moj syn bedzie wkrotce zdawal na prawo jazdy; w ramach nauki namowil mnie do
cwiczen pod moim okiem (nie jestem instruktorem), w wolne malo ruchliwe dni,
na bocznych drogach;
zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze
janusz

"news.gazeta.pl"  wrote in message

moj syn bedzie wkrotce zdawal na prawo jazdy; w ramach nauki namowil mnie

cwiczen pod moim okiem (nie jestem instruktorem), w wolne malo ruchliwe

na bocznych drogach;
zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze

"Sanctum Officium"  wrote in
 

Jedź z nim na plac.

"vneb"  wrote in message

"Sanctum Officium"  wrote in


> Jedź z nim na plac.

Albo mi sie zdaje, ze pytanie bylo "czym ryzykowal (...)", a nie "gdzie ma
jechac (...)", albo jestem debilem...

"Sanctum Officium"  wrote in
 

Albo mi sie zdaje, ze pytanie bylo "czym ryzykowal (...)", a nie
"gdzie ma jechac (...)", albo jestem debilem...

Dałem taką radę. Ot tak...

zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze

Własne zdrowie, zycie, auto, zycie i zdrowie innych osób, zycie kotow,
psow i kur sąsiadów, grzywne i utratę własnego PJ na pare miesiecy.

Budzik napisał(a):

? Za to ze wsiadł do auta z kims bez prawka? Czyli jak wsiadam z kims do samochodu, to musze sprawdzic prawo jazdy kierowcy?

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości

Odrobinę rozsądku proszę...

tu nie chodzi o rozsadek tylko o przepisy

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

? Za to ze wsiadł do auta z kims bez prawka? Czyli jak wsiadam z kims
do samochodu, to musze sprawdzic prawo jazdy kierowcy?

Oczywiście według ciebie nie ma nic do rzeczy, że samochód należy do
ciebie, i to ty udostępniasz go temu komuś (i wypadałoby w takim
przypadku sprawdzić, czy ma uprawnienia).

A już zupełnie niedorzecznym jest być zorientowanym, że własny syn nie
posiada jeszcze PJ...

Odrobinę rozsądku proszę...

cóz, jak komus porzyczam komputer to nie sprawdzam, czy ma mgr informatyki

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

cóz, jak komus porzyczam komputer to nie sprawdzam, czy ma mgr
informatyki

Komputeruw sie nie porzycza.

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim

>> cóz, jak komus porzyczam komputer to nie sprawdzam, czy ma mgr
>> informatyki
>
> Komputeruw sie nie porzycza.

abstrachujac od, jednak czepialskiej odpowiedzi, bardzo przepraszam za

dosc dziwnego orta...

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

abstrachujac od, jednak czepialskiej odpowiedzi, bardzo przepraszam za
tego dosc dziwnego orta...

I nie abstraCHuj !;-)

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

cóz, jak komus porzyczam komputer to nie sprawdzam, czy ma mgr

jak komus pozyczam nóz, to nie sprawdzam czy nie był karany itd.

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

? Za to ze wsiadł do auta z kims bez prawka? Czyli jak wsiadam z kims

samochodu, to musze sprawdzic prawo jazdy kierowcy?

On Sat, 5 May 2007 22:39:10 +0200, "news.gazeta.pl"
wrote:

zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?

On Sat, 5 May 2007 22:39:10 +0200,  news.gazeta.pl wrote:

moj syn bedzie wkrotce zdawal na prawo jazdy; w ramach nauki namowil mnie do
cwiczen pod moim okiem (nie jestem instruktorem), w wolne malo ruchliwe dni,
na bocznych drogach;
zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?

J.F. napisał(a):

No i ryzykowales ze ubezpieczenie nie wyplaci .. w zasadzie to nie
ryzykowales tylko miales pewnosc. Najgorzej jakby syn drogi wypadek
spowodowal.

MarcinJM  w

J.F. napisał(a):

No i ryzykowales ze ubezpieczenie nie wyplaci .. w zasadzie to nie
ryzykowales tylko miales pewnosc. Najgorzej jakby syn drogi wypadek
spowodowal.

Dlaczego ubezpieczenie mialoby nie wyplacic?
Mowimy o OC oczywiscie.

do tego co napisali poprzednicy - mozliwosc orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdow mechanicznych w stosunku do syna przez kilka dodatkowych lat

Kwik

Kwik napisał(a):

do tego co napisali poprzednicy - mozliwosc orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdow mechanicznych w stosunku do syna przez kilka dodatkowych lat

On Sun, 06 May 2007 02:23:05 +0200,  kam wrote:

Kwik napisał(a):

do tego co napisali poprzednicy - mozliwosc orzeczenia zakazu
prowadzenia pojazdow mechanicznych w stosunku do syna przez kilka
dodatkowych lat

za co?

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 06 May 2007 02:23:05 +0200,  kam wrote:
>Kwik napisał(a):
>> do tego co napisali poprzednicy - mozliwosc orzeczenia zakazu
>> prowadzenia pojazdow mechanicznych w stosunku do syna przez kilka
>> dodatkowych lat
>
>za co?

I na jakiej podstawie prawnej.

On Sun, 6 May 2007 11:01:57 +0200,  cpt. Nemo wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

>> do tego co napisali poprzednicy - mozliwosc orzeczenia zakazu
>> prowadzenia pojazdow mechanicznych w stosunku do syna przez kilka
>> dodatkowych lat
>
>za co?

I na jakiej podstawie prawnej.

A to juz pytaj Sadow ktore takie zakazy wydaja :)
A wydaja.

Użytkownik "news.gazeta.pl"  napisał w wiadomości

moj syn bedzie wkrotce zdawal na prawo jazdy; w ramach nauki namowil mnie
do cwiczen pod moim okiem (nie jestem instruktorem), w wolne malo ruchliwe
dni, na bocznych drogach;
zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze
janusz

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wiem ze postapilem niezgodnie z zasadami; mialem chwile slabosci; dodam
okolicznosci lagadzace:
- syn jest dopuszczony do egzaminu, po kursie
- boczne drogi, swiateczny ruch

On Sun, 6 May 2007 08:26:17 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wiem ze postapilem niezgodnie z zasadami; mialem chwile slabosci; dodam
okolicznosci lagadzace:
- syn jest dopuszczony do egzaminu, po kursie
- boczne drogi, swiateczny ruch

ja tam cie nie potepiam. Sam zdałem prawko nie dzieki 20 godzinom nauki z
intruktorem tylko dzieki temu ze wziałem od znajomego malucha i 2 godzinki
pojezdziłem sobie po jednym z osiedli.

A tak z czystej ciekawości, to czy to samo grozi za udostępnienie
pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
Czyżynach w Krakowie)?

--
Michał

"Michal_K"  wrote in message

A tak z czystej ciekawości, to czy to samo grozi za udostępnienie
pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
Czyżynach w Krakowie)?

A tak z czystej ciekawości, to czy to samo grozi za udostępnienie
pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
Czyżynach w Krakowie)?

Nie, bo to nie jest droga publiczna i tam w zasadzie PoRD nie obowiązuje.

"janusz dunin"  wrote in message

>> A tak z czystej ciekawości, to czy to samo grozi za udostępnienie
>> pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
>> tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
>> Czyżynach w Krakowie)?
>
> Nie, bo to nie jest droga publiczna i tam w zasadzie PoRD nie

powstaje pytanie co tam obowiazuje?

bede namolny i ciekawy zarazem!
czy moge po pijaku przestawic samochod pod marketem lub na swoim terenie?
z tego co piszesz moge dokad nie zrobie krzywdy postronnym!
czy dobrze insynuuje?

ps. widzialem napisy w stylu: "na parkingu marketowym dzialaja przepisy o
ruchu drogowym"
jak taki powiesze na swoim terenie to bedzie dzialal?
janusz

"janusz dunin"  wrote in message

bede namolny i ciekawy zarazem!
czy moge po pijaku przestawic samochod pod marketem lub na swoim terenie?
z tego co piszesz moge dokad nie zrobie krzywdy postronnym!
czy dobrze insynuuje?

ps. widzialem napisy w stylu: "na parkingu marketowym dzialaja przepisy o
ruchu drogowym"
jak taki powiesze na swoim terenie to bedzie dzialal?

Sanctum Officium napisał(a):

Wolno tak zrobić, ale nie polecam tak postępować.

czy moge po pijaku przestawic samochod pod marketem lub na swoim terenie?
z tego co piszesz moge dokad nie zrobie krzywdy postronnym!
czy dobrze insynuuje?

Our newsgroup friend Sanctum Officium wrote:

pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
Czyżynach w Krakowie)?

Nie, bo to nie jest droga publiczna i tam w zasadzie PoRD nie obowiązuje.

"Michal_K"  wrote in message

Our newsgroup friend Sanctum Officium wrote:
>> pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień np na własnym podwórku,
>> tudzież w miejscu które nie jest drogą publiczną (słynne lotnisko w
>> Czyżynach w Krakowie)?
>
> Nie, bo to nie jest droga publiczna i tam w zasadzie PoRD nie

Że tak głupio dopytam: na pewno?

[ciach]

zastanawiam sie czym ryzykowalem w swietle prawa?
mandat czy zatrzymanie prawka?
moze wiecie cos w tym temacie, poprosze
janusz

On Sun, 06 May 2007 10:23:50 +0200,  Bogus wrote:

Miałem taką sytuację (z żoną, po zdaniu przez nią egzaminu, ale przed
odebraniem PJ) na drodze publicznej i:

...zaproponowano mi 2 rozwiązania:
1. Przyjąć mandaty (2): pierwszy dla żony za jazdę bez uprawnień, drugi
dla mnie za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień - razem ok 1500
zł (obowiązywał wtedy jeszcze stary taryfikator, który dostałem do
poczytania)

"J.F."  w

On Sun, 06 May 2007 10:23:50 +0200,  Bogus wrote:

Miałem taką sytuację (z żoną, po zdaniu przez nią egzaminu, ale przed
odebraniem PJ) na drodze publicznej i:
1. Przyjąć mandaty (2): pierwszy dla żony za jazdę bez uprawnień, drugi
dla mnie za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień - razem ok 1500
zł (obowiązywał wtedy jeszcze stary taryfikator, który dostałem do
poczytania)

Na dobra sprawe mialo szanse sie skonczyc na 50 - zona uprawnienia
moze juz posiada, tylko PJ zapomniala :-)

Na dobra sprawe mialo szanse sie skonczyc na 50 - zona uprawnienia moze juz posiada, tylko PJ zapomniala :-)

Zapomniała odebrać z WK, a to czy dokument leży w szufladzie w domu, czy w
urzędzie... ;-)

Bogus  w

Na dobra sprawe mialo szanse sie skonczyc na 50 - zona uprawnienia
moze juz posiada, tylko PJ zapomniala :-)

Zapomniała odebrać z WK, a to czy dokument leży w szufladzie w domu, czy w
urzędzie... ;-)

No nie zupełnie. Uprawnienia dostajesz z datą wydania PJ a nie z datą
zdania egzaminu.

Pan policjant tłumaczył mi (trudno mu odmówić racji),
że przecież żeby dostać PJ nie wystarczy zdać egzamin. Trzeba uiścić
opłaty, spełnić wymogi zdrowotne, nie mieć orzeczonego zakazu prowadzenia.

  ale z

urzędu odebrany po jakimś miesiącu od dat widniejących na dokumencie.

Pytanie brzmi: uprawnienia posiadał, czy nie posiadał? :-)

On Sun, 06 May 2007 14:35:06 +0200,  Bogus wrote:

Chodziło mi ofkors, że data wydania pierwszego PJ = data wydania
uprawnień. IMO jak odbierzesz po miesiącu, to te uprawnienia przez
miesiąc posiadasz. Gorzej jak złapią Cię przed datą wydania.
Pozostaje nadal kwestia - jak to sprawdzają? Nie wydaje mi się, żeby
nasza wspaniała policja miała możliwość sprawdzenia tego (coś mi się
wydaje, że to sławny CEPiK miał do tego służyć)

  obecnie na plastiku jest wydrukowana data uzyskania uprawnien,

i pewnie takowa jest w cepiku jako glowna.

On Sun, 06 May 2007 16:06:07 +0200,  Bogus wrote:

obecnie na plastiku jest wydrukowana data uzyskania uprawnien,
i pewnie takowa jest w cepiku jako glowna.

Ale mi chodzi o sytuację kiedy "figurant" nie posiada prawka przy sobie
(lub w ogóle).