usunięcie gazu
1 | Data: Wrzesien 23 2007 13:49:29 |
Temat: usunięcie gazu | |
Autor: | Witam, 2 |
Data: Wrzesien 23 2007 23:10:20 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: J.F. | On Sun, 23 Sep 2007 13:49:29 -0700, wrote: wszyscy w benzynę pchają gaz, a jakie są techniczne skutki usunięcia Jak sie postarali przy montazu, to auto wraca niemal do postaci oryginalnej. Ale moze pora troche odmlodniec ? :-) J. 3 |
Data: Wrzesien 23 2007 23:22:36 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | pisze: Witam, Ja też jestem przeciwnikiem gazu i w swoim poprzedni aucie wyrzuciłem instalację. Nie zaobserwowałem jakichś negatywnych skutków. Był tylko problem z opadającymi obrotami, ale to nie ja jeden miałem w tym samochodzie więc raczej to nie była wina gazu. -- Pozdrawiam, Mumin 4 |
Data: Wrzesien 23 2007 23:44:28 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Roman Rumpel | Mumin dość niespodziewanie napisał(a): pisze: Tak z ciekawości: co Wam przeszkadza po prostu nie używać gazu, jak już jestescie jego przeciwnikami? R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie? -- Roman Rumpel GG 9429617 Skype: rumpel.roman "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę" C Hollywood Homicide www.ip.biz.pl 5 |
Data: Wrzesien 24 2007 00:28:07 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Fishman | Roman Rumpel pisze: Tak z ciekawości: co Wam przeszkadza po prostu nie używać gazu, jak już jestescie jego przeciwnikami? Najpewniej zwężka w dolocie powietrza (zmniejszenie mocy silnika) i butla w bagażniku (mniej miejsca, więcej bezużytecznego bagażu). No i ewentualne większe opłaty przy rejestracji. R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie? Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę. Fishman 6 |
Data: Wrzesien 24 2007 00:35:51 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Roman Rumpel | Fishman dość niespodziewanie napisał(a): Roman Rumpel pisze: Aha, no jest to jakies wytłumaczenie, co do tego co moze przeszkadzać.
Ano właśnie: ZTCW to one droższe są, te zagazowane, jak się je kupuje? -- Roman Rumpel GG 9429617 Skype: rumpel.roman "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę" C Hollywood Homicide www.ip.biz.pl 7 |
Data: Wrzesien 24 2007 01:10:46 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: =Marcos= | > > R- co nie roumie dlaczego wyrzucać i co zlego jest w gazie? Prawie takie same są ceny. Droższe to są jak się kupi auto bez LPG i się montuje... :) -- Marcos [Marek Ślusarczyk] marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży 8 |
Data: Wrzesien 24 2007 14:44:12 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Fishman pisze: Ot, fanaberie ;) Sensu w kupowaniu samochodu zagazowanego i usuwaniu z niego gazu kompletnie nie widzę. Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem? Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, zwiększa zużycie paliwa, odbiera moc, a jak kiepsko założona to są i inne problemy. Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie. -- Pozdrawiam, Mumin 9 |
Data: Wrzesien 24 2007 14:46:14 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Mumin pisze:
Miało być oleju, nie paliwa. -- Pozdrawiam, Mumin 10 |
Data: Wrzesien 24 2007 15:11:26 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Blyskacz | Mumin pisze: go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem?...bo nie umiales doprowadzic instalacji do porzadku, bo nie zadbales nalezycie o stan silnika, bo nie umiales sie z instalacja obchodzic ? ;-) Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika,lol zwiększa zużycie paliwa,uwzgledniajac Twoje sprostowanie - rotfl. Oleju to silnik spala dokladnie tyle samo, natomiast w przypadku zasilania gazem, ubytki oleju nie sa uzupelniane benzyna - stad silnik pracujacy na gazie dluzej ma wlasciwy olej a nie mieszanine oleju z benzyna - co raczej wplywa korzystnie na jego trwalosc i co stoi w sprzecznosci z tym co napisales kilka linijek wyzej... odbiera moc,nt magii to ja sie wypowiadal nie bede... >a jak kiepsko założona to są i inne problemy. podobnie jak z innymi kiepsko naprawianymi ukladami zasilania/zaplonu. Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie.Twoje prawo :-) Obecne uklady zasilania lpg maja mnostwo wad, ale Ty akurat zadnej z nich nie wymieniles ;-) pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 11 |
Data: Wrzesien 24 2007 16:26:15 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Blyskacz pisze: Mumin pisze: Co się wypowiadasz jak nie miałeś z tym silnikiem styczności? Wejdź na forum.mazdaspeed.pl i popytaj jak silnik Z5 współpracuje z instalkami poniżej sekwencji. Każdy Ci powie, że będzie więcej kłopotu niż korzyści.
No pewnie, wmówisz mi, że pierwsze generacje LPG jeżdżą tak samo jak ten sam silnik na benzynie? Teraz to sorry, ale LOL z mojej strony. Ja nie mówiłem o sekwencji. -- Pozdrawiam, Mumin 12 |
Data: Wrzesien 24 2007 16:47:38 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Blyskacz | Mumin pisze: mialem, co wiecej dalej mam od czasu do czasu... gazowalem 323 z tym silnikiem jakies 4 lata temu, autem jezdzi kolega z pracy, wiec jakby sie cos dzialo to pierwszy bym o tym wiedzial... Wejdź na forum.mazdaspeed.pl i popytaj jak silnik Z5 współpracuje z instalkami poniżej sekwencji. Każdy Ci powie, że będzie więcej kłopotu niż korzyści.hehe.. na forach to pisza rzeczy o ktorych filozofom sie nie snilo... Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na podcisnieniowej instalacji itp. bzdury... Ci sami co wypisuja takie teksty wczesniej pytali gdzie najtaniej zalozyc instalacje, choc czesto sie do tego nie przyznaja. No pewnie, wmówisz mi, że pierwsze generacje LPG jeżdżą tak samo jak ten sam silnik na benzynie?nie tak samo - ale watpie bys byl w stanie zauwazyc roznice w aucie z poprawnie zamontowana instalacja... Teraz to sorry, ale LOL z mojej strony. Ja nie mówiłem o sekwencji.a ktos Ci broni zalozyc "wtrysk" gazu skoro uwazasz to za konieczne ? pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 13 |
Data: Wrzesien 24 2007 17:05:38 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Blyskacz pisze: Pisza tez, ze audika V8 nie da sie poprawnie zagazowac na podcisnieniowej instalacji itp. bzdury... To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz... Ktoś mi mówił, że widział Jaguara z gazem. Żenada po prostu. -- Pozdrawiam, Mumin 14 |
Data: Wrzesien 24 2007 17:22:43 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: J.F. | On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200, Mumin wrote: Blyskacz pisze: No wiesz - taka fura mlepsze osiagi i mniej pali niz V6 :-) A czesto nawet niz R4. J. 15 |
Data: Wrzesien 24 2007 17:24:35 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Blyskacz | Mumin pisze: To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne wypasione cuda, a potem zakładają gaz... a to Cie boli... to trzeba bylo tak od razu a nie dorabiasz teorie ;-) pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 16 |
Data: Wrzesien 24 2007 18:28:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Blyskacz pisze: a to Cie boli... to trzeba bylo tak od razu a nie dorabiasz teorie ;-) Nie dorabiam, gaz usunąłem z powodu, o którym pisałem, a to jest inna sprawa. -- Pozdrawiam, Mumin 17 |
Data: Wrzesien 24 2007 21:38:59 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Użytkownik "Mumin" napisał w wiadomości Blyskacz pisze: Wiesz z czego bierze się możliwość pozwolenia sobie na V8? Wcale nie z kosmicznych zarobków, ale z umiejętności gospodarowania kasą. Znam ludzi którzy zarabiają i 5kpln i 15kpln. W większości, ci z 5kpln miesięcznie, na więcej mogą sobie pozwolić niż ci z 15-tką miesięcznie. Potrafisz wyjaśnić ten fenomen? Co do gazowania: jakiegoś supersamochodu bym nie gazował. Ale czysto użytkowe auto do latania w długie trasy, jak np. jakaś limuzyna od Jaguara? Dlaczego nie? Byle zrobić to porządnie. I mam gdzieś, że rozpętam kolejnego flejma na ten temat. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 18 |
Data: Wrzesien 24 2007 23:28:23 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Stoout | Użytkownik "Mumin" napisał w wiadomości To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne bo mało wiesz jeździłem jako driver S-klasą 3.2 i bmw X5 4.8, oba z gazem sekwencją. Przy przebiegu S-ki 40 tyś rocznie zakup auta (używki) zwracał sie w 4 lata. Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo? Przepraszam, nie za darmo. Za założenie gazu do szpanerskiego auta V8. Jakbyś nie liczył to ponad 20 tyś zł rocznie zostaje w kieszeni. A jakbys miał do wyboru mieć a nie mieć 20 tyś zł rocznie za darmo, bo przeciez i tak sie jeździ i tak, i wybrał tą drugą opcje to byłbyś conajmniej rozrzutny. No ale dla Ciebie nie przebieg sie liczy tylko fakt, czy szpanerskie auto ma gaz czy nie ma. Stoout 19 |
Data: Wrzesien 24 2007 23:46:10 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Stoout pisze: Chciałbyś mieć co cztery lata młodszą S-ke za darmo? Nie. :) -- Pozdrawiam, Mumin 20 |
Data: Wrzesien 24 2007 23:50:52 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Stoout | Użytkownik "Mumin" napisał w wiadomości Stoout pisze: są gusta i guściki :) Stoout 21 |
Data: Wrzesien 25 2007 09:22:52 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX |
bo mało wiesz Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w budce z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim. 22 |
Data: Wrzesien 25 2007 07:40:29 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Brzezi | wto, 25 wrz 2007 o 09:22 GMT, BaX napisał(a): Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to To jezdzij sobie na benzynie, podcieraj sie kasa jak masz jej za duzo, ale lepiej byloby jak bys oddal ja na jakies dobre cele jezeli nie masz z nia co robic.... Gaz to forma oszczednosi a nie wiesniactwa... Pozdrawiam Brzezi -- [ E-mail: ][ I know you're in search of yourself, ] [ Ekg: #3781111 ][ I just haven't seen you anywhere. ] [ LinuxUser: #249916 ][ ] 23 |
Data: Wrzesien 25 2007 10:19:23 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX |
Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to A ubieranie w ciucholandzie to forma wieśniactwa, ja myslałem, że oszczędności, hehehe spoko luz kleś. LOL 24 |
Data: Wrzesien 26 2007 11:54:56 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Piotrek | Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to dlaczego nie pójść za ciosem i ubierać się w ciucholandzie, stołować w budce z hotdogami, mieszkać w kawalerce itd itp. Oszczędzać można na wszystkim. ale jak sie ubierasz w ciucholandzie to masz uzywane gorsze ubranie, jak jesz hot-doga to jesz gorzej niz w jakiejs wypasionej restauracji, ale jak jedziesz na gazie to jedziesz tak samo jak na benzynie tylko ci wiecej kasy w kieszeni zostaje:) chyba nie tak ciezko to zrozumiec? -- pzdr piotrek Scorpio 2,4i '87 LPG PMS 25 |
Data: Wrzesien 26 2007 12:30:03 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX |
Wiesz można też patrzeć na to inaczej, jak "oszczędzasz" w ten sposób to Zdaje Ci się, wszystko jest kwetia przyzwyczajeń, a często właściwych wyborów. A jako przykład podam Ci zakładową stołówke obecnie wykupioną i przekształconą na miejsce gdzie można zjeść extra obiady najtaniej w okolicy w dodatku w normalnych nie oświęcimskich porcjach. W porze obiadowej spotkasz tam adwokatów, sędziów i mase innych ciekawych ludzi których na pewno stać na obiady w 3-4x droższej knajpie w rynku. Jakoś wolą jednak przejść się 10-15 min i zjeść tam na pewno nie ze skąpstwa. 26 |
Data: Wrzesien 25 2007 09:59:47 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200, Mumin To właśnie najbardziej lubię w gazie - ludzie kupują fury V8 i inne No fakt. Żenada, że ktoś woli mieć to samo za mniej pieniędzy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Wrzesien 25 2007 12:02:38 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Adam Płaszczyca pisze: On Mon, 24 Sep 2007 17:05:38 +0200, Mumin Nikt się nie musi ze mną zgadzać, ale dla mnie to obciach i tyle. Jak ktoś jest taki kozak i kupuje V8, S klasę czy co tam jeszcze to niech pokaże, że to nie jest auto ponad jego możliwości i niech je utrzyma, a nie pakuje gaz. A jak chce oszczędzać na paliwie to niech sobie kupi coś mniejszego, skromniejszego, z mniejszym silnikiem, może diesla. Niedługo zaczną się pojawiać Ferrari i Lamborghini z gazem... -- Pozdrawiam, Mumin 28 |
Data: Wrzesien 25 2007 14:52:40 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: kan | Mumin wrote: Nikt się nie musi ze mną zgadzać, ale dla mnie to obciach i tyle. Jak ktoś jest taki kozak i kupuje V8, S klasę czy co tam jeszcze to niech pokaże, że to nie jest auto ponad jego możliwości i niech je utrzyma, a nie pakuje gaz. A jak chce oszczędzać na paliwie to niech sobie kupi coś mniejszego, skromniejszego, z mniejszym silnikiem, może diesla. Niedługo zaczną się pojawiać Ferrari i Lamborghini z gazem... Żałosne. Masz straszne kompleksy... Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy. Jeśli da się uzyskać lepsze osiągi na gazie to i Ferrari takie się pojawi. LPG to tylko paliwo. Większa część kosztu benzyny to podatki. Po co karmić bandę darmozjadów jak można za zaoszczędzone pieniądze pojechać dodatkowo wygrzać tyłek do ciepłych krajów, zainwestować i zarobić jeszcze więcej pieniędzy, wymienić sobie samochód na nowy czy co tam jeszcze innego. Kilkadziesiąt lat temu diesle były używane tylko w motopompach i ciągnikach rolniczych a teraz jakoś nikogo nie dziwią w limuzynach, ba, nawet są uważane za szczyt luksusu. Pozdrawiam, kan 29 |
Data: Wrzesien 25 2007 19:07:52 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | kan pisze: Żałosne. Masz straszne kompleksy... Nie Tobie to oceniać. Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy. I zdziwiłbyś się ilu takich jest, o takich właśnie mówię. Wy macie swoje zdanie, ja mam swoje i nikt nikogo nie przekona. -- Pozdrawiam, Mumin 30 |
Data: Wrzesien 26 2007 09:51:00 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: kan | Mumin wrote: Większość ludzi kupuje takie samochody bo chcą mieć ładne i wygodne auto i ich stać na to, a nie po to by komuś coś pokazywać. Takie podejście mają jedynie ludzie którym słoma z butów wystaje i mają kompleksy. Szkoda mojego czasu na dziwienie się. To jest tylko ICH problem. Żaden normalny człowiek nie zawraca sobie głowy takimi indywiduami. Wyrażając takie opinie, po prostu dołączasz do tej grupy. Pozdrawiam, -- kan 31 |
Data: Wrzesien 24 2007 15:21:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Piotrek | Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. trzeba bylo zalozyc sekwencje a nie oszczedzac. Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. zle zrobiona instalka, po pierwsze ze strzela:) po drugie ze sa zabezpieczenia ktre chronia przeplywomierz od uszkodzenia podczas strzalu. gazownik partacz i tyle. u mnie sa dwa przeplywomierze i na starych kablach strzelala instalka i nic sie nie stalo, po zmianie kabli strzelac przestal. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem? niebardzo, ale kazdy robi to co uwaza za sluszne. Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, bzdura, moj sie do 200 tys km zbliza(mowie o tym co przejechal na gazie bo ile ona ma wogole to nikt niewie:) zwiększa zużycie paliwa nawet biorac poprawke na to ze chodzilo ci o olej tez bzdura:) kolega ma sekwencje i jezdzi na syntetyku, nic nie dolewa pomiedzy wymianami oleju:) odbiera moc I i II generacja napewno, sekwencja juz nie. a jak kiepsko założona to są i inne problemy. a tu masz akurat racje. to jest wlasnie najczestrzy problem z gazem, zle zalozona instalacja przez partaczy..... Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie. alternatywa ciekawa, czasami bardziej oplacalna:) -- pzdr piotrek Scorpio 2,4i '87 LPG PMS 32 |
Data: Wrzesien 24 2007 16:27:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | Piotrek pisze: Zaraz fanaberie. Miałem auto z wtryskiem wielopunktowym i akurat ten silnik dobrze współpracował tylko z instalacją sekwencyjną. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. Mi się to po prostu nie kalkuluje. Jeżdzę tak mało, że wydawanie paru tysięcy na instalację sekwencyjną mi się absolutnie nie opłaca. -- Pozdrawiam, Mumin 33 |
Data: Wrzesien 25 2007 22:57:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: wolfi | Mumin napisał(a): Fishman pisze: oh! jaki wybredny silnik. z byle instalacją nie będzie współpracował. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. no tak - gaz to bomba. Te setki płonących aut przy codziennie drodze... Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. to może silnik do dupy a nie gaz? :) Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. no tak, teraz Ci pewnie szmera na ssaniu rano? :D no ale z przepływomierzem to faktycznie cud! Ja bym na Twoim miejscu napisał o tym do Watykanu. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem? wiem. faktycznie, przekonałeś mnie, że niektórzy nie są w stanie przyswoić pewnych rzeczy. Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, bzdura - nie masz pojęcia o czym piszesz. Gaz nie rozrzedza oleju tak jak to robi benzyna spływając do miski olejowej codziennie rano. Gaz nie "wypala zaworów" jak to niektórzy twierdzą. Otóż gniazda zaworowe wypalają się od wysokiej temperatury spowodowanej ubogą mieszanką p/p - to samo można zrobić źle ustawiając wtrysk benzyny. zwiększa zużycie paliwa, jeszcze większa bzdura :D jest dokładnie odwrotnie. silnik na gazie pali mniej paliwa pod względem ilości/masy. Więcej "litrów", ale paliwa mniej. odbiera moc, też głupota. dzięki wyższej liczbie oktanowej, lotnej postaci idealnie mieszającej sie z powietrzem, wyprzedzając zapłon można więcej wycisnąć z silnika na gazie niż analogicznego na benzynie. a jak kiepsko założona to są i inne problemy. wreszcie coś z sensem.. Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie. to kup. 34 |
Data: Wrzesien 25 2007 23:05:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | A Ty co, w przepompowni gazu pracujesz? Płacą Ci za taką reklamę? 35 |
Data: Wrzesien 25 2007 23:02:09 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: wolfi | Mumin napisał(a): Fishman pisze: oh! jaki wybredny silnik. z byle instalacją nie będzie współpracował. Tak którą miałem to była II generacja i to było jeżdżenie na minie. no tak - gaz to bomba. Te setki płonących aut przy codziennie drodze... Każdy wystrzał mógł uszkodzić przepływomierz (okolo 800zł używka), było to nagminne przy tym silniku. to może silnik do dupy a nie gaz? :) Tłumik szmerów ssania już był rozwalony od wybuchu jak go kupowałem, cud, że przepływomierz ocalał. no tak, teraz Ci pewnie szmera na ssaniu rano? :D no ale z przepływomierzem to faktycznie cud! Ja bym na Twoim miejscu napisał o tym do Watykanu. Teraz już wiecie czemu wyrzuciłem? wiem. faktycznie, przekonałeś mnie, że niektórzy nie są w stanie przyswoić pewnych rzeczy. Poza tym nie chrzańcie, gaz to nie jest optymalne paliwo dla samochodu benzynowego - skraca żywotność silnika, bzdura - nie masz pojęcia o czym piszesz. Gaz nie rozrzedza oleju tak jak to robi benzyna spływając do miski olejowej codziennie rano. Gaz nie "wypala zaworów" jak to niektórzy twierdzą. Otóż gniazda zaworowe wypalają się od wysokiej temperatury spowodowanej ubogą mieszanką p/p - to samo można zrobić źle ustawiając wtrysk benzyny. zwiększa zużycie paliwa, jeszcze większa bzdura :D jest dokładnie odwrotnie. silnik na gazie pali mniej paliwa pod względem ilości/masy. Więcej "litrów", ale paliwa mniej. odbiera moc, też głupota. dzięki wyższej liczbie oktanowej, lotnej postaci idealnie mieszającej sie z powietrzem, wyprzedzając zapłon można więcej wycisnąć z silnika na gazie niż analogicznego na benzynie. a jak kiepsko założona to są i inne problemy. wreszcie coś z sensem.. Wolałbym kupić diesla niż jeździć na gazie. to kup. 36 |
Data: Wrzesien 24 2007 11:59:57 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: SET |
37 |
Data: Wrzesien 24 2007 12:28:07 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX |
5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkę i To już jest bzdura ^2.Mieć gaz w aucie i przejechać więcej wyjeżdzając benzyne. Zdrowo Ci się cos dupneło, tankować to musisz ze 2x częsciej o ile trafisz na stację z gazem na czas. :)))) 38 |
Data: Wrzesien 24 2007 12:53:49 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Stoout | Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości benzynowych. ile trafisz na stację z gazem na czas. :)))) niedomyślny Ty... :) autorowi chodziło o to ze z gazem ma 2 zbiorniki paliwa i oba razem dadzą mu zdecydowanie wiekszy zasięg, wiec tankować może rzadziej. W osobowym audi przy zbiorniku benz 80l i gazu 60l miałem zasięg 1500km. Mógłym tankowac raz na 2 miesiace :) Stoout 39 |
Data: Wrzesien 24 2007 14:23:04 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX | > 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz i benzynkębenzynowych. Nooo już widze jak gazownicy jadą na benzynie po skończeniu gazu "bo chcą", a nie "bo muszą" Przecież oni płaczą jak gaz podrożeje o 2gr bo instalka się będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w dodatku podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie. 40 |
Data: Wrzesien 24 2007 14:49:50 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: SET |
>> > 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz ibenzynkę >> > idadzą > muchcą", a nie "bo muszą" Przecież oni płaczą jak gaz podrożeje o 2gr bo instalkasię będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to wdodatku podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.No nie wiem. Ja często stosuję taka taktykę. A i na banzynce czasem śmigam nawet jak mam gaz (dla przedmuchania wtrysków:). A zagramanicą i tak na naszej benzyce taniej więc o co chodzi? Wyluzuj koleś. Jedni wolą tak inni srak. Wolna wola. 41 |
Data: Wrzesien 24 2007 15:43:57 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: BaX |
>> > 5. W długą trasę np. zagraniczną rzadziej tankujesz bo masz ibenzynkę Pewnie, pewnie. Żeby życie miało smaczek..... 42 |
Data: Wrzesien 24 2007 15:15:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Blyskacz | BaX pisze: będzie "zwracać" o tydzień dłużej. Gadanie o dalszym zasięgu i to w dodatku podczas urlopu bo ma dwa zbiorniki zamiast jednego to bajdurzenie.wydaje Ci sie... obecnie u nas benzyna tez droga, wiec juz takich roznic nie ma, ale jeszcze kilka lat temu bardzo mi odpowiadlo to, ze na naszym paliwie ( lpg i benzyna ) przelatywalem cale niemcy i tankowalem sobie tani lpg w Belgii czy Francji... Nie majac instalacji lpg, zmuszony bylbym tankowac drogie niemieckie paliwo - tragedii nie ma, ale zawsze to kilka E w kieszeni. pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 43 |
Data: Wrzesien 24 2007 16:50:25 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Maciek "Sołtys" | SET pisze: jak już opowiadasz o fuj z gazem :) To nie wszystkie parkingi podziemne są dla gazowników. Czasem mocno nadrobisz jadąc z gazem bo wjazd do tunelu jest zabroniony. Chyba że pojedziesz "na Polaka" a nóż nie złapią. jadąc w alpy do austrii na całej trasie 1100 km z czego 1000 za granicą stacji LPG na lekarstwo. Benzyna tańsza lub taka sama jak u nas W Niemczech jedna stacja :) W austrii całej jest chyba 11 :) Coś jeszcze ? -- Maciek "Sołtys" Kraków Czarna niunia 44 |
Data: Wrzesien 25 2007 07:34:45 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: SET |
SET pisze:pszzółka > maja)benzynowych. > 6. Niektórzy producenci (ale oni się nie znają) wypuszczają auta zgazem. > No ja przecież nie jestem fanatykiem gazu. Takie autko kupiłem i śmigam bo po co przepłacać. Jakbym kupił bez to bym nie montował bo mi się nie opłaca z moim przebiegiem. Tak mnie tylko post z demontażem rozbawił. Po kiego chu... demontować jak można nie używać? 45 |
Data: Wrzesien 25 2007 11:58:47 | Temat: Re: usunięcie gazu | Autor: Mumin | SET pisze:
A po kiego wała mi ta butla w bagażniku i koło zapasowe latające luzem? -- Pozdrawiam, Mumin |