Grupy dyskusyjne   »   światła cały rok - ile ludzi umrze?

światła cały rok - ile ludzi umrze?



1 Data: Luty 17 2007 17:18:58
Temat: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: PaweL 

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.
Teraz już nie będą mieli tak dobrze.
Rowerzyści będą mieli jeszcze ciekawiej.
A piesi idący wzdłuż drogi?
Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(
Bo niestety człowiek przyzwyczaja się do warunków na drodze. Jeżeli droga
jest dobra to jedzie się szybciej i mniej uważnie. Jeżeli wszystko co jedzie
ma zapalone światła, to nie wysilamy wzroku i uwagi.
Wiem, jest już pomysł zmuszenia motocyklistów i rowerzystów do jazdy w
odblaskowych kamizelkach. (Jak ciekawie będą wyglądać groźni harleyowcy :)
Ciekawe co wtedy będą zakładać robotnicy drogowi żeby nie dać się zabić?
Dokąd zaprowadzi ten "wyścig zbrojeń"?
Za kilka lat samochody będą jeździły na awaryjnych, motocykle z
pomarańczowym kogutem na kijku, a rowerzyści będą wystrzeliwać petardy co 15
sek...

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Paweł



2 Data: Luty 17 2007 17:47:01
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Sir GreG 

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi na co bardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach są zakazy skrętu w lewo, a pod nimi propozycja "objazdu" właśnie za pomocą trzech skrętów w prawo.

--
  Sir GreG

3 Data: Luty 17 2007 18:34:46
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Grzegorz McCartney Olędzki 

Wszyscy na grupie pl.misc.samochody czytajcie uważnie, bo Sir GreG pisze:

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na
skrzyżowaniach. To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w
prawo!
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi na co bardziej
niebezpiecznych skrzyżowaniach są zakazy skrętu w lewo, a pod nimi
propozycja "objazdu" właśnie za pomocą trzech skrętów w prawo.

Z pewnością chodzi o bezpieczeństwo czy może o płynność ruchu? Może jest
zakaz skrętu w lewo, żeby na lewym pasie nie stała kolejka (na niektórych
skryzowaniach wystarcza jednosamochodowa kolejka) do skrętu skutecznie
blokukająca ruch.
Oczywiście dot. to tylko skrzyżowań bez wydzielonego lewoskrętu.

GO

4 Data: Luty 17 2007 19:14:52
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Sir GreG 

Grzegorz McCartney Olędzki napisał(a):

Z pewnością chodzi o bezpieczeństwo czy może o płynność ruchu? Może jest
zakaz skrętu w lewo, żeby na lewym pasie nie stała kolejka (na niektórych
skryzowaniach wystarcza jednosamochodowa kolejka) do skrętu skutecznie
blokukająca ruch.
Oczywiście dot. to tylko skrzyżowań bez wydzielonego lewoskrętu.

Myślę, że przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo. Np. skrzyżowanie Kościuszki z Piłsudskiego, kiedy próbujemy jadąc od strony pl. Wolności skręcić w lewo - na światłach 3 pasy, jeden do zawracania, dwa do jazdy na wprost. I prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie tam skręcania w lewo - no chyba, że byłyby osobne światła do lewoskrętu, ale to pewnie zabiłoby płynność na najważniejszym skrzyżowaniu w mieście.

--
  Sir GreG

5 Data: Luty 17 2007 19:51:49
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Hinek 


Użytkownik "Sir GreG"  napisał !


Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi na co bardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach są zakazy skrętu w lewo, a pod nimi propozycja "objazdu" właśnie za pomocą trzech skrętów w prawo.


To juz pomalu przeszlosc. W tej chwili pracuje sie juz nad
wprowadzeniem zakazu skretu w prawo. Chodzi oczywiscie o
bezpieczenstwo.
Pozdr

--
Hinek

6 Data: Luty 17 2007 21:24:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: robertbig 

On 17 Lut, 17:47, Sir GreG  wrote:

> No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
> To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi na co bardziej
niebezpiecznych skrzyżowaniach są zakazy skrętu w lewo, a pod nimi
propozycja "objazdu" właśnie za pomocą trzech skrętów w prawo.

Jak sie ma takiego Prezydenta i taka przeszłośc to nic nie dziwi... w
tym najobskurniejszym  mieście w kraju.
-- -
robertbig
Citroen ZX 2.0 16 V  Volcane

7 Data: Luty 17 2007 17:50:35
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: PaweL 

Bez przesady. W sloneczny dzien nikt nie oslepi Cie swiatlami mijania,
pieszy bedzie tak samo widoczny, a po zmierzchu tak samo niewidoczny.

Pewnie że bez przesdy - większość przeżyje.
Oczywiście że pieszych nadal będzie widać,  ale kierowcy przyzwyczajeni że
większości uczestników ruchu nie trzeba wypatrywać, bo świecą - słabiej będą
zauważać pieszych.

8 Data: Luty 17 2007 18:24:59
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

PaweL napisał(a):

Bez przesady. W sloneczny dzien nikt nie oslepi Cie swiatlami mijania,
pieszy bedzie tak samo widoczny, a po zmierzchu tak samo niewidoczny.

Pewnie że bez przesdy - większość przeżyje.
Oczywiście że pieszych nadal będzie widać,  ale kierowcy przyzwyczajeni że
większości uczestników ruchu nie trzeba wypatrywać, bo świecą - słabiej będą
zauważać pieszych.

To pieszy ma pierdolony obowiazek na drodze ustapic samochodowi!
Ja po chodniku nie jezdze, wiec won na pobocze. Mam dosc wypatrywania kutasow w czerni szwendajacych sie po szosie w sobotnie wieczory niezadko w stanie wskazujacym.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

9 Data: Luty 17 2007 19:52:19
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości


To pieszy ma pierdolony obowiazek na drodze ustapic samochodowi!
Ja po chodniku nie jezdze, wiec won na pobocze. Mam dosc wypatrywania
kutasow w czerni szwendajacych sie po szosie w sobotnie wieczory niezadko
w stanie wskazujacym.

Bardzo dobrze napisane :-)

Widziałem niegdyś w nocy babuszkę wędrująca poboczem przyodzianą w
odblaskową kamizelkę - widoczna z daleka.
Widziałem także jakiś młodych którzy na widok samochodu zapalali niebieskie
ledy. Byli widoczni.
Da się myśleć.

A pijanee bydło idącego po asfalcie powinno zostać zutylizowane.

Pozdrawiam

Seco





--
seco maupa tlen pl
zapraszam: www.bartosz.suchecki.pl
prezenty również walentynkowe:  www.ciekawerzeczy.pl


--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

10 Data: Luty 17 2007 20:16:26
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Widziałem niegdyś w nocy babuszkę wędrująca poboczem przyodzianą
w odblaskową kamizelkę - widoczna z daleka.
Widziałem także jakiś młodych którzy na widok samochodu zapalali
niebieskie ledy. Byli widoczni.
Da się myśleć.

A pijanee bydło idącego po asfalcie powinno zostać zutylizowane.

No i mamy nowego hitlerka ...

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

11 Data: Luty 17 2007 20:43:17
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Stanislaw Chmielarz pisze:

A pijanee bydło idącego po asfalcie powinno zostać zutylizowane.
No i mamy nowego hitlerka ...

Ze zdrowymi poglądami ... da się, nie ?

Po damski HU dzisiejsi rodzice zabezpieczają schody, kuchenki, ostre elementy w domu ????

Kiedyś tego nie było nie ...

Ciekaw jestem ile % inwalidów w polsce to ci poszkodowani przez rodziców ...

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl

12 Data: Luty 17 2007 20:52:22
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

"Rafał \"SP\" Gil" wrote:

Stanislaw Chmielarz pisze:

A pijanee bydło idącego po asfalcie powinno zostać
zutylizowane.
No i mamy nowego hitlerka ...

Ze zdrowymi poglądami ... da się, nie ?

Po damski HU dzisiejsi rodzice zabezpieczają schody, kuchenki,
ostre elementy w domu ????

Powiem Ci, bo nie maja czasu dla dzieci.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

13 Data: Luty 18 2007 08:02:30
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Stanislaw Chmielarz napisał:


Powiem Ci, bo nie maja czasu dla dzieci.


Jak kto nie ma czasu dla dzieci to nie powinien brać się za ich robienie :P

Pozdro !!

14 Data: Luty 18 2007 12:05:06
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości
 

Jak kto nie ma czasu dla dzieci to nie powinien brać się za ich robienie :P

I tą metodą 98% nowych obywateli rodziłoby się w rodzinach żuli. ;-P --
,-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -.
|  Pozdrawiam, -ZED-  |  Zakon Unicki Koncentratów i Homogenitów  |
|  <Alginian Figaro>  |    Rada Rabinatu p.r.wr.        SHMS      |
`-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -'

15 Data: Luty 18 2007 21:55:41
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sun, 18 Feb 2007 12:05:06 +0100, -ZED-
 wrote:

Hej!

"Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości
 

Jak kto nie ma czasu dla dzieci to nie powinien brać się za ich robienie :P

I tą metodą 98% nowych obywateli rodziłoby się w rodzinach żuli. ;-P

Mylisz bycie dupkiem żołędnym z byciem zatrudnionym.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

16 Data: Luty 19 2007 00:23:58
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Paweł Pluta"  napisał w wiadomości


Jak kto nie ma czasu dla dzieci to nie powinien brać się za ich robienie :P
I tą metodą 98% nowych obywateli rodziłoby się w rodzinach żuli. ;-P
Mylisz bycie dupkiem żołędnym z byciem zatrudnionym.

Eeetam - po prostu radykalizuję.

A tak poza tym - to innych kategorii nie ma? ;-P --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
- Byłeś moim najlepszym kochankiem
- Trenowałem wiele w samotności <Woody Allen>

17 Data: Luty 19 2007 08:29:27
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 19 Feb 2007 00:23:58 +0100, -ZED-
 wrote:

Hej!

"Paweł Pluta"  napisał w wiadomości


Jak kto nie ma czasu dla dzieci to nie powinien brać się za ich robienie :P
I tą metodą 98% nowych obywateli rodziłoby się w rodzinach żuli. ;-P
Mylisz bycie dupkiem żołędnym z byciem zatrudnionym.

Eeetam - po prostu radykalizuję.

A tak poza tym - to innych kategorii nie ma? ;-P

No, przy takim podziale jak podałeś, to chyba nie bardzo.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

18 Data: Luty 17 2007 22:09:24
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Da się myśleć.

Ale ile to wysilku dla niektorych. Jade sobie kiedys w nocy, jeden zakrecik, drugi, a za trzecim... towarzystwo urzadzilo sobie piknik. Piwko, mjuzik, panienki, siedza sobie na srodku drogi. Szczescie, ze skodillack 120 taki slabosilny raczej, a ze lekko pod gorke, to i szybko nie jechalem. Do dzis z "podziwu" wyjsc nie moge;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl  <<<<*******

19 Data: Luty 18 2007 12:12:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości


Ale ile to wysilku dla niektorych. Jade sobie kiedys w nocy, jeden zakrecik, drugi, a za trzecim... towarzystwo urzadzilo sobie piknik.

A to nie było w okolicach Jeleniej Góry? ;-) Bo tam jakiś myslący inaczej
raczył sobie przedłużyć drogę wprost do swej "restauracji" - razem ze
szpalerem lamp. Jak tam zmęczony jechałem, to kilka razy zrobił mnie
w bambuko i prawie mu na tę posesje wjechałem, zamiast pojechać
drogą normalnie. Kończą się latarnie w wiosce, a kontynuacja jest u niego.

Niesamowicie lotne umysły posiadaja również właściciele kilku mijanych
innych terenów - oświetlają sobie swe włości takimi mocarnymi lampami,
że cieć widzi każdy zakamarek. Ale lampy mają klosze skierowane ku drodze.
Efekt jest taki, że się wypada zza górki, dostaje po oczach i nie widzi
totalnie nic, a później podziwia mroczki - latające radośnie i kolorowe,
jak diabli. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Prośba niniejsza (również tradycyjnie) ma skutek natychmiastowy. <Tomasz Surmacz kończąc uprzejmą "prośbę" o nie wszczynanie dyskusji
OT na grupie pl.news.admin>

20 Data: Luty 18 2007 14:59:44
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

A to nie było w okolicach Jeleniej Góry? ;-)

Gdzies po drodze do Brodnicy, to byly jakies koszmarne upaly i dlatego jechalem noca - taka klima dla ubogich;-)

 Ale lampy mają klosze skierowane ku drodze.
Efekt jest taki, że się wypada zza górki, dostaje po oczach i nie widzi
totalnie nic, a później podziwia mroczki - latające radośnie i kolorowe,
jak diabli.

Cos mi sie zdaje, ze jest jakies rozporzadzenie ministra, czy cos w tym stylu i mozna z tym prawnie walczyc. Ktos sobie powiesil jakas swietlista flaszojebna reklame przy drodze i kazali mu ja zdjac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl  <<<<*******

21 Data: Luty 18 2007 08:53:10
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: vito 

On 17 Lut, 18:24, MarcinJM  wrote:

To pieszy ma pierdolony obowiazek na drodze ustapic samochodowi!
Ja po chodniku nie jezdze, wiec won na pobocze. Mam dosc wypatrywania
kutasow w czerni szwendajacych sie po szosie w sobotnie wieczory
niezadko w stanie wskazujacym.

A ile razy parkujesz na chodniku bo na drodze jest zakaz
zatrzymywania ?
Więc nie pisz że nie jeździsz pieszym po chodnikach.
A swój język schowaj dla siebie, nie każdy ma ochotę to czytać.
Wracaj do piaskowicy gówniarzu !

22 Data: Luty 18 2007 09:59:44
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

vito napisał(a):

A swój język schowaj dla siebie, nie każdy ma ochotę to czytać.
Wracaj do piaskowicy gówniarzu !

Nie czytaj, wolny kraj.
Tylko "gowniarzu"? Slabo, slabo.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

23 Data: Luty 18 2007 17:57:59
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: SHP 

MarcinJM  napisał(a):

To pieszy ma pierdolony obowiazek na drodze ustapic samochodowi!
Ja po chodniku nie jezdze,

Taa? A na której części drogi parkujesz samochód?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Luty 18 2007 19:45:04
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

SHP napisał(a):

MarcinJM  napisał(a):
To pieszy ma pierdolony obowiazek na drodze ustapic samochodowi!
Ja po chodniku nie jezdze,

Taa? A na której części drogi parkujesz samochód?


Czy _jazda_ i _parkowanie_ nie roznia sie aby?
Poza tym, jesli parkuje na chodniku, to nie przepedzam z niego ludzi, tylko grzecznie czekam.
Byc moze ktos to robi w inny sposob, ja w taki wlasnie.

Czego w ogole mialy dotyczyc te pytania i czym skutkowac?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

25 Data: Luty 17 2007 18:05:06
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości


No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na
skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

w USA masz w bardzo wielu miejscach U-Turny, czyli praktycznie realizacje od
strony funkcjonalnej potrojnego skretu w prawo...

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

26 Data: Luty 17 2007 19:43:09
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Miro 

Użytkownik "Cyprian Prochot"  napisał w
wiadomości


Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości


> No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na
skrzyżowaniach.
> To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

w USA masz w bardzo wielu miejscach U-Turny, czyli praktycznie realizacje
od
strony funkcjonalnej potrojnego skretu w prawo...

Podobny patent zaobserwowałem w Szwecji na głównych trasach - chcąc skręcić
w lewo trzeba zjechać na taką mini-pętlę po prawej stronie, której wylot
pozwala na przecięcie drogi głównej. Co prawda wtedy przecina się dwa
kierunki ruchu, ale i tak jest to bezpieczniejsze, niż stanie na środku
drogi z włączonym lewym kierunkiem. Choć wiadomo, że ruch w takiej Szwecji
jest generalnie dużo mniejszy i być może u nas takie oczekiwanie na lukę z
obu kierunków trwałoby za długo - w PL wyjeżdżając z bocznej drogi na główną
w lewo, lub chcąc ją przeciąć czasem właśnie szybciej jest wyjechać w prawo
i na kolejnej krzyżówce skręcić w lewo, tam zawrócić i znów wyjechać w
prawo - już wtedy w porządanym przez siebie kierunku (znam takie miejsca na
krajowej 7 gdzie wiele osób tak czyni)


--
Miro
B,C+E
Opel Zafira 2.0 DTI (+ różne inne)
U520 + ML145

27 Data: Luty 18 2007 12:15:48
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Miro"  napisał w wiadomości
 

prawo - już wtedy w porządanym przez siebie kierunku (znam takie miejsca na
krajowej 7 gdzie wiele osób tak czyni)

Sam tak robię i to w wielu miejscach przy ruchiwych drogach. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
"Zgodnie z moimi zapowiedziami ECB podniosl stopy o pol punktu wiecej
 niz sie spodziewalem." <Expert>

28 Data: Luty 17 2007 18:10:52
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Akcent 

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Kiedyś tak było w Budapeszcie.
Nie wiem, jak jest teraz.

--
Pozdrawiam,
Piotr

29 Data: Luty 17 2007 18:27:00
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Bosman Zorz 

In
PaweL wrote:

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na
skrzyżowaniach. To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3
skrętami w prawo!


Jestem jak najbardziej za, chociaz - dla uproszczenia - proponuje
ronda. Czyli zamiast 'trzy w prawo', 'na trzecim w prawo' ;)


--
Pozdrawiam -- Wasz Bosman Zorz

Moj adres email znajdzesz tu: http://tinyurl.com/2hbmt

30 Data: Luty 17 2007 17:35:49
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

PaweL  w


Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.

Niech zwolnia trochę, niekoniecznie do przepisowej, ale trochę...

Teraz już nie będą mieli tak dobrze.
Rowerzyści będą mieli jeszcze ciekawiej.

Zaczną się stosowac do obowiązujących ich przepisów? Wątpię

A piesi idący wzdłuż drogi?

Maja obowiązki, niech przestrzegają

Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(

Prorok -- zobaczymy po pierwsze czy zdążą wprowadzić obowiązek, a jeśli tak,
to po drugie w statystykach

Bo niestety człowiek przyzwyczaja się do warunków na drodze.

Nie, nie przyzwyczaiłem sie do tych dziur, których byc nie powinno

Jeżeli droga jest dobra to jedzie się szybciej i mniej uważnie.

Mów za siebie

Jeżeli wszystko co jedzie ma zapalone światła, to nie wysilamy wzroku i uwagi.

Oddaj PJ, przesiądź sie na komunikację miejską/podmiejską, wynajmij
kierowcę, który ma mózg...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

31 Data: Luty 18 2007 12:20:16
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"'Tom N'"  napisał w wiadomości


Zaczną się stosowac do obowiązujących ich przepisów? Wątpię

Tak swoją drogą, to ostatnio rowerzysta przerysował mi wozidło -
głęboko - do blachy. Zrobił głupią minę i pojechał dalej.
W sumie to powinienem go dla zasady ścignąć, ale mi się nie chciało
dupy ruszać dla sprawdzenia, co tam zmalował. Później z ciekawości
sprawdziłem po 2 dniach chyba. ;-)
Ale jakbym zamiast starego auta miał nówkę? Hmmm... Jakoś niespecjalnie
widzę, jak się koleś wypłaca za malowanie w ASO. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Gdzie kucharek szesc tam cyckow dwanascie
<Kasica>

32 Data: Luty 17 2007 18:33:40
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Robert Steward 

pewnego razu PaweL bez zastanowienia sie  wyklikał(a):

Ciekawe co wtedy będą zakładać robotnicy drogowi żeby nie dać się zabić?
Dokąd zaprowadzi ten "wyścig zbrojeń"?
Za kilka lat samochody będą jeździły na awaryjnych, motocykle z
pomarańczowym kogutem na kijku, a rowerzyści będą wystrzeliwać petardy co 15
sek...

no comments

--
ostatnia szansa dla Rospudy... http://www.greenpeace.org/poland/kampanie/via-baltica-nie-t-dy-droga/ratuj-rospude

33 Data: Luty 17 2007 19:00:00
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Waldek 

Ile było ofiar zeszłego lata z powodu nie zapalonych (nieobowiązkowych)
świateł w samochodach?
Tzn. ilu wypadków możnaby uniknąć gdyby było zapalone światło?
Jest jakaś statystyka?
Ja ma wrażenie, tak jak wielu znajomych że to jest lobby firm Philips,
Tungsram i in., które głosamy PO pozornie dba o bezpieczeństwo.
Za chwilę będą kamizelki zapasowe (w dwóch kolorach pomarańczowym i żółtym),
co droższe lekarstwa w apteczce, podwójne pary rękawic gumowych, zapasowy
fotelik dla dziecka w bagażniku.

Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.
Teraz już nie będą mieli tak dobrze.
Rowerzyści będą mieli jeszcze ciekawiej.
A piesi idący wzdłuż drogi?
Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(
Bo niestety człowiek przyzwyczaja się do warunków na drodze. Jeżeli droga
jest dobra to jedzie się szybciej i mniej uważnie. Jeżeli wszystko co
jedzie
ma zapalone światła, to nie wysilamy wzroku i uwagi.
Wiem, jest już pomysł zmuszenia motocyklistów i rowerzystów do jazdy w
odblaskowych kamizelkach. (Jak ciekawie będą wyglądać groźni harleyowcy :)
Ciekawe co wtedy będą zakładać robotnicy drogowi żeby nie dać się zabić?
Dokąd zaprowadzi ten "wyścig zbrojeń"?
Za kilka lat samochody będą jeździły na awaryjnych, motocykle z
pomarańczowym kogutem na kijku, a rowerzyści będą wystrzeliwać petardy co
15
sek...

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na
skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Paweł



34 Data: Luty 17 2007 18:16:48
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Waldek  w


Ile było ofiar zeszłego lata z powodu nie zapalonych (nieobowiązkowych)
świateł w samochodach?

Zdecyduj się na jakąś pisownię "nie"

Tzn. ilu wypadków możnaby uniknąć gdyby było zapalone światło?
Jest jakaś statystyka?

Pomyśl chwilę i zapytaj jeszcze raz

Ja ma wrażenie, tak jak wielu znajomych że to jest lobby firm Philips,
Tungsram i in., które głosamy PO pozornie dba o bezpieczeństwo.

Kolejny wyborca SO? Co na to wódz?

Za chwilę będą kamizelki zapasowe (w dwóch kolorach pomarańczowym i żółtym),
co droższe lekarstwa w apteczce, podwójne pary rękawic gumowych, zapasowy
fotelik dla dziecka w bagażniku.

I wróż na dodatek -- dać szmatkę do czyszczenia szklanej kuli, czy może
mietłą po grzbiecie od wiedźmy wystarcza?


Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości


I na dodatek topposter, który całość wiadomości poprzednika cytuje by sobie
popuścić z jelita :/

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

35 Data: Luty 17 2007 16:38:02
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor:

Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(

Bez przesady. W sloneczny dzien nikt nie oslepi Cie swiatlami mijania,
pieszy bedzie tak samo widoczny, a po zmierzchu tak samo niewidoczny.

Wiem, jest już pomysł zmuszenia motocyklistów i rowerzystów do jazdy w
odblaskowych kamizelkach. (Jak ciekawie będą wyglądać groźni harleyowcy :)

Hehe, jak to jak? Juz widze na Allegro kamizelki z wielka, odblaskowa
trupia czacha albo pentagramem. :)

36 Data: Luty 17 2007 20:48:35
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to PaweL, who wrote in

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.
[...]
Paweł

czytam odpowiedzi w tym watku i jak zwykle zadziwia mnie jak z genialnego imho tekstu PawLa mozna zrobic takie pi***lenie o bzdetach w niektorych jego odnogach. gosc ma 100% racji. swiatla w dzien to kolejna paranoja. jak ktos jest slepy i nie widzi w jasny, sloneczny dzien czy nic nie jedzie z naprzeciwka, to nie powinien miec prawa jazdy.

pozdr, rdx

37 Data: Luty 17 2007 20:53:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello radxcell,

Saturday, February 17, 2007, 8:48:35 PM, you wrote:

[...]

dzien to kolejna paranoja. jak ktos jest slepy i nie widzi w
jasny, sloneczny dzien czy nic nie jedzie z naprzeciwka, to nie
powinien miec prawa jazdy.

Ile razy mozna pierdolić ten sam farmazon? Nic nie poradzimy na to, ze
po drogach jeżdżą ludzie, którzy źle widzą. I dla _własnego_
bezpieczeństwa włączamy światła, żeby taki ślepowron nam na czołówkę
nie wyskoczył i nas nie zabił. Takie trudne do zrozumienia?

--
Best regards,
 RoMan                           

38 Data: Luty 17 2007 21:05:27
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to RoMan Mandziejewicz, who wrote in

Ile razy mozna pierdolić ten sam farmazon? Nic nie poradzimy na to, ze
po drogach jeżdżą ludzie, którzy źle widzą. I dla _własnego_
bezpieczeństwa włączamy światła, żeby taki ślepowron nam na czołówkę
nie wyskoczył i nas nie zabił. Takie trudne do zrozumienia?

dla wlasnego bezpieczenstwa to ja sam mam decydowac co chce. jak chce byc bezpieczny to siedze w domu i pierdze w poduszke. jak nie chce, to ide wieczorem na miasto i krzycze "nawet pan Wladyslaw nie lubi Odry Wodzislaw". albo zakladam auto na gornym stanowisku wspinaczkowym, albo zakladam zjazd z reki. tak jak lubie. i tak samo chce miec z samochodem. takie trudne do zrozumienia?

pozdr, rdx

39 Data: Luty 17 2007 21:20:00
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 17 Feb 2007 21:05:27 +0100, "radxcell"  wrote:

dla wlasnego bezpieczenstwa to ja sam mam decydowac co chce. jak
chce byc bezpieczny to siedze w domu i pierdze w poduszke. jak nie

OK, to dla mojego bezpieczeństwa, bo zobaczę Cię wcześniej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

40 Data: Luty 17 2007 22:03:48
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: :::madej::: 

bezpieczeństwa włączamy światła, żeby taki ślepowron nam na
czołówkę
nie wyskoczył i nas nie zabił. Takie trudne do zrozumienia?

a wyobrazmy sobie taka sytuacje:
teren niezabudowany, raczej szarawo (dzien, nie pada, niebo zasnute
cumullusami), otoczenie drogi nie daje kontrastu (przeorane jakies cos, a
nie np rzepak). przed nami kawalek prostej, oraz 3 ciezarowki, za ktorymi
ciagniemy sie juz 10km (teren zabudowany-zakret-zabudowany...) wychylamy sie
i droga wolna.... w polowie 2 ciezarowki okazuje sie ze jednak nie bardzo,
bo malo istotny obiekt jadacy do tej pory gdzies w oddali naszym pasem
zaczyna  szybko sie zblizac w naszym kierunku, i to w dodatku jedzie prosto
na nas. moze omijal dziure, lub jak mial wolne to lecial srodkiem, a teraz
wrocil na swoj pas i ewidentnie leci z przeciwka... niestety, podejrzewam ze
niejedno grupowe sokole oko nie jest w stanie z odleglosci ~2km ocenic, czy
samochod jedzie w nasza strone, czy w przeciwna, jesli nie ma zapalonych
swiatel, ktore jasno krzycza: tu mam przod. troche wyobrazni..

ja w ciagu roku nie zapalam swaitel moze 3-5 razy; przez 5lat, robiac po
20kkm wymienilem 2x H4 (po 9PLN) jedno tylne pozycyjne (1,5PLN) i kierunek
(2,5PLN).

pozdrawiam (jasno)

eM

41 Data: Luty 17 2007 21:57:30
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: robertbig 

On 17 Lut, 22:03, ":::madej:::"  wrote:

a wyobrazmy sobie taka sytuacje:
teren niezabudowany, raczej szarawo (dzien, nie pada, niebo zasnute
cumullusami), otoczenie drogi nie daje kontrastu (przeorane jakies cos, a
nie np rzepak).

W takich sytuacjech nalezy włączyc światła mijanie. To przepisy
nakazwały od wieków.
I w paru innych sytuacjach równiez.
I jestem w stanie sie załozyc ,że wiekszośc tak poierających nowy
obowiązek. Nigdy nie walczyła o przestrzeganie prawa odnosnie uzywania
światelek.
A przecież "po przymusie " to dzieje sie horror . Szarówka, deszcz...

przed nami kawalek prostej, oraz 3 ciezarowki, za ktorymi
ciagniemy sie juz 10km (teren zabudowany-zakret-zabudowany...) wychylamy sie
i droga wolna....

Jesli ktos łamie prawo to nalezy to zgłosić....

w polowie 2 ciezarowki okazuje sie ze jednak nie bardzo,

łamiesz prawo w tym momencie

bo malo istotny obiekt jadacy do tej pory gdzies w oddali naszym pasem
zaczyna  szybko sie zblizac w naszym kierunku, i to w dodatku jedzie prosto

To juz sie kwalifikuje do psychiatry . Albo do zgłoszenia właściwym
organom

Mistrzu ! Ty sie zastanów co piszesz . I może jak nie masz rozumu
lub nie potrafisz sie nim posługiwać to naucz sie przepisów.  One tam
b.dokładnie wyjasniaja kiedy mozna wyprzedzc a kiedy nie.

na nas. moze omijal dziure, lub jak mial wolne to lecial srodkiem, a teraz
wrocil na swoj pas i ewidentnie leci z przeciwka... niestety, podejrzewam ze
niejedno grupowe sokole oko nie jest w stanie z odleglosci ~2km ocenic, czy
samochod jedzie w nasza strone, czy w przeciwna, jesli nie ma zapalonych
swiatel, ktore jasno krzycza: tu mam przod. troche wyobrazni..

Zgłos sie do właściwych organów ze swoimi problemami. Może sie zlituja
nad nami normalniejszymi, i zatrzymają ci prawko.
100 tys. takich "typów" jak ty w odstawke i bedzie świety spokój na
drogach.
-- -
robertbig
Citroen  ZX 2.0 16 V   Volcane

42 Data: Luty 17 2007 23:28:28
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Wlodek 

a wyobrazmy sobie taka sytuacje:
... przed nami kawalek prostej, oraz 3 ciezarowki, za ktorymi ciagniemy
sie juz 10km (teren zabudowany-zakret-zabudowany...) wychylamy sie i droga
wolna.... w polowie 2 ciezarowki okazuje sie ze ...
malo istotny obiekt jadacy do tej pory gdzies w oddali naszym pasem
zaczyna  szybko sie zblizac w naszym kierunku, i to w dodatku jedzie
prosto na nas... niestety, podejrzewam ze niejedno grupowe sokole oko nie
jest w stanie z odleglosci ~2km ocenic, czy samochod jedzie w nasza
strone, czy w przeciwna, jesli nie ma zapalonych swiatel, ktore jasno
krzycza: tu mam przod. troche wyobrazni..

A ten samochod (2 km przede mna) w czyms przeszkadza ? Zanim on
dojedzie do mnie to mozna te ciezarowki jeszcze raz od poczatku
wyprzedzic a jesli Ty chcesz je wyprzedzac przez 2 km to moze
poczekaj na naprawde dluuuuga prosta z ekstra widocznoscia albo
wogole tego nie rob (np. wyprzedzaj po jednej)

W.

43 Data: Luty 18 2007 10:11:47
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Adam Płaszczyca, who wrote in

On Sat, 17 Feb 2007 21:05:27 +0100, "radxcell"  wrote:
dla wlasnego bezpieczenstwa to ja sam mam decydowac co chce. jak
chce byc bezpieczny to siedze w domu i pierdze w poduszke. jak nie
OK, to dla mojego bezpieczeństwa, bo zobaczę Cię wcześniej.

tak jak mowilem, jesli nie widzisz mnie z 300 metrow w dzien przy dobrej widocznosci, nie powinienes prowadzic pojazdow przekraczajacych 40 km/h. jesli widze takiego dudusia ktory bierze sie do wyprzedzania na kolizyjnej, od razu laduje dlugie i nie zdarzylo mi sie zeby nie pomoglo. a jezdze od 12 lat. za to mialem kilka przypadkow transitow i innych troche ciezszych, ktore ladowaly mnie na pobocze _pomimo_ moich wczesniej juz wlaczonych swiatel mijania i gwarantuje Cie ze ze 100m kiedy zaczynaly wyprzedzanie, doskonale mnie widzialy.

tak samo z pasami. Twoje bezpieczenstwo. nie chcesz nie zapinaj. ja i tak nie rusze samochodem w ktorym jakikolwiek pasazer nie zapnie pasow. no, moze ten obok mnie stanowi niewielkie ryzyko bo wylatuje przez przednia szybe i nie zagraza innym.

pozdr, rdx

44 Data: Luty 18 2007 10:08:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

radxcell  w


RadXcell answers to Adam Płaszczyca, who wrote in

OK, to dla mojego bezpieczeństwa, bo zobaczę Cię wcześniej.
tak jak mowilem, jesli nie widzisz mnie z 300 metrow w dzien przy
dobrej widocznosci, nie powinienes prowadzic pojazdow
przekraczajacych 40 km/h.

300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
wyprzedzenie tira

jesli widze takiego dudusia ktory bierze
sie do wyprzedzania na kolizyjnej, od razu laduje dlugie i nie
zdarzylo mi sie zeby nie pomoglo.

Czyli świateł używasz, tyle, że dopiero gdy jest sytuacja niebezpieczna,
której mogłeś zapobiec jadąc na mijania, tak by Adam mógł zobaczyć Cię
wcześniej niż te 6 sekund...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

45 Data: Luty 18 2007 11:24:11
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

tak jak mowilem, jesli nie widzisz mnie z 300 metrow w dzien przy
dobrej widocznosci, nie powinienes prowadzic pojazdow
przekraczajacych 40 km/h.
300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
wyprzedzenie tira
jesli nie moge wyprzedzic na 200 metrach, nie biore sie za wyprzedzanie.

jesli widze takiego dudusia ktory bierze
sie do wyprzedzania na kolizyjnej, od razu laduje dlugie i nie
zdarzylo mi sie zeby nie pomoglo.
Czyli świateł używasz, tyle, że dopiero gdy jest sytuacja niebezpieczna,
której mogłeś zapobiec jadąc na mijania, tak by Adam mógł zobaczyć Cię
wcześniej niż te 6 sekund...
nadinterpretacja. jesli jade przez las, w ostrym migajacym sloncu, i w tysiacu innych sytuacji kiedy widocznosc jest watpliwa, zawsze wlaczam swiatla, z automatu. jesli jade po gierkowce w skalki, w jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania (okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem). kazdy dba o bezpieczenstwo tak jak umie i jak mu mozgu starcza. a panstwo znowu dba o tych glupich a nie o tych madrych. pisalem juz o tym na swojej stronie. przykre, ze tak ich bronisz.

pozdr, rdx

46 Data: Luty 18 2007 11:03:49
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

radxcell  w


w  jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania
(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem).

Dobre, 150-200W przekłada sie na 1l paliwa/100km, całe szczęście, że
agregaty prądotwórcze tego nie wiedzą i zużywają < niż 1/10 tego ;P

kazdy dba o bezpieczenstwo tak jak umie i jak mu mozgu starcza. a panstwo
znowu dba o tych glupich a nie o tych madrych. pisalem juz o tym
na swojej stronie.

Na swojej stronie? Szkoda, że pierwsze słyszę/czytam -- no ale pochwal się
;-)

przykre, ze tak ich bronisz.

Czyli kogo? Państwa, czy głupszych/słabszych

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

47 Data: Luty 18 2007 13:33:43
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

w  jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania
(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem).
Dobre, 150-200W przekłada sie na 1l paliwa/100km, całe szczęście, że
agregaty prądotwórcze tego nie wiedzą i zużywają < niż 1/10 tego ;P

tak to sobie tlumacz. moze jak troche urosniesz, dasz rade poprowadzic sobie przez kilka lat szczegolowe statystki i bedziesz mial szanse przejrzec. na razie bladzisz wsrod slepcow. ignorance is bliss.

kazdy dba o bezpieczenstwo tak jak umie i jak mu mozgu starcza. a
panstwo  znowu dba o tych glupich a nie o tych madrych. pisalem juz o
tym  na swojej stronie.
Na swojej stronie? Szkoda, że pierwsze słyszę/czytam -- no ale pochwal
się  ;-)
to juz nie moj problem, nie moja ignorancja. ale ignorance is bliss. to jest czerwony szlak, nie zapuszczaj sie tam dopoki nie bedziesz gotowy.

przykre, ze tak ich bronisz.
Czyli kogo? Państwa, czy głupszych/słabszych
najczesciej glupszy != slabszy. ci najglupsi krzycza najglosniej, sa tez w przewadze :).

pozdr, rdx

48 Data: Luty 18 2007 13:09:36
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

radxcell  w


RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

w  jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i
spalania (okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem).
Dobre, 150-200W przekłada sie na 1l paliwa/100km, całe
szczęście, że agregaty prądotwórcze tego nie wiedzą i zużywają < niż 1/10 tego
;P
tak to sobie tlumacz.

Co? Że nie masz racji?

moze jak troche urosniesz
Niestety, od jakiegoś czasu już tylko w dół ciągnie...

dasz rade  poprowadzic sobie przez kilka lat szczegolowe statystki i bedziesz
mial szanse przejrzec.

Przedstawisz do wglądu koszty użytkowania pojazdów z ostatnich 10 lat wraz z
czasem spędzonym za kierownicą? To sobie porównam z moimi.

ignorance is bliss.
pisalem juz o tym  na swojej stronie.
Na swojej stronie? Szkoda, że pierwsze słyszę/czytam -- no ale
pochwal się  ;-)
to juz nie moj problem, nie moja ignorancja.

Nie Twoja strona, to w jakim celu ja wcześniej przywołałeś?

ale ignorance is bliss.

Znasz jeszcze jakieś inne idiomy, czy już się wystrzelałeś?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

49 Data: Luty 18 2007 14:43:24
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

tak to sobie tlumacz.
Co? Że nie masz racji?
tak, ze Ty masz racje. potrzebujesz tego. ja nie strace, a Ty zyskasz. znowu bedziesz ten madrzejszy.

moze jak troche urosniesz
Niestety, od jakiegoś czasu już tylko w dół ciągnie...

kto ciagnie?

dasz rade  poprowadzic sobie przez kilka lat szczegolowe statystki i
bedziesz  mial szanse przejrzec.
Przedstawisz do wglądu koszty użytkowania pojazdów z ostatnich 10 lat
wraz z czasem spędzonym za kierownicą? To sobie porównam z moimi.
pisalem o 8. nie przeczytales, czy celowo dodales 2 lata?

to juz nie moj problem, nie moja ignorancja.
Nie Twoja strona, to w jakim celu ja wcześniej przywołałeś?

nie widze zwiazku logicznego tego zdania z moim.

ale ignorance is bliss.
Znasz jeszcze jakieś inne idiomy, czy już się wystrzelałeś?
stary, caly czas przechodze sam siebie. szkoda ze tego nie doceniasz :)

pozdr, rdx

50 Data: Luty 18 2007 16:25:41
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

radxcell  w


RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

tak to sobie tlumacz.
Co? Że nie masz racji?
tak, ze Ty masz racje. potrzebujesz tego. ja nie strace, a Ty
zyskasz. znowu bedziesz ten madrzejszy.

A nie mam? Sam niżej (w innej wiadomości) podałeś spalanie od 2002. Różnica
jest od 0.3 do 1.8...

moze jak troche urosniesz
Niestety, od jakiegoś czasu już tylko w dół ciągnie...
kto ciagnie?

Kostucha

dasz rade  poprowadzic sobie przez kilka lat szczegolowe
statystki i bedziesz  mial szanse przejrzec.
Przedstawisz do wglądu koszty użytkowania pojazdów z ostatnich
10 lat wraz z czasem spędzonym za kierownicą? To sobie porównam z
moimi.
pisalem o 8. nie przeczytales, czy celowo dodales 2 lata?

A ja o 10. No jak nie masz to daj te z 8, ale nie w takiej skrótowej postaci
jak to zrobiłeś

pisalem juz o tym  na swojej stronie.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Na swojej stronie? Szkoda, że pierwsze słyszę/czytam -- no ale
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pochwal się  ;-)

to juz nie moj problem, nie moja ignorancja.
Nie Twoja strona, to w jakim celu ja wcześniej przywołałeś?
nie widze zwiazku logicznego tego zdania z moim.

Hmm, to ja pisałem o ignorancji w odpowiedzi na te podkreślone cytaty? I
gdzie w tej odpowiedzi logika?


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

51 Data: Luty 28 2007 11:29:09
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

A ja o 10. No jak nie masz to daj te z 8, ale nie w takiej skrótowej
postaci jak to zrobiłeś
pisalem juz o tym  na swojej stronie.
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Na swojej stronie? Szkoda, że pierwsze słyszę/czytam -- no ale
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
pochwal się  ;-)
to juz nie moj problem, nie moja ignorancja.
Nie Twoja strona, to w jakim celu ja wcześniej przywołałeś?
nie widze zwiazku logicznego tego zdania z moim.
Hmm, to ja pisałem o ignorancji w odpowiedzi na te podkreślone cytaty? I
gdzie w tej odpowiedzi logika?

ze to nie ja nie znam swojej strony ;) tylko Ty nie znasz mojej. :) wiec niewiedza jest po stronie Twojej.

pozdr, rdx

52 Data: Luty 18 2007 14:23:12
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello radxcell,

Sunday, February 18, 2007, 11:24:11 AM, you wrote:

[...]

jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania
(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem).

Podziel to przez 10 - uwierzę. Z trudem.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

53 Data: Luty 18 2007 14:40:29
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to RoMan Mandziejewicz, who wrote in

Hello radxcell,
Sunday, February 18, 2007, 11:24:11 AM, you wrote:
[...]
jasny dzien, nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania
(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem).
Podziel to przez 10 - uwierzę. Z trudem.

nie musisz mi wierzyc. dales mi sie juz poznac. troche. na imprezach robie tak. wybieram sobie dziewczyne. i jak zaczyna mi sie podobac, przestaje pic. analogicznie, jesli zaczniesz sie ze mna zgadzac na grupie, uznam ze obnizylem loty i zastanowie sie nad moim tokiem myslenia, czy nie spadlem do poziomu "zdrowego rozsadku". po definicje zapraszam do siebie na strone.

pozdr, rdx

54 Data: Luty 18 2007 15:37:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

radxcell napisał(a):

nie wlaczam, bo szkoda mi akumulatora i spalania (okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem). kazdy dba o bezpieczenstwo tak jak

policzmy (lubie liczyc)

Zarowki: 2x50W + 2x10W + 2x5W + podswielenie kokpitu jkaies 10W
100+20+10+10=140W
Silnik przy predkosci 100km/h potrzebuje wyprodukowac ok. 20kW (ujete przyspieszanie, zwalnianie, normalna jazda), czas= 1 godzina.

140Wh produkujemy kosztem 1 ltr paliwa
ile paliwa potrzeba do wyprodukowania 20kWh?
20000/140=142ltr+1ltr

Odpowiedz: samochod twoj z wylaczonymi swiatlami spalac powienien okolo 142 litry paliwa na 100 przejechanych kilometrow z wylaczonymi swiatlami.
Z wlaczonymi o litr wiecej.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

55 Data: Luty 18 2007 15:43:08
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

MarcinJM napisał(a):

140Wh produkujemy kosztem 1 ltr paliwa
ile paliwa potrzeba do wyprodukowania 20kWh?
20000/140=142ltr+1ltr

Teraz, aby te wartosci sprowadzic do bardziej realnych dzielimy spalanie przez 20
142/20=7.1ltr
1/20=0.05ltr < o tyle wzrosnie spalanie na 100km przy wlaczonych swiatlach.

Sa to oczywiscie duze uproszenia, ale oblicznie mialy na celu pokazac rzad wielkosci, a nie wartosci bezwzgledne. Nie jest to litr, ale raczej 10-20 razy mniej.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

56 Data: Luty 18 2007 16:10:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Dariusz Sławiński 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

MarcinJM napisał(a):
140Wh produkujemy kosztem 1 ltr paliwa
ile paliwa potrzeba do wyprodukowania 20kWh?
20000/140=142ltr+1ltr

Teraz, aby te wartosci sprowadzic do bardziej realnych dzielimy spalanie
przez 20
142/20=7.1ltr
1/20=0.05ltr < o tyle wzrosnie spalanie na 100km przy wlaczonych
swiatlach.

Sa to oczywiscie duze uproszenia, ale oblicznie mialy na celu pokazac rzad
wielkosci, a nie wartosci bezwzgledne. Nie jest to litr, ale raczej 10-20
razy mniej.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

Jeśli jedziesz równą drogą 90 km/h na piątym biegu autem co ma moc max. 40
kW, to chwilowo pobierasz z silnika ok. 22 kW mocy. Gdy zapalisz światła
(średnio 0.16 kW), to alternator obciąży silnik dodatkową mocą ok. 0.3 kW
(po uwzględnieniu sprawności elektrycznej i mechanicznej układu
silnik-alternator). Tak więc moc silnika wzrośnie o ok. 1 % (z 22 do 22.3
kW) a zużycie paliwa nie rośnie liniowo ze wzrostem poboru mocy tylko
wykładniczo, można spodziewać się wzrostu o więcej niż 2 %. Ale to nie
koniec. Jeżdżąc po mieście często stoisz lub jedziesz na wysokich obrotach
na niskim biegu (duże zużycie paliwa) - a światła ciągle biorą 0.3 kW. Tak
więc średnio, zużycie paliwa może być nawet o kilka % większe w porównaniu
do jazdy bez świateł. Dla Polski to dodatkowe spalanie ok. 500 000 ton
paliwa rocznie + szybsze zużywanie akumulatorów i żarówek. Ale tal na prawdę
chodzi o zasadę - tworzy się przepiś nie mający nic wspólnegoz problemem
zamiast egzekwować istniejące regulacje i budować szerokie drogi!!!
Reasumując - jazda na światłach przez cały rok - tu chodzi o zwiększenie
sprzedaży i wpływów do budżetu a względy bezpieczeństwa to iluzja (6000
zabitych rocznie w tym 70 % to piesi!!) i nikt nie przejmuje się większym
zatruwaniem środowiska. Trzeba brać przykład z państw o PRAWDZIWYM
doświadczeniu w motoryzacji (cała Europa Zachodnia, USA i wiele innych),
gdzie nikt takich głupot nie wprowadza.

pzdr
Dariusz Sławiński
Honda Jazz 1.4LS

57 Data: Luty 18 2007 16:30:55
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dariusz,

Sunday, February 18, 2007, 4:10:45 PM, you wrote:

[...]

Jeśli jedziesz równą drogą 90 km/h na piątym biegu autem co ma moc max. 40
kW, to chwilowo pobierasz z silnika ok. 22 kW mocy. Gdy zapalisz światła
(średnio 0.16 kW), to alternator obciąży silnik dodatkową mocą ok. 0.3 kW
(po uwzględnieniu sprawności elektrycznej i mechanicznej układu
silnik-alternator).

Skoro jesteś tak dokładny, to nie zapominaj, ze straty mechaniczne
występują bez względu na to, czy alternator jest obciążony czy nie.
_Zmiana_ obciążenia alternatora o 160W nie powoduje zmiany obciążenia
wału silnika o 300W. Szacuję na poziomie 200-220W

Tak więc moc silnika wzrośnie o ok. 1 % (z 22 do 22.3
kW) a zużycie paliwa nie rośnie liniowo ze wzrostem poboru mocy tylko
wykładniczo,

Mylisz się. Pomyliłeś nakład mocy w zależności od prędkości i na
dokładkę nie jest to zależność wykładnicza a zaledwie kwadratowa. W
zakresie tak małych _zmian_ mocy, jakie wystąpują po włączeniu
świateł, można ze spokojnym sumieniem przyjąć, że jest to zalezność
liniowa.

można spodziewać się wzrostu o więcej niż 2 %. Ale to nie
koniec. Jeżdżąc po mieście często stoisz

Nie słyszałem, żeby ktokolwiek postulował usunięcie z PoRD art. 51
ust. 7. Zacznij się do niego stosować - oszczędzisz.

[...]

doświadczeniu w motoryzacji (cała Europa Zachodnia, USA i wiele innych),
gdzie nikt takich głupot nie wprowadza.

Lepiej sprawdź listę krajów, w których obowiązuje nakaz jazdy na
światłach.


--
Best regards,
 RoMan                           

58 Data: Luty 18 2007 23:36:39
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Sun, 18 Feb 2007 16:30:55 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Dariusz,
[...]
Jeśli jedziesz równą drogą 90 km/h na piątym biegu autem co ma moc max. 40
kW, to chwilowo pobierasz z silnika ok. 22 kW mocy.

albo 15kW. 21KM to zuzywal maluch jak jechal 105km/h

Skoro jesteś tak dokładny, to nie zapominaj, ze straty mechaniczne
występują bez względu na to, czy alternator jest obciążony czy nie.
_Zmiana_ obciążenia alternatora o 160W nie powoduje zmiany obciążenia
wału silnika o 300W. Szacuję na poziomie 200-220W

Jestes pewny powyzszego ?
Owszem, czesc obciazen jest stala, ale jaka jest czesc zmienna ?


J.

59 Data: Luty 18 2007 23:58:23
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, February 18, 2007, 11:36:39 PM, you wrote:

[...]

Skoro jesteś tak dokładny, to nie zapominaj, ze straty mechaniczne
występują bez względu na to, czy alternator jest obciążony czy nie.
_Zmiana_ obciążenia alternatora o 160W nie powoduje zmiany obciążenia
wału silnika o 300W. Szacuję na poziomie 200-220W
Jestes pewny powyzszego ?

Jakbym był pewny, to napisałbym "wynosi dokładnie" a nie "szacuję".

Owszem, czesc obciazen jest stala, ale jaka jest czesc zmienna ?

Jest nieistotna.

--
Best regards,
 RoMan                           

60 Data: Luty 18 2007 16:46:42
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

Dariusz Sławiński napisał(a):


Jeśli jedziesz równą drogą 90 km/h na piątym biegu autem co ma moc max. 40 kW, to chwilowo pobierasz z silnika ok. 22 kW mocy. Gdy zapalisz światła (średnio 0.16 kW), to alternator obciąży silnik dodatkową mocą ok. 0.3 kW (po uwzględnieniu sprawności elektrycznej i mechanicznej układu silnik-alternator). Tak więc moc silnika wzrośnie o ok. 1 % (z 22 do 22.3 kW) a zużycie paliwa nie rośnie liniowo ze wzrostem poboru mocy tylko wykładniczo, można spodziewać się wzrostu o więcej niż 2 %. Ale to nie

(..)
Niemniej te 1-2% to nie litr paliwa na 100 km, a jakies 100ml, ergo, kolega piszacy o wzroscie zuzycia o 1 litr, przeholowal o caly rzad wielkosci.
Laskawie zauwaz, ze to chcialem udowodnic. :)

Dodatkowo, jesli u tego kolegi permanentne wlaczenie swiatel wiaze sie li tylko z okresem obowiazkowym, to na ten litr sklada sie jeszcze jazda w chlodnieszym okresie, dluzej na zimnym silniku z zimnym olejem, z zimnaym katalizatorem, uzywanie dmuchawy, podgrzewania szyb itd.
Wiec ja w ten litr wierze, ale nie jest to litr z powodu swiatel.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

61 Data: Luty 18 2007 16:50:25
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to MarcinJM, who wrote in

MarcinJM napisał(a):
140Wh produkujemy kosztem 1 ltr paliwa
ile paliwa potrzeba do wyprodukowania 20kWh?
20000/140=142ltr+1ltr
Teraz, aby te wartosci sprowadzic do bardziej realnych dzielimy spalanie przez 20
142/20=7.1ltr
1/20=0.05ltr < o tyle wzrosnie spalanie na 100km przy wlaczonych
swiatlach.
Sa to oczywiscie duze uproszenia, ale oblicznie mialy na celu pokazac rzad wielkosci, a nie wartosci bezwzgledne. Nie jest to litr, ale raczej 10-20 razy mniej.

pieknie. a teraz uwglednij cos innego. ile mocy pobiera z systemu elektrycznego uklad zaplonu? ile mocy potrzeba na iskrzenie w silniku? kiedy juz na to sobie odpowiesz, pomysl nad proporcja tej mocy do dodatkowego obciazenia z tytulu swiatel. nastepnie przeanalizuj wplyw spadku sily iskry na sprawnosc silnika i - z kolei - na ilosc paliwa potrzebnego do wyprodukowania danej mocy.

na pewno slyszysz zmiane w dzwieku pracy silnika kiedy wlaczasz swiatla. ja slysze. na pewno nie uslyszalbym 2% zmiany. dane empiryczne masz ponizej

srednie spalanie:
na swiatlach 2002 - 7,87
bez swiatel 2002 - 6,64
na swiatlach 2003 - 8,38
bez swiatel 2003 - 6,57
na swiatlach 2004 - 7,35
bez swiatel 2004 - 6,49
na swiatlach 2005 - 7,04
bez swiatel 2005 - 6,40
na swiatlach 2006 - 7,14
bez swiatel 2006 - 6,84

pozdr, rdx

62 Data: Luty 18 2007 16:15:46
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

radxcell  w


srednie spalanie:
na swiatlach 2002 - 7,87
bez swiatel 2002 - 6,64

1.23

na swiatlach 2003 - 8,38
bez swiatel 2003 - 6,57

1.81

na swiatlach 2004 - 7,35
bez swiatel 2004 - 6,49

0.86

na swiatlach 2005 - 7,04
bez swiatel 2005 - 6,40

0.64

na swiatlach 2006 - 7,14
bez swiatel 2006 - 6,84

0.3


Czyżby noga lżejsza z wiekiem? ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

63 Data: Luty 18 2007 17:23:23
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

Czyżby noga lżejsza z wiekiem? ;-)

raczej ciezsza latem ;)

pozdr, rdx

64 Data: Luty 18 2007 17:47:21
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Sunday, February 18, 2007, 5:15:46 PM, you wrote:

[...]

na swiatlach 2005 - 7,04
bez swiatel 2005 - 6,40
0.64
na swiatlach 2006 - 7,14
bez swiatel 2006 - 6,84
0.3
Czyżby noga lżejsza z wiekiem? ;-)

Raczej brak zimy w tym roku.

--
Best regards,
 RoMan                           

65 Data: Luty 18 2007 16:58:14
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz  w


Hello 'Tom,
Sunday, February 18, 2007, 5:15:46 PM, you wrote:

Czyżby noga lżejsza z wiekiem? ;-)
Raczej brak zimy w tym roku.

Nie wiem jak on to liczył, ale w 2006 zima była sroga w styczniu, choć
pewnie wtedy nie jeździł :-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

66 Data: Luty 18 2007 18:15:21
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to 'Tom N', who wrote in

RoMan Mandziejewicz  w

Hello 'Tom,
Sunday, February 18, 2007, 5:15:46 PM, you wrote:
Czyżby noga lżejsza z wiekiem? ;-)
Raczej brak zimy w tym roku.
Nie wiem jak on to liczył, ale w 2006 zima była sroga w styczniu, choć
pewnie wtedy nie jeździł :-)

jak nie jezdzil ;) to wlasnie dane z sezonu minionego. zima 2007 jeszcze sie nie skonczyla (oby).

pozdr, rdx

67 Data: Luty 18 2007 17:30:34
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

radxcell napisał(a):

pieknie. a teraz uwglednij cos innego. ile mocy pobiera z systemu elektrycznego uklad zaplonu? ile mocy potrzeba na iskrzenie w silniku?

3-4A

kiedy juz na to sobie odpowiesz, pomysl nad proporcja tej mocy do dodatkowego obciazenia z tytulu swiatel. nastepnie przeanalizuj wplyw spadku sily iskry na sprawnosc silnika i - z kolei - na ilosc paliwa potrzebnego do wyprodukowania danej mocy.

brak takiego wplywu


na pewno slyszysz zmiane w dzwieku pracy silnika kiedy wlaczasz swiatla. ja slysze. na pewno nie uslyszalbym 2% zmiany. dane empiryczne masz ponizej

Owszem, tylko, ze na jalowym silnik generuje kilka kW i wlaczenie swiatel jest procentem wiekszym. Oczywiscie spalanie takiego silnika jest niewielkie, rzedu 1 ltr na godzine, za czego na swiatla przypadna dalej rzeczone 100ml paliwa (bo dlaczego wiecej?)


srednie spalanie:
na swiatlach 2002 - 7,87
bez swiatel 2002 - 6,64
> na swiatlach 2003 - 8,38
bez swiatel 2003 - 6,57
na swiatlach 2004 - 7,35
bez swiatel 2004 - 6,49
na swiatlach 2005 - 7,04
bez swiatel 2005 - 6,40
na swiatlach 2006 - 7,14
bez swiatel 2006 - 6,84

Rozumiem badania w identycznych warunkach i jechales jednoczesnie majac swiatla wlaczone i wylaczone?
A nie bylo czasami tak, ze musiales nieco pogonic i wlaczales swiatelka "dla bezpiecznosci"?


--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

68 Data: Luty 18 2007 17:35:26
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to MarcinJM, who wrote in

A nie bylo czasami tak, ze musiales nieco pogonic i wlaczales swiatelka "dla bezpiecznosci"?

oczywiscie. poza tym nawet latem zdarzalo mi sie jezdzic po lub przed zmrokiem. tez - niestety - trza bylo wlaczyc ;)

pozdr, rdx

69 Data: Luty 18 2007 17:36:20
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to MarcinJM, who wrote in

kiedy juz na to sobie odpowiesz, pomysl nad proporcja tej mocy do dodatkowego obciazenia z tytulu swiatel. nastepnie przeanalizuj wplyw spadku sily iskry na sprawnosc silnika i - z kolei - na ilosc paliwa potrzebnego do wyprodukowania danej mocy.
brak takiego wplywu


uwazasz ze to dwa niezalezne uklady?

pozdr, rdx

70 Data: Luty 18 2007 17:55:57
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

radxcell napisał(a):

uwazasz ze to dwa niezalezne uklady?

Uwazam ze wspolczesne uklady zaplonowe sa elektroniczne i oddaja prawidlowa, mocna iskre nawet przy spadku napiecia do ponizej 10V (rozruch). W przypadku pracy alternatorowej w zasadzie brak spadku napiecia, wiec i nie ma zaleznosci pomiedzy wlaczonym czymkolwiek a jakoscia iskry na swiecach.

Do ciebie niestety nie dociera jedno: wyprodukowanie energii X kosztuje Y paliwa.
wyprodukowanie podanych przez ciebie 300W ma kosztowac litra, wiec ile mialaby paliwa pobierac wlaczona klima o mocy zalozmy 3000W?
Z twoich szacunkow wychodzi, ze dodatkowe 10 litrow paliwa, co sam przyznasz nie brzmi przekonujaco.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

71 Data: Luty 18 2007 18:14:09
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to MarcinJM, who wrote in

Do ciebie niestety nie dociera jedno: wyprodukowanie energii X kosztuje Y paliwa.

oczywiscie, tak by bylo gdyby - tak jak piszesz o nowych samochodach - wszystko bylo w pelni elektroniczne, i zwiekszenie ssania pradu przez uklady i ukladziki nie pogarszalo pracy ukladu za plo nu

wyprodukowanie podanych przez ciebie 300W ma kosztowac litra, wiec ile mialaby paliwa pobierac wlaczona klima o mocy zalozmy 3000W?
Z twoich szacunkow wychodzi, ze dodatkowe 10 litrow paliwa, co sam przyznasz nie brzmi przekonujaco.
tak, to prawda. klima jest tylko w tych nowszych pojazdach i rzeczywiscie potrafi kosztowac do 2 litrow na 100, jak podaja producenci

pozdr,rdx

72 Data: Luty 19 2007 15:26:24
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Przembo 

Użytkownik "radxcell"  napisał

oczywiscie, tak by bylo gdyby - tak jak piszesz o nowych samochodach - wszystko bylo w pelni elektroniczne, i zwiekszenie ssania pradu przez uklady i ukladziki nie pogarszalo pracy ukladu za plo nu

A moze by tak rozwazyc inne auta niz 126p na pradnicy?
Klima nie koniecznie korzysta z pradu dostarczanego przez altka, a przy wlaczeniu sprezarka obciaza silnik i to slychac. Ja zmiany pracy silnika nie zaobserwowalem przy wlaczaniu swiatel, a przy klimie to od razu da sie zauwazyc. Wniosek jest oczywisty, wlaczenie sprezarki klimatyzacji rowniez wplywa na zaplon, dokladnie na pogorszenie pracy ukladu zaplonowego... cholercia ja mam diesla i cos tu nie pasuje, opieralem sie na Twoim toku rozumowania i g..no z tego wyszlo.

wyprodukowanie podanych przez ciebie 300W ma kosztowac litra, wiec ile mialaby paliwa pobierac wlaczona klima o mocy zalozmy 3000W?
Z twoich szacunkow wychodzi, ze dodatkowe 10 litrow paliwa, co sam przyznasz nie brzmi przekonujaco.
tak, to prawda. klima jest tylko w tych nowszych pojazdach i rzeczywiscie potrafi kosztowac do 2 litrow na 100, jak podaja producenci

To policzmy w dol. Mi spalanie na trasie wyszlo minimalnie 4,6l, swiatla mam w trasie zawsze wlaczone, klima pracowala. Moge z pelna powaga stwierdzic, ze moje auto spala 1,6l na 100km?

Piszesz jakies swoje wizje nie majace zwiazku z rzeczywistoscia, jestem ciekawy kto i co mogloby przekonac Cie, ze sie myslisz. Raczej nikt z tej grupy :)

Pozdr

73 Data: Luty 19 2007 23:35:52
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Przembo, who wrote in

To policzmy w dol. Mi spalanie na trasie wyszlo minimalnie 4,6l, swiatla
mam  w trasie zawsze wlaczone, klima pracowala. Moge z pelna powaga
stwierdzic,  ze moje auto spala 1,6l na 100km?

taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie absolutnie.

pozdr, rdx

74 Data: Luty 19 2007 22:43:40
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 19 Feb 2007 23:35:52 +0100, radxcell
 wrote:

RadXcell answers to Przembo, who wrote in

To policzmy w dol. Mi spalanie na trasie wyszlo minimalnie 4,6l,
swiatla
mam  w trasie zawsze wlaczone, klima pracowala. Moge z pelna
powaga
stwierdzic,  ze moje auto spala 1,6l na 100km?

taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie absolutnie.

A to czemu? Uzasadnienie proszę, czemu to ma być procentowo?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

75 Data: Luty 21 2007 11:02:03
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Paweł Pluta"  napisał w wiadomości


taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie absolutnie.
A to czemu? Uzasadnienie proszę, czemu to ma być procentowo?

Przemknęło niezauważone, a takie celne i śmiercionośne pytanie... ;-) --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
- Byłeś moim najlepszym kochankiem
- Trenowałem wiele w samotności <Woody Allen>

76 Data: Luty 28 2007 11:31:47
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to -ZED-, who wrote in

Hej!
"Paweł Pluta"  napisał w wiadomości

taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie absolutnie.
A to czemu? Uzasadnienie proszę, czemu to ma być procentowo?
Przemknęło niezauważone, a takie celne i śmiercionośne pytanie... ;-)

bo oslabienie ukladu el bedzie w stosunku do oryginalnego napiecia przy wiekszym obciazeniu. to nie jest kolejne 5 ton na pace tylko uklad sprzezony i wspolzalezny z sama produkcja mocy czyli silnikiem.

pozdr, rdx

77 Data: Marzec 01 2007 20:08:11
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"radxcell"  napisał w wiadomości

bo oslabienie ukladu el bedzie w stosunku do oryginalnego napiecia przy wiekszym obciazeniu. to nie jest kolejne 5 ton na pace tylko uklad sprzezony i wspolzalezny z sama produkcja mocy czyli silnikiem.

To ile więcej paliwa na wyprodukowanie dodatkowych 120W prądu
zużywa silnik okrętowy IYO? 300kg/h? ;-P
Jeśli już, to zależy to od sprawności układu, ale ciągle nie
jest proporcjonalne do zużycia paliwa przez dany napęd. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Ta - można używać zamiast poduszki... ;-)
A za 20 lat nakrywać się jak kołdrą....dlatego jestem za naturalnością.
Przynajmniej w tej dziedzinie. :o) <aramin na temat silikonowych piersi>

78 Data: Marzec 01 2007 23:03:56
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to -ZED-, who wrote in

To ile więcej paliwa na wyprodukowanie dodatkowych 120W prądu
zużywa silnik okrętowy IYO? 300kg/h? ;-P
Jeśli już, to zależy to od sprawności układu, ale ciągle nie
jest proporcjonalne do zużycia paliwa przez dany napęd.

no oczywiscie, przy takim przykladzie :)
na szczescie pojawily sie z nastaniem marca aktualniejsze flejmy o swiatlach ;)

pozdr, rdx

79 Data: Luty 20 2007 09:24:50
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Przembo 

Użytkownik "radxcell"  napisał

To policzmy w dol. Mi spalanie na trasie wyszlo minimalnie 4,6l, swiatla
mam  w trasie zawsze wlaczone, klima pracowala. Moge z pelna powaga
stwierdzic,  ze moje auto spala 1,6l na 100km?

taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie absolutnie.

Slowo demagogia pasuje, szkoda ze nie zauwazasz jej u siebie. I szkoda ze nie odniosles sie do pierwszego przykladu, za trudno byloby wybrnac?
W kazdym razie swoje obserwacje opieraj na innych autach niz 126p z poczatku produkcji, wtedy nie beda mialy racji bytu zadne bzdury.

Pozdr

PS. Przyznam sie ze troche mi sie pozajaczkowalo... minimum spalania w trasie z klima to 4,8, bez klimy 4,6.

80 Data: Luty 20 2007 19:24:44
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Przembo, who wrote in

Użytkownik "radxcell"  napisał
To policzmy w dol. Mi spalanie na trasie wyszlo minimalnie
4,6l, swiatla
mam  w trasie zawsze wlaczone, klima pracowala. Moge z pelna
powaga
stwierdzic,  ze moje auto spala 1,6l na 100km?
taka ladna demagogia :) policz sobie procentowo a nie
absolutnie.
Slowo demagogia pasuje, szkoda ze nie zauwazasz jej u siebie. I
szkoda ze nie odniosles sie do pierwszego przykladu, za trudno
byloby wybrnac?
W kazdym razie swoje obserwacje opieraj na innych autach niz
126p z
poczatku  produkcji, wtedy nie beda mialy racji bytu zadne
bzdury.


inne auta? prosze bardzo - syrena :)
jezdziles kiedys? ta to dopiero cierpiala przy swiatlach

pozdr, rdx

81 Data: Luty 21 2007 13:10:40
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Przembo 

Użytkownik "radxcell"  napisał

inne auta? prosze bardzo - syrena :)
jezdziles kiedys? ta to dopiero cierpiala przy swiatlach

Rozumiem, ze nie mam co liczyc na wyjasnienie we wczesniej poruszonych kwestiach?

Pozdr

82 Data: Luty 21 2007 18:27:02
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Przembo, who wrote in

Użytkownik "radxcell"  napisał
inne auta? prosze bardzo - syrena :)
jezdziles kiedys? ta to dopiero cierpiala przy swiatlach
Rozumiem, ze nie mam co liczyc na wyjasnienie we wczesniej poruszonych kwestiach?

kolego, jutro o 3 na chopok jade, mam chwilowo wazniejsze i bardziej cieszace moja dusze sprawy na glowie niz dalsze podsycanie flejmow na usenecie. ;) to rozrywka na czasy kiedy mam wolny wieczor z southernem w reku :)
a tak w ogole polecam http://miniurl.pl/niusy

pozdr, rdx

83 Data: Luty 28 2007 11:32:53
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Przembo, who wrote in

Piszesz jakies swoje wizje nie majace zwiazku z rzeczywistoscia, jestem ciekawy kto i co mogloby przekonac Cie, ze sie myslisz. Raczej nikt z tej grupy :)
 zawsze mozna probowac :)

rdx

84 Data: Luty 18 2007 23:30:38
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Sun, 18 Feb 2007 17:30:34 +0100,  MarcinJM wrote:

Owszem, tylko, ze na jalowym silnik generuje kilka kW i wlaczenie
swiatel jest procentem wiekszym. Oczywiscie spalanie takiego silnika
jest niewielkie, rzedu 1 ltr na godzine, za czego na swiatla przypadna
dalej rzeczone 100ml paliwa (bo dlaczego wiecej?)

ale 0.1l przy godzinie jazdy codziennie to jest 36 litrow rocznie.
Razy 15 mln pojazdow ...

J.

85 Data: Luty 18 2007 23:56:47
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, February 18, 2007, 11:30:38 PM, you wrote:

Owszem, tylko, ze na jalowym silnik generuje kilka kW i wlaczenie
swiatel jest procentem wiekszym. Oczywiscie spalanie takiego silnika
jest niewielkie, rzedu 1 ltr na godzine, za czego na swiatla przypadna
dalej rzeczone 100ml paliwa (bo dlaczego wiecej?)
ale 0.1l przy godzinie jazdy codziennie to jest 36 litrow rocznie.
Razy 15 mln pojazdow ...

Wprowadź zakaz używania klimatyzacji w samochodach - to jest 1 l/h
albo i więcej. Razy 5 mln samochodów.

--
Best regards,
 RoMan                           

86 Data: Luty 19 2007 10:34:56
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Sun, 18 Feb 2007 23:56:47 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
ale 0.1l przy godzinie jazdy codziennie to jest 36 litrow rocznie.
Razy 15 mln pojazdow ...

Wprowadź zakaz używania klimatyzacji w samochodach - to jest 1 l/h
albo i więcej. Razy 5 mln samochodów.

Ale klimatyzacja przynajmniej cos daje :-)
Poza tym nie ma ustawy nakazujacej wlaczanie jej przez caly rok,
nawet jak jest za zimno :-P

J.

87 Data: Luty 18 2007 17:31:57
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-02-18 16:50, coś mnie podkusiło, żeby odpisać na post od radxcell:

na pewno slyszysz zmiane w dzwieku pracy silnika kiedy wlaczasz swiatla. ja slysze. na pewno nie uslyszalbym 2% zmiany. dane empiryczne masz ponizej

srednie spalanie:
na swiatlach 2002 - 7,87
bez swiatel 2002 - 6,64
na swiatlach 2003 - 8,38
bez swiatel 2003 - 6,57
na swiatlach 2004 - 7,35
bez swiatel 2004 - 6,49
na swiatlach 2005 - 7,04
bez swiatel 2005 - 6,40
na swiatlach 2006 - 7,14
bez swiatel 2006 - 6,84

To pojeździj jeszcze w tym roku przez całe *lato* na światłach i porównaj sobie zużycie z tym *zimowym* kiedy na światłach muisisz jeździć - wnioski mogą Cię zaskoczyć :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl

88 Data: Luty 18 2007 17:34:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Mirek Ptak, who wrote in

To pojeździj jeszcze w tym roku przez całe *lato* na światłach i porównaj sobie zużycie z tym *zimowym* kiedy na światłach muisisz jeździć - wnioski mogą Cię zaskoczyć :)


tag pewnie byndzie, jak przejdzie to prawo :)

pozdr, rdx

89 Data: Luty 18 2007 17:36:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Mirek Ptak 

Jeszcze jedno

www.ptaki.wilgnet.gliwice.pl/paliwo.xls

100% na światłach - jak znajdziesz jakąś zależność to daj znać ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl

90 Data: Luty 19 2007 10:34:57
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 18 Feb 2007 16:50:25 +0100, "radxcell"  wrote:

pieknie. a teraz uwglednij cos innego. ile mocy pobiera z systemu
elektrycznego uklad zaplonu? ile mocy potrzeba na iskrzenie w

Obecnie, układy pomocnicze potrafią pobierać ciągle moc ponad 400W.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

91 Data: Luty 18 2007 20:00:32
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: jerzu 

On Sun, 18 Feb 2007 11:24:11 +0100, "radxcell"  wrote:

(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem)

Maluchem jeździsz?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

92 Data: Luty 18 2007 20:08:52
Temat: Re: ?wiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to jerzu, who wrote in

On Sun, 18 Feb 2007 11:24:11 +0100, "radxcell"  wrote:
(okolo litra na sto, dane z 8 lat tym samym samochodem)
Maluchem jeździsz?

niemalze :)

R

93 Data: Luty 18 2007 20:20:30
Temat: Re: ?wiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: jerzu 

On Sun, 18 Feb 2007 20:08:52 +0100, "radxcell"  wrote:

Maluchem jeździsz?

niemalze :)

No to wszystko jasne - IMHO różnice w spalaniu nie wynikają raczej z
"mania" lub "niemania" świateł.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

94 Data: Luty 19 2007 12:48:22
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Lukasz Sczygiel 

radxcell  w


> RadXcell answers to Adam Płaszczyca, who wrote in
>
>> OK, to dla mojego bezpieczeństwa, bo zobaczę Cię wcześniej.
> tak jak mowilem, jesli nie widzisz mnie z 300 metrow w dzien przy
> dobrej widocznosci, nie powinienes prowadzic pojazdow
> przekraczajacych 40 km/h.

300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
wyprzedzenie tira


Ale to przyklad z ksiezyca?
Bo dozwolone jest 90km/h poza zabudowanym.
A jesli tir ktorego wyprzedzasz "wlecze sie" 80-90km/h to po co go wyprzedzac?
Jesli predkosc tira to 60km/h i tyle jedziesz a samochod z przeciwka tez tyle
Jedzie to macie 10 sek do spotkania. Ale zazwyczaj ten tir jedzie 60 bo tylko
tyle wolno. Wiec wyprzedzac tez nie ma jak. IMO przyklad z wyprzedzaniem tira
jest do bani.

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

95 Data: Luty 19 2007 12:54:22
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On 19 Feb 2007 13:48:22 +0100, Lukasz Sczygiel
 wrote:

radxcell  w


> RadXcell answers to Adam Płaszczyca, who wrote in
>
>> OK, to dla mojego bezpieczeństwa, bo zobaczę Cię wcześniej.
> tak jak mowilem, jesli nie widzisz mnie z 300 metrow w dzien przy
> dobrej widocznosci, nie powinienes prowadzic pojazdow
> przekraczajacych 40 km/h.

300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
wyprzedzenie tira


Ale to przyklad z ksiezyca?
Bo dozwolone jest 90km/h poza zabudowanym.
A jesli tir ktorego wyprzedzasz "wlecze sie" 80-90km/h to po co go wyprzedzac?

Bo źle się jedzie za takim wielkim pudłem. Nie widać, co się dzieje na
drodze przed nim i siłą rzeczy prowadzi się tylko według jego zachowania.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

96 Data: Luty 19 2007 13:08:18
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Lukasz Sczygiel 

On 19 Feb 2007 13:48:22 +0100, Lukasz Sczygiel
 wrote:
> A jesli tir ktorego wyprzedzasz "wlecze sie" 80-90km/h to po co go wyprzedzac?

Bo źle się jedzie za takim wielkim pudłem. Nie widać, co się dzieje na
drodze przed nim i siłą rzeczy prowadzi się tylko według jego zachowania.

Mnie tam nie przeszkadza. Wlasciwie to nawet wole zeby taki duzy mnie prowadzil.
Ustawiam sie wtedy jakies 200-300m za nim i jade rowno z nim. Jesli ograniczenie
jest do 90 to "stratny" jestem tylko na przyspieszeniu na skrzyzowaniach. Tyczy
sie to wlasciwie trasy a nie miasta ale chyba nie o tym myslal przediszca.
Narazie podczas moich jazd za takimi duzymi to same pozytki mam bo widze
wczesniej po jego zachowaniu ze sa jakies roboty albo zawali droga jakas jedzie
przed nami.

Oczywiscie to sie tyczy pozadnych tirow (one jezdza zazwyczaj okolo 90km/h) a
nie jakiejs rozklekotanej ciezarowki wlokacej sie 50-60.

Jesli zas tyczy sie zachowania to te 200-300m jest wystarczajace aby
zweryfikowac ewentualne bledy kierowcy ciezarowki.

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

97 Data: Luty 19 2007 13:24:52
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Lukasz Sczygiel  w


300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
wyprzedzenie tira
Ale to przyklad z ksiezyca?

Nie, z życia.

Bo dozwolone jest 90km/h poza zabudowanym.

Niech będzie, że wyprzedzający ma 90 a jadący z naprzeciwka 110, zabronisz
mu -- zadowolony? Chcesz byc aptekarzem, to proszę, przy 200 to nie 6, a
5,4, czyli jakieś 33 metry mniej?
 
A jesli tir ktorego wyprzedzasz "wlecze sie" 80-90km/h to po co go wyprzedzac?

Ktoś pisał o prędkości wyprzedzanego pojazdu? Nie zauważyłem.

Jesli predkosc tira to 60km/h i tyle jedziesz a samochod z przeciwka tez tyle
Jedzie to macie 10 sek do spotkania.

9 sekund -- ale to są Twoje założenia, moje były inne

Ale zazwyczaj ten tir jedzie 60 bo tylko tyle wolno.

ROTFL

Wiec wyprzedzac tez nie ma jak.

ROTFL^2

IMO przyklad z wyprzedzaniem tira jest do bani.

Wróć go GP4, albo NFS, bo życie Cię przerasta.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

98 Data: Luty 19 2007 14:31:01
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Lukasz Sczygiel 

Lukasz Sczygiel  w


>> 300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
>> wyprzedzenie tira
> Ale to przyklad z ksiezyca?

Nie, z życia.

> Bo dozwolone jest 90km/h poza zabudowanym.

Niech będzie, że wyprzedzający ma 90 a jadący z naprzeciwka 110, zabronisz
mu -- zadowolony? Chcesz byc aptekarzem, to proszę, przy 200 to nie 6, a
5,4, czyli jakieś 33 metry mniej?


W takim razie on moze miec i 200km/h i wtedy nawet to ze swieci i widac go z
dalszej odleglosci ci nie pomoze.
 
> A jesli tir ktorego wyprzedzasz "wlecze sie" 80-90km/h to po co go wyprzedzac?

Ktoś pisał o prędkości wyprzedzanego pojazdu? Nie zauważyłem.


Jakas predkosc musi miec. Zakladam dwa scenariusze:
1.Dozwolone jest 90km/h tir jedzie 80-90% - nie ma sensu wyprzedzac (to moje
zdanie, tak jezdze, scigam sie w nfs :P )
2.Dozwolone jest 90km/h a tir jedzie 50-60km/h to wyprzedzic go daje sie
relatywnie latwo - wyprzedzanie wymaga lekkiej sprawnosci i upewnienia sie ze
uda ci sie go wykonac w 100% poprawnie.

> Ale zazwyczaj ten tir jedzie 60 bo tylko tyle wolno.

ROTFL


Nie smiej sie, to byla juz druga zalozona sytuacja z terenem zabudowanym.

> Wiec wyprzedzac tez nie ma jak.

ROTFL^2


No bo jak wyprzedzic zeby nie zlamac przepisow?

> IMO przyklad z wyprzedzaniem tira jest do bani.

Wróć go GP4, albo NFS, bo życie Cię przerasta.

Wiesz, na drodze jestem kapelusznik, moze nie uwiezysz ale przestrzegam
ograniczen predkosci bo cenie sobie moje zdrowie. Wiem ze te ograniczenia sa
stawiane z konkretnego powodu wiec jak jade to nie mysle "kurcze znowu 70-ka"
tylko mysle "kurcze, z jakiego powodu 70-ka?". Niestety ludzie sa tylko ludzmi i
ci ktorzy popieraja swiecenie nie biora pod uwage jaki wplyw moze to miec na
reszte mniej swiadomych kierowcow a wplyw bedzie pewnie taki ze ludzie
potraktuja swiatelka jako cudowna ochrone przed wypadkiem i beda jezdzic
bardziej brawurowo. Podobnie jak ABS. Sam w sobie jest super ale jesli ktos nie
wie jak dziala i jak tego uzywac oraz jak zachowac sie jesli abs daje sygnaly
"kopaniem" to nie tylko nie uniknie wypadku ale rowniez bedzie to wypadek
bardziej dotkliwy bo taki arogant mysli ze jak ma ABS to nie bedzie mial
poslizgu i zawsze zahamuje.

Moim zdaniem zapalanie swiatel w _jasny_dzien_przy_dobrej_pogodzie_ i
bezpieczenstwo ma niewiele wspolnego. Poczytaj moje posty i sie przekonasz ze
nie neguje poprawy widocznosci, nie czepiam sie kosztow zarowek, nie bronie
nikomu zapalac swoich swiatel ale wskazuje ze polaczenia pomiedzy tymi dwoma
sprawami nie ma.

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

99 Data: Luty 19 2007 15:55:54
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Lukasz Sczygiel  w


Lukasz Sczygiel  w

300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
wyprzedzenie tira
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Wiec wyprzedzac tez nie ma jak.
ROTFL^2
No bo jak wyprzedzic zeby nie zlamac przepisow?

Ty chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem o braku miejsca na wyprzedzenie
tira na 300 metrach. To może jaśniej napiszę, opierając sie na Twoim
przykładzie:

1.Dozwolone jest 90km/h tir jedzie 80-90% - nie ma sensu wyprzedzac (to moje
zdanie, tak jezdze, scigam sie w nfs :P )

80% z 90 to jakieś 72, nieprawdaż?

Zakładając, że nie chcesz przekroczyć przepisów, ale nie masz również
zamiaru sie wlec kolejne 360 kilometrów za tym tirem z prędkością o 18
niższą niż możesz, w sumie to całą godzinę jazdy więcej, sprężasz sie i
chcesz wyprzedzić,

Ile metrów potrzebujesz, żeby wyprzedzić? Przyjmijmy, że gdyby 12 metrowy
tir stał, to byś potrzebował 20 metrów na bezpieczne ominięcie, czyli jakieś
4 sekundy przy prędkości 18km/h.
No ale ten tir jedzie, a Ty przestrzegasz przepisów... dokładamy kolejne 10
metrów na odstęp od poprzedzającego pojazdu... uups 6 sekund > 5.4 sekundy

IMO przyklad z wyprzedzaniem tira jest do bani.
Wróć go GP4, albo NFS, bo życie Cię przerasta.
Wiesz, na drodze jestem kapelusznik, moze nie uwiezysz ale przestrzegam
ograniczen predkosci bo cenie sobie moje zdrowie.

Wyliczenia zrobione pod kapelusznika przestrzegającego dopuszczalnych
prędkości (optymistycznie przyjęte, że od początku manewru jedzie 18km/h
szybciej niż tir), 300 metrów to nie ja podałem. Dalej uważasz, że przykład
z tirem jest z księżyca?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

100 Data: Luty 19 2007 16:46:50
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Lukasz Sczygiel 

Lukasz Sczygiel  w


>> Lukasz Sczygiel  w
>>
>>>> 300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> wyprzedzenie tira
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>>> Wiec wyprzedzac tez nie ma jak.
>> ROTFL^2
> No bo jak wyprzedzic zeby nie zlamac przepisow?

Ty chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem o braku miejsca na wyprzedzenie
tira na 300 metrach. To może jaśniej napiszę, opierając sie na Twoim
przykładzie:


Nie, nie zmieniaj zalozen. Przyczepie sie tych 100km/h. Napisales ze kazdy (ty i
kierownik z naprzeciwka) ma 100km/h czyli zalozyles ze wyprzedzasz juz jadaca z
maksymalna predkoscia (90km/h) ciezarowke. Oswiec mnie bo moze ja czegos nie
wiem. jesli jade 90km/h a tyle jest dozwolone to czy bez lamania prawa mozesz
mnie wyprzedzic?

Nie mam zamiaru udowadniac ze wyprzedzisz czy nie ale jesli lamiesz prawo to po
co mowisz przy tym o bezpieczenstwie? Abstrahuje od tego ze czasem aby uniknac
wypadku robi sie rozne ekwilibrystyki ale tu takiej sytuacji chyba nie ma?

Powyzej 90km/h mozna poruszac sie tylko na drogach dwujezdniowych. No chyba ze
sie myle, bo alfa i omega nie jestem. Wiesz w szwecji wszyscy jezdza
sznureczkiem dokladnie tyle ile wolno a u nas nie. Jak brac przyklad to w
calosci. Ale u nas sie nie da.


> 1.Dozwolone jest 90km/h tir jedzie 80-90% - nie ma sensu wyprzedzac (to moje
> zdanie, tak jezdze, scigam sie w nfs :P )

80% z 90 to jakieś 72, nieprawdaż?


Teraz sie zastanawiam dlaczego ja tam wstawilem procenty skoro myslalem o km/h.
No nic. Tak napisalem.

>>> IMO przyklad z wyprzedzaniem tira jest do bani.
>> Wróć go GP4, albo NFS, bo życie Cię przerasta.
> Wiesz, na drodze jestem kapelusznik, moze nie uwiezysz ale przestrzegam
> ograniczen predkosci bo cenie sobie moje zdrowie.

Wyliczenia zrobione pod kapelusznika przestrzegającego dopuszczalnych
prędkości (optymistycznie przyjęte, że od początku manewru jedzie 18km/h
szybciej niż tir), 300 metrów to nie ja podałem. Dalej uważasz, że przykład
z tirem jest z księżyca?


No dobrze. Sam widzisz ze taki manewr bedzie trudny. Dopuszczasz sytuacje ze nie
upewnisz sie ze nie masz dostatecznej widocznosci a wykonasz manewr?

Ciagle mam wrazenie ze w dyskusji o swiatlach stawiana jest sprawa w sposob
taki: "teraz wyprzedzam na czuja ale jak wszyscy beda swiecic to bede mial
wieksza pewnosc ze nic nie jedzie". Jest to co prawda nie wypowiadane w prost
ale mam wrazenie "moze mylne" ze dyskutanci tak mysla.

I to mnie przeraza bo to by oznaczalo niejako usankcjonowanie wyprzedzania na czuja.

Moim zdaniem taniej, a nawet z zyskiem dla budzetu bylo by po prostu egzekwowac
istniejace prawo. przekraczajacych predkosc jest tylu ze szukac ich nie trzeba
tylko pstrykac i kasowac.

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

101 Data: Luty 19 2007 17:10:21
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Lukasz Sczygiel  w


Lukasz Sczygiel  w

Lukasz Sczygiel  w

300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nie, nie zmieniaj zalozen.

Nie zmieniam, suma prędkości wynosi 200...

Przyczepie sie tych 100km/h. Napisales ze kazdy (ty i
kierownik z naprzeciwka) ma 100km/h czyli zalozyles ze wyprzedzasz juz jadaca z
maksymalna predkoscia (90km/h) ciezarowke.

Kolego to Ty napisałeś, że ciężarówka jedzie 72km/h, a teraz sie raczkiem z
tego wycofujesz? Ja już wspominałem, że nie było mowy o prędkości pojazdu
wyprzedzanego.

Oswiec mnie bo moze ja czegos nie
wiem. jesli jade 90km/h a tyle jest dozwolone to czy bez lamania prawa mozesz
mnie wyprzedzic?

Oczywiście, że tak, bo kierując "tirem" przestrzegasz przepisów i nie
jedziesz 90 tylko 70

Nie mam zamiaru udowadniac ze wyprzedzisz czy nie ale jesli lamiesz prawo to po
co mowisz przy tym o bezpieczenstwie?

W którym miejscu łamię prawo robiąc wyliczanki w grupie dyskusyjnej?

Powyzej 90km/h mozna poruszac sie tylko na drogach dwujezdniowych.

Nieprawda

1.Dozwolone jest 90km/h tir jedzie 80-90% - nie ma sensu wyprzedzac (to moje
zdanie, tak jezdze, scigam sie w nfs :P )
80% z 90 to jakieś 72, nieprawdaż?
Teraz sie zastanawiam dlaczego ja tam wstawilem procenty skoro myslalem o km/h.
No nic. Tak napisalem.

Przez przypadek się udało trafić w prędkość dopuszczalną poza obszarem
zabudowanym zespołu pojazdów lub pojazdu niewymienionego w art. 20. ust. 3.
pkt 1.?


Dalej uważasz, że przykład z tirem jest z księżyca?
No dobrze. Sam widzisz ze taki manewr bedzie trudny. Dopuszczasz sytuacje ze nie
upewnisz sie ze nie masz dostatecznej widocznosci a wykonasz manewr?

Człowieku, przeczytaj może o czym ja piszę od samego początku? Nie przez
przypadek o tym, że 300 metrów to za mało?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

102 Data: Luty 19 2007 17:46:08
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Lukasz Sczygiel 

Lukasz Sczygiel  w


>> Lukasz Sczygiel  w
>>
>>>> Lukasz Sczygiel  w
>>>>
>>>>>> 300 metrów to jakieś 6 sekund przy 100km/h obu pojazdów, troche mało na
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

> Nie, nie zmieniaj zalozen.

Nie zmieniam, suma prędkości wynosi 200...


Fajnie.

> Przyczepie sie tych 100km/h. Napisales ze kazdy (ty i
> kierownik z naprzeciwka) ma 100km/h czyli zalozyles ze wyprzedzasz juz jadaca z
> maksymalna predkoscia (90km/h) ciezarowke.

Kolego to Ty napisałeś, że ciężarówka jedzie 72km/h, a teraz sie raczkiem z
tego wycofujesz? Ja już wspominałem, że nie było mowy o prędkości pojazdu
wyprzedzanego.


Jak juz napisalem pomulilo mnie i wpisalem % zamiast km/h (13 godzina w pracy....).

> Oswiec mnie bo moze ja czegos nie
> wiem. jesli jade 90km/h a tyle jest dozwolone to czy bez lamania prawa mozesz
> mnie wyprzedzic?

Oczywiście, że tak, bo kierując "tirem" przestrzegasz przepisów i nie
jedziesz 90 tylko 70


A to teraz rozumiem. Nie jezdze ciezarowkami wiec myslalem ze one tez moga
jechac 90km/h :)

> Nie mam zamiaru udowadniac ze wyprzedzisz czy nie ale jesli lamiesz prawo to po
> co mowisz przy tym o bezpieczenstwie?

W którym miejscu łamię prawo robiąc wyliczanki w grupie dyskusyjnej?


Mialem na mysli ze wyprzedzasz przekraczajac predkosc i mowisz jednoczesnie o
bezpieczenstwie.


Przez przypadek się udało trafić w prędkość dopuszczalną poza obszarem
zabudowanym zespołu pojazdów lub pojazdu niewymienionego w art. 20. ust. 3.
pkt 1.?


Wychodzi na to ze tak.


>> Dalej uważasz, że przykład z tirem jest z księżyca?
> No dobrze. Sam widzisz ze taki manewr bedzie trudny. Dopuszczasz sytuacje ze nie
> upewnisz sie ze nie masz dostatecznej widocznosci a wykonasz manewr?

Człowieku, przeczytaj może o czym ja piszę od samego początku? Nie przez
przypadek o tym, że 300 metrów to za mało?

No teraz rozumiem:).
I tak, zgadzam sie ze to jest malo miejsca. Jednak wtedy bym sie nie odwazyl
wyprzedzac....

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

103 Data: Luty 19 2007 22:10:31
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Dariusz Sławiński 

Ciagle mam wrazenie ze w dyskusji o swiatlach stawiana jest sprawa w
sposob
taki: "teraz wyprzedzam na czuja ale jak wszyscy beda swiecic to bede mial
wieksza pewnosc ze nic nie jedzie". Jest to co prawda nie wypowiadane w
prost
ale mam wrazenie "moze mylne" ze dyskutanci tak mysla.

I to mnie przeraza bo to by oznaczalo niejako usankcjonowanie wyprzedzania
na czuja.

Moim zdaniem taniej, a nawet z zyskiem dla budzetu bylo by po prostu
egzekwowac
istniejace prawo. przekraczajacych predkosc jest tylu ze szukac ich nie
trzeba
tylko pstrykac i kasowac.

--
Lukasz Sczygiel


No właśnie o to chodzi!
Ja też podskórnie czuję, że cały ten chór "oświetleniowców" aż
się trzęsie żeby sobie trochę pocisnąć, powyprzedzać w tym lesie itd..
Jak się człowiek uczy na to PJ to mu kładą do łba po 100 razy:
przed każdym manewrem UPEWNIJ SIE że możesz go bezpiecznie
wykonać! I zapewniam że tą PEWNOŚĆ daje tylko i wyłącznie
koncetracja uwagi i wolniejsza jazda. Chcesz poprawić bezpieczeństwo?
To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła służą do
oświetlania
drogi a nie kierowców z przeciwka) pomyśl 2 razy zanim zrobisz manewr albo
zwolnij i poczekaj aż sytuacja będzie jasna. Jedziesz pod słońce i  nic nie
widzisz
TO NIE WPYPRZEDZAJ !!! Nic tu nie pomogą światła tych z przeciwka!
A nawet mogą pogorszyć sprawę dając Ci złudne przekonanie: nic nie świeci
znaczy nic nie jedzie. I TAK ZAWSZE TRZEBA ZAKŁADAC ŻE COS MOŻE JECHAĆ!

pzdr
Darek Sławiński
Honda Jazz 1.4LS

104 Data: Luty 20 2007 07:43:55
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

Dariusz Sławiński napisał(a):

To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła służą do oświetlania
drogi a nie kierowców z przeciwka)

No, i wlasnie dla ciebie wprowadzony zostaje obowiazek jazdy przez caly rok.
Sa tu jeszcze inni przedstawiciele tej religii?

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

105 Data: Luty 20 2007 09:28:28
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Dariusz Sławiński 


"MarcinJM"  wrote in message

Dariusz Sławiński napisał(a):

> To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła służą do
> oświetlania
> drogi a nie kierowców z przeciwka)

No, i wlasnie dla ciebie wprowadzony zostaje obowiazek jazdy przez caly
rok.
Sa tu jeszcze inni przedstawiciele tej religii?

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami
oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie
interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm


Jeśli chodzi o religię to wiara w cuda istnieje chyba
raczej w szeregach zwolenników magicznej siły
świateł mijania, które czy Ci się to podoba czy nie
skonstruowane są do oświetlenia drogi (mają świecić
płasko i nisko a do tego asymetrycznie) a widoczne dla
innych mają być od zmroku do świtu i w warunkach
ograniczonej przejrzystości powietrza.
Więc drogi kolego powtarzam Ci po raz ostatni:
Jak będziesz jechał uważnie i przepisowo to mnie
na pewno zobaczysz a już w słoneczny dzień
to nawet bez świateł! I powiedz mi szczerze rycerzu
bezpieczeństwa powrzechnego ile razy w miesiącu
 przekraczasz 50 w mieście? I przestań mnie pouczać co
jest dla mojego bezpieczeństwa lepsze...

Darek Sławiński
Honda Jazz 1.4LS

106 Data: Luty 20 2007 08:39:32
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 09:28:28 +0100, Dariusz Sławiński
 wrote:


"MarcinJM"  wrote in message

Dariusz Sławiński napisał(a):

> To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła służą do
> oświetlania
> drogi a nie kierowców z przeciwka)

No, i wlasnie dla ciebie wprowadzony zostaje obowiazek jazdy przez caly
rok.
Sa tu jeszcze inni przedstawiciele tej religii?

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami
oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie
interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

Jeśli chodzi o religię to wiara w cuda istnieje chyba
raczej w szeregach zwolenników magicznej siły
świateł mijania, które czy Ci się to podoba czy nie
skonstruowane są do oświetlenia drogi (mają świecić

No są. Ale wiesz, że twój odbyt został przez naturę miliony lat temu
skonstruowany do pobierania pokarmu, prawda? To, czym jada się w tej chwili
to wtórny otwór.  Rozumiem że aby być w porządku z celami projektowymi
przyrody, gardzisz tą nowinką i do śniadania ściągasz kalesony?

płasko i nisko a do tego asymetrycznie) a widoczne dla
innych mają być od zmroku do świtu i w warunkach
ograniczonej przejrzystości powietrza.
Więc drogi kolego powtarzam Ci po raz ostatni:
Jak będziesz jechał uważnie i przepisowo to mnie
na pewno zobaczysz a już w słoneczny dzień

Pierdolisz, dziubek. Całym swoim jestestwem dowodzisz, że jesteś dupa nie
kierowca. Jakbyś naprawdę miał praktykę w prowadzeniu, to znałbyś sytuacje
"o kurde, ale go późno zauważyłem". Praw fizjologii widzenia pan nie
przeskoczysz i nie bądź pan rura.

to nawet bez świateł! I powiedz mi szczerze rycerzu
bezpieczeństwa powrzechnego ile razy w miesiącu
 przekraczasz 50 w mieście? I przestań mnie pouczać co
jest dla mojego bezpieczeństwa lepsze...

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

107 Data: Luty 20 2007 09:51:59
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Tue, 20 Feb 2007 08:39:32 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Tue, 20 Feb 2007 09:28:28 +0100, Dariusz Sławiński
Więc drogi kolego powtarzam Ci po raz ostatni:
Jak będziesz jechał uważnie i przepisowo to mnie
na pewno zobaczysz a już w słoneczny dzień

Pierdolisz, dziubek. Całym swoim jestestwem dowodzisz, że jesteś dupa nie
kierowca. Jakbyś naprawdę miał praktykę w prowadzeniu, to znałbyś sytuacje
"o kurde, ale go późno zauważyłem". Praw fizjologii widzenia pan nie
przeskoczysz i nie bądź pan rura.

No coz - smiem twierdzic ze kto nie zna takich sytuacji to moze malo
jezdzi, moze kapelusz, a moze dobry kierowca.
Kto ma takie sytuacje czesciej ten d* nie kierowca.

J.

108 Data: Luty 20 2007 09:00:26
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 09:51:59 +0100, J.F
 wrote:

On Tue, 20 Feb 2007 08:39:32 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:
On Tue, 20 Feb 2007 09:28:28 +0100, Dariusz Sławiński
Więc drogi kolego powtarzam Ci po raz ostatni:
Jak będziesz jechał uważnie i przepisowo to mnie
na pewno zobaczysz a już w słoneczny dzień

Pierdolisz, dziubek. Całym swoim jestestwem dowodzisz, że jesteś dupa nie
kierowca. Jakbyś naprawdę miał praktykę w prowadzeniu, to znałbyś sytuacje
"o kurde, ale go późno zauważyłem". Praw fizjologii widzenia pan nie
przeskoczysz i nie bądź pan rura.

No coz - smiem twierdzic ze kto nie zna takich sytuacji to moze malo
jezdzi, moze kapelusz, a moze dobry kierowca.

Nie. Kto nie zna takich sytuacji ten w ogóle nie interesuje się sytuacją na
drodze. Praw fizjologii widzenia pan nie zmienisz, jak już mówiłem. Właśnie
z takich gości, co to nigdy ich nic nie zaskoczyło rekrutują się ćwoki od
wpychania się za bagażnik cofającemu w parking i od stania na skrzyżowaniu
na wprost tak, że przed maską są trzy metry wolnego, a z tyłu ludzie nie
mogą się przecisnąć do skrętu w prawo. Fenomen niebycia zaskakiwanym bierze
się u nich stąd, że po prostu tak naprawdę nie obserwują drogi ponad
absolutne miniumum utrzymania się na pasie ruchu.

Kto ma takie sytuacje czesciej ten d* nie kierowca.

Jak częsciej, to tak.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

109 Data: Luty 20 2007 12:05:38
Temat: Re: ?wiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Tue, 20 Feb 2007 09:00:26 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Tue, 20 Feb 2007 09:51:59 +0100, J.F
Pierdolisz, dziubek. Całym swoim jestestwem dowodzisz, że jesteś dupa nie
kierowca. Jakbyś naprawdę miał praktykę w prowadzeniu, to znałbyś sytuacje
"o kurde, ale go późno zauważyłem". Praw fizjologii widzenia pan nie
przeskoczysz i nie bądź pan rura.

No coz - smiem twierdzic ze kto nie zna takich sytuacji to moze malo
jezdzi, moze kapelusz, a moze dobry kierowca.

Nie. Kto nie zna takich sytuacji ten w ogóle nie interesuje się sytuacją na
drodze. Praw fizjologii widzenia pan nie zmienisz, jak już mówiłem. Właśnie

D* nie kierowca. Nie widzisz - nie wyprzedzasz, zwalniasz.

z takich gości, co to nigdy ich nic nie zaskoczyło rekrutują się ćwoki od
wpychania się za bagażnik cofającemu w parking

Lepszy taki cwok, niz taki co wali na czolowke, bo ten z przeciwka
swiatel nie wlaczyl. Poludnie jest, styczen..

J.

110 Data: Luty 20 2007 11:10:40
Temat: Re: ?wiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 12:05:38 +0100, J.F
 wrote:

On Tue, 20 Feb 2007 09:00:26 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:
On Tue, 20 Feb 2007 09:51:59 +0100, J.F
Pierdolisz, dziubek. Całym swoim jestestwem dowodzisz, że jesteś dupa nie
kierowca. Jakbyś naprawdę miał praktykę w prowadzeniu, to znałbyś sytuacje
"o kurde, ale go późno zauważyłem". Praw fizjologii widzenia pan nie
przeskoczysz i nie bądź pan rura.

No coz - smiem twierdzic ze kto nie zna takich sytuacji to moze malo
jezdzi, moze kapelusz, a moze dobry kierowca.

Nie. Kto nie zna takich sytuacji ten w ogóle nie interesuje się sytuacją na
drodze. Praw fizjologii widzenia pan nie zmienisz, jak już mówiłem. Właśnie

D* nie kierowca. Nie widzisz - nie wyprzedzasz, zwalniasz.

No, prawda. A jaki to ma związek z tematem? Ktoś teraz coś mówił o
wyprzedzaniu, czy jakimkolwiek konkretnym manewrze?

z takich gości, co to nigdy ich nic nie zaskoczyło rekrutują się ćwoki od
wpychania się za bagażnik cofającemu w parking

Lepszy taki cwok, niz taki co wali na czolowke, bo ten z przeciwka
swiatel nie wlaczyl. Poludnie jest, styczen..

Wali na czołówkę, _bo_ widzi przed sobą samochód bez świateł? Jarek, paranoi
się chyba dorabiasz.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

111 Data: Luty 20 2007 10:03:13
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Tue, 20 Feb 2007 07:43:55 +0100,  MarcinJM wrote:

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami
oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie
interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

Takim slepakom to powinni PJ zabierac :-P

J.

112 Data: Luty 20 2007 10:15:01
Temat: Re: œwiat³a ca³y rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

J.F. napisał(a):

Takim slepakom to powinni PJ zabierac :-P

:)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

113 Data: Luty 20 2007 20:11:50
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

MarcinJM wrote:

Dariusz Sławiński napisał(a):

To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła
służą do oświetlania
drogi a nie kierowców z przeciwka)

No, i wlasnie dla ciebie wprowadzony zostaje obowiazek jazdy
przez caly rok. Sa tu jeszcze inni przedstawiciele tej religii?

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami
oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie
interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

No wlasnie wydales na siebie wyrok: oddaj prawo jazdy i doprowadz
wzrok do porzadku bo jezeli Ty nie widzisz w bialy dzien pojazdow
na drogach to Ty jestes zagrozeniem dla ruchu i Ciebie nalezy w
dobrze pojetym interesie ogolu kierowcow wyeliminowac z ruchu.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

114 Data: Luty 20 2007 21:55:57
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 20:11:50 +0100, Stanislaw Chmielarz
 wrote:

MarcinJM wrote:

Dariusz Sławiński napisał(a):

To zamiast w lipcu świecić na drogę (przypominam że światła
służą do oświetlania
drogi a nie kierowców z przeciwka)

No, i wlasnie dla ciebie wprowadzony zostaje obowiazek jazdy
przez caly rok. Sa tu jeszcze inni przedstawiciele tej religii?

Otoz kolego drogi: mnie nie interesuje co ty sobie tymi swialami
oswietlasz (jesli to nie sa moje oczy) i czy cos widzisz. Mnie
interesuje abym ja _lepiej_ widzial ciebie.

No wlasnie wydales na siebie wyrok: oddaj prawo jazdy i doprowadz
wzrok do porzadku bo jezeli Ty nie widzisz w bialy dzien pojazdow
na drogach to Ty jestes zagrozeniem dla ruchu i Ciebie nalezy w
dobrze pojetym interesie ogolu kierowcow wyeliminowac z ruchu.

Stasiu, ty to lepiej komputer oddaj i jeszcze zażądaj od energetyki
odłączenia sie od prądu, żeby cię nie kusiło takich głupot pisać. Ja już
rozumiem skąd u nas takie straszne procenty wtórnego analfabetyzmu. To po
prostu ty wyrabiasz normę za kilkaset osób w nierozumieniu prostych tekstów.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

115 Data: Luty 21 2007 07:15:54
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

Stanislaw Chmielarz napisał(a):

No wlasnie wydales na siebie wyrok: oddaj prawo jazdy i doprowadz
wzrok do porzadku bo jezeli Ty nie widzisz w bialy dzien pojazdow
na drogach to Ty jestes zagrozeniem dla ruchu i Ciebie nalezy w
dobrze pojetym interesie ogolu kierowcow wyeliminowac z ruchu.

I w kolko, jak na karuzeli: oddaj prawko-do okulisty, oddaj prawko-do okulisty, oddaj prawko-do okulisty.....

Czy ktos w ogole ma jakies _rzeczowe_ argumenty przeciwko jezdzie na swiatlach?
Czy to jest jak z dolina rospudy: jedni maja argumenty, analizy, badania w terenie, analizy rozwiazan alternatywnych a drudzy napierdalaja w bebenki wrzeszczac ze "nie, bo nie".

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

116 Data: Luty 21 2007 09:41:54
Temat: Re: œwiatła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: J.F. 

On Wed, 21 Feb 2007 07:15:54 +0100,  MarcinJM wrote:

Stanislaw Chmielarz napisał(a):
No wlasnie wydales na siebie wyrok: oddaj prawo jazdy i doprowadz
wzrok do porzadku bo jezeli Ty nie widzisz w bialy dzien pojazdow
na drogach to Ty jestes zagrozeniem dla ruchu i Ciebie nalezy w
dobrze pojetym interesie ogolu kierowcow wyeliminowac z ruchu.

I w kolko, jak na karuzeli: oddaj prawko-do okulisty, oddaj prawko-do
okulisty, oddaj prawko-do okulisty.....

No bo w koncu widzisz czy nie ? :-)

Czy ktos w ogole ma jakies _rzeczowe_ argumenty przeciwko jezdzie na
swiatlach?

Tak - nie mam ochoty dostac mandatu, a inne padaly juz wielokrotnie.

Chcesz - wlacz sobie, zakazu nie ma.

Czy to jest jak z dolina rospudy: jedni maja argumenty, analizy, badania
w terenie, analizy rozwiazan alternatywnych a drudzy napierdalaja w
bebenki wrzeszczac ze "nie, bo nie".

Jestes pewien ze maja te analizy rozwiazan alternatywnych ?
Czy sprawa sie sprowadza do tego "przebimbaliszmy 15 lat, a teraz
musimy szybko"..

J.

117 Data: Luty 21 2007 10:12:38
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 21 Feb 2007 09:41:54 +0100, J.F.
 wrote:


Jestes pewien ze maja te analizy rozwiazan alternatywnych ?
Czy sprawa sie sprowadza do tego "przebimbaliszmy 15 lat, a teraz
musimy szybko"..

Jestem pewien. Nawet sami ekooszołomowie pokazują wersje rozpatrywane
przez GDDKiA (dokąłdnie 4 inne warianty), w tym 3 przebiegające bardzo
podobnie do ekooszołomskiego projektu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

118 Data: Luty 21 2007 14:38:04
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, February 21, 2007, 9:41:54 AM, you wrote:

[...]

Czy to jest jak z dolina rospudy: jedni maja argumenty, analizy, badania
w terenie, analizy rozwiazan alternatywnych a drudzy napierdalaja w
bebenki wrzeszczac ze "nie, bo nie".
Jestes pewien ze maja te analizy rozwiazan alternatywnych ?

Rzetelnych nie mają. Mają amatorszczyznę. Rysunek alternatywnej drogi
bez analizy ekologicznej (o zgrozo!) i dokładnie policzonej ilości
gruntów do wykupienia i ludzi do przesiedlenia.

Czy sprawa sie sprowadza do tego "przebimbaliszmy 15 lat, a teraz
musimy szybko"..

I z jak największym hałasem. Tak, jakby te buldożery miały zryć wzdłuż
całą dolinę a nie chodziło o estakadę w poprzek w miejscu najmniej
uciążliwym.
Tak wrzeszczą o Brukseli a jakoś cicho siedzą o przegranych sprawach
sądowych na wszystkich szczeblach.

--
Best regards,
 RoMan                           

119 Data: Luty 20 2007 20:07:30
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

Lukasz Sczygiel wrote:

Ciagle mam wrazenie ze w dyskusji o swiatlach stawiana jest
sprawa w sposob taki: "teraz wyprzedzam na czuja ale jak wszyscy
beda swiecic to bede mial wieksza pewnosc ze nic nie jedzie".

I to jest blad w rozumowaniu. Zeby wyprzedzac trzeba przed
rozpoczeciem miec pewnosc, ze zakonczy sie bezkolizyjnie.
A do tego potrzebna jest umiejetnosc oceny ruchu pojazdow, w tej
sytuacji 3 pojazdow: wlasnego, wyprzedzanego i jadacego z
przeciwka. Tej umiejetnosci nie posiada duzy procent kierowcow,
jaki nie wiadomo bo nie robi sie takich badan, zeby nie trzeba
bylo zabierac prawa jazdy "slepakom" :-)))

I to mnie przeraza bo to by oznaczalo niejako usankcjonowanie
wyprzedzania na czuja.

Mnie tez bo wielu bedzie wyprzedzac liczac na "swiatla".

Moim zdaniem taniej, a nawet z zyskiem dla budzetu bylo by po
prostu egzekwowac istniejace prawo. przekraczajacych predkosc
jest tylu ze szukac ich nie trzeba tylko pstrykac i kasowac.

Latwo jest pstrykac i kasowac a teraz nie trzeba bedzie nawet
pstrykac i bedzie sie kasowac za "niemanie" swiatle wlaczonych.
To jest obejscie problemu a nie rozwiazanie. Rozwiazaniem jest
zmniejszenie ilosci kolizyjnych sytuacji na drogach przez ich
modernizacje a nie ograniczanie ruchu pojazdow.
 

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

120 Data: Luty 21 2007 11:23:14
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: -ZED- 

Hej!

"Lukasz Sczygiel"  napisał w wiadomości


W takim razie on moze miec i 200km/h i wtedy nawet to ze swieci i widac go z
dalszej odleglosci ci nie pomoze.

Możesz podkręcić jasność tej światłej myśli?
Znaczy - mam rozumieć, że masz ciężki przypadek wady wzroku, który uniemożliwia
Ci ocenę odległości? Sam mam coś takiego, ale w daleko mniejszym stopniu,
jak widzę z powyższego, bo potrafię rozróżnić, czy coś zapieprza, czy się wlecze.
Na badaniach się to nazywa: "widzenie przestrzenne - nie do określenia" - to u mnie,
a co Tobie napisali? ;-)

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
"Pośladki" występują w liczbie mnogiej (...). Za każdym razem trzeba więc
dodać-czyje. (...) Ale i wtedy nie oddaje to sedna sprawy. Pośladki są
bowiem dwa, zaś dupa jest jedna. <Ludwik Stomma "O d.">

121 Data: Luty 17 2007 21:36:56
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Waldek 

Tu jest jakieś pomylenie priorytetów. Większość ofiar to są piesi idący
poboczem, lub co gorsza "szerokim, utwardzonym" poboczem, a nie pasażerowie
nie zawuważonych pojazdów w dzień. Pojazdy będę znakomicie widoczne w dzień,
a to że piesi w czarnym ubraniu idący w deszcz drogą krajową jak chodnikiem
spacerowym są całkowicie niewidoczni, to nikogo nie obchodzi.
Jak już koniecznie chcą żeby żarówki sie sprzedawały to niech wprowadzę
obowiązek posiadania oświetlenia z przodu i z tyłu przez pieszych idących
poboczem przynajmniej dróg krajowych i wojewódzkich. Wtedy będę przynajmniej
mógł sobie wytłumaczyć, ze chodzi naprawdę o bezpieczeństwo a nie o kasę
producentów.


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello radxcell,

Saturday, February 17, 2007, 8:48:35 PM, you wrote:

[...]

> dzien to kolejna paranoja. jak ktos jest slepy i nie widzi w
> jasny, sloneczny dzien czy nic nie jedzie z naprzeciwka, to nie
> powinien miec prawa jazdy.

Ile razy mozna pierdolić ten sam farmazon? Nic nie poradzimy na to, ze
po drogach jeżdżą ludzie, którzy źle widzą. I dla _własnego_
bezpieczeństwa włączamy światła, żeby taki ślepowron nam na czołówkę
nie wyskoczył i nas nie zabił. Takie trudne do zrozumienia?

--
Best regards,
 RoMan                           


122 Data: Luty 17 2007 20:50:54
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Waldek  w


Tu jest jakieś pomylenie priorytetów. Większość ofiar to są piesi idący
poboczem, lub co gorsza "szerokim, utwardzonym" poboczem, a nie pasażerowie
nie zawuważonych pojazdów w dzień.

Ofiary pojazdów jadących tam gdzie ich nie powinno być -- to jest niezależne
od świateł

Pojazdy będę znakomicie widoczne w dzień,
a to że piesi w czarnym ubraniu idący w deszcz drogą krajową jak chodnikiem
spacerowym są całkowicie niewidoczni, to nikogo nie obchodzi.

Kolego, w deszczu to MASZ MIEĆ ŚWIATŁA WŁĄCZONE -- proponowany przepis jest
właśnie dla takich jak ty.

Jak już koniecznie chcą żeby żarówki sie sprzedawały to niech wprowadzę
obowiązek posiadania oświetlenia z przodu i z tyłu przez pieszych idących
poboczem przynajmniej dróg krajowych i wojewódzkich.

O dziwo myślący /inaczej/ piesi niosą ze sobą kaganek, ba, okazuje się, że
pomimo moherowego beretu na głowie w ręku światło trzymają

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości


Te, duduś, już raz o toppostowaniu i cytowaniu całości wypowiedzi
poprzednika pisałem -- widać myślący jesteś i dociera tak samo jak i co
innego.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

123 Data: Luty 18 2007 13:29:51
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

'Tom N' wrote:

Waldek  w


Tu jest jakieś pomylenie priorytetów. Większość ofiar to są
piesi idący poboczem, lub co gorsza "szerokim, utwardzonym"
poboczem, a nie pasażerowie nie zawuważonych pojazdów w dzień.

Ofiary pojazdów jadących tam gdzie ich nie powinno być -- to
jest niezależne od świateł

Pojazdy będę znakomicie widoczne w dzień,
a to że piesi w czarnym ubraniu idący w deszcz drogą krajową
jak chodnikiem spacerowym są całkowicie niewidoczni, to nikogo
nie obchodzi.

Kolego, w deszczu to MASZ MIEĆ ŚWIATŁA WŁĄCZONE -- proponowany
przepis jest właśnie dla takich jak ty.

Przepis juz byl tylko w wersji dla normalnych a teraz bedzie
wersja dla idiotow.
Przedpiszcy chodzilo o to, ze piesi nie sa uzbrojeni w swiatla ani
stroje odblaskowe.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

124 Data: Luty 18 2007 13:13:51
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: 'Tom N' 

Stanislaw Chmielarz  w


'Tom N' wrote:
Kolego, w deszczu to MASZ MIEĆ ŚWIATŁA WŁĄCZONE -- proponowany
przepis jest właśnie dla takich jak ty.

Przepis juz byl tylko w wersji dla normalnych a teraz bedzie
wersja dla idiotow.
Przedpiszcy chodzilo o to, ze piesi nie sa uzbrojeni w swiatla ani
stroje odblaskowe.

Normalni piesi są uzbrojeni. Pisałem o tym wczoraj około 21:50.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

125 Data: Luty 18 2007 15:39:15
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

'Tom N' wrote:

Stanislaw Chmielarz  w


'Tom N' wrote:
Kolego, w deszczu to MASZ MIEĆ ŚWIATŁA WŁĄCZONE -- proponowany
przepis jest właśnie dla takich jak ty.

Przepis juz byl tylko w wersji dla normalnych a teraz bedzie
wersja dla idiotow.
Przedpiszcy chodzilo o to, ze piesi nie sa uzbrojeni w swiatla
ani stroje odblaskowe.

Normalni piesi są uzbrojeni. Pisałem o tym wczoraj około 21:50.

To tak jak normalni kierowcy tez o tym juz pisalem, ze przez
garstke slepych beda swiecic wszyscy.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

126 Data: Luty 17 2007 22:07:55
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: robertbig 

On 17 Lut, 21:36, "Waldek"  wrote:

Jak już koniecznie chcą żeby żarówki sie sprzedawały

Co wy z tymi żarówkami ?

Wtedy będę przynajmniej
mógł sobie wytłumaczyć, ze chodzi naprawdę o bezpieczeństwo a nie o kasę
producentów

Owszem o kase chodzi również. Ale bedzie on ze wzrostu spalnia paliw.
Troche akku i alternatory będa miały lepszy zbyt. A żarówki to
naprawde margines.

Strat dla srodowiska i zdrowia ludności a przez równiez strat   dla
gospodarki   nikt u nas nie liczy !
Zwłaszca w obliczu lawinowio rosnącej ilości pojazdów na drogach.
A kto ostatecznie za to zapłaci ?
-- -
robertbig
Citroen  ZX 2.0 16 V   Volcane

127 Data: Luty 17 2007 23:11:53
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

robertbig napisał(a):

Troche akku i alternatory będa miały lepszy zbyt. A żarówki to
naprawde margines.

Wskaz zaleznosc zuzywania sie aku i alternatora w funkcji wlaczania swiatel caly rok.
Nie musza byc liczby bezwzgledne, moze byc opisowo.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

128 Data: Luty 17 2007 22:41:47
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sat, 17 Feb 2007 20:48:35 +0100, radxcell
 wrote:

RadXcell answers to PaweL, who wrote in

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na
drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej
widoczni.
[...]
Paweł

czytam odpowiedzi w tym watku i jak zwykle zadziwia mnie jak z
genialnego imho tekstu PawLa mozna zrobic takie pi***lenie o
bzdetach w niektorych jego odnogach. gosc ma 100% racji. swiatla w
dzien to kolejna paranoja. jak ktos jest slepy i nie widzi w
jasny, sloneczny dzien czy nic nie jedzie z naprzeciwka, to nie
powinien miec prawa jazdy.

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

129 Data: Luty 17 2007 23:44:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: MarcinJM 

Paweł Pluta napisał(a):

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?

To nie ten, moze zapisuj sobie ;)
Chyba, ze to zmasowany atak jakiejs frakcji ponadprzecietnych

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

130 Data: Luty 18 2007 10:06:12
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Paweł Pluta, who wrote in

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?


hmm, wtf ??!???

pozdr, rdx

131 Data: Luty 18 2007 21:52:45
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sun, 18 Feb 2007 10:06:12 +0100, radxcell
 wrote:

RadXcell answers to Paweł Pluta, who wrote in

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?


hmm, wtf ??!???

No jak uważasz, że w ładny dzień każdy powinien widzieć samochód bez
świateł przednich, to tak samo przecież chyba uważasz, że oświetlenie tylne
nie jest wtedy potrzebne. Przecież widać, nie? Nie jesteś chyba jakimś
niekonsekwentnym dzieciakiem, prawda?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

132 Data: Luty 18 2007 23:21:58
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Paweł Pluta, who wrote in

No jak uważasz, że w ładny dzień każdy powinien widzieć samochód
bez
świateł przednich, to tak samo przecież chyba uważasz, że
oświetlenie
tylne nie jest wtedy potrzebne.

a co ma oswietlenie tylne do swiatel stopu? cos sie kolego zakreciles w zeznaniach...

pozdr, rdx

133 Data: Luty 18 2007 23:09:21
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sun, 18 Feb 2007 23:21:58 +0100, radxcell
 wrote:

RadXcell answers to Paweł Pluta, who wrote in

No jak uważasz, że w ładny dzień każdy powinien widzieć samochód
bez
świateł przednich, to tak samo przecież chyba uważasz, że
oświetlenie
tylne nie jest wtedy potrzebne.

a co ma oswietlenie tylne do swiatel stopu? cos sie kolego
zakreciles w zeznaniach...

To miejsce, gdzie są zamocowane światła stopu, w żargonie kierowców nazywa
się "tył samochodu".

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

134 Data: Luty 18 2007 11:34:33
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: złoty 

Paweł Pluta napisał(a):


Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?

Paweł Pluta


...a przewidywane przepisy zakładają tylko _mruganie_ przednimi od czasu do czasu? ...ale jaja. No to fakt - w takim wypadku masz rację :)

I z ciekawości zapytam: z włączonymi _non_ _stop_ światłami stopu to Ty tak od dawna jeździsz? A może i "przeciwgielnego" też używasz 24h/dobę?
Nooo.. Ty to jesteś bezpieczny facet :)

pzdr
A.

135 Data: Luty 18 2007 21:54:40
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sun, 18 Feb 2007 11:34:33 +0100, złoty
 wrote:

Paweł Pluta napisał(a):


Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?


..a przewidywane przepisy zakładają tylko _mruganie_ przednimi od czasu
do czasu? ...ale jaja. No to fakt - w takim wypadku masz rację :)

Co tu ma mruganie do rzeczy? Nie widzisz, że samochód przed tobą zwalnia i
potrzebujesz aż zapalenia się światła stopu, żeby to zauważyć? No to leć do
okulisty, a wcześniej oddaj prawo jazdy. Neelix przecież tak mówił.

I z ciekawości zapytam: z włączonymi _non_ _stop_ światłami stopu to Ty
tak od dawna jeździsz? A może i "przeciwgielnego" też używasz 24h/dobę?
Nooo.. Ty to jesteś bezpieczny facet :)

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

136 Data: Luty 18 2007 23:57:53
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: złoty 

Paweł Pluta napisał(a):

On Sun, 18 Feb 2007 11:34:33 +0100, złoty
 wrote:
Paweł Pluta napisał(a):

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?

..a przewidywane przepisy zakładają tylko _mruganie_ przednimi od czasu do czasu? ...ale jaja. No to fakt - w takim wypadku masz rację :)

Co tu ma mruganie do rzeczy? Nie widzisz, że samochód przed tobą zwalnia i
potrzebujesz aż zapalenia się światła stopu, żeby to zauważyć? No to leć do
okulisty, a wcześniej oddaj prawo jazdy. Neelix przecież tak mówił.


...porównujesz światła stopu do mijania? Jaja sobie robisz?
...to może i do kierunkowskazów porównaj - w końcu  - też są zamontowane w aucie.
Jeśli już podajesz  - podawaj sensownie. Obowiązek używania świateł mijania 24/h ma się nijak do "likwidacji świateł stopu". Jeśli nie widzisz różnicy..hmm na to to już nic nie poradzę.

Ponawiam pytanie: jeździsz z włączonymi światłami stopu _non_ _stop_ w aucie?


A.

137 Data: Luty 18 2007 23:18:01
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Sun, 18 Feb 2007 23:57:53 +0100, złoty
 wrote:

Paweł Pluta napisał(a):
On Sun, 18 Feb 2007 11:34:33 +0100, złoty
 wrote:
Paweł Pluta napisał(a):

Czyli proponujesz likwidację świateł stopu?

..a przewidywane przepisy zakładają tylko _mruganie_ przednimi od czasu
do czasu? ...ale jaja. No to fakt - w takim wypadku masz rację :)

Co tu ma mruganie do rzeczy? Nie widzisz, że samochód przed tobą zwalnia i
potrzebujesz aż zapalenia się światła stopu, żeby to zauważyć? No to leć do
okulisty, a wcześniej oddaj prawo jazdy. Neelix przecież tak mówił.


..porównujesz światła stopu do mijania? Jaja sobie robisz?

Ależ skąd. Przecież twierdzicie, że nie potrzeba obowiązku zapalania świateł
z przodu, bo każdy sam wie, kiedy te światła są potrzebne, a jak ktoś nie
widzi w dzień auta bez świateł, to sie nie nadaje na kierowcę. Mówicie tak?
Mówicie. No to jak ktoś nie widzi w dzień hamującego auta bez świateł stopu,
to przecież też się nie nadaje na kierowcę. Każdy powinien móc włączać
światła stopu kiedy chce, ludzie sami najlepiej będą wiedzieli, kiedy one są
potrzebne. Panowie wolnościowo-nieświecący, miejcież jaja żeby być
konsekwentnymi.

..to może i do kierunkowskazów porównaj - w końcu  - też są zamontowane
w aucie.

Też. Przecież każdy powinien w dzień widzieć, gdzie jedzie który samochód.

Jeśli już podajesz  - podawaj sensownie. Obowiązek używania świateł
mijania 24/h ma się nijak do "likwidacji świateł stopu". Jeśli nie
widzisz różnicy..hmm na to to już nic nie poradzę.

A ty widzisz różnicę? Bo na razie piszesz ogólnikowo, że to Zupełnie Co
Innego. Uzasadnij to. Bo to, że stopy się zapalają na chwilę, a mijania na
stałe, to żadna różnica. Jak ktoś nie widzi, co robią inne samochody,
powinien oddać prawo jazdy. Nie ma różnicy, czy nie widzi tego od przodu,
czy od tyłu.

Ponawiam pytanie: jeździsz z włączonymi światłami stopu _non_ _stop_ w
aucie?

Tak. Moje światła stopu działają przez cały czas jazdy: świecą przy każdym
naciśnięciu hamulca, gasną kiedy nie hamuję. Nie wyłączam tego systemu.
Chociaż każdy powinien mieć wzrok na tyle dobry, żeby widzieć, co robię.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

138 Data: Luty 20 2007 12:12:49
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: marcins 

Paweł Pluta wrote:

Tak. Moje światła stopu działają przez cały czas jazdy: świecą przy każdym
naciśnięciu hamulca, gasną kiedy nie hamuję. Nie wyłączam tego systemu.

Czyli: jeśli nie hamujesz się nie palą, jeśli wciskach hamulec się palą - z tego wynika, że nie zawsze się zapalają, gdyi hamujesz - czyli nie działają przez cały czas jazdy...


--
marcins

139 Data: Luty 20 2007 11:24:21
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 12:12:49 +0100, marcins
 wrote:

Paweł Pluta wrote:
Tak. Moje światła stopu działają przez cały czas jazdy: świecą przy każdym
naciśnięciu hamulca, gasną kiedy nie hamuję. Nie wyłączam tego systemu.

Czyli: jeśli nie hamujesz się nie palą, jeśli wciskach hamulec się palą
- z tego wynika, że nie zawsze się zapalają, gdyi hamujesz - czyli nie
działają przez cały czas jazdy...

Istotnie, ale to zachowanie zgodne z konstrukcją tego systemu, zgodną z
kolei z przepisami. Mogę więc twierdzić że system świateł stopu działa mi
tak, jak powinien, podczas całej jazdy.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

140 Data: Luty 20 2007 13:07:17
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: marcins 

Paweł Pluta wrote:


Istotnie, ale to zachowanie zgodne z konstrukcją tego systemu, zgodną z
kolei z przepisami. Mogę więc twierdzić że system świateł stopu działa mi
tak, jak powinien, podczas całej jazdy.

No tak - ale to stoi w sprzeczności z tym, że światła stopu mają sygnalizować hamowanie. Czyli mamy tu sytuacje, kiedy hamujesz, a światła się nie zapalają. Co więcej, uważasz, że tak byc powinno, że są sytuacje gdy hamujesz, a te światła sie nie zapalają :-)
Napisz więc dlaczego dopuszczasz relatywizm działania świateł stopu, a nie dopuszczasz tego prz światłach mijania?


--
marcins

141 Data: Luty 20 2007 12:54:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Paweł Pluta 

On Tue, 20 Feb 2007 13:07:17 +0100, marcins
 wrote:

Paweł Pluta wrote:

Istotnie, ale to zachowanie zgodne z konstrukcją tego systemu, zgodną z
kolei z przepisami. Mogę więc twierdzić że system świateł stopu działa mi
tak, jak powinien, podczas całej jazdy.

No tak - ale to stoi w sprzeczności z tym, że światła stopu mają
sygnalizować hamowanie. Czyli mamy tu sytuacje, kiedy hamujesz, a
światła się nie zapalają. Co więcej, uważasz, że tak byc powinno, że są
sytuacje gdy hamujesz, a te światła sie nie zapalają :-)

Co poradzę, takie są przepisy, że te światła włącza uruchomienie hamulca, a
nie zmniejszenie prędkości. Ja bym bardzo chętnie miał w samochodzie
światła hamowania uruchamiane dodatkowo czujnikiem przyspieszeń.

Napisz więc dlaczego dopuszczasz relatywizm działania świateł stopu, a
nie dopuszczasz tego prz światłach mijania?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

142 Data: Luty 20 2007 14:51:30
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: marcins 

Paweł Pluta wrote:


Co poradzę, takie są przepisy, że te światła włącza uruchomienie hamulca, a
nie zmniejszenie prędkości. Ja bym bardzo chętnie miał w samochodzie
światła hamowania uruchamiane dodatkowo czujnikiem przyspieszeń.

W ogóle powinny być napisy z tyłu: hamuję, przspieszam, jadę ze stałą prędkością :-) - w różnych językach oczywiście ;-)

--
marcins

143 Data: Luty 17 2007 21:20:59
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: robertbig 

On 17 Lut, 17:18, "PaweL"  wrote:

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.
Teraz już nie będą mieli tak dobrze.
Rowerzyści będą mieli jeszcze ciekawiej.
A piesi idący wzdłuż drogi?
Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(
Bo niestety człowiek przyzwyczaja się do warunków na drodze. Jeżeli droga
jest dobra to jedzie się szybciej i mniej uważnie. Jeżeli wszystko co jedzie
ma zapalone światła, to nie wysilamy wzroku i uwagi.
Wiem, jest już pomysł zmuszenia motocyklistów i rowerzystów do jazdy w
odblaskowych kamizelkach. (Jak ciekawie będą wyglądać groźni harleyowcy :)
Ciekawe co wtedy będą zakładać robotnicy drogowi żeby nie dać się zabić?
Dokąd zaprowadzi ten "wyścig zbrojeń"?
Za kilka lat samochody będą jeździły na awaryjnych, motocykle z
pomarańczowym kogutem na kijku, a rowerzyści będą wystrzeliwać petardy co 15
sek...

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

O patrzcie ,homo sapiens chyba ? Kurde blaszka...

Myslełem ,że juz 100 % tego narodu łyka kazda dobrze rozkrzyczana
papkę we wszelkich Faktach , Wiadomościach itp.
I łyka tez każda Rządowa ścieme n.t.  tzw. poprawy bezpieczeństwa na
drogach kosztem jak zwykle uzytkowników tych że dróg.

-- -
robertbig
Citroen ZX 2.0 16V Volcane

144 Data: Luty 18 2007 08:12:57
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: e-Shrek 

"PaweL"  wrote in
 

Ale tylko tak sobie gadasz czy masz jakies statystyki?

Jezdze na swiatlach aly rok i IMO co najwyzej to ulatwia zycie. W
sloneczny dzien jesli samochod jedzie od strony slonca szybciej go
zauwazysz niz bez swiatel. W lustrkach tez znacznie szybciej zorientujesz
sie w sytuacji niz gdy z tyly sami "cichociemni" ;-)

A co do pieszych to po pierwsze niech trzymaja sie zasad poruszania po
drogach, to raz. A kierowcy przestana taktowac pobocze jak dodatkowy pas.

Problemu motocyklistow nie rozumiem.


--
Pozdrawiam,
e-Shrek

145 Data: Luty 18 2007 10:56:59
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: fv 

PaweL napisał(a):

Do niedawna motocykliści mieli większe szanse na przeżycie na drogach bo
tylko oni musieli jeździć na światłach w lato - byli bardziej widoczni.

Y.. zawsze myślałem, że światła w motocyklu zapala się dlatego, że ludzie mają bardzo duży problem z prawidłową oceną odległości i prędkości takiego pojazdu. A nie dlatego, że go nie widać.

Teraz już nie będą mieli tak dobrze.

Czemu? Po prostu będziemy jeździć na długich.

Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(

O i tu jest nieporozumienie. W dzień, motocyklista w białym kombinezonie "świeci" prawie tak jak światła auta. Zresztą problemem motocyklistów nie jest tak na prawdę brak widoczności, tylko bezkarność kierowców powodujących wypadki. Zawsze można powiedzieć, że "jechał trzysta" i po sprawie. Światła, odblaski, petardy i dzwoneczki razem wzięte nic nie dadzą, puki nie ma bata za spowodowanie wypadku.

Wiem, jest już pomysł zmuszenia motocyklistów i rowerzystów do jazdy w
odblaskowych kamizelkach. (Jak ciekawie będą wyglądać groźni harleyowcy :)

Hym.. po pierwsze primo: są różne kolory odblaskowe, np. pomarańcz. Po drugie primo: odblaski można naszyć na normalną skórę. Po trzecie primo: akurat harleyowcy mają najmniejszy problem, bo taka masa chromu daje po oczach z kilometra. Po czwarte primo: jazda w kamizelce daje tak wiele bezpieczeństwa, że niektórzy (np. ja) z własnej woli jeżdżą w niej już teraz.

Za kilka lat samochody będą jeździły na awaryjnych, motocykle z
pomarańczowym kogutem na kijku, a rowerzyści będą wystrzeliwać petardy co 15
sek...

.... i może wreszcie, kiedy nie da się już NIC więcej zrobić; do ludzi dotrze to, że problemem nie jest słaba widoczność, tylko to że NIE TRZEBA się rozglądać, bo NIC ZA TO NIE GROZI.

Lecący na czołówkę mercedes s-classe zawsze z drogi zepchnie, najlepiej nawet oświetlonego Tico. I g* mu można zrobić.

Półślepy dziadunio uwieszony na kierownicy też możne po naszych drogach jeździć i przy odrobinie farta pozbawić kogoś życia, nawet nie wiedząc że spowodował wypadek. Światła w czym pomogą, skoro "on jedzie wolno czyli bezpiecznie", czyli nie musi uważać na nic?

No i czas pomyśleć o całkowitym skasowaniu skrętu w lewo na skrzyżowaniach.
To takie niebezpieczne. Trzeba go zastąpić 3 skrętami w prawo!

Etam, wystarczyłoby zwiększyć kary za wymuszanie pierwszeństwa. W tej chwili, jeśli chce się kogoś zabić i zminimalizować karę, najlepiej jest właśnie spowodować wypadek na skrzyżowaniu. Jeśli niekarany to tak do 8 lat chyba. Jeśli się przyzna i próbował udzielić pomocy to mniej.

--
fv
Kupię Poloneza >= '98, gaz, Warszawa
do 100 tys km. Kontakt: 502-220-150

146 Data: Luty 18 2007 17:18:13
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: PaweL 

Y.. zawsze myślałem, że światła w motocyklu zapala się dlatego, że
ludzie mają bardzo duży problem z prawidłową oceną odległości i
prędkości takiego pojazdu. A nie dlatego, że go nie widać.


??? zapalenie świateł pomaga w ocenie odległości???
Zawsze myślałem że potzebne jest do tego zjawisko paralaksy występujące
dzięki patrzeniu na świat dwoma odsuniętymi od siebie oczami.
Dodatkowo kerowcy wstępnie oceniają odległość od samochodu na podstawie
odległości między dwoma zapalonymi reflektorami - gdy widać jeden punkt, to
samochód jest na pewno daleko. Jeden świecący punkt motocykla może dawać
błędną ocenę.



O i tu jest nieporozumienie. W dzień, motocyklista w białym kombinezonie
"świeci" prawie tak jak światła auta.

Jedyni biali motocykliści jakich widzę to policjanci. Być może na biało
noszą się też duchy tych motonitów, którym się nie udało. Ja ich nie
widziałem


Zresztą problemem motocyklistów
nie jest tak na prawdę brak widoczności, tylko bezkarność kierowców
powodujących wypadki. Zawsze można powiedzieć, że "jechał trzysta" i po
sprawie. Światła, odblaski, petardy i dzwoneczki razem wzięte nic nie
dadzą, puki nie ma bata za spowodowanie wypadku.


Chcesz powiedzieć że kierowcy specjalnie zabijają motocyklistów? Ja myślę że
kierowcy-pierdoły ich po prostu za późno zauważają.

147 Data: Luty 18 2007 17:27:54
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Stanislaw Chmielarz 

PaweL wrote:

??? zapalenie świateł pomaga w ocenie odległości???

Nie pomaga.

Zawsze myślałem że potzebne jest do tego zjawisko paralaksy
występujące dzięki patrzeniu na świat dwoma odsuniętymi od
siebie oczami. Dodatkowo kerowcy wstępnie oceniają odległość od

Podobnie jak w dalmierzach artyleryjskich.

samochodu na podstawie odległości między dwoma zapalonymi
reflektorami - gdy widać jeden punkt, to samochód jest na pewno
daleko. Jeden świecący punkt motocykla może dawać błędną ocenę.

Dlatego jest to ocena niepewna a poza tym nie uwzglednia oceny
predkosci zblizajacego sie z przeciwka pojazdu.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

148 Data: Luty 18 2007 17:59:40
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: fv 

PaweL napisał(a):

Y.. zawsze myślałem, że światła w motocyklu zapala się dlatego, że
ludzie mają bardzo duży problem z prawidłową oceną odległości i
prędkości takiego pojazdu. A nie dlatego, że go nie widać.


??? zapalenie świateł pomaga w ocenie odległości???

Zdaje się, że właśnie to było powodem wprowadzenia ustawy :-)

Zawsze myślałem że potzebne jest do tego zjawisko paralaksy występujące
dzięki patrzeniu na świat dwoma odsuniętymi od siebie oczami.

Możliwe, ale to jest teoria. Ja piszę, że w praktyce światła pomagają.

Dodatkowo kerowcy wstępnie oceniają odległość od samochodu na podstawie
odległości między dwoma zapalonymi reflektorami - gdy widać jeden punkt, to
samochód jest na pewno daleko. Jeden świecący punkt motocykla może dawać
błędną ocenę.

No ta.. ale zero świecących punktów daje jeszcze gorszą. Do czego zmierzasz? Tzn. jak to się ma do obowiązku jeżdżenia na światłach o którym rozmawiamy?

O i tu jest nieporozumienie. W dzień, motocyklista w białym kombinezonie
"świeci" prawie tak jak światła auta.
Jedyni biali motocykliści jakich widzę to policjanci. Być może na biało
noszą się też duchy tych motonitów, którym się nie udało. Ja ich nie
widziałem

Skrót myślowy. Jeśli motocyklista chce zadbać o swoje bezpieczeństwo, powinien ubierać się jaskrawo, w kolory kontrastowe. Bardzo dobrze sprawdzają się białe kombinezony, ale rzeczywiście mało kto w nich jeździ bo obciach (i weź to doczyść) :>
Chodziło mi o to, że dobrze ubranego motocyklistę widać. Co nie zmienia faktu, że cholernie trudno ocenić jak szybko do nas dojedzie. Problemem jest "rozmiar" celu. Motocykle są wąskie i mało ich jeździ po drogach. Światła pomagają, na prawdę.

Chcesz powiedzieć że kierowcy specjalnie zabijają motocyklistów?

Nie, ależ skąd. Po prostu wypadek z udziałem motocyklisty jest najczęściej tragiczny. Niezależnie od tego, czy ktoś miał zamiar go spowodować ("skur** zap** mi pod oknami trzysta po nocy, niech mnie omija jak taki szybki") czy też nie miał.

Ja myślę że
kierowcy-pierdoły ich po prostu za późno zauważają.

Gdyby za taką "pierdołowatość" kilka osób poszło do więzienia, byłoby inaczej.

--
fv
Kupię Poloneza >= '98, gaz, Warszawa
do 100 tys km. Kontakt: 502-220-150

149 Data: Luty 19 2007 12:13:59
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: xXx 

Niestety wielu ludzi umrze tego lata na drogach, bo byli dużo słabiej
widoczni niż samochody. :(

Całkiem możliwe, bo skoro auta staną się w lecie widoczne dopiero jak zapalą
światła, to piesi nie mają szans, no chyba że też będą musieli nosić latarki.
Może rowerzyści też będą musieli świecić ? Skoro auto bez świateł niewidoczne to
mniejszy rower tym bardziej.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

150 Data: Luty 20 2007 22:39:43
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: Tomasz Pyra 

PaweL napisał(a):

Bo niestety człowiek przyzwyczaja się do warunków na drodze. Jeżeli droga
jest dobra to jedzie się szybciej i mniej uważnie. Jeżeli wszystko co jedzie
ma zapalone światła, to nie wysilamy wzroku i uwagi.

Pomyśl o ile większe są dysproporcje widoczności w nocy.
Nawet oświetlony pieszy czy rowerzysta generuje może 1% tego światła co samochód, a jakoś ilość ofiar w miliony nie idzie.

Więc jeżeli w nocy pieszy czy rowerzysta jest 100x mniej widoczny niż samochód, a jednak nie kończy się to masową rzezią pieszych i rowerzystów, to jeżeli w dzień będą widoczni gorzej o 20% to tym bardziej nie będzie wielkiej różnicy.

151 Data: Luty 21 2007 00:17:37
Temat: Re: światła cały rok - ile ludzi umrze?
Autor: złoty 

Tomasz Pyra napisał(a):


Pomyśl o ile większe są dysproporcje widoczności w nocy.
Nawet oświetlony pieszy czy rowerzysta generuje może 1% tego światła co samochód, a jakoś ilość ofiar w miliony nie idzie.

Więc jeżeli w nocy pieszy czy rowerzysta jest 100x mniej widoczny niż samochód, a jednak nie kończy się to masową rzezią pieszych i rowerzystów, to jeżeli w dzień będą widoczni gorzej o 20% to tym bardziej nie będzie wielkiej różnicy.

ehhh Tomek, Tomek.. jeździsz ty czasami w nocy? Wiesz o ile mniejszy wtedy jest ruch na drogach (zarówno pojazdów jak i pieszych/rowerzystów)? O tym, że w nocy światła pojazdu _oświetlają_ nieoświetlonego (bądź "mało oświetlonego")pieszego czy rowerzysty nie wspomnę. Naprawdę uważasz, że te twoje włączone w słoneczny dzień światła oświetlą cokolwiek? I będziesz w dodatku to porównywał do warunków nocnych???
...wow

pzdr
A.

PS. ..że o tym, iż w nocy spotkanie na trasie "niedzielnego kierowcy" jest duuuuużo mniej prawdpobodne niż w dzień nie wspomnę. Większość kierujących na trasach poruszających się w nocy to ludzie jeżdżący zawodowo, bądź tacy, któzy "nie boją" się w nocy jeździć (w podtekście: mający więcej niż blade pojęcie o kierowaniu). ..i to WIDAć!

światła cały rok - ile ludzi umrze?



Grupy dyskusyjne