Grupy dyskusyjne   »   wosk koloryzujący

wosk koloryzujący



1 Data: Kwiecien 08 2010 01:59:04
Temat: wosk koloryzujący
Autor: jureko 

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?
--
jureko



2 Data: Kwiecien 08 2010 11:02:33
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: krz 

jureko wrote:

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?
--
jureko

Jak dobrze wypolerujesz, to uzyskasz dobry efekt. Ale nie na długo..

3 Data: Kwiecien 08 2010 11:08:45
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Darek. 

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?

Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
i do roboty :D Efekty powalające.

Pozdrawiam - Darek.

4 Data: Kwiecien 08 2010 02:12:08
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: jureko 

On 8 Kwi, 11:08, "Darek."  wrote:

>witam,
>czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
>nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
>czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
>jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
>jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
>sprawdzony specyfik?

Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
i do roboty :D Efekty powalające.
a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
lakier?
Do lakiernika nie ma sensu bo nie chce się wypieniężać na ten samochód
za bardzo...
--
jureko

5 Data: Kwiecien 08 2010 12:12:13
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: bratPit[pr] 


> Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
> i do roboty :D Efekty powalające.

a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
lakier?

zwykła szlifierka kątowa ma za duże obroty, spalisz lakier,
polerki mają kilkaset...do trochę ponad 1000obr/min,
brat

6 Data: Kwiecien 08 2010 14:52:35
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

jureko pisze:

Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
i do roboty :D Efekty powalające.
a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
lakier?

Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale efekt będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół godziny - w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim przetarciu. Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90

7 Data: Kwiecien 09 2010 11:46:01
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: kamil 



"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in message

jureko pisze:
Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
i do roboty :D Efekty powalające.
a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
lakier?

Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale efekt będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół godziny - w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim przetarciu. Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.

Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat? Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac zmatowienia, chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.

Jesli ktos zadaje takie pytanie na grupie, znaczy ze nie ma pojecia i zamiast polecac mu samodzielne sp****e calego lakieru, lepiej odeslac do specjalisty gdzie za pareset zlotych wszystko zalatwia.


Pozdrawiam
Kamil

8 Data: Kwiecien 09 2010 13:10:37
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Jakub Witkowski 

kamil pisze:

Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat? Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac zmatowienia, chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.

Bo to nie jest rada dotycząca aut, na których pasta Tempo powoduje
zmatowienie, tylko wręcz przeciwnie... :)

A tak w ogóle kwestionujesz jakiekolwiek polerowanie, czy tylko tą
konkretną pastą? Bo jeśli to pierwsze, to jakim cudem polerka
robiona przez zawodowca - działa?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

9 Data: Kwiecien 09 2010 12:43:08
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: kamil 

"Jakub Witkowski"  wrote in message

kamil pisze:

Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat? Probowalem jej miejscowo uzywac i pod swiatlo niestety widac zmatowienia, chocby nie wiem ile i jak delikatnie polerowac.

Bo to nie jest rada dotycząca aut, na których pasta Tempo powoduje
zmatowienie, tylko wręcz przeciwnie... :)

A tak w ogóle kwestionujesz jakiekolwiek polerowanie, czy tylko tą
konkretną pastą? Bo jeśli to pierwsze, to jakim cudem polerka
robiona przez zawodowca - działa?

Kwestionuje skutecznosc polerowania ta pasta w domowym zaciszu z uzyciem starej pidzamy w wykonaniu kogos, kto sie na tym nie zna (czyli mnie i autora watku ewidentnie tez).

Spolerowalem tak lekkie obtarcie lakieru (ktos polozyl ciezka torbe na dachu, nie przeszlo przez warstwe metaliczna), ale idealnie toto nie wyglada.



Pozdrawiam
Kamil

10 Data: Kwiecien 09 2010 15:47:10
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Jakub Witkowski 

kamil pisze:

Spolerowalem tak lekkie obtarcie lakieru (ktos polozyl ciezka torbe na dachu, nie przeszlo przez warstwe metaliczna), ale idealnie toto nie wyglada.

A lakier masz stary i zmatowiały? Bo zależnie od stanu początkowego,
ten sam polernik-amator może poprawić lub nawet pogorszyć...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

11 Data: Kwiecien 09 2010 20:33:13
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

kamil pisze:



"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in message
jureko pisze:
Polerka... Albo oddać do lakiernika, albo kupić pastę np. Tempo
i do roboty :D Efekty powalające.
a polerke to mechanicznie? Można to robić zwykłą kątówką czy zedrę
lakier?

Na bank zedrzesz. Są nakładki polerskie do wiertarek, ale tego trzeba umieć używać, w przeciwnym razie zbyt łatwo można przesadzić.
Jak pisałem w innym poście - Tempo + cierpliwość. Ręce pobolą, ale efekt będzie. Przy czym to nie tak, że jedno miejsce trzeba trzeć pół godziny - w przypadku takiego zmatowienia, efekty widać już po lekkim przetarciu. Choć na całe auto trochę czasu zejdzie.

Robiles pasta Tempo cale auto, czy powtarzasz co na grupie pisza od lat?

Robiłem. Np. swoją byłą Lagunę (czarny metalik) - auto 14-letnie. Efekt był zaskakujący.

Jesli ktos zadaje takie pytanie na grupie, znaczy ze nie ma pojecia i zamiast polecac mu samodzielne sp****e calego lakieru, lepiej odeslac do specjalisty gdzie za pareset zlotych wszystko zalatwia.

Ale tu nie chodzi o car-detailing jakiegoś klasyka, tylko o polerkę, pospolitego, raczej starego auta. Sp...lić lakier mógłby, gdyby się uparł na samodzielną polerkę maszynową (cokolwiek - dedykowana polerka, nakładka na wiertarkę,itp.). Ręcznie, o ile nie jest troglodytą, nie ma szans nic zepsuć - może tylko polepszyć stan lakieru.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90

12 Data: Kwiecien 08 2010 11:21:34
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Jakub Witkowski 

jureko pisze:

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?

Wosk renowacyjny koloryzujący - lekko spoleruje, wypełni szczeliny
kolorem, efekt będzie w miarę widoczny. Przez jakiś miesiąc, dwa :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

13 Data: Kwiecien 08 2010 12:27:53
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Marek P. 


Wosk renowacyjny koloryzujący - lekko spoleruje, wypełni szczeliny
kolorem, efekt będzie w miarę widoczny. Przez jakiś miesiąc, dwa :)

Ja robie taki zabieg 2 razy w roku i po 3 próbach już sa małe róźnice przed
i po polerce. Po prostu lakier stałs ię bardziej odporny i zawsze ładnie
błyszczy.

14 Data: Kwiecien 08 2010 11:04:17
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: to 

Marek P. wrote:

Ja robie taki zabieg 2 razy w roku i po 3 próbach juÂż sa maÂłe róŒnice
przed i po polerce. Po prostu lakier staÂłs iĂŞ bardziej odporny i zawsze
Âładnie bÂłyszczy.

Dla wyrównania ja wykonuje zabieg mycia wodą gdzieś dwa razy w roku. ;)

--
cokolwiek

15 Data: Kwiecien 08 2010 11:33:55
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Olek 

On 2010-04-08 10:59, jureko wrote:

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?
--
jureko

bardzo Ci polecę pastę polerską Farecla G3 - używana w 90% w profesjonalnych warsztatach lakierniczych... Efekt jest kosmiczny, ale pół dnia zabawy :)

16 Data: Kwiecien 08 2010 14:49:09
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

jureko pisze:

witam,
czy stosowanie wosków z kolorem daje jakiś odczuwalny efekt? chciałem
nieco uładnić wypłowiałego blaszaka i się zastanawiam czy z bladej
czerwieni (prawie róż) uzyskam 'krwistą głębię'...;), tak na serio -
jest szansa że choć trochę poprawię wyblaknięty lakier? Nie chodzi o
jakieś maskowanie rys tylko o poprawę koloru. Możecie polecić jakiś
sprawdzony specyfik?

Pasta tempo, stare bawełniane prześcieradło, jakieś zadaszenie, żeby nie słońce nie prażyło i trochę czasu ... i od cholery cierpliwości. Efektem będziesz zaskoczony.
Potem wosk, najlepiej twardy i bez dodatków ściernych (ja polecam Sonaxa). Może być koloryzujący - ale z tym uważaj na czarne nielakierowane plastiki (listwy, lusterka), bo zostawia paskudnie wyglądające ślady. Zresztą biały robi to samo, więc najlepiej okleić plastiki na styku z lakierem papierową taśmą samoprzylepną (malarską, bo taka schodzi łatwo, nie zostawiając śladów kleju).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90

17 Data: Kwiecien 08 2010 05:54:18
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: BearBag 

nie sluchaj bzdur o woskach i koloryzujacych pastach.
Uratuje cie tylko pasta polerska czyli taka ktora ingeruje w lakier.
Operacja dosc czasochlonna ale rezultaty na wiele miesiecy.
W PL wlasciwie tylko dwie pasty można polecic.
Farecla G3 lub pasty firmy 3M (bedziesz potrzebował takiej z białym
lub zielonym korkiem).
To pasty polerskie i żeby nie miec zakwasów na pare tygodni najlepiej
kupic do nich palerke elektryczną. Dostaniesz juz taką za 80zl i na
pewno sie przyda na przyszlosc. Gąbka do polerki najlepiej różowa
(sredniej twardosci).
Nie chce mi sie opisywac calej procedury polerowania ale w skrocie
matujesz najpierw stary lakier papierem o granulacji 2000-2500.
Wcierasz paste w lakier (W przypadku g3 z wodą)  polerujesz to maszyną
na srednich obrotach dopoki nie zejdzie mat z papieru. Po tym jeszcze
mleczko i lakier jest jak z fabryki. Czas zrobienia jednego elementu
ok 15min lub kolo 40min (gdy robisz ręcznie ale efekt nie bedzie taki
sam). Naprawde warto kupić polerkę.
Pasty 3M są droższe ale niewiele ale za to nie brudzą tak samochodu i
otoczenia :)

18 Data: Kwiecien 09 2010 08:40:37
Temat: Re: wosk koloryzujący
Autor: Marx 

Poczytaj fachowcow
http://forum.kosmetykaaut.pl/
Nie znam trwalego wosku koloryzujacego - taki T-Cut utrzymuje efekt max 2 tygodnie
Marx

wosk koloryzujący



Grupy dyskusyjne