Grupy dyskusyjne   »   używany Grand Scenic, dlaczego wydaję się, że warto z Niemiec ?

używany Grand Scenic, dlaczego wydaję się, że warto z Niemiec ?



1 Data: Marzec 24 2008 01:42:13
Temat: używany Grand Scenic, dlaczego wydaję się, że warto z Niemiec ?
Autor: PL 

Witam,

Rodzina się powiększa, trzeba zmienić samochód. :-)
Pierwsza myśl jak mi wpadła to żeby kupić bezwypadkowy, używany samochód z Niemiec, około 3 latka (Grand Scenic)
Ceny wydaja mi się raczej podobne do naszych, po przeglądzie paru ofert na autoskaucie.
Opłaty za przywóz w sumie niemałe
(Niemieckie tablice próbne,UC, akcyza,UC, opłata za wydanie potwierdzenia zapł. podatku akcyzowego,US, zaświadczenie o niepodleganiu podatkowi VAT,
Badanie Techniczne,Tłumaczenie dokumentów,Wydział Komunikacji - tzw. opłata komunikacyjna,tablice, ks. pojazdu,Opłata recyklingowa)
jak np. auto ok. 50 tys. to ok. +3tys + prowizja za sprowadzenie myślę że ok. 2-3 tys. ?

Czemu ludzie sprowadzają te auta? Czy to z winy braku zaufania do rodaków sprzedających u nas? Czy Niemcy nie poznali się, że można szybko zarobić na przekręcaniu licznika?
Czy może oni częściej zmieniają auta (zgaduję 2-3 lata) i dlatego warto u nich odkupować, choć 3-latki u niech mają niezłe średnie przebiegi ok. 120-150 tys.

Poradźcie czy naprawdę warto.

Dziękuje,
P.



2 Data: Marzec 27 2008 13:46:34
Temat: Re: używany Grand Scenic, dlaczego wydaję się, że warto z Niemiec ?
Autor: dziadek Jacek 

Użytkownik "PL"  napisał w wiadomości

Witam,

Rodzina się powiększa, trzeba zmienić samochód. :-)
Pierwsza myśl jak mi wpadła to żeby kupić bezwypadkowy, używany samochód z Niemiec, około 3 latka (Grand Scenic)
.... ciach...

Samochody z niemiec sa lepiej wyposażone, nawet jeśli przebieg jest spory to i tak jest mniej zużyte ze względu na lwpsze drogi, naprawy są robione w serwisach i rzadko używaja do tego "ćwiartek". Pozatym, jeśli Polak kupił grand Scenica 3 lata temu za 120.000 a teraz chce go sprzedać za mniej niż połowę to baaaardzo bym się zastanowił. Niemiec to robi, bo kończy mu się gwarancja. Woli sprzedać i kupić nowy a za 3-4 lata znowu go zmieni. Wiem bo sam mam Grand Scenica z niemiec :) obejrzałem parę polskich i nie zdecydowałem się na nie. Jeden miał wstawioną "ćwiartkę", drugi problem z rejestracją a trzeci był polakierowany od nowa (r. 2005) i ani śladu tej operacji w serwisie. Wszystko od prywatnych klientów i każdy baaardzo się zdziwił jak to wszystko wychodziło. Z tymi niemieckimi też było różnie ale teraz jestem zadowolony. Jedyne co miał robione to naprawy mechaniczne zalecane przez Renault i dwie spowodowane uszkodzeniem mechanicznym. Ale nie był bity a poprzedni własciciel bardzo o niego dbał :)
--
dziadek Jacek
"Surowe ziemniaki? Zjadłbym surowych ziemniaków z dżemem"

używany Grand Scenic, dlaczego wydaję się, że warto z Niemiec ?



Grupy dyskusyjne