz że piszesz dużymi literami i przez to jesteś mądrzejszy to się
mylisz. W socjalizmie wszystkich traktują jednakowo i ustalają stawki trochę
niższe niż by powodowały popuszczanie zwieraczy. W gospodarce rynkowej produkt
robi się pod klienta. Rynkowe ubezpieczenia oparte są na matematyce a nie nie
ustawach. Ubezpieczyciel na podstawie danych jakie ma kalkuluje ryzyko że nie
zarobi. Masz rację ze oc jest nie tylko od jeżdżenia samochodem. Może samochód
zapalić się na parkingu i spali się samochód obok. Jak jest takich przypadków w
skali kraju 20 rocznie i wypłaty z tego tytułu wyniosły pół miliona to przy
założeniu że trzeba będzie w następnym roku wypłacić milion i po rozbiciu
miliona na 5 milionów samochodów robią roczną stawkę od takiego zdarzenia 50
groszy. Ciężarówki rozwaliły przez rok z 5 domów. Składka roczna z tego tytułu
dla ciężarówek 2 złote. Kto powiedział ze nie może być opłaty stałej w wysokości
np. 20 złotych rocznie na przypadki nie związane z poruszaniem się samochodu.
Popatrz jakie jest niskie dobrowolne NW. Jest niskie bo jest dobrowolne i oparte
na matematyce. Jak by było oparte na ustawie i było obowiązkowe to by było 40
razy większe. Uruchom trochę wyobraźnie, podeprzyj ją matematyką na poziomie 5
klasy gimnazjum i nie będziesz musiał nic pisać dużymi literami.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

19 Data: Maj 11 2010 23:08:53
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-05-11, Feromon  wrote:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżę 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!


To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?

O wiele lepszym byłoby przypisane OC do kierowcy, a nie do samochodu. Co
najwyżej z dodatkowym *tanim* OC przypisanym do samochodu na wypadek
kierowcy bez OC/prawa jazdy.

Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Jakoś wątpię ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

20 Data: Maj 12 2010 00:28:19
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: J.F. 

On Tue, 11 May 2010 22:04:44 +0200,  Feromon wrote:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.

I kazdy kierowca sobie sprawi maszynke do korygowania licznika :-)

Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżę 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

Ale tylko przez rok. Potem najwyrazniej jestes lepszym kierowca, skoro
tak duzo jezdzisz i wypadku nie powodujesz.

Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

To juz bylo.

J.

21 Data: Maj 12 2010 05:00:44
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Budzik 

Użytkownik Feromon  ...

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżę 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

kolejna wielka machina biurokracyjna!
A mozna prosciej - obowiazek wykupienia OC tylko na te dni, kiedy sie
jezdzi.

To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?

Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

raczej z idealizmu :)

22 Data: Maj 12 2010 23:23:19
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-12 07:00, Budzik pisze:

A mozna prosciej - obowiazek wykupienia OC tylko na te dni, kiedy sie
jezdzi.

Kolejny, który nie rozumie że oc nie jest tylko na jeżdżenie.

23 Data: Maj 13 2010 07:01:01
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Budzik 

Użytkownik Filip KK  ...

A mozna prosciej - obowiazek wykupienia OC tylko na te dni, kiedy sie
jezdzi.

Kolejny, który nie rozumie że oc nie jest tylko na jeżdżenie.

A mozesz jasniej?
Sugerujesz, ze stojace auto moze komus zrobic krzywde, bo np. zjedzie z
górki?
Wiesz, stojacy dom tez moze, rower tez moze, a jakos OC wymagane jest tylko
na samochodód.

24 Data: Maj 13 2010 13:12:19
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-13 09:01, Budzik pisze:

A mozna prosciej - obowiazek wykupienia OC tylko na te dni, kiedy sie
jezdzi.

Kolejny, który nie rozumie że oc nie jest tylko na jeżdżenie.

A mozesz jasniej?
Sugerujesz, ze stojace auto moze komus zrobic krzywde, bo np. zjedzie z
górki?
Wiesz, stojacy dom tez moze, rower tez moze, a jakos OC wymagane jest tylko
na samochodód.

Jesteś niepoważny. Samochód może narobić dużo większych problemów niż rower. A za dom jest odpowiedzialny instruktor, który jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej!!! A odnośnie zjeżdżającego samochodu.. Ktoś musi być odpowiedzialny za to. W tym przypadku właściciel, który zaparkował  swój samochód nienależycie (np. nie zaciągnął hamulca ręcznego i zostawił na luzie). Uważasz, że w tym przypadku właściciel nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności? Powinien, dlatego jest ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, bo mógłby się nie wypłacić do końca życia za powstałe szkody. Niech taki samochód, załóżmy ciężarówka, albo wielka terenówka zjedzie z pełnym rozpędem z górki i wjedzie w tłum dzieci z przedszkola stojących na chodniku. Pozabija dzieci i kto będzie płacił wszystkim rodzinom odszkodowania? Halo! Obudź się Budziku. Zapalić się też Twój samochód może z Twojej winy i narobić poważnych szkód wokół na grube miliony złotych...

25 Data: Maj 13 2010 20:00:49
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Budzik 

Użytkownik Filip KK  ...

A mozna prosciej - obowiazek wykupienia OC tylko na te dni, kiedy
sie jezdzi.

Kolejny, który nie rozumie że oc nie jest tylko na jeżdżenie.

A mozesz jasniej?
Sugerujesz, ze stojace auto moze komus zrobic krzywde, bo np. zjedzie
z górki?
Wiesz, stojacy dom tez moze, rower tez moze, a jakos OC wymagane jest
tylko na samochodód.

Jesteś niepoważny.

od razu uprzedzam - w takim tonie dalszej dyskusji prowadzic nie bede.

Samochód może narobić dużo większych problemów niż
rower.

jasne - nie mowie, ze nie.

A za dom jest odpowiedzialny instruktor, który jest
ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej!!!

???
Jaki instruktor?
Chcesz powiedziec, ze jak ja bede wlascicielem kamienicy, ktora ze wzgledu
na zły stan sie zawali to odpowiedzialnosc poniesie ktos inny niz
wlasciciel?

A odnośnie zjeżdżającego
samochodu.. Ktoś musi być odpowiedzialny za to. W tym przypadku
właściciel, który zaparkował  swój samochód nienależycie (np. nie
zaciągnął hamulca ręcznego i zostawił na luzie). Uważasz, że w tym
przypadku właściciel nie powinien być pociągnięty do
odpowiedzialności?

wydaje mi sie, ze to sa na tyle zadkie sytuacje, ze nie trzeba na ich
podstawie vudowac całego systemu obowiazkowego ubezpieczenia.
W takiej sytuacji wystarczył by fundusz gwarancyjny ktory potem sciagałby
pieniadze od osoby ktora zawiniła.

Powinien, dlatego jest ubezpieczenie od
odpowiedzialności cywilnej, bo mógłby się nie wypłacić do końca życia
za powstałe szkody. Niech taki samochód, załóżmy ciężarówka, albo
wielka terenówka zjedzie z pełnym rozpędem z górki i wjedzie w tłum
dzieci z przedszkola stojących na chodniku.

od wszystkiego nigdy sie nie ubezpieczysz.
Teoretycznie zadac tym rowerem tez mozesz spowodowac wypadek.
i co wtedy?

Pozabija dzieci i kto
będzie płacił wszystkim rodzinom odszkodowania? Halo! Obudź się
Budziku. Zapalić się też Twój samochód może z Twojej winy i narobić
poważnych szkód wokół na grube miliony złotych...

przez nieuwage tez mozna spowodowalic pozar, od ktorego nie jest sie
ubezpieczonym.
I co wtedy?

26 Data: Maj 12 2010 07:55:35
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Grejon 

Feromon pisze:

Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

Mniej jeżdżę - mam małe doświadczenie.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

27 Data: Maj 13 2010 13:31:22
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-05-12 07:55, Grejon pisze:

Feromon pisze:

Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

Mniej jeżdżę - mam małe doświadczenie.

Niedzielny powinien płacić nawet więcej:)

A.

28 Data: Maj 12 2010 09:54:14
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Hinek 

Użytkownik "Feromon"  napisał


ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżÄ™ 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!


Hmmm, 3000 km rocznie...To pewnie po tym podworku u tescia.
Ty praktycznie tez nie jezdzisz, wiec nie widze niesprawiedliwosci.
Jesli ktos jezdzi 3000 km rocznie lub nie jezdzi wcale, powinien
placic WIEKSZE OC. Taki czlowiek z racji braku wprawy jest
niebezpieczny dla innych.
Pozdr

--
Hinek

29 Data: Maj 12 2010 12:17:07
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Jakub Witkowski 

Hinek pisze:

Jesli ktos jezdzi 3000 km rocznie lub nie jezdzi wcale, powinien
placic WIEKSZE OC. Taki czlowiek z racji braku wprawy jest
niebezpieczny dla innych.

A jeśli nie tylko wcale nie jeździ, ale wręcz nie może (bo np.
leży w spiączce) to jest wręcz ekstremalnie niebezpieczny.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

30 Data: Maj 12 2010 12:47:49
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Hinek 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał


A jeśli nie tylko wcale nie jeździ, ale wręcz nie może (bo np.
leży w spiączce) to jest wręcz ekstremalnie niebezpieczny.


Oczywiscie. O ile sie wybudzi - powinien przejsc stosowne badania.
Moze byc tak jak piszesz - ekstremalnie niebezpieczny.
Pozdr

--
Hinek

31 Data: Maj 12 2010 23:25:11
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-12 12:47, Hinek pisze:

Oczywiscie. O ile sie wybudzi - powinien przejsc stosowne badania.
Moze byc tak jak piszesz - ekstremalnie niebezpieczny.
Pozdr

Zgadza się..
Człowiek zdrowy jest nawet ekstremalnie niebezpieczny, wystarczy że dwa tygodnie nie jeździ, bo siedzi sobie na wczasach. I naprawdę wychodzi się z drygu. Prędkoć 70 km/h wydaje się być dużÄ… prędkością... Po takim 2 tygodniowym urlopie siedzenia na słoneczku i pływania w jeziorku.

32 Data: Maj 12 2010 21:19:03
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: kogutek 

Użytkownik "Feromon"  napisaĹ�
>
> ma pĹ�aciÄ� OC wysokoĹ�ci mojego - skoro ja jeżdżÄ� 3000 rocznie?
> WiÄ�cej jeżdzÄ� - wiÄ�ksze prawdopodobieĹ�stwo szkody!
>
>
Hmmm, 3000 km rocznie...To pewnie po tym podworku u tescia.
Ty praktycznie tez nie jezdzisz, wiec nie widze niesprawiedliwosci.
Jesli ktos jezdzi 3000 km rocznie lub nie jezdzi wcale, powinien
placic WIEKSZE OC. Taki czlowiek z racji braku wprawy jest
niebezpieczny dla innych.
Pozdr

--
Hinek

To ile według takiego pacana jak ty trzeba robić żeby mieć wprawę. 3000 to dużo.
W zeszłym tygodniu zrobiłem z 10 kilometrów. W tym już z pięć kilometrów. Może
mam na rondo wjechać i jeździć w koło ze trzy godziny żeby wprawy nabrać? Weź
się jebnij w pusty kalfas zanim napiszesz kolejną bzdurę. Niebezpieczny dla
innych to ty jesteś. Głupcy zawsze są niebezpieczni.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

33 Data: Maj 12 2010 21:43:16
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 12 May 2010 21:19:03 +0200, kogutek napisał(a):

 3000 to dużo

3000 zrobiłem w tym roku na rowerze i nie uważam żeby to było dużo.
Samochodem robię mniej i głównie dłuższe trasy (w tym roku jakiś 1000
póki co, szacuję że więcej niż 3000 nie zrobię) i uważam że jeżdżę
samochodami bardzo mało.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

34 Data: Maj 13 2010 05:56:23
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Karolek 

kogutek pisze:


To ile według takiego pacana jak ty trzeba robić żeby mieć wprawę. 3000 to dużo.
W zeszłym tygodniu zrobiłem z 10 kilometrów. W tym już z pięć kilometrów. Może
mam na rondo wjechać i jeździć w koło ze trzy godziny żeby wprawy nabrać? Weź
się jebnij w pusty kalfas zanim napiszesz kolejną bzdurę. Niebezpieczny dla
innych to ty jesteś. 

Sam sie jebnij kretynie.
3000 rocznie to nie jest jezdzenie samochodem.
Ja w weekend zrobilem ponad 2200km.
Jezdzac wylacznie prywatnie (i uwazam ze nie tak duzo) rocznie robie ok 30kkm.

Głupcy zawsze są niebezpieczni.

Szczegolnie tacy co mysla, ze jezdza samochodem robiac 3000km rocznie.

--
Karolek

35 Data: Maj 12 2010 19:02:24
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Michał 

Zlikwidować OC.

Jak ktoś ma drogie okulary i ktoś je stłucze na ulicy też nie ma na to ubezpieczenia.

Jak spadnie cegła na głowę z dachu i zostaniesz inwalida - nie ma na to ubezpieczenia.

Gdy spadniesz ze schodów i złamiesz kręgosłup też nie ma ubezpieczenia.

Gdy ktoś uszkodzi poprzez zdeptanie Ci buty za 2000 pln też nie ma ubezpieczenia.


Pozdrawiam

36 Data: Maj 12 2010 20:03:56
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Ogion 

Michał pisze:

Zlikwidować OC.
(...)
Gdy ktoś uszkodzi poprzez zdeptanie Ci buty za 2000 pln też nie ma ubezpieczenia.


pewnie, gdy 30-letnia ciezarowka przejedzie komus przez dom, to po co mu OC - kierowca  zaplaci za odbudowe z wlasnej kieszeni (a poniewaz jest dzentelmenem), to o kwote nie bedzie sie wyklucal

37 Data: Maj 12 2010 21:11:24
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Michał 

Zlikwidować OC.
(...)
Gdy ktoś uszkodzi poprzez zdeptanie Ci buty za 2000 pln też nie ma
ubezpieczenia.


pewnie, gdy 30-letnia ciezarowka przejedzie komus przez dom, to po co mu
OC - kierowca zaplaci za odbudowe z wlasnej kieszeni (a poniewaz jest
dzentelmenem), to o kwote nie bedzie sie wyklucal

To by się sąsiedzi złożyli po 5 000 pln i by dom odbudowano. Oczywiście gdyby sąsiad był ok, czyli nie jeździłby 200 km/h BMW po wąskiej uliczce i nie był urzędnikiem przyjmującym łapówki. Wtedy opłacałoby się mieć dobrą opinie - teraz się nie opłaca.

Skąd mieliby po 5 000 pln? Bo nie płaciliby OC i nie musieliby myśleć nad przeglądaniem durnych ofert co roku więc mniej energii by się marnowało.


Pozdrawiam

38 Data: Maj 12 2010 22:26:44
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: J.F. 

On Wed, 12 May 2010 19:02:24 +0200,  Michał wrote:

Zlikwidować OC.
Jak ktoś ma drogie okulary i ktoś je stłucze na ulicy też nie ma na to
ubezpieczenia.
Gdy ktoś uszkodzi poprzez zdeptanie Ci buty za 2000 pln też nie ma
ubezpieczenia.

Bo u nas nie ma takiego zwyczaju przez ten socjalizm.
Gdzie indziej jest.

Jak spadnie cegła na głowę z dachu i zostaniesz inwalida - nie ma na to
ubezpieczenia.

I tu sie mylisz - odszkodowanie ci sie nalezy. Sporo budynkow OC ma.

Gdy spadniesz ze schodów i złamiesz kręgosłup też nie ma ubezpieczenia.

No to czemu sobie nie kupiles ?

Chyba ze schody nadzwyczajnie sliskie - wtedy patrz poprzedni
paragraf.
Albo zima na chodniku - wlasciciel budynku ma obowiazek chodnik
odsniezac i odladzac.

J.

39 Data: Maj 12 2010 23:27:39
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-12 19:02, Michał pisze:

Jak spadnie cegła na głowę z dachu i zostaniesz inwalida - nie ma na to
ubezpieczenia.

I tu jesteś w błÄ™dzie Michałku.

Gdy spadniesz ze schodów i złamiesz kręgosłup też nie ma ubezpieczenia.

Jak nie ma, jak jest? Nie jesteś ubezpieczony, Twój problem.

40 Data: Maj 13 2010 01:12:53
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Michał 

W dniu 2010-05-12 23:27, Filip KK pisze:

W dniu 2010-05-12 19:02, Michał pisze:

Jak spadnie cegła na głowę z dachu i zostaniesz inwalida - nie ma na to
ubezpieczenia.

I tu jesteś w błÄ™dzie Michałku.

Nie ma. Jakie? Poza tym jakie pieniądze mogą być rekompensatą?



Gdy spadniesz ze schodów i złamiesz kręgosłup też nie ma ubezpieczenia.

Jak nie ma, jak jest? Nie jesteś ubezpieczony, Twój problem.


Nie jestem ubezpieczony mój zysk.

Gdyby się wszyscy ubezpieczyli od wszystkiego to by to kosztowało zbyt dużo.

Średnia składka ubezpieczenia zawsze kosztuje dużo więcej niż wartoć odszkodowania / prawdopodobieństwo. Leć i ubezpiecz się że Ci jutro nie stanie jak jesteś taki mądry!


Pozdrawiam

41 Data: Maj 13 2010 13:18:07
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-13 01:12, Michał pisze:

Jak spadnie cegła na głowę z dachu i zostaniesz inwalida - nie ma na to
ubezpieczenia.

I tu jesteś w błÄ™dzie Michałku.

Nie ma. Jakie? Poza tym jakie pieniądze mogą być rekompensatą?

No jak to nie ma, jak jest?
Suma? Proszę bardzo. Np. 60 tys. zł. Jest to i realne i ściągalne. A jeśli uznasz stałego uszczerbku na zdrowiu do końca życia i np. nie będziesz mógł pracować ani pomagać w domu, to do końca życia Twoich bliskich będą płacić rentę.
Zależy co się stanie. Jak Ci złamie obojczyk i udowodnisz, że to wina właściciela budynku, to Ci z ubezpieczenia wypłacą pieniądze na leczenie i rehabilitację.


Gdy spadniesz ze schodów i złamiesz kręgosłup też nie ma ubezpieczenia.

Jak nie ma, jak jest? Nie jesteś ubezpieczony, Twój problem.

Nie jestem ubezpieczony mój zysk.

Licz jak chcesz. Twoja sprawa, Twój problem.

Gdyby się wszyscy ubezpieczyli od wszystkiego to by to kosztowało zbyt
dużo.

Wybacz, ale chyba nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Praktycznie większoć ludzi jest ubezpieczonych. PO COŚ SIĘ PŁACI SKŁADKI ZUS!!!!

[cut bzdury]

42 Data: Maj 13 2010 16:07:54
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Michał 


[cut bzdury]  czyli:

Gdyby się wszyscy ubezpieczyli od wszystkiego to by to kosztowało zbyt dużo.

Średnia składka ubezpieczenia zawsze kosztuje dużo więcej niż wartoć odszkodowania / prawdopodobieństwo. Leć i ubezpiecz się że Ci jutro nie stanie jak jesteś taki mądry!



Czyli uważasz że ubezpieczyciele dopłacają do interesu???

43 Data: Maj 12 2010 23:17:13
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-11 22:04, Feromon pisze:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.

LOL.

Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżÄ™ 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

Robisz 8 km dziennie, masakra... Opłaca Ci się trzymać w ogóle auto?

To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?

LOL.


Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Z pewnością :D

44 Data: Maj 23 2010 03:42:06
Temat: Re: sprawiedliwie?
Autor: Lew2 

On 11 Maj, 22:04, "Feromon"  wrote:

A może by tak OC rozliczać proporcjonalnie do przejechanych kilometrów?
Przy przeglądzie rocznym OBOWIĄZKOWO zapisywać przebieg.
Według PRZEBIEGU kasować za OC.
Dlaczego auto mego teścia stojące głównie na podwórku
ma płacić OC wysokości mojego - skoro ja jeżdżę 3000 rocznie?
Więcej jeżdzę - większe prawdopodobieństwo szkody!

To taki pomysł w stronę sprawiedliwości - może znajdzie się TU,
które zaproponuje składkę OC proporcjonalną kilometrowo?

Hmmm? Jak to wygląda? Dostanę Noble z Ekonomiii?

Feromon

Odpowiedzialność Cywilna powinna być od kierowcy, bo to kierowca
ponosi ODPOWIEDZIALNOŚĆ, a nie samochód.  Ubezpieczenie oznacza, że
kierowca przerzuca odpowiedzialność na zakład ubezpieczeń. Kierowca
jest odpowiedzialny za swoje zachowanie na drodze, a nie bezmyślny
samochód. Kierowca niezależnie, którym jedzie samochodem powoduje
wypadek, a nie samochód. Zatem wysokość OC powinna być uzależniona od
kierowcy, jego wieku, liczby mandatów, poprzednich kolizji - a nie od
samochodu, bo ten sam kierowca może jeździć róznymi samochodami i
różni kierowcy jeżdżą tym samym samochodem. Ale ubezpieczyciele
wyliczyli, że najkorzystniej im ściągać składkę OD SAMOCHODU i na
razie tego nie zmienią, boby stracili.

sprawiedliwie?



Grupy dyskusyjne