Witam
Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie udało mi się zaobserwować czy kolejne hamowanie też takie było. I teraz pytanie to jakiś nowy wynalazek aby bardziej przykuć uwagę kierowcy "za" czy jakiś folklor? Ciekawe co na to PoRD.
Pozdrawiam
Marcin

Dnia Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200, Marcin Jan napisał(a):

Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie

W telewizji widziałeś, prawda?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Waldek Godel  napisał(a):

Dnia Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200, Marcin Jan napisał(a):

> Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
> się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
> migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie

W telewizji widziałeś, prawda?

Ja raz stałem za jakimś starym sportowym amerykańcem
(crovetta czy coś takiego), miał duże okrągłe STRASZNIE MOCNE
światła LEDowe - jak to waliło na 40Hz czy czymś takim to się
patrzeć na to nie dało :)


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 11-05-21 14:03, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200, Marcin Jan napisał(a):

Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie

W telewizji widziałeś, prawda?

nie, na DK 86. Zresztą imo dobry patent, coś a'la włączające się awaryjne przy gwałtownym hamowaniu.
pozdrawiam
marcin

On 2011-05-21 17:47, Marcin Jan wrote:

W dniu 11-05-21 14:03, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200, Marcin Jan napisał(a):

Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie

W telewizji widziałeś, prawda?

nie, na DK 86. Zresztą imo dobry patent, coś a'la włączające się
awaryjne przy gwałtownym hamowaniu.

I oznacza to właśnie gwałtowne hamowanie w co niektórych nowszych (sportowych?) samochodach.
Bardziej się rzuca w oczy i ciągłe świecace... może faktycznie uchroni bagażnik hamującego ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Dnia pięknego Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200 osobnik zwany Marcin Jan
wystukał:

Witam
Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie
udało mi się zaobserwować czy kolejne hamowanie też takie było. I teraz
pytanie to jakiś nowy wynalazek aby bardziej przykuć uwagę kierowcy "za"
czy jakiś folklor? Ciekawe co na to PoRD. Pozdrawiam
Marcin

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia Sat, 21 May 2011 23:38:27 +0000 (UTC), masti napisał(a):

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

Jeżeli auto dostało homologację, to jest legalne.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 2011-05-22 11:03, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 21 May 2011 23:38:27 +0000 (UTC), masti napisał(a):

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

Jeżeli auto dostało homologację, to jest legalne.

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

On Sun, 22 May 2011 22:32:58 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Hello Robert,

Sunday, May 22, 2011, 11:36:34 PM, you wrote:

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

Wielka Brytania jest w Europie?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

On Mon, 23 May 2011 05:42:25 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Robert,

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

Wielka Brytania jest w Europie?

Z nimi to nigdy nie bylo do konca wiadomo, ale odkad mozna dojsc do
nich na piechote, to chyba sa :-)

J.

Hello J.F.,

Monday, May 23, 2011, 7:53:19 AM, you wrote:

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

Wielka Brytania jest w Europie?

Z nimi to nigdy nie bylo do konca wiadomo, ale odkad mozna dojsc do
nich na piechote, to chyba sa :-)

Jakoś nie wyobrażam sobie dopuszczenia do ruchu na kontynencie
samochodów brytyjskich bez korekty świateł...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał

Hello J.F.,

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

Wielka Brytania jest w Europie?

Z nimi to nigdy nie bylo do konca wiadomo, ale odkad mozna dojsc do
nich na piechote, to chyba sa :-)

Jakoś nie wyobrażam sobie dopuszczenia do ruchu na kontynencie
samochodów brytyjskich bez korekty świateł...

No i widzisz - mimo ze w odpowiedniej konwencji sa zastrzezenie, to brytyjskie samochody sa dopuszczone do ruchu na kontynencie, przynajmniej w ruchu turystycznym. I vice versa.
Oczywiscie stala rejestracja u nas to inna bajka.
Ale podejrzewam ze na te migajace stopy jest juz jakis europejski przepis i po prostu sa dopuszczone, a moze nawet popierane. Wczesniej chyba potrafily awaryjne uruchomic automatycznie.
No a auto z europejska homologacja, niech bedzie ze prawostronna, jest z automatu dopuszczone i u nas, a w tym przypadku moze nawet bez sprzecznych przepisow.

 J.

On Mon, 23 May 2011 05:42:25 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

 Samochód dopuszczony do ruchu w Europie jest z automatu
 dopuszczony u nas.

Wielka Brytania jest w Europie?

 Masz na myśli dawne Imperium Brytyjskie? Czy to, że postawiliśmy
 się okoniem w sprawe wózków RHD? Bo:

 a) tak, współczesna WB leży w Europie,

 b) zasadniczo, zgodnie z dyrektywami EU, powinniśmy dopuścić
 takie samochody do ruchu, ale się przed tym bronimy wbrew
 prawodawstwu europejskiemu,

 c) podobno inne kraje, w których panuje ruch lewostronny, też
 czynią zakusy na bana aut RHD, więc sprawa niezgodności nie jest
 zbyt mocno rozdmuchiwana.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Dnia Sun, 22 May 2011 22:32:58 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

Homologacja oznacza, że spełnia przepisy prawa, nawet jeżeli nie spełnia.
Jakiś urząd pełnią swojego majestatu to potwierdził, więc nawet kłamstwo
jest prawdą. Taka schizofrenia karna.

Przykład z trochę innej branży, ale takiej w której panuje dużo większy
zamordyzm: przed 2001 rokiem była sobie jedna kasa fiskalna mająca niektóre
funkcje jawnie sprzeczne z przepisami. Ale jako, że jakimś cudem dostała
homologację, była nie do ruszenia. Jej użytkownicy również.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

On Sun, 22 May 2011 22:52:26 +0100,  Waldek Godel wrote:

Homologacja oznacza, że spełnia przepisy prawa, nawet jeżeli nie spełnia.
Jakiś urząd pełnią swojego majestatu to potwierdził, więc nawet kłamstwo
jest prawdą. Taka schizofrenia karna.

Przykład z trochę innej branży, ale takiej w której panuje dużo większy
zamordyzm: przed 2001 rokiem była sobie jedna kasa fiskalna mająca niektóre
funkcje jawnie sprzeczne z przepisami. Ale jako, że jakimś cudem dostała
homologację, była nie do ruszenia. Jej użytkownicy również.

Rzekomo sa jakies "skutery elektryczne" z homologacja na motorower.
Tymczasem polska ustawa jest jasna - musi miec silnik spalinowy.

J.

W dniu 2011-05-22 23:52, Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 22 May 2011 22:32:58 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

Homologacja oznacza, że spełnia przepisy prawa, nawet jeżeli nie spełnia.
Jakiś urząd pełnią swojego majestatu to potwierdził, więc nawet kłamstwo
jest prawdą. Taka schizofrenia karna.

AFAIK ta zasada obejmuje ściśle określony zestaw dokumentów _sądowych_ - np. księgi wieczyste. A nie jakieś tego typu deklaracje jak homologacja.

Samochód niespełniający naszych przepisów nie może się tu poruszać pomimo że posiada homologację - np. wspomniane już samochody z reflektorami do ruchu lewostronnego, albo np. homologowane do ruchu drogowego kolcowane opony.

Przykład z trochę innej branży, ale takiej w której panuje dużo większy
zamordyzm: przed 2001 rokiem była sobie jedna kasa fiskalna mająca niektóre
funkcje jawnie sprzeczne z przepisami. Ale jako, że jakimś cudem dostała
homologację, była nie do ruszenia. Jej użytkownicy również.

Widocznie prawo mówi jedynie że kasa ma mieć homologacje, a nie wymienia konkretnych jej cech.

W przypadku samochodów jest raz instytucja homologowania modeli, a dwa osobne rozporządzenie z całą masą wymogów.
Spełniać trzeba jedno i drugie.

Dnia Tue, 24 May 2011 00:34:43 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Samochód niespełniający naszych przepisów nie może się tu poruszać
pomimo że posiada homologację - np. wspomniane już samochody z
reflektorami do ruchu lewostronnego, albo np. homologowane do ruchu
drogowego kolcowane opony.

Homologacji jest kilka rodzajów, w tym do ruchu prawo- i lewostronnego.
Mając odpowiednią homologację będzie się mógł poruszać, nawet jeżeli będzie
oślepiał.

Widocznie prawo mówi jedynie że kasa ma mieć homologacje, a nie wymienia
konkretnych jej cech.

Dokładnie wymienia konkretne cechy.
Homologacja jest właśnie potwierdzeniem zgodności z tymi cechami. I dokąd
nie zostanie cofnięta - poświadcza, że produkt jest zgodny. Nawet jeżeli
nie jest.

W przypadku samochodów jest raz instytucja homologowania modeli, a dwa
osobne rozporządzenie z całą masą wymogów.
Spełniać trzeba jedno i drugie.

 Nie ma jedno i drugie. Homologacja to potwierdzenie spełniania wymogów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

On Tue, 24 May 2011, Tomasz Pyra wrote:

Widocznie prawo mówi jedynie że kasa ma mieć homologacje, a nie wymienia konkretnych jej cech.

  Wymienia.
  Tu masz konkret:
http://www.przepisy.gofin.pl/5,35,28650,2.html

W przypadku samochodów jest raz instytucja homologowania modeli, a dwa osobne rozporządzenie z całą masą wymogów.

  W przypadku kas również.

Spełniać trzeba jedno i drugie.

.....i użytkownik z żarówką dającą maksimum na 590nm idzie dalej piechotą.
  Bo to o 0,7nm za dużo, więc DR do zatrzymania ;)

(sugeruję, że jedną z cech homologacji jest udokumentowanie trudnych do
pomiaru cech, po to aby użytkownik sprzętu nie musiał trzymać w garażu
laboratorium lepiej wyposażonego niż ma niejedna szkoła średnia)

pzdr, Gotfryd

On Sun, 22 May 2011 22:32:58 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:

Samochód musi mieć zarówno homologację jak i spełniać przepisy prawa.

Na przykładzie chociażby Fiata 500 - nie musi. Ten miał homologację,
miał światła do jazdy dziennej niezgodne z ówczesnymi polskimi
przepisami.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On 2011-05-22 01:38, masti wrote:

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

Laguna II jest nielegalna?

W dniu 22.05.2011 14:00, Sebastian Biały pisze:

On 2011-05-22 01:38, masti wrote:

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

Laguna II jest nielegalna?

od kiedy Laguna II mruga hamulcowymi? Ona mruga awaryjnymi przy nagłym hamowaniu + pompa od ESP "wciska hamulce za Ciebie do dechy" a ABS pilnuje żeby nie zablokować kół. Układ wspomagania nagłego hamowania wyłÄ…cza się gdy kierowca całkowicie zdejmie nogę z pedału. Tak to jakoś w przybliżeniu działa.
Swoją drogą, zadziałanie takiego układu, daje odczuwalnie lepsze hamowanie niż maksymalne wciśnięcie hamulca przez kierowce(nie nagłe) wywnioskować można, że klasyczny układ hamulcowy(+ABS) nie potrafi wykorzystać 100% przyczepności kół do jezdni. Takie jest moje subiektywne zdanie.

On 2011-05-22 16:05, Albercik wrote:

Laguna II jest nielegalna?

od kiedy Laguna II mruga hamulcowymi?

To ciekawe co mówisz. Jechałem za jedną i mrugała *ewidentnie* światłem stop + kierunki podczas awaryjnego hamowania.

Teraz się zastanawiam czy przypadkiem to nie jest jakiś skutek uboczny "braku masy" w światłach albo "wersja angielska" z dodatkowym ficzerem. W dodatku nie mam jak sprawdzić czym moja miga bo nikomu nie pozwalam siąć za kierownicę ;)

W dniu 11-05-22 01:38, masti pisze:

Dnia pięknego Sat, 21 May 2011 13:16:55 +0200 osobnik zwany Marcin Jan
wystukał:

Witam
Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie
udało mi się zaobserwować czy kolejne hamowanie też takie było. I teraz
pytanie to jakiś nowy wynalazek aby bardziej przykuć uwagę kierowcy "za"
czy jakiś folklor? Ciekawe co na to PoRD. Pozdrawiam
Marcin

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

oki, bo już myślałem że mam omamy świetlne ;). Kiedyś, kiedyś w Młodym Techniku był dział "Pomysły (...)" [czy jakoś tak] i tam jeden czytelnik wymyślił że moc świateł powinna być uzależniona od siły hamowania np. 3 stopniowa. Generalnie jak pisałem wyżej takie miganie rzuca się bardziej w oczy. Pozdrawiam MB.

Sat, 21 May 2011 23:38:27 +0000 (UTC), masti

przy gwałtownym mruga.
PoRD nie uznaje więc jest to nielegalne.

Czyli nie można pulsacyjnie hamować? :P ;)

--
Pozdor Myjk

On 21 Maj, 13:16, Marcin Jan  wrote:

Witam
Ostatnio widziałem jak w Insigni przy hamowaniu światła stopu zapaliły
się pulsacyjnie i raczej nie była to robota nogi bo zbyt dokładnie
migały. Nie było to jakieś gwałtowne hamowanie, niestety potem już nie
udało mi się zaobserwować czy kolejne hamowanie też takie było. I teraz
pytanie to jakiś nowy wynalazek aby bardziej przykuć uwagę kierowcy "za"
czy jakiś folklor? Ciekawe co na to PoRD.
Pozdrawiam
Marcin

U mnie przy ostrym hamowaniu też tak pulsują. Po zatrzymaniu jeszcze
wrzuca sam awaryjne. Dobrze, że kierowcy nie katapultuje.

begin Przemek V

U mnie przy ostrym hamowaniu też tak pulsują. Po zatrzymaniu jeszcze
wrzuca sam awaryjne. Dobrze, że kierowcy nie katapultuje.

Widziałem raz takiego co jechał czymś takim dynamicznie i bez przerwy coś
mu migało. Ale wstyd. :D

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On 2011-05-22 16:00, to wrote:

Widziałem raz takiego co jechał czymś takim dynamicznie i bez przerwy coś
mu migało. Ale wstyd. :D

Nie kazdy ma sobie za wstyd wytezona prace w nieoznakowanym radiowozie
policji drogowej.

--

memento lorem ipsum

On 22 Maj, 16:00, to  wrote:

begin Przemek V

> U mnie przy ostrym hamowaniu też tak pulsują. Po zatrzymaniu jeszcze
> wrzuca sam awaryjne. Dobrze, że kierowcy nie katapultuje.

Widziałem raz takiego co jechał czymś takim dynamicznie i bez przerwy coś
mu migało. Ale wstyd. :D

Gdyby czymś takim jechał na tyle dynamicznie żeby mu bez przerwy
migało to bardzo krótko byś go widział.

begin Przemek V

Gdyby czymś takim jechał na tyle dynamicznie żeby mu bez przerwy migało
to bardzo krótko byś go widział.

A skąd wiesz czym jechałem i w jaki sposób? ;-)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On 22 Maj, 22:16, to  wrote:

begin Przemek V

> Gdyby czymś takim jechał na tyle dynamicznie żeby mu bez przerwy migało
> to bardzo krótko byś go widział.

A skąd wiesz czym jechałem i w jaki sposób? ;-)

Domyślam się, że w bezwstydny.