myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,
za to A4 jest średnio tylko 10-20 tyś. tańsza niż A6.
a to przeciez kolosalna różnica aut.
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=164#cartable
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=692#cartable
bez sensu wybierać A4 tańszą od A6 tylko o 10-20 tyś.

Użytkownik "klawikord"  napisał w wiadomości

myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,
za to A4 jest średnio tylko 10-20 tyś. tańsza niż A6.

raczej 30k zl...

"klawikord"

bez sensu wybierać A4 tańszą od A6 tylko o 10-20 tyś.

Nie kazdemu potrzebna jest wielka krowa.

Jesli zalezy Ci na jak najwiekszym aucie, to moze jakis Koreanczyk wyniesie Cie taniej w przeliczeniu na kilogram masy.

Pozdr.
Pete

Jesli zalezy Ci na jak najwiekszym aucie, to moze jakis Koreanczyk wyniesie Cie taniej w przeliczeniu na kilogram masy.

no wiesz, porównywaie koreanczyka do A6 ...

klawikord pisze:

Jesli zalezy Ci na jak najwiekszym aucie, to moze jakis Koreanczyk wyniesie Cie taniej w przeliczeniu na kilogram masy.

no wiesz, porównywaie koreanczyka do A6 ...

Byś się zdziwił...


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik Artur Maśląg napisał:

klawikord pisze:

Jesli zalezy Ci na jak najwiekszym aucie, to moze jakis Koreanczyk wyniesie Cie taniej w przeliczeniu na kilogram masy.

no wiesz, porównywaie koreanczyka do A6 ...

Byś się zdziwił...

ROTFL, kupili u mnie w firmie KIA Magentis ...
W.g damoch fabrycznych 160KM z silnika 2,0.
Po przeprowadzeniu jednego egzemplarza stwierdziłem że chyba z 60KM poszło się gdzieś paść :)
Plastiki w środku straszne barachło - samochód tej klasy nie ma klimatronika :)

Pozdrawiam !!

PS:
To że duża ilość koni poszła się paść potwierdzają rozmowy z użytkownikami tych wynalazków :D

Plastiki w środku straszne barachło - samochód tej klasy nie ma
klimatronika :)

a w audi czy bmw szmata na siedzeniach - czy to jest godne auta TAKIEJ
klasy?

Użytkownik "hamberg"  napisał w wiadomości

Plastiki w środku straszne barachło - samochód tej klasy nie ma
klimatronika :)

a w audi czy bmw szmata na siedzeniach - czy to jest godne auta TAKIEJ
klasy?

Dopłata do elektrycznych szyb z tyłu
w XXI wieku
to dopiero porażka :)

Czarek Daniluk pisze:

Plastiki w środku straszne barachło - samochód tej klasy nie ma klimatronika :)

Pozdrawiam !!

PS:
To że duża ilość koni poszła się paść potwierdzają rozmowy z użytkownikami tych wynalazków :D

To nie dziwne że nie ma bo kilimatronik to tylko w koncernie audi/vw. A ja użytkownik może stwierdzić, że 60KM ubyło?

Dnia Fri, 9 Oct 2009 15:33:50 -0500, Pete napisał(a):

Nie kazdemu potrzebna jest wielka krowa.

Jesli zalezy Ci na jak najwiekszym aucie, to moze jakis Koreanczyk
wyniesie Cie taniej w przeliczeniu na kilogram masy.

czekaj, o czym ty piszesz "wielka krowa"? Bo przecież nie o tej ciasnej
popierdółce A4?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

"Waldek Godel" wrote

czekaj, o czym ty piszesz "wielka krowa"? Bo przecież nie o tej ciasnej
popierdółce A4?

Pisałem o A6.

Pete

Dnia Fri, 9 Oct 2009 17:53:21 -0500, Pete napisał(a):

czekaj, o czym ty piszesz "wielka krowa"? Bo przecież nie o tej
ciasnej
popierdółce A4?

Pisałem o A6.

to też nie jest szaleństwo, standardowe wnętrze jak na klasę średnią albo
poniżej. Czyli tyle ile teoretycznie powinno być w A4

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

"Waldek Godel"  wrote

to też nie jest szaleństwo,

W sume racja... patrzac na specyfikacje na tej stronie zapodanej przez autora watku, podstawowa wersja A4 jest tylko o 35 kg lzejsza od podstawowej wersji A6.  Jesli to prawda, to faktycznie roznica prawie zadna.  I jedno i drugie to krowa. :)

A na powaznie, mialem kiedys A4 1.8Tq, a teraz 530i.  Jakos to A4 dużo zwinniejsze bylo i wiecej radosci z jazdy dawalo, a na miejsce w srodku nigdy nie narzekalem, bo przewaznie jezdze sam.  Nastepnym razem chyba cos mniejszego kupie... moze jakies GTI...

Pozdr.
Pete

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

 Nastepnym razem chyba cos mniejszego kupie... moze jakies GTI...

Hmmmm... Ja ostatnio mam podobne przemyślenia i akurat nad Golfem GTI się
poważnie zastanawiam.

Użytkownik "Przemek V"  napisał

Hmmmm... Ja ostatnio mam podobne przemyślenia i akurat nad Golfem GTI się poważnie zastanawiam.

A gdyby tak jeszcze te wersje 230 KM, to już w ogóle może być sympatycznie.

ZK

"Hektor" wrote

A gdyby tak jeszcze te wersje 230 KM, to już w ogóle może być sympatycznie.

Delikatna modyfikacja softu z pewnoscia to zalatwi.

Pete

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

"Hektor" wrote

A gdyby tak jeszcze te wersje 230 KM, to już w ogóle może być
sympatycznie.

Delikatna modyfikacja softu z pewnoscia to zalatwi.

Golf R. 260 KM i napęd na 4 łapy. Do S3 jakoś się nie mogę do końca
przekonać. Chciałbym 5 drzwi a sportback jakiś taki dziwny jest.

Przemek V pisze:

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

"Hektor" wrote

A gdyby tak jeszcze te wersje 230 KM, to już w ogóle może być sympatycznie.

Delikatna modyfikacja softu z pewnoscia to zalatwi.

Golf R. 260 KM i napęd na 4 łapy. Do S3 jakoś się nie mogę do końca przekonać. Chciałbym 5 drzwi a sportback jakiś taki dziwny jest.

A dlaczego nie seria 1 od BMW w takim razie? Czy takie 130i albo wręcz 123d nie uszczęśliwiłoby Cię?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

"Przemek V" wrote

Zresztą kwestia aut VAG się wyjaśniła. Na GTI okres oczekiwania 4-5
miesięcy, S3 - trzy miesiące

Tzn. w jakim sensie sie wyjasnila?  Potrzebujesz cos "na juz" i tyle
czekac nie bedziesz?

Wiec co pozostaje?

Być może potrzebuję na już, to się okaże niebawem. Przekroczyłem limit 20
tys km rocznie i przy moich przebiegach bardziej się chyba opłaca odać auto
teraz i brać nowe niż czekać do kwietnia kiedy kończy się umowa. Jeśli na
już to na tapecie są roczne BMW z programu BMW Premium Selection : 335i
XDrive Coupe, 7 tys km przebiegu, za 220 tys, 530xD za 200 tys albo 530d za
180 tys. Najbardziej mnie coupe kręci ale musiałbym najwięcej dopłacać z
własnej kieszeni, ale akurat tyle co teraz za obecną płacę. Jeśli i tak mam
czekać do kwietnia to pewnie w styczniu bym się skusił na GTI albo Touarega.
Rozrzut modeli spory ponieważ moja żona czeka na służbowego S-Max'a 2.5T
więc kwestię fajnego transportu dla całej rodziny mamy odhaczoną.

Mamy politykę flotową o tyle dziwną, że musi być VW, Audi, Merc, BMW albo
Porsche mimo, że firma ma HQ w Chicago.

"Przemek V" wrote

Najbardziej mnie coupe kręci

No fajna sprawa, ale czemu tak drogo?  Chyba zupelnie nowy tyle mniej wiecej kosztuje.  Ma jakies nieziemskie wyposazenie?

w styczniu bym się skusił na GTI albo Touarega.

Wlasnie siedzialem sobie w nowym GTI przy okazji jak kobity Jetta byla w serwisie.  Niezle to wyglada.  Przyzwoite materialy, bardzo dobre fotele i pozycja za kierownica.  Dla bardzo duzych moglo by byc troche ciasno, ale jak dla mnie to akurat - czuje sie dobrze zakotwiczony.  Ale coz, tak malo jezdze ostatnio, ze nie ma sensu pakowac kasy w auto, ktore bedzie i tak glownie stac w garazu.  Pomecze sie jeszcze pare latek z ta piatka.  A kobicie sie spodobal Tiguan w miedzyczasie...

Mamy politykę flotową o tyle dziwną, że musi być VW, Audi, Merc, BMW albo Porsche mimo, że firma ma HQ w Chicago.

Dziwna, ale fajna.  Wole to niz gdyby Wam kazali jezdzic Chevrolet'em albo Buick'iem.  Chociaz pewnie w PL to by byl jakis posmak egzotyki. :)

Pozdr.
Pete

Użytkownik "Pete"  napisał w wiadomości

"Przemek V" wrote

Najbardziej mnie coupe kręci

No fajna sprawa, ale czemu tak drogo?  Chyba zupelnie nowy tyle mniej
wiecej kosztuje.  Ma jakies nieziemskie wyposazenie?

Tak. W obecnej Beemce miałem podobnie. Nowe 530d gołe kosztowało ok. 210 tys
zł. Moja miała dodatki za katalogowe 110 tys zł. i 6 miesięcy i 20 tys km
przejechane. Cena wróciła do 210 tys. Z ciekawostek to nie ma z przodu ani
jednego ...... cupholdera. Były w opcji i ktoś nie zaznaczył tej kratki.

"Hektor"  wrote in message

Użytkownik "Przemek V"  napisał

Hmmmm... Ja ostatnio mam podobne przemyślenia i akurat nad Golfem GTI się
poważnie zastanawiam.

A gdyby tak jeszcze te wersje 230 KM, to już w ogóle może być
sympatycznie.

Z napedem na przod? Po co?

Waldek Godel wrote:

Dnia Fri, 9 Oct 2009 17:53:21 -0500, Pete napisał(a):

>> czekaj, o czym ty piszesz "wielka krowa"? Bo przecież nie o tej
>> ciasnej
>> popierdółce A4?
>
> Pisałem o A6.

to też nie jest szaleństwo, standardowe wnętrze jak na klasę średnią
albo poniżej. Czyli tyle ile teoretycznie powinno być w A4

Ja jeżdżę Sebringiem z 2002 roku - i szczerze mówiąc to ciężko znaleźć
równie obszerny samochód. Nawet niby klasa wyższa (porównywałem z Honda
Legend) nie ma więcej miejsca w środku.

Po prostu - to ma już tyle miejsca w środku że więcej nie jest prawie
nikomu potrzebne ;-)

--
Pozdro
Massai

Dnia Sun, 11 Oct 2009 15:44:04 +0000 (UTC), Massai napisał(a):

Pisałem o A6.

to też nie jest szaleństwo, standardowe wnętrze jak na klasę średnią
albo poniżej. Czyli tyle ile teoretycznie powinno być w A4

Ja jeżdżę Sebringiem z 2002 roku - i szczerze mówiąc to ciężko znaleźć
równie obszerny samochód. Nawet niby klasa wyższa (porównywałem z Honda
Legend) nie ma więcej miejsca w środku.

A ten Sebring to A4 czy A6?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

> Ja jeżdżę Sebringiem z 2002 roku - i szczerze mówiąc to ciężko znaleźć
> równie obszerny samochód. Nawet niby klasa wyższa (porównywałem z Honda
> Legend) nie ma więcej miejsca w środku.

A ten Sebring to A4 czy A6?

Jeździłem modelem 2006 to moge powiedzeć: takie daewoo leganza :)

Chyba minimlane większe od a4 mooooże jest to wielkości starego a6.
zdecydowanie mniejsze od dodge charger 2006 i chrystler 300c
które sa wielkosci toyoty camry wewnątrz.

ale mam wrazenie że mniejszy jednak niż a6.

Legendy jeszcze nie prowadziłem to nie wiem. ale prawie na 100% większa.
sebring był malutki przy chargerze, głośnieszy i.. gorszy.

Do A6 myślę można porównać, tylko wyposarzenie i reszta jak w daewoo
(wersja golas). Tylo cena niezła chyba z $26k, po przywaleniu podwidziem
w coś schowek zaczoł trzeszczeć ;)
I auto na trasy dłuższe się nie nadajaje (toyota camry 2007 duuużo lepsza,
cichsza, stabilniejsza, trochę więsza).

aha - mało palił, z automatem 4 biegowym. skrzynia nie miała komputera
(w przeciwieństwie do chargera)  i nie myślała głupio nad biegami,
ale szarpała, tempomat górki nie hamował (w chargerze tak), i nie miał
esp w standardzie (charger miał) i elektryki było mniej (fotele/kierownica),
nie było memory.

a i legendarne nawracanie na 7x. i taki rodzaj zawieszenia co jest
fajne miękkie, ale nie skręca (europa potrafi zrobić miekkie skręcające).

myślę ze camry z okolic 2006 dalo by się poróanac do A6 z okolic 2000.
sebringa trochę wielkością ale nie "u kierowcy" może z tyłu - i to
pierwszego modelu a6 oczywiście.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

=?ISO-8859-2?Q?_Micha=B3?=  napisał(a):

> > Ja jeżdżę Sebringiem z 2002 roku - i szczerze mówiąc to ciężko znaleźć
> > równie obszerny samochód. Nawet niby klasa wyższa (porównywałem z Honda
> > Legend) nie ma więcej miejsca w środku.
>
> A ten Sebring to A4 czy A6?

Jeździłem modelem 2006 to moge powiedzeć: takie daewoo leganza :)

Chyba minimlane większe od a4 mooooże jest to wielkości starego a6.
zdecydowanie mniejsze od dodge charger 2006 i chrystler 300c
które sa wielkosci toyoty camry wewnątrz.

ale mam wrazenie że mniejszy jednak niż a6.

Legendy jeszcze nie prowadziłem to nie wiem. ale prawie na 100% większa.
sebring był malutki przy chargerze, głośnieszy i.. gorszy.

Do A6 myślę można porównać, tylko wyposarzenie i reszta jak w daewoo
(wersja golas). Tylo cena niezła chyba z $26k, po przywaleniu podwidziem
w coś schowek zaczoł trzeszczeć ;)
I auto na trasy dłuższe się nie nadajaje (toyota camry 2007 duuużo lepsza,
cichsza, stabilniejsza, trochę więsza).

aha - mało palił, z automatem 4 biegowym. skrzynia nie miała komputera
(w przeciwieństwie do chargera)  i nie myślała głupio nad biegami,
ale szarpała, tempomat górki nie hamował (w chargerze tak), i nie miał
esp w standardzie (charger miał) i elektryki było mniej (fotele/kierownica),
nie było memory.

a i legendarne nawracanie na 7x. i taki rodzaj zawieszenia co jest
fajne miękkie, ale nie skręca (europa potrafi zrobić miekkie skręcające).

myślę ze camry z okolic 2006 dalo by się poróanac do A6 z okolic 2000.
sebringa trochę wielkością ale nie "u kierowcy" może z tyłu - i to
pierwszego modelu a6 oczywiście.


pozdrawiam.

krytyka oczywiście jest ze względu na wroga - audi a6 :)
więc w tej klasie sebrigowi... ciężko bardzo

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 Michał wrote:

> > Ja jeżdżę Sebringiem z 2002 roku - i szczerze mówiąc to ciężko
> > znaleźć równie obszerny samochód. Nawet niby klasa wyższa
> > (porównywałem z Honda Legend) nie ma więcej miejsca w środku.
>
> A ten Sebring to A4 czy A6?

Jeździłem modelem 2006 to moge powiedzeć: takie daewoo leganza :)

Chyba minimlane większe od a4 mooooże jest to wielkości starego a6.
zdecydowanie mniejsze od dodge charger 2006 i chrystler 300c
które sa wielkosci toyoty camry wewnątrz.

Nowy model to rzeczywiście jest już "nowoczesny" czyli ciasnawy.
Mój to jeszcze stara konstrukcja - A4 to przy nim kurdupel.
A6 - minimalnie ciasniejszy. A już nowe A6 - to ciasnota.

Accord - wyraźnie węższy, i wyraźnie mniej miejsca z tyłu.
Legend - w sumie podobny.

Jakoś wnętrza to nie będe komentował, daewoo toto nie jest,
porównywalne z A4 równolatką, bez rewelacji.

a i legendarne nawracanie na 7x. i taki rodzaj zawieszenia co jest
fajne miękkie, ale nie skręca (europa potrafi zrobić miekkie
skręcające).

Ta moja stara wersja nawraca jak toledo, w dodatku ma przód jak pysk
rekina, i nie ma ostrych rogów - można się czasem prześlizgnać.

--
Pozdro
Massai

"Massai"  wrote

Jakoś wnętrza to nie będe komentował, daewoo toto nie jest,
porównywalne z A4 równolatką,

LOL!  Ktos powinien poinformowac Audi, ze maja nowego konkurenta na rynku jesli chodzi o wnetrza...

Pozdr.
Pete

Pete wrote:

"Massai"  wrote
> Jakoś wnętrza to nie będe komentował, daewoo toto nie jest,
> porównywalne z A4 równolatką,

LOL!  Ktos powinien poinformowac Audi, ze maja nowego konkurenta na
rynku jesli chodzi o wnetrza...

Wnętrza to konkurs piekności, nie to ładne co ładne tylko co się komu
podoba. ;-)

Kumpel miał dokładnie równoletnią A4, więc mogłem porównać.
Pewnie, środek deski mógłby być ładniejszy...
--
Pozdro
Massai

Użytkownik "Massai"  napisał

> Kumpel miał dokładnie równoletnią A4, więc mogłem porównać.
> Pewnie, środek deski mógłby być ładniejszy...

Tam wszystko mogłoby być ładniejsze, z lepszych materiałów itd. Widzę, że
bardzo lubisz swój samochód. Nawet więcej niż lubisz... Ale to chyba dobrze.

ja jeździłem (koło 3000...4000 km/2tyg) tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:2004-2006_Chrysler_Sebring_sedan.jpg

mowa chyba o tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:2001-2003_Chrysler_Sebring.jpg


Generalnie z a4 mógłbym porównać z modelem z roku 1999 serio 1:1
i sebring może jest troszkę większy, frajda z jazdy.... nie wiem
bo drogi inne, a4 1.6 108km (czy ile to miało?) bardzo przypominało w
jeździe lanosa 1.6 106km z 2000, troszkę cichsze, i duzo lepiej wykonane
od lanosa, lepiej skręca ale na dziurach trzesie też że hej- jak w lanosie,
ale myśłe że sebring (2006) jest podobny (wygodniejsze zawieszenie, gorzej
skreca)- nielicząc legendarnego plastku (który w dodge chargerze tez był).
Dodge Charger 2006 (hemi) wyraźnie lepszy od a4, poza klimatronikiem.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/da/Dodge_Charger_SE.jpg


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 Michał wrote:

> Użytkownik "Massai"  napisał
>
> > Kumpel miał dokładnie równoletnią A4, więc mogłem porównać.
> > Pewnie, środek deski mógłby być ładniejszy...
>
> Tam wszystko mogłoby być ładniejsze, z lepszych materiałów itd.
> Widzę, że bardzo lubisz swój samochód. Nawet więcej niż lubisz...
> Ale to chyba dobrze.

ja jeździłem (koło 3000...4000 km/2tyg) tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:2004-2006_Chrysler_Sebring_sedan.jpg

mowa chyba o tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:2001-2003_Chrysler_Sebring.jpg

Hm, sądziłem że kolega mówi o jeszcze nowszym, tym aktualnym "czołgu".

Ja rzeczywiście mam tego drugiego.

--
Pozdro
Massai

Hektor wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał

> Kumpel miał dokładnie równoletnią A4, więc mogłem porównać.
> Pewnie, środek deski mógłby być ładniejszy...

Tam wszystko mogłoby być ładniejsze, z lepszych materiałów itd.
Widzę, że bardzo lubisz swój samochód. Nawet więcej niż lubisz... Ale
to chyba dobrze.

;-)
Owszem lubię tę furę, może nie budzi tak moich emocji jak moja stara
honda civic 5 gen. (którą bardzo lubiłem), ale też i nie wkurwia mnie
jak jeszcze starszy escort i rover 623.

co do materiałów... deska jest mięciutka, obita jakimś skajem z gabką,
porównując to do plastkiowych twardych desek - niebo a ziemia.

Tamta A4 drażniła mnie tym żeby było mi w niej po prostu ciasno... A co
do wykończenia - jak pisałem, kwestia gustu.

Legend nowy mnie rozbraja, może to kurde dobre materiały, ale co ćpali
ci japońce że zaprojektowali taki fortepian? ;-) Przez deskę w połowie
wysokości przechodzi prawie poziomo położony pas drewna o szerokości z
15 cm...

--
Pozdro
Massai

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał

czekaj, o czym ty piszesz "wielka krowa"? Bo przecież nie o tej ciasnej
popierdółce A4?

Czy na pewno masz na myśli najnowszy model A4?

ZK

klawikord pisze:

myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,
za to A4 jest średnio tylko 10-20 tyś. tańsza niż A6.
a to przeciez kolosalna różnica aut.
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=164#cartable
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=692#cartable
bez sensu wybierać A4 tańszą od A6 tylko o 10-20 tyś.

jak ktoś jeżdzi tylko po mieście typu dc to po co mu taka krowa typu a6

Ra pisze:

klawikord pisze:

myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,
za to A4 jest średnio tylko 10-20 tyś. tańsza niż A6.
a to przeciez kolosalna różnica aut.
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=164#cartable
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=692#cartable
bez sensu wybierać A4 tańszą od A6 tylko o 10-20 tyś.

jak ktoś jeżdzi tylko po mieście typu dc to po co mu taka krowa typu a6

BTW ceny jakby trochę niższe niż w te w oficjalnych cennikach, nie jest tak że to tylko w leasingu ? Najdroższe a3 < 100 tys, a na otomoto całkiej przeciętne wersje z 2004-2005 chodzą trochę poniżej 50tys więc gdzie 50% spadki po 3 latach

jak ktoś jeżdzi tylko po mieście typu dc to po co mu taka krowa typu a6

BTW ceny jakby trochę niższe niż w te w oficjalnych cennikach, nie jest tak że to tylko w leasingu ? Najdroższe a3 < 100 tys, a na otomoto całkiej przeciętne wersje z 2004-2005 chodzą trochę poniżej 50tys więc gdzie 50% spadki po 3 latach

a jeszcze piszą, że minus 6% ...

klawikord  napisał(a):

myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,

koło roku temu A6 golas dawało się kupić za niecałe 100k + vat.
cenowo był poniżej volvo s80, i podobnych taniej niż merc E,
ze 2x taniej niż citoren C6 (któy celował w wyższy segment F?)
i sporo taniej niż vel satis.

Co do koreańców to mają dobre auto (konkurent A8) już - tylko drogie:

Hyundai Equus (takie niby dopasione Genesis - ale jednak liga dużo dużo
wyżej)

Ale i A6 "nowego" (za małe żeby się intersować ;) ) i Equusa nie widziałem
to nie wiem, i tak sądze że koreaniec na 100% lepszy, ale i ze 3x droższy.

Dobre audi to a8, a jeszcze lepsze z VAG to ponoć phaeton :)

właściwie dlaczego ich najdroższa płyta (D1 vw phaeton/bentley) jest
stalowa, a do A8 wsadzają tańszą aluminiową ? i czemu jak się robi
bezpieczne auta to wciąż stalowe z kawałkami aluminium (renówki) ?


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

  Michał pisze:

i czemu jak się robi bezpieczne auta to wciąż stalowe z kawałkami aluminium (renówki) ?

Stal bardziej sprężysta i lepiej pochłania energię?

--
kamil d

Dnia Sat, 10 Oct 2009 01:44:35 +0200, kamil d napisał(a):

Michał pisze:

i czemu jak się robi
bezpieczne auta to wciąż stalowe z kawałkami aluminium (renówki) ?

Stal bardziej sprężysta i lepiej pochłania energię?

Sprezysta moze tak, ale alu pochalania energie lepiej :) (na jednostke
masy)

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Użytkownik "klawikord"  napisał w wiadomości

myślałem że ceny A6 zaczynają się od 220.000 a tu szok bo od 140.000,
za to A4 jest średnio tylko 10-20 tyś. tańsza niż A6.
a to przeciez kolosalna różnica aut.
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=164#cartable
http://www.autoefl.pl/autokatalog.asp?mark=10&family=692#cartable
bez sensu wybierać A4 tańszą od A6 tylko o 10-20 tyś.

Tak zawsze było. Różnica ceny pomiędzy BMW 330i a 530i to 15 tys zł. -
jakieś 7%

On Sat, 10 Oct 2009 06:27:18 +0200,  Przemek V wrote:

Tak zawsze było. Różnica ceny pomiędzy BMW 330i a 530i to 15 tys zł. -
jakieś 7%

Tak w ogolnosci to wieksze auto kosztuje w produkcji niewiele wiecej.
Blacha jest tania. Drogie sa rozne akcesoria, ktore moga wystepowac w
obu, albo nie.

Ale czy zawsze tak bylo ? Marketing w firmach samochodowych dobrze sie
sprawowal do 2008r, i zawsze jakos potrafili naciagnac klienta na
sporo drozszy model, niekoniecznie majacy uzasadnienie w kosztach
wytworzenia :-) Porownajcie np rozne wersje silnikowe.


J.