Grupy dyskusyjne   »   zasilanie lamp w seicento...

zasilanie lamp w seicento...



1 Data: Grudzien 21 2007 21:51:12
Temat: zasilanie lamp w seicento...
Autor: Jerry 

zmieniłem kostki.. ale to chyba tylko tymczasowe rozwiązanie - przewody
zesztywniałe i przypalone.... na dobrą sprawe trzeba było minimum mase nową
pociągnąć - czy jest jakiś powód dla którego nie można pociągnąć masy na
żarówke bezpośrednio z karoserii ?

Ostateczne rozwiązanie problemu wg mnie wymaga pociągnięcia osobnego kabla
od akumulatora - oczywiście zabezpieczenie bezpiecznikami - wsadzenia
dodatkowych przekaźników i użycie instalacji fabrycznej wyłącznie do
sterowania przekaźnikami.

Czy istnieją przekaźniki umożliwiające sterowanie 2 urządzeniami (długie /
mijania) czy trzeba zastosować 2 klasyczne przekaźniki na lampe (czyli w
sumie 4) żeby zachować pełną niezależność lamp?

Jerry



2 Data: Grudzien 22 2007 01:32:33
Temat: Re: zasilanie lamp w seicento...
Autor:

CO!!

masa na światłach  w seju jest bdb
zarób nową kostkę z przewodami o długości ok 15 cm i przekroju 1 -1.5 mm2
obetnij stare kable  ok 5 cm od końca - powinny być juz ok
polutuj przewody i zaizoluj koszulką termokurczliwą, zawiń taśmą i zrób
wiązkę
wymię żarówki na nowe dobrej firmy - bo pewnie w żarówkach tez sie wypaliło

koszt max 40 zł





Użytkownik "Jerry"  napisał w wiadomości

zmieniłem kostki.. ale to chyba tylko tymczasowe rozwiązanie - przewody
zesztywniałe i przypalone.... na dobrą sprawe trzeba było minimum mase
nową pociągnąć - czy jest jakiś powód dla którego nie można pociągnąć masy
na żarówke bezpośrednio z karoserii ?

Ostateczne rozwiązanie problemu wg mnie wymaga pociągnięcia osobnego kabla
od akumulatora - oczywiście zabezpieczenie bezpiecznikami - wsadzenia
dodatkowych przekaźników i użycie instalacji fabrycznej wyłącznie do
sterowania przekaźnikami.

Czy istnieją przekaźniki umożliwiające sterowanie 2 urządzeniami (długie /
mijania) czy trzeba zastosować 2 klasyczne przekaźniki na lampe (czyli w
sumie 4) żeby zachować pełną niezależność lamp?

Jerry


3 Data: Grudzien 22 2007 09:27:00
Temat: Re: zasilanie lamp w seicento...
Autor: Jerry 


Użytkownik "m"  napisał w wiadomości

CO!!

masa na światłach  w seju jest bdb

To czemu czarny przewód jest wyraźnie sztywniejszy niż reszta?

tak na miedzi to nawet w czasie stanu wojennego chyba nie oszczędzali ...

uprzedzając pytanie jakie mam żarówki - philips 60/55

Jerry

4 Data: Grudzien 22 2007 18:26:28
Temat: Re: zasilanie lamp w seicento...
Autor: Krzysiek_K. 

To czemu czarny przewód jest wyraźnie sztywniejszy niż reszta?

Dlatego że jest grubszy.
W momencie gdy świecą żarniki od świateł mijania i drogowych,
a tak się dzieje gdy pociągasz przełącznik świateł/kierunkowskazów do
siebie,
czyli chcesz np. mrugnąć długimi, przewodem masy płynie prąd 2x wiekszy
niż podczas świecenia świateł mijania lub drogowych osobno,
więc z założenia ten przewód musi być grubszy od pozostałych dwóch.

Mam "w domu" dwa SC, z 99 i 2002r, w żadnym przewody przy kostkach
nie są ani zbyt sztywne, ani tym bardziej przypalone (??)
Piszesz że masz żarówki standardowej mocy, w takim razie przyczyną tego,
że przewody są "przypalone" może być albo to ze kiedyś były założone żarówki
zbyt dużej mocy czyli 100/90W, albo styki w kostkach były zaśniedziałe
lub nie zapewniały odpowiedniego styku z żarówką,
połączenie w kostce działało jak rezystor, wytwarzało się nadmierne ciepło
i przewody uległy uszkodzeniu,
jeśli chodzi o przekaźniki, musisz kupić po dwa na lampe,
bo z tych konkretnych typowo samochodowych przekaźników które mógł byś
zastosować w komorze silnika, podwójnych raczej nie znajdziesz,
zastanawiam się tylko czy jest sens rozdzielania tego na prawą i lewą lampe,
ja zrobił bym zasilanie dwóch przekaźników przez dwa oddzielne bezpieczniki
bezpośrednio z aku, sterowanie tych przekaźników z fabrycznej instalacji
jednej z lamp,
i zasilanie mijania prawej + lewej lampy z jednego PK, i drogowych P+L z
jednego PK,
a fabryczna instalacja drugiej lampy będzie niewykorzystana, mniej
kombinowania a efekt ten sam,
zastanawiam się czy jest sens to wogóle robić,
może światła będą świeciły minimalnie lepiej bo będą zasilane bezpośrednio z
aku,
odpadnie spadek napięcia na 3m przewodu, oszczędzisz styki w przełączniku,
ale biorąc pod uwage fakt że w moim SC przełącznik pomimo częstego
włączania/wyłączania świateł
wytrzymał już 8 lat, może bardziej będzie się opłacało wymienić przełącznik
zespolony gdy padnie,
niż bawić się z przekaźnikami, szczególnie że przełącznik i tak kiedyś
padnie, jeśli nie z powodu
przepalenia styków świateł, to z wyeksploatowania elementów mechanicznych,
więc trzeba się zastanowić czy warto,
pzdr,
Krzysiek

5 Data: Grudzien 22 2007 21:18:46
Temat: Re: zasilanie lamp w seicento...
Autor:

Jak grubszy - pewnie sie wydaje grubszy albo izolator napuchł od ciepła

zasilanie lamp w seicento...



Grupy dyskusyjne