Grupy dyskusyjne   »   zalałem gorszy ON

zalałem gorszy ON



1 Data: Grudzien 10 2008 22:15:52
Temat: zalałem gorszy ON
Autor: Tequila 

Witajcie.

Cos mnie podkusilo i za 10 gr taniej na litrze zalalem na trasie z 50 litrow (do pelna) ON gorszej jakosci (jak sie pozniej okazalo).
Auto to VW Passat 2008 170KM 16tys przebiegu, teraz mam polowe zbiornika i sie zastanawiam czy:
1. zalac do pelna vervy lub V-Power do pelna - niech sie paliwo wymiesza - moze bedzie lepiej
2. wlac jakiegos specyfiku uszlachetniajacego i wyjezdzic do konca?

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby czegostam nie zepsuc.

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.


tequila



2 Data: Grudzien 10 2008 21:34:04
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Seweryn 

"Tequila"

Cos mnie podkusilo i za 10 gr taniej na litrze zalalem na trasie z 50
litrow
(do pelna) ON gorszej jakosci (jak sie pozniej okazalo).
Auto to VW Passat 2008 170KM 16tys przebiegu, teraz mam polowe zbiornika i
sie zastanawiam czy:
1. zalac do pelna vervy lub V-Power do pelna - niech sie paliwo wymiesza -
moze bedzie lepiej

Ja bym wlał tego Powera lub po prostu sprawdzonej jakości diesla do pełna i
za jakiś czas znowu uzupełnił, żeby jak najszybciej zmniejszyć proporcje
tego szajsu, co masz teraz w baku.

Pozdrawiam,
SPB

3 Data: Grudzien 10 2008 22:44:28
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Tequila 


Ja bym wlał tego Powera lub po prostu sprawdzonej jakości diesla do pełna i
za jakiś czas znowu uzupełnił, żeby jak najszybciej zmniejszyć proporcje
tego szajsu, co masz teraz w baku.

Pozdrawiam,
SPB


A czy takie paliwo, mogło przez 500km wpłynąć jakoś niekorzystnie na silnik? Nie kręciłem go w mieście więcej niż 2,5 tys obr/min, a na trasie do 3,5. Trasa/miasto to 50/50.

4 Data: Grudzien 10 2008 21:51:03
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Seweryn 

"Tequila"

A czy takie paliwo, mogło przez 500km wpłynąć jakoś niekorzystnie na
silnik?
Nie kręciłem go w mieście więcej niż 2,5 tys obr/min, a na trasie do 3,5.
Trasa/miasto to 50/50.

W szczególnym przypadku mogło zaszkodzić, ale nie musiało.  Zatankuj jak
najszybciej porządnego paliwa i jeśli wszystko wróci do normy, to powinno
być OK.

Pozdrawiam,
SPB

5 Data: Grudzien 10 2008 23:10:05
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Tequila 

W szczególnym przypadku mogło zaszkodzić, ale nie musiało.  Zatankuj jak
najszybciej porządnego paliwa i jeśli wszystko wróci do normy, to powinno
być OK.

Pozdrawiam,
SPB


Dzięki Wam za wskazówki, jutro zaleje V-powera i zobaczymy.

6 Data: Grudzien 11 2008 10:25:14
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Tequila 

Dzięki Wam za wskazówki, jutro zaleje V-powera i zobaczymy.


A jeszcze jedno:

Co wg Was jest lepsze: V-Power czy Verva? Stacje w centrum raczej, jedna naprzeciwko drugiej.

tequila

7 Data: Grudzien 11 2008 10:56:59
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: PepedB 

Tequila pisze:

Co wg Was jest lepsze: V-Power czy Verva?

Odpowiednio Diesel Extra, bądź Ekodiesel- lepsze, bo tańsze z tych samych stacji, a różnicy dla użytkownika nie ma.

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

8 Data: Grudzien 11 2008 13:30:51
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Czarek Daniluk 


Użytkownik "Tequila"  napisał w
wiadomości



A czy takie paliwo, mogło przez 500km wpłynąć jakoś niekorzystnie na
silnik?
Nie kręciłem go w mieście więcej niż 2,5 tys obr/min, a na trasie do 3,5.
Trasa/miasto to 50/50.

Człowieku chcesz zasyfić kierownice w turbinie ?? Jeździj tak dalej a potem
będzie płacz że to TDI całkiem do d...

Pozdrawiam !!

9 Data: Grudzien 11 2008 15:44:27
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Tequila 

Człowieku chcesz zasyfić kierownice w turbinie ?? Jeździj tak dalej a potem
będzie płacz że to TDI całkiem do d...


Znaczy sie, że co? Za małe obroty? za dużo przejechałem?
Po prostu nie wiedziałem jak sie zachować z takim paliwem.

Moglbys rozwinac? nie jestem mechanikiem i nie wiem jak sie ma "kierownica w turbinie" do paliwa.

tequila

10 Data: Grudzien 11 2008 15:49:12
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Kuba (aka cita) 

Tequila wrote:

Człowieku chcesz zasyfić kierownice w turbinie ?? Jeździj tak dalej a
potem
będzie płacz że to TDI całkiem do d...


Znaczy sie, że co? Za małe obroty? za dużo przejechałem?
Po prostu nie wiedziałem jak sie zachować z takim paliwem.

Moglbys rozwinac? nie jestem mechanikiem i nie wiem jak sie ma
"kierownica w turbinie" do paliwa.


ee tam, ze nic.
Zrób jak Ci radzili - dolej do pełna dobrego paliwa, poźniej znów i tyle, a następnym razem nie laś sie na kilka groszy.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

11 Data: Grudzien 11 2008 21:15:04
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Tequila napisał:


Znaczy sie, że co? Za małe obroty? za dużo przejechałem?
Po prostu nie wiedziałem jak sie zachować z takim paliwem.

Moglbys rozwinac? nie jestem mechanikiem i nie wiem jak sie ma "kierownica w turbinie" do paliwa.

tequila


Ma do obrotów.
Człowieku jak kupiłeś diesla to powinieneś mieć trochę o nim pojęcia.

Diesel z turbiną o zmiennej geometrii łopatek nie lubi jazdy "dziadowskiej" gdyż nie wypala sadz z łopatek turbiny.
Jak nie wypala to łopatki stają i zaczynają się problemy typu - mój samochód po osiągnięciu 3000 obrotów nagle przestaje jechać - co mu jest ??

Chłopie jak jedzie normalnie to co Ty kombinujesz ?? jeździj i nie zawracaj sobie głowy.
Dobrze że nie stwierdziłeś że ci głośniej pracuje silnik chociażby dlatego że ostatnio jest zimniej i generalnie każdy łomot będzie głośniej chodził, przynajmniej w początkowej fazie pracy.

Pozdrawiam !!

PS:
Ja nie zrozumiałem sensu Twojej wypowiedzi a Ty sensu mojej.
Ja odnosiłem się do jazdy na niskich obrotach, a ty do tego że po zatankowaniu tak jeździsz.

PS2:
Do CR (PSA 2,0HDI 90KM) potrafiłem nalać biodiesla i też się mu nic nie działo :)

12 Data: Grudzien 11 2008 21:19:23
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Grejon 

Czarek Daniluk pisze:

Diesel z turbiną o zmiennej geometrii łopatek nie lubi jazdy "dziadowskiej" gdyż nie wypala sadz z łopatek turbiny.
Jak nie wypala to łopatki stają i zaczynają się problemy typu - mój samochód po osiągnięciu 3000 obrotów nagle przestaje jechać - co mu jest ??

To właściwie po co kupować diesla z dużym momentem na dole, jeśli trzeba go pałować jak benzyniaka?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

13 Data: Grudzien 13 2008 23:30:22
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Grejon"

To właściwie po co kupować diesla z dużym momentem na dole, jeśli trzeba go pałować jak benzyniaka?

A co to duży moment na dole? Pełny moment (maksymalny) przy 1500 obrotach?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/...
  rezygnuję powoli z kont @alpha.net.pl oraz @yahoo.pl

14 Data: Grudzien 10 2008 22:53:04
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: WW3 

Tequila wrote:

Witajcie.

Cos mnie podkusilo i za 10 gr taniej na litrze zalalem na trasie z 50 litrow (do pelna) ON gorszej jakosci (jak sie pozniej okazalo).
Auto to VW Passat 2008 170KM 16tys przebiegu, teraz mam polowe zbiornika i sie zastanawiam czy:
1. zalac do pelna vervy lub V-Power do pelna - niech sie paliwo wymiesza - moze bedzie lepiej
2. wlac jakiegos specyfiku uszlachetniajacego i wyjezdzic do konca?

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby czegostam nie zepsuc.

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.


tequila

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.

Pozdr

15 Data: Grudzien 10 2008 23:30:14
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: zinek 


Użytkownik "WW3"  napisał w wiadomości

Tequila wrote:
Witajcie.

Cos mnie podkusilo i za 10 gr taniej na litrze zalalem na trasie z 50
litrow (do pelna) ON gorszej jakosci (jak sie pozniej okazalo).
Auto to VW Passat 2008 170KM 16tys przebiegu, teraz mam polowe zbiornika
i sie zastanawiam czy:
1. zalac do pelna vervy lub V-Power do pelna - niech sie paliwo
wymiesza - moze bedzie lepiej
2. wlac jakiegos specyfiku uszlachetniajacego i wyjezdzic do konca?

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze
ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby
czegostam nie zepsuc.

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.


tequila

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie
wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


ach ten oszczedny common rail ;)

16 Data: Grudzien 11 2008 01:39:36
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Michał 


Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla
sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ?

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Grudzien 11 2008 07:43:35
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Arek M 


Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ?

W ASO to raczej normalne :)
Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile ASO zawoła za nowy silnik?

--
PozdrawiAM!
volvo S60 D5 MY05

18 Data: Grudzien 11 2008 07:45:24
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Massai 

Arek M wrote:


> > Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN
> > skonczyla  sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.
> >
>
> Ile za silnik ?
> jeszcze raz ile ?
> v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
> jeszcze raz - 30k pln za silnik ?

W ASO to raczej normalne :)
Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile ASO
zawoła za nowy silnik?

Pewnie z 60-70k pln.

--
Pozdro
Massai

19 Data: Grudzien 11 2008 08:58:59
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Arek M 


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ?
W ASO to raczej normalne :)
Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile ASO
zawoła za nowy silnik?

Pewnie z 60-70k pln.

Nie no pewnie tyle to nie :)

A czy "silnik" dla ASO to blok/korbowód/tłoki i _cały_ osprzet (pompy,wtryskiwacze etc) ?

Ktos kiedys na forum volvo opisywał historię z wymianą skrzyni biegów (automat) - circa 20 kPLN


--
PozdrawiAM!
volvo S60 D5 MY05

20 Data: Grudzien 11 2008 09:47:38
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Massai 

Arek M wrote:


> > > Ile za silnik ?
> > > jeszcze raz ile ?
> > > v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
> > > jeszcze raz - 30k pln za silnik ?
> > W ASO to raczej normalne :)
> > Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile
> > ASO zawoła za nowy silnik?
>
> Pewnie z 60-70k pln.

Nie no pewnie tyle to nie :)

A czemu nie?
Standardowo liczone to jest tak że jakbys rozebrał nowy samochód na
części i sprzedał po cenie w ASO, kwota uzyskana byłaby mniej więcej
trzykrotnością ceny zakupu samochodu.
Taka bejca 330D koszci circa 170 kafli.
Czyli kupując go na części zapłacisz z pół miliona.
yyy. Rzeczywiście 60-70k to może nie... pewnie około 100k ;-) Silnik
jest jednym z droższych elementów...


A czy "silnik" dla ASO to blok/korbowód/tłoki i cały osprzet
(pompy,wtryskiwacze etc) ?

Ktos kiedys na forum volvo opisywał historię z wymianą skrzyni biegów
(automat) - circa 20 kPLN

Multitronic (ta bezstopniowa skrzynia Audi) koszciła cos koło 40k...
zaawansowany, topowy silnik BMW może spokojnie kosztować w ASO te
70-100k.

--
Pozdro
Massai

21 Data: Grudzien 11 2008 23:43:50
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Michał 


> > > > Ile za silnik ?
> > > > jeszcze raz ile ?
> > > > v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
> > > > jeszcze raz - 30k pln za silnik ?
> > > W ASO to raczej normalne :)
> > > Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile
> > > ASO zawoła za nowy silnik?
> >
> > Pewnie z 60-70k pln.
>
> Nie no pewnie tyle to nie :)

A czemu nie?
Standardowo liczone to jest tak że jakbys rozebrał nowy samochód na
części i sprzedał po cenie w ASO, kwota uzyskana byłaby mniej więcej
trzykrotnością ceny zakupu samochodu.
Taka bejca 330D koszci circa 170 kafli.
Czyli kupując go na części zapłacisz z pół miliona.
yyy. Rzeczywiście 60-70k to może nie... pewnie około 100k ;-) Silnik
jest jednym z droższych elementów...

>
> A czy "silnik" dla ASO to blok/korbowód/tłoki i cały osprzet
> (pompy,wtryskiwacze etc) ?
>
> Ktos kiedys na forum volvo opisywał historię z wymianą skrzyni biegów
> (automat) - circa 20 kPLN

Multitronic (ta bezstopniowa skrzynia Audi) koszciła cos koło 40k...
zaawansowany, topowy silnik BMW może spokojnie kosztować w ASO te
70-100k.


wow, wow !

Ok prozumię że przyzwyczaić się trzeba, tak jak do zawieszeń za 8k :)
i kupować bęzynę ;)

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Grudzien 13 2008 17:59:19
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: DoQ 

Massai pisze:

W ASO to raczej normalne :)
Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile ASO
zawoła za nowy silnik?
Pewnie z 60-70k pln.

Kompletny nowy silnik 2.7 V6 HDI biturbo FAP kosztuje ok 38k PLN.


Pozdrawiam
Pawel

23 Data: Grudzien 11 2008 13:28:06
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: WW3 

Arek M wrote:


Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ?

W ASO to raczej normalne :)
Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile ASO zawoła za nowy silnik?


V8 5.2L Jeep.
ponad 30k PLN zainstaksowali. ASO.

24 Data: Grudzien 11 2008 13:45:58
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Massai 

WW3 wrote:

Arek M wrote:
>
> > > Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN
> > > skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.
> > >
> >
> > Ile za silnik ?
> > jeszcze raz ile ?
> > v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
> > jeszcze raz - 30k pln za silnik ?
>
> W ASO to raczej normalne :)
> Na ten przyklad niech to bedzie nowe BMW 330D. Jak myslisz - ile
> ASO  zawoła za nowy silnik?
>

V8 5.2L Jeep.
ponad 30k PLN zainstaksowali. ASO.

Taniocha. Ale większość częsci do amerykańców jest tania ;-)

--
Pozdro
Massai

25 Data: Grudzien 11 2008 11:00:20
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: komar 

  Michał pisze:

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ? pozdrawiam.


a aso forda za silnik benzynowy 1.8 liczą sobie dwadziescia pare tyś zł.

26 Data: Grudzien 11 2008 11:47:52
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Kuba (aka cita) 

 Michał wrote:

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN
skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.


Ile za silnik ?
jeszcze raz ile ?
v10 5.0 czy v12 6.0 to było ? czy coś większego :)
jeszcze raz - 30k pln za silnik ?



Ja tam nie wiem, ale nowy silnik moze tyle kosztować ...

Na ten przyklad skrzynia multitronik do A4/A6 nowa kosztuje 45tys zł. Regenerowana 27tys zl.
Używka 7-9tys zl.

Całe Audi z taką skrzynią mozna kupić od ok 35tys


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

27 Data: Grudzien 11 2008 13:47:12
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Massai 

Kuba (aka cita) wrote:


Ja tam nie wiem, ale nowy silnik moze tyle kosztować ...

Na ten przyklad skrzynia multitronik do A4/A6 nowa kosztuje 45tys zł.
Regenerowana 27tys zl.  Używka 7-9tys zl.

Całe Audi z taką skrzynią mozna kupić od ok 35tys

Tyle że trzeba ją w tym kupionym "całym audi" wymienić ;-)

--
Pozdro
Massai

28 Data: Grudzien 11 2008 15:45:29
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Kuba (aka cita) 

Massai wrote:

Kuba (aka cita) wrote:


Ja tam nie wiem, ale nowy silnik moze tyle kosztować ...

Na ten przyklad skrzynia multitronik do A4/A6 nowa kosztuje 45tys zł.
Regenerowana 27tys zl.  Używka 7-9tys zl.

Całe Audi z taką skrzynią mozna kupić od ok 35tys

Tyle że trzeba ją w tym kupionym "całym audi" wymienić ;-)

nie trzeba, ale jest duża szansa ze w ciągu 100tys km trzeba będzie :(


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

29 Data: Grudzien 11 2008 20:03:30
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Tomasz Sopyło 

WW3 pisze:

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.

Niedawno jechałem z taksówkarzem, który opowiadał mi jak to nalał ON, który okazał się być jakimś szlamem - auto padło od razu po ruszeniu ze stacji...

Kompletny remont silnika i układu zasilania wyniósł go (a raczej sieć stacji paliw) kilkanaście tysięcy złotych...

Auto to był Passat z 2006 lub 2007 roku...

--
Air

30 Data: Grudzien 12 2008 09:56:30
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Kuba (aka cita) 

Tomasz Sopyło wrote:

WW3 pisze:

Radze uwazac na takie okazje, u znajomego oszczednosc 15 PLN
skonczyla sie wydatkiem 30k PLN na nowy silnik.

Niedawno jechałem z taksówkarzem, który opowiadał mi jak to nalał ON,
który okazał się być jakimś szlamem - auto padło od razu po ruszeniu
ze stacji...

Kompletny remont silnika i układu zasilania wyniósł go (a raczej sieć
stacji paliw) kilkanaście tysięcy złotych...

Auto to był Passat z 2006 lub 2007 roku...

a ja ostatnio rozmawialem z Św. Mikołajem, któy mówił, ze ma problem z ssaniami.

ps. nie, nie dlatego, ze nalał niewłaściwego diesela. Po prostu nie ma śniegu.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

31 Data: Grudzien 12 2008 09:57:12
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: Kuba (aka cita) 

Kuba (aka cita) wrote:


Auto to był Passat z 2006 lub 2007 roku...

ps. nie, nie dlatego, ze nalał niewłaściwego diesela. Po prostu nie ma
śniegu.

aha zapomnialem dodać - sanie też były na gwarancji


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

32 Data: Grudzien 13 2008 18:01:41
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: DoQ 

Kuba (aka cita) pisze:

a ja ostatnio rozmawialem z Św. Mikołajem, któy mówił, ze ma problem z ssaniami.

ps. nie, nie dlatego, ze nalał niewłaściwego diesela. Po prostu nie ma śniegu.

Co w tym dziwnego?
W CR nowa pompa wstepna + pompa wysokiego cisnienia + wtryskiwacze + robocizna ok 15-16k wychodzi.



Pozdrawiam
Pawel

33 Data: Grudzien 10 2008 22:29:55
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 10 Dec 2008 22:15:52 +0100, osobnik zwany Tequila
wystukał:

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze
ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby
czegostam nie zepsuc.

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.

zalej normalne paliwo i jeździj dalej. Diesle nie są takie wrażliwe

34 Data: Grudzien 11 2008 11:11:35
Temat: Re: zalaÂłem gorszy ON
Autor: komar 

masti pisze:

zalej normalne paliwo i jeździj dalej. Diesle nie są takie wrażliwe

kiedyś nie były...
teraz nowe traktorki to potrafią się posypać od jednego baku syfnego paliwa.

35 Data: Grudzien 10 2008 23:40:24
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: zkruk [Lodz] 

Tequila wrote:

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.

przestań panikować
jeśli jedynym objawem jest lekko głośniejsza praca to znaczy, że było to normalne paliwo
jeśli silnik puszałby dym, jeśli by nie chciał jechać, jesli by włączały się kontrolki - to nalezy się martwić - a tak - luuuuzz...

możesz dolać teraz paliwa które normalnie tankujesz i luz...

jak nie wydasz na silnik to na lekarstwa na owrzodzenie żołądka ;]

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

36 Data: Grudzien 13 2008 18:03:21
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: DoQ 

zkruk [Lodz] pisze:

Tequila wrote:

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.
przestań panikować
jeśli jedynym objawem jest lekko głośniejsza praca to znaczy, że było to normalne paliwo
jeśli silnik puszałby dym, jeśli by nie chciał jechać, jesli by włączały się kontrolki - to nalezy się martwić - a tak - luuuuzz...

Taaa luuuzzz, a w filtrze paliwa juz sobie plywaja opiłki z rozsypujacej sie pompy ;)


Pozdrawiam
Pawel

37 Data: Grudzien 10 2008 23:59:45
Temat: Re: zalaÂłem gorszy ON
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-12-10, Tequila <pawel.skoczylas> wrote:

Witajcie.

Cos mnie podkusilo i za 10 gr taniej na litrze zalalem na trasie z 50 litrow
(do pelna) ON gorszej jakosci (jak sie pozniej okazalo).
Auto to VW Passat 2008 170KM 16tys przebiegu, teraz mam polowe zbiornika i
sie zastanawiam czy:
1. zalac do pelna vervy lub V-Power do pelna - niech sie paliwo wymiesza -
moze bedzie lepiej
2. wlac jakiegos specyfiku uszlachetniajacego i wyjezdzic do konca?

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze ciezkiej
nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby czegostam nie
zepsuc.

Co radzicie? nie bardzo chcialbym sposzczac paliwo.

Sprzedaj ten samochód, bo Cię na niego nie stać. Nie wnikam czy
finansowo czy mentalnie ale Cię nie stać. Na samochód wydałeś koło stu
tysięcy i teraz się bawisz w oszczędności pięciu może dziesięciu złotych
na tysiąc kilometrów - więc jakieś kilkaset złotych rocznie. Sam
zauważyłeś, że Ci silnik na tym syfie ledwie wyrabia i ryzykujesz
kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby tylko nie stracić kwoty poniżej stu(!)
złotych na wylaniu paliwa, które się do niczego nie nadaje...

Krzysiek Kiełczewski

PS: Kto się dzisiaj nabijał, że to kupujący używane samochody
dorabiają ideologię do "nie stać mnie"?

38 Data: Grudzien 11 2008 01:46:38
Temat: Re: zala?em gorszy ON
Autor: Michał 

Sprzedaj ten samochód, bo Cię na niego nie stać. Nie wnikam czy
finansowo czy mentalnie ale Cię nie stać. Na samochód wydałeś koło stu
tysięcy i teraz się bawisz w oszczędności pięciu może dziesięciu złotych
na tysiąc kilometrów - więc jakieś kilkaset złotych rocznie. Sam
zauważyłeś, że Ci silnik na tym syfie ledwie wyrabia i ryzykujesz
kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby tylko nie stracić kwoty poniżej stu(!)
złotych na wylaniu paliwa, które się do niczego nie nadaje...

Krzysiek Kiełczewski

PS: Kto się dzisiaj nabijał, że to kupujący używane samochody
dorabiają ideologię do "nie stać mnie"?

A może sobie nie kupił AC i śpi spokojnie :)

Tylko się zastanawiawia żeby silnika nie popsuć, coś jak
sobie kupujesz nowego laptoa nie chcesz sobie ekranu zrysować
jak go przecierasz.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

39 Data: Grudzien 11 2008 13:10:51
Temat: Re: zala?em gorszy ON
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-12-11,  Michał  wrote:

Tylko się zastanawiawia żeby silnika nie popsuć, coś jak
sobie kupujesz nowego laptoa nie chcesz sobie ekranu zrysować
jak go przecierasz.

W przypadku laptopa to by było "kupiłem sobie druciaka do zmywania,
w kuchni wszystko porysował. Czy mogę nim wytrzeć ekran, bo druciak trzy
złote kosztował i szkoda mi go wyrzucać".

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

40 Data: Grudzien 11 2008 20:19:03
Temat: Re: zala^(3)em gorszy ON
Autor: Marcin Kicinski 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Na samochód wydałeś koło stu
tysięcy i teraz się bawisz w oszczędności pięciu może dziesięciu złotych na tysiąc kilometrów - więc jakieś kilkaset złotych rocznie. Sam
zauważyłeś, że Ci silnik na tym syfie ledwie wyrabia i ryzykujesz
kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby tylko nie stracić kwoty poniżej stu(!)
złotych na wylaniu paliwa, które się do niczego nie nadaje...


To jakaś paranoja. W ten sposób usprawiedliwiasz sprzedaż chrzczonego paliwa dla biedoty i drobnych ciułaczy? Ja bym wolał jadąc w trasę tankować zawsze i wszędzie paliwo dobre a nie szukać specjalnie drogiego.

Podobno w Płocku jest najdroższe paliwo w Polsce. To jak mieszkaniec Płocka przyjedzie na Śląsk i skończy mu sie paliwo, to powinien po lawetę zadzwonić bo tankowanie paliwa tańszego o kilkadziesiąt groszy na litrze oznacza, że nie stać go na samochód i na dodatek może być szkodliwe dla silnika.

Pozdrawiam
--
Marcin Kicinski
Grande Punto 360°

41 Data: Grudzien 12 2008 13:53:05
Temat: Re: zala^(3)em gorszy ON
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-12-11, Marcin Kicinski  wrote:

Na samochód wydałeś koło stu
tysięcy i teraz się bawisz w oszczędności pięciu może dziesięciu złotych
na tysiąc kilometrów - więc jakieś kilkaset złotych rocznie. Sam
zauważyłeś, że Ci silnik na tym syfie ledwie wyrabia i ryzykujesz
kilkadziesiąt tysięcy złotych, żeby tylko nie stracić kwoty poniżej stu(!)
złotych na wylaniu paliwa, które się do niczego nie nadaje...


To jakaś paranoja. W ten sposób usprawiedliwiasz sprzedaż chrzczonego
paliwa dla biedoty i drobnych ciułaczy? Ja bym wolał jadąc w trasę
tankować zawsze i wszędzie paliwo dobre a nie szukać specjalnie drogiego.

Podobno w Płocku jest najdroższe paliwo w Polsce. To jak mieszkaniec
Płocka przyjedzie na Śląsk i skończy mu sie paliwo, to powinien po
lawetę zadzwonić bo tankowanie paliwa tańszego o kilkadziesiąt groszy na
litrze oznacza, że nie stać go na samochód i na dodatek może być
szkodliwe dla silnika.

Nie zrozumiałeś, ja nie pisałem, żeby nie kupować tańszego paliwa.

Krzysiek Kiełczewski

42 Data: Grudzien 12 2008 18:29:42
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: inf 

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby czegostam nie zepsuc.

to i tak masz dobrze,
ja jak zatankowałem gorsze paliwo (Leclerc) to mi samochód po raz pierwszy w życiu zaświecił w oczy kontrolką check engine ale na szczęście bez dalszych negatywnych konsekwencji,
BP Ultimate go uleczył

43 Data: Grudzien 13 2008 16:21:11
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: WW3 

inf wrote:

Obecnie silnik chodzi zdecydowanie głosniej, co do mocy, z racji ze ciezkiej nogi nie mam, to nie wiem. Boje sie tez przydusic, zeby czegostam nie zepsuc.

to i tak masz dobrze,
ja jak zatankowałem gorsze paliwo (Leclerc) to mi samochód po raz pierwszy w życiu zaświecił w oczy kontrolką check engine ale na szczęście bez dalszych negatywnych konsekwencji,
BP Ultimate go uleczył


Ja sie zastanawiam po co wogole tankowac takie syfy, dla oszczednosci 3 PLN w miesiacu ?

Jak ktos ma samochod to chyba az taki biedny nie jest.

44 Data: Grudzien 13 2008 16:42:54
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: inf 

Ja sie zastanawiam po co wogole tankowac takie syfy, dla oszczednosci 3 PLN w miesiacu ?

Jak ktos ma samochod to chyba az taki biedny nie jest.

ee tam, po drodze miałem
niby Leclerc z bijącym w oczy napisem, że paliwo sprawdzone,
tankowałem tam zwykłego diesla i nie było problemów ale z common railem nie przeszło

45 Data: Grudzien 13 2008 17:27:18
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: WW3 

inf wrote:

Ja sie zastanawiam po co wogole tankowac takie syfy, dla oszczednosci 3 PLN w miesiacu ?

Jak ktos ma samochod to chyba az taki biedny nie jest.

ee tam, po drodze miałem
niby Leclerc z bijącym w oczy napisem, że paliwo sprawdzone,
tankowałem tam zwykłego diesla i nie było problemów ale z common railem nie przeszło

No to miales szczescie ale po co ryzykowac?

46 Data: Grudzien 15 2008 02:35:32
Temat: Re: zalałem gorszy ON
Autor: PepedB 

WW3 pisze:

Ja sie zastanawiam po co wogole tankowac takie syfy, dla oszczednosci 3 PLN w miesiacu ?


Nie mierz każdego własną miarką. Dziś w DC przy Modlińskiej ON był po
3,35. Wczoraj tankowałem takie paliwo niby to na taniej stacji, czyli
Neste po 3,63. Tylko to daje na baku różnicę prawie 20zł. Nie zwracając
uwagi na  jaką stację jadę można zwiększyć tą różnicę do niemal 40zł. Na
jednym baku! Przy moich przebiegach rocznych dochodzi się na tych
różnicach 1700zł. Miesięcznie to 142zł, a nie 3. Ktoś powie, że to wciąż nie dużo, ale jednak schylić by się chyba po nie schylił.

Jak ktos ma samochod to chyba az taki biedny nie jest.

Zawsze mi się podoba jak ktoś mierzy czyjś portfel i jak wspaniale
dysponuje jego kasą. A dlaczego tak? Zarób sam i pokaż jak należy ją wydawać!

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

zalałem gorszy ON



Grupy dyskusyjne