Grupy dyskusyjne   »   usunięcie gazu

usunięcie gazu



1 Data: Wrzesien 23 2007 13:49:29
Temat: usunięcie gazu
Autor:

Witam,
wszyscy w benzynę pchają gaz, a jakie są techniczne skutki usunięcia
gazu z auta? Mam zamiar kupić autko, znalazłem ciekawą ofertę, ale
jest zagazowane, a jestem człowiekiem starej daty, który uważa, że
jeśli producent samochodu zrobił silnik przystosowany do benzyny - to
na niej jeżdżę... Co się dzieje z technicznego punktu widzenia po
usunięciu instalacji gazowej? Dużo przeróbek, słabsze osiągi itp?
Proszę o konstruktywne opinie,
pozdrawiam zmotoryzowaną brać.

fajniuch



2 Data: Wrzesien 23 2007 23:10:20
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: J.F. 

On Sun, 23 Sep 2007 13:49:29 -0700,   wrote:

wszyscy w benzynę pchają gaz, a jakie są techniczne skutki usunięcia
gazu z auta? Mam zamiar kupić autko, znalazłem ciekawą ofertę, ale
jest zagazowane, a jestem człowiekiem starej daty, który uważa, że
jeśli producent samochodu zrobił silnik przystosowany do benzyny - to
na niej jeżdżę... Co się dzieje z technicznego punktu widzenia po
usunięciu instalacji gazowej? Dużo przeróbek, słabsze osiągi itp?

Jak sie postarali przy montazu, to auto wraca niemal do postaci
oryginalnej.

Ale moze pora troche odmlodniec ? :-)

J.

3 Data: Wrzesien 23 2007 23:22:36
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

 pisze:

Witam,
wszyscy w benzynę pchają gaz, a jakie są techniczne skutki usunięcia
gazu z auta? Mam zamiar kupić autko, znalazłem ciekawą ofertę, ale
jest zagazowane, a jestem człowiekiem starej daty, który uważa, że
jeśli producent samochodu zrobił silnik przystosowany do benzyny - to
na niej jeżdżę... Co się dzieje z technicznego punktu widzenia po
usunięciu instalacji gazowej? Dużo przeróbek, słabsze osiągi itp?
Proszę o konstruktywne opinie,
pozdrawiam zmotoryzowaną brać.

fajniuch


Ja też jestem przeciwnikiem gazu i w swoim poprzedni aucie wyrzuciłem instalację. Nie zaobserwowałem jakichś negatywnych skutków. Był tylko problem z opadającymi obrotami, ale to nie ja jeden miałem w tym samochodzie więc raczej to nie była wina gazu.

--
Pozdrawiam,
Mumin

4 Data: Wrzesien 23 2007 23:44:28
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Roman Rumpel 

Mumin dość niespodziewanie napisał(a):

 pisze:
 a jestem człowiekiem starej daty, który uważa, że
jeśli producent samochodu zrobił silnik przystosowany do benzyny - to
na niej jeżdżę...>
Ja też jestem przeciwnikiem gazu i w swoim poprzedni aucie wyrzuciłem
instalację.

Tak z ciekawości: co Wam przeszkadza po prostu nie używać gazu, jak już jestescie jego przeciwnikami?

R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie?
--
Roman Rumpel          GG 9429617  Skype: rumpel.roman
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
www.ip.biz.pl

5 Data: Wrzesien 24 2007 00:28:07
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Fishman 

Roman Rumpel pisze:

Tak z ciekawości: co Wam przeszkadza po prostu nie używać gazu, jak już jestescie jego przeciwnikami?

Najpewniej zwężka w dolocie powietrza (zmniejszenie mocy silnika) i butla w bagażniku (mniej miejsca, więcej bezużytecznego bagażu). No i ewentualne większe opłaty przy rejestracji.

R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie?

Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę.

Fishman

6 Data: Wrzesien 24 2007 00:35:51
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Roman Rumpel 

Fishman dość niespodziewanie napisał(a):

Roman Rumpel pisze:
> Tak z ciekawości: co Wam przeszkadza po prostu nie używać gazu, jak
> już jestescie jego przeciwnikami?

Najpewniej zwężka w dolocie powietrza (zmniejszenie mocy silnika) i
butla w bagażniku (mniej miejsca, więcej bezużytecznego bagażu). No i
ewentualne większe opłaty przy rejestracji.

Aha, no jest to jakies wytłumaczenie, co do tego co moze przeszkadzać.


> R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie?

Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z
niego gazu kompletnie nie widzę.

Ano właśnie: ZTCW to one droższe są, te zagazowane, jak się je kupuje?


--
Roman Rumpel          GG 9429617  Skype: rumpel.roman
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
www.ip.biz.pl

7 Data: Wrzesien 24 2007 01:10:46
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: =Marcos= 

> > R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie?
>
> Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z
> niego gazu kompletnie nie widzę.

Ano właśnie: ZTCW to one droższe są, te zagazowane, jak się je kupuje?

Prawie takie same są ceny.
Droższe to są jak się kupi auto bez LPG i się montuje... :)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży

8 Data: Wrzesien 24 2007 14:44:12
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Fishman pisze:

Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę.


Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?
Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, zwiększa zużycie paliwa, odbiera moc, a jak kiepsko założona to są i inne problemy. Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie.

--
Pozdrawiam,
Mumin

9 Data: Wrzesien 24 2007 14:46:14
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Mumin pisze:


Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, zwiększa zużycie paliwa,

Miało być oleju, nie paliwa.


--
Pozdrawiam,
Mumin

10 Data: Wrzesien 24 2007 15:11:26
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Blyskacz 

Mumin pisze:

go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?
...bo nie umiales doprowadzic instalacji do porzadku, bo nie zadbales nalezycie o stan silnika, bo nie umiales sie z instalacja obchodzic   ? ;-)

Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika,
lol

zwiększa zużycie paliwa,
uwzgledniajac Twoje sprostowanie - rotfl. Oleju to silnik spala dokladnie tyle samo, natomiast w przypadku zasilania gazem, ubytki oleju nie sa uzupelniane benzyna - stad silnik pracujacy na gazie dluzej ma wlasciwy olej a nie mieszanine oleju z benzyna - co raczej wplywa korzystnie na jego trwalosc i co stoi w sprzecznosci z tym co napisales kilka linijek wyzej...

odbiera moc,
nt magii to ja sie wypowiadal nie bede...

>a jak kiepsko założona to są i inne problemy.
podobnie jak z innymi kiepsko naprawianymi ukladami zasilania/zaplonu.

Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie.
Twoje prawo :-)
Obecne uklady zasilania lpg maja mnostwo wad, ale Ty akurat zadnej z nich nie wymieniles ;-)

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

11 Data: Wrzesien 24 2007 16:26:15
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Blyskacz pisze:

Mumin pisze:

go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?
..bo nie umiales doprowadzic instalacji do porzadku, bo nie zadbales nalezycie o stan silnika, bo nie umiales sie z instalacja obchodzic   ? ;-)


Co się wypowiadasz jak nie miałeś z tym silnikiem styczności? Wejdź na forum.mazdaspeed.pl i popytaj jak silnik Z5 współpracuje z instalkami poniżej sekwencji. Każdy Ci powie, że będzie więcej kłopotu niż korzyści.


zwiększa zużycie paliwa,
uwzgledniajac Twoje sprostowanie - rotfl. Oleju to silnik spala dokladnie tyle samo, natomiast w przypadku zasilania gazem, ubytki oleju nie sa uzupelniane benzyna - stad silnik pracujacy na gazie dluzej ma wlasciwy olej a nie mieszanine oleju z benzyna - co raczej wplywa korzystnie na jego trwalosc i co stoi w sprzecznosci z tym co napisales kilka linijek wyzej...

odbiera moc,
nt magii to ja sie wypowiadal nie bede...
\

No pewnie, wmówisz mi, że pierwsze generacje LPG jeżdżą tak samo jak ten sam silnik na benzynie? Teraz to sorry, ale LOL z mojej strony. Ja nie mówiłem o sekwencji.


--
Pozdrawiam,
Mumin

12 Data: Wrzesien 24 2007 16:47:38
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Blyskacz 

Mumin pisze:


Co się wypowiadasz jak nie miałeś z tym silnikiem styczności?
mialem, co wiecej dalej mam od czasu do czasu... gazowalem 323 z tym silnikiem jakies 4 lata temu, autem jezdzi kolega z pracy, wiec jakby sie cos dzialo to pierwszy bym o tym wiedzial...

  Wejdź na
forum.mazdaspeed.pl i popytaj jak silnik Z5 współpracuje z instalkami poniżej sekwencji. Każdy Ci powie, że będzie więcej kłopotu niż korzyści.
hehe.. na forach to pisza rzeczy o ktorych filozofom sie nie snilo...
Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na podcisnieniowej instalacji itp. bzdury...
Ci sami co wypisuja takie teksty wczesniej pytali gdzie najtaniej zalozyc instalacje, choc czesto sie do tego nie przyznaja.

No pewnie, wmówisz mi, że pierwsze generacje LPG jeżdżą tak samo jak ten sam silnik na benzynie?
nie tak samo - ale watpie bys byl w stanie zauwazyc roznice w aucie z poprawnie zamontowana instalacja...

Teraz to sorry, ale LOL z mojej strony. Ja nie mówiłem o sekwencji.
a ktos Ci broni zalozyc "wtrysk" gazu skoro uwazasz to za konieczne ?

pozdrawiam Blyskacz


--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

13 Data: Wrzesien 24 2007 17:05:38
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Blyskacz pisze:
..

Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na podcisnieniowej instalacji itp. bzdury...

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.


--
Pozdrawiam,
Mumin

14 Data: Wrzesien 24 2007 17:22:43
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: J.F. 

On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200,  Mumin wrote:

Blyskacz pisze:
Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na
podcisnieniowej instalacji itp. bzdury...

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne
wypasione cuda, a potem zakładają gaz...

No wiesz - taka fura mlepsze osiagi i mniej pali niz V6 :-)
A czesto nawet niz R4.

J.

15 Data: Wrzesien 24 2007 17:24:35
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Blyskacz 

Mumin pisze:

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.

a to Cie boli... to trzeba bylo tak od razu a nie dorabiasz teorie ;-)

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

16 Data: Wrzesien 24 2007 18:28:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Blyskacz pisze:

a to Cie boli... to trzeba bylo tak od razu a nie dorabiasz teorie ;-)


Nie dorabiam, gaz usunąłem z powodu, o którym pisałem, a to jest inna sprawa.

--
Pozdrawiam,
Mumin

17 Data: Wrzesien 24 2007 21:38:59
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości

Blyskacz pisze:
.
Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na podcisnieniowej instalacji itp. bzdury...
To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.

Wiesz z czego bierze się możliwość pozwolenia sobie na V8? Wcale nie z kosmicznych zarobków, ale z umiejętności gospodarowania kasą. Znam ludzi którzy zarabiają i 5kpln i 15kpln. W większości, ci z 5kpln miesięcznie, na więcej mogą sobie pozwolić niż ci z 15-tką miesięcznie. Potrafisz wyjaśnić ten fenomen?

Co do gazowania: jakiegoś supersamochodu bym nie gazował. Ale czysto użytkowe auto do latania w długie trasy, jak np. jakaś limuzyna od Jaguara? Dlaczego nie? Byle zrobić to porządnie.

I mam gdzieś, że rozpętam kolejnego flejma na ten temat.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

18 Data: Wrzesien 24 2007 23:28:23
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Stoout 

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne
wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.

bo mało wiesz
jeździłem jako driver S-klasą 3.2 i bmw X5 4.8, oba z gazem sekwencją.
Przy przebiegu S-ki 40 tyś rocznie zakup auta (używki) zwracał sie w 4 lata.
Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo? Przepraszam, nie za
darmo. Za założenie gazu do szpanerskiego auta V8.
Jakbyś nie liczył to ponad 20 tyś zł rocznie zostaje w kieszeni. A jakbys
miał do wyboru mieć a nie mieć 20 tyś zł rocznie za darmo, bo przeciez i tak
sie jeździ i tak, i wybrał tą drugą opcje to byłbyś conajmniej rozrzutny. No
ale dla Ciebie nie przebieg sie liczy tylko fakt, czy szpanerskie auto ma
gaz czy nie ma.

Stoout

19 Data: Wrzesien 24 2007 23:46:10
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Stoout pisze:

Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo?


Nie. :)

--
Pozdrawiam,
Mumin

20 Data: Wrzesien 24 2007 23:50:52
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Stoout 

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości

Stoout pisze:

> Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo?


Nie. :)

są gusta i guściki :)

Stoout

21 Data: Wrzesien 25 2007 09:22:52
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 


bo mało wiesz
jeździłem jako driver S-klasą 3.2 i bmw X5 4.8, oba z gazem sekwencją.
Przy przebiegu S-ki 40 tyś rocznie zakup auta (używki) zwracał sie w 4
lata.
Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo? Przepraszam, nie za
darmo. Za założenie gazu do szpanerskiego auta V8.
Jakbyś nie liczył to ponad 20 tyś zł rocznie zostaje w kieszeni. A jakbys
miał do wyboru mieć a nie mieć 20 tyś zł rocznie za darmo, bo przeciez i
tak
sie jeździ i tak, i wybrał tą drugą opcje to byłbyś conajmniej rozrzutny.
No
ale dla Ciebie nie przebieg sie liczy tylko fakt, czy szpanerskie auto ma
gaz czy nie ma.

Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to
dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w budce
z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim.

22 Data: Wrzesien 25 2007 07:40:29
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Brzezi 

wto, 25 wrz 2007 o 09:22 GMT, BaX napisał(a):

Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to
dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w budce
z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim.

To jezdzij sobie na benzynie, podcieraj sie kasa jak masz jej za duzo, ale
lepiej byloby jak bys oddal ja na jakies dobre cele jezeli nie masz z nia
co robic....

Gaz to forma oszczednosi a nie wiesniactwa...


Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   I know you're in search of yourself,    ]
[       Ekg: #3781111            ][   I just haven't seen you anywhere.       ]
[ LinuxUser: #249916             ][                                           ]

23 Data: Wrzesien 25 2007 10:19:23
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 


Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to
dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w
budce
z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim.

To jezdzij sobie na benzynie, podcieraj sie kasa jak masz jej za duzo, ale
lepiej byloby jak bys oddal ja na jakies dobre cele jezeli nie masz z nia
co robic....

Gaz to forma oszczednosi a nie wiesniactwa...

A ubieranie w ciucholandzie to forma wieśniactwa, ja myslałem, że
oszczędności, hehehe spoko luz kleś. LOL

24 Data: Wrzesien 26 2007 11:54:56
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Piotrek 

Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w budce z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim.

ale jak sie ubierasz w ciucholandzie to masz uzywane gorsze ubranie, jak jesz hot-doga to jesz gorzej niz w jakiejs wypasionej restauracji, ale jak jedziesz na gazie to jedziesz tak samo jak na benzynie tylko ci wiecej kasy w kieszeni zostaje:)

chyba nie tak ciezko to zrozumiec?


--
pzdr
piotrek
Scorpio 2,4i '87 LPG PMS

25 Data: Wrzesien 26 2007 12:30:03
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to
dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w
budce z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na
wszystkim.

ale jak sie ubierasz w ciucholandzie to masz uzywane gorsze ubranie, jak
jesz hot-doga to jesz gorzej niz w jakiejs wypasionej restauracji, ale jak
jedziesz na gazie to jedziesz tak samo jak na benzynie tylko ci wiecej
kasy w kieszeni zostaje:)

Zdaje Ci się, wszystko jest kwetia przyzwyczajeń, a często właściwych
wyborów. A jako przykład podam Ci zakładową stołówke obecnie wykupioną i
przekształconą na miejsce gdzie można zjeść extra obiady najtaniej w okolicy
w dodatku w normalnych nie oświęcimskich porcjach. W porze obiadowej
spotkasz tam adwokatów, sędziów i mase innych ciekawych ludzi których na
pewno stać na obiady w 3-4x droższej knajpie w rynku. Jakoś wolą jednak
przejść się 10-15 min i zjeść tam na pewno nie ze skąpstwa.

26 Data: Wrzesien 25 2007 09:59:47
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200, Mumin
 wrote:

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne
wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.

No fakt. Żenada, że ktoś woli mieć to samo za mniej pieniędzy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

27 Data: Wrzesien 25 2007 12:02:38
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200, Mumin
 wrote:

To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz...
Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu.

No fakt. Żenada, że ktoś woli mieć to samo za mniej pieniędzy.

Nikt się nie musi ze mną zgadzać, ale dla mnie to obciach i tyle. Jak ktoś jest taki kozak i kupuje V8, S klasę czy co tam jeszcze to niech pokaże, że to nie jest auto ponad jego możliwości i niech je utrzyma, a nie pakuje gaz. A jak chce oszczędzać na paliwie to niech sobie kupi coś mniejszego, skromniejszego, z mniejszym silnikiem, może diesla. Niedługo zaczną się pojawiać Ferrari i Lamborghini z gazem...

--
Pozdrawiam,
Mumin

28 Data: Wrzesien 25 2007 14:52:40
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: kan 

Mumin wrote:

Nikt się nie musi ze mną zgadzać, ale dla mnie to obciach i tyle. Jak ktoś jest taki kozak i kupuje V8, S klasę czy co tam jeszcze to niech pokaże, że to nie jest auto ponad jego możliwości i niech je utrzyma, a nie pakuje gaz. A jak chce oszczędzać na paliwie to niech sobie kupi coś mniejszego, skromniejszego, z mniejszym silnikiem, może diesla. Niedługo zaczną się pojawiać Ferrari i Lamborghini z gazem...


Żałosne. Masz straszne kompleksy...
Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto   i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy. Jeśli da się uzyskać lepsze osiągi na gazie to i Ferrari takie się pojawi. LPG to tylko paliwo. Większa część kosztu benzyny to podatki. Po co karmić bandę darmozjadów jak można za zaoszczędzone pieniądze pojechać dodatkowo wygrzać tyłek do ciepłych krajów, zainwestować i zarobić jeszcze więcej pieniędzy, wymienić sobie samochód na nowy czy co tam jeszcze innego. Kilkadziesiąt lat temu diesle były używane tylko w motopompach i ciągnikach rolniczych a teraz jakoś nikogo nie dziwią w limuzynach, ba, nawet są uważane za szczyt luksusu.
Pozdrawiam,
kan

29 Data: Wrzesien 25 2007 19:07:52
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

kan pisze:

Żałosne. Masz straszne kompleksy...

Nie Tobie to oceniać.

Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto  i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy.

I zdziwiłbyś się ilu takich jest, o takich właśnie mówię.


Wy macie swoje zdanie, ja mam swoje i nikt nikogo nie przekona.


--
Pozdrawiam,
Mumin

30 Data: Wrzesien 26 2007 09:51:00
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: kan 

Mumin wrote:

Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto  i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy.

I zdziwiłbyś się ilu takich jest, o takich właśnie mówię.

Szkoda mojego czasu na dziwienie się. To jest tylko ICH problem. Żaden normalny człowiek nie zawraca sobie głowy takimi indywiduami. Wyrażając takie opinie, po prostu dołączasz do tej grupy.

Pozdrawiam,

--
kan

31 Data: Wrzesien 24 2007 15:21:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Piotrek 

Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie.

trzeba bylo zalozyc sekwencje a nie oszczedzac.

Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał.

zle zrobiona instalka, po pierwsze ze strzela:)
po drugie ze sa zabezpieczenia ktre chronia przeplywomierz od uszkodzenia podczas strzalu.
gazownik partacz i tyle.
u mnie sa dwa przeplywomierze i na starych kablach strzelala instalka i nic sie nie stalo, po zmianie kabli strzelac przestal.

Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?

niebardzo, ale kazdy robi to co uwaza za sluszne.

Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika,

bzdura, moj sie do 200 tys km zbliza(mowie o tym co przejechal na gazie bo ile ona ma wogole to nikt niewie:)

zwiększa zużycie paliwa

nawet biorac poprawke na to ze chodzilo ci o olej tez bzdura:)
kolega ma sekwencje i jezdzi na syntetyku, nic nie dolewa pomiedzy wymianami oleju:)

odbiera  moc

I i II generacja napewno, sekwencja juz nie.

a jak kiepsko założona to są i inne problemy.

a tu masz akurat racje.
to jest wlasnie najczestrzy problem z gazem, zle zalozona instalacja przez partaczy.....

Wolałbym kupić diesla  niż jeździć na gazie.

alternatywa ciekawa, czasami bardziej oplacalna:)

--
pzdr
piotrek
Scorpio 2,4i '87 LPG PMS

32 Data: Wrzesien 24 2007 16:27:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

Piotrek pisze:

Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie.

trzeba bylo zalozyc sekwencje a nie oszczedzac.


Mi się to po prostu nie kalkuluje. Jeżdzę tak mało, że wydawanie paru tysięcy na instalację sekwencyjną mi się absolutnie nie opłaca.

--
Pozdrawiam,
Mumin

33 Data: Wrzesien 25 2007 22:57:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: wolfi 

Mumin napisał(a):

Fishman pisze:

Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę.


Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną.

oh! jaki wybredny silnik. z byle instalacją nie będzie współpracował.

Tak którą
miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie.

no tak - gaz to bomba. Te setki płonących aut przy codziennie drodze...

Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku.

to może silnik do dupy a nie gaz? :)

Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał.

no tak, teraz Ci pewnie szmera na ssaniu rano? :D

no ale z przepływomierzem to faktycznie cud! Ja bym na Twoim miejscu napisał o tym do Watykanu.


Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?

wiem. faktycznie, przekonałeś mnie, że niektórzy nie są w stanie przyswoić pewnych rzeczy.

Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika,

bzdura - nie masz pojęcia o czym piszesz. Gaz nie rozrzedza oleju tak jak to robi benzyna spływając do miski olejowej codziennie rano. Gaz nie "wypala zaworów" jak to niektórzy twierdzą. Otóż gniazda zaworowe wypalają się od wysokiej temperatury spowodowanej ubogą mieszanką p/p - to samo można zrobić źle ustawiając wtrysk benzyny.

zwiększa zużycie paliwa,

jeszcze większa bzdura :D jest dokładnie odwrotnie. silnik na gazie pali mniej paliwa pod względem ilości/masy. Więcej "litrów", ale paliwa mniej.

odbiera moc,

też głupota. dzięki wyższej liczbie oktanowej, lotnej postaci idealnie mieszającej sie z powietrzem, wyprzedzając zapłon można więcej wycisnąć z silnika na gazie niż analogicznego na benzynie.

a jak kiepsko założona to są i inne problemy.

wreszcie coś z sensem..

Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie.

to kup.

34 Data: Wrzesien 25 2007 23:05:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

A Ty co, w przepompowni gazu pracujesz? Płacą Ci za taką reklamę?

--
Pozdrawiam,
Mumin

35 Data: Wrzesien 25 2007 23:02:09
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: wolfi 

Mumin napisał(a):

Fishman pisze:

Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę.


Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną.

oh! jaki wybredny silnik. z byle instalacją nie będzie współpracował.

Tak którą
miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie.

no tak - gaz to bomba. Te setki płonących aut przy codziennie drodze...

Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku.

to może silnik do dupy a nie gaz? :)

Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał.

no tak, teraz Ci pewnie szmera na ssaniu rano? :D

no ale z przepływomierzem to faktycznie cud! Ja bym na Twoim miejscu napisał o tym do Watykanu.


Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?

wiem. faktycznie, przekonałeś mnie, że niektórzy nie są w stanie przyswoić pewnych rzeczy.

Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika,

bzdura - nie masz pojęcia o czym piszesz. Gaz nie rozrzedza oleju tak jak to robi benzyna spływając do miski olejowej codziennie rano. Gaz nie "wypala zaworów" jak to niektórzy twierdzą. Otóż gniazda zaworowe wypalają się od wysokiej temperatury spowodowanej ubogą mieszanką p/p - to samo można zrobić źle ustawiając wtrysk benzyny.

zwiększa zużycie paliwa,

jeszcze większa bzdura :D jest dokładnie odwrotnie. silnik na gazie pali mniej paliwa pod względem ilości/masy. Więcej "litrów", ale paliwa mniej.

odbiera moc,

też głupota. dzięki wyższej liczbie oktanowej, lotnej postaci idealnie mieszającej sie z powietrzem, wyprzedzając zapłon można więcej wycisnąć z silnika na gazie niż analogicznego na benzynie.

a jak kiepsko założona to są i inne problemy.

wreszcie coś z sensem..

Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie.

to kup.

36 Data: Wrzesien 24 2007 11:59:57
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: SET 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Witam,
wszyscy w benzynę pchają gaz, a jakie są techniczne skutki usunięcia
gazu z auta? Mam zamiar kupić autko, znalazłem ciekawą ofertę, ale
jest zagazowane, a jestem człowiekiem starej daty, który uważa, że
jeśli producent samochodu zrobił silnik przystosowany do benzyny - to
na niej jeżdżę...
fajniuch


1. Szukaj dalej.
2. Gaz to samo zło (tani i zdrowszy dla środowiska)
3. Silniki sie psują (mam ok 100.000 km na gazie i silnik bzyka jak pszzółka
maja)
4. W towarzystwie kiepsko wyglądasz bo wychodzisz na oszczędnego (fuj)
5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i
gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach benzynowych.
6. Niektórzy producenci (ale oni się nie znają) wypuszczają auta z gazem.

:)

37 Data: Wrzesien 24 2007 12:28:07
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 


5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i
gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach benzynowych.

To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając
benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej o ile
trafisz na stację z gazem na czas. :))))

38 Data: Wrzesien 24 2007 12:53:49
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Stoout 

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości


> 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i
> gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach
benzynowych.

To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając
benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej o
ile
trafisz na stację z gazem na czas. :))))

niedomyślny Ty... :)
autorowi chodziło o to ze z gazem ma 2 zbiorniki paliwa i oba razem dadzą mu
zdecydowanie wiekszy zasięg, wiec tankować może rzadziej.
W osobowym audi przy zbiorniku benz 80l i gazu 60l miałem zasięg 1500km.
Mógłym tankowac raz na 2 miesiace :)

Stoout

39 Data: Wrzesien 24 2007 14:23:04
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 

> 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę
> i
> gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach
benzynowych.

To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając
benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej o
ile
trafisz na stację z gazem na czas. :))))

niedomyślny Ty... :)
autorowi chodziło o to ze z gazem ma 2 zbiorniki paliwa i oba razem dadzą
mu
zdecydowanie wiekszy zasięg, wiec tankować może rzadziej.
W osobowym audi przy zbiorniku benz 80l i gazu 60l miałem zasięg 1500km.
Mógłym tankowac raz na 2 miesiace :)


Nooo już widze jak gazownicy jadą na benzynie po skończeniu gazu "bo chcą",
a nie "bo muszą" Przecież oni płaczą jak gaz podrożeje o 2gr bo instalka się
będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w dodatku
podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.

40 Data: Wrzesien 24 2007 14:49:50
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: SET 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

>> > 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i
benzynkę
>> > i
>> > gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach
> benzynowych.
>>
>> To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając
>> benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej o
> ile
>> trafisz na stację z gazem na czas. :))))
>
> niedomyślny Ty... :)
> autorowi chodziło o to ze z gazem ma 2 zbiorniki paliwa i oba razem
dadzą
> mu
> zdecydowanie wiekszy zasięg, wiec tankować może rzadziej.
> W osobowym audi przy zbiorniku benz 80l i gazu 60l miałem zasięg 1500km.
> Mógłym tankowac raz na 2 miesiace :)


Nooo już widze jak gazownicy jadą na benzynie po skończeniu gazu "bo
chcą",
a nie "bo muszą" Przecież oni płaczą jak gaz podrożeje o 2gr bo instalka
się
będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w
dodatku
podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.


No nie wiem. Ja często stosuję taka taktykę. A i na banzynce czasem śmigam
nawet jak mam gaz (dla przedmuchania wtrysków:). A zagramanicą i tak na
naszej benzyce taniej więc o co chodzi? Wyluzuj koleś. Jedni wolą tak inni
srak. Wolna wola.

41 Data: Wrzesien 24 2007 15:43:57
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: BaX 


>> > 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i
benzynkę
>> > i
>> > gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach
> benzynowych.
>>
>> To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając
>> benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej
>> o
> ile
>> trafisz na stację z gazem na czas. :))))
>
> niedomyślny Ty... :)
> autorowi chodziło o to ze z gazem ma 2 zbiorniki paliwa i oba razem
dadzą
> mu
> zdecydowanie wiekszy zasięg, wiec tankować może rzadziej.
> W osobowym audi przy zbiorniku benz 80l i gazu 60l miałem zasięg
> 1500km.
> Mógłym tankowac raz na 2 miesiace :)


Nooo już widze jak gazownicy jadą na benzynie po skończeniu gazu "bo
chcą",
a nie "bo muszą" Przecież oni płaczą jak gaz podrożeje o 2gr bo instalka
się
będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w
dodatku
podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.


No nie wiem. Ja często stosuję taka taktykę. A i na banzynce czasem śmigam
nawet jak mam gaz (dla przedmuchania wtrysków:). A zagramanicą i tak na
naszej benzyce taniej więc o co chodzi? Wyluzuj koleś. Jedni wolą tak inni
srak. Wolna wola.

Pewnie, pewnie. Żeby życie miało smaczek.....

42 Data: Wrzesien 24 2007 15:15:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Blyskacz 

BaX pisze:

będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w dodatku podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.
wydaje Ci sie... obecnie u nas benzyna tez droga, wiec juz takich roznic nie ma, ale jeszcze kilka lat temu bardzo mi odpowiadlo to, ze na naszym paliwie ( lpg i benzyna ) przelatywalem cale niemcy i tankowalem sobie tani lpg w Belgii czy Francji...
Nie majac instalacji lpg, zmuszony bylbym tankowac drogie niemieckie paliwo - tragedii nie ma, ale zawsze to kilka E w kieszeni.

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

43 Data: Wrzesien 24 2007 16:50:25
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Maciek "Sołtys" 

SET pisze:



1. Szukaj dalej.
2. Gaz to samo zło (tani i zdrowszy dla środowiska)
3. Silniki sie psują (mam ok 100.000 km na gazie i silnik bzyka jak pszzółka
maja)
4. W towarzystwie kiepsko wyglądasz bo wychodzisz na oszczędnego (fuj)
5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i
gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach benzynowych.
6. Niektórzy producenci (ale oni się nie znają) wypuszczają auta z gazem.

jak już opowiadasz o fuj z gazem :)
To nie wszystkie parkingi podziemne są dla gazowników.
Czasem mocno nadrobisz jadąc z gazem bo wjazd do tunelu jest zabroniony. Chyba że pojedziesz "na Polaka" a nóż nie złapią.
jadąc w alpy do austrii na całej trasie 1100 km z czego 1000 za granicą stacji LPG na lekarstwo.
Benzyna tańsza lub taka sama jak u nas
W Niemczech jedna stacja :)
W austrii całej jest chyba 11 :)
Coś jeszcze ?


--
Maciek "Sołtys"
Kraków
Czarna niunia

44 Data: Wrzesien 25 2007 07:34:45
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: SET 


Użytkownik "Maciek "Sołtys""  napisał w wiadomości

SET pisze:

>
>
> 1. Szukaj dalej.
> 2. Gaz to samo zło (tani i zdrowszy dla środowiska)
> 3. Silniki sie psują (mam ok 100.000 km na gazie i silnik bzyka jak
pszzółka
> maja)
> 4. W towarzystwie kiepsko wyglądasz bo wychodzisz na oszczędnego (fuj)
> 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i
> gaz. Tak tak wiem, nie ma wtedy tak często lansu na stacjach
benzynowych.
> 6. Niektórzy producenci (ale oni się nie znają) wypuszczają auta z
gazem.
>
jak już opowiadasz o fuj z gazem :)
To nie wszystkie parkingi podziemne są dla gazowników.
Czasem mocno nadrobisz jadąc z gazem bo wjazd do tunelu jest zabroniony.
Chyba że pojedziesz "na Polaka" a nóż nie złapią.
jadąc w alpy do austrii na całej trasie 1100 km z czego 1000 za granicą
stacji LPG na lekarstwo.
Benzyna tańsza lub taka sama jak u nas
W Niemczech jedna stacja :)
W austrii całej jest chyba 11 :)
Coś jeszcze ?


--
Maciek "Sołtys"
Kraków
Czarna niunia

No ja przecież nie jestem fanatykiem gazu. Takie autko kupiłem i śmigam bo
po co przepłacać. Jakbym kupił bez to bym nie montował bo mi się nie opłaca
z moim przebiegiem. Tak mnie tylko post z demontażem rozbawił. Po kiego
chu... demontować jak można nie używać?

45 Data: Wrzesien 25 2007 11:58:47
Temat: Re: usunięcie gazu
Autor: Mumin 

SET pisze:
arna niunia


No ja przecież nie jestem fanatykiem gazu. Takie autko kupiłem i śmigam bo
po co przepłacać. Jakbym kupił bez to bym nie montował bo mi się nie opłaca
z moim przebiegiem. Tak mnie tylko post z demontażem rozbawił. Po kiego
chu... demontować jak można nie używać?



A po kiego wała mi ta butla w bagażniku i koło zapasowe latające luzem?

--
Pozdrawiam,
Mumin

usunięcie gazu



Grupy dyskusyjne