chyba jeszcze nie było, więc podaję info o WPP 2011.

dwóch Polaków laureatami : Tomasz Gudzowaty 2 nagroda i Filip Ćwik 3 nagroda.

bardzo fajne zdjęcia Gudzowatego z wyścigów samochodowych w Meksyku

http://www.worldpressphoto.org


pozdrawiam
Andrzej

Użytkownik "Anjay"  napisał w wiadomości

chyba jeszcze nie było, więc podaję info o WPP 2011.

dwóch Polaków laureatami : Tomasz Gudzowaty 2 nagroda i Filip Ćwik 3
nagroda.

bardzo fajne zdjęcia Gudzowatego z wyścigów samochodowych w Meksyku

http://www.worldpressphoto.org

Moze warto zastanowic sie nad zmiana nazwy konkursu na World Horror Photo?
Sama makabra, nawet w sporcie jak fotka to albo gosciowi zeby wypadaja po
kopnieciu noga w szczeke albo byk bierze torreadora na rogi...

p.s.
A foty Gudzowatego naprawde fajne. O proszę, a tak wydziwiali, że opcja
"diorama" w PENach to zbędny bajer;-)

Dnia Fri, 11 Feb 2011 15:55:05 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a):

Moze warto zastanowic sie nad zmiana nazwy konkursu na World Horror
Photo? Sama makabra, nawet w sporcie jak fotka to albo gosciowi zeby
wypadaja po kopnieciu noga w szczeke albo byk bierze torreadora na
rogi...

Ja nie rozumiem co tam robią zdjęcia z Google Street View.

--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

W dniu 2/11/11 4:17 PM, Olgierd pisze:

Hej

Ja nie rozumiem co tam robią zdjęcia z Google Street View.

No i zdjęcia na Fejsbuka wreszcie docenione ;P

Self-portraits for social networks

--
Pozdro
Kryhu

On 2011-02-11 20:22, Kryhu wrote:

Ja nie rozumiem co tam robią zdjęcia z Google Street View.

No i zdjęcia na Fejsbuka wreszcie docenione ;P
Self-portraits for social networks

Bo to był rok facebooka, kiedyś za kilka lat będzie można ten moment
wspomnieć jako charakterystyczny dla tego okresu. Ktoś kto wysłał takie
ujęcie doskonale trafił w temat tejże kategorii.

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

W dniu 2011-02-11 16:17, Olgierd pisze:

Dnia Fri, 11 Feb 2011 15:55:05 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a):

Moze warto zastanowic sie nad zmiana nazwy konkursu na World Horror
Photo? Sama makabra, nawet w sporcie jak fotka to albo gosciowi zeby
wypadaja po kopnieciu noga w szczeke albo byk bierze torreadora na
rogi...

Ja nie rozumiem co tam robią zdjęcia z Google Street View.

To nie są zdjęcia z Google Street View tylko zdjęcia zdjęć z Google Street View ;)

--
Ziemo

On 2011-02-11 12:03, Anjay wrote:

chyba jeszcze nie było, więc podaję info o WPP 2011.

dwóch Polaków laureatami : Tomasz Gudzowaty 2 nagroda i Filip Ćwik 3 nagroda.

bardzo fajne zdjęcia Gudzowatego z wyścigów samochodowych w Meksyku

http://www.worldpressphoto.org

Jak zwykle bardzo ciekawe zdjęcia :)
Ciekawe ile mimo tego będzie komentarzy, że gdyby mieć tyle $ co Gudzowaty
to każdy bo to zrobił :]

Kiedyś na spotkaniu z fotografem, który był laureatem WPP ktoś zapytał czy
jest jakiś przepis na to by zostać laureatem, w odpowiedzi było
zdziwienie, na co ta sama osoba powiedziała "bo jeden z uczestników tak
jak by miał na to dobrą metodę i co roku jest na podium". Fotograf ten
wyśmiał to stwierdzenie mówiąc tylko tyle, że żeby być laureatem to po
pierwsze i jedyne to trzeba wysłać swoje zdjęcia na konkurs, a tego
większoć nie robi. bo to z tych wysłanych ktoś jest zwycięzcą.

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

dominik wrote:

On 2011-02-11 12:03, Anjay wrote:

chyba jeszcze nie było, więc podaję info o WPP 2011.

dwóch Polaków laureatami : Tomasz Gudzowaty 2 nagroda i Filip Ćwik 3
nagroda.

bardzo fajne zdjęcia Gudzowatego z wyścigów samochodowych w Meksyku

http://www.worldpressphoto.org

Jak zwykle bardzo ciekawe zdjęcia :)
Ciekawe ile mimo tego będzie komentarzy, że gdyby mieć tyle $ co
Gudzowaty to każdy bo to zrobił :]

Kiedyś na spotkaniu z fotografem, który był laureatem WPP ktoś
zapytał czy jest jakiś przepis na to by zostać laureatem, w
odpowiedzi było zdziwienie, na co ta sama osoba powiedziała "bo jeden
z uczestników tak jak by miał na to dobrą metodę i co roku jest na
podium". Fotograf ten wyśmiał to stwierdzenie mówiąc tylko tyle, że
żeby być laureatem to po pierwsze i jedyne to trzeba wysłać swoje
zdjęcia na konkurs, a tego większoć nie robi. bo to z tych wysłanych
ktoś jest zwycięzcą.

Zawsze gdy syn czy córka kogoś bogatego czy sławnego robi karierę, zdobywa jakieś laury pojawia sie myśl, że było mu łatwiej bo... Dopiero ciężką pracą i sukcesami może dowieć, że to jego własna zasługa.

Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.

Sądzę że Gudzowaty udowodnił doć skutecznie, że jest zdolnym fotografem.

W dniu 2011-02-13 10:24, Marek Dyjor pisze:

[...]
Zawsze gdy syn czy córka kogoś bogatego czy sławnego robi karierę,
zdobywa jakieś laury pojawia sie myśl, że było mu łatwiej bo... Dopiero
ciężką pracą i sukcesami może dowieć, że to jego własna zasługa.

Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.

Zazwyczaj jednak jest pomocą. Ale - jeśli ktoś ma talent i możliwoć skorzystania z takiej pomocy - dlaczego ma z niej nie skorzystać? Jeśli chce się osiągnąć sukces trzeba umiejętnie wykorzystywać swoje mocne strony, a brak ograniczeń finansowych jest jedną z nich. Podobnie np. trudno krytykować siatkarza lub koszykarza za to, ze jest wysoki - a przecież też mu to bardzo ułatwia grę.

Sądzę że Gudzowaty udowodnił doć skutecznie, że jest zdolnym fotografem.

Fakt, tego mu odmówić nie można.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

On 2011-02-13 10:24:25 +0100, "Marek Dyjor"  said:

Zawsze gdy syn czy córka kogoś bogatego czy sławnego robi karierę, zdobywa jakieś laury pojawia sie myśl, że było mu łatwiej bo... Dopiero ciężką pracą i sukcesami może dowieść, że to jego własna zasługa.

Nigdy, w żadnej dziedzinie, sukces nie jest wyłącznie własną zasługą sukcesobiorcy (nie wiedziałem jak go nazwać).

Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.

To najczęściej dotyczy dzieci aktorów, czy polityków. Ale nie zaprzeczysz, że jakoś dziwnie często aktorami zostają dzieci aktorów, prawnikami dzieci prawników itd.

Sądzę że Gudzowaty udowodnił dość skutecznie, że jest zdolnym fotografem.

Tego akurat nie będę kwestionował.

Ale ilu na świecie jest Sienkiewiczowskich Janków Muzykantów?

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

W dniu 13-02-2011 15:00, JA pisze:

Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.

To najczęściej dotyczy dzieci aktorów, czy polityków. Ale nie
zaprzeczysz, że jakoś dziwnie często aktorami zostają dzieci aktorów,
prawnikami dzieci prawników itd.

Aktorami może i często. Dobrymi aktorami już dużo rzadziej.



--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

On 2011-02-13 15:38:29 +0100, Andrzej Libiszewski  said:

To najczęściej dotyczy dzieci aktorów, czy polityków. Ale nie
zaprzeczysz, że jakoś dziwnie często aktorami zostają dzieci aktorów,
prawnikami dzieci prawników itd.

Aktorami może i często. Dobrymi aktorami już dużo rzadziej.

No, ale czy mierny aktor bez nazwiska ma szanse?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

W dniu 13-02-2011 17:45, JA pisze:

On 2011-02-13 15:38:29 +0100, Andrzej Libiszewski
 said:

To najczęściej dotyczy dzieci aktorów, czy polityków. Ale nie
zaprzeczysz, że jakoś dziwnie często aktorami zostają dzieci aktorów,
prawnikami dzieci prawników itd.

Aktorami może i często. Dobrymi aktorami już dużo rzadziej.

No, ale czy mierny aktor bez nazwiska ma szanse?

Nie ma. Ale mierny aktor z nazwiskiem też ma niewielkie. Z kolei stolarz z talentem może zostać aktorem i to znanym :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

Andrzej Libiszewski napisal:

Nie ma. Ale mierny aktor z nazwiskiem też ma niewielkie. Z kolei stolarz
z talentem może zostać aktorem i to znanym :)

A jak mu dodasz Sokoła Millenium, a potem bat i kapelusz to ho, ho, ho... ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

W dniu 13-02-2011 18:05, Jacek_P pisze:

Andrzej Libiszewski napisal:

Nie ma. Ale mierny aktor z nazwiskiem też ma niewielkie. Z kolei stolarz
z talentem może zostać aktorem i to znanym :)

A jak mu dodasz Sokoła Millenium, a potem bat i kapelusz to ho, ho, ho... ;)

Otóż to właśnie :D

Weź nikomu nieznaną dziewczynkę, dorzuć Jeana Reno i podziwiaj efekt :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

JA wrote:

On 2011-02-13 10:24:25 +0100, "Marek Dyjor" said:

Zawsze gdy syn czy córka kogoś bogatego czy sławnego robi karierę,
zdobywa jakieś laury pojawia sie myśl, że było mu łatwiej bo...
Dopiero ciężką pracą i sukcesami może dowieść, że to jego własna
zasługa.

Nigdy, w żadnej dziedzinie, sukces nie jest wyłącznie własną zasługą
sukcesobiorcy (nie wiedziałem jak go nazwać).

Pochodzenie może być równie dobrze pomocą jak i przekleństwem.

To najczęściej dotyczy dzieci aktorów, czy polityków. Ale nie
zaprzeczysz, że jakoś dziwnie często aktorami zostają dzieci aktorów,
prawnikami dzieci prawników itd.

Ale to że sie idzie czasem w ślady ojca lub mamy jest dość naturalne, jeśli od dziecka słuchamy o medycynie czy problemach prawnych, dom jest pełen literatury prawniczej, czy medycznej to zwykle podświadomie sie ukierunkowujemy.  Podobnie jak ktoś sie wychowuje w domu bandytów to pewnie zostanie bandytą.

U mnei dom był pełen ksiażek z zakresu techniki i matematyki, więc ukierunkowałem sie na technikę, dodajmy ojca którego hobby była fotografia więc...

Sądzę że Gudzowaty udowodnił dość skutecznie, że jest zdolnym
fotografem.

Tego akurat nie będę kwestionował.

Ale ilu na świecie jest Sienkiewiczowskich Janków Muzykantów?

w sumie są tacy ludzie. Gdy masz nieprzecieten parcie na coś to osiągniesz coś bez względu na wszelkie przeciwności.

On 2011-02-13 19:11:29 +0100, "Marek Dyjor"  said:

Sądzę że Gudzowaty udowodnił dość skutecznie, że jest zdolnym
fotografem.

Tego akurat nie będę kwestionował.

Ale ilu na świecie jest Sienkiewiczowskich Janków Muzykantów?

w sumie są tacy ludzie. Gdy masz nieprzecieten parcie na coś to osiągniesz coś bez względu na wszelkie przeciwności.

Ale to są jednostki wybitne. I dość rzadko występujące w przyrodzie. M. Curie-Skłodowska.
Przypuszczam, że gdyby Gudzowaty nie był Gudzowatym to pisałby tu, a nie robił zdjęcia w Meksyku.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

JA wrote:

On 2011-02-13 19:11:29 +0100, "Marek Dyjor" said:

Sądzę że Gudzowaty udowodnił dość skutecznie, że jest zdolnym
fotografem.

Tego akurat nie będę kwestionował.

Ale ilu na świecie jest Sienkiewiczowskich Janków Muzykantów?

w sumie są tacy ludzie. Gdy masz nieprzecieten parcie na coś to
osiągniesz coś bez względu na wszelkie przeciwności.

Ale to są jednostki wybitne. I dość rzadko występujące w przyrodzie.
M. Curie-Skłodowska.
Przypuszczam, że gdyby Gudzowaty nie był Gudzowatym to pisałby tu, a
nie robił zdjęcia w Meksyku.

nie możesz tego wiedzieć...

On 2011-02-13 20:05:32 +0100, "Marek Dyjor"  said:

nie możesz tego wiedzieć...

Dla tego napisałem przypuszczam. Ale wybitny nie jest. Jest dobry. Ale dobrych jest trochę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

JA wrote:

On 2011-02-13 20:05:32 +0100, "Marek Dyjor" said:

nie możesz tego wiedzieć...

Dla tego napisałem przypuszczam. Ale wybitny nie jest. Jest dobry. Ale
dobrych jest trochę.

jest też konsekwentny

W dniu 2011-02-13 20:02, JA pisze:

M.
Curie-Skłodowska.

Uwaga NTG - nazywanie jej "Curie-Skłodowską" tudzież "Skłodowską-Curie" wynikło tylko typowo polskiego leczenia kompleksów, ona nigdy nie miała podwójnego nazwiska. Najpierw była Skłodowska, a potem Curie.


--
bans

On Mon, 14 Feb 2011 07:53:59 +0100, bans  wrote:

W dniu 2011-02-13 20:02, JA pisze:

M.
Curie-Skłodowska.

Uwaga NTG - nazywanie jej "Curie-Skłodowską" tudzież "Skłodowską-Curie"
wynikło tylko typowo polskiego leczenia kompleksów, ona nigdy nie miała
podwójnego nazwiska. Najpierw była Skłodowska, a potem Curie.

Rze co?

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/87/Dyplom_Sklodowska-Curie.jpg

Drugi (pierwszy Nobel) był wypisany tylko z jednym nazwiskiem

http://fr.wikipedia.org/wiki/Fichier:Marie_Curie-Theses_1903.jpg

Czy to tobie jakieś kląpleksy nie wychodzą? ;)

A za A.L. z fizyki daję linka do jej pracy doktorskiej:
http://tinyurl.com/6denmzg
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish

W dniu 2011-02-14 08:23, Grzegorz Krukowski pisze:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/87/Dyplom_Sklodowska-Curie.jpg

Pozostaje mi tylko odszczekać i odnaleźć niedawną audycję radiową w Trójce lub Dwójce w której jacyś "specjaliści" przekazali taką informację :/



--
bans

On Mon, 14 Feb 2011 08:52:17 +0100, bans  wrote:

W dniu 2011-02-14 08:23, Grzegorz Krukowski pisze:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/87/Dyplom_Sklodowska-Curie.jpg

Pozostaje mi tylko odszczekać i odnaleźć niedawną audycję radiową w
Trójce lub Dwójce w której jacyś "specjaliści" przekazali taką informację :/

Słuchaliśmy tej samej (w Dwójce), ale ja pamiętam z niej że:
 (*) to generalnie różnie było z pisaniem jej nazwiska (który człon
czy oba);
 (*) a kolejność to już całkowicie różnie (przykład: Uniwersytet Marii
Curie-Skłodowskiej, bo w momencie nadawania nazwy uniwersytetowi, w
nazwisku wieloczłonowym pisało się wpierw ten krótszy);
 (*) i nie ma się co oszukiwać - na Skłodowskiej nie-słowianin połamie
sobie język a na Curie nie.

Tak więc trzeba poczekać aż zapis audycji będzie na stronie Dwójki i
sprawdzić jeszcze raz co tam mówili.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish

On 2011-02-14 07:53:59 +0100, bans  said:

Uwaga NTG - nazywanie jej "Curie-Skłodowską" tudzież "Skłodowską-Curie" wynikło tylko typowo polskiego leczenia kompleksów, ona nigdy nie miała podwójnego nazwiska. Najpierw była Skłodowska, a potem Curie.

Być może. Nigdy w to nie wnikałem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl