Ma ktoś linka do paragrafu gdzie jest mowa o światłach dziennych.
Chodzi o fakt że mam oryginalną instalację, która załącza tylko światła z przodu - światła dzienne to tylko światła przednie.
Czy muszę mieć załączony tył?

Desoft

Desoft napisał(a):

Ma ktoś linka do paragrafu gdzie jest mowa o światłach dziennych.
Chodzi o fakt że mam oryginalną instalację, która załącza tylko światła z przodu - światła dzienne to tylko światła przednie.
Czy muszę mieć załączony tył?

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

Użytkownik "Desoft"  napisał

Czy muszę mieć załączony tył?

Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
Pozdr

--
Hinek

On Mon, 19 Feb 2007 10:59:38 +0100,  Hinek wrote:

Użytkownik "Desoft"  napisał

Czy muszę mieć załączony tył?

Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.

Badania szwedzkie dowodza ze to czerwone swiatelko duzo daje :-)

J.

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Desoft"  napisał

Czy muszę mieć załączony tył?

Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
Pozdr

a który to paragraf?
jakoś nie widzę, aby to było wymagane.

Desoft

Desoft napisał(a):

a który to paragraf?
jakoś nie widzę, aby to było wymagane.

Desoft

chyba jednak kiszka

2. Połączenia elektryczne powinny zapewniać, aby:
   1)  światła pozycyjne przednie i tylne, światła obrysowe (jeśli pojazd jest w nie wyposażony), światła pozycyjne boczne (jeśli pojazd jest w nie wyposażony) i światła oświetlające tylną tablicę rejestracyjną mogły być włączane i wyłączane tylko jednocześnie; warunek ten nie obowiązuje, gdy światła pozycyjne pełnią funkcję świateł postojowych lub kiedy światła pozycyjne boczne migają (świecą światłem przerywanym) razem z kierunkowskazami po tej samej stronie pojazdu;
   2)  światła drogowe, mijania i przeciwmgłowe przednie nie mogły być włączone, jeżeli nie są włączone równocześnie światła wymienione w pkt 1; przepisu nie stosuje się do świateł drogowych lub mijania, kiedy są używane do wysyłania krótkich, przerywanych sygnałów ostrzegawczych.

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

Użytkownik "Desoft"  napisał
>
> Czy muszę mieć załączony tył?
>
>
Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
Pozdr

A ten bez włączonych przednich też jest niewidoczny ? Hmmm, ciakwe jak to
możliwe że tyle lat się jeździło bez tych świateł i nie było problemów ze wzrokiem.
A jak duży samochód jest w dzień niewidoczny to co z rowerzystami i pieszymi,
tych to już wogóle nie ma szans zauważyć, powinni nosić latarki i świecić po
oczach, albo robić zajączki lusterkami.
Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 19 Feb 2007 13:28:29 +0100, xXx
 wrote:

Użytkownik "Desoft"  napisał
>
> Czy muszę mieć załączony tył?
>
>
Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
Pozdr

A ten bez włączonych przednich też jest niewidoczny ? Hmmm, ciakwe jak to
możliwe że tyle lat się jeździło bez tych świateł i nie było problemów ze wzrokiem.
A jak duży samochód jest w dzień niewidoczny to co z rowerzystami i pieszymi,
tych to już wogóle nie ma szans zauważyć, powinni nosić latarki i świecić po
oczach, albo robić zajączki lusterkami.
Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

On Mon, 19 Feb 2007 12:51:04 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Nie uwazam, ale tak mowiac szczerze to nie patrze na nie.
Zazwyczaj jakos podswiadomie zauwazam ze auto sie nadmiernie zbliza.

Natomiast wlaczenie swiatel mijania i pozycyjnych tylnych
zdeprecjonuje swiatla stop. DObrze jak auto przed nami bedzie mialo
trzecia lampe.
I jeszcze zobacz co sie dzieje na swiecie - naciskasz hamulec,
awaryjnie sie wlaczaja automatycznie. Widac sa lepsze od stop.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Natomiast wlaczenie swiatel mijania i pozycyjnych tylnych
zdeprecjonuje swiatla stop. DObrze jak auto przed nami bedzie mialo
trzecia lampe.
I jeszcze zobacz co sie dzieje na swiecie - naciskasz hamulec,
awaryjnie sie wlaczaja automatycznie. Widac sa lepsze od stop.

No dobra, ale który to paragraf?

Desoft

On Mon, 19 Feb 2007 14:09:05 +0100, J.F
 wrote:

On Mon, 19 Feb 2007 12:51:04 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Nie uwazam, ale tak mowiac szczerze to nie patrze na nie.
Zazwyczaj jakos podswiadomie zauwazam ze auto sie nadmiernie zbliza.

Rozumiem, ze masz wartą uwagi próbę kontrolną samochodów bez świateł stopu,
które się nadmiernie zbliżają?

Natomiast wlaczenie swiatel mijania i pozycyjnych tylnych
zdeprecjonuje swiatla stop. DObrze jak auto przed nami bedzie mialo
trzecia lampe.

....ale to są ewenenenty. Zaledwie 2,43% samochodów, i to tych najdroższych,
ma trzecie światło stopu.

I jeszcze zobacz co sie dzieje na swiecie - naciskasz hamulec,
awaryjnie sie wlaczaja automatycznie. Widac sa lepsze od stop.

Bez sensu i jeszcze powiększa koszty. Przecież dobry kierowca powinien
podświadomie zauważać, że auto przed nim nadmiernie się zbliża.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

Patrze, patrze a tu Paweł Pluta porozsypywal nastepujace haczki:

...ale to są ewenenenty. Zaledwie 2,43% samochodów, i to tych najdroższych,
ma trzecie światło stopu.

Tak? Znaczy sie ze moja nexia nalezy do tych najdrozszych? :P
--
badzio

Paweł Pluta napisał(a):

Rozumiem, ze masz wartą uwagi próbę kontrolną samochodów bez świateł stopu,
które się nadmiernie zbliżają?

...nie wiem, jak J.F., lecz ja już miałem kilkanaście takich "prób" w życiu (auta poprzedzające miały niesprawne/nieświecące światła stopu).
Jak rozumiem, ty byś w nie po prostu przywalił (no bo w końcu liczą się tylko światła)?

...ale to są ewenenenty. Zaledwie 2,43% samochodów, i to tych najdroższych,
ma trzecie światło stopu.

...nie wiem, po jakich drogach się poruszasz..lecz ja widzę mnóstwo aut z 3-cim światłem stopu. I trudno jak mniemam zaliczyć takiego ax-a czy clio (widziane - jako jedne z licznych - choćby dziś) do aut "najdroższych".

Bez sensu i jeszcze powiększa koszty. Przecież dobry kierowca powinien
podświadomie zauważać, że auto przed nim nadmiernie się zbliża.

...no cóż. Też nie uważam, by to było konieczne, lecz jak- choćby ten wątek pokazuje - jest gro kierowców, którzy _muszą_ widzieć światełka.. bo inaczej się pozabijają.

A.

On Mon, 19 Feb 2007 23:15:30 +0100, złoty
 wrote:

Paweł Pluta napisał(a):

Rozumiem, ze masz wartą uwagi próbę kontrolną samochodów bez świateł stopu,
które się nadmiernie zbliżają?

..nie wiem, jak J.F., lecz ja już miałem kilkanaście takich "prób" w
życiu (auta poprzedzające miały niesprawne/nieświecące światła stopu).
Jak rozumiem, ty byś w nie po prostu przywalił (no bo w końcu liczą się
tylko światła)?

Pytałem o wartą uwagi próbę kontrolną, oraz o inne warunki badania. Masz
problemy ze zrozumieniem kilku łatwych zdań?

...ale to są ewenenenty. Zaledwie 2,43% samochodów, i to tych najdroższych,
ma trzecie światło stopu.

..nie wiem, po jakich drogach się poruszasz..lecz ja widzę mnóstwo aut z
3-cim światłem stopu. I trudno jak mniemam zaliczyć takiego ax-a czy
clio (widziane - jako jedne z licznych - choćby dziś) do aut
"najdroższych".

No tak. Masz te problemy, o które powyżej pytałem.

Bez sensu i jeszcze powiększa koszty. Przecież dobry kierowca powinien
podświadomie zauważać, że auto przed nim nadmiernie się zbliża.

..no cóż. Też nie uważam, by to było konieczne, lecz jak- choćby ten
wątek pokazuje - jest gro kierowców, którzy _muszą_ widzieć światełka..
bo inaczej się pozabijają.

No masz te problemy z rozumieniem prostych tekstów jak bum cyk cyk. Zwidują
ci się jacyś niedowidzący kierowcy, jakoby tu obecni i wypowiadający się.
Współczuję, ale to się chyba da jakoś leczyć.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

Paweł Pluta napisał(a):

Współczuję, ale to się chyba da jakoś leczyć.

...cieszę się, że choć mam na to jeszcze jakąś szansę, bo..
obawiam się, że ciebie już się niestety nie da :(
...wyrazy współczucia.

A.

J.F. napisał(a):

On Mon, 19 Feb 2007 12:51:04 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Nie uwazam, ale tak mowiac szczerze to nie patrze na nie. Zazwyczaj jakos podswiadomie zauwazam ze auto sie nadmiernie zbliza.

Natomiast wlaczenie swiatel mijania i pozycyjnych tylnych
zdeprecjonuje swiatla stop. DObrze jak auto przed nami bedzie mialo
trzecia lampe. I jeszcze zobacz co sie dzieje na swiecie - naciskasz hamulec,
awaryjnie sie wlaczaja automatycznie. Widac sa lepsze od stop.

...daj spokoj - on i tak tego nie zrozumie

pzdr
A.

On 19 Feb 2007 13:28:29 +0100, xXx
 wrote:
>>
>> Użytkownik "Desoft"  napisał
>> >
>> > Czy muszę mieć załączony tył?
>> >
>> >
>> Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
>> pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
>> Pozdr
>
> A ten bez włączonych przednich też jest niewidoczny ? Hmmm, ciakwe jak to
> możliwe że tyle lat się jeździło bez tych świateł i nie było problemów ze

wzrokiem.

> A jak duży samochód jest w dzień niewidoczny to co z rowerzystami i pieszymi,
> tych to już wogóle nie ma szans zauważyć, powinni nosić latarki i świecić po
> oczach, albo robić zajączki lusterkami.
> Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
> samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Przecież światła STOP nie służą do oświetlania (choć mają dużo wyższą moc od
pozycyjnych) tylko do zasygnalizowania wciśnięcia hamulca. Bez tych świateł auto
widać tak samo, z tym że wiemy że nie ma wciśniętego hamulca. Ponadto i tak
należy zachować odpowiednią odległość od poprzedzającego auta uwzględniając
aktualną prędkość i warunki atmosferyczne, bo zawsze się może zdarzyć że ktoś ma
spalone żarówki, albo tylne lampy tuningowane czarnym sprajem, wtedy w słońcu
nawet stopy słabo widać.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 21 Feb 2007 13:22:27 +0100, xXx
 wrote:

On 19 Feb 2007 13:28:29 +0100, xXx
 wrote:
>>
>> Użytkownik "Desoft"  napisał
>> >
>> > Czy muszę mieć załączony tył?
>> >
>> >
>> Tak. Ustawodawca uwaza ze samochod bez wlaczonych tylnych swiatel
>> pozycyjnych jest w dzien niewidoczny.
>> Pozdr
>
> A ten bez włączonych przednich też jest niewidoczny ? Hmmm, ciakwe jak to
> możliwe że tyle lat się jeździło bez tych świateł i nie było problemów ze

wzrokiem.

> A jak duży samochód jest w dzień niewidoczny to co z rowerzystami i pieszymi,
> tych to już wogóle nie ma szans zauważyć, powinni nosić latarki i świecić po
> oczach, albo robić zajączki lusterkami.
> Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
> samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Czyli ty również uważasz, że światła stopu są niepotrzebne i tylko narażają
kierowcę na zbędne wydatki?

Przecież światła STOP nie służą do oświetlania (choć mają dużo wyższą moc od

Światłą mijania w dzień też nie są włączane żeby coś oświetlić.

pozycyjnych) tylko do zasygnalizowania wciśnięcia hamulca. Bez tych świateł auto
widać tak samo, z tym że wiemy że nie ma wciśniętego hamulca. Ponadto i tak

Widać tak samo? Czyli twierdzisz, że światła stopu są zbędne, no bo przecież
jak widać tak samo...

należy zachować odpowiednią odległość od poprzedzającego auta uwzględniając
aktualną prędkość i warunki atmosferyczne, bo zawsze się może zdarzyć że ktoś ma
spalone żarówki, albo tylne lampy tuningowane czarnym sprajem, wtedy w słońcu
nawet stopy słabo widać.

Brak związku z tematem.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

Użytkownik "xXx"  napisał w wiadomości [...]

Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

--
Pozdrawiam (dziś z Olsztynka) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Wiesiaczek napisał(a):

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

w takim przypadku o wiele wazniejsze jest przestrzeganie przepisu ograniczenia predkosci do 50km/h w terenie zabuodwanym niz zapalanie swiatel, bo ten kto slabo widzi i tak nie zobaczy samochodu nawet z wlaczonymi swiatlami
a kierowca ktoremu ktos wejdzie na jezdnie przy predkosci 50km/h ma wieksze szanse sie zatrzymac przed takim pieszym

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

Użytkownik "Andrzej Seneczko"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek napisał(a):

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

w takim przypadku o wiele wazniejsze jest przestrzeganie przepisu ograniczenia predkosci do 50km/h w terenie zabuodwanym niz zapalanie swiatel, bo ten kto slabo widzi i tak nie zobaczy samochodu nawet z wlaczonymi swiatlami

[...]

Czyli uważasz, że samochód bez świateł jest tak samo widoczny jak oświetlony?
Może masz coś z oczami? :)

Według mnie samochód oświetlony bardziej się wyróżnia i można go zauważyć z większej odległości, co pozwala na rezygnację z wejścia na jezdnię włąsnie przez osoby starsze ale też i roztargnione, gdyż wtedy nawet kątem oka można zauważyć zbliżający się samochód.
Jest to też wyróżnik samochodu będącego w ruchu od samochodu zaparkowanego na jezdni.
Krótko mówiąc: same zalety i to dosyć istotne.
A ci z "sokolim wzrokiem" niech wiedzą, że to nie dla nich włącza się światła, tylko dla tych, co mają problemy z ostrością widzenia, i wcale nie muszą być to kierowcy, co sugerują tu czasem jacyś debile.

--
Pozdrawiam (dziś z Olsztynka) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Wiesiaczek napisał(a):

Czyli uważasz, że samochód bez świateł jest tak samo widoczny jak oświetlony?
Może masz coś z oczami? :)

jesli bede sie poruszal po miescie  w taka sama pogode jaka byla w lipcu zeszlego roku to odpowiadam zdecydowanie TAK

pieszy wchodzacy na przejscie ma nie zobaczyc mnie katem oka tylko sie obejzec !!, a wtedy z pewnoscia mnie zobaczy
a jesli sie zagapi to i moje zapalone swiatla mu nic nie dadza bo i tak wlezie na jezdnie
a wtedy bardzo pomoze mu przestrzeganie ogranienia predkosci do 50

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

Wiesiaczek napisał(a):

Użytkownik "xXx"  napisał w wiadomości [...]

Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

...rzecz w tym, że ten "sokoli wzrok" winni mieć kierowcy przede wszystkim. A jak widać - gro niedowidzących porusza się w swoich maszynach po naszych drogach ;)

pzdr
A.

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek napisał(a):

Użytkownik "xXx"  napisał w wiadomości [...]

Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

..rzecz w tym, że ten "sokoli wzrok" winni mieć kierowcy przede wszystkim. A jak widać - gro niedowidzących porusza się w swoich maszynach po naszych drogach ;)

Prowadzenie samochodu to nie pilotowanie samolotu bojowego, nie trzeba mieć specjalnych umiejętności ani super zdrowia.
I chcesz czy nie chcesz musisz się liczyć z tymi słabiej widzącymi również.
Dlatego właśnie będziesz musiał jeździć z zapalonymi światłami i gówno Ci do tego, kto te światła będzie oglądał. Howk! :)

--
Pozdrawiam (dziś z Olsztynka) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

On 2007-02-20 07:33:16 +0100, "Wiesiaczek"  said:
(...)

Prowadzenie samochodu to nie pilotowanie samolotu bojowego, nie trzeba mieć specjalnych umiejętności ani super zdrowia.
I chcesz czy nie chcesz musisz się liczyć z tymi słabiej widzącymi również.
Dlatego właśnie będziesz musiał jeździć z zapalonymi światłami i gówno Ci do tego, kto te światła będzie oglądał. Howk! :)

A niewidomi? Co z niewidomymi? To jednak może syrena w każdym pojeździe? Taka dwutonowa (nie chodzi o wagę). No i elektroniczne ograniczenie prędkości do 30 km/h.

BTW Wiecie, że testuje się już systemy, gdzie znak ograniczenia wysyła sygnał do komputera pojazdu i kierownik za nic nie pojedzie szybciej? Może to i niezłe. Za granicą. W Polsce znaki stawiają idioci.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

On Wed, 21 Feb 2007 05:34:53 +0100, camel
 wrote:

On 2007-02-20 07:33:16 +0100, "Wiesiaczek"  said:
(...)

[...]

BTW Wiecie, że testuje się już systemy, gdzie znak ograniczenia wysyła
sygnał do komputera pojazdu i kierownik za nic nie pojedzie szybciej?
Może to i niezłe. Za granicą. W Polsce znaki stawiają idioci.

To powszechny mit.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

On Wed, 21 Feb 2007 09:02:45 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Wed, 21 Feb 2007 05:34:53 +0100, camel

On 2007-02-20 07:33:16 +0100, "Wiesiaczek"  said:
(...)
BTW Wiecie, że testuje się już systemy, gdzie znak ograniczenia wysyła
sygnał do komputera pojazdu i kierownik za nic nie pojedzie szybciej?
Może to i niezłe. Za granicą. W Polsce znaki stawiają idioci.

To powszechny mit.

Niestety - po wrocku i okolicach sadzac to zarzad drog raz do roku
glowa mysli..

J.

On Wed, 21 Feb 2007 11:05:30 +0100, J.F
 wrote:

On Wed, 21 Feb 2007 09:02:45 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Wed, 21 Feb 2007 05:34:53 +0100, camel

On 2007-02-20 07:33:16 +0100, "Wiesiaczek"  said:
(...)
BTW Wiecie, że testuje się już systemy, gdzie znak ograniczenia wysyła
sygnał do komputera pojazdu i kierownik za nic nie pojedzie szybciej?
Może to i niezłe. Za granicą. W Polsce znaki stawiają idioci.

To powszechny mit.

Niestety - po wrocku i okolicach sadzac to zarzad drog raz do roku
glowa mysli..

Musisz mieszkać w jakimś alternatywnym Wrocławiu.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

On Wed, 21 Feb 2007 10:07:27 +0000 (UTC),  Paweł Pluta wrote:

On Wed, 21 Feb 2007 11:05:30 +0100, J.F

BTW Wiecie, że testuje się już systemy, gdzie znak ograniczenia wysyła
sygnał do komputera pojazdu i kierownik za nic nie pojedzie szybciej?
Może to i niezłe. Za granicą. W Polsce znaki stawiają idioci.

To powszechny mit.

Niestety - po wrocku i okolicach sadzac to zarzad drog raz do roku
glowa mysli..

Musisz mieszkać w jakimś alternatywnym Wrocławiu.

A Ty ?

Zobacz np Karkonska - ile razy kierowcy tam przekraczaja dopuszczalna
predkosc ? A ile mamy taki zielonych fal w miescie, na ktorych
podobnie kierowcy jada przepisowo ?

Sa na Biskupinie swiatla na przycisk ? Sa. A gdzie jeszcze sa ?
Ile kosztuje strasznik stojacy co rano na Kurkowej ?

Krakowska .. ile lat temu ja wyremontowano ?

Remont Grunwaldzkiego .. jak to fajnie ze ruch skierowano przez nowy
most na Biskupinie, prawda ?

Estakada na Gadowie, most Milenijny .. fajne inwestycje, potrzebne,
.... tylko o ile skracaja czas przejazdu ? To po co je zbudowano tak
wczesnie ? No, ale moze to dobra inwestycja kapitalowa byla ..

Estakada, zjazd z prawej, zjazd z lewej .. ale czemu tak dziwnie
ze polowa kierunkow nie obslugiwana ?

Estakada na klecinskiej .. sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie,
bo do tej pory to korki na skrzyzowaniu z Grabiszynska byly wielkie,
to teraz jak wprowadzimy tam wiecej samochodow to pewnie zmaleja ?

Ruska skreca w Kazimierza - tam przed laty pomyslano i przemalowano
linie wprowadzajac ruch o jeden pas bardziej w lewo - dzieki czemu
skonczyly sie przepychanki. Ale czemu do dzis zielona strzalka sie
pali tylko nad prawym pasem ?

Sienkiewicza/Wyszynskiego .. ile lat sie tam tworzyly korki na jednym
pasie ? Czy nie dalo sie zwezic ogrodu botanicznego o dwa metry zeby
tam dodac jeden pas ?

Kawalek dalej - skret w Sienkiewicza w lewo w kierunku Kochanowskiego,
teraz w rozsypce, ale przejezdzales to kiedys ? Tak trudno ustawic
pare swiatel ?

Ulice Bialowieska i Rysia - ciekawe wysepki spowalniajace.
A jak je swietnie widac jak troche sniegu spadnie.
O, Rysia to jest ciekawa, przejedz kiedys prawidlo udzielajac
pierwszenstwa..

Troche poza miastem, droga na Oborniki. Zakret, dobra widocznosc,
kilkaset metrow prostej .. i ciagla linia. Ciagla sie konczy,
mozna wyprzedzac .. do zakretu zostalo 100m. I tak kilka razy.

Troche mysla. Ale rzadko.

J.

Użytkownik "xXx"  napisał w wiadomości

[...]

> Albo może wystarczyłoby zrobić badania wzroku tym osobom którzy zauważają
> samochód  w pogodny letni dzień dopiero jak włączy światła ?

Ciekawe, czy tak samopowiesz, gdy bedziesz miał 80 - 90 lat i bedzisz chciał
bezpiecznie przejść przez ulicę?
Może będziesz miał tak sokoli wzrok jak teraz?

Chcesz powiedzieć że większość wypadków spowodowana jest przez wchodzących pod
nadjeżdżający samochód dziadków ? I co ciekawe mimo tego że na odległość nic nie
widzą, to jak tam będzie auto ze światłami mijania które w dzień słabo widać, to
oczywiście wzrok im się poprawi ?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Desoft napisał(a):

Ma ktoś linka do paragrafu gdzie jest mowa o światłach dziennych.
Chodzi o fakt że mam oryginalną instalację, która załącza tylko światła z przodu - światła dzienne to tylko światła przednie.
Czy muszę mieć załączony tył?

Desoft

  ZAŁĄCZNIK Nr 6

  WARUNKI SZCZEGÓŁOWE DOTYCZĄCE ŚWIATEŁ ZEWNĘTRZNYCH POJAZDU SAMOCHODOWEGO I PRZYCZEPY

Światła dzienne

Połączenie elektryczne powinno być takie, aby nie można było ich włączyć,

jeśli nie są jednocześnie włączone tylne światła pozycyjne.

Powinny się automatycznie wyłączać, jeżeli włącza się światło mijania lub drogowe,

z wyjątkiem krótkotrwałego włączania światła mijania lub drogowego jako ostrzegawczego

sygnału świetlnego


Artur

Użytkownik ".A r t u r."  napisał w wiadomości

Desoft napisał(a):

Ma ktoś linka do paragrafu gdzie jest mowa o światłach dziennych.
Chodzi o fakt że mam oryginalną instalację, która załącza tylko światła z przodu - światła dzienne to tylko światła przednie.
Czy muszę mieć załączony tył?

Desoft

 ZAŁĄCZNIK Nr 6

 WARUNKI SZCZEGÓŁOWE DOTYCZĄCE ŚWIATEŁ ZEWNĘTRZNYCH POJAZDU SAMOCHODOWEGO I PRZYCZEPY

Światła dzienne

Połączenie elektryczne powinno być takie, aby nie można było ich włączyć,

jeśli nie są jednocześnie włączone tylne światła pozycyjne.

Powinny się automatycznie wyłączać, jeżeli włącza się światło mijania lub drogowe,

z wyjątkiem krótkotrwałego włączania światła mijania lub drogowego jako ostrzegawczego

sygnału świetlnego

Dzięki,
O coś takiego mi chodziło.

Desoft