Robert J. napisał:
Czy jest problemem, że ratę leasingową zapłacę za kilka dni dopiero
(czekam na kaskę od klienta) i jest ona parę dni przeterminowana?
A właściwie to jaki Ty masz problem??? Każde auto w leasingu ma AC, więc
stawiasz do warsztatu i po problemie. Bezgotówkowo... Nie wiem w czym masz
problem. I dlaczego nagle po stłuczce nie masz kasy na ratę? Trochę
niejasno piszesz albo coś ukrywasz ;-)
Szerlok, a jaki Ty masz problem? Zawsze płacisz zobowiązania w terminie lub
przed i kasy Ci nie brakuje? Jeśli tak, to gratuluję. Twoja wypowiedź nic
nie wniosła, do tego sugerujesz mi tu jakieś brudne intencje.
Miałem pięć dni poślizgu w płatności w momencie zdarzenia. Ponieważ - czego
chyba nie doczytałeś - pieniądze od klienta mam mieć za tydzień, miałem
opcje:
- Zgłosić szkodę przy przeterminowanej racie i ryzykować, że firma
leasingowa nie zechce wywiązać się z pokrycia kosztów naprawy pod pretekstem
opóżnienia w płatności (a skąd mam wiedzieć, czy czegoś nie przeoczyłem,
podpisując umowę);
- zgłosić szkodę, ale uprzednio zapłacić ratę kosztem odłozonych na zus
pieniędzy;
- poczekać kilka dni na kaskę z faktury, zapłacić, a termin zdarzenia podać
przesunięty (mam siedem dni, ale skoro robię z AC bo facet uciekł, to mi to
wisi).
Jakbym miał jakieś wały kręcić, to na większą skalę, a nie na parę stówek
jakie mógłbym zarobić.
A na grupie pytam jak postąpić, bo zdarza mi się taka sytuacja po raz
pierwszy w życiu, a google w konkretnym przypadku nic nie powiedziały.
seba