Dziękuję wszystkim za informacje, związane z tytułowym tematem.
Dzisiaj już na chłodno mogę ocenić efekty uzyskane po wydrukowaniu
kalendarzy.
Zdjęcia na kalendarzach nawet przy bliższym przyjrzeniu się z bliska nie
"pixelizują".
Odzwierciedlenie szczegółów jest poprawne, widać nawet małe włoski na skórze
(z odległości 20-30 cm), tak jak życzył sobie tego klient.
Przyglądając się z odległości 0,5 metra wszystkie szczegóły są ostre.
Równocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to żyleta jaką można by
w tym wypadku uzyskać przy pomocy przystawki.
Miałem trochę szczęścia, że zdjęcia wybrane przez klienta nie wymagały
kadrowania.
Kadrowanie w takim wypadku zupełnie odpada, a najlepiej złapać modelkę po
przekątnej lub w ogóle robić zdjęcia wybranych części ciała.
Myślę, że A1 i B1 to wielkości graniczne przy założeniu, że detale mają być
widoczne z bliska a maksymalny rozmiar surowego pliku bez interpolacji to
5616x3744.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na wytyczne klienta odnośnie nowych zdjęć na rok
2011 ;)
Marcin