Grupy dyskusyjne   »   thalia - stuki - szczeki hamulcowe

thalia - stuki - szczeki hamulcowe



1 Data: Marzec 07 2007 13:54:42
Temat: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: wulki 

Witam

Mam problem w diagnozie stukow, pojawiaja sie czasem dziwne
stuki-chrobotania podczas normalnego toczenia sie, na jednej piascie z
przodu mam maly luz i czesto huczy wiec obstawiam lozysko do wymiany ale
jeden macher to ogladal i stwierdzil, ze jest niby ok ale autko jednak jakos
'zglosnialo' wiec raczej to lozysko wymienie w koncu ale do sedna:
stuki ktore sie pojawiaja a wlasciwie takie tluczenie od pasazera slychac
tak jakby faktycznie z prozdu to lozysko ale od kierowcy bardziej centralnie
to slychac, dodatkowy motyw to piszczenie przy hamowaniu (chodz nie zawsze)
i na zakretach lubi z tylu trzec - tak mysle szczeki hamulcowe z tylu ale
nie potrafie zdjac bebna, czy ktos sie zabieral za to? Wybilem ten dekielek
i potem tam dziwnie to zlozone z piasta jest...

Thalia 1,4 bez ABS, 50kkm - wlasnie przy ilu wymienialiscie szczeki? klocki
z przodu wymienilem sam przy 33kkm bo byly fest zjechane i bilo (ponoc za
wczesnie, chyba ze felerne mi sie trafily fabryczne klocki)

pozdr
wulki



2 Data: Marzec 07 2007 14:14:58
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: hephalump 

wulki napisał(a):

Thalia 1,4 bez ABS, 50kkm - wlasnie przy ilu wymienialiscie szczeki? klocki
z przodu wymienilem sam przy 33kkm bo byly fest zjechane i bilo (ponoc za
wczesnie, chyba ze felerne mi sie trafily fabryczne klocki)


A w jakim stanie są tarcze hamulcowe?

--
to powiedział *hephalump*
Thalia 1.4 8v (RN) 2002 r.

3 Data: Marzec 07 2007 15:24:18
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: wulki 

Użytkownik "hephalump"  napisał w wiadomości

A w jakim stanie są tarcze hamulcowe?

no wlasnie te z przodu w nieciekawym sa stanie bo samochod dlugo stal rok
temu i sa skorodowane i jak wymienilem klocki to niby wszystko gralo i gra
ale fakt faktem, ze nie zebralo tej korozji ale na przegladzie mi to mowili
ze lepiej by bylo wymienic ale niekoniecznie. Ale raczej tarcie i stukanie
dochodzi z tylu aczkolwiek pasazer twierdzi ze samo stukanie z przodu ;)

pozdr
wulki

4 Data: Marzec 07 2007 20:44:09
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: Zbychu 

wulki napisał(a):

Użytkownik "hephalump"  napisał w wiadomości

A w jakim stanie są tarcze hamulcowe?

no wlasnie te z przodu w nieciekawym sa stanie bo samochod dlugo stal rok
temu i sa skorodowane i jak wymienilem klocki to niby wszystko gralo i gra
ale fakt faktem, ze nie zebralo tej korozji ale na przegladzie mi to mowili
ze lepiej by bylo wymienic ale niekoniecznie. Ale raczej tarcie i stukanie
dochodzi z tylu aczkolwiek pasazer twierdzi ze samo stukanie z przodu ;)

pozdr
wulki

Wg mnie masz do wymiany szczeki.
Ja miałem 48 kkm to w serwisie stwierdzili ze jestem rekordzista,
bo wymieniaja po 30.
Pozdorw
Zibi

5 Data: Marzec 08 2007 09:41:50
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: sevq 




no wlasnie te z przodu w nieciekawym sa stanie bo samochod dlugo stal rok
temu i sa skorodowane i jak wymienilem klocki to niby wszystko gralo i
gra
ale fakt faktem, ze nie zebralo tej korozji ale na przegladzie mi to
mowili
ze lepiej by bylo wymienic ale niekoniecznie. Ale raczej tarcie i
stukanie
dochodzi z tylu aczkolwiek pasazer twierdzi ze samo stukanie z przodu ;)

pozdr
wulki

Wg mnie masz do wymiany szczeki.
Ja miałem 48 kkm to w serwisie stwierdzili ze jestem rekordzista,
bo wymieniaja po 30.
Pozdorw
Zibi

Rdza napewno nie zeszła z tarcz więc teraz masz do wymiany i kolocki i
tarcze, napewno są mocno zardzewiałe i to przyspieszyło tez zuzycie
klocków..

Pozdro

6 Data: Marzec 08 2007 11:25:29
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: hephalump 

wulki napisał(a):

Użytkownik "hephalump"  napisał w wiadomości

A w jakim stanie są tarcze hamulcowe?

no wlasnie te z przodu w nieciekawym sa stanie bo samochod dlugo stal rok
temu i sa skorodowane i jak wymienilem klocki to niby wszystko gralo i gra
ale fakt faktem, ze nie zebralo tej korozji ale na przegladzie mi to mowili
ze lepiej by bylo wymienic ale niekoniecznie.

Korozja korozją ale warto przyjrzeć się jaka jest grubość tarcz. U mnie przy podobnym przebiegu okazało się, że tarcze są już na tyle zjechane, że na przeglądzie technicznym zasugerowano mi konieczność ich wymiany.

Z poprzedniego samochodu (skoda felicia 1.3 1997r) pamiętam, że trochę za długo jeździłem na mocno zużytych tarczach (ale tu auto miało przejechane prawie 100kkm). Po jakimś czasie pojawiły się stuki w okolicach prawego koła. Ale nadal nie chciało mi się ich szybko wymienić. Efekt podczas hamowania tarcza się skrzywiła i zostało uszkodzone jarzmo, w którym mocowany jest klocek hamulcowy.

Ale raczej tarcie i stukanie
dochodzi z tylu aczkolwiek pasazer twierdzi ze samo stukanie z przodu ;)


Wnętrze auta to pudło rezonansowe. W zależności od miejsca siedzenia może wydawać się, że stuka tu, tam lu gdzie indziej ;)

--
to powiedział *hephalump*
Thalia 1.4 8v (RN) 2002 r.

7 Data: Marzec 14 2007 08:42:12
Temat: Re: thalia - stuki - szczeki hamulcowe
Autor: wulki 

Dzieki za sugestie i tak tez myslalem.

Napewno bede musial wymienic tarcze i klocki z przodu ale czuje luzik na
prawej piascie wiec pewnie tez lozysko od razu najlepiej, no i wg. zalecen
wszystko powinno sie robic parami (lewa-prawa) wiec mnie to pewnie skubnie
odpowiednio, a i pewnie geometria bedzie wymagana na sam koniec?

no i jeszcze te szczeki z tylu... chociaz hamowanie ok i nic nie wskazuje ze
'zuzyte' ale nie umie sie tam dostac zeby obejrzec, w puntku ciach prach i
beben otwarty, a tutaj nie wiem jak sie zabrac po zdjeciu tej zatyczki
ukazaly sie jakies dziwne nakretki i wyglada mi to ze beben razem z piasta
czy jakos tak :(

pozdr
wulki

8 Data: Marzec 27 2007 12:27:54
Temat: Re: thalia - stuki - sworznie?
Autor: wulki 

Wymienilem tarcze i klocki ale gostki w Norauto po mojej uwadze, ze mi
czasem stuka/wibruje i ze mam luzik na piascie, stwierdzili ze sworzen,
drazki i galki do wymiany?! i teraz pytanko albo mnie chca szarpnac albo
kity cisna, fakt ze na jednym kole jest luzik i jak jade to mi czasem
huczy/wibruje ale jezdze tak z 20kkm heh, ogolnie na liczniku mam 58kkm czy
to normalne ze tak to wyrabalem i slyszalem tez ze podobno w renault nie
robi sie czesciowo zawieszenia tylko cale, co zatem wchodzi w sklad pojecia
'cale' i ile to moze kosztowac - wiem ze drogo ale napiszcie co bym calkiem
nie odjechal na butach ;)

pozdr
wulki

9 Data: Marzec 29 2007 09:31:03
Temat: Re: thalia - stuki - sworznie?
Autor: hephalump 

wulki napisał(a):

Wymienilem tarcze i klocki ale gostki w Norauto po mojej uwadze, ze mi
czasem stuka/wibruje i ze mam luzik na piascie, stwierdzili ze sworzen,
drazki i galki do wymiany?! i teraz pytanko albo mnie chca szarpnac albo
kity cisna, fakt ze na jednym kole jest luzik i jak jade to mi czasem
huczy/wibruje ale jezdze tak z 20kkm heh, ogolnie na liczniku mam 58kkm czy
to normalne ze tak to wyrabalem i slyszalem tez ze podobno w renault nie
robi sie czesciowo zawieszenia tylko cale, co zatem wchodzi w sklad pojecia
'cale' i ile to moze kosztowac - wiem ze drogo ale napiszcie co bym calkiem
nie odjechal na butach ;)


Moja rada - poszukaj mechanika, któremu będziesz potrafił zaufać. Mój twierdzi, że można wymieniać poszczególne elementy. Ile takie naprawy mogą kosztować to nie wiem bo jeszcze przy zawieszeniu nic nie robiłem.

BTW kiedyś w poprzednim aucie przez tydzień zastanawiałem się co mi tak jakoś dziwnie huczy i stuka. A to gumowa zawieszka tłumika się już wyrobiła ;)

--
to powiedział *hephalump*
Thalia 1.4 8v (RN) 2002 r.

thalia - stuki - szczeki hamulcowe



Grupy dyskusyjne