Jakiś rok temu wymieniałem palniki D2S xenonowe w mojej omedze, bo jeden wszedł najpierw w róż, a potem padł, drugi też zaczął wchodzić w róż.. Wymieniłem więc profilaktycznie parkę. Nie świeciły od tego czasu zbyt wiele, a na pewno nie tyle co poprzednicy (jakieś 8lat, od nowości)

Wczoraj w czasie dłuższej jazdy nagle ni stąd ni zowąd - zgasło jedno światełko, a komputer wypluł "rucklicht cośtam" w pogańskim języku. Bez żadnego wcześniejszego zaróżowienia, bez ostrzeżenia...
Tak asekuracyjnie się wolę spytać - padł komuś tak palnik? Obawiam się że to mogła pójść przetwornica, ale dowiedzieć się o tym nie będzie łatwo (troszkę zabawy z wyciągnięciem i przełożeniem drugiego palnika)

Jedyne co wg mnie mogło by się stać - to rozszczelnienie/pęknięcie bańki, lub upalenie styku/drucika połączeniowego (tego po zewnętrznej stronie), a niezbyt mi się wydaje prawdopodobne. Ale może się mylę? Bo inna alternatywa to przetwornica, a to troszkę kosztów będzie... Choć może przy okazji całe reflektory bym wymienił na nowe?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Wczoraj w czasie dłuższej jazdy nagle ni stąd ni zowąd - zgasło jedno światełko, a komputer wypluł "rucklicht cośtam" w pogańskim języku.

Napisz dokladnie, co ci komputer wyswietlil bo wstepnie wyglada na to, ze komputer stwierdza awarie swiatla TYLNEGO. Moze to jakas kwestia elektryki.

Pozdrawiam
--
kubelt

BartekK pisze:

Wczoraj w czasie dłuższej jazdy nagle ni stąd ni zowąd - zgasło jedno światełko, a komputer wypluł "rucklicht cośtam" w pogańskim języku. Bez żadnego wcześniejszego zaróżowienia, bez ostrzeżenia...
Tak asekuracyjnie się wolę spytać - padł komuś tak palnik?

Tak. Tzn. bez komunikatu bo takowych dotyczących świateł mój automobil nie wyświetla. Ale bez żadnego ostrzeżenia pewnego pięknego ranka pękło sobie szkło palnika i lampa przestała świecić.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Użytkownik "R2r"  napisał

Ale bez żadnego ostrzeżenia pewnego pięknego ranka pękło sobie szkło palnika i lampa przestała świecić.

U mnie było identycznie.

ZK

Hektor pisze:

Użytkownik "R2r"  napisał

Ale bez żadnego ostrzeżenia pewnego pięknego ranka pękło sobie szkło palnika i lampa przestała świecić.

U mnie było identycznie.

Dodam, że podobno wskazane jest wymienić uszkodzony palnik niezwłocznie,   gdyż w przeciwnym wypadku mogą wzrosnąć koszty (przetwornica)...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

R2r pisze:

Hektor pisze:

Użytkownik "R2r"  napisał

Ale bez żadnego ostrzeżenia pewnego pięknego ranka pękło sobie szkło palnika i lampa przestała świecić.

U mnie było identycznie.

Dodam, że podobno wskazane jest wymienić uszkodzony palnik niezwłocznie,  gdyż w przeciwnym wypadku mogą wzrosnąć koszty (przetwornica)...

Bez obaw, mam w zderzaku światła przeciwmgielne wyglądające jak "dzienne" jakieś helli, więc na tych jeżdżę (w dzień wcale nie rażą, wbrew pozorom), gorzej będzie wieczorem. Przetwornicę po stronie uszkodzenia prostu odpiąłem.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Użytkownik "BartekK"  napisał w wiadomości

Jedyne co wg mnie mogło by się stać - to rozszczelnienie/pęknięcie bańki,
lub upalenie styku/drucika połączeniowego (tego po zewnętrznej stronie), a
niezbyt mi się wydaje prawdopodobne. Ale może się mylę? Bo inna
alternatywa to przetwornica, a to troszkę kosztów będzie... Choć może przy
okazji całe reflektory bym wymienił na nowe?

witam
moze byc tez usterka po stronie niskiego napiecia czyli przed przetwornica.
bezpiecznik dobry ?

pozdrawiam
Jacek