Witajcie,
Wysłałem też na grupę inżynieria ale jak zwykle spodziewam się, że i PMS będzie pomocny :-) - jak we wszystkim :-)

Chciałem dobrze a wyszło jak zwykle.
Myśląc, że smaruję czymś podobnym do poliuretanu wypełniłem zakamarki w
podwoziu auta za pomocą klajstru z MS polimerem. No i kłopot gotowy.
Jego się nie da polakierować jak jest suchy :-((
Więc wszystko co raźnie pomalowałem na wierzchu odpadło niwecząc mnóstwo
pracy :|
I teraz nie chcę zostawiać tego jak jest bo szkoda roboty i myślę jak
zamienić ten uszczelniacz (Terostat MS939) na jakiś lakierowalny wypełniacz
poliuretanowy.
Jak toto usunąć? wyrwać, wygryźć, zdetonować? są jakie rozpuszczalniki.
Podkład epoksydowy który się pod nim znajduje mogę położyć 2 raz, nie ma
kłopotu.

Pozdrawiam,
Łukasz

bylo czytac moje rady nt renowacji :P

a co do tematu - usuniesz go tylko mechanicznie. uzyles po prostu zlego
terostatu(jest ich cala masa). najmniej klopotliwym w twoim przydaky bylo by
uzycie zwyklego kleju do szyb. niestety wyszlo by drogo. swoja droga dziwny
ten uszczelniacz ze nie pzryjmuje lakieru. podasz jego symbol dokladny ?

podasz jego symbol dokladny ?

Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości

bylo czytac moje rady nt renowacji :P

a co do tematu - usuniesz go tylko mechanicznie. uzyles po prostu zlego
terostatu(jest ich cala masa). najmniej klopotliwym w twoim przydaky bylo by
uzycie zwyklego kleju do szyb. niestety wyszlo by drogo. swoja droga dziwny
ten uszczelniacz ze nie pzryjmuje lakieru. podasz jego symbol dokladny ?

Co do rad wypełniałem je dokładnie, dziękuję były bardzo przydatne! :-)
Wypiaskowałem wypsikałem Dinitrolem, wymyłem acetonem, popsikałem Primerem
Novola, na to Epoksyd grubopowłokowy Novola,

w szpary nieszczęsny terostat i
na to Terotex tecord 2000 który odpadł. Więc w sumie dużo nie odbiegłem a
prawie wcale od rad :-).

Tak sobie dziś eksperymentowałem z jakimś szuwaksem do usuwania silikonu
(dostępnym w sklepie dziś zapomniałem nazwy) ale nie rusza tego.

A co do MS939 podobno da się go lakierować akrylami i wodnymi w ciągu 3

a najlepiej w ciągu pierwszych 10 min, nie lubi farb rozpuszczalnikowych -

to widać bo się pofałdował nieco w miejscu gdzie cieńsza warstwa.

Na tył auta bo jeszcze tam nie ruszałem zastosuje Terostat 9100

pisze, że lakierowalny nawet (tylko? - mógłby ktoś potwierdzić) w systemie
mokre na mokre.

Dumałem sobie więc dalej nad tym nieszczęsnym klajstrem i doszedłem do

wniosku, że chyba go zostawię - pod nim jest epoksyd, szpary wypełnił jak
trzeba a, że gumelajz z niego odpadł (resztę z tego MS'a zdrapałem bo i

by odleciał a co ma woda stać pomiędzy warstwami), to już bardziej kwestia
estetyki.

Warstwę gumeljazu na MSie zostawiłem tylko na rantach nadkoli, zobaczymy

z tego wyniknie.  Może nie będzie aż tak źle, powłoka pod nim jest

i wodoodporna jakby nie patrzeć, miejmy nadzieję że od tego

nadwątlony MS939 nie będzie magazynem wilgoci.

Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości

no wlasnie. czy gdzies w moich postach przeczytales o jakichs terostatach :)
? twoj blad.

Tak sobie dziś eksperymentowałem z jakimś szuwaksem do usuwania silikonu
(dostępnym w sklepie dziś zapomniałem nazwy) ale nie rusza tego.

bo to nie jest silikon

A co do MS939 podobno da się go lakierować akrylami i wodnymi w ciągu 3

dni

a najlepiej w ciągu pierwszych 10 min, nie lubi farb rozpuszczalnikowych -

i

to widać bo się pofałdował nieco w miejscu gdzie cieńsza warstwa.

no to 5l banka nitro zalatwi sprawe.

Na tył auta bo jeszcze tam nie ruszałem zastosuje Terostat 9100

(poliuretan)

pisze, że lakierowalny nawet (tylko? - mógłby ktoś potwierdzić) w systemie
mokre na mokre.

mokro na mokro jak juz cos :P
a chodzilo im zapewne ze mozna TEZ mokro  na mokro czyli jak sie spieszysz i
nie masz czasu na utwardzenie tego

Dumałem sobie więc dalej nad tym nieszczęsnym klajstrem i doszedłem do

wniosku, że chyba go zostawię - pod nim jest epoksyd, szpary wypełnił jak
trzeba a, że gumelajz z niego odpadł (resztę z tego MS'a zdrapałem bo i

tak

by odleciał a co ma woda stać pomiędzy warstwami), to już bardziej kwestia
estetyki.

skoro to podwozie to czym sie przejmujesz. i tak po 1 dniowej jezdzie bedzie
czarne :D

Warstwę gumeljazu na MSie zostawiłem tylko na rantach nadkoli, zobaczymy

co

z tego wyniknie.  Może nie będzie aż tak źle, powłoka pod nim jest

szczelna

i wodoodporna jakby nie patrzeć, miejmy nadzieję że od tego

rozpuszczalnika

nadwątlony MS939 nie będzie magazynem wilgoci.

nie wiem skad wytrzasnales to badziewie, ale lakier na nadkolach bedzie ci
odpadal z tego. poza tym jeszcze nigdy nikt w zadnym sklepie nie zaoferowal
mi czegos INNEGO niz poliuretan. praktycznie wszystkie mazidla sa na
poliuretanie. mozesz je lakierowac kiedy chcesz i praktycznie czym chcesz.
zreszta co za pomysl zeby podwozie mazac tym ? :D ja uzywam do tych celow
Wurth Stone Guard. to taki "bitex" :P lakierowalny :)

No niestety, ale mam nadzieje wielkiej szkody z tego powodu nie będzie

>> Tak sobie dziś eksperymentowałem z jakimś szuwaksem do usuwania

>> (dostępnym w sklepie dziś zapomniałem nazwy) ale nie rusza tego.
>
> bo to nie jest silikon

Znalazłem coś co podobno usuwa MS
http://kolce.pl/sklep/index.php?p30,preparat-do-usuwania-silikonu
Ale nie wiem czy się babrać czy dać spokój i skontrolować za rok. Przyznam
się szczerze, że już mam dość trochę tej roboty. Dziś zamontowałem

kiedyś trzeba wyjechać z nad kanału :-) i ważę plusy i minusy czyszczenia

poprawek.

Ale to nitro chyba nie ruszy 939 a on się własnie pofałdował, zresztą

w miejscach gdzie cienki a w wypełnieniu rantu nadkola trzyma jak głupi

Wiesz jak to jest z perfekcjonizmem, w moim przypadku pomyłka (za mało
informacji) + przesada ;-)

Na samym rancie nadkola jest tylko epoksyd więc tam będzie trzymał.

rantu od środka jest MS i tam może odpadać, ale kamienie tam nie stukają.

wilgoci magazynować wiele nie będzie (chyba). Mogę zdrapać ale nie wiem

to będzie miało sens i jaki kolwiek skutek pozytywny. W podwoziu

Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości

kiedyś trzeba wyjechać z nad kanału :-) i ważę plusy i minusy czyszczenia

i

poprawek.

olej to

Wiesz jak to jest z perfekcjonizmem, w moim przypadku pomyłka (za mało
informacji) + przesada ;-)

wiem, mam to samo. im staranniej robie, tym gorzej wychodzi albo sie
msci.(dzisiaj spadly mi drzwi ze stojaka na betonowa posadzke).

lakierujesz juz lakierem wlasciwym na epoksyd? ja zawsze daje jeszcze jedna
warstwe akrylowego juz pod wlasciwy lakier.

Użytkownik "Ukaniu"  napisał w wiadomości

Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości

>> kiedyś trzeba wyjechać z nad kanału :-) i ważę plusy i minusy

> i
>> poprawek.
>
> olej to

I tak chyba zrobię, za jakiś czas zerknę znów. I jak coś poprawię :-)

>> Wiesz jak to jest z perfekcjonizmem, w moim przypadku pomyłka (za mało
>> informacji) + przesada ;-)
>
> wiem, mam to samo. im staranniej robie, tym gorzej wychodzi albo sie
> msci.(dzisiaj spadly mi drzwi ze stojaka na betonowa posadzke).

Czyli nie tylko ja tak mam - ale coś w tym jest, że jak się chce idealnie
dla siebie cyzelując detale to wychodzi jakotako a jak się robi na sztukę
efekt jest często pozytywnie zadziwiający :-).

> lakierujesz juz lakierem wlasciwym na epoksyd? ja zawsze daje jeszcze
> jedna
> warstwe akrylowego juz pod wlasciwy lakier.

Na podwoziu zostawiłem epoksyd grubopowłokowy jako warstwę ostatnią tzn,
pokrytą miejscami tym MS939 i recordem a miejscami gołą. Stwierdziłem, że

tak nic szczelniejszego jak epoksyd nie będzie a smarowanie kolejną

może zwiększyć ryzyko odprysku grubej warstwy po uderzeniu kamykiem. Na
wierzchu jeszcze nic nie robiłem więc nie eksperymentowałem, sugerujesz,

pod akryl trzeba jeszcze podkład akrylowy no to by się zgadzało z tym co
kiedyś słyszałem.

Znajomy narzekał na pewną cechę nawierzchni akrylowej
która dostawała zmarszczek na epoksydzie.

nie znam faszystkowskiego (a tylko w takim jez znalazlem pdf) ale z tego co
tam bazgraja to domyslilem sie ze jednak da sie go lakierowac....

przydaky
faszystkowskiego