stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita..
1 | Data: Sierpien 21 2007 12:34:49 |
Temat: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | |
Autor: Kraszan | witam, 2 |
Data: Sierpien 21 2007 22:21:19 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Boombastic | z tego co wiem nie ma czegos takiego jak szkoda calkowita z tytulu OC,[cut] Jak najbardziej jest. Naprawa jest możliwa tylko do wartości rynkowej auta, a nie według dowolnego kosztu. 3 |
Data: Sierpien 22 2007 10:08:51 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Robert J. | dobra, biore kase i kupuje drzwi na allegro Mam wrazenie ze chyba cos zle napisales. Szkoda calkowita wystepuje wtedy, gdy koszt naprawy przekracza jakis procent wartosci rynkowej auta, najczesciej ok. 70 %. Wtedy dostajesz kase, a auto idzie na zlom. A Ty gadasz cos o 2.600 zl i ze kupisz sobie sam drzwi. Zdecyduj sie o co Ci chodzi :-). 4 |
Data: Sierpien 22 2007 10:18:56 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: ..::||::.. | Wtedy dostajesz kase, a auto idzie na zlom. rotfl 5 |
Data: Sierpien 22 2007 00:29:05 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Kraszan | Jak najbardziej jest. Naprawa jest mo liwa tylko do warto ci rynkowej auta, Tak, zgadzam sie z Toba. Ale Siena z 98 roku, pierwszy wlasciciel, w stanie mechanicznym idealnym (wszystko wymieniane w ASO na fakturach), z LPG na pewno nie jest warta 4 czy 5 tysiecy. A gdybym naprawial bezgotowkowo na pewno ASO by im dalo fakture powyzej 4 tysiecy (a mnie wyceniaja na 2,5 - no i co, za to kupie nowe drzwi w ASO?) i by zaplacili. No ale spoko, dzwonilem do zaufanego w ASO i mowil, ze nie warto walczyc, bo nie jestem pierwszy co tak chcial robic, a u nich i grubsze ryby ode mnie chcialy cos wywalczyc i sie nie udalo. dobra, biore kase i kupuje drzwi na allegro EOT tak czy siak dzieki za odp pozdrawiam:) kraszan 6 |
Data: Sierpien 22 2007 10:08:51 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Robert J. | dobra, biore kase i kupuje drzwi na allegro Mam wrazenie ze chyba cos zle napisales. Szkoda calkowita wystepuje wtedy, gdy koszt naprawy przekracza jakis procent wartosci rynkowej auta, najczesciej ok. 70 %. Wtedy dostajesz kase, a auto idzie na zlom. A Ty gadasz cos o 2.600 zl i ze kupisz sobie sam drzwi. Zdecyduj sie o co Ci chodzi :-). 7 |
Data: Sierpien 22 2007 10:18:56 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: ..::||::.. | Wtedy dostajesz kase, a auto idzie na zlom. rotfl 8 |
Data: Sierpien 22 2007 13:08:13 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Rafal | że co?? 9 |
Data: Sierpien 22 2007 10:44:09 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Tomasz Pyra | Kraszan pisze: z tego co wiem nie ma czegos takiego jak szkoda calkowita z tytulu OC, Nie ma czegoś takiego jak szkoda całkowita - to standardowa ściema ubezpieczyciela który szuka frajera i próbuje wypłacić połowę należnych pieniędzy. Pisz odwołanie, że nie jesteś zainteresowany żadnymi takimi ściemami, że wartość "wraku" dla Ciebie wynosi zero, bo nie jesteś handlarzem rozbitymi samochodami i jeżeli chcą to albo niech sobie wrak sprzedadzą na swojej licytacji i wypłacą Ci 100% wartości samochodu z dnia wypadku, albo niech wypłacą Ci tyle pieniędzy na ile naprawę wycenia ASO. Górną granicą wypłaconych pieniędzy jest wartość rynkowa pojazdu w dniu wypadku. Za 3-4 odwołaniem dostaniesz tyle ile Ci się należy. Ubezpieczyciele stosują standardową ściemę polegającą na "szkodzie całkowitej" na zasadzie wartość przed wypadkiem=5000zł, wartość wraku 4000zł, do wypłaty 1000zł... A usunięcie szkody kosztuje np. 3000zł. jak to ugryzc? czym sie podeprzec zeby wyplacili normalna wycene wg Po prostu się odwołaj i napisz że nie zgadzasz się z ich wyceną i już. Kolejna pismo będzie już korzystniejsze dla Ciebie i tak za każdym razem będzie lepiej. Pierwsza wycena to ściema obliczona na ludzi którzy z pokorą spuszczą głowę przed majestatem wielkiej firmy, wezmą połowę należnych im pieniędzy i pójdą do domu ciesząc się że mają chociaż tyle. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 10 |
Data: Sierpien 22 2007 13:32:54 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Rafal | Szkoda czasu na takie zabawy. Nal;ezy napisać jedno a porządne odwołanie, w 11 |
Data: Sierpien 23 2007 18:22:20 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Filip Czechowski | Rafal wrote: Szkoda czasu na takie zabawy. Nal;ezy napisać jedno a porządne odwołanie, w którym jasno określi swoje oczekiwania i stweirdzi że to jest jego ostateczne stanowisko w tej sprawie i w razie odmowy kieruje sprawę na drogę sądową. Dobrze jeszcze żeby to pismo ułożył i podparafował prawnik (dobrze jeśli ma siętakowego w rodzinie, ale jeśli nieto też można odżałowac ze 100zł, więcej to nie powinno kosztowac) - zawsze to brzmi groźniej z perspektywy ubezpieczalni. A ja mam taki przypadek: Wjechała mi kobitka w tył samochodu. Uszkodzony jest zderzak i tłumik. Wartość nowych części to ca. 2000 zł tłumik i ca. 2000 zł zderzak. Samochód z roku 94. Rzeczoznawca z PTU zrobił foty i suma odszkodawania wyniosła 700 zł. Tłumaczył, że wprawdzie tłumik do wymiany, ale po amortyzacji jest warty tyle i tyle mogę za niego dostać. To co? Mam używany na szrocie kupić? Pozdrawiam Filip 12 |
Data: Sierpien 24 2007 06:56:19 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Rafal |
A ja mam taki przypadek: Nie. W przypadku szkody likwidowanej z OC ubezpieczyciel ma zapłacić za doprowadzenie auta o stanu nie gorsdzego niż było ono przed wypadkiem. A ponieważ w przypadku części używanej nie da sie stwierdzić (zazwyczaj) czy jej stopień zuycia jest mniejszy czy większy od twojej przed wypadkiem, to sięwkłada części nowe (aczkolwiek przy aucie starszym - raczej na nowe z ASO bym nie liczył - raczej na tzw "niemarkowe porównywalnej jakości"). O amortyzacji nie ma mowy przy OC, choć przy wycenie typu "wypłata do ręki" często jest ona odliczana (podobnie jak z VATem). Należy poprosić PTU o wskazanie warsztatu który z nimi współpracuje, tam zatargać auto, dostać wycene bez informowania że to na ubezpieczyciela, (a najlpiej wogóle zrobić) i przedstawić fakturę ubezpieczycielowi. To co dostałeś to jest - nazwijmy to - "wstępna propozycja negocjacyjna" - jak to weźmiesz, to ubezp. sięcieszy, ale od tego sporo w góre pewnie jeszcze można utargowac. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 13 |
Data: Sierpien 24 2007 09:42:06 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Filip Czechowski | Rafal wrote: sięwkłada części nowe (aczkolwiek przy aucie starszym - raczej na nowe z ASO bym nie liczył - raczej na tzw "niemarkowe porównywalnej jakości"). A w przypadku gdy nie ma zastępników? Dodam, że do Subaru Legacy Turbo nie można kupić tłumnika innego niż oryginał. Chyba, że sportowy jakiś. Filip 14 |
Data: Sierpien 24 2007 08:34:55 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Rafal | Rafal wrote:ASO > bym nie liczył - raczej na tzw "niemarkowe porównywalnej jakości"). Noto ubezpieczyciel ma pecha - choć być moze dopiero sąd musi go o tym fakcie uświadomić. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 15 |
Data: Sierpien 23 2007 23:00:06 | Temat: Re: stluczka, OC sprawcy, szkoda calkowita.. | Autor: Filip Czechowski | Kraszan wrote: jak to ugryzc? czym sie podeprzec zeby wyplacili normalna wycene wg Przy okazji swojej szkody znalazłem coś takiego: http://www.rzu.gov.pl/vademecum/pytania/ubezp_komunikacyjne/ubezp_komunikacyjne_oc_majatkowe.htm#k40 Pizdrawiam Filip |