Grupy dyskusyjne   »   umiera na gazie

umiera na gazie



1 Data: Listopad 06 2008 16:22:56
Temat: umiera na gazie
Autor: doktorek 

samochod jeep grand cherokee
silnik  4,0
instalacja II gen
nowy silnik krokowy
filtr powietrza - czysty
filtr gazu - nowy
kable grube
swiece - hmmm, no maja 2 lata NGK
gaz jest ustawiony na komputerze - mam kompuetr, program i wszystko jest
dobrze, zgodnie z instrukcjami.
byl u gazowmnikow, tez powiedzieli, ze ok, no bo oczywiscie jak bylem u nich
to sie cholera nie krztusila.

1). nie moge przelaczyc sie na gaz podczas jazdy bo zdycha
2). po przelaczeniu na gaz , na postoju jak ustabilizuje obroty i depne
pedal gazu to samochod sie krztusi, obroty spadaja prawie do zera, czasem da
rade sie podniesc, czasem nie i gasnie
3). wczoraj jade, zabieram sie do wyprzedzania a tu maszyna wogole nie ma
mocy. Cos walnelo z przodu i z boku. Okazalo sie , ze wywalilo puche foltra
powietrza. Na szczescie zadnych uszkodzen tylko gorna czesc puchy odpiela
sie od dolnej.

co mam wymienic?
to ak jakby parownik sie nie wyrabial.



2 Data: Listopad 06 2008 16:32:56
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: krzysiek82 

Hmm wygląda to na reduktor, sprawdź czy masz taki który podoła pojemności silnika, rozumiem, że jak ustawiałeś gaz na komputerze to miałeś dostęp do analizatora spalin? Bo inaczej się tego nie da zrobić.
Jeśli jesteś może z łodzi podjedz do firmy nagaz stefanowski moim zdaniem jedyna profesjonalna firma która zajmuje się gazem.

--
krzysiek82

3 Data: Listopad 06 2008 16:49:06
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: doktorek 

reduktor byl zalozony taki , ktory mial wydolic.
No i wydalal, przez ponad 1,5 roku....

dzieki za pomoc. pewnie skonczy sie to nowym reduktorem i Blosem.
z ciekawostek, wielkosc otworu przepustnicy fabrycznie to ok 65 mm a przy
gazie 32 mm. No to jak ten samochod ma jezdzic? :(

4 Data: Listopad 06 2008 16:58:58
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: krzysiek82 

To faktycznie nie bardzo, przypuszczam, że ciężko dostać mikser o większej średnicy. Chociaż nigdy nie szukałem więc na 100% nie wiem.
http://www.nagaz.pl/ -  zadzwoń do nich sprzedają części może będą mieli większy mikser.

--
krzysiek82

5 Data: Listopad 06 2008 17:20:11
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: doktorek 

mikser to jedno i zazwyczaj jest daleko od przepustnicy :)

6 Data: Listopad 06 2008 18:29:41
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: scream 

Dnia Thu, 6 Nov 2008 16:49:06 +0100, doktorek napisał(a):

dzieki za pomoc. pewnie skonczy sie to nowym reduktorem i Blosem.

blos przy instalacji II gen?
to jakas nowosc chyba

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

7 Data: Listopad 07 2008 09:03:48
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: komar 

scream pisze:

Dnia Thu, 6 Nov 2008 16:49:06 +0100, doktorek napisał(a):

dzieki za pomoc. pewnie skonczy sie to nowym reduktorem i Blosem.

blos przy instalacji II gen?
to jakas nowosc chyba


żadna nowość.

8 Data: Listopad 06 2008 20:03:58
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: Tomi 

Użytkownik "doktorek"  napisał w wiadomości

samochod jeep grand cherokee
silnik  4,0
instalacja II gen
nowy silnik krokowy
filtr powietrza - czysty


Ja mialem kiedys cos podobnego, tez 2 generacja - jak mnie pamiec nie myli
to komputer nazywal sie autotronic czy autronic (niebieskie logo napis), na
pomiarach ok , a humory losowo auto pokazywalo. Z ciekawosci otworzylem
obudowe komputera i sie okazalo ze sciezki nie wszedzie byly zalane lakierem
i wilgoc wciagnela czesc miedzianych sciezek i nozek od opornikow.
Wystarczylo pocynowac albo polutowac kabelkami i zalakierowac raz jeszcze i
problem ustal.

9 Data: Listopad 07 2008 00:12:36
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: PW 


Użytkownik "doktorek"  napisał w wiadomości

3). wczoraj jade, zabieram sie do wyprzedzania a tu maszyna wogole nie ma mocy. Cos walnelo z przodu i z boku. Okazalo sie , ze wywalilo puche foltra powietrza. Na szczescie zadnych uszkodzen tylko gorna czesc puchy odpiela sie od dolnej.

U mnie takie strzały w filtr i różne inne hopsy z instalacją gazową skończyły się po wymianie świec. Auto jeździ jak nowe.

zdrówka, PW

10 Data: Listopad 07 2008 10:17:11
Temat: Re: umiera na gazie
Autor: Jakub Witkowski 

doktorek pisze:

byl u gazowmnikow, tez powiedzieli, ze ok, no bo oczywiscie jak bylem u nich to sie cholera nie krztusila.

1). nie moge przelaczyc sie na gaz podczas jazdy bo zdycha
2). po przelaczeniu na gaz , na postoju jak ustabilizuje obroty i depne pedal gazu to samochod sie krztusi, obroty spadaja prawie do zera, czasem da rade sie podniesc, czasem nie i gasnie

I czasem jest dobrze, a czasem źle? Losowo? Miałem dokładnie to samo.
Dopiero jak sytuacja się na tyle pogorszyła, że już prawie nie jeździł,
gazownik zrobił co należy. A konkretnie, to przeczyścił zawór odcinający
gazu, ten przed reduktorem, gdzie jest filtr. 5 minut i 20 zł, i jak ręką odjął.
Można to zrobić samemu przy niewielkiej wprawie. Ja nawet wczesniej
wymieniłem sobie sam filterek, czyli byłem 2 cm od rozwiązania... :/

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

umiera na gazie



Grupy dyskusyjne