witam, czy ktos moglby mi powiedziec czy da rade wymienic lozyska piasty
przedniej w fordzie fiesta 97 r. w garazu bez uzywania prasy hydraulicznej?
ktos ma moze jakies rady na ten temat>?
pozdr.

witam, czy ktos moglby mi powiedziec czy da rade wymienic lozyska piasty
przedniej w fordzie fiesta 97 r. w garazu bez uzywania prasy
hydraulicznej?
ktos ma moze jakies rady na ten temat>?

ooo.... widzę kolega napotkał na standardowy problem w tych @#$$%$# autach,
prasy nie polecam bo nic nie da, raczej powygina zwrotnicę a nie puści,
palnikiem można by próbować ale jakoś nie jestem zwolennikiem, tradycyjne
rozwiązanie to jakiś dobry odrdzewiacz, duże ściągacze np. od sam.
ciężarowych, zostawić naprężone na noc, rano powinny puścić, powodzenia,
brat

Użytkownik "bratPit" <krakus28no_s  napisał w wiadomości

witam, czy ktos moglby mi powiedziec czy da rade wymienic lozyska piasty
przedniej w fordzie fiesta 97 r. w garazu bez uzywania prasy
hydraulicznej?
ktos ma moze jakies rady na ten temat>?

ooo.... widzę kolega napotkał na standardowy problem w tych @#$$%$#
autach,

problem?:)
pierwsze slysze;) moj mechanik robil mi to od reki;)

--
Pozdrawiam, Bartek

problem?:)
pierwsze slysze;) moj mechanik robil mi to od reki;)

bo Twój mechanik jest najlepszy na świecie, Twój samochód też jest
najlepszy, łożyska też były najlepsze ale je wymieniłeś bo tak,
brat

Użytkownik "bratPit" <krakus28no_s  napisał w wiadomości

problem?:)
pierwsze slysze;) moj mechanik robil mi to od reki;)

bo Twój mechanik jest najlepszy na świecie,

tak sądzisz? bo mnie wkurza niezmienrnie często, ale  może ciebie traktuje
lepiej? skąd go znasZ?

 Twój samochód też jest najlepszy,

moge ci sprzedać;)

 łożyska też były najlepsze ale je wymieniłeś bo tak,

bo tak... trzeba blo?

brat

a moze bys sie wytezyl, i napisal cos madrego w tym temacie? bo naprawde sie
nie spotkalem z prolelem tych lozysk, i zastanawiam sie czy to technika
mechanika, czy jakies inne warunki, czy poprostu mechanik nie gledzil ze to
kupa roboty tylko robil?

bo dwoma takimi fiestami jezdzilem akurat z lozyskami, i  poprostu nigdy nic
nie bylo mowy o tym.

a mechanik ogolnie gledzic lubi.

--
Pozdraweiam, Bartek

>  Twój samochód też jest najlepszy,

moge ci sprzedać;)

nie dzięki, mam takie tylko młodsze do sprzedania,

a moze bys sie wytezyl, i napisal cos madrego w tym temacie?

jeżeli uważasz że to co napisałem w odpowiedzi na post autora wątku nie jest
mądre to Twoje zdanie i na pewno masz do niego prawo,

bo naprawde sie nie spotkalem z prolelem tych lozysk,

a nie przyszło Ci do głowy że dwa przypadki to trochę mało jak na ilość tych
aut jeżdżących po ulicach?

i zastanawiam sie czy to technika mechanika, czy jakies inne warunki, czy
poprostu mechanik nie gledzil ze to kupa roboty tylko robil?

może? a może nie napotkał na problem zardzewiałego przegubu w piaście?

bo dwoma takimi fiestami jezdzilem akurat z lozyskami, i  poprostu nigdy
nic nie bylo mowy o tym.

ja akurat problem znam z aso forda i z nieautoryzowanego serwisu
specjalizującego się w tej marce, dlatego autorowi wątku chciałem
podpowiedzieć rozwiązania,
pozdrówka
brat