Grupy dyskusyjne   »   zmiana numerów nadwozia

zmiana numerów nadwozia



1 Data: Marzec 03 2010 20:25:25
Temat: zmiana numerów nadwozia
Autor: Jarek S. 

Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?



2 Data: Marzec 03 2010 21:42:04
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Bydlę 

On 2010-03-03 20:25:25 +0100, "Jarek S."  said:

Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?

To będą wiedzieli rzeczony rzeczoznawca i firma Mercedes.
Może rzeczoznawca ma na pieczątce numer telefonu?


--
Bydlę

3 Data: Marzec 03 2010 23:04:48
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Jarek S. 


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości

On 2010-03-03 20:25:25 +0100, "Jarek S."  said:

Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?

To będą wiedzieli rzeczony rzeczoznawca i firma Mercedes.
Może rzeczoznawca ma na pieczątce numer telefonu?


--
Bydlę

Nie ma, to rzeczoznawca Urzędu Celnego.... ale w sumie nie istotne, myślałem
że ktoś na grupie miał podobne doświadczenia....

4 Data: Marzec 03 2010 23:25:04
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Bydlę 

On 2010-03-03 23:04:48 +0100, "Jarek S."  said:


Użytkownik "Bydlę"  napisał w wiadomości


Może rzeczoznawca ma na pieczątce numer telefonu?

Nie ma, to rzeczoznawca Urzędu Celnego....

Ech, to myślę, że to nie rzeczoznawca.
Oni mają telefony.


ale w sumie nie istotne

Ale ciekawe, może ktoś będzie wiedział.
Mi do głowy przyszedł tylko telefon do gościa, który podpisał się pod stwierdzeniem, że to legalne.

(tzn. mam też teorię o kasowaniu znaków identyfikacyjnych w przedmiotach pochodzących z przestępstwa, ale wtedy nie miałbyś papierka od producenta)


--
Bydlę

5 Data: Marzec 03 2010 23:06:58
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: jarek 


Użytkownik "Jarek S."  napisał w wiadomości

Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie

Odzyskany z kradziezy, juz zdazyli wziac sie za numerki :) tak sobie
kombinuje.  Nieczytelne numerki. Pewnie bedzie pelno innych powodow.

Jarek

6 Data: Marzec 04 2010 20:25:52
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Tomasz Pyra 

jarek pisze:

Użytkownik "Jarek S."  napisał w wiadomości
Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie

Odzyskany z kradziezy, juz zdazyli wziac sie za numerki :) tak sobie kombinuje.  Nieczytelne numerki. Pewnie bedzie pelno innych powodow.

Przy nieczytelnych nie dostajesz innych numerów, a nabija się drugi raz te co były.

7 Data: Marzec 04 2010 21:35:27
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Artur Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

Przy nieczytelnych nie dostajesz innych numerów, a nabija się drugi raz te co były.

Ekhem - masz jakieś wsparcie? Gdzie się nabija? W tym samym miejscu, czy
innym? Kto to robi?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

8 Data: Marzec 04 2010 22:54:46
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Tomasz Pyra 

Artur Maśląg pisze:

Tomasz Pyra pisze:
(...)
Przy nieczytelnych nie dostajesz innych numerów, a nabija się drugi raz te co były.

Ekhem - masz jakieś wsparcie? Gdzie się nabija? W tym samym miejscu, czy
innym? Kto to robi?

Jak przy okazji malowania auta od środka, pod warstwą farby zniknęły oryginalne (płytkie, dziurkowane) numery, to pojechałem do SKP w której mają uprawnionych rzeczoznawców i robią takie rzeczy, zostawiłem auto i nabili te same numery które były w oryginalnym miejscu (które zresztą jest podane w homologacji pojazdu).

9 Data: Marzec 05 2010 07:48:10
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:

Artur Maśląg pisze:
Tomasz Pyra pisze:
(...)
Przy nieczytelnych nie dostajesz innych numerów, a nabija się drugi raz te co były.

Ekhem - masz jakieś wsparcie? Gdzie się nabija? W tym samym miejscu, czy
innym? Kto to robi?

Jak przy okazji malowania auta od środka, pod warstwą farby zniknęły oryginalne (płytkie, dziurkowane) numery, to pojechałem do SKP w której mają uprawnionych rzeczoznawców i robią takie rzeczy, zostawiłem auto i nabili te same numery które były w oryginalnym miejscu (które zresztą jest podane w homologacji pojazdu).

Nie chce Ciebie martwić, ale wygląda na to, że zrobiono to źle oraz
nielegalnie. Nie mają tego prawa zrobić bez papieru z WK, ba, w ogóle
im nie wolno poprawiać numerów w ten sposób.

10 Data: Marzec 03 2010 23:54:45
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Jarek S."  napisał w wiadomości

 ale po co?

Moze po zlozeniu i przetransportowaniu do dealera kapneli sie, ze sie
rypneli przy znakowaniu i dali 2 x ten sam VIN.

Numery nabijane czy grawerowane ?

--
Picasso

11 Data: Marzec 04 2010 08:20:45
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "P_ablo"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Jarek S."  napisał w wiadomości

>  ale po co?

Moze po zlozeniu i przetransportowaniu do dealera kapneli sie, ze sie
rypneli przy znakowaniu i dali 2 x ten sam VIN.

W jakimś TV programie było jak facet miał fabrycznie nabite
dwa różne numery.
Policja jak się "kapła" pojazd na parking i sprawa, o wiadomo co.
Facet miał poświadczenia od expertów (różnych),ze to są różne,
ale fabryczne numery. Policja że nie może być dwóch różnych i koniec
Postój na parkingu policyjnym.
Więcej, producent (chyba Peugot) potwierdził, ale nie chciał sprawy
"naprawić".
To jest Mrożek prawdziwy.

Artur(m)

12 Data: Marzec 03 2010 23:25:05
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Gom 

On 3 Mar, 20:25, "Jarek S."  wrote:

Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?

Cytat z forum poświęconego innemu modelowi co prawda, ale tej samej
marki. Autor z tych co wiedzą, co piszą ;)
"Sprawa jest wbrew pozorom bardzo prosta.
Ktoś zamówił w fabryce samochód z określoną specyfikacją i go nie
odebrał (nie ma znaczenia z jakiego powodu). Najwidoczniej zamówiona
specyfikacja była na tyle nietypowa, że fabryce bardziej się opłacało
przerobić auto na inną specyfikację, niż sprzedać je komuś z dużym
upustem. Stąd przerobiony vin.
Jeśli do nowego vinu jest komplet oryginalnych dokumentów, to nie ma
problemu."

http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=9126&postdays=0&postorder=asc&highlight=vin&start=15

--
Gom

13 Data: Marzec 04 2010 10:46:29
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: J.F. 

Użytkownik "Jarek S."  napisał w wiadomości

Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?

Na dokumentach gdzies nie pisze ?

Historia zaslyszana przed laty: ktos dachowal nowym autem, i mu niemiecka fabryka sprzedala nowe nadwozie.
Cala reszte przelozono w nowa bude.

U nas cos takiego obecnie zabronione, ale w zasadzie wtedy moglyby sie dwa vin pojawic.

J.

14 Data: Marzec 04 2010 12:41:31
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: kogutek 

Jestem posiadaczem MB 140 w którym są widoczne poprzednie numery nadwozia
ale są zaiksowane a obok nowe..... jaki sens ma taka operacja i po co jest
robiona? Dodam dla dociekliwych że mam opinie rzeczoznawcy że numery zostały
zmienione przez firmę Mercedes oraz dokument to potwierdzający z w/w
koncernu.... ale po co?


Generalnie od takich aut, żeby najbardziej legalne były, trzeba się trzymać na
odległość parasola. Zbyt dużo mogą, chociaż nie muszą, kłopotów narobić.
Pierwsza sprawa to sprawa wygody. Wszyscy wożą DR i ubezpieczenie. A przy takim
samochodzie trzeba jeszcze wozić teczkę z dokumentami. Drugi problem,
bezpośrednio związany z teczką, polega na tym że jest się w pewnym sensie
ubezwłasnowolnionym. Łapią Cie przy 78 na 70. A Ty słusznie zaczynasz bredzić o
tolerancjach i legalizacjach. Po tym jak ostatnio paru szesnastolatków spuściło
bańki policjantom. W ramach przyjaznego państwa zmienią przepisy że przy
kontroli drogowej. Jak pacjent będzie w pozycji Hande hoch, to za samo krzywe
spojrzenie będą mogli w kolanko strzelić. Będzie wiedział ze wszystko jest ok a
i tak auto pójdzie na lawetę. Powie ze on czytać nie potrafi i zna się tylko na
porównywaniu obrazków typu pałka pałka krzesełko kajdanki. I co mu zrobisz? Pół
biedy jak to się stanie w miejscowości gdzie się mieszka. Można wtedy sprawdzić
na żywym organizmie jak wspaniale działa i jaka jest tania komunikacja zbiorowa.
Co zrobić 200 kilometrów od domu? Zostaje tylko popłakać się, upokorzyć, wykazać
czynny żal przyjąć na klatę każdy mandat i pocałować niebieskiego w buta że
ludzkim panem się okazał.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Marzec 04 2010 15:31:54
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: P_ablo 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości


Generalnie od takich aut, żeby najbardziej legalne były, trzeba się
trzymać na odległość parasola. Zbyt dużo mogą, chociaż nie muszą,
kłopotów narobić.

I dlatego malo prawdopodobne aby taki samochod opuscil salon. Prwadopodobnie
zmiana byla dokonywana po jakis przejsciach, przez zagraniczne ASO i stad
ten papier. Po sporwadzeniu do PL byla wykonana ekspertyza przez bieglego z
UC.

Kiedys mialem samochod z przygietym elementem na ktorym bylo pole numerowe.
Chcialem ten element kupic nowy bez nr lub z nabitymi moim numerem, ASO
przedstawilo mi taka droge, ze trwalo by to chyba z rok. W koncowym efekcie
blacharz wycial element, wyprostowal i wspawal spowrotem :)

--
Picasso

16 Data: Marzec 04 2010 23:07:54
Temat: Re: zmiana numerów nadwozia
Autor: Leszek Kowalski 


Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości


Generalnie od takich aut, żeby najbardziej legalne były, trzeba się
trzymać na
odległość parasola. Zbyt dużo mogą, chociaż nie muszą, kłopotów narobić.
Pierwsza sprawa to sprawa wygody. Wszyscy wożą DR i ubezpieczenie. A przy
takim
samochodzie trzeba jeszcze wozić teczkę z dokumentami.

Sam kupiłem auto, które ma nabite nowe numery nadwozia. Jest wydana decyzja
przez Wydział Komunikacji w sprawie nadania nowych numerów nadwozia (nie ma
podanej przyczyny takiego stanu rzeczy) i numery nabite są przez Okręgowa
Stację Kontroli Pojazdów. Nowe numery są nabite na tabliczce znamionowej i
na nadwoziu. Do tej pory nikt się nie czepiał - ani policja podczas
kontroli, ani na przeglądach. Dlaczego więc trzeba wozić teczkę z
dokumentami? Skoro mamy nowy numer nadwozia w DR, to nie powinno być
problemów - urząd przy rejestracji powinien sprawdzić czy wszystko jest OK.

Zastanawia mnie fakt, dlaczego nabite są nowe numery. Auto jest dość stare i
przy zakupie jakoś się tym nie zainteresowałem. Podejrzewam, że przy
malowaniu nadwozia zostały zamalowane oryginalne numery (w miejscu gdzie
powinny być numery jest puste miejsce) i stąd potrzeba nabicia nowych - ale
mogę się mylić.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

zmiana numerów nadwozia



Grupy dyskusyjne