Użytkownik "Michał sirapacz Gut" napisał w wiadomoĹci grup
Wlasnie mam zagwozdkÄ, myslalem ze nalalem ostatnio nowego plynu do chlodnic (tak z pol roku temu) ale po stwierdzeniu objawow zamarzniecia dzis i wczoraj przyjrzalem sie mu i jest to owszem niby cos podobnego do rozowego ale bardziej brunatny i brudny ten plyn w zbiorniczku.
przy -18 zamarzl...
Co znaczy zamarzl ? w rozwodnionym plynie wytracaja sie krysztalki lodu, ale wtedy w reszcie podnosi sie stezenie glikolu i wiecej wytrzymuje.
O tyle dobrze ze te krysztalki sa osobne, nie blokuja przeplywu calkowicie i nic nie peka.
Ale jesli masz tego duzo, to ten plyn jest solidnie rozwodniony ... ja bym raczej wymienil.
Ale nie za wszelka cene - dolewka tez pomoze, ewentualnie spuscic ile sie da wezykiem potem dolewac.
J.
3 |
Data: Luty 02 2012 13:21:42 |
Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... |
Autor: radekp@konto.pl |
Thu, 2 Feb 2012 13:11:12 +0100, w "J.F"
napisał(-a):
Co znaczy zamarzl ? w rozwodnionym plynie wytracaja sie krysztalki
lodu, ale wtedy w reszcie podnosi sie stezenie glikolu i wiecej
wytrzymuje.
O tyle dobrze ze te krysztalki sa osobne, nie blokuja przeplywu
calkowicie i nic nie peka.
Ale jesli masz tego duzo, to ten plyn jest solidnie rozwodniony ... ja
bym raczej wymienil.
Ale nie za wszelka cene - dolewka tez pomoze, ewentualnie spuscic ile
sie da wezykiem potem dolewac.
Cóż, wczoraj miałem breję w zbiorniku wyrównawczym. Odkręciłem korek,
przejechałem kilka km, odparowało (wylało się) dosyć dużo :).
4 |
Data: Luty 03 2012 11:50:00 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: MichaĹ sirapacz Gut |
Co znaczy zamarzl ? w rozwodnionym plynie wytracaja sie krysztalki lodu,
ale wtedy w reszcie podnosi sie stezenie glikolu i wiecej wytrzymuje.
O tyle dobrze ze te krysztalki sa osobne, nie blokuja przeplywu
calkowicie i nic nie peka.
objaw byl taki ze stanÄła mi chłodnica i nagrzewnica (temp >roboczej a w samochodzie zimno:))
w zbiorniczku wyrownawczym byla cienka warstwa lodu ale nie calkowicie zablokowala zbiorniczek bo byl tam plyn (w stanie cieklym).
po dolaniu tego koncentratu jest lepiej - dzisiaj nic nie zamarzlo ale nie bede swirowal i niedlugo wymienie plyn na cos innego bo ta breja plynu nie przypomina
5 |
Data: Luty 03 2012 14:11:08 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: J_K_K |
W dniu 2012-02-03 11:50, Michał sirapacz Gut pisze:
nie bede swirowal i niedlugo wymienie plyn na cos innego bo ta breja
plynu nie przypomina
Są takie proste przyrządziki z pływakiem (jak do akumulatora)
do badania temperatury zamarzania płynu.
No i podobno należy go wymieniać co 2 lata.
--
Pzdr
JKK
6 |
Data: Luty 03 2012 00:00:05 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: venioo@interia.pl |
W dniu 2012-02-02 12:38, Michał sirapacz Gut pisze:
Wlasnie mam zagwozdkę, myslalem ze nalalem ostatnio nowego plynu do
chlodnic (tak z pol roku temu) ale po stwierdzeniu objawow zamarzniecia
dzis i wczoraj przyjrzalem sie mu i jest to owszem niby cos podobnego do
rozowego ale bardziej brunatny i brudny ten plyn w zbiorniczku.
przy -18 zamarzl...
nie bardzo mi sie widzi zmieniac plyn ponownie w tej temperaturze -
dolanei koncentratu zwiekszy mrozoodpornosc tego plynu zeby docipiec do
bardziej ludzkich temperatur? czy moze za wszelka cene zlac to co jest i
zalac ponownie czyms nowym?
sir
Radzilbym Ci to czym predzej zlac w cieplym garazu i wlac porzadnego plynu, zeby blok nie pekl, tak jak mi w ducato zeszlej zimy (moja wina i bylo o tym na grupie, wiec nie bede sie rozwodzil) :(
--
venioo -> GG:198909
Sprzedam AUDI 100 C4 '91 AAR 2.3 LPG
http://tablica.pl/oferta/audi-100-c4-czarna-gaz-lpg-mafia-look-IDvheh.html
7 |
Data: Luty 03 2012 11:50:41 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: MichaĹ sirapacz Gut |
Radzilbym Ci to czym predzej zlac w cieplym garazu i wlac porzadnego
plynu, zeby blok nie pekl, tak jak mi w ducato zeszlej zimy (moja wina i
bylo o tym na grupie, wiec nie bede sie rozwodzil) :(
moje kondolencje, nie czytalem o tym.
8 |
Data: Luty 03 2012 20:44:02 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: venioo@interia.pl |
W dniu 2012-02-03 11:50, Michał sirapacz Gut pisze:
Radzilbym Ci to czym predzej zlac w cieplym garazu i wlac porzadnego
plynu, zeby blok nie pekl, tak jak mi w ducato zeszlej zimy (moja wina i
bylo o tym na grupie, wiec nie bede sie rozwodzil) :(
moje kondolencje, nie czytalem o tym.
jako ze pracuje od rana do nocy nie w miejscu zamieszkania a ducato uzywalem weekendowo, to nigdy nie chcialo mi sie wody zlac z chlodnicy. az jednej nocy jak przyszedl mroz to juz nie bylo co zlewac bo wszystko zamarzlo :|
--
venioo -> GG:198909
Sprzedam AUDI 100 C4 '91 AAR 2.3 LPG
http://tablica.pl/oferta/audi-100-c4-czarna-gaz-lpg-mafia-look-IDvheh.html
9 |
Data: Luty 03 2012 21:29:54 | Temat: Re: zamarzniety plyn chlodzacy... | Autor: AZ |
On 02/03/2012 08:44 PM, wrote:
jako ze pracuje od rana do nocy nie w miejscu zamieszkania a ducato
uzywalem weekendowo, to nigdy nie chcialo mi sie wody zlac z chlodnicy.
az jednej nocy jak przyszedl mroz to juz nie bylo co zlewac bo wszystko
zamarzlo :|
ZTCW glikol zamarzając zmniejsza objętość, więc ryzyko rozsadzenia bloku jest małe, prędzej można uszkodzić pompę.
--
Artur
ZZR 1200
| | | | | | |