Witaj Grupo,
sytuacja jak na polskie realia pewnie dość częsta:
Zadzwonił dzielnicowy że ma sprawę do wyjaśnienia i zaprasza na komendę.
Na komendzie okazało się że dostali fotkę z fotoradaru samochodu który
kupiliśmy w kwietniu (14 kwietnia dokładnie). Fotka jest z 20 lutego,
kiedy jeszcze de facto o tym aucie nie słyszeliśmy. Wg dokumentów auto
było wtedy niezarejestrowane na nikogo, bo myśmy kupowali to auto od
handlarza, który kupił je w styczniu i nie przerejestrował. Właściciel
zaś w styczniu zgłosił w WK fakt sprzedaży.
Mamy dokumenty zakupu od handlarza z datą 14 kwietnia, mamy umowę KS
między poprzednim właścicielem i handlarzem z której wynika że to
handlarz był w posiadaniu auta w tym czasie. Mamy w końcu polisę OC
wystawioną na handlarza 31 stycznia.
Policja stwierdziła żeby przygotować wszystkie dokumenty i zgłosić się
celem wyjaśnienia. Na logikę powinno wystarczyć, ale wolę zapytać
doświadczonych:) grupowiczów z czym ewentualnie należy się liczyć w
takiej sytuacji. Zdecydowanie nie zamierzam płacić dość sporego pewnie
mandatu (84/50 w mieście przy szkole podstawowej).

--
pozdrawiam
MZ

z czym ewentualnie należy się liczyć w
takiej sytuacji.

z niczym.
ja bym ich olal i nawet bym nie poszedl. niech sobie gnoje nieroby sami szukaja w WK.

Dnia Fri, 21 Aug 2009 19:11:49 +0200, żółta pięta napisał(a):

z czym ewentualnie należy się liczyć w
takiej sytuacji.

z niczym.
ja bym ich olal i nawet bym nie poszedl. niech sobie gnoje nieroby sami
szukaja w WK.

Awanturujesz się.
Robią co do nich należy - znaleźli aktualnego właściciela i gromadzą
dowody, szukając poprzedniego. Po nitce do kłębka

T.

Dnia Fri, 21 Aug 2009 20:10:21 +0200, Tomasz Nowicki napisał(a):

Robią co do nich należy - znaleźli aktualnego właściciela i gromadzą
dowody, szukając poprzedniego. Po nitce do kłębka

Pierdolą, a nie robią. nają w CEPIK-u dane poprzedniego, tylko się leniom
nie chce na daty popatrzeć.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Fri, 21 Aug 2009 18:05:25 +0200, MZ napisał(a):

Policja stwierdziła żeby przygotować wszystkie dokumenty i zgłosić się
celem wyjaśnienia. Na logikę powinno wystarczyć, ale wolę zapytać
doświadczonych:) grupowiczów z czym ewentualnie należy się liczyć w
takiej sytuacji. Zdecydowanie nie zamierzam płacić dość sporego pewnie
mandatu (84/50 w mieście przy szkole podstawowej).

Możesz olać i napisać im pismo, że właścicielem samochodu jesteś od dnia
tego a tego i nie masz pojęcia co z autem się działo wcześniej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Fri, 21 Aug 2009 18:05:25 +0200, MZ napisał(a):

Policja stwierdziła żeby przygotować wszystkie dokumenty i zgłosić się
celem wyjaśnienia. Na logikę powinno wystarczyć, ale wolę zapytać
doświadczonych:) grupowiczów z czym ewentualnie należy się liczyć w
takiej sytuacji. Zdecydowanie nie zamierzam płacić dość sporego pewnie
mandatu (84/50 w mieście przy szkole podstawowej).

Możesz olać i napisać im pismo, że właścicielem samochodu jesteś od dnia
tego a tego i nie masz pojęcia co z autem się działo wcześniej.

Hmm... akurat w tym konkretnym przypadku zamierzam poświęcić czas i
załatwić sprawę do końca. Handlarzyna który mi sprzedał auto łgał w
zasadzie w większości spraw których nie dało się sprawdzić od razu
(klima "tylko do nabicia", opłacenie ubezpieczenia do końca roku a tak
naprawdę opłacił tylko I kwartał, "tylko klocki" - po rozebraniu
hamulców okazało się że tarcze do wymiany) a jak sprawa wyszła rżnął
zadowolonego z siebie cwaniaczka któremu sie znów udało bo "kupującemu
jest znany stan techniczny". Dlatego nigdy więcej nie kupię samochodu na
wiosce z daleka od jakiegokolwiek większego warsztatu. Biorąc pod uwagę
przekroczenie (84/50 w dzień powszedni przy szkole) mam nadzieję że
dowalą mu odpowiednią liczbę punktów i opróżnią portfel. Tyle mogę mu
zrobić za to że do auta na dzień dobry musiałem dołożyć połowę tego co
za nie dałem - mimo że miało być "wyremontowane i do jazdy". Dlatego
chętnie powspółpracuję z Policją, tylko chciałem się dopytać czy oni nie
stosują jakiegoś skrótu w stylu "znalazł się nowy właściciel to zamiast
szukać poprzedniego dowalimy aktualnemu powołując się na przepis x".

--
MZ

na  ** p.m.s **  MZ pisze tak:

Policja stwierdziła żeby przygotować wszystkie dokumenty i zgłosić
się celem wyjaśnienia.

Ja bym nie poszedł. Oni list ja list. Tel za tel.

Niech przyłażą. Do wraków widziałem ze przyjezdzają.
Niech sobie parking zrobią to może wtedy pojadę.

--
    Piter
    vw golf mk2

On Sat, 22 Aug 2009 11:08:44 +0200,  Piter wrote:

na  ** p.m.s **  MZ pisze tak:

Policja stwierdziła żeby przygotować wszystkie dokumenty i zgłosić
się celem wyjaśnienia.

Ja bym nie poszedł. Oni list ja list. Tel za tel.

Tylko za niestawienie sie na wezwanie uprawnionego organu jest
grzywna.

A tak poza tym to trudno powiedziec czy wystarczy im odpyskowac
"ja samochod kupilem po zdarzeniu wiec o co chodzi", czy wlasnie
prowadza postepowanie wyjasniajace w celu ustalenia sprawcy :-)

Niech sobie parking zrobią to może wtedy pojadę.

To jest sluszna uwaga :-)

J.