[drastyczne] zapinanie pasow
1 | Data: Grudzien 18 2008 19:08:24 |
Temat: [drastyczne] zapinanie pasow | |
Autor: OiK | tak ku przestrodze (ostrzegam, ze drastyczne): 2 |
Data: Grudzien 18 2008 20:10:55 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: DoQ | OiK pisze:
No co ty, pasy zapinaja tylko frajerzy ;-) Pozdrawiam Pawel 3 |
Data: Grudzien 18 2008 20:59:23 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | DoQ pisze: OiK pisze: A ci co nie zapinają to są dżezi, kul i trendi. Ino do pierwszego poważniejszego dzwonu. :P -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://ujeb.pl/otomoto/ President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 4 |
Data: Grudzien 18 2008 21:09:14 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: A ci co nie zapinają to są dżezi, kul i trendi. Ino do pierwszego poważniejszego dzwonu. :PDobór naturalny... -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha 5 |
Data: Grudzien 18 2008 21:35:56 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: No co ty, pasy zapinaja tylko frajerzy ;-)A ci co nie zapinają to są dżezi, kul i trendi. Ino do pierwszego poważniejszego dzwonu. :P Po ktorym stwierdzaja "gdybym mial zapiete pasy to bym nie przezyl!" ;) Pozdrawiam Pawel 6 |
Data: Grudzien 18 2008 21:37:02 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | DoQ pisze: Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Małe szanse. Pasy ratują życie b.często, odbierają je b.rzadko. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://ujeb.pl/otomoto/ President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 7 |
Data: Grudzien 18 2008 21:50:05 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Po ktorym stwierdzaja "gdybym mial zapiete pasy to bym nie przezyl!" ;)Małe szanse. Pasy ratują życie b.często, odbierają je b.rzadko. Co z tego, jak betonowi takich rzeczy nie wytlumaczysz. Podobnie jak podejscia typu "jezdze po miescie wolno, po co mi pasy". Pozdrawiam Pawel 8 |
Data: Grudzien 19 2008 13:07:55 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Artur(m) |
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: To mnie dziwi bo jak za****asz - 150 to bym jeździł bez pasów Jeżdżę w pasach od momentu jak zobaczyłem twarz kobiety która jechała wolno (góra 50) i nie zauważyła przeszkody Nos i zęby raczej nie w swych standardowych miejscach ....i krew. Artur(m) 9 |
Data: Grudzien 19 2008 14:14:56 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: MadMan | Dnia Fri, 19 Dec 2008 04:45:57 -0800 (PST), Sam jestes beton. Który to miesiąc? Chłopiec czy dziewczynka? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985 ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138 10 |
Data: Grudzien 19 2008 14:45:33 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Jan Kowalski |
Dnia Fri, 19 Dec 2008 04:45:57 -0800 (PST),Nie ma znaczenia. Jeśli uda się uratować matkę, to dziecko ma szanse. Jeśli matka nie przeżyje kolizji to szanse na uratowanie dziecka są małe. A dobrze zapięty pas nie powoduje dużego urazu bo jeden pas idzie mocna nad brzuchem (klatka piersiowa) a drugi pod brzuchem. 11 |
Data: Grudzien 22 2008 11:13:28 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Artur(m) |
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Sam jestes beton. Masz rację, do czasu aż nie złamiesz sobie kręgosłupa albo rozbijesz twarz i trzeba będzie Cię leczyć za (min) moje pieniądze. Artur(m) Wiem płacisz ZUS i takie tam, więc możesz, ale kręgosłup to nie wpłacisz tyle przez całe życie. i muszą Ci pomagać 12 |
Data: Grudzien 22 2008 12:07:28 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Wojtek Borczyk | On Mon, 22 Dec 2008, Artur(m) wrote: >Poza tym jakie by nie bylo to jest moja sprawa a nie Twoja. Wprawdzie jestem jak najbardziej *za* zapinaniem pasów, ale uważam, że akurat ta przedstawiona przez Ciebie argumentacja, zresztą wielokrotnie powielana przez różne osoby, jest funta kłaków nie warta: równie dobrze można napisać, że uczestnicząc w wypadku bez pasów zginiesz (czyli jedynym kosztem będzie koszt pogrzebu), podczas gdy mając zapięte pasy wprawdzie przeżyjesz, ale do końca życia zostaniesz inwalidą, którego koszty leczenia i rehabilitacji pokryją inni ;-) Pozdrawiam :) W. 13 |
Data: Grudzien 18 2008 22:15:48 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Grzes | Również hamulce są dla mięczaków :-) 14 |
Data: Grudzien 18 2008 21:25:03 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: ginger |
tak ku przestrodze (ostrzegam, ze drastyczne): Film jest makabryczny.. Zastanawiaja mnie 2 sprawy - wszyscy żyją i się ruszają mimo groźnego wypadku - nie widać służb ratunkowych a sporo czasu mineło 15 |
Data: Grudzien 19 2008 01:03:53 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: OiK | ginger napisał(a): Film jest makabryczny.. To, ze sie ruszaja wcale nie oznacza, ze przezyja kolejne 3 dni. Przezyc wypadek to jedno, przezyc kolejne pare dni przy odniesionych obrazeniach to drugie. Jak peknie sledziona albo zostanie uszkodzona watroba to czlowiek po prostu czeka na smierc. Dlatego rozmaite statystyki (w tym zapinanie pasow) liczy sie wg. statystyki przezywalnosci tydzien PO wypadku. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 16 |
Data: Grudzien 18 2008 22:10:06 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Grzegorz Nowak | http://www.liveleak.com/view?i=028_1229584229 Pewien gosc podtzymuje wersje, ze jak zapnie pasy to po to zeby miec wypadek a tak przynajmniej uwaza (i tak jezdzi jak wariat), dluuugie lata sie nie rozwalil. Poza tym zastanawiajace jest to, ze ktos zamiast starac sie pomoc kreci filmik z miejsca wypadku. -- pozdr g 17 |
Data: Grudzien 18 2008 23:58:10 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: Karol Y | Ludziom w osobowce pewnie nic by sie nie stalo, lub stalo niewiele gdyby Nie mówie, że robi źle etycznie, moralnie czy co tam jeszcze, ale już tam się kręci z 10 innych osób, które już pewnie zrobiły co mogły. -- Mateusz Bogusz 18 |
Data: Grudzien 19 2008 01:12:17 | Temat: Re: [drastyczne] zapinanie pasow | Autor: | Grzegorz Nowak napisał(a): Pewien gosc podtzymuje wersje, ze jak zapnie pasy to po to zeby miec wypadek Widzisz, _mialem_ kumpla ktory tez jezdzil jak wariat, tez mowil, ze raz sie zyje itd. az nie mial wypadku wiazac pare znajomych. Wyprzedzal samochod z kiepska widocznoscia, cos wyjechalo z naprzeciwka, uciekl na bok i w drzewo. Dziewczyna zginela a chlopak do dzis nie jest w pelni sprawny. Facet najpierw spedzil troche czasu w pierdlu a potem wyladowal w psychiatryku. Mam nadzieje, ze Twoj znajomy, mimo ze lubi narazac innych, sie nie rozwali. Nie ze wzgledu na niego tylko na tych wszystkich ludzi wokolo, ktorzy nagle sie dowiedza ze 'tej juz nie ma a ten nie wiadomo czy bedzie' :/ -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 19 |
Data: Grudzien 19 2008 08:53:15 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Czarek | ardz wrote: On 18 Gru, 20:08, "OiK" wrote: Mało tego, zdażyło mi się być "objechanym", że żądam zapięcia pasów przez pasażera - bo skoro tak, to najwyraźniej zamierzam jechać bardzo niebezpieczne, a pasażer "chciałby jeszcze pożyć". :> Pozdrawiam Czarek 20 |
Data: Grudzien 19 2008 09:11:33 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Funaki | Użytkownik "Czarek" napisał w wiadomości Mało tego, zdażyło mi się być "objechanym", że żądam zapięcia pasów przez pasażera - bo skoro tak, to najwyraźniej zamierzam jechać bardzo niebezpieczne, a pasażer "chciałby jeszcze pożyć". :> Rozpoczynam jazdę dopiero wtedy, gdy wszyscy pasażerowie zapną pasy. Na początku czekałem, czekaaaałem, aż ktoś w końcu zapytał "czemu nie jedziesz". Odpowiedź: "czekam aż zapniesz pasy". Teraz, dzięki temu, nawet nie muszę zwracać uwagi, klik klik i zapięte, szybciej ode mnie :-) -- 3M Mruczek 1.9D GLX Break + mobil, y2k. http://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1,2 8V vel "Młynek do kawy" Było: ZX, Samara. 21 |
Data: Grudzien 19 2008 12:09:06 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 19 Dec 2008 08:53:15 +0100, Czarek wrote: Mało tego, zdażyło mi się być "objechanym", że żądam zapięcia pasów No to wysiadaj i jedź autobusem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.pl/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 22 |
Data: Grudzien 19 2008 14:46:33 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: ::[TOOMAS]:: | Czarek pisze: Ja ewentualnie mówię, że oni moga sobie nie zapinać bo to ich życie ale jak nie zapną to są zagrożeniem dla mnie a tego nie mogę tolerować :). No i oczywiście jedziemy jak wszyscy są zapięci :) 23 |
Data: Grudzien 19 2008 14:53:54 | Temat: Re: zapinanie pasow | Autor: Czarek | ::[TOOMAS]:: wrote: Czarek pisze: Też tak mówię - nawet dosadniej - zazwyczaj działa. Ale sposób funakiego też jest dobry - szczególnie na tych, których wozimy częściej. Pozdrawiam Czarek |