Grupy dyskusyjne   »   wyjazd pod górkę

wyjazd pod górkę



1 Data: Pa?dziernik 11 2014 21:02:47
Temat: wyjazd pod górkę
Autor: PiteR 

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy. Tak
wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający samochód.
Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać trójkąt co?
Pewnie 99% wyjeżdzą na chybił trafił hehe :)

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.



2 Data: Pa?dziernik 11 2014 23:44:26
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: neoniusz 

W dniu 11.10.2014 o 21:02, PiteR pisze:

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy. Tak
wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający samochód.
Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać trójkąt co?
Pewnie 99% wyjeżdzą na chybił trafił hehe :)

He?

3 Data: Pa?dziernik 12 2014 00:53:15
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-10-11 21:02, PiteR wrote:

Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać trójkąt co?
Pewnie 99% wyjeżdzą na chybił trafił hehe :)

gruby bibszon kolego, szerokosci :)


--

memento lorem ipsum

4 Data: Pa?dziernik 12 2014 08:38:43
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy. Tak
wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający samochód.
Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać trójkąt co?

Ale po co. bo nie bardzo rozumiem?
Nie trafiasz z zatrzymaniem się przed drogą, czy już nie jesteś w stanie ruszyć?
W pierwszym przypadku - do szkolenia, w drugim - auto nie takie.

5 Data: Pa?dziernik 12 2014 10:15:27
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy.
Tak wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający
samochód. Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać
trójkąt co?

Ale po co. bo nie bardzo rozumiem?
Nie trafiasz z zatrzymaniem się przed drogą, czy już nie jesteś w
stanie ruszyć?

Nie ma miejsca na zatrzymanie. Wysiądziesz, wyjdziesz na ulice
sprawdzisz czy nic nie jedzie, wrócisz do auta wyjedziesz a tu trafisz
na zapierdalacza 90km/h po wiejskiej drodze i poszli obaj do nieba :)

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

6 Data: Pa?dziernik 12 2014 12:12:51
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy.
Tak wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający
samochód. Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać
trójkąt co?

Ale po co. bo nie bardzo rozumiem?
Nie trafiasz z zatrzymaniem się przed drogą, czy już nie jesteś w
stanie ruszyć?

Nie ma miejsca na zatrzymanie. Wysiądziesz, wyjdziesz na ulice
sprawdzisz czy nic nie jedzie, wrócisz do auta

Czyli problem nie jest z górką, tylko z zasłoniętym wyjazdem bez widoczności na drogę?

7 Data: Pa?dziernik 12 2014 17:18:43
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

Nie ma miejsca na zatrzymanie. Wysiądziesz, wyjdziesz na ulice
sprawdzisz czy nic nie jedzie, wrócisz do auta

Czyli problem nie jest z górką, tylko z zasłoniętym wyjazdem bez
widoczności na drogę?

tak

i z ukosa nie wyjedziesz bo podjazd ma szerokość samochodu

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

8 Data: Pa?dziernik 12 2014 17:23:00
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: Cavallino 


Użytkownik "PiteR"  napisał w wiadomości grup

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

Nie ma miejsca na zatrzymanie. Wysiądziesz, wyjdziesz na ulice
sprawdzisz czy nic nie jedzie, wrócisz do auta

Czyli problem nie jest z górką, tylko z zasłoniętym wyjazdem bez
widoczności na drogę?

tak

i z ukosa nie wyjedziesz bo podjazd ma szerokość samochodu

Wnioskować o jakieś lustro.
Albo samemu postawić, jeśli często musisz tak wyjeżdżać.

9 Data: Pa?dziernik 13 2014 08:47:40
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: Robson 

W dniu 2014-10-11 21:02, PiteR pisze:

Jedna z najcieplejszych sytuacji. Nie ma drugiej osoby do pomocy. Tak
wiem, żeby nie wjeżdzać ale czasem się człowiek zapomni.

Jak sobie radzicie? Zatrzymujecie pierwszy nadjeżdzający samochód.
Stawiacie trójkąt? Chyba nieprzystoi kozakowi stawiać trójkąt co?
Pewnie 99% wyjeżdzą na chybił trafił hehe :)


WTF?
Ć[pałesz? Nie pisz.

10 Data: Pa?dziernik 13 2014 15:54:21
Temat: Re: wyjazd pod górkę
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Robson pisze tak:

WTF?
Ć[pałesz? Nie pisz.

Masz narty. Zjeżdzaj :)

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

wyjazd pod górkę



Grupy dyskusyjne