Grupy dyskusyjne   »   tanie łańcuchy. warto czy nie?

tanie łańcuchy. warto czy nie?



1 Data: Grudzien 01 2010 18:58:23
Temat: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: ToMasz 

witam

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy. tłumacze ze  wiekszość ma ograniczenie do 50 km/h i zdaje
sie mozna je zakładać dopiero na białych drogach. JAk to jest w praktyce
i czy warto wogóle sie brać za tanie łańcuchy? bo takich za 300zł to
raczej nie kupie - za  mało jeździmy

ToMasz



2 Data: Grudzien 01 2010 19:34:14
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Gabriel 'wilk' 

W dniu 2010-12-01 18:58, ToMasz pisze:

witam

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy. tłumacze ze  wiekszość ma ograniczenie do 50 km/h i zdaje
sie mozna je zakładać dopiero na białych drogach. JAk to jest w praktyce
i czy warto wogóle sie brać za tanie łańcuchy? bo takich za 300zł to
raczej nie kupie - za  mało jeździmy
Kolega Sebastian w innym watku polecil mi lancuchy firmy Panek ale Tobie nie bedzie odpowiadac cena :-(
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

3 Data: Grudzien 01 2010 19:46:57
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor:

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy.

Zadaj jej pytanie, czy je założy. Myślę, że wiele kobiet po takim pytaniu zrezygnuje :) Ja do swojego autka kupiłem najtańsze. Założyłem je do tej pory kilka razy, pomogły mi przebić się przez trudny teren. Gdybym mieszkan w Alpach, to penwie bym szukał testów i kupił polecane. Na Suwalszczyźnie jednak wystarczą mi najtańsze.

4 Data: Grudzien 01 2010 19:55:55
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Lewis 

W dniu 2010-12-01 19:46,  pisze:

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy.

Zadaj jej pytanie, czy je założy. Myślę, że wiele kobiet po takim
pytaniu zrezygnuje :) Ja do swojego autka kupiłem najtańsze. Założyłem
je do tej pory kilka razy, pomogły mi przebić się przez trudny teren.
Gdybym mieszkan w Alpach, to penwie bym szukał testów i kupił polecane.
Na Suwalszczyźnie jednak wystarczą mi najtańsze.

Heh może po tegoroczne zimie ktoś wpadnie na pomysł dopuszczenia do ruchu opon z kolcami? ;) Fajnie by było.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

5 Data: Grudzien 01 2010 19:36:12
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: krzysiek 

On Wed, 01 Dec 2010 19:55:55 +0100, Lewis wrote:


Heh może po tegoroczne zimie ktoś wpadnie na pomysł dopuszczenia do
ruchu opon z kolcami? ;) Fajnie by było.

W tym roku w końcu dopuszczono do ruchu opony z kolcami. Rowerowe :)
Swoją droga naprawdę świetnie sobie radzą na oblodzonych ulicach -
dojeżdzam na takich do pracy - osczędzam masę czasu na skrobaniu auta 2
razy dziennie.

Może samochodowe będą następne :)
Wtedy mozna by w koncu przestać sypac na drogi ten niszczący wszystko
solny syf a zamiast tego tylko zgarnąć snieg, ubic co zostanie i
ewentualnie posypać żwirem.
A kto sobie nie poradzi na kolcach to pojedzie pekaesem :)

--
krzysiek

6 Data: Grudzien 01 2010 20:39:53
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Lewis 

W dniu 2010-12-01 20:36, krzysiek pisze:

Może samochodowe będą następne :)
Wtedy mozna by w koncu przestać sypac na drogi ten niszczący wszystko
solny syf a zamiast tego tylko zgarnąć snieg, ubic co zostanie i
ewentualnie posypać żwirem.
A kto sobie nie poradzi na kolcach to pojedzie pekaesem :)


Otóż to! Wszystkimi kończynami bym się pod tym podpisał.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

7 Data: Grudzien 02 2010 08:57:15
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 01.12.2010 20:36, krzysiek pisze:

Może samochodowe będą następne :)
Wtedy mozna by w koncu przestać sypac na drogi ten niszczący wszystko
solny syf a zamiast tego tylko zgarnąć snieg, ubic co zostanie i
ewentualnie posypać żwirem.

Popieram. W sumie najprzyjemniej mi się jeździ obecnie po odcinkach,
które właśnie tak są oczyszczone.

8 Data: Grudzien 02 2010 13:47:36
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: Axel 

"Andrzej Lawa"  wrote in message
 W dniu 01.12.2010 20:36, krzysiek pisze:

Moze samochodowe beda nastepne :)
Wtedy mozna by w koncu przestac sypac na drogi ten niszczacy wszystko
solny syf a zamiast tego tylko zgarnac snieg, ubic co zostanie i
ewentualnie posypac zwirem.
Popieram. W sumie najprzyjemniej mi sie jezdzi obecnie po odcinkach,
które wlasnie tak sa oczyszczone.

Dokladnie. W Austrii w gorach tak robia i jezdzi zupelnie dobrze bez
lancuchow (i bez kolcow).

--
Axel

9 Data: Grudzien 04 2010 19:42:11
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: Jacek_P 

Axel napisal:

Dokladnie. W Austrii w gorach tak robia i jezdzi zupelnie dobrze bez
lancuchow (i bez kolcow).

Ehm, ILE ODWILĹťY mają w ciągu sezonu? Takich, że śnieg na drodze
wytapia się do czystego asfaltu? No? Ile?

--
Pozdrawiam,

Jacek

10 Data: Grudzien 04 2010 22:24:47
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: Axel 


"Jacek_P"  wrote in message

Dokladnie. W Austrii w gorach tak robia i jezdzi zupelnie dobrze bez
lancuchow (i bez kolcow).

Ehm, ILE ODWILĹťY mają w ciągu sezonu? Takich, że śnieg na drodze
wytapia się do czystego asfaltu? No? Ile?

Co to ma do tego, ze po niedsniezonej i nieposolonej drodze tez sie dobrze jezdzi?

--
Axel

11 Data: Grudzien 04 2010 22:34:58
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Dec 2010 22:24:47 +0100,  Axel wrote:

"Jacek_P"  wrote in message
Dokladnie. W Austrii w gorach tak robia i jezdzi zupelnie dobrze bez
lancuchow (i bez kolcow).

Ehm, ILE ODWILŻY mają w ciągu sezonu? Takich, że śnieg na drodze
wytapia się do czystego asfaltu? No? Ile?

Co to ma do tego, ze po niedsniezonej i nieposolonej drodze tez sie dobrze
jezdzi?

Bo jakos tak u nas w nizinnym klimacie najpierw sie z tego robi
wyslizgany lod, a potem glebokie dziury.

J.

12 Data: Grudzien 05 2010 20:46:47
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: Axel 


"J.F."  wrote in message

"Jacek_P"  wrote in message
Dokladnie. W Austrii w gorach tak robia i jezdzi zupelnie dobrze bez
lancuchow (i bez kolcow).

Ehm, ILE ODWILŻY mają w ciągu sezonu? Takich, że śnieg na drodze
wytapia się do czystego asfaltu? No? Ile?

Co to ma do tego, ze po niedsniezonej i nieposolonej drodze tez sie dobrze
jezdzi?

Bo jakos tak u nas w nizinnym klimacie najpierw sie z tego robi
wyslizgany lod, a potem glebokie dziury.

No patrz, a na Slowacji sie nie robi? Bo tam jakos nie sypia soli...

--
Axel

13 Data: Grudzien 05 2010 20:53:52
Temat: Re: tanie lancuchy. warto czy nie?
Autor: J.F. 

On Sun, 5 Dec 2010 20:46:47 +0100,  Axel wrote:

"J.F."  wrote in message
Co to ma do tego, ze po niedsniezonej i nieposolonej drodze tez sie dobrze
jezdzi?
Bo jakos tak u nas w nizinnym klimacie najpierw sie z tego robi
wyslizgany lod, a potem glebokie dziury.

No patrz, a na Slowacji sie nie robi? Bo tam jakos nie sypia soli...

Nawet u nas w gorskich okolicach sie dobrze jezdzi a juz w takim
wroclawiu niezbyt.

J.

14 Data: Grudzien 02 2010 14:34:13
Temat: Re: tanie łancuchy.warto czy nie?
Autor: ąćęłńóśźż 

Pytanie kogo zabije kolec wystrzelony z opony auta pędzącego 140 km/h (a jak wiadomo polscy kierowcy przestrzegają powszechnie
ograniczenia prędkości).
Bo taki z roweru to nikogo.


-- -- -

| W tym roku w końcu dopuszczono do ruchu opony z kolcami.
| Rowerowe :)
| Swoją droga naprawdę świetnie sobie radzą na oblodzonych ulicach - dojeżdzam na takich do pracy - osczędzam masę czasu na
skrobaniu auta 2 razy dziennie.
| Może samochodowe będą następne

15 Data: Grudzien 02 2010 08:00:40
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Grzegorz 

Hello Lewis !:

W dniu 2010-12-01 19:46,  pisze:
Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy.

Zadaj jej pytanie, czy je założy. Myślę, że wiele kobiet po takim
pytaniu zrezygnuje :) Ja do swojego autka kupiłem najtańsze. Założyłem
je do tej pory kilka razy, pomogły mi przebić się przez trudny teren.
Gdybym mieszkan w Alpach, to penwie bym szukał testów i kupił polecane.
Na Suwalszczyźnie jednak wystarczą mi najtańsze.

Heh może po tegoroczne zimie ktoś wpadnie na pomysł dopuszczenia do
ruchu opon z kolcami? ;) Fajnie by było.


Na śniegu kolce NIC nie dają !!!!!

Łańcuchy - tak. Kolce - na lód i bardzo twardy śnieg.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

16 Data: Grudzien 02 2010 11:58:46
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Lewis 

W dniu 2010-12-02 08:00, Grzegorz pisze:

Hello Lewis !:
W dniu 2010-12-01 19:46,  pisze:
Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy.

Zadaj jej pytanie, czy je założy. Myślę, że wiele kobiet po takim
pytaniu zrezygnuje :) Ja do swojego autka kupiłem najtańsze. Założyłem
je do tej pory kilka razy, pomogły mi przebić się przez trudny teren.
Gdybym mieszkan w Alpach, to penwie bym szukał testów i kupił polecane.
Na Suwalszczyźnie jednak wystarczą mi najtańsze.

Heh może po tegoroczne zimie ktoś wpadnie na pomysł dopuszczenia do
ruchu opon z kolcami? ;) Fajnie by było.


Na śniegu kolce NIC nie dają !!!!!

Łańcuchy - tak. Kolce - na lód i bardzo twardy śnieg.

pzdrw.

A pod tym śniegiem zazwyczaj występuje ubity, mocno zmarznięty śnieg prawie jak lód, wtedy kolce ratują tyłek.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

17 Data: Grudzien 02 2010 08:19:43
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: J.F. 

On Wed, 1 Dec 2010 19:46:57 +0100,  

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy.
Zadaj jej pytanie, czy je założy. Myślę, że wiele kobiet po takim pytaniu
zrezygnuje :)

http://moto.pb.pl/2283775,18558,czas-zalozyc-skarpety

weisssock

J.

18 Data: Grudzien 01 2010 19:59:02
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: J.F. 

Użytkownik "ToMasz"  napisał

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy. tłumacze ze  wiekszość ma ograniczenie do 50 km/h i zdaje
sie mozna je zakładać dopiero na białych drogach. JAk to jest w praktyce
i czy warto wogóle sie brać za tanie łańcuchy?

Jak sie wybieracie na ferie w gory to warto. Jak sie trzeba z rowu wygrzebac to tez warto. Czasem do ruszenia spod domu.
Ale oczywiscie jak sie ma 200km do przejechania to lancuchy nie pomoga.

Ja mimo intensywnego uprawiania narciarstwa lancuchy uzylem .. raz. Bardziej przydatna saperka.

J.

19 Data: Grudzien 01 2010 19:10:59
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: to 

begin J.F.

Ja mimo intensywnego uprawiania narciarstwa lancuchy uzylem .. raz.
Bardziej przydatna saperka.

W przyszłym roku spróbuj użyć nart, podobno lepiej się sprawdzają.

--
ignorance is bliss

20 Data: Grudzien 01 2010 22:48:27
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: P_ablo 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Jak sie wybieracie na ferie w gory to warto. Jak sie trzeba z rowu wygrzebac to tez warto.

Do wygrzebywania z rowu te najtansze sie nie nadaja. Kiedys przy takiej okazji pozrywalem jakies marketowe badziewie...

--
Picasso

21 Data: Grudzien 02 2010 20:37:50
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

J.F. wrote:

Użytkownik "ToMasz"  napisał
Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy. tłumacze ze  wiekszość ma ograniczenie do 50 km/h i zdaje
sie mozna je zakładać dopiero na białych drogach. JAk to jest w praktyce
i czy warto wogóle sie brać za tanie łańcuchy?

Jak sie wybieracie na ferie w gory to warto. Jak sie trzeba z rowu wygrzebac to tez warto. Czasem do ruszenia spod domu.
Ale oczywiscie jak sie ma 200km do przejechania to lancuchy nie pomoga.

Ja mimo intensywnego uprawiania narciarstwa lancuchy uzylem .. raz. Bardziej przydatna saperka.

Ten jedyny sezon kiedy użyłem łańcuchów to akurat i na więcej niż 200km były potrzebne. Po pierwsze całe jeżdżenie na miejscu na stok i po miasteczku (nie miało sensu zdejmowanie i tak było kompletnie zasypane), część to wycieczka górskimi drogami do znajomych 100km tam i 100km nazad; inna część to powrót 400km do domu kiedy okazało się że zima zaatakowała jeszcze mocniej i główne drogi stoją (jak spytałem policjana "panie, którędy przejechać" to mi powiedział -- "na wprost tirek, na prawo dwa tirki, na lewo skos tirek i autobus i dalej kolejny tirek; pan cofnij i dookoła tak-a-tak, tam boczna droga i jeszcze nie mieliśmy informacji, że coś ją zablokowało)".


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

22 Data: Grudzien 01 2010 19:10:22
Temat: Re: tanie łańcuchy. warto czy nie?
Autor: to 

begin ToMasz

Wczoraj żona przejechała 220km (atak zimy, snieg, -10st.), i marudzi ze
chce łańcuchy. tłumacze ze  wiekszoć ma ograniczenie do 50 km/h i zdaje
sie mozna je zakładać dopiero na białych drogach. JAk to jest w praktyce
i czy warto wogóle sie brać za tanie łańcuchy? bo takich za 300zł to
raczej nie kupie - za  mało jeździmy

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że opona, nawet z założonym łańcuchem,
nie zacznie rapować?

--
ignorance is bliss

tanie łańcuchy. warto czy nie?



Grupy dyskusyjne