Grupy dyskusyjne   »   tankowanie - głupie pyt. ;)

tankowanie - głupie pyt. ;)



1 Data: Listopad 02 2006 23:38:49
Temat: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Bartek 

Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3
stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby
zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu, bo w tej chwili żeby
dociągnąć
do okrągłej kwoty wciskam delikatnie "spust" a on zaraz wybija, i tak minuta
schodzi
na takie delikatne wciskanie i wybijanie żeby dolać tyle ile chcę...
z góry dziękuję za wytłumaczenie jak to z tym tankowaniem jest :)
pozdrawiam
Bartek



2 Data: Listopad 03 2006 00:04:55
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Bartek 


Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3 stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu, bo w tej chwili żeby dociągnąć
do okrągłej kwoty wciskam delikatnie "spust" a on zaraz wybija, i tak minuta schodzi
na takie delikatne wciskanie i wybijanie żeby dolać tyle ile chcę...
z góry dziękuję za wytłumaczenie jak to z tym tankowaniem jest :)

Na rezerwie jest jakies 5-7 litrow (ja od zapalenia do tankowania
przejechalem kiedys 100km i nadal bylo paliwo ;)
Mimo to na stacji nigdy nie nalalem wiecej niz chyba z 32l.
Dystrybutor ma chyba taki margines bezpieczenstwa
(cos jak z LPG - zbiornik ma 30l a zatankujesz moze z 25l
przy dobrych wiatrach ;)
Mozesz zastosowac technike ktora widzialem wsrod tankujacych Polakow
na Ukrainie - lewarek, podniesc samochod od strony wlewu
i dobic na maksa ;)

Pozdrawiam,
Bartek

3 Data: Listopad 03 2006 08:51:21
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: huri_khan 

Bartek napisał(a):

Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3 stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?

  Rozumiem że chodzi o GAZ.
Jest to związane z bezpieczeństwem że pistolet wybija przy około 80%.

4 Data: Listopad 09 2006 14:00:36
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: lukebe 

huri_khan napisał(a):

 Rozumiem że chodzi o GAZ.
Jest to związane z bezpieczeństwem że pistolet wybija przy około 80%.

Nie sądze że chodzi o GAZ - Bartek pisze że SAM tankuje - jeszcze nie widziałem samoobsługowej stacji LPG ;)

lukebe.

5 Data: Listopad 03 2006 10:37:22
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Fish 

udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3
stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.

ja od wybicia pistoletu doleje jeszcze ok. 5l ale trzeba sie nameczyc a
czasem sie zapedze i pozniej zamykajac korek wylewa sie po boku :)

<<FISH>>

6 Data: Listopad 03 2006 22:34:02
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: tpokala 


Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości

Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3 stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu.

Ja zawsze tankuję pod korek tak: jak już wybije to wyciągam trochę pistolet (widzę koniec) i delikatnie naciskam na spust - w ten sposób natankujesz to pełna;)

Pozdro
tpokala

7 Data: Maj 28 2007 10:26:59
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: KDK 


Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości

Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3
stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby
zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu, bo w tej chwili żeby
dociągnąć
do okrągłej kwoty wciskam delikatnie "spust" a on zaraz wybija, i tak
minuta schodzi
na takie delikatne wciskanie i wybijanie żeby dolać tyle ile chcę...
z góry dziękuję za wytłumaczenie jak to z tym tankowaniem jest :)
pozdrawiam


Wciskaj dalej to sobie narobisz. Ja na samoobsługowej tez chciałem wcisnąć
za całą kwotę to pękło złączenie na przewodzie z paliwem. Nowy przewód 250
zł.

8 Data: Maj 28 2007 14:36:36
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Rafał Aksidowski 

Użytkownik KDK napisał:

Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości
Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3 stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu, bo w tej chwili żeby dociągnąć
do okrągłej kwoty wciskam delikatnie "spust" a on zaraz wybija, i tak minuta schodzi
na takie delikatne wciskanie i wybijanie żeby dolać tyle ile chcę...
z góry dziękuję za wytłumaczenie jak to z tym tankowaniem jest :)
pozdrawiam



Wciskaj dalej to sobie narobisz. Ja na samoobsługowej tez chciałem wcisnąć za całą kwotę to pękło złączenie na przewodzie z paliwem. Nowy przewód 250 zł.
ja zawsze tanuje pod korek i klikam aż mi sie kałuza robi w korku i niby dlaczego ma mi to uszkodzic złącze na przewodzie?

9 Data: Maj 29 2007 17:08:30
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: małgorzata dąbrowska 

To może ja z głupim pytaniem czemu masz taki mały zbiornik paliwa.Ja mam
punto i mam 47 l.Mi zawsze strzela pistolet i nawet nie tankuje pod
kurek.Chuba poprostu nie potrafie tankować.
Użytkownik "Rafał Aksidowski"  napisał
w wiadomości

Użytkownik KDK napisał:

Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości


Witajcie...
Głupie pytanie młodego kierowcy....
tankuje swojego Sejka, 2 dzień na rezerwie więc w zborniku
praktycznie sucho, wg. instrukcji zbiornik ma pojemność 35l,
udaje mi się zalać do ok. 31,5l. i pistolet wybija... (sprawdzone na 3
stacjach)
później męczę się z pistoletem żeby zaokrąglić przynajmniej do 120zł
czyli udaje mi się wlać ok. 32,5l.
Dlaczego pistolet wybija ? czy dystrybutor kontroluje jakoś ciśnienie
i odłącza pompe myśląć że zbiornik ma już dość ?
Może ja coś źle robie z tym pistoletem, może jest jakaś metoda żeby
zatankować
"pod korek" bez takiego męczenia tego pistoletu, bo w tej chwili żeby
dociągnąć
do okrągłej kwoty wciskam delikatnie "spust" a on zaraz wybija, i tak
minuta schodzi
na takie delikatne wciskanie i wybijanie żeby dolać tyle ile chcę...
z góry dziękuję za wytłumaczenie jak to z tym tankowaniem jest :)
pozdrawiam



Wciskaj dalej to sobie narobisz. Ja na samoobsługowej tez chciałem
wcisnąć za całą kwotę to pękło złączenie na przewodzie z paliwem. Nowy
przewód 250 zł.
ja zawsze tanuje pod korek i klikam aż mi sie kałuza robi w korku i niby
dlaczego ma mi to uszkodzic złącze na przewodzie?

10 Data: Maj 31 2007 03:15:58
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Rafał Aksidowski 

Użytkownik małgorzata dąbrowska napisał:

To może ja z głupim pytaniem czemu masz taki mały zbiornik paliwa.Ja mam punto i mam 47 l.Mi zawsze strzela pistolet i nawet nie tankuje pod kurek.Chuba poprostu nie potrafie tankować.

nie przejmuj sie, ja to jużroeklamowałem w ASO jak ałto było na gwarancji
wzieli mi samochod na testy na 2 dni i oddali niby ze naprawione
ale dalej działo sie to samo. Mi też tak głupio "odbija" ten pistolet
i musze lac paliwko bardo powoli i co chwila klikac przy pistolecie.
Na starych stacjah benzynowych zauwarzyłem ze nie ma tego problemu
moze te nowoczesna mają jakies bardziej czułe te pistolety.

11 Data: Maj 29 2007 22:05:19
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Szczepan Majdański 

a po co tak pod korek tankowac; zbawi cie te 2-3 litry? a po co sie meczyc !

poza tym hcyba ktos madrzejszy wymyslil aby pistolet sam wywalal przy prawie
pelnym zbiorniku

12 Data: Maj 31 2007 03:11:41
Temat: Re: tankowanie - głupie pyt. ;)
Autor: Rafał Aksidowski 

Użytkownik Szczepan Majdański napisał:

a po co tak pod korek tankowac; zbawi cie te 2-3 litry? a po co sie meczyc !

zbawi mnie - mojim przypasku to dodatkowe 30 km do przejechania


poza tym hcyba ktos madrzejszy wymyslil aby pistolet sam wywalal przy prawie pelnym zbiorniku
Poto aby było bezpieczniej, żeby nie przelewac benzyny.

tankowanie - głupie pyt. ;)



Grupy dyskusyjne