Grupy dyskusyjne   »   warszawskie pojeby

warszawskie pojeby



1 Data: Sierpien 22 2016 17:12:00
Temat: warszawskie pojeby
Autor: platformowe głupki 

wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?



2 Data: Sierpien 22 2016 17:19:28
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 22 Aug 2016 17:12:00 +0200, w
platformowe głupki  napisał(-a):

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...
czy to jest dobry pomysł?

Zły. Pozostań przy dyliżansie.

3 Data: Sierpien 22 2016 17:56:36
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 22.08.2016 o 17:19,  pisze:

Mon, 22 Aug 2016 17:12:00 +0200, w platformowe głupki  napisał(-a):

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...
czy to jest dobry pomysł?

Zły. Pozostań przy dyliżansie.


Furmanki mają zakaz wjazdu do centrum, więc niech na razie ćwiczy na błoniach we wiosce.

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ÂŽ

4 Data: Sierpien 22 2016 20:24:31
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Jawi 

W dniu 2016-08-22 o 17:56, Wiesiaczek pisze:

Furmanki mają zakaz wjazdu do centrum, więc niech na razie ćwiczy na
błoniach we wiosce.
On mi przypomina kumpla, co jak zrobił prawko to parkował dwie dzielnice z dala od domu bo się bał do centrum wjeżdżać, w którym mieszkał. Czynił to ponad rok.

--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

5 Data: Sierpien 22 2016 19:00:53
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Budzik 

Użytkownik platformowe głupki  ...

wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

Bardzo dobry - szkolenie to zawsze dobry pomysł.
Chociaz nie wiem, czy POwski cie czegos nauczy - musisz chyba szukac takich
z PiS...

ile taka jazdka może kosztować

A nie łaska podzwonic po paru szkołach i zapytac?
Strzelam ze ze 100 za godzine...

, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Przestaniesz pisac na usenecie?

6 Data: Sierpien 23 2016 00:29:35
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Jawi 

W dniu 2016-08-22 o 21:00, Budzik pisze:

, co jak rozwalę auto na tramwaju?
Przestaniesz pisac na usenecie?
Uchowaj Boże! :) Było by nudno.



--
"Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"

7 Data: Sierpien 23 2016 18:00:38
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Budzik 

Użytkownik Jawi  ...

, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Przestaniesz pisac na usenecie?

Uchowaj Boże! :) Było by nudno.

Alez ja mu tego nie zycze.
Tylko przewiduje mozliwe skutki spotkania z tramwajem.

8 Data: Sierpien 23 2016 18:21:38
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Cavallino 

W dniu 22.08.2016 o 21:00, Budzik pisze:

Użytkownik platformowe głupki  ...

wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

Bardzo dobry - szkolenie to zawsze dobry pomysł.
Chociaz nie wiem, czy POwski cie czegos nauczy - musisz chyba szukac takich
z PiS...

ile taka jazdka może kosztować

A nie łaska podzwonic po paru szkołach i zapytac?
Strzelam ze ze 100 za godzine...

, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Przestaniesz pisac na usenecie?

Gdybyś mu bez sensu nie odpowiadał i nie wyciągał pisowskiego ścierwa z kibla, gdzie jego miejsce, to mógłby sobie i pisać do śmierci.


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

9 Data: Sierpien 23 2016 18:00:38
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Przestaniesz pisac na usenecie?

Gdybyś mu bez sensu nie odpowiadał i nie wyciągał pisowskiego ścierwa
z kibla, gdzie jego miejsce, to mógłby sobie i pisać do śmierci.

kiedy gośc mnie bawi...

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez
oprogramowanie antywirusowe Avast. https://www.avast.com/antivirus

Cos ci sie przykleiło...

10 Data: Sierpien 23 2016 08:38:26
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: szerszen 

On Mon, 22 Aug 2016 17:12:00 +0200
platformowe głupki  wrote:

wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

nie, nie wszyscy wiemy
większość z tych chorych umysłowo to Twoje ziomki, co latają tu służbówkami, albo na kurierce

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

nie masz szans

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

postawisz parę alpag kolegom, to spodnie ściągną

czy to jest dobry pomysł?

ale zanotowałeś że to pl.misc.samochody, a nie pl.soc.tajemnice-alkowy?

ile taka jazdka może kosztować

a to już zależy czego konkretnie byś chciał, myślę że od 50 zeta w górę i trzecia godzina gratis


--
pozdrawiam
szerszeń

11 Data: Sierpien 28 2016 20:43:51
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w wiadomości

wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje. Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa dlaczego Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w tej dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież wszyscy Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś powiedział, że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z patologią.

--
Pozdrawiam
neelix

12 Data: Sierpien 28 2016 19:58:41
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: masti 

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z patologią.

i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

13 Data: Sierpien 29 2016 12:26:25
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.

Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW. Nie wiem jaki wpływ na debilizm owych ma słoikowoć. Być może ściągnęli najgorsi.

neelix

14 Data: Sierpien 29 2016 11:31:50
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: masti 

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież
wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś
powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z
patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.

Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW.

no i?

Nie wiem jaki wpływ na
debilizm owych ma słoikowoć. Być może ściągnęli najgorsi.

ROTFL. Światła Ci chyba mózg wypaliły.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

15 Data: Sierpien 29 2016 16:06:38
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież
wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś
powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z
patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.

Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW.
no i?

Nie ma i. Nie pieprz, że wszyscy z Mokotowa jeżdżÄ… w leasingu.

Nie wiem jaki wpływ na
debilizm owych ma słoikowoć. Być może ściągnęli najgorsi.
ROTFL. Światła Ci chyba mózg wypaliły.

Ale żeś błysną i rąbnął jak krowa o beton. Mokotów? Nie pozdrawiam.

neelix

16 Data: Sierpien 29 2016 18:02:47
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: masti 

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo
i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie
jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa
dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w
tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież
wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś
powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z
patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.

Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW.
no i?

Nie ma i. Nie pieprz, że wszyscy z Mokotowa jeżdżÄ… w leasingu.

i odróżniasz na drodze kto tak a kto nie?
Sacun


Nie wiem jaki wpływ na
debilizm owych ma słoikowoć. Być może ściągnęli najgorsi.
ROTFL. Światła Ci chyba mózg wypaliły.

Ale żeś błysną i rąbnął jak krowa o beton. Mokotów?

nie

Nie pozdrawiam.

jakoś mnie to nie dziwi, ze musisz na każdym kroku podkreślać swój brak
wychowania i kultury

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

17 Data: Sierpien 30 2016 12:56:55
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo
i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie
jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa
dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w
tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież
wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś
powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z
patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.
Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW.
no i?
Nie ma i. Nie pieprz, że wszyscy z Mokotowa jeżdżÄ… w leasingu.
i odróżniasz na drodze kto tak a kto nie?
Sacun

To nie ja zakładałem, że WE to leasing, bo niby na jakiej podstawie. A czasem odróżniam chociaż jest to bez znaczenia. W skali kraju absolutnie bez znaczenia.

Nie wiem jaki wpływ na
debilizm owych ma słoikowoć. Być może ściągnęli najgorsi.
ROTFL. Światła Ci chyba mózg wypaliły.

Ale żeś błysną i rąbnął jak krowa o beton. Mokotów?
nie
Nie pozdrawiam.
jakoś mnie to nie dziwi, ze musisz na każdym kroku podkreślać swój brak
wychowania i kultury

Odezwała się kultura: " i jak zwykle neelix pieprzy głupoty", "Światła Ci chyba mózg wypaliły.". Nie zachowuj się jak HGW.

neelix

18 Data: Sierpien 30 2016 11:33:11
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: masti 

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy
umysłowo
i
psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy
chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie
jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa
dlaczego
Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to powiedziała, że w
tej
dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same słoiki. No ale przecież
wszyscy
Warszawiacy z całej stolicy nie wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś
powiedział,
że Warszawiacy zginęli w powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z
patologią.
i jak zwykle neelix pieprzy głupoty.
WE to jest rejestracja dużej części firm leasingowych. Więc słoikowoć
Mokotowa nie ma tu nic dorzeczy.
Nie pieprz głupot. WE to jest dzielnica - MOKOTÓW.
no i?
Nie ma i. Nie pieprz, że wszyscy z Mokotowa jeżdżÄ… w leasingu.
i odróżniasz na drodze kto tak a kto nie?
Sacun

To nie ja zakładałem, że WE to leasing, bo niby na jakiej podstawie. A
czasem odróżniam chociaż jest to bez znaczenia. W skali kraju absolutnie bez
znaczenia.

a w skali Mokotowa nie


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

19 Data: Sierpien 30 2016 15:57:52
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

neelix wrote:


To nie ja zakładałem, że WE to leasing, bo niby na jakiej podstawie. A
czasem odróżniam chociaż jest to bez znaczenia. W skali kraju absolutnie bez
znaczenia.
a w skali Mokotowa nie

To jest tak jak z BMW. Marka zapaskudzona przez idiotów. Ziemia mokotowska również.

neelix

20 Data: Sierpien 29 2016 09:49:19
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Chris 

W dniu 2016-08-28 o 20:43, neelix pisze:


Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo
i psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa
dlaczego Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to
powiedziała, że w tej dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same
słoiki. No ale przecież wszyscy Warszawiacy z całej stolicy nie
wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś powiedział, że Warszawiacy zginęli w
powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z patologią.

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z lemingradu i to ci super biznesmeni w swoich stalowych mustangach (TDI albo BMW) muszą się pokazać jak to szybko rusza się ze świateł albo jak pięknie jeździ slalomem między samochodami, najlepiej z tylnym napędem w czasie zimy.

Ĺťeby nie było pochodzę z Warszawy i Mokotowa i mam WE, teraz możesz po mnie jechać :) a żeby było to faktycznie połowa mojej rodziny została wymordowana po powstaniu.

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

21 Data: Sierpien 29 2016 11:57:40
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 

On 29.08.2016 09:49, Chris wrote:

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z
lemingradu

Większośc słoików ma "zagraniczne" blachy, żeby zaoszczędzić na ubezpieczeniu. Tak czy inaczej po Warszawie się jeździ ok.

Shrek

22 Data: Sierpien 29 2016 12:01:45
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Chris 

W dniu 2016-08-29 o 11:57, Shrek pisze:

On 29.08.2016 09:49, Chris wrote:

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z
lemingradu

Większoć słoików ma "zagraniczne" blachy, żeby zaoszczędzić na
ubezpieczeniu.

Jak patrzę to coraz mniej, chyba źle patrzę :)

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

23 Data: Sierpien 29 2016 12:18:38
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 

On 29.08.2016 12:01, Chris wrote:

W dniu 2016-08-29 o 11:57, Shrek pisze:
On 29.08.2016 09:49, Chris wrote:

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z
lemingradu

Większoć słoików ma "zagraniczne" blachy, żeby zaoszczędzić na
ubezpieczeniu.

Jak patrzę to coraz mniej, chyba źle patrzę :)

Może rzeczywiście się dorobili i teraz jest "look at me, I am Warszawiak now!";) W sumie może i masz rację - miałem "wspólzatrudnionego", bo nie współpracownika (nic nie robił;) i jego głównym zmartwieniem było czy przyszłe mieszkanie będzie "w granicach administracyjnych Warszawy". Co i raz przybiegał z jakimś ogłoszeniem i pytał czy to jeszcze Warszawa;) Więc podejrzewam, że rzeczywiście mógł blachy zmienić;)

Ĺťeby nie było do "słoików" nic specjalnie nie mam. Przekrój społeczeństwa, choć w sumie ci z którymi mam kontakty to nawet lepsza częć;)

Shrek

24 Data: Sierpien 29 2016 12:33:27
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 29.08.2016 09:49, Chris wrote:

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z
lemingradu
Większośc słoików ma "zagraniczne" blachy, żeby zaoszczędzić na ubezpieczeniu. Tak czy inaczej po Warszawie się jeździ ok.
Shrek

OK to za stanowczo za dużo powiedziane. Gruba przesada. Nie ma zachwytu. PoRD bardzo często jest tu fikcją. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

--
Pozdrawiam
neelix

25 Data: Sierpien 29 2016 12:50:11
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 

On 29.08.2016 12:33, neelix wrote:

OK to za stanowczo za dużo powiedziane. Gruba przesada. Nie ma zachwytu.
PoRD bardzo często jest tu fikcją.

Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe, jezdzi jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych strzałkach i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.

Ale - nie ma problemu ze zmianą pasa, nie ma problemu z wyjazdem z podporządkowanej czy parkingu w godzinach szczytu, jak jedziesz motocyklem to jak mogą to cię przepuszczą (wbrew toczącej się świętej wojnie na internetach), ba, nawet rowerem jak jedziesz to cię puszczą w korku. Ogólnie chamstwa nie ma.

Jeśli go doświadczasz, to może coś nie tak z twoim stylem jazdy? Może jesteś z tych co migają a potem się boją i w końcu wpuszczający "odpuszcza". Albo jak mój kumpel, co narzekał, że w Warszawie z rozbiegówki go w połowie nie chcą wpuścić. Mówię "wrzuć kierunek, dojedź do końca będzie ok". "no chyba cię pojebało - wtedy to już na pewno mnie nie wpuszczą";)

Jak się jeszcze nauczą nie wyprzedzać na przejściach to będzie cacy.

Jak się nie ma co się lubi to się
lubi co się ma.

Ale mi się zdecydowanie najlepiej w Polsce jeżdzi właśnie w Warszawie;) Więc to nie jest kwestia czego się ma albo nie ma:P

Shrek

26 Data: Sierpien 29 2016 13:14:41
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Chris 

W dniu 2016-08-29 o 12:50, Shrek pisze:

On 29.08.2016 12:33, neelix wrote:

OK to za stanowczo za dużo powiedziane. Gruba przesada. Nie ma zachwytu.
PoRD bardzo często jest tu fikcją.

Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe, jezdzi
jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych strzałkach
i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać
pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.

Ale - nie ma problemu ze zmianą pasa, nie ma problemu z wyjazdem z
podporządkowanej czy parkingu w godzinach szczytu, jak jedziesz
motocyklem to jak mogą to cię przepuszczą (wbrew toczącej się świętej
wojnie na internetach), ba, nawet rowerem jak jedziesz to cię puszczą w
korku. Ogólnie chamstwa nie ma.

Dobrze powiedziane.

Jeśli go doświadczasz, to może coś nie tak z twoim stylem jazdy? Może
jesteś z tych co migają a potem się boją i w końcu wpuszczający
"odpuszcza". Albo jak mój kumpel, co narzekał, że w Warszawie z
rozbiegówki go w połowie nie chcą wpuścić. Mówię "wrzuć kierunek, dojedź
do końca będzie ok". "no chyba cię pojebało - wtedy to już na pewno mnie
nie wpuszczą";)

Bo w Polsce nie ma nawyku jazdy na suwak, kiedyś tak miałem że wpuścił mnie koleś na suwak bo z 2 pasów robił się jeden i za chwilę wjechał mi w dupę :) zaraz jego żona wyskoczyła że to moja wina choć stałem już cały autem na pasie ale na szczęście kierowca był ogarnięty, szybko ją uciszył i przyznał się że się zagapił i noga ze sprzęgła puściła. Nawet nie wzywaliśmy policji bo jak zobaczyłem że ja mam delikatne ryski na zderzaku a u niego lampy, zderzak, maska ogólnie cały do klepania/wymiany to szkoda mi było nawet 100 brać na polakierowanie zderzaka u mnie.

Jak się jeszcze nauczą nie wyprzedzać na przejściac

A w innych miastach to jest inaczej, błagam ....

--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.

27 Data: Sierpien 29 2016 16:23:58
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 

On 29.08.2016 13:14, Chris wrote:

Jak się jeszcze nauczą nie wyprzedzać na przejściac

A w innych miastach to jest inaczej, błagam ....

Niestety nie. Ale to jest podstawowa i jedyna rzecz, jakiej brakuje, żebym stwierdził, że w Warszawie kierowcy są naprawdę ok.

Shrek

28 Data: Sierpien 31 2016 13:49:41
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: ddddddddd 

W dniu 29.08.2016 o 12:50, Shrek pisze:

On 29.08.2016 12:33, neelix wrote:

OK to za stanowczo za dużo powiedziane. Gruba przesada. Nie ma zachwytu.
PoRD bardzo często jest tu fikcją.

Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe, jezdzi
jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych strzałkach
i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać
pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.

a jeździłeś we Włoszech (szczególnie widoczne w Rzymie) czy Grecji? widziałeś gdzie tam mają kreseczki namalowane na drodze czy znak STOP, co robią jak w ostatniej chwili chcą z lewego pasa skręcić w prawo, do czego służy pobocze/pas awaryjny, czy ile samochodów + skuterów mieści się na szerokoć na dwóch pasach?

to zdjęcie sprzed kilku dni z autostrady w Grecji:
http://fotowrzut.pl/MO0BPCD43K
pickup, na dole owoce, na górze dwójka dzieci, jechał jakieś 90km/h

--
Pozdrawiam
Łukasz

29 Data: Sierpien 31 2016 13:57:06
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 


W dniu 31.08.2016 o 13:49, ddddddddd pisze:

>> Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe, jezdzi
>> jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych strzałkach
>> i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać
>> pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.
>
> a jeździłeś we Włoszech (szczególnie widoczne w Rzymie) czy Grecji?
> widziałeś gdzie tam mają kreseczki namalowane na drodze czy znak STOP,
> co robią jak w ostatniej chwili chcą z lewego pasa skręcić w prawo, do
> czego służy pobocze/pas awaryjny, czy ile samochodów + skuterów mieści
> się na szerokoć na dwóch pasach?

No dobrze, ale co z tego?

Shrek

30 Data: Sierpien 31 2016 14:52:58
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: ddddddddd 

W dniu 31.08.2016 o 13:57, Shrek pisze:


W dniu 31.08.2016 o 13:49, ddddddddd pisze:

 >> Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe, jezdzi
 >> jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych
strzałkach
 >> i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać
 >> pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.
 >
 > a jeździłeś we Włoszech (szczególnie widoczne w Rzymie) czy Grecji?
 > widziałeś gdzie tam mają kreseczki namalowane na drodze czy znak STOP,
 > co robią jak w ostatniej chwili chcą z lewego pasa skręcić w prawo, do
 > czego służy pobocze/pas awaryjny, czy ile samochodów + skuterów mieści
 > się na szerokoć na dwóch pasach?

No dobrze, ale co z tego?

Shrek

to że nie odbiegamy raczej od średniej ze swoją jazdą (wyprzedzanie na ciągłej zmniejsza się proporcjonalnie do ilości dwupasmówek), każdy kraj ma jakieś swoje nawyki (ot taka nie wytłumaczalna dla mnie jazda pasem awaryjnym na autostradzie w Grecji czy nie wpuszczanie z podporządkowanej we Włoszech)

--
Pozdrawiam
Łukasz

31 Data: Sierpien 31 2016 18:01:42
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Cavallino 

W dniu 31.08.2016 o 14:52, ddddddddd pisze:

W dniu 31.08.2016 o 13:57, Shrek pisze:

W dniu 31.08.2016 o 13:49, ddddddddd pisze:

 >> Tak jak i gdzie indziej. Przejeżdza się przez pojedyncze ciągłe,
jezdzi
 >> jakby ograniczenia były w milach, nie zatrzymuje na zielonych
strzałkach
 >> i nie hamuje na żóltym. Wszystko prawda. Ale cieżko to nazwać
 >> pojebaniem. Ot lokalny (w zasadzie ogólnokrajowy) koloryt.
 >
 > a jeździłeś we Włoszech (szczególnie widoczne w Rzymie) czy Grecji?
 > widziałeś gdzie tam mają kreseczki namalowane na drodze czy znak STOP,
 > co robią jak w ostatniej chwili chcą z lewego pasa skręcić w prawo, do
 > czego służy pobocze/pas awaryjny, czy ile samochodów + skuterów mieści
 > się na szerokoć na dwóch pasach?

No dobrze, ale co z tego?

Shrek

to że nie odbiegamy raczej od średniej ze swoją jazdą (wyprzedzanie na
ciągłej zmniejsza się proporcjonalnie do ilości dwupasmówek), każdy kraj
ma jakieś swoje nawyki (ot taka nie wytłumaczalna dla mnie jazda pasem
awaryjnym na autostradzie w Grecji czy nie wpuszczanie z
podporządkowanej we Włoszech)

Dokładnie.
Przenoszenie doświadczeń z Austrii, Szwajcarii czy nawet Niemiec, na europejską średnią, to już zbyt chora projekcja i guzik z prawdą związek mająca.


32 Data: Sierpien 31 2016 19:31:29
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: Shrek 

W dniu 31.08.2016 o 14:52, ddddddddd pisze:

to że nie odbiegamy raczej od średniej ze swoją jazdą (wyprzedzanie na
ciągłej zmniejsza się proporcjonalnie do ilości dwupasmówek), każdy kraj
ma jakieś swoje nawyki (ot taka nie wytłumaczalna dla mnie jazda pasem
awaryjnym na autostradzie w Grecji czy nie wpuszczanie z
podporządkowanej we Włoszech)

Ale przecież właśnie dokładnie to napisałem. Dlatego byłem zdziwiony "dyskusją" skoro mówimy dokładnie to samo;)

Shrek

33 Data: Sierpien 29 2016 12:29:42
Temat: Re: warszawskie pojeby
Autor: neelix 


Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-08-28 o 20:43, neelix pisze:

Użytkownik "platformowe głupki"  napisał w
wiadomości
wszyscy wiemy, że warszawscy kierowcy to ludzie ciężko chorzy umysłowo
i psychicznie...

ja chłopak ze wsi pomyślałem, że będę jak i oni...

no i pomyślałem, że kupię sobie parę lekcji jazdy pomiędzy chujami...

czy to jest dobry pomysł?

ile taka jazdka może kosztować, co jak rozwalę auto na tramwaju?

Niestety. Najgorsi są z WE (rekord Polski w kategorii 'debil' nie do
odebrania), ale WA, WJ zaraz za nimi. PoRD dla nich nie istnieje.
Kompromitacja. Na to co robią mimo upływu lat nadal oczy wyłażÄ… mnie jak
żabie rozjechanej przez walec. Kiedyś zapytałem panią z Mokotowa
dlaczego Warszawiacy właśnie z Mokotowa jeżdżÄ… jak debile to
powiedziała, że w tej dzielnicy nie ma już Warszawiaków tylko same
słoiki. No ale przecież wszyscy Warszawiacy z całej stolicy nie
wyjechali na wieś. Ktoś kiedyś powiedział, że Warszawiacy zginęli w
powstaniu. Szkoda kasy na stykanie się z patologią.

90% Warszawiaków już nie żyje albo wyjechała, reszta to słoiki z lemingradu i to ci super biznesmeni w swoich stalowych mustangach (TDI albo BMW) muszą się pokazać jak to szybko rusza się ze świateł albo jak pięknie jeździ slalomem między samochodami, najlepiej z tylnym napędem w czasie zimy.

Już nie chciałem pisać o BMW z rej WE. :-) Ci nie mieszczą się w żadnych ramach.

Ĺťeby nie było pochodzę z Warszawy i Mokotowa i mam WE, teraz możesz po mnie jechać :) a żeby było to faktycznie połowa mojej rodziny została wymordowana po powstaniu.

Nie będę jechał, bo zawsze w stadzie znajdzie się normalna owca, a nie czarna. Wyjątki tylko potwierdzają regułÄ™.

--
Pozdrawiam
neelix

warszawskie pojeby



Grupy dyskusyjne