Pamietam jak kiedys jezdzilem ustawiac zbieznosc kół (lub na kontrole) - to zawsze zakladane byly na kola urzadzenia z lampkami, jakies tasmy pomiarowe stawiane przed autem, etc..


Dzisiaj pojechalem ustawic zbieznosc (stacja PZMoT) - gosc wjezdza do garazu na tzw "ścieżkę", przejechał nią - wysiada i pokazuje mi na monitorze pomiary, że zbieżność jest idealna.  Całość trwała może 20 sekund.

Nie chcialem byc natretem i o wszystko wypytywac (bylem mile zaskoczony ta sytuacja), ale w jaki sposób dokonywany jest taki pomiar?
Sa to jakies czujniki, no wlasnie jakie, gdzie?
Chetnie doczytam.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL pisze:

Pamietam jak kiedys jezdzilem ustawiac zbieznosc kół (lub na kontrole) - to zawsze zakladane byly na kola urzadzenia z lampkami, jakies tasmy pomiarowe stawiane przed autem, etc.. Dzisiaj pojechalem ustawic zbieznosc (stacja PZMoT) - gosc wjezdza do garazu na tzw "ścieżkę", przejechał nią - wysiada i pokazuje mi na monitorze pomiary, że zbieżność jest idealna.  Całość trwała może 20 sekund.

Nie chcialem byc natretem i o wszystko wypytywac (bylem mile zaskoczony ta sytuacja), ale w jaki sposób dokonywany jest taki pomiar?
Sa to jakies czujniki, no wlasnie jakie, gdzie?
Chetnie doczytam.

Sprawdził zbieżność na rolkach. Na moment pozwala się rolkom na ruch
osiowy i mierzy się, jak szybko rolki zbliżają się do siebie tzn.
o ile mm na każdy obrót, co daje szacunkową wartość zbiezności.
Podobno dość słaba metoda, raczej orientacyjna.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

osiowy i mierzy się, jak szybko rolki zbliżają się do siebie tzn.
o ile mm na każdy obrót,

z tym że raczej oddalają się, jeśli to jest typowa zbieżność (przody kół bliżej)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

Jakub Witkowski pisze:

osiowy i mierzy się, jak szybko rolki zbliżają się do siebie tzn.
o ile mm na każdy obrót,

z tym że raczej oddalają się, jeśli to jest typowa zbieżność (przody kół bliżej)

Jak dotąd nie spotkałem się z urządzeniem rolkowym mierzącym zbieżność. To ciekawe. Ale może mało widziałem, w końcu stale się uczymy.
W powszechnym użyciu są urządzenia płytowe do oceny zbieżności. Jest to pojedyncza płyta, przez którą przetacza się jedno z kół samochodu. Urządzenie mierzy przesunięcie boczne płyty, które jakoś tam się ma do zbieżności.
pozdrawiam
Wojluk

WojtekLuk pisze:

Jakub Witkowski pisze:

Jakub Witkowski pisze:

osiowy i mierzy się, jak szybko rolki zbliżają się do siebie tzn.
o ile mm na każdy obrót,

z tym że raczej oddalają się, jeśli to jest typowa zbieżność (przody kół bliżej)

Jak dotąd nie spotkałem się z urządzeniem rolkowym mierzącym zbieżność. To ciekawe. Ale może mało widziałem, w końcu stale się uczymy.

No, tak mi to niegdyś wytłumaczono, wydawałoby się że logicznie,
więc przyswoiłem jako oczywistą oczywistość. Co więcej wydaje mi się
że takie badanie ma szansę być znacznie dokładniejsze niż przejazd
przez jedną płytę...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:
  wydaje mi się

że takie badanie ma szansę być znacznie dokładniejsze niż przejazd
przez jedną płytę...

Teoretycznie jest możliwe zmierzenie "zbieżności" na rolkach, w praktyce byłoby to bardzo trudne do zrealizowania przy rozsądnych kosztach. No i byłoby to jednak wyważanie otwartych drzwi.
Pomiar za pomocą jednej płyty jest wystarczająco dokładny... jak na to, co chcemy osiągnąć, czyli test ustawienia kół. 99% testerów "zbieżności" to jedna płyta. Może coś mi umknęło, dlatego zostawiam 1% na błąd :).

pozdrawiam
wojtek

WojtekLuk pisze:

Jakub Witkowski pisze:
 wydaje mi się

że takie badanie ma szansę być znacznie dokładniejsze niż przejazd
przez jedną płytę...

Teoretycznie jest możliwe zmierzenie "zbieżności" na rolkach, w praktyce byłoby to bardzo trudne do zrealizowania przy rozsądnych kosztach. No i byłoby to jednak wyważanie otwartych drzwi.

Nie bardzo widzę te wielkie koszta? Na pewno da się tak zrobić,
żeby rolka miała pewien osiowy luz, wystarczy ze 2-5 cm.
A dokładność mogłaby być potencjalnie wyższa o rząd wielkości,
bo można by zmierzyć średnią zbieżność na drodze rzędu wielu metrów,
a nie 0.5m(?) płyty przejechanej przypadkowym kawałkiem koła, które
może w dodatku być trochę zwichrowane

Pomiar za pomocą jednej płyty jest wystarczająco dokładny... jak na to, co chcemy osiągnąć, czyli test ustawienia kół. 99% testerów "zbieżności" to jedna płyta.

Cóż, zburzyłeś mi obraz świata, nie wiem jak to przeżyję :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

Nie bardzo widzę te wielkie koszta? Na pewno da się tak zrobić,
żeby rolka miała pewien osiowy luz, wystarczy ze 2-5 cm.
A dokładność mogłaby być potencjalnie wyższa o rząd wielkości,
bo można by zmierzyć średnią zbieżność na drodze rzędu wielu metrów,
a nie 0.5m(?) płyty przejechanej przypadkowym kawałkiem koła, które
może w dodatku być trochę zwichrowane

No niby tak. Ale..
Przed rozpoczęciem pomiaru rolka powinna być ustawiona na "środku luzu", bo nie wiadomo, czy koła są rozbieżne czy zbieżne. Zakładając, że dość sporo aut ma "zbieżność/rozbieżność" rzędu 4 mm/m, więc przy jednym obrocie rolki o średnicy 24 cm, przesunięcie tej rolki będzie wynosić 3 mm. Po kilku obrotach luz się skończy. Jeśli pomiar ma być precyzyjny, rolka powinna być początkowo zablokowana w położeniu "0", a zwalniana po ustabilizowaniu biegu - na kilka obrotów pomiarowych. Gdyby rolka luźno była zawieszona, to już po wjechaniu auta wszystko by się rozjechało. Pozostaje jeszcze sprawa "relaksacji". W płytach albo stosuje się dodatkową krótka płytę odprężającą, tuż przed płytą pomiarową, albo "odprężenie" zawieszenia odfiltrowuje się za pomocą oprogramowania.
No nie wiem, dałoby się to zrobić, ale ciężka sprawa :).
Jeszcze jedna zaleta płyty. Pomiar przeprowadza się w "spokojnych" warunkach. Auto przetacza się po gładkiej, równej powierzchni. Kierownicy się nie dotyka. Nie ma zbyt wiele zakłóceń. A w przypadku rolek ? Wszystko "pracuje", a to nie wpływa dobrze na jakość pomiaru.

No to się nagadałem, sorry :)
Pozdrawiam
Wojtek