Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

On 12/04/2010 09:25, quent wrote:

Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.

Użytkownik "Ludek Vasta"  napisał w wiadomości

Lub po prostu poproś PAP.

Użytkownik "Ludek Vasta"  napisał w wiadomości

> Lub po prostu poproś PAP.

Darmo nie dadzą...

Użytkownik  napisał w wiadomości

A kto dzisiaj daje coś darmo?

Panowie, ciszej nad tą trumną...
Po co roztrząsać sprawę pochówku Prezydenta. Nie godny Wawelu...
A kto z tam pochowanych jest godny. Królowie? Piłsudski?
Jakie jest kryterium godności? Funkcja społeczna? Dobre życie?
Jeśli to drugie, to sporo z tam pochowanych powinna być ekshumowana.
Poza tym Prezydent nie będzie pochowany w miejscu królów, tylko w
przedsionku do dobudowanej specjalnie dla Marszałka krypcie.
To jest grupa o fotografii cyfrowej. Coś się komuś nie podoba, niech
zrobi o tym zdjęcie i zaprezentuje. Po co tyle słów...
Panowie, ciszej na tą trumną...
Matusz

Panowie, ciszej na tą trumną...

On 15 Kwi, 12:15, PaPi  wrote:

> Panowie, ciszej na tą trumną...

Moze byloby i ciszej gdyby nie to, ze Jaroslaw w poniedzialek jako
kandydat PiS na prezydenta zrobi wszystko by zdyskontowac zarowno
tragiczna smierc jak i miejsce pochowku swojego brata podczas kampanii
wyborczej.

at Thu 15 of Apr 2010 12:25, Matusz wrote:

On 15 Kwi, 12:15, PaPi  wrote:

> Panowie, ciszej na tą trumną...

Moze byloby i ciszej gdyby nie to, ze Jaroslaw w poniedzialek jako
kandydat PiS na prezydenta zrobi wszystko by zdyskontowac zarowno
tragiczna smierc jak i miejsce pochowku swojego brata podczas
kampanii wyborczej.

Mówił Ci o tym? A może na nazwisko masz Nostradamus?

"PaPi"  wrote in message

Panowie, ciszej na tą trumną...

Moze byloby i ciszej gdyby nie to, ze Jaroslaw w poniedzialek jako kandydat PiS na prezydenta zrobi wszystko by zdyskontowac zarowno tragiczna smierc jak i miejsce pochowku swojego brata podczas kampanii wyborczej.

....czyli podsumowujac Panow wywody, pozwole sobie zacytowac Stanislawa
Lema:

  "   Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na
świecie jest tylu idiotów. "

-- Stanisław Lem


turystka

turystka napisał(a):

  "   Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na
świecie jest tylu idiotów. "

-- Stanisław Lem

Użytkownik "turystka" napisał
....czyli podsumowujac Panow wywody, pozwole sobie zacytowac Stanislawa
Lema:

  "   Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na
świecie jest tylu idiotów. "
-- Stanisław Lem
-- -- -- -- -- -- -- -- --

Wypada dodać iż jest to wartość sama w sobie i raczej wzbogaca niż zubaża.

adam

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji
żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

On 2010-04-12 09:25, quent wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości

On 2010-04-12 09:25, quent wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

W dniu 2010-04-12 12:52, Kokos pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

On 2010-04-12 09:25, quent wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

nie zdziw sie jak zaczną stawiac pomniki

"Kokos"  napisał:

[...]
>> Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
>> ekspozycji żałobnej w firmie.
>> Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
>> Pomóżcie proszę...
>[...]
> nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

nie zdziw sie jak zaczną stawiac pomniki
[...]

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

"Kokos"  napisał:

[...]
>> Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
>> ekspozycji żałobnej w firmie.
>> Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
>> Pomóżcie proszę...
>[...]
> nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

nie zdziw sie jak zaczną stawiac pomniki
[...]

I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie tragiczna
śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło. Przyznam,
że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

"Marcin [3M]"  napisał

>[...]
> I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie
> tragiczna
> śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za

> miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
> Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
> politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
> symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
> narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
> prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
> waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło.
> Przyznam,
> że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
> reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.
>
http://kokos.salon24.pl/

Marek Wyszomirski pisze:

http://kokos.salon24.pl/

Przeczytałem i... niestety żałuję, zę tam wszedłem. Poziom większośći
wypowiedzi żenujący.

Janko Muzykant pisze:

Marek Wyszomirski pisze:

http://kokos.salon24.pl/

Przeczytałem i... niestety żałuję, zę tam wszedłem. Poziom większośći
wypowiedzi żenujący.

Felieton to sama prawda, niestety...

Jakub Witkowski pisze:

Z większością można by się zgodzić. Niestety ostatnie 2-3 akapity to
może i "sama prawda" - ale głównie o palcu, z którego były ssane.

Janko Muzykant pisze:

Jakub Witkowski pisze:

Z większością można by się zgodzić. Niestety ostatnie 2-3 akapity to
może i "sama prawda" - ale głównie o palcu, z którego były ssane.

Ale tak już się dzieje. Różne oszołomy widzą spiski, złych, naród uciśniony itd.

Jakub Witkowski pisze:
  > | Też mnie dręcza te myśli, odganiam, a one przyłażą: skłd parażerów to

w 80%
| "wataha do dorżnięcia"...Remont samolotu w Rosji i czarne skrzynki w dyspozycji służb rosyjskich...
| Wysilam emocje i zakładam, że to jednak pechowy wypadek był.

Cześć wszystkim
Janko Muzykant napisał(a):
[...]

O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.

Jan Rudziński pisze:

O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.

Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje śmierć swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?

Janko Muzykant pisze:

Więcej powiem, nie opłakuję kilku wczorajszych ofiar wypadków

Cześć wszystkim

Janko Muzykant napisał(a):

O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.

Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje śmierć swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?

Bo ja nie opłakuję ludzi których nie lubiłem, a jeśli kogoś opłakuję, to go szanowałem za życia.

Jan Rudziński pisze:

No ale to jest Twoja postawa. IMHO nie masz podstaw, aby innym, którzy widzą to trochę inaczej, zarzucać aż zakłamanie.

at Tue 13 of Apr 2010 12:11, Janko Muzykant wrote:

Jan Rudziński pisze:

O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi
z pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo
żałosne.

Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje
śmierć swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?

Bo ja nie opłakuję ludzi których nie lubiłem, a jeśli kogoś opłakuję,
to go szanowałem za życia. To się chyba nazywa konsekwencja.
Więcej powiem, nie opłakuję kilku wczorajszych ofiar wypadków, choć
pewnie gdybym je znał, przynajmniej częć zasługiwałaby na to.

Tak, wiem że polityka i media to bardzo droga zabawa w kłamstwa i tam
się często ''nie lubi na niby'', ale ja się w to nie bawię, po prostu.

nb pisze:

Tak, wiem że polityka i media to bardzo droga zabawa w kłamstwa i tam
się często ''nie lubi na niby'', ale ja się w to nie bawię, po prostu.

Dokładnie tak. W tej katastrofie zginęła jedna bardzo mi bliska osoba.
Opowiadała jak to się jeździło pociągiem w zarezerwowanym dla posłów
i senatorów przedziale. Byli tam ludzie z różnych frakcji, ale wobec
siebie zachowywali się raczej przyzwoicie. Stąd może mój dystans
do tych niby-wojen ukazywanych przez media. Stąd moje udawane podejrzenia, że razem z XX YY jesteście kumplami i tylko na tym forum zawzięcie się
zwalczacie.

On 16 Kwi, 08:03, Janko Muzykant  wrote:

nb pisze:

>> Tak, wiem że polityka i media to bardzo droga zabawa w kłamstwa i tam
>> się często ''nie lubi na niby'', ale ja się w to nie bawię, po prostu.

> Dokładnie tak. W tej katastrofie zginęła jedna bardzo mi bliska osoba.
> Opowiadała jak to się jeździło pociągiem w zarezerwowanym dla posłów
> i senatorów przedziale. Byli tam ludzie z różnych frakcji, ale wobec
> siebie zachowywali się raczej przyzwoicie. Stąd może mój dystans
> do tych niby-wojen ukazywanych przez media. Stąd moje udawane podejrzenia,
> że razem z XX YY jesteście kumplami i tylko na tym forum zawzięcie się
> zwalczacie.

Sorry, ale moi kumple muszą przekroczyć jakiś poziom... no, przynajmniej
inteligencji.

Anonymouse pisze:

Sorry, ale moi kumple muszą przekroczyć jakiś poziom... no, przynajmniej
inteligencji.

Masz bardzo rozdęte ego, spuść z niego nieco powietrza, bo naprawdę
jesteś śmieszny, a czasami wręcz żałosny.

On 16 Kwi, 10:34, Janko Muzykant  wrote:

Anonymouse pisze:

>> Sorry, ale moi kumple muszą przekroczyć jakiś poziom... no, przynajmniej
>> inteligencji.

> Masz bardzo rozdęte ego, spuść z niego nieco powietrza, bo naprawdę
> jesteś śmieszny, a czasami wręcz żałosny.

Żal ci, że nie chcę z tobą babek lepić? :)

I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie
tragiczna
śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło.
Przyznam,
że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

"Kokos"  napisał

I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie tragiczna
śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło. Przyznam,
że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

nie nasza mentalnosć, tylko Twoja i Tobie podobnych.

Dziwie sie ze teraz masz go za co cenić a przed śmiercią nie miałeś... jakies to dziwne
Cenisz bo zginął? tym sie wsławił według ciebie? a ja myślałem ze ludzi cein sie za dokonania a nie za to ze umierają.

On 13 Kwi, 08:48, "Marek Wyszomirski"  wrote:

"Kokos"  napisał

>> I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie
>> tragiczna
>> śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
>> miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
>> Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
>> politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
>> symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
>> narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
>> prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
>> waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło.
>> Przyznam,
>> że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
>> reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

> nie nasza mentalnosć, tylko Twoja i Tobie podobnych.

Na szczęście moja mentalność różni się od Twojej.

> Dziwie sie ze teraz masz go za co cenić a przed śmiercią nie miałeś...
> jakies to dziwne
> Cenisz bo zginął? tym sie wsławił według ciebie? a ja myślałem ze ludzi
> cein sie za dokonania a nie za to ze umierają.

I bilans dokonań nadal oceniam negatywnie - tu się nic nie zmieniło..

"Anonymouse"  napisał:

[...]
I bilans dokonań nadal oceniam negatywnie - tu się nic nie zmieniło.

To wymień proszę, ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
punktach ....
bo zawsze takie gadanie się kończy na ogólnych stwierdzeniach, rodem z
TVN.

On 13 Kwi, 16:57, "Marek Wyszomirski"  wrote:

"Anonymouse"  napisa :

>>[...]
>> I bilans dokona nadal oceniam negatywnie - tu si nic nie zmieni o.

>To wymie prosz , ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
>punktach ....
>bo zawsze takie gadanie si ko czy na og lnych stwierdzeniach, rodem z
>TVN.

Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
tragicznie zgin li.

"Anonymouse"  napisał:

>>[...]
>> I bilans dokona nadal oceniam negatywnie - tu si nic nie zmieni o.

>To wymie prosz , ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
>punktach ....
>bo zawsze takie gadanie si ko czy na og lnych stwierdzeniach, rodem z
>TVN.

Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
tragicznie zgin li.

No widzisz, wiedziałem, że wykręcisz "kota ogonem" jak to mają w
zwyczaju "gwiazdy" TVN. Poszczekają, poszczekają, po czym podwiną
ogonek i uciekną.

Co do przyczyny Twojego wykrętu, to i tak nie bacząc na żałobę
wytykasz Prezydentowi negatywny bilans. Jeśli już to wytknąłeś, to
podaj jakieś argumenty. Bo teraz, to jest jedynie Twoje czcze gadanie.
Jak zawsze zresztą.

On 14 Kwi, 10:01, "Marek Wyszomirski"  wrote:

"Anonymouse"  napisał:



>> >>[...]
>> >> I bilans dokona nadal oceniam negatywnie - tu si nic nie zmieni o.

>> >To wymie prosz , ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
>> >punktach ....
>> >bo zawsze takie gadanie si ko czy na og lnych stwierdzeniach, rodem z
>> >TVN.

>> Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
>> narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
>> tragicznie zgin li.

>No widzisz, wiedziałem, że wykręcisz "kota ogonem" jak to mają w
>zwyczaju "gwiazdy" TVN. Poszczekają, poszczekają, po czym podwiną
>ogonek i uciekną.

>Co do przyczyny Twojego wykrętu, to i tak nie bacząc na żałobę
>wytykasz Prezydentowi negatywny bilans. Jeśli już to wytknąłeś, to
>podaj jakieś argumenty. Bo teraz, to jest jedynie Twoje czcze gadanie.
>Jak zawsze zresztą.

Jacku Kowalski, nie próbuj nnie wciągac w pyskówki polityczne, bo na zadne
kontakty z tobą nie mam ochoty. To, że co pewien czas zmieniasz nicka żeby
wyleźć ludziom z kill-file'a  nie oznacza, ze nie jesteś przez nich
rozpoznawany. Po tym, co wielokrotnie już pokazałeś na tej grupie (fakt, że
dotąd w tematach fotograficznych a nie politycznych) spowodowało, że wiele
osób tu obecnych nie traktuje cię poważnie. Nie jesteś po prostu partnerem
do dyskusji - i przyjmij to wreszcie do wiadomości.

--
Żegnam!
Marek Wyszomirski

On 14 Kwi, 10:01, "Marek Wyszomirski"  wrote:

"Anonymouse"  napisał:



>> >>[...]
>> >> I bilans dokona nadal oceniam negatywnie - tu si nic nie zmieni o.

>> >To wymie prosz , ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
>> >punktach ....
>> >bo zawsze takie gadanie si ko czy na og lnych stwierdzeniach, rodem z
>> >TVN.

>> Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
>> narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
>> tragicznie zgin li.

>No widzisz, wiedziałem, że wykręcisz "kota ogonem" jak to mają w
>zwyczaju "gwiazdy" TVN. Poszczekają, poszczekają, po czym podwiną
>ogonek i uciekną.

>Co do przyczyny Twojego wykrętu, to i tak nie bacząc na żałobę
>wytykasz Prezydentowi negatywny bilans. Jeśli już to wytknąłeś, to
>podaj jakieś argumenty. Bo teraz, to jest jedynie Twoje czcze gadanie.
>Jak zawsze zresztą.

Jacku Kowalski, nie próbuj nnie wciągac w pyskówki polityczne,

Anonymouse napisał(a):

Co do przyczyny Twojego wykrętu, to i tak nie bacząc na żałobę
wytykasz Prezydentowi negatywny bilans. Jeśli już to wytknąłeś, to
podaj jakieś argumenty. Bo teraz, to jest jedynie Twoje czcze gadanie.
Jak zawsze zresztą.

On 14 Kwi, 10:01, januszek  wrote:

Anonymouse napisał(a):

> Co do przyczyny Twojego wykrętu, to i tak nie bacząc na żałobę
> wytykasz Prezydentowi negatywny bilans. Jeśli już to wytknąłeś, to
> podaj jakieś argumenty. Bo teraz, to jest jedynie Twoje czcze gadanie..
> Jak zawsze zresztą.

Zacytuje: "Spieprzaj, dziadu."

j.

Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
tragicznie zgin li.

No widzisz, wiedziałem, że wykręcisz "kota ogonem" jak to mają w
zwyczaju "gwiazdy" TVN. Poszczekają, poszczekają, po czym podwiną
ogonek i uciekną.

PaPi pisze:

Moze inaczej. Ty wymien jakie zaslugi w ciagu 5 lat sprawowania swojego urzedu mozna przypisac Lechowi Kaczynskiemu.
Tylko bez ogolnikow - byl dobrym prezydentem, ew. dbal o Polske.

On 14 Kwi, 10:31, Janko Muzykant  wrote:

PaPi pisze:

> Moze inaczej. Ty wymien jakie zaslugi w ciagu 5 lat sprawowania swojego
> urzedu mozna przypisac Lechowi Kaczynskiemu.
> Tylko bez ogolnikow - byl dobrym prezydentem, ew. dbal o Polske.

Ale Kowalskiemu nie chodzi o fakty tylko eby by o na odwr t wzgl dem
tego, co m wi ci, kt rych nie lubi. Wydaje mu si wtedy, e jest w
centrum zainteresowa . O ile pami tam, w r d jego g upawych argument w
by y te a osne wyzwiska pisowe. Ot, zmieni y mu si orientacje
polityczne nagle...

--

On 14 Kwi, 10:18, PaPi  wrote:

>> Nie zrobi tego z jednej, podstawowej przyczyny - uwa am, ze czas a oby
>> narodowej nie jest w a ciwym momentem na wytykanie b d w tym, kt rzy
>> tragicznie zgin li.

> No widzisz, wiedziałem, że wykręcisz "kota ogonem" jak to mają w
> zwyczaju "gwiazdy" TVN. Poszczekają, poszczekają, po czym podwiną
> ogonek i uciekną.

Moze inaczej. Ty wymien jakie zaslugi w ciagu 5 lat sprawowania swojego
urzedu mozna przypisac Lechowi Kaczynskiemu.
Tylko bez ogolnikow - byl dobrym prezydentem, ew. dbal o Polske.

śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło. Przyznam,
że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

nie nasza mentalnosć, tylko Twoja i Tobie podobnych.
Dziwie sie ze teraz masz go za co cenić a przed śmiercią nie miałeś... jakies to dziwne
Cenisz bo zginął? tym sie wsławił według ciebie? a ja myślałęm ze ludzi
cein  sie za dokonania a nie za to ze umierają.

Marek Wyszomirski wrote:

"Kokos"  napisał:

[...]

Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do
ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

[...]
nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

nie zdziw sie jak zaczną stawiac pomniki
[...]

I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie
tragiczna śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac
prezydencki za kilka miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby
się w pamięci przeciętnego Polaka jako niezbyt lubiany prezydent
oddany głównie jednej opcji politycznej. To, że zginął jako
urzędujący prezydent w drodze na jakże symboliczne uroczystosci w
Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem narodowym. I chyba nie ma
to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po prostu nasza, polska
mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o waśniach i
zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło. Przyznam, że
od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.

On 2010-04-12 11:06:07 +0200, Olek  said:

nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

Użytkownik "JA"  napisał w wiadomości

On 2010-04-12 11:06:07 +0200, Olek  said:

nagle mu wszyscy portrety wieszają, hipokryci...

Wiesz, byli też tacy co na Niego głosowali. Mało tego. Są nadal tacy co by i w obecnych głosowali. Więc czemu zaraz hipokryci?
Pomijam już fakt, że w wielu przypadkach media starały się jak mogły, żeby Mu gębę dorobić. O tam to są hipokryci. Nawet z imienia i nazwiska kilku bym mógł wymienić, nie wspominając o politykach.

JA pisze:

Wiesz, byli też tacy co na Niego głosowali. Mało tego. Są nadal tacy co by i w obecnych głosowali. Więc czemu zaraz hipokryci?

at Mon 12 of Apr 2010 14:07, Tom01 wrote:

JA pisze:

Wiesz, byli też tacy co na Niego głosowali. Mało tego. Są nadal tacy
co by i w obecnych głosowali. Więc czemu zaraz hipokryci?

Lech Kaczyński nie był lubiany,

to było powszechnie znane. Ja również
na niego nie głosowałem ani nie darzyłem sympatią. Jednak należy się
mu szacunek za odwagę w propagowaniu stałych poglądów. To wydaje mi
się jest uczciwoć względem samego siebie i własnych przekonań. Nigdy
nie był chorągiweką, miał swoje zasady. Potrafił chyba jako jedyny
zabronić tzw Parady Równości nazywając rzecz po imieniu. Takie
stanowisko jest w dzisiejszych czasach rzadkością.

Użytkownik "nb"  napisał w wiadomości

at Mon 12 of Apr 2010 14:07, Tom01 wrote:

JA pisze:

Wiesz, byli też tacy co na Niego głosowali. Mało tego. Są nadal tacy
co by i w obecnych głosowali. Więc czemu zaraz hipokryci?

Lech Kaczyński nie był lubiany,

Nie był lubiany przez sporą część publikatorów.
Teraz te same publikatory, ustami tych samych
przyprawiaczy gęby, w różnym stopniu starają
się niewątpliwie skrzywiony obraz prezydenta
i człowieka
- wyprostować
- przybliżyć
- upiększyć

Nie w każdym z tych działań jest 100% hipokryzji.
Często śmierć jest impulsem do zastanowienia się
nad chwilowymi, doraźnymi działaniami. Być może
powoduje też, że zmienia się zdanie. Więc znowu
nie hipokryzja.

to było powszechnie znane. Ja również
na niego nie głosowałem ani nie darzyłem sympatią. Jednak należy się
mu szacunek za odwagę w propagowaniu stałych poglądów. To wydaje mi
się jest uczciwość względem samego siebie i własnych przekonań. Nigdy
nie był chorągiweką, miał swoje zasady. Potrafił chyba jako jedyny
zabronić tzw Parady Równości nazywając rzecz po imieniu. Takie
stanowisko jest w dzisiejszych czasach rzadkością.

quent wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

Pozdr.
Q
www.elipsa.info

Użytkownik "MariuszF"  napisał w wiadomości

quent wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji żałobnej w firmie.
Jakoś nic nie udaje mi się w google wyszukać.
Pomóżcie proszę...

na oficjalnej stronie prezydenta masz zdjecia do pobrania za darmo w duzej rozdzielczosci. Zakladka: Dla mediow.

On 2010-04-12 11:44, quent wrote:

na oficjalnej stronie prezydenta masz zdjecia do pobrania za darmo w
duzej rozdzielczosci. Zakladka: Dla mediow.

Szukałem tam wcześniej w dziale "do pobrania" a faktycznie były w dziale
dla mediów.

On 12 Kwi, 20:25, dominik  wrote:

On 2010-04-12 11:44, quent wrote:

>> na oficjalnej stronie prezydenta masz zdjecia do pobrania za darmo w
>> duzej rozdzielczosci. Zakladka: Dla mediow.
> Szukałem tam wcześniej w dziale "do pobrania" a faktycznie były w dziale
> dla mediów.

Czy mi się wydaje czy na zdjęciu w ogrodzie prezydentowej ktoś uśmiech
wklejał?
o tu:http://tiny.pl/hgn3f

Anonymouse pisze:

Nie, to C5D takie efekty robi.

On 2010-04-13 16:43, PSYLO wrote:

Chyba nie bardzo. Popatrz niżej, między ramieniem a naszyjnikiem...

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

W poście
 TheGuru nabazgrał:

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

Żeby pokazać siebie od kiepskiej strony przed jak największą
liczbą ludzi? Bo jeśli serio przeszkadza Ci grób jeszcze
jednej urzędującej głowy państwa, to zacznij zbierać podpisy
pod petycją...

Użytkownik "TheGuru" napisał

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych miejscach.
jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się emocjami.

Użytkownik "adam"  napisał
w wiadomości

Użytkownik "TheGuru" napisał

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych
miejscach.
jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się
emocjami.

Może zostaw swoje emocje dla siebie, co ?
Każdy ma swoje i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób.

Użytkownik "TheGuru" napisał

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych miejscach.
jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się emocjami.

Może zostaw swoje emocje dla siebie, co ?
Każdy ma swoje i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób.

a jak radzisz sobie ze sobą ?

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych
miejscach.
jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się
emocjami.

Może zostaw swoje emocje dla siebie, co ?
Każdy ma swoje i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób.

a jak radzisz sobie ze sobą ?

Radzę sobie, dziękuję.
Czy grzecznie poproszony byłbyś skłonny zakończyć na tym ?

Uprzejmie proszę.

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?
Żeby pokazać siebie od kiepskiej strony przed jak największą
liczbą ludzi? Bo jeśli serio przeszkadza Ci grób jeszcze
jednej urzędującej głowy państwa, to zacznij zbierać podpisy
pod petycją...

PaPi pisze:

Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?
Żeby pokazać siebie od kiepskiej strony przed jak największą
liczbą ludzi? Bo jeśli serio przeszkadza Ci grób jeszcze
jednej urzędującej głowy państwa, to zacznij zbierać podpisy
pod petycją...

Ktory z urzedujacych w Polsce prezydentow zostal pochowany na Wawelu ?
Nie wpadlo Ci do glowy, ze np. ktos bedzie tam chcial pochowac Jaruzelskiego ?

W poście
 PaPi nabazgrał:

Bo jeśli serio przeszkadza Ci grób jeszcze
jednej urzędującej głowy państwa, to zacznij zbierać podpisy
pod petycją...

Ktory z urzedujacych w Polsce prezydentow zostal pochowany na Wawelu ?
Nie wpadlo Ci do glowy, ze np. ktos bedzie tam chcial pochowac
Jaruzelskiego ?

On 13/04/2010 10:14 AM, TheGuru wrote:

może obok Kazimierza Wielkiego !!!

On Mon, 12 Apr 2010 09:25:25 +0200, "quent"  wrote:

Witam!
Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji
żałobnej w firmie.

Paweł Pawłowicz pisze:

Szukam zdjęcie pary prezydenckiej w większej rozdzielczości do ekspozycji żałobnej w firmie.

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

"Janko Muzykant"  napisał:

>
> A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.
[...]

Marek Wyszomirski pisze:

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

Użytkownik "Janko Muzykant" napisał

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a zrobiło się jak zwykle :(

"adam"  napisał:

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a zrobiło się jak zwykle :(

Nie "zrobiło się jak zwykle" tylko zrobiliście jak zwykle.
Skromność jest w tym przypadku całkowicie zbędna.
[...]

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a zrobiło się jak zwykle :(

Nie "zrobiło się jak zwykle" tylko zrobiliście jak zwykle.
Skromność jest w tym przypadku całkowicie zbędna.
[...]

Wydaje mi się, ze w tym konkretnym pzrypadku istotne jest odróżnienie skutków od przyczyn. Aleja Zasłużonych na Powązkach lub Światynia Opatrzności Bożej byłyby też bardzo honorowymi miejscami pochówku a nie wzbudziłyby takich kontrowersji.

"adam"  napisał:

[...]
Klamka zapadła - o czym tu dyskutować ?
[...]

adam pisze:

Słowa Dziwisza o "zaszczycie dla Krakowa" są dla mnie wystarczająco mocne. Trudno akurat jego podejrzewać o wyjątkowe skłonności ku Lechowi Kaczyńskiemu.
Klamka zapadła - o czym tu dyskutować ?

On 2010-04-14 17:28, Janko Muzykant wrote:

O tym, że jeden starszy pan nie ma prawa decydować o najwyższej klasie
dobru narodowym. To nie jest prywatny dworek gdyby ktoś nie pamiętał
czym dla Polaków jest Wawel...

at Wed 14 of Apr 2010 14:27, adam wrote:

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

Ale jeden jest lepszy.

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a
zrobiło się jak zwykle :(

Nie "zrobiło się jak zwykle" tylko zrobiliście jak zwykle.
Skromnoć jest w tym przypadku całkowicie zbędna.
[...]

Wydaje mi się, ze w tym konkretnym pzrypadku istotne jest odróżnienie
skutków od przyczyn. Aleja Zasłużonych na Powązkach lub Światynia
Opatrzności Bożej byłyby też bardzo honorowymi miejscami pochówku a
nie wzbudziłyby takich kontrowersji.

Dyskusja na ten temat jest całkowicie akademicka i może wynikać
jedynie ze skrajnej niechęci do Lecha Kaczyńskiego.

Decyzja zapadła na takim szczeblu, że trudno mieć co do niej większe
zastrzeżenia.
Słowa Dziwisza o "zaszczycie dla Krakowa" są dla mnie wystarczająco
mocne. Trudno akurat jego podejrzewać o wyjątkowe skłonności ku
Lechowi Kaczyńskiemu.
Gowin - "pochowanie prezydenta i jego żony na Wawelu byłoby
symbolicznym hołdem dla wszystkich ofiar sobotniej tragedii w
Smoleńsku, a nawet dla oficerów zamordowanych w Katyniu."

Klamka zapadła - o czym tu dyskutować ?

adam

adam pisze:

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a zrobiło się jak zwykle :(

Nie "zrobiło się jak zwykle" tylko zrobiliście jak zwykle.

 jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna
dziać w związku z tymi wydarzeniami.

Użytkownik "TheGuru" napisał

 jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna
dziać w związku z tymi wydarzeniami.

wstyd niech będzie jarkowi!
jedyna osoba z bliskich ofiar która po za żałobą ma jeszcze czas na politykowanie, załatwianie i zaspokajanie swojego ego.

Nie czujesz, że przez ładnych parę lat robiono nas w konia ?

Użytkownik "TheGuru" napisał

Nie czujesz, że przez ładnych parę lat robiono nas w konia ?

czyżbyś zmienił zdanie po kilku łzawych dżinglach i masz wyrzuty że Go źle oceniałeś?

Jasne że media kłamią (po za TVP i TRWAM i Gazetą Polską), jasne że samolot POWINIEN rozbić się wcześniej z premierem, jasne że samolot się rozbił w wyniku ataku ruskich talibów.....a prezydent był ciepły i lubił ludzi a najbardziej małpy w czerwonym i warszawskich dziadów i interesował się bardzo sportem a najbardziej występami Borubara i Perejro.....

On 2010-04-14 15:05, TheGuru wrote:

Jasne że media kłamią (po za TVP i TRWAM i Gazetą Polską), jasne że samolot
POWINIEN rozbić się wcześniej z premierem, jasne że samolot się rozbił w
wyniku ataku ruskich talibów.....a prezydent był ciepły i lubił ludzi a
najbardziej małpy w czerwonym i warszawskich dziadów i interesował się
bardzo sportem a najbardziej występami Borubara i Perejro.....

"adam"  wrote in message

Użytkownik "TheGuru" napisał

 jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna
dziać w związku z tymi wydarzeniami.

wstyd niech będzie jarkowi!
jedyna osoba z bliskich ofiar która po za żałobą ma jeszcze czas na politykowanie, załatwianie i zaspokajanie swojego ego.

Wiedzę o cechach charakteru Jarosława (imiona i nazwiska pisze się z dużej litery) czerpiesz z tych samych, wiarygodnych źródeł, które dotąd opisywały cechy Lecha - pewniki które od kilku dni sypią się w drobny mak ?
Czy może znasz osobiście i możesz coś więcej na ten temat powiedzieć ?

Nie czujesz jakiegoś dysonansu w tym wszystkim ?
Nie czujesz, że przez ładnych parę lat robiono nas w konia ?

 pisze:

W konia faktycznie ktos nas tu robi. Glownie osoby, ktorym z zalobnego przemeczenia mozgi przestaly dzialac prawidlowo i przescigaja sie teraz w wynoszeniu na piedestal osob, ktore przez kilka ostatnich lat krytykowaly.

Jak ja, kurwa, nie lubie hipokrytow.

W Polsce jest taka tradycja: o zmarłych mówimy dobrze, albo wcale.

kamil nabazgrał:

zaś JK był jakby nie patrzeć

W poście
 kamil nabazgrał:

W konia faktycznie ktos nas tu robi. Glownie osoby, ktorym z zalobnego
przemeczenia mozgi przestaly dzialac prawidlowo i przescigaja sie teraz w
wynoszeniu na piedestal osob, ktore przez kilka ostatnich lat krytykowaly.

Jak ja, kurwa, nie lubie hipokrytow.

at Wed 14 of Apr 2010 11:43, TheGuru wrote:

 jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna
dziać w związku z tymi wydarzeniami.

wstyd niech będzie jarkowi!
jedyna osoba z bliskich ofiar która po za żałobą ma jeszcze czas na
politykowanie, załatwianie i zaspokajanie swojego ego.

Użytkownik "Janko Muzykant" napisał

No widzisz... a miało być poważnie i godnie, nie minęły trzy dni, a zrobiło się jak zwykle :(

Nie "zrobiło się jak zwykle" tylko zrobiliście jak zwykle.

Zrobili. Ja się nie poczuwam, jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna dziać w związku z tymi wydarzeniami.

adam pisze:

Zrobili. Ja się nie poczuwam, jest mi wstyd za wszystko co się zaczyna dziać w związku z tymi wydarzeniami.

Szkoda tylko, że "zrobiło się jak zwykle" akurat na p.r.f.c. - jednym z ostatnich miejsc w których powinno się takie spory toczyć.
W tym sensie to między innymi Ty "zrobiłeś jak zwykle".

Marek Wyszomirski napisał(a):

[...]

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

"januszek"  napisał

[...]

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

Który za życia także podzielił rodaków na fanatycznych zwolenników i
fanatycznych przeciwników. Podobnie też prostestowano przed jego
pochówkiem na Wawelu.
[...]

Sądzę, że powinniśmy zakończyć tę dyskusję. Ani miejsce ani czas nie są
odpowiednie.

W poście
 PaPi nabazgrał:

Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra
kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ?

PaPi nabazgrał:

Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra
kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ?

Na tej podstawie, że sprawuje tam nadzór administracyjny. Z definicji.

On 14 Kwi, 11:49, "TheGuru"  wrote:

> PaPi nabazgrał:
>> Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra
>> kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ?

> Na tej podstawie, że sprawuje tam nadzór administracyjny. Z definicji.

"z definicji sprawuje nadzór " a w czyim imieniu ??

Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra kolewska
moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ?

"PaPi"  napisał:

Sądzę, że powinniśmy zakończyć tę dyskusję. Ani miejsce ani czas nie są
odpowiednie.

A kiedy czas bedzie odpowiedni ? Gdy Lech Kaczynski spocznie przy tworcy nowoczesnej Polski - Jozefie Pilsudskim ?

Wtedy bedzie za pozno na dyskusje i wlasnie wtedy bedzie ona bezcelowa.
Nie pomyslales, ze skoro bedzie tam spoczywal Kaczynski to dlaczego nie Jaruzelski ?

Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ? Rozumiem, ze Jaroslaw Kaczynski znany jest ze swojej megalomanii ale przeciez ktos sie na ten jego glupawy pomysl zgodzil... Na jakiej u licha podstawie ?

Użytkownik "PaPi" napisał

Sądzę, że powinniśmy zakończyć tę dyskusję. Ani miejsce ani czas nie są
odpowiednie.

A kiedy czas bedzie odpowiedni ? Gdy Lech Kaczynski spocznie przy tworcy nowoczesnej Polski - Jozefie Pilsudskim ?
Wtedy bedzie za pozno na dyskusje i wlasnie wtedy bedzie ona bezcelowa.
Nie pomyslales, ze skoro bedzie tam spoczywal Kaczynski to dlaczego nie Jaruzelski ?

Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ? Rozumiem, ze Jaroslaw Kaczynski znany jest ze swojej megalomanii ale przeciez ktos sie na ten jego glupawy pomysl zgodzil...

Na jakiej u licha podstawie ?

Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?

Referendum się spodziewałeś ?

"adam"  napisał:

[...]
Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?
Referendum się spodziewałeś ?
[...]

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał

[...]
Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?
Referendum się spodziewałeś ?
[...]

Chyba decyzja Jarosława Kaczyńskiego i Dziwisza? Z tego co wiem, Komorowski
pozostawił decyzje o miejscu pochówku rodzinom ofiar. A wczoraj kardynał
Dziwisz mówił, że rozmowy o miejscu pochówku prowadził z Jarosławem
Kaczyńskim.

"adam"  napisał

>>[...]
>> Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?
>> Referendum się spodziewałeś ?
>>[...]
>
> Chyba decyzja Jarosława Kaczyńskiego i Dziwisza? Z tego co wiem,
> Komorowski
> pozostawił decyzje o miejscu pochówku rodzinom ofiar. A wczoraj kardynał
> Dziwisz mówił, że rozmowy o miejscu pochówku prowadził z Jarosławem
> Kaczyńskim.

Właśnie kompletnie nic nie wiadomo.
Chodzi już trzecia wersja, w której udział rodziny był czysto formalny, na
zasadzie zgoda lub nie.
Z tego choćby powodu warto wstrzymać się z konkluzjami.
[...]

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał
[...]

>> Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?
>> Referendum się spodziewałeś ?
>>[...]
>
> Chyba decyzja Jarosława Kaczyńskiego i Dziwisza? Z tego co wiem,
> Komorowski
> pozostawił decyzje o miejscu pochówku rodzinom ofiar. A wczoraj > kardynał
> Dziwisz mówił, że rozmowy o miejscu pochówku prowadził z Jarosławem
> Kaczyńskim.

Właśnie kompletnie nic nie wiadomo.
Chodzi już trzecia wersja, w której udział rodziny był czysto formalny, na
zasadzie zgoda lub nie.
Z tego choćby powodu warto wstrzymać się z konkluzjami.
[...]

???
Wypowiedź kardynała Dziwisza oglądałem osobiście w telewizji. Jakoś nie
wydaje mi się prawdopodobne, aby publicznie kłamał. Nie mówiąc juz o tym, że
Twoje kategoryczne twierdzenie o 'decyzji Komorowskiego i Dziwisza' zupełnie
nie pasuje do twierdzenia że 'warto wstrzymać się z konkluzjami'.

Użytkownik "adam"  napisał
w wiadomości

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał
[...]

>> Decyzja Komorowskiego i Dziwisza nie wystarczy ?
>> Referendum się spodziewałeś ?
>>[...]
>
> Chyba decyzja Jarosława Kaczyńskiego i Dziwisza? Z tego co wiem,
> Komorowski
> pozostawił decyzje o miejscu pochówku rodzinom ofiar. A wczoraj
> kardynał
> Dziwisz mówił, że rozmowy o miejscu pochówku prowadził z Jarosławem
> Kaczyńskim.

Właśnie kompletnie nic nie wiadomo.
Chodzi już trzecia wersja, w której udział rodziny był czysto formalny,
na
zasadzie zgoda lub nie.
Z tego choćby powodu warto wstrzymać się z konkluzjami.
[...]

???
Wypowiedź kardynała Dziwisza oglądałem osobiście w telewizji. Jakoś nie
wydaje mi się prawdopodobne, aby publicznie kłamał. Nie mówiąc juz o tym,
że
Twoje kategoryczne twierdzenie o 'decyzji Komorowskiego i Dziwisza'
zupełnie
nie pasuje do twierdzenia że 'warto wstrzymać się z konkluzjami'.

Cóż, początkowo byłem pewien właśnie tej informacji, ale w ciągu zaledwie
jednego dnia usłyszałem już trzy inne wersje. Stąd ostatecznie
stwierdzenie, że na konkluzje za wcześnie.

at Wed 14 of Apr 2010 10:46, PaPi wrote:

Sądzę, że powinniśmy zakończyć tę dyskusję. Ani miejsce ani czas nie
są odpowiednie.

A kiedy czas bedzie odpowiedni ?

Gdy Lech Kaczynski spocznie przy
tworcy nowoczesnej Polski - Jozefie Pilsudskim ?
Wtedy bedzie za pozno na dyskusje i wlasnie wtedy bedzie ona
bezcelowa. Nie pomyslales, ze skoro bedzie tam spoczywal Kaczynski to
dlaczego nie Jaruzelski ?
Na jakiej podstawie sprawujacy nadzor administracyjny nad katedra
kolewska moze decydowac kogo tam pochowac a kogo nie ? Rozumiem, ze
Jaroslaw Kaczynski znany jest ze swojej megalomanii ale przeciez ktos
sie na ten jego glupawy pomysl zgodzil... Na jakiej u licha podstawie
?

"januszek"  wrote in message

Marek Wyszomirski napisał(a):

[...]

I niektórym się wydaje, że równy Marszałkowi...

Który za życia także podzielił rodaków na fanatycznych zwolenników i
fanatycznych przeciwników. Podobnie też prostestowano przed jego
pochówkiem na Wawelu.

Swoją drogą warto też się zastanowić skąd się, w końcu narodowa,
tradycja o tym aby nie mówić źle o zmarłych wzięła ;)

Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości grup

A czy pamiętasz o tym, że Polska chowa dwóch prezydentów?

quent napisał(a):

Polska chowa także kilkadziesiąt innych ofiar tej katastrofy...

Użytkownik "januszek"  napisał w wiadomości

Średnio, co 3,5 sekundy ktoś na naszej Plaanecie umiera z głodu. Nie ma
to żadnego związku z Twoim postem ale postanowiłem to napisać.

Quent pisze:

Średnio, co 3,5 sekundy ktoś na naszej Plaanecie umiera z głodu. Nie ma
to żadnego związku z Twoim postem ale postanowiłem to napisać.

Rozumiem - nie masz nic do powiedzenia dlatego bardzo chetnie zabierzesz głos...

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości grup

Ale tu jest coś do powiedzenia. W chwili gdy to piszę, umarło dziesięć osób i dokładnie wszyscy mamy to gdzieś.

Ta dyskusja uświadomiła mi że urlop od newsów to świetna sprawa, chyba go sobie przedłużę.

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

at Wed 14 of Apr 2010 18:16, cichybartko wrote:

Ta dyskusja uświadomiła mi że urlop od newsów to świetna sprawa, chyba
go sobie przedłużÄ™.

W dniu 2010-04-16 01:29, nb pisze:

at Wed 14 of Apr 2010 18:16, cichybartko wrote:

Ta dyskusja uświadomiła mi że urlop od newsów to świetna sprawa, chyba
go sobie przedłużÄ™.

Ja na odwrót. Po raz pierwszy od paru lat zajrzałem do polskich gazet.
Wydaje mi się, że nic nie wniosły ponad to, czego dowiedziałem się
gdzie indziej. Nie wiem, czy nastawiać się na telewizję, bo tej to
nawet zagranicznej jeszcze nie oglądałem. Warto?

Dobra - moze sprobuje powrocic do tematyki grupy, ktora chyba umknela
kilkadziesiat postow wyzej. Ktos robil, ma dobre zdjecia naszej HISTORII ktora
sie obecnie dzieje? Abstrahujac od jej ocen. Rzadko sie zdarza, by miec
mozliwosc uczstnictwa w tak burzliwych, ciekawych (??) i na pewno wartych
dokumentacji momentach....
Pozdrawiam
Piotr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 wrote:

Dobra - moze sprobuje powrocic do tematyki grupy, ktora chyba umknela
kilkadziesiat postow wyzej. Ktos robil, ma dobre zdjecia naszej
HISTORII ktora sie obecnie dzieje? Abstrahujac od jej ocen. Rzadko sie
zdarza, by miec mozliwosc uczstnictwa w tak burzliwych, ciekawych (??)
i na pewno wartych dokumentacji momentach....

Użytkownik "Mariusz   [mr.]"  napisał w wiadomości grup

http://www.boston.com/bigpicture/2010/04/poland_in_mourning.html

   PS.: Na wszelki wypadek dla następnych, którym by się wydawało, że

był co najmniej dwa razy lepszy od Kwaśniewskiego (jeśli właśnie nie zwracać uwagi na polor i medialne pozory), który z kolei był co najmniej dwa razy lepszy od Wałęsy, który był co najmniej dwa razy lepszy od Jaruzelskiego, który był co najmniej dwa razy lepszy od Bieruta, który był chyba największym zbrodniarzem w całej historii Polski. Takie są fakty.

JD pisze:

był co najmniej dwa razy lepszy od Kwaśniewskiego (jeśli właśnie nie zwracać uwagi na polor i medialne pozory), który z kolei był co najmniej dwa razy lepszy od Wałęsy, który był co najmniej dwa razy lepszy od Jaruzelskiego, który był co najmniej dwa razy lepszy od Bieruta, który był chyba największym zbrodniarzem w całej historii Polski. Takie są fakty.

No bardzo nie chciałem się w tym wątku odzywać,
ale nie mogę - jak to obliczyłeś?????

"Janko Muzykant"  wrote:

Znaczy się Kwaśniewski jest co najmniej szesnaście razy lepszy od
Bieruta, co był zbrodniarzem :)
Ech, próba liczenia ustępującego łupieżu, jędrniejących pośladków jak
również lepszości prezydentów nie jest dobrym pomysłem.

Mariusz [mr.] pisze:

   Lepiej już napisz jakie masz prognozy dla reporterki w niedzielę.

"JD"  wrote:

http://www.boston.com/bigpicture/2010/04/poland_in_mourning.html

   PS.: Na wszelki wypadek dla następnych, którym by się wydawało, że

był co najmniej dwa razy lepszy od Kwaśniewskiego (jeśli właśnie nie
zwracać uwagi na polor i medialne pozory), który z kolei był co
najmniej dwa razy lepszy od Wałęsy, który był co najmniej dwa razy
lepszy od Jaruzelskiego, który był co najmniej dwa razy lepszy od
Bieruta, który był chyba największym zbrodniarzem w całej historii
Polski. Takie są fakty.

No bardzo nie chciałem się w tym wątku odzywać,
ale nie mogę - jak to obliczyłeś?????

W poście
 Mariusz   [mr.] nabazgrał:

choć oczywiście był
prezydentem najlepszym z dotychczas urzędujących, wystarczy zauważyć, że
był co najmniej dwa razy lepszy od Kwaśniewskiego (jeśli właśnie nie
zwracać uwagi na polor i medialne pozory), który z kolei był co najmniej
dwa razy lepszy od Wałęsy, który był co najmniej dwa razy lepszy od
Jaruzelskiego, który był co najmniej dwa razy lepszy od Bieruta, który
był chyba największym zbrodniarzem w całej historii Polski. Takie są
fakty.
    Ale natychmiast wskazałbym stu lepszych kandydatów.

 wrote:

choć oczywiście był prezydentem najlepszym z dotychczas urzędujących,
wystarczy zauważyć, że był co najmniej dwa razy lepszy od
Kwaśniewskiego (jeśli właśnie nie zwracać uwagi na polor i medialne
pozory), który z kolei był co najmniej dwa razy lepszy od Wałęsy,
który był co najmniej dwa razy lepszy od Jaruzelskiego, który był co
najmniej dwa razy lepszy od Bieruta, który był chyba największym
zbrodniarzem w całej historii Polski. Takie są fakty.
    Ale natychmiast wskazałbym stu lepszych kandydatów.

Serio aż tylu ludzi ma wartość co najmniej szesnastu Bierutów?
I ilu Bierutów równa się jednemu Piłsudskiemu?

W poście
 Mariusz   [mr.] nabazgrał:

Serio aż tylu ludzi ma wartość co najmniej szesnastu Bierutów?
I ilu Bierutów równa się jednemu Piłsudskiemu?

    Rozumiem, że w pozostałych swoich wypowiedziach stosujesz identyczną
(chciałem napisać: podobną, a to już brak precyzji) logikę?

Nie
używasz słów pół, połowa, itp. terminów z zakresu logiki i matematyki
stosowanych potocznie w języku polskim, bo w świecie rzeczywistym nie
wystąpiła jeszcze nigdy prawdziwa połowa?

    Nie tylko język - fotografia też jest pełna wszelkich analogowych
niekonsekwencji i niedokładności z którymi mózg zdrowego człowieka
doskonale sobie radzi. Masz z tym jakiś problem?

In   wrote:

Dobra - moze sprobuje powrocic do tematyki grupy, ktora chyba umknela
kilkadziesiat postow wyzej. Ktos robil, ma dobre zdjecia naszej
HISTORII ktora sie obecnie dzieje? Abstrahujac od jej ocen. Rzadko sie
zdarza, by miec mozliwosc uczstnictwa w tak burzliwych, ciekawych (??)
i na pewno wartych dokumentacji momentach....

at Wed 14 of Apr 2010 23:37,  wrote:

Dobra - moze sprobuje powrocic do tematyki grupy, ktora chyba umknela
kilkadziesiat postow wyzej. Ktos robil, ma dobre zdjecia naszej
HISTORII ktora sie obecnie dzieje? Abstrahujac od jej ocen. Rzadko sie
zdarza, by miec mozliwosc uczstnictwa w tak burzliwych, ciekawych (??)
i na pewno wartych dokumentacji momentach....

nb pisze:

A ja błagam tych wszystkich, którzy wyjdą z teleobiektywami
- zwłaszcza takimi wielkości bazooki - uważajcie na siebie!
I w razie czego, ambicje do kieszeni, rurę na ziemię, a ręce do góry.
Ĺťycie może się jeszcze przydać do ważniejszych celów.

at Sun 18 of Apr 2010 09:36, Janko Muzykant wrote:

nb pisze:

A ja błagam tych wszystkich, którzy wyjdą z teleobiektywami
- zwłaszcza takimi wielkości bazooki - uważajcie na siebie!
I w razie czego, ambicje do kieszeni, rurę na ziemię, a ręce do góry.
Ĺťycie może się jeszcze przydać do ważniejszych celów.

To sie chyba nieco zdezaktualizowało, chmura rodem z piekła uwolniła

wielu od przykrego obowiązku. Solidarnie podziękowali i powiedzieli,
że wpadną przy okazji.
A pycha tutejszych została poskromiona wręcz symbolicznie...