Witam,

dzis w nocy jakis ku...fon lub ku..fony porysowaly mi maske w gruncie
rzeczy nowej astry. czarny metalic. Lakierowanie w serwisie z
robocizna min 600 pln. Inna sprawa ze autko sluzbowe ale szkoda. A od
kilku tygodni mam cb. Podrozowanie bezpieczniejsze i pewnie juz
zaoszczedzilem troche kasy. Gdyby nie ac i to ze autko sluzbowe to
wydalbym z nawiazka. Tylko tepic takich debili!


Pozdrawiam i oby wam nic takiego sie nie przytrafialo
Piotr

Uzytkownik "Pet"  napisal w wiadomosci

Witam,

dzis w nocy jakis ku...fon lub ku..fony porysowaly mi maske w gruncie
rzeczy nowej astry. czarny metalic. Lakierowanie w serwisie z
robocizna min 600 pln. Inna sprawa ze autko sluzbowe ale szkoda. A od
kilku tygodni mam cb. Podrozowanie bezpieczniejsze i pewnie juz
zaoszczedzilem troche kasy. Gdyby nie ac i to ze autko sluzbowe to
wydalbym z nawiazka. Tylko tepic takich debili!

Pet napisał(a):

Witam,

dzis w nocy jakis ku...fon lub ku..fony porysowaly mi maske w gruncie
rzeczy nowej astry. czarny metalic. Lakierowanie w serwisie z
robocizna min 600 pln. Inna sprawa ze autko sluzbowe ale szkoda. A od
kilku tygodni mam cb. Podrozowanie bezpieczniejsze i pewnie juz
zaoszczedzilem troche kasy. Gdyby nie ac i to ze autko sluzbowe to
wydalbym z nawiazka. Tylko tepic takich debili!


Pozdrawiam i oby wam nic takiego sie nie przytrafialo
Piotr

W dniu 2007-01-26 20:13, Camel napisał(a):

? Najskuteczniej byloby zeby wybic ale moge sie potem odegrac na aucie w dwojnasob :(

On Fri, 26 Jan 2007 21:52:52 +0100, R2r
wrote:

[ciach]

Niestety mog? równie? wyegzekwowa? powa?niejsze skutki prawne w takim
przypadku (wybicia im z?bów). :-(

Użytkownik "Camel"  napisał w wiadomości

Mialem to samo, ginely kolpaki, zlamali antene, podpier.. jedna tablice
dla fanu ... Pozyczylem z firmy kamere przemyslowa i laptopa, ustawilem na
auto. 3 dni pozniej mialem fajny film, niedaleko jest latarnia swiecaca w
nocy jak male slonce wiec nawet specjalnie tego obrabiac nie musialem,
mordy bylo widac. W samosady sie nie bawilem, zanioslem na policje maja
dac znac co z tego wyniknie. Moze wiec to jest jakis sposob ?
Najskuteczniej byloby zeby wybic ale moge sie potem odegrac na aucie w
dwojnasob :(

Mialem to samo, ginely kolpaki, zlamali antene, podpier.. jedna tablice
dla fanu ... Pozyczylem z firmy kamere przemyslowa i laptopa, ustawilem na
auto. 3 dni pozniej mialem fajny film, niedaleko jest latarnia swiecaca w
nocy jak male slonce wiec nawet specjalnie tego obrabiac nie musialem,
mordy bylo widac. W samosady sie nie bawilem, zanioslem na policje maja
dac znac co z tego wyniknie. Moze wiec to jest jakis sposob ?
Najskuteczniej byloby zeby wybic ale moge sie potem odegrac na aucie w
dwojnasob :(

| porysowaly mi maske


Tak z ciekawosci prawidlowo zaparkowales ?? :)

On Fri, 26 Jan 2007 21:37:53 +0100, "colin"  wrote:

Tak z ciekawosci prawidlowo zaparkowales ?? :)

On 26 Sty, 21:37, "colin"  wrote:

| porysowaly mi maske

Tak z ciekawosci prawidlowo zaparkowales ?? :)

| A to wg Ciebie jest wystarczajacy powod, zeby zniszczyc czyjas
| wlasnosc?


Jesli ktos nie szanuje innych zastawiajac, przejazd, garaz, cokolwiek, to
czemu ja mam go szanowac?

colin napisał(a):

Jesli ktos nie szanuje innych zastawiajac, przejazd, garaz, cokolwiek, to czemu ja mam go szanowac?

On 27 Sty, 10:22, "colin"  wrote:

Jesli ktos nie szanuje innych zastawiajac, przejazd, garaz, cokolwiek, to
czemu ja mam go szanowac?

| Nie przyszlo Ci do glowy, ze ludzie nie zawsze parkuja niewlasciwie
| dlatego ze sa bucami, ale czasami po prostu przez nieuwage?


Nieuwaga = nieznajomosc przepisow?


| A poza tym jak "ktos nie szanuje innych" to normalni ludzie dzwonia po
| Straz Miejska/Policje a nie bawia sie w samosady.



Nie rozsmieszaj mnie, dzwonilem, maja mnie gleboko w dupie... Wielkokrotnie
w sprawie samochodow zaparkowanych na srodku sciezki rowerowej, osobiscie
bylem swiadkiem jak straz wiejska przejezdzala obok takiego samochodu i nie
zrobila kompletnie nic...
Probowalem tez nawiazac kontakt slowny z takim osobnikiem - prakujacym na
sciezce rowerowej, prawie w ryj dostalem

Wyobraz sobie taka sytuacje:

Godziny szczytu, miasto zapchane, musisz zalatwic pilna sprawe.
Widzisz skrawek wolnego miejsca w poblizu bramy wjazdowej do budynku.
Parkujesz minimalnie zaslaniajac jej swiatlo, ale upewniasz sie czy
mieszkancy dadza rade wjechac/wyjechac.
Po 5 minutach wracasz i widzisz, ze obok Twojego samochodu zaparkowal
bezmyslnie ktos jeszcze, przez co wjazd do bramy zostal calkowicie
zasloniety.
Na Twoich oczach wkurzony mieszkaniec kamienicy, stosujac Twoja
logike, przejezdza gwozdziem po masce zarowno Twojego auta jak i tego
drugiego (bo wg niego oba blokuja mu wyjazd).

Rozumiem, ze z usmiechem na twarzy podchodzisz do niego i dziekujesz
mu uprzejmie za zwrocenie uwagi? :-)


BTW - straznicy maja swoich przelozonych, ktorych powinno sie
powiadomic jesli ich podwladni nie wykonuja swoich obowiazkow
prawidlowo.

--
AM

| Godziny szczytu, miasto zapchane, musisz zalatwic pilna sprawe.


Uzywam wtedy tramwaju/autobusu

w sprawie samochodow zaparkowanych na srodku sciezki rowerowej, osobiscie
bylem swiadkiem jak straz wiejska przejezdzala obok takiego samochodu i

zrobila kompletnie nic...