Grupy dyskusyjne   »   votum sa co to za jedni?

votum sa co to za jedni?



1 Data: Marzec 09 2011 00:40:10
Temat: votum sa co to za jedni?
Autor: ptoki 

Znajomej osobie zdarzyl sie ostatnio wypadek komunikacyjny.
Jest ona poszkodowana, sprawca nie sprawia problemow, policja spisala
sobie co nieco.
Zostalem osoba kontaktowa poniewaz poszkodowany jest nadal w szpitalu)

Od dwu dni "ktos" wydzwania i dpopytuje sie o szczegoly sprawy.
Inicjalnie sadzilem ze to policja dzwoni (tylko im przekazalem moj
numer) ale po drugim telefonie mi sie lampka zapalila od kiedy to
policja tak intensywnie sie dopytuje jak przebiega leczenie.
Wczoraj sie ujawnil jakis gostek z firmy votum sa.

Troche poczytalem w sieci na temat tej firmy i w sumie nie wiem czy to
jacys sciemniacze czy konkretny przemysł..

Mial ktos z was z nimi do czynienia?
Czego sie spodziewac?



2 Data: Marzec 09 2011 09:05:23
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: Janko Walski 



Od dwu dni "ktos" wydzwania i dpopytuje >sie o szczegoly sprawy.
Inicjalnie sadzilem ze to policja >dzwoni    (tylko im przekazalem moj
numer) ale po drugim telefonie mi sie >lampka zapalila od kiedy to
policja tak intensywnie sie dopytuje jak >przebiega leczenie.
Wczoraj sie ujawnil jakis gostek z firmy >votum sa.

Troche poczytalem w sieci na temat tej >firmy i w sumie nie wiem czy to
jacys sciemniacze czy konkretny przemysł..

Mial ktos z was z nimi do czynienia?
Czego sie spodziewac?

czytalem kiedys w Angorze list rozzalonej emertyki ktora potracil samochod. Tez znalezli ja w szpitalu. mila panienka byla bardzo uprzejma, niemniej jednak ich pomoc ograniczyla sie do dostarczenia wniosku do wypelnienia. Emertyka dostala jakies pieniadze z odszkodowania, niemniej jednak firma potracila z tego bardzo duza czesc  za posrednictwo, telefony, korespondencje itp.
Takie samo odszkodowanie mozna by uzyskac samemu, nie placac za posrednictwo, chyba ze ktos jest zdesperowany i nie zalezy mu na lwiej czesci zabieranej przez podobne firmy.
To nie jest moja opinia, streszczam tylko slowa osoby ktora miala z w/w firma do czynienia.
K

3 Data: Marzec 09 2011 10:31:40
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Mar 2011 00:40:10 -0800 (PST),  ptoki wrote:

Znajomej osobie zdarzyl sie ostatnio wypadek komunikacyjny.
Jest ona poszkodowana, sprawca nie sprawia problemow, policja spisala
sobie co nieco.
Zostalem osoba kontaktowa poniewaz poszkodowany jest nadal w szpitalu)

Od dwu dni "ktos" wydzwania i dpopytuje sie o szczegoly sprawy.
Inicjalnie sadzilem ze to policja dzwoni (tylko im przekazalem moj
numer) ale po drugim telefonie mi sie lampka zapalila od kiedy to
policja tak intensywnie sie dopytuje jak przebiega leczenie.

Moze sie dopytywac. Jesli pobyt w szpitalu, a dokladniej "rozstroj
zdrowia" trwa do 7 dni to oni proponuja mandat, wypisuja i sprawa sie
dla nich konczy. A jesli dluzej to popelnil pan przestepstwo, inne
akta zalozyc, prokuratora trzeba powiadomic itp. No chyba ze od razu
bylo widac jakies zlamanie i wiadomo ze w tydzien sie nie zrosnie :-)

Wczoraj sie ujawnil jakis gostek z firmy votum sa.
Troche poczytalem w sieci na temat tej firmy i w sumie nie wiem czy to
jacys sciemniacze czy konkretny przemysł..

Ja tam nie wiem, ale jak zobaczysz oferte ubezpieczyciela to mozesz
zmienic zdanie :-) Np. noga sie zrosnie szczesliwie, trwaly uszczerbek
na zdrowiu orzekna na 2%, do wyplaty powiedzmy 2000 zl.
Przyjdzie fachowy adwokat to moze zrobi z tego 20tys plus wszelke
koszty leczenia, dochodzace rehabilitantki itp :-)

J.

4 Data: Marzec 09 2011 11:02:09
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: kml 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Ja tam nie wiem, ale jak zobaczysz oferte ubezpieczyciela to mozesz
zmienic zdanie :-) Np. noga sie zrosnie szczesliwie, trwaly uszczerbek
na zdrowiu orzekna na 2%, do wyplaty powiedzmy 2000 zl.
Przyjdzie fachowy adwokat to moze zrobi z tego 20tys plus wszelke
koszty leczenia, dochodzace rehabilitantki itp :-)

Problem polega na tym, że takie firmy oddają bardzo mało z wywalczonej kwoty osobie poszkodowanej z tego co kojarzę takie akcje.

--
pozdrawiam
kml

5 Data: Marzec 09 2011 11:15:56
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: Kazimierz Uromski 

On 09.03.2011 09:40, ptoki wrote:

Znajomej osobie zdarzyl sie ostatnio wypadek komunikacyjny.
Jest ona poszkodowana, sprawca nie sprawia problemow, policja spisala
sobie co nieco.
Zostalem osoba kontaktowa poniewaz poszkodowany jest nadal w szpitalu)

Od dwu dni "ktos" wydzwania i dpopytuje sie o szczegoly sprawy.
Inicjalnie sadzilem ze to policja dzwoni (tylko im przekazalem moj
numer) ale po drugim telefonie mi sie lampka zapalila od kiedy to
policja tak intensywnie sie dopytuje jak przebiega leczenie.
Wczoraj sie ujawnil jakis gostek z firmy votum sa.

Troche poczytalem w sieci na temat tej firmy i w sumie nie wiem czy to
jacys sciemniacze czy konkretny przemysł..

Mial ktos z was z nimi do czynienia?
Czego sie spodziewac?

Generalnie myślę, że o tyle o ile można rozważyć skorzystanie z usług tego typu firmy, to z pewnością nie u takiej, której przedstawiciele kombinują Twoje dane znikąd i nachalnie wydzwaniają - liczą na to, że poszkodowany(-a) tuż po wypadku bardziej myśli o swoim zdrowiu niż kasie i jest gotów podpisać coś bez dokładnego zapoznania się.

6 Data: Marzec 09 2011 07:36:44
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: ptoki 

On 9 Mar, 11:15, Kazimierz Uromski
 wrote:

On 09.03.2011 09:40, ptoki wrote:



> Znajomej osobie zdarzyl sie ostatnio wypadek komunikacyjny.
> Jest ona poszkodowana, sprawca nie sprawia problemow, policja spisala
> sobie co nieco.
> Zostalem osoba kontaktowa poniewaz poszkodowany jest nadal w szpitalu)

> Od dwu dni "ktos" wydzwania i dpopytuje sie o szczegoly sprawy.
> Inicjalnie sadzilem ze to policja dzwoni (tylko im przekazalem moj
> numer) ale po drugim telefonie mi sie lampka zapalila od kiedy to
> policja tak intensywnie sie dopytuje jak przebiega leczenie.
> Wczoraj sie ujawnil jakis gostek z firmy votum sa.

> Troche poczytalem w sieci na temat tej firmy i w sumie nie wiem czy to
> jacys sciemniacze czy konkretny przemysł..

> Mial ktos z was z nimi do czynienia?
> Czego sie spodziewac?

Generalnie myślę, że o tyle o ile można rozważyć skorzystanie z usług
tego typu firmy, to z pewnością nie u takiej, której przedstawiciele
kombinują Twoje dane znikąd i nachalnie wydzwaniają - liczą na to, że
poszkodowany(-a) tuż po wypadku bardziej myśli o swoim zdrowiu niż kasie
i jest gotów podpisać coś bez dokładnego zapoznania się.

No wlasnie, jakims cudem maja wglad w policyjne papiery.
Ciekawe co na to GIODO :)

7 Data: Marzec 09 2011 17:28:23
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: neoniusz 

W dniu 11-03-09 16:36, ptoki pisze:

Generalnie myślę, że o tyle o ile można rozważyć skorzystanie z usług
tego typu firmy, to z pewnością nie u takiej, której przedstawiciele
kombinują Twoje dane znikąd i nachalnie wydzwaniają - liczą na to, że
poszkodowany(-a) tuż po wypadku bardziej myśli o swoim zdrowiu niż kasie
i jest gotów podpisać coś bez dokładnego zapoznania się.

No wlasnie, jakims cudem maja wglad w policyjne papiery.
Ciekawe co na to GIODO :)

Kiedys mieszkajac w USA spowodowalem mala kolizje. Lekkie stukniecie, ze prawie sladu nie bylo (na moim aucie bylo cos widac), ale gosc sie uparl, zeby wezwac policje. Swoja droga ciekawostka - nie dostalem mandatu, chociaz najechalem na tyl auta typka. Pozniej przez pol roku dostawalem listy z roznych firm, ktore chcialy walczyc o pieniadze dla mnie za leczenie itd. Widze, ze do PL tez to dociera.

8 Data: Marzec 09 2011 19:11:16
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: J.F. 

On Wed, 09 Mar 2011 17:28:23 +0100,  neoniusz wrote:

No wlasnie, jakims cudem maja wglad w policyjne papiery.
Ciekawe co na to GIODO :)

Kiedys mieszkajac w USA spowodowalem mala kolizje. Lekkie stukniecie, ze

Usa to inny swiat :-)

prawie sladu nie bylo (na moim aucie bylo cos widac), ale gosc sie
uparl, zeby wezwac policje. Swoja droga ciekawostka - nie dostalem
mandatu, chociaz najechalem na tyl auta typka.

Na ile sie orientuje - co stan to obyczaj, ale w wielu policja
pienieznych mandatow nie daje - od karania jest sad a nie policja.

Pozniej przez pol roku
dostawalem listy z roznych firm, ktore chcialy walczyc o pieniadze dla
mnie za leczenie itd. Widze, ze do PL tez to dociera.

I byc moze tamten byl doswiadczony i dobrze wiedzial co robi -
rozjechalibyscie sie i kto by zaswiadczyl ze nie jego wina ?

J.

9 Data: Marzec 10 2011 10:41:24
Temat: Re: votum sa co to za jedni?
Autor: Kazimierz Uromski 

On 09.03.2011 16:36, ptoki wrote:


No wlasnie, jakims cudem maja wglad w policyjne papiery.
Ciekawe co na to GIODO :)

Moje dane dostał nawet wydział psychologii UW - dostałem po pół roku list z ofertą pomocy w ichniej branży (nieodpłatnie), więc to jakaś grubsza sprawa skoro i uczelnie mają te dane (:

votum sa co to za jedni?



Grupy dyskusyjne