Używam go niedługo. Włączam dzisiaj i... menu na ekranie jest do góry
nogsami. Jak ekranik otworzę i odchylę do dołu, to menu nie zmienia
orientacji, ale dzięki temu,że ekran jest do góry nogami, wszystko jest ok.
Dziwne jest to,że obrót aparatu na boki powoduje właściwy dla pozycji obrót
menu. W pozycji horyzontalnej jest jednak zawsze jednakowo: jak dla
otwartego ekraniku. Resetowałem apoarat (dwa zielone guziki) ale nic to nie
zmieniło. Awaria czujnika położenia, czy jakiś mój błąd?
2 |
Data: Grudzien 19 2009 16:20:36 |
Temat: Re: zepsuł się D5000? |
Autor: lelec |
On 17 Gru, 20:56, Marek wrote:
Używam go niedługo. Włączam dzisiaj i... menu na ekranie jest do góry
nogsami.
IMO - faktycznie zepsiuty. Czujnik położenia poszedł się miłować.
Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
3 |
Data: Grudzien 20 2009 12:39:31 | Temat: Re: zepsuł się D5000? | Autor: KILu |
lelec wrote:
IMO - faktycznie zepsiuty. Czujnik położenia poszedł się miłować.
Swoja droga w takich konstrukcjach czujnik polozenia to zazwyczaj magnesik
i jakis hallotron. Moze jakies zewnetrzne zrodlo pola magnetycznego
przeszkadza temu ostatniemu...?
--
KILu
4 |
Data: Styczen 03 2010 22:06:08 | Temat: Re: zepsuł się D5000? | Autor: Marek |
Dnia Sun, 20 Dec 2009 12:39:31 +0100, KILu napisał(a):
lelec wrote:
IMO - faktycznie zepsiuty. Czujnik położenia poszedł się miłować.
Swoja droga w takich konstrukcjach czujnik polozenia to zazwyczaj magnesik
i jakis hallotron. Moze jakies zewnetrzne zrodlo pola magnetycznego
przeszkadza temu ostatniemu...?
Siostra przyznała się, że puknęła czymś w aparat=wypadł jez z torby z
wysokości może 40 cm. Ale czujnik by zepsuła ? Zastanwaiam się nad
potraktowaniem ekranu magnesem stałym. Może coś się "przesuniue" ? /albo
zdechnie, i serwis sie wypnie..../
| | |