Ave!
No właśnie... Nabyłem niedawno nieco już zabytkowego Opla (Corsa B
konkretnie, dizelek). Nie działał klakson - padła to 4-ścieżkowe
magiczne urządzenie przenoszące te 4 ścieżki (klakson i poduszka
powietrzna) przez ruch obrotowy kierownicy.
Naprawiłem chałupniczo i działa ładnie, ale chciałem zrobić porządniej.
Niestety element oryginalny prosto z Opla cenią sobie na 505zł (i w
sumie jakoś uniknęli określenia nazwy tego detalu) co jest chore w
przypadku kawałka plastiku, trzech wtyczek i cholernej taśmy
celuloidowej z miedzianymi ścieżkami (to ona pękła i to przy
przejściówce na kabel).
Reasumując: jak to się nazywa i czy zna ktoś jakiegoś alternatywnego
producenta, który nie jest złodziejem jak Opel? (bo inaczej nie można
określić marży 10'000%)
2 |
Data: Maj 12 2010 10:22:22 |
Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) |
Autor: bratPit[pr] |
No właśnie... Nabyłem niedawno nieco już zabytkowego Opla (Corsa B
konkretnie, dizelek). Nie działał klakson - padła to 4-ścieżkowe
magiczne urządzenie przenoszące te 4 ścieżki (klakson i poduszka
powietrzna) przez ruch obrotowy kierownicy.
Reasumując: jak to się nazywa i czy zna ktoś jakiegoś alternatywnego
producenta, który nie jest złodziejem jak Opel? (bo inaczej nie można
określić marży 10'000%)
mnie ten element jest znany jako "taśma stykowa pod kierownicę",
o zamienniku zapomnij, nikt takich rzeczy nie robi zamiennych (przynajmniej dla Opla), pozostaje szukać używki,
brat
3 |
Data: Maj 12 2010 10:34:45 | Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) | Autor: Andrzej Lawa |
bratPit[pr] pisze:
mnie ten element jest znany jako "taśma stykowa pod kierownicę",
o zamienniku zapomnij, nikt takich rzeczy nie robi zamiennych
(przynajmniej dla Opla), pozostaje szukać używki,
.... która nie wiadomo ile wytrzyma ;)
Nie lubię takich tasiemek, bo są kruche jak cholera - kiedyś bawiłem się
naprawianiem Psionów (Seria 5 i 5mx) w których te gówienka ciągle pękały.
4 |
Data: Maj 12 2010 10:24:16 | Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) | Autor: Rafał |
Andrzej Lawa pisze:
Ave!
No właśnie... Nabyłem niedawno nieco już zabytkowego Opla (Corsa B
konkretnie, dizelek). Nie działał klakson - padła to 4-ścieżkowe
magiczne urządzenie przenoszące te 4 ścieżki (klakson i poduszka
powietrzna) przez ruch obrotowy kierownicy.
Naprawiłem chałupniczo i działa ładnie, ale chciałem zrobić porządniej.
Niestety element oryginalny prosto z Opla cenią sobie na 505zł (i w
sumie jakoś uniknęli określenia nazwy tego detalu) co jest chore w
przypadku kawałka plastiku, trzech wtyczek i cholernej taśmy
celuloidowej z miedzianymi ścieżkami (to ona pękła i to przy
przejściówce na kabel).
Reasumując: jak to się nazywa i czy zna ktoś jakiegoś alternatywnego
producenta, który nie jest złodziejem jak Opel? (bo inaczej nie można
określić marży 10'000%)
zwijacz? na allegro chodzą w okolicy 100zł
5 |
Data: Maj 12 2010 10:32:28 | Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) | Autor: Andrzej Lawa |
Rafał pisze:
Reasumując: jak to się nazywa i czy zna ktoś jakiegoś alternatywnego
producenta, który nie jest złodziejem jak Opel? (bo inaczej nie można
określić marży 10'000%)
zwijacz? na allegro chodzą w okolicy 100zł
Faktycznie, zwijacz... W życiu bym się nie domyślił - zwijacz to dla
mnie to od zwijania pasów bezpieczeństwa ;)
Dzięki.
6 |
Data: Maj 12 2010 02:21:58 | Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) | Autor: choczsz |
On 12 Maj, 10:32, Andrzej Lawa
wrote:
Rafał pisze:
>> Reasumując: jak to się nazywa i czy zna ktoś jakiegoś alternatywnego
>> producenta, który nie jest złodziejem jak Opel? (bo inaczej nie można
>> określić marży 10'000%)
> zwijacz? na allegro chodzą w okolicy 100zł
Faktycznie, zwijacz... W życiu bym się nie domyślił - zwijacz to dla
mnie to od zwijania pasów bezpieczeństwa ;)
Dzięki.
w uzyciu potocznym oprocz "zwijacz" spotkalem sie z nazwa "zwijka" ale
bardzo czesto to jest nazywane "tasma pod kierownice", "tasma kolumny"
lub (chyba najczesciej) po prostu "tasma"
7 |
Data: Maj 13 2010 08:31:31 | Temat: Re: ten dynks za kierownica przenoszacy kabelki do kierownicy ;) | Autor: Andrzej Lawa |
choczsz pisze:
w uzyciu potocznym oprocz "zwijacz" spotkalem sie z nazwa "zwijka" ale
bardzo czesto to jest nazywane "tasma pod kierownice", "tasma kolumny"
lub (chyba najczesciej) po prostu "tasma"
Dzięks. Póki co pojeżdżę ze swoim patentem - albo szybko padnie, albo
wytrwa lata ;)
Ale w razie czego wiem, czego szukać.
| | | | | |