Grupy dyskusyjne   »   1...2 letnie do sprzedazy ?

1...2 letnie do sprzedazy ?



1 Data: Kwiecien 26 2008 01:30:37
Temat: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Adam Foton 

Witam!

Przegladam oferty uzywanych 1...2 letnich samochodow w niemczech.

Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi chodzi o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie nowych aut.
Sa to dobrze wyposazone wersje z prawdziwymi przebiegami (30..60kkm na rok)

U nas takich jest niewiele, jezeli juz to glownie z importu ale od tych zachodnich rozni je nizszy przebieg :)

AF



2 Data: Kwiecien 26 2008 08:39:10
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "Adam Foton"  napisał w wiadomości

Witam!

Przegladam oferty uzywanych 1...2 letnich samochodow w niemczech.

Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi chodzi o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie nowych aut.
Sa to dobrze wyposazone wersje z prawdziwymi przebiegami (30..60kkm na rok)
Ludzie są po prostu bogatsi. Stać ich na to, żeby zmieniać samochód wtedy, kiedy im się znudził, albo nie spełnił oczekiwań. U nas samochód ludzie zmieniają kiedy skończy się 10-letni kredyt ;-), albo sypie się na potęgę i trzeba się go pozbyć, żeby więcej nie dokładać.

Pozdrawiam
Czabu

3 Data: Kwiecien 26 2008 11:17:25
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Apr 2008 08:39:10 +0200,  Czabu wrote:

Użytkownik "Adam Foton"  napisał w
Przegladam oferty uzywanych 1...2 letnich samochodow w niemczech.
Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi chodzi
o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie nowych aut.

Ludzie są po prostu bogatsi. Stać ich na to, żeby zmieniać samochód wtedy,
kiedy im się znudził, albo nie spełnił oczekiwań.

To jedno, ale czy to by starczylo ? Tam tez potrafia liczyc.

Moze firmowki, moze pracownicy fabryki samochodow - i maja prawo
zakupu co roku jednej sztuki po znizkowej cenie, ktora jak po roku
dobrze sprzedadza, to beda mieli auto za darmo :-)

Kredyty, leasingi ktore nie wypalily.


J.

4 Data: Kwiecien 26 2008 12:57:25
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Ludzie są po prostu bogatsi. Stać ich na to, żeby zmieniać samochód wtedy,
kiedy im się znudził, albo nie spełnił oczekiwań.

To jedno, ale czy to by starczylo ? Tam tez potrafia liczyc.
To oczywiste. Często lepiej niż u nas. Ale z drugiej strony prawdopodobieństwo spotkania tam osób które zmieniają "nowy" samochód bo mają taki kaprys i ich stać, jest znacznie większe niż u nas. Jakby nie porównywać tamte społeczeństwo jest znacznie bogatsze niż nasze.


Moze firmowki, moze pracownicy fabryki samochodow - i maja prawo
zakupu co roku jednej sztuki po znizkowej cenie, ktora jak po roku
dobrze sprzedadza, to beda mieli auto za darmo :-)
Co też świadczy o poziomie zamożności... W Polsce jakoś nie słychać, żeby pracownicy fabryk umiejscowionych
u nas co roku kupowali samochód ;-)

Kredyty, leasingi ktore nie wypalily.

Pewnie spory odsetek. Ale autor wątku zwrócił uwagę, że u nas ogłoszeń z "nowymi" samochodami jest znacznie mniej. Więc sprawy nieudanych kredytów nie tłumaczą całkowicie tego zjawiska.

Pozdrawiam
Czabu

5 Data: Kwiecien 26 2008 13:02:03
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 

Moze firmowki, moze pracownicy fabryki samochodow - i maja prawo
zakupu co roku jednej sztuki po znizkowej cenie, ktora jak po roku
dobrze sprzedadza, to beda mieli auto za darmo :-)
Co też świadczy o poziomie zamożności... W Polsce jakoś nie słychać, żeby pracownicy fabryk umiejscowionych
u nas co roku kupowali samochód ;-)

Ależ to występuje, np. Volvo daje na rok auto w taki niby leasing pracownikom i po roku je sprzedaje.

6 Data: Kwiecien 26 2008 13:23:19
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Apr 2008 12:57:25 +0200,  Czabu wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Moze firmowki, moze pracownicy fabryki samochodow - i maja prawo
zakupu co roku jednej sztuki po znizkowej cenie, ktora jak po roku
dobrze sprzedadza, to beda mieli auto za darmo :-)

Co też świadczy o poziomie zamożności... W Polsce jakoś nie słychać, żeby
pracownicy fabryk umiejscowionych u nas co roku kupowali samochód ;-)

No bo u nas roczna pensja nie starczy na samochod :-)

Ale w sumie pensja nie ma nic do tego, bo to jednak na okraglo sa male
koszta - tylko czy u nas fabryki taki bonus pracownikom zapewniaja,
a i czy po roku sie drogo sprzeda, czy nabywca bedzie krecil
- czemu pan sprzedaje, o ile licznik przekrecony itp.

Kredyty, leasingi ktore nie wypalily.
Pewnie spory odsetek. Ale autor wątku zwrócił uwagę, że u nas ogłoszeń z
"nowymi" samochodami jest znacznie mniej. Więc sprawy nieudanych kredytów
nie tłumaczą całkowicie tego zjawiska.

Rynek finansowy moze zupelnie inaczej wygladac po obu stronach Odry.


J.

7 Data: Kwiecien 26 2008 14:36:33
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: castrol 

Czabu pisze:

Ludzie są po prostu bogatsi. Stać ich na to, żeby zmieniać samochód wtedy, kiedy im się znudził, albo nie spełnił oczekiwań. U nas samochód ludzie

To akurat bzdura. Nikt nie kupuje samochodu na rok. I ostatnio ogladalem statystyki niemieckie i wyszlo ze ponad polowa samochodow jest ponad 8 letnia!

--
Pozdrawiam
Jacek

8 Data: Kwiecien 26 2008 14:53:50
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Apr 2008 14:36:33 +0200,  castrol wrote:

Czabu pisze:
Ludzie są po prostu bogatsi. Stać ich na to, żeby zmieniać samochód wtedy,
kiedy im się znudził, albo nie spełnił oczekiwań. U nas samochód ludzie

To akurat bzdura. Nikt nie kupuje samochodu na rok.

Nie pisz "nikt", bo pewnie sie znajda tacy co to uwielbiaja
sie pokazac w najnowszym modelu.
I w dodatku ich na to stac.

I ostatnio ogladalem
statystyki niemieckie i wyszlo ze ponad polowa samochodow jest ponad 8
letnia!

Ale maja trzeciego wlasciciela :-)

J.

9 Data: Kwiecien 26 2008 15:29:33
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: castrol 

J.F. pisze:

Nie pisz "nikt", bo pewnie sie znajda tacy co to uwielbiaja sie pokazac w najnowszym modelu. I w dodatku ich na to stac.

Sa na pewno tacy, ale czy uwazasz ze sa to akurat klienci klasy sredniej? :D


--
Pozdrawiam
Jacek

10 Data: Kwiecien 26 2008 18:52:36
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:

Nie pisz "nikt", bo pewnie sie znajda tacy co to uwielbiaja sie pokazac w najnowszym modelu. I w dodatku ich na to stac.

Sa na pewno tacy, ale czy uwazasz ze sa to akurat klienci klasy sredniej? :D

Dlaczego nie? Nie bardzo rozumiem argument, który się w tej dyskusji pojawił, że jak kogoś "stać" na coroczne zmiany auta, to na pewno nie będzie zmieniał auta klasy średniej co roku, tylko miałby to robić z autem luksusowym. Znam przynajmniej dwie osoby, które mogłyby pozwolić sobie na auta luksusowe, a mimo to nie czują takiej potrzeby i jeżdzą autami klasy średniej (a nawet niższej). Znam kilka przypadków osób, które zmieniają samochód co rok-dwa bo czują taką potrzebę i ich na to stać (co prawda nie są to auta roczne tylko na ogół 3-4-ro latki, ale to są przykłady z biednej Polski ;-). Oczywiście nie ma takich przypadków dużo i generalnie w stattystykach stanowiłyby znikomy procent, ale nietrudno stwierdzić, że w bogatszym społeczeństwie takich przykładów jest odpowiednio więcej.

Pozdrawiam
Czabu

11 Data: Kwiecien 26 2008 21:49:32
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Czabu pisze:

Sa na pewno tacy, ale czy uwazasz ze sa to akurat klienci klasy sredniej? :D

Dlaczego nie?

Znam ludzi którzy jeżdżą nowymi samochodami klasy średniej lub nawet wyższej. Wszyscy z nich stają przed wyborem - kupić nowy samochód tej klasy średniej lub wyższej na który ich stać raz na 5-6 lat, albo kupować nowy samochód każdego roku, ale dwie klasy niżej (Logan, Seicento itp...).
Zgadnij którą drogę wybrało 100% z nich?

Znam też takich którzy zarabiają na prawdę sporo nawet jak na niemieckie warunki i nawet pomimo że stać by ich było na kupowanie sobie nowych kompaktów z salonu nawet co pół roku, to nikt tak nie robi - jeżdżą luksusowymi samochody po kilka lat.


Nie bardzo rozumiem argument, który się w tej dyskusji pojawił, że jak kogoś "stać" na coroczne zmiany auta, to na pewno nie będzie zmieniał auta klasy średniej co roku, tylko miałby to robić z autem luksusowym. Znam przynajmniej dwie osoby, które mogłyby pozwolić sobie na auta luksusowe, a mimo to nie czują takiej potrzeby i jeżdzą autami klasy średniej (a nawet niższej).

Ale wymieniają je co roku na nowe z salonu?
Bo oczywiście nie każdy kupuje samochód za równowartość swoich dwuletnich zarobków - są ludzie którzy jeżdżą samochodem wartym 2-3 miesiące swojej pracy i czują się z tym doskonale. Znam wiele takich osób, żadna z nich nie zmienia samochodu co rok.

Znam kilka przypadków osób, które zmieniają samochód co rok-dwa bo czują taką potrzebę i ich na to stać (co prawda nie są to auta roczne tylko na ogół 3-4-ro latki, ale to są przykłady z biednej Polski ;-).

Jest to zupełnie inny przykład i zamożność nie ma tu nic do rzeczy.
Stracić 30% w rok to taka sama strata 30% niezależnie czy w Niemczech czy na Białorusi. Oczywiście są ludzie którzy lubią mieć co roku inny samochód i oni oczywiście robią dokładnie tak jak piszesz. Z tym że utrata 10%, niedużej już wartości to jest koszt do przyjęcia dla większości ludzi.

Oczywiście nie ma takich przypadków dużo i generalnie w stattystykach stanowiłyby znikomy procent, ale nietrudno stwierdzić, że w bogatszym społeczeństwie takich przykładów jest odpowiednio więcej.

W bogatszym społeczeństwie ludzie zachowują się dokładnie tak samo, tylko mają droższe zabawki.
Tacy co zmieniają co rok samochód, tam również robią to na kilkulatkach, tylko są to po prostu znacznie droższe samochody niż u nas.

12 Data: Kwiecien 26 2008 21:59:29
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Apr 2008 21:49:32 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Czabu pisze:
Sa na pewno tacy, ale czy uwazasz ze sa to akurat klienci klasy
sredniej? :D
Dlaczego nie?

Znam ludzi którzy jeżdżą nowymi samochodami klasy średniej lub nawet
wyższej. Wszyscy z nich stają przed wyborem - kupić nowy samochód tej
klasy średniej lub wyższej na który ich stać raz na 5-6 lat, albo
kupować nowy samochód każdego roku, ale dwie klasy niżej (Logan,
Seicento itp...).
Zgadnij którą drogę wybrało 100% z nich?

Czy nie popelniasz bledu w zalozeniach - tzn wychodzisz od grupy
ludzi ktorzy jezdza samochodami odpowiedniej klasy.

To raczej wez losowa grupe osob - sasiadow, znajomych z pracy
[troche wplywa na przychody], stare grono ze szkoly ..
a przeciez troche pozerow w naszym spoleczenstwie jest i
"zastaw sie a postaw sie" dziala.

Poza tym w pewnym momencie trzeba samochodu rodzinnego - moze byc
Logan, ale raczej nie seicento.

W bogatszym społeczeństwie ludzie zachowują się dokładnie tak samo,
tylko mają droższe zabawki.
Tacy co zmieniają co rok samochód, tam również robią to na kilkulatkach,
tylko są to po prostu znacznie droższe samochody niż u nas.

Ale jak widac sa i tacy co robia to na nowych.

J.

13 Data: Kwiecien 26 2008 22:17:46
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

To raczej wez losowa grupe osob - sasiadow, znajomych z pracy
[troche wplywa na przychody], stare grono ze szkoly ..
a przeciez troche pozerow w naszym spoleczenstwie jest i "zastaw sie a postaw sie" dziala.

Ale dla "zawstaw się a postaw się", to kupowanie co roku nowego samochodu, to zaprzeczenie sensu "stawiania się".
Czym się lepiej wylansuje? Nowym kompaktem każdego roku, czy raz a dobrze czymś luksusowym?

Poza tym w pewnym momencie trzeba samochodu rodzinnego - moze byc
Logan, ale raczej nie seicento.

No oczywiście, ale ten Logan nie będzie co roku zmieniany na nowego Logana.

W bogatszym społeczeństwie ludzie zachowują się dokładnie tak samo, tylko mają droższe zabawki.
Tacy co zmieniają co rok samochód, tam również robią to na kilkulatkach, tylko są to po prostu znacznie droższe samochody niż u nas.

Ale jak widac sa i tacy co robia to na nowych.

Ja znam parę przypadków sprzedaży rocznego samochodu, ale żaden z nich nie był związany z fanaberią, a wszystkie były związane z technicznymi wadami samochodu.
Oczywiście z całą pewnością kupującemu był wciskany kit o kolorze lakieru nie pasującym do koloru oczu nowej dziewczyny, pewnie teraz nowy właściciel opowiada o tym sprzedającym dalej i legenda wiecznie żywa.

14 Data: Kwiecien 26 2008 22:27:04
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Apr 2008 22:17:46 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. pisze:
a przeciez troche pozerow w naszym spoleczenstwie jest i
"zastaw sie a postaw sie" dziala.

Ale dla "zawstaw się a postaw się", to kupowanie co roku nowego
samochodu, to zaprzeczenie sensu "stawiania się".
Czym się lepiej wylansuje? Nowym kompaktem każdego roku, czy raz a
dobrze czymś luksusowym?

Ale luksusowym sie wylansuje raz, a kompakcikiem co roku :-)

Poza tym zona sasiada sie na lu[e]ksusie nie pozna, a nowy samochodzik
ze lsniacym lakierem zauwazy :-)

Poza tym w pewnym momencie trzeba samochodu rodzinnego - moze byc
Logan, ale raczej nie seicento.

No oczywiście, ale ten Logan nie będzie co roku zmieniany na nowego Logana.

Kto wie. Ja tylko twierdze ze oni juz wiedza ze seicento byc nie moze,
bo sie rodzina nie zmiesci.

Tacy co zmieniają co rok samochód, tam również robią to na kilkulatkach,
tylko są to po prostu znacznie droższe samochody niż u nas.

Ale jak widac sa i tacy co robia to na nowych.

Ja znam parę przypadków sprzedaży rocznego samochodu, ale żaden z nich
nie był związany z fanaberią, a wszystkie były związane z technicznymi
wadami samochodu.

Czyli co - te wszystkie oferty z niemiec o ktorych tu mowa to jakies
felerne auta ? Ktorych wlasciciel nie chce naprawic na gwarancji,
ktora od paru lat jest obowiazkowo co najmniej dwuletnia ?

J.

15 Data: Kwiecien 27 2008 09:17:27
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

Czym się lepiej wylansuje? Nowym kompaktem każdego roku, czy raz a dobrze czymś luksusowym?

Ale luksusowym sie wylansuje raz, a kompakcikiem co roku :-)

Poza tym zona sasiada sie na lu[e]ksusie nie pozna, a nowy samochodzik
ze lsniacym lakierem zauwazy :-)

O tyle co ja się orientuję w zasadach lansu, to najbardziej poszukiwany jest model porządnego samochodu, który długo jest sprzedawany bez faceliftingu.
Wtedy można się najtaniej wylansować z zachowaniem wszelkich reguł sztuki.
Kupuje się wtedy 3-4 latka z takiej linii, żona sąsiada się zachwyca jeszcze lśniącym lakierem, a sąsiada zżera nowy, wysoki model :)

Poza tym nie oszukujmy się - zawsze lepiej się wylansujesz Audi A6 niż Loganem i to niezależnie od rocznika ;)


Tacy co zmieniają co rok samochód, tam również robią to na kilkulatkach, tylko są to po prostu znacznie droższe samochody niż u nas.
Ale jak widac sa i tacy co robia to na nowych.
Ja znam parę przypadków sprzedaży rocznego samochodu, ale żaden z nich nie był związany z fanaberią, a wszystkie były związane z technicznymi wadami samochodu.

Czyli co - te wszystkie oferty z niemiec o ktorych tu mowa to jakies
felerne auta ? Ktorych wlasciciel nie chce naprawic na gwarancji,
ktora od paru lat jest obowiazkowo co najmniej dwuletnia ?

Myślę że tak, tylko to co dla obecnego właściciela jest felerem, dla kupującego już nie musi.
Wystarczy że samochód był jakoś tam walnięty na tyle że obecny właściciel już go nie chce, a przyszły z chęcią takim będzie jeździł, bo mu wymieniony błotnik i maska nie przeszkadza.

No i te przypadki gdzie ktoś zostaje samochodem obdarowany przez los, no ale tu bym brał poprawkę na to że ten Niemiec też ma zawsze jakąś rodzinę i znajomych którzy z chęcią zaopiekują się takim "darem losu" za   (jakby nie patrzeć) atrakcyjną cenę.

16 Data: Kwiecien 27 2008 21:22:59
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: V-Tec 

Tomasz Pyra pisze:

Czabu pisze:

Sa na pewno tacy, ale czy uwazasz ze sa to akurat klienci klasy sredniej? :D

Dlaczego nie?

Znam ludzi którzy jeżdżą nowymi samochodami klasy średniej lub nawet wyższej. Wszyscy z nich stają przed wyborem - kupić nowy samochód tej klasy średniej lub wyższej na który ich stać raz na 5-6 lat, albo kupować nowy samochód każdego roku, ale dwie klasy niżej (Logan, Seicento itp...).
Zgadnij którą drogę wybrało 100% z nich?

Kupują co rok logany a sąsiedzi sr...ą z zazdrości. Co wygrałem? ;)


W.

17 Data: Kwiecien 27 2008 21:34:09
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

V-Tec pisze:

Zgadnij którą drogę wybrało 100% z nich?

Kupują co rok logany a sąsiedzi sr...ą z zazdrości. Co wygrałem? ;)

Roczną felgę od Logana ;)

18 Data: Kwiecien 26 2008 18:41:38
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Czabu 


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

To akurat bzdura. Nikt nie kupuje samochodu na rok. I ostatnio ogladalem statystyki niemieckie i wyszlo ze ponad polowa samochodow jest ponad 8 letnia!
No i co z tego? Co ta informacja wnosi do tej dyskusji? W Polsce 94% nabywców kupuje auta mające ponad 10 lat (http://tiny.pl/n7xv). Nawet jeżeli weźmiemy te informacje pod uwagę, to tylko potwierdzają moje stwierdzenie, ze ludzie za zachodnią granicą są bogatsi i stać ich na "fanaberie". ;-)

Rozmawiamy o pewnym małym procencie użytkowników aut, z tą różnicą, że w Polsce ten procent to będzie 0,5, a w Niemczech 3%? (Strzelam w ciemno ;-) Nie chodzi w tej dyskusji o wartości bezwględne (bo nikt ich na razie nie podał), tylko o to, że za zachodnią granicą zjawisko to jest kilkukrotnie większe.

Pozdrawiam
Czabu

19 Data: Kwiecien 28 2008 08:21:10
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: ps 

Czabu pisze:
(..)

To akurat bzdura. Nikt nie kupuje samochodu na rok. I ostatnio ogladalem statystyki niemieckie i wyszlo ze ponad polowa samochodow jest ponad 8 letnia!
No i co z tego? Co ta informacja wnosi do tej dyskusji? W Polsce 94% nabywców kupuje auta mające ponad 10 lat (http://tiny.pl/n7xv).

Nie, nie tak, tam napisano "Przytłaczająca większoć — 94 proc. — nabywców samochodów w Polsce kupuje auta używane mające _średnio_ ponad 10 lat," czyli jeśli dwóch kupi, to jeden kupi 19-tolatka, drugi 3-latka i mają one średnio ponad 10 lat. :D

(..)

20 Data: Kwiecien 26 2008 09:30:13
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Adam Foton"  napisał w
wiadomości


Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi chodzi
o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie nowych aut.
Sa to dobrze wyposazone wersje z prawdziwymi przebiegami (30..60kkm na
rok)

Moga to byc np samochody z wypozyczlni, w niektorych krajach przepisy mowia
w jakim wieku i jaki przebieg moze miec samochod w wypozyczlni. Czesto sa to
samochody wziete w leasingu na firme, zostaje "wyjezdzona" gwarancja i sa
wystaione na sprzedaz.
Statystyczny Niemiec wymienia prywatny samochod co 3 lata  co oznacza, ze sa
odstepstwa od statystyki, wgore i w dol. Jahreswagen w DE to nic dziwnego,
majetni niemcy zmieniaja samochody jak rekawiczki, szczegolnie jesli maja
wlasne firmy i samochody sa wziete w leasingu.
Jest tez takie cos jak limity km w umowach leasingu co tez jest nie bez
znaczenia.

Picasso

21 Data: Kwiecien 26 2008 09:38:53
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: bratPit 

Przegladam oferty uzywanych 1...2 letnich samochodow w niemczech.

Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi
chodzi o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie
nowych aut.
Sa to dobrze wyposazone wersje z prawdziwymi przebiegami (30..60kkm na
rok)

U nas takich jest niewiele, jezeli juz to glownie z importu ale od tych
zachodnich rozni je nizszy przebieg :)


kiedyś rozmawiałem z niemcem który zmienia mercedesa E na nowego co 2 lata
bo... nie będzie starym autem jeździł, ot taki folklor,
myślę że tam więcej ludzi może sobie pozwolić na takie podejście do życia,
brat

22 Data: Kwiecien 26 2008 12:22:13
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Foton pisze:

Witam!

Przegladam oferty uzywanych 1...2 letnich samochodow w niemczech.

Dlaczego jest ich tak duzo do sprzedazy ? Pomijam cene, bardziej mi chodzi o mozliwe powody, dla ktorych wlasciciele pozbywaja sie prawie nowych aut.
Sa to dobrze wyposazone wersje z prawdziwymi przebiegami (30..60kkm na rok)

Z tego co znam ze strony sprzedających, to:
- kupił nówkę, rozbił i nie chce już jeździć powypadkowym
- kupił nówkę, przez 1.5 roku spędziła 4 miesiące w serwisie na wymianie wszystkiego po kolei, więc się go trzeba koniecznie pozbyć przed końcem gwarancji.

Z przyczyn które mi przychodzą do głowy to może być tak że ktoś został takim obdarowany w jakiś sposób - np. dostał na własność firmowy samochód którym jeździł (ale to też raczej nie po roku), spadek, wygrana w teleturnieju która okazała się zbyt droga w utrzymaniu itd... Ale prawdę mówiąc to takie samochody rozchodzą się na pniu (rodzina, znajomi, sąsiedzi) i myślę że rzadko trafiają do handlarzy czy ogłoszeń w internecie.

Ten mityczny przebogaty człowiek który kupił samochód, ale nie odpowiada mu w nim cośtam, więc za pół ceny sprzedaje dwulatka, to raczej niech pozostanie w sferze mitów. Jak on taki przebogaty, to raczej nie interesuje go segment samochodów popularnych. Taki gość to może się trafić zmieniający 911, na Hummera albo Maybacha bo akurat zmienia swój "image", ale raczej nie w segmencie którym jeździ przeciętny zjadacz chleba.

23 Data: Kwiecien 26 2008 14:10:51
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Luky 

Tomasz Pyra pisze:

Ten mityczny przebogaty człowiek który kupił samochód, ale nie odpowiada mu w nim cośtam, więc za pół ceny sprzedaje dwulatka, to raczej niech pozostanie w sferze mitów. Jak on taki przebogaty, to raczej nie interesuje go segment samochodów popularnych. Taki gość to może się trafić zmieniający 911, na Hummera albo Maybacha bo akurat zmienia swój "image", ale raczej nie w segmencie którym jeździ przeciętny zjadacz chleba.

Dokładnie nic dodać nic ująć... jeśli kogoś stać na zmiane co rok samochodu to on sobie może pozwolić na coś lepszego niż kompakt czy klasa średnia... takie osoby to owszem zmieniają i co rok... ale samochody klasy wyższej i bardzo wysokiej :)

24 Data: Kwiecien 26 2008 22:28:46
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż


siedzisz w tej biednej Polsce i swiat spostrzegasz poprzez niewybudowane autostrady i stadiony - wyobraz sobie, ze baaardzo czesto sie tak zdarza, iz w cywilizacji samochod bierzesz na 2-3 lata (albo i rok ale to inna kwestia), placisz jakas smieszna kwote przez ten czas a potem doplacasz reszte lub oddajesz i wyobraz sobie jeszcze raz, ze duzo osob wybiera ta druga opcje (z wielu wzgledow) a dilera opycha samochod w niezlym stanie z malym przebiegiem (inaczej go nie mozesz oddac) i jeszcze wszyscy na tym zarabiaja (no prawie)

--
A

25 Data: Kwiecien 27 2008 09:20:13
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż


siedzisz w tej biednej Polsce i swiat spostrzegasz poprzez niewybudowane autostrady i stadiony

Tak, tak :)
Oszukuj się dalej ;)

26 Data: Kwiecien 27 2008 20:44:01
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Tak, tak :)
Oszukuj się dalej ;)

ale gosc, rece opadaja

pytanie za 10 punktow - dlaczego wiekszosc dilerow w UK (dilerow zaaprobowanych przez koncern) ma w przewazajacej czesci samochody max 4-letnie i czesto za smieszna kwote mozesz wykupic gwarancje na pol roku, rok, dwa lata? ...

nic to, niewazne :), mnie zawsze negatywnie imponowaly banany co wiedza cos na jakis temat, bo sobie sami wydedukowali - swiat jest inny Tomaszu, przyjmij to do wiadomosci - wiem, ze to boli ale w cywilizacji za kilka miesiecy pracy mozesz kupic calkiem niezle  roczne, dwu lub trzyletnie autko z gwarancja bez zadnych walkow

A

27 Data: Kwiecien 27 2008 22:02:08
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Tak, tak :)
Oszukuj się dalej ;)

ale gosc, rece opadaja

pytanie za 10 punktow - dlaczego wiekszosc dilerow w UK (dilerow zaaprobowanych przez koncern) ma w przewazajacej czesci samochody max 4-letnie

Nie mówimy o samochodach "max 4-letnie" tylko o rocznych, góra dwuletnich.
Wymiana samochodu który ma 4 lata (czy nawet 3) to już nic takiego dziwnego dla kogoś kto dużo jeździ i ma pieniądze na nowy samochód.

nic to, niewazne :), mnie zawsze negatywnie imponowaly banany co wiedza cos na jakis temat, bo sobie sami wydedukowali

Nim już tak doskonale poznasz cały świat, zacznij od poznania wątku w którym odpowiadasz. Potem już możesz bez przeszkód zgłębić cały wszechświat ;)

28 Data: Kwiecien 28 2008 07:51:48
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Nie mówimy o samochodach "max 4-letnie" tylko o rocznych, góra
dwuletnich. Wymiana samochodu który ma 4 lata (czy nawet 3) to już
nic takiego dziwnego dla kogoś kto dużo jeździ i ma pieniądze na nowy
samochód.

ale banan :P, samochod dwuletni to podejrzany a trzyletni juz nie - napisalem max czteroletnie po to, zeby ktos sie nie przyczepil - wejdz np na strone dilera hondy w UK i zobacz sobie, ze uzywane samochody w ich ofercie to w 90% samochody roczne - zal dupe sciska nie? w Polsce to nawet u dilera nie mozna byc pewnym co sie kupuje

Nim już tak doskonale poznasz cały świat, zacznij od poznania wątku w
którym odpowiadasz. Potem już możesz bez przeszkód zgłębić cały
wszechświat ;)

Widze, ze nie masz nic do powiedzenia - nie odpowiadalem autorowi watku tylko niejakiemu  Sir Tomaszowi znawcy rynku motoryzacyjnego swiata zachodniego

A

29 Data: Kwiecien 28 2008 13:16:10
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Alfred"  napisał w wiadomości

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż


siedzisz w tej biednej Polsce i swiat spostrzegasz poprzez niewybudowane autostrady i stadiony - wyobraz sobie, ze baaardzo czesto sie tak zdarza, iz w cywilizacji samochod bierzesz na 2-3 lata (albo i rok ale to inna kwestia), placisz jakas smieszna kwote przez ten czas a potem doplacasz reszte lub oddajesz i wyobraz sobie jeszcze raz, ze duzo osob wybiera ta druga opcje (z wielu wzgledow) a dilera opycha samochod w niezlym stanie z malym przebiegiem (inaczej go nie mozesz oddac) i jeszcze wszyscy na tym zarabiaja (no prawie)

Ta, tak, tylko ja szukałem w ubiegłym roku w tej cywilizacji własnie rocznego-dwuletniego Forestera i co? I nic, nie było co kupić. Mało kto sprzedawał. Za to np. Mazd RX-8 było jak psów.
A odnośnie tej śmiesznej kwoty płaconej to jak śmieszna ona jest? Rozumiem, że tam dilerzy to tacy zabawowi są, że rozdają kase i auta na lewo i prawo nie patrząc na rachunek ekonomiczny?

30 Data: Kwiecien 28 2008 19:24:40
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Boombastic twierdzi, iż

Ta, tak, tylko ja szukałem w ubiegłym roku w tej cywilizacji własnie
rocznego-dwuletniego Forestera i co? I nic, nie było co kupić. Mało
kto sprzedawał. Za to np. Mazd RX-8 było jak psów.

ze co? pewnie byles u dwoch lokalnych dilerow, ktorzy mieli trzy stare mondea - wejdz na strone www.subaru.co.uk i tam masz uzywane auta - wlasnie patrzylem, jest dokladnie 281 jedno-dwu i trzyletnich subaru forester, nie wiem gdzie Ty szukasz

A odnośnie tej śmiesznej kwoty płaconej to jak śmieszna ona jest?
Rozumiem, że tam dilerzy to tacy zabawowi są, że rozdają kase i auta
na lewo i prawo nie patrząc na rachunek ekonomiczny?

no pewnie, nie wiedziales - pewnie smieszna kwota dla Ciebie to 6 funtow

odnosnie tego typu spraw - zalezy jaki samochod, jaki diler - ostatnio widzialem promocje w Dodge za 150 funtow miesiecznie dostajesz Dodge Caliber (diler doplaca 2 tys na poczatku), w hondzie jest tak, ze dajesz depozyt chyba 4 tys i dostajesz honde jazz za 1 funta miesiecznie przez trzy lata - no rozne, rozne sa opcje jak chcesz wiedziec to wejdz na strone konkretnego dilera i poszukaj

A

31 Data: Kwiecien 28 2008 20:53:18
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 

ze co? pewnie byles u dwoch lokalnych dilerow, ktorzy mieli trzy stare mondea - wejdz na strone www.subaru.co.uk i tam masz uzywane auta - wlasnie patrzylem, jest dokladnie 281 jedno-dwu i trzyletnich subaru forester, nie wiem gdzie Ty szukasz

Sorry, ale nie interesuje mnie rynek angielski, podobnie jak rynek japoński.

A odnośnie tej śmiesznej kwoty płaconej to jak śmieszna ona jest?
Rozumiem, że tam dilerzy to tacy zabawowi są, że rozdają kase i auta
na lewo i prawo nie patrząc na rachunek ekonomiczny?

no pewnie, nie wiedziales - pewnie smieszna kwota dla Ciebie to 6 funtow

U mnie jest inna waluta.

odnosnie tego typu spraw - zalezy jaki samochod, jaki diler - ostatnio widzialem promocje w Dodge za 150 funtow miesiecznie dostajesz Dodge Caliber (diler doplaca 2 tys na poczatku), w hondzie jest tak, ze dajesz depozyt chyba 4 tys i dostajesz honde jazz za 1 funta miesiecznie przez trzy lata - no rozne, rozne sa opcje jak chcesz wiedziec to wejdz na strone konkretnego dilera i poszukaj

Skoro u ciebie auta rozdają za 1 funta miesięcznie to po co w ogóle ludzie je kupuja, co?

32 Data: Kwiecien 28 2008 20:02:17
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Boombastic twierdzi, iż

Sorry, ale nie interesuje mnie rynek angielski, podobnie jak rynek
japoński.

rozmawiamy o rynku zachodnim jak jestes zainteresowanym rynkiem chinskim to sie nie wcinaj

U mnie jest inna waluta.

nie interesuje mnie jaka jest waluta u Ciebie - zapytales => odpowiedzialem

odnosnie tego typu spraw - zalezy jaki samochod, jaki diler -
ostatnio widzialem promocje w Dodge za 150 funtow miesiecznie
dostajesz Dodge Caliber (diler doplaca 2 tys na poczatku), w hondzie
jest tak, ze dajesz depozyt chyba 4 tys i dostajesz honde jazz za 1
funta miesiecznie przez trzy lata - no rozne, rozne sa opcje jak
chcesz wiedziec to wejdz na strone konkretnego dilera i poszukaj

Skoro u ciebie auta rozdają za 1 funta miesięcznie to po co w ogóle
ludzie je kupuja, co?

widze, ze zal dupe scisnal  - po pierwsze nie rozdaja, bo musisz miec na depozyt a po drugie potem je oddajesz albo dogadujesz sie z dilerem co do kwoty jaka doplacasz do auta
a niektorzy ludzi kupuja, bo nie maja dobrego CS, bo im sie akurat ta honda nie podoba, bo biora od zawsze subaru i na dzien dobry diler im daje duze bonus - jest duzo "bo" - wiem, ze to nieprawdopodobne w kraju bananow ale tak jest, mozesz sobie sprawdzic na stronie dilerow

A

33 Data: Kwiecien 28 2008 21:29:07
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Alfred"  napisał w wiadomości

Niejaki(a): Boombastic twierdzi, iż

Sorry, ale nie interesuje mnie rynek angielski, podobnie jak rynek
japoński.

rozmawiamy o rynku zachodnim jak jestes zainteresowanym rynkiem chinskim to sie nie wcinaj

Chyba ci się zmywak za bardzo w głowe wbił skoro nie widzisz różnicy pomiędzy rynkiem Wielkiej Brytanii a reszty Europy.

widze, ze zal dupe scisnal  - po pierwsze nie rozdaja, bo musisz miec na depozyt a po drugie potem je oddajesz albo dogadujesz sie z dilerem co do kwoty jaka doplacasz do auta
a niektorzy ludzi kupuja, bo nie maja dobrego CS, bo im sie akurat ta honda nie podoba, bo biora od zawsze subaru i na dzien dobry diler im daje duze bonus - jest duzo "bo" - wiem, ze to nieprawdopodobne w kraju bananow ale tak jest, mozesz sobie sprawdzic na stronie dilerow

Nie interesuje mnie to.

34 Data: Kwiecien 28 2008 20:38:00
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Boombastic twierdzi, iż

Chyba ci się zmywak za bardzo w głowe wbił skoro nie widzisz różnicy
pomiędzy rynkiem Wielkiej Brytanii a reszty Europy.

no roznica jest zasadnicza - kierownica nie z tej stronie bananie
co do "zmywaka" - stary, wytarty tekst, nie majacy juz oparcia w rzeczywistosci - obecnie duzo Polakow pracuje na calkiem rozsadnych stanowiskach i zarabia sensowne pieniadze, wiesz czas plynie, jezyka oraz doswiadczenia nabywasz i awansujesz - tak, tak wiem, ze w kraju bananow to nie do pomyslenia

widze, ze zal dupe scisnal  - po pierwsze nie rozdaja, bo musisz
miec na depozyt a po drugie potem je oddajesz albo dogadujesz sie z
dilerem co do kwoty jaka doplacasz do auta
a niektorzy ludzi kupuja, bo nie maja dobrego CS, bo im sie akurat ta
honda nie podoba, bo biora od zawsze subaru i na dzien dobry diler
im daje duze bonus - jest duzo "bo" - wiem, ze to nieprawdopodobne w
kraju bananow ale tak jest, mozesz sobie sprawdzic na stronie dilerow

Nie interesuje mnie to.

nie no, spoko - klasycznie, najpierw bijesz piane i sie plujesz a na koncu mowisz, ze cie to nie interesuje - przeciez sie gosciu dokladnie o to pytales, nie rob z geby cholewy

A

35 Data: Kwiecien 28 2008 21:42:31
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:

Skoro u ciebie auta rozdają za 1 funta miesięcznie to po co w ogóle ludzie je kupuja, co?

Oj ja myślę że my z zaścianka w ogóle nie jesteśmy w stanie tego pojąć więc nie ma co dyskutować.
Tam w wolnym, lepszym świecie tylko wchodzisz do dealera, dostajesz samochód jaki tylko chcesz za funta, a po roku oddajesz mówiąc że kolor Ci nie odpowiada... I stąd miliony rocznych samochodów na wtórnym rynku za grosze (no bo funta płacisz za nowy, to za używkę pewnie parę pensów).
Tam to jest oczywiste jak 2x2=4, ale my z tego Ploland, Poland czy jakoś tak w ogóle nie zrozumiemy.

A na tej stronie Subaru, to oczywiście lipa.
Te roczne "used cars" to to co się u nas nazywa wyprzedaż poprzedniego rocznika (przebieg po 10 mil, data produkcji 2007), albo egzemplarze demo. Czyli nic nowego.
Wszystkich dealerów nie przejrzałem ale kilku losowo.

36 Data: Kwiecien 28 2008 22:04:39
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Oj ja myślę że my z zaścianka w ogóle nie jesteśmy w stanie tego pojąć
więc nie ma co dyskutować.

cos w tym stylu miszczu, wielokrotnie sie o tym przekonalem

Tam w wolnym, lepszym świecie tylko wchodzisz do dealera, dostajesz
samochód jaki tylko chcesz za funta, a po roku oddajesz mówiąc że
kolor Ci nie odpowiada...

myslisz miszczu, ze jak uderzysz w kabaretowym ton to zdolasz mnie przekonac, ze wiesz lepiej ode mnie co mam w kieszeni? nie no, banan, daj spokoj - aktualna promocje hondy masz na stronie, mozesz sobie sprawdzic
wiem ze stosunek Polakow do emigrantow jest negatywny ale bez przesady - zal mi cie, ze na swojego siedmioletniego powypadkowego zloma odkladales 4 lata, lecz nie jest to powod by zazdroscic lepiej uposazonym

 I stąd miliony rocznych samochodów na
wtórnym rynku za grosze (no bo funta płacisz za nowy, to za używkę
pewnie parę pensów). Tam to jest oczywiste jak 2x2=4, ale my z tego
Ploland, Poland czy jakoś tak w ogóle nie zrozumiemy.

cos w ten desen banan - tzw lizing nawet w kraju ojcow funkcjonuje (oczywiscie w utrudnionej formie) - tutaj masz po prostu wiecej opcji - i jest dokladnie tak jak mowisz - wplacasz depozyt, bierzesz samochod, placisz jakas smieszna kwote a po roku, dwu lub trzech oddajesz


A na tej stronie Subaru, to oczywiście lipa.
Te roczne "used cars" to to co się u nas nazywa wyprzedaż poprzedniego
rocznika (przebieg po 10 mil, data produkcji 2007), albo egzemplarze
demo. Czyli nic nowego.
Wszystkich dealerów nie przejrzałem ale kilku losowo.

tam nie zadnych dilerow bananie tylko spis aut wiec jakich ty dilerow przegladales? poza tym wiadomo, ze wszystkie 281 foresty to dema i samochod z poprzednich rocznikow po 10 mil przebiegu - problem polega na tym, ze w wiekszosc rejestracja jest widoczna wiec w UK mozesz sobie latwo sprawdzic historie tego auta

ale banan wie przeciez lepiej, ze z gorki trzeba luz wrzucac (bo mu sie tak wydaje, tzw logika i zdrowe bananowe myslenie)

a

37 Data: Kwiecien 29 2008 09:54:12
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Oj ja myślę że my z zaścianka w ogóle nie jesteśmy w stanie tego pojąć
więc nie ma co dyskutować.

cos w tym stylu miszczu, wielokrotnie sie o tym przekonalem

Ale wiesz... Wciskać kit to trzeba umieć.

Póki wciskasz "umiarkowany kit", to ktoś kto w świecie nie bywa nawet może się nabierze.
Ale jak zacząłeś o tych Hondach za funta to już po prostu wywołujesz tylko szczery śmiech.

Przypomina mi się reklama: http://www.youtube.com/watch?v=PUmPD26Y4pM
Po prostu "wypisz, wymaluj" ;)

cos w ten desen banan - tzw lizing nawet w kraju ojcow funkcjonuje (oczywiscie w utrudnionej formie) - tutaj masz po prostu wiecej opcji - i jest dokladnie tak jak mowisz - wplacasz depozyt, bierzesz samochod, placisz jakas smieszna kwote a po roku, dwu lub trzech oddajesz

Pokaż linka do oferty leasingu (tak się to trudne słowo pisze) nowej Hondy Jazz za jednego funta miesięcznie.

z gorki trzeba luz wrzucac

Mylisz się, nie należy wrzucać luzu. ;)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

38 Data: Kwiecien 29 2008 19:23:28
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Pokaż linka do oferty leasingu (tak się to trudne słowo pisze) nowej
Hondy Jazz za jednego funta miesięcznie.

haha, banan nie moze znalesc lizingu na stronie hondy - sorry miszczu ale wszystko jest w flaszu wiec bezposredniego linka nie moge podac

mala podpowiedz dla malo inteligentnego Sir Tomasz Pyra - musisz wczesniej wybrac samochod - moze tym razem sie uda, trzymam kciuki

A

39 Data: Kwiecien 29 2008 21:33:07
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

mala podpowiedz dla malo inteligentnego Sir Tomasz Pyra - musisz wczesniej wybrac samochod - moze tym razem sie uda, trzymam kciuki

Heheh... Nasz światowiec po prostu nie wiedział że "deposit" w języku angielskim, w tym kontekście wcale nie oznacza depozytu, a po prostu przedpłatę ;)
No ale nad talerzami pewnie się nie spotkał z takim słownictwem ;)

Żeby dostać Hondę Jazz trzeba mimo wszystko wyskoczyć z 9177 funtów, bo tyle taka Honda kosztuje.

To o czym on mówi "Honda za funta", to opcja finansowania która jest podobna do normalnego kredytu 50/50, tylko z jakiś względów (pewnie podatkowych) nazywa się leasing i polega na tym że na dzień dobry płaci się połowę wartości (4593.50 funtów), potem 11 rat po 5 funtów i na koniec się płaci resztę (4616.50 funtów).
W sumie 9262 funtów - oprocentowanie 1.9%.

No i jakoś się okazało że w tym wolnym świecie za darmo jest tylko ten no... tego... water closed!

Po prostu nie w Moskwie a w Leningradzie, nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną, a poza tym wszystko się zgadza :)

No nic... Ale dzięki za rozrywkę, bo była przednia...
Heheh... Samochody za funta ;> Dobre...

40 Data: Kwiecien 29 2008 21:50:25
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 

Po prostu nie w Moskwie a w Leningradzie, nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną, a poza tym wszystko się zgadza :)

Podziwiam, ze ci się chciało sprawdzać pana Andersena.

41 Data: Kwiecien 30 2008 22:16:08
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:

Po prostu nie w Moskwie a w Leningradzie, nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną, a poza tym wszystko się zgadza :)

Podziwiam, ze ci się chciało sprawdzać pana Andersena.

Eeee no...
Trzeba podkarmić, bo fajny jest :)

No i nauka nie poszła w las - już wie co to po angielsku znaczy "deposit" ;)

42 Data: Maj 01 2008 00:39:49
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Trzeba podkarmić, bo fajny jest :)

podkarmic to mozna Ser Tomasz Pyra co wierzy w roczne uzytkowanie nowego auta za jednego funta

No i nauka nie poszła w las - już wie co to po angielsku znaczy
"deposit" ;)

widze gosciu, ze wkroczyles juz na sciezke klamstwa - nigdy nie twierdzilem, ze kase ktora wplacasz jest potem wyplacana z powrotem
coz, mala literowka z "z" na "s" moze spowodowac tak duze zamieszanie, naprawde facet rozbawiles mnie

A

43 Data: Kwiecien 30 2008 07:11:20
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Heheh... Nasz światowiec po prostu nie wiedział że "deposit" w języku
angielskim, w tym kontekście wcale nie oznacza depozytu, a po prostu
przedpłatę ;)

ale banan - oczywiscie, ze depozyt jest platny na poczatku w tym przypadku polowe wartosci - myslales, ze depozyt jest do zwrotu po 12 miesiacach? o nie, nie ale gosci :) tylko Ser Tomasz Pyra mogl tak pomyslec

Żeby dostać Hondę Jazz trzeba mimo wszystko wyskoczyć z 9177 funtów,
bo tyle taka Honda kosztuje.

zaraz, zaraz - myslales, ze placisz polowe kwoty, jezdzisz rok za funta i potem oddajesz samochod i dostajesz zwrot depozytu? ale gosc - nawet moj siedmioletni chrzesniak prawidlowo by zinterpretowal takie dane

W sumie 9262 funtów - oprocentowanie 1.9%.

to jest miszczu przyklad jednych z wielu opcji finansowanie - naprawde myslales, ze dostajesz za darmo samochod? powiedz, powiedz

Heheh... Samochody za funta ;>

widze, ze prawie uwierzyles w opcje - coz, inteligencji ci wyraznie brakuje - przypomne tylko, ze wyszlismy od tego, ze niemozliwym jest kupno samochodu roczne od dilera  a ja dalem przyklad skad sie taki samochod moze brac - ty pewnie juz ze skarpety wyciagnales 50 zlotych i zabukowales bilet do anglii, by kupic samochod po funcie

a

44 Data: Kwiecien 30 2008 09:08:52
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Heheh... Nasz światowiec po prostu nie wiedział że "deposit" w języku
angielskim, w tym kontekście wcale nie oznacza depozytu, a po prostu
przedpłatę ;)

ale banan - oczywiscie, ze depozyt jest platny na poczatku w tym przypadku polowe wartosci - myslales, ze depozyt jest do zwrotu po 12 miesiacach?

Już się nie kompromituj bardziej.

Depozyt jest zawsze formą _przechowania_ którą po ustaniu depozytu zwraca się składającemu. Nie ma czegoś takiego jak depozyt którego się nie zwraca. Ani w Polsce, ani w UK, ani pewnie nigdzie indziej - możesz sobie poszukać w słowniku co oznacza to słowo.

Natomiast oczywiście jest frakcja emigrantów którzy po angielsku to tylko "yes", "no" i "one, two, three" i oni nie mają raczej pojęcia że "deposit" to:
"a partial payment made at the time of purchase; the balance to be paid later" (częściowa zapłata robiona w chwili zakupu; reszta będzie zapłacona później)
Z depozytem to ma tyle samo wspólnego co angielski "fart" ze szczęśliwym trafem ;)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

45 Data: Kwiecien 30 2008 17:24:48
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Depozyt jest zawsze formą _przechowania_ którą po ustaniu depozytu
zwraca się składającemu. Nie ma czegoś takiego jak depozyt którego się
nie zwraca. Ani w Polsce, ani w UK, ani pewnie nigdzie indziej -
możesz sobie poszukać w słowniku co oznacza to słowo.

nastepnym razem napisze deposit, bys zalapal o czym mowie - mnie mocno zastanawia fakt, ze facet w sile wieku mogl pomyslec, ze ktos mu daje samochod do pojezdzenia przez rok za 11 funtow, gosci naprawde mnie tym rozwaliles, tym bardziej iz kazdy srednio rozgarniety zdaje sobie sprawe jak wyglada rynek finansowania aut

Natomiast oczywiście jest frakcja emigrantów którzy po angielsku to
tylko "yes", "no" i "one, two, three" i oni nie mają raczej pojęcia że
"deposit" to:

jak juz wspomnialem wczesniej popularny mit o "zmywaku" jest mocno nieaktualny - zastanawiajace jest silna zawisc rodakow wobec emigrantow, silny zal dupe sciska ze ktos ma lepiej, oj silny

Z depozytem to ma tyle samo wspólnego co angielski "fart" ze
szczęśliwym trafem ;)

ja natomiast moge wnioskowac po twoich postach, ze jestes rownie inteligentny jak slup telegraficzny

A

46 Data: Kwiecien 30 2008 22:12:04
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

nastepnym razem napisze deposit

No to się wtedy okaże, "przepać cywilizacyjna" w dziedzinie ofert finansowania którą tu oznajmiasz, jednak nie istnieje, bo kredyt 50/50 albo niedrogi leasing w dowolnych proporcjach pierwszej wpłaty, raty i ostatniej wpłaty można dostać wszędzie.

No to może chociaż rozwiniesz tą wizje Dodga za ÂŁ150 miesięcznie podczas gdy taki samochód kosztuje ponad ÂŁ12500 za gołÄ… wersję?

Znowu czegoś nie zrozumiałeś po angielsku i się okaże, że to 12500 oczywiście trzeba co do funta zanieć dealerowi, a pewnie nawet jeszcze więcej, bo to jednak kredyt albo leasing.

Natomiast oczywiście jest frakcja emigrantów którzy po angielsku to
tylko "yes", "no" i "one, two, three" i oni nie mają raczej pojęcia że
"deposit" to:

jak juz wspomnialem wczesniej popularny mit o "zmywaku" jest mocno nieaktualny

Ale ten o Polaku który najpierw pokazuje na migi "football", a potem tłumaczy "do me-ta-lu" widać jak najbardziej aktualny ;>

47 Data: Maj 01 2008 00:36:57
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż


No to się wtedy okaże, "przepać cywilizacyjna" w dziedzinie ofert
finansowania którą tu oznajmiasz, jednak nie istnieje, bo kredyt 50/50
albo niedrogi leasing w dowolnych proporcjach pierwszej wpłaty, raty i
ostatniej wpłaty można dostać wszędzie.

glupis, wyszlismy od tego skad sie biora samochody roczne, dwu i trzyletnie u dilera a nie jaka jest roznica miedzy kredytem w polsce a w uk

No to może chociaż rozwiniesz tą wizje Dodga za ÂŁ150 miesięcznie
podczas gdy taki samochód kosztuje ponad ÂŁ12500 za gołÄ… wersję?

boli dupsko od sciskania, oj boli - przykladowa oferta od dodga

Dodge Caliber 1.8 SE

OTR ÂŁ13,005
Customer deposit (uwazaja na slownictwo bananie)             ÂŁ1,600
Dealer deposit contribution (kwota, ktora WPLACA diler) ÂŁ2,000
Monthly payment ÂŁ150.00
Number of payments 36
4.9% APR TYPICAL

po trzech latach doplacasz brakujaca kwote lub oddajesz auto
masz cos jeszcze do powiedzenia - na stronie dodge sa jeszcze inne aktualne (napisze po angielsku, bo znow bedzie niezrozumienie) current finance offers
a dupsko po staremu boli, nie?

Znowu czegoś nie zrozumiałeś po angielsku i się okaże, że to 12500
oczywiście trzeba co do funta zanieć dealerowi, a pewnie nawet
jeszcze więcej, bo to jednak kredyt albo leasing.

sluchaj - po pierwsze nie klam a po drugie te sprawy sa zbyt zaawansowane dla ciebie - tylko taki robol jak mogl wymyslec, ze komus daja samochod za funta miesiecznie

Ale ten o Polaku który najpierw pokazuje na migi "football", a potem
tłumaczy "do me-ta-lu" widać jak najbardziej aktualny ;>

aktualne jest to, ze jestes po prostu meczacy, aktualne jest rowniez to ze wszystkie zmywaki juz wrocily do Polski albo wlasnie wracaj bo dla ludzi bez jezyka i kwalifikacji nie ma tutaj miejsca - wiec jak twoj brat, siostra, ciotka, wujek etc wroci z opowiesciami jaki to syf w uk to wez pod uwage, ze wlasnie ONI pracowali na zmywaku mieszkajac po 11 w mieszkaniu

swoja droga zastanawiajaca jest ta zawisc do emigrantow czego swietny przyklad mamy tutaj

A

48 Data: Maj 05 2008 09:00:04
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

przykladowa oferta od dodga

Dodge Caliber 1.8 SE

OTR ÂŁ13,005
4.9% APR TYPICAL

Heheh...
Czyli nia 150 funtów miesięcznie, a trzeba zapłacić 13005 funtów w kredycie na 4.9% rocznie. Po prostu rewelacja i inny świat ;>

swoja droga zastanawiajaca jest ta zawisc do emigrantow czego swietny przyklad mamy tutaj

Jaka zawić? Ja się tylko nabijam.
Czyżbyś miał jakiś kompleksik?

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

49 Data: Maj 05 2008 10:05:22
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

OTR ÂŁ13,005
4.9% APR TYPICAL

Heheh...
Czyli nia 150 funtów miesięcznie, a trzeba zapłacić 13005 funtów w
kredycie na 4.9% rocznie. Po prostu rewelacja i inny świat ;>

ty gosciu, ty jestes naprawde glupi, a ja myslalem, ze udajesz - wejdz sobie na strone dodge, tam masz inne wyliczenie, moze po dluzszym mysleniu w koncu zalapiesz (jak znajdziesz) - wiem, ze system brytyjski jest troche bardziej skomplikowany od polskiego, nie zniechecaj sie
maly hint - OTR to nie cena za ktora placisz za samochod tylko wartosc samochodu

Jaka zawić? Ja się tylko nabijam.
Czyżbyś miał jakiś kompleksik?

wiesz, poza luzaka zza kierownicy lanosa jest malo przekonujaca - poza tym z czego sie nabijasz? nie bardzo rozumiem

A

50 Data: Maj 05 2008 12:49:36
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Tomasz Pyra 

Alfred pisze:

Jaka zawić? Ja się tylko nabijam.
Czyżbyś miał jakiś kompleksik?

wiesz, poza luzaka zza kierownicy lanosa jest malo przekonujaca - poza tym z czego sie nabijasz? nie bardzo rozumiem


Z ciebie kolego, z ciebie.
W pierwszych postach obwieszczasz przepać cywilizacyjną i samochody za "śmieszne kwoty", potem brniesz dalej w Dodga za 150 funtów, o tej Hondzie już nie wspominając.
Zdążyłeś zwyzywać wszystkich od bananów, a parę postów dalej okazuje się że problemem było to że sam nie znasz angielskiego i nie dałeś rady zrozumieć oferty.

A najśmieszniejsze że zamiast przyjąć do wiadomości nowo zdobytą wiedzę i zniknąć, to się rakiem wycofujesz i się okazuje że ani samochodów za "śmieszne kwoty" ani przepaści cywilizacyjnej jakoś nie widać, a co się nagadałeś to się nagadałeś.

No i aż ciężko się powstrzymać przed podkarmianiem.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

51 Data: Maj 05 2008 21:33:57
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Alfred 

Niejaki(a): Tomasz Pyra twierdzi, iż

Z ciebie kolego, z ciebie.
W pierwszych postach obwieszczasz przepać cywilizacyjną i samochody
za "śmieszne kwoty", potem brniesz dalej w Dodga za 150 funtów, o tej
Hondzie już nie wspominając.

przepasc cywilizacyjna jest, to potwierdzam, nie ma sie czego wstydzic - druga sprawa to taka, ze tak, tu w UK jak normalnie zarabiasz to samochody sa za smieszna kwote i od tego wyszlismy, bo broniles sie rekami i nogami by niemozliwym bylo kupic normalne uzytkowe auto roczne lub dwuletnie; zaczelismy od hondy bo akurat ta promocja mi sie o uszy obila, to ze wkreciles sobie, iz samochod jest za funta miesiecznie to twoj problem nie moj, bo kazdy sredniorozgarniety wie jak dziala rynek samochod - tak samo z dodgem, wplacasz 1.6k funta, potem przez 3 lata 150 miesiecznie a po tym okresie oddajesz go lub wplacasz brakujaca kwote - no wiec w czym problem? gdzie znowu widzisz walek, podstep,niescislosc?
problem polega na tym, ze warunki finansowanie samochodow moga byc podobne tylko w cywilizacji stac ludzi na to by z tego korzystac, ot mala roznica miedzy wsia a miastem

Zdążyłeś zwyzywać wszystkich od bananów, a parę postów dalej okazuje
się że problemem było to że sam nie znasz angielskiego i nie dałeś
rady zrozumieć oferty.

wracasz do wymyslonego przez siebie problemu i typowej polaczkowatej pozy - skad wiesz  jaki jest moj poziom angielskiego? skad wiesz co robie i gdzie mieszkam? dupsko boli i jak pisalem nastepnym razem napisze DEPOSIT bys zalapal o co biega - wiesz niesamowite jest (no niech bedzie) iz moja niescislosc spowodowala bys uwierzyl w takie brednie
co do bananow - ja nikogo nie wyzywam, takie sa realia

A najśmieszniejsze że zamiast przyjąć do wiadomości nowo zdobytą
wiedzę i zniknąć, to się rakiem wycofujesz i się okazuje że ani
samochodów za "śmieszne kwoty" ani przepaści cywilizacyjnej jakoś nie
widać, a co się nagadałeś to się nagadałeś.

problem twojej wyobrazni omowilismy powyzej, problem smiesznej kwoty mam nadzieje wyjasnilem co do przepasci cywilizacyjnej to uwierz, ze jest, istnieje - jest taka zasada na dobrych uniwersytetach, ze student po zrobieniu MA moze zrobic PhD, ale naciska sie na niego by zrobil to na innym uniwersytecie - i wiesz co? ja i prawdopodobnie kazdy sredniorozgarniety emigrant tez tak ma - jak wyjezdzalem z Polski to tez mi sie wydawalo, ze mamy wspaniala historie, piekne ziemi, rozwiniete spoleczenstwo i ogolnie jest super; dopiero po dluzszym pobycie tutaj widze jak mocno Polska i Polacy sa opoznieni w cywilizacyjnym rozwoju - sprawy gospodarcze, spoleczenstwo, podejscie do problemu, historia (jak awarowie przechodzili w V czy VI przez nasze ziemi to nikogo tu nie bylo - w tym samym czasie na wyspach istnialy juz od dwoch stuleci krolestwa z dobrze rozwinietym aparatem panstwowym, ze o rzymianach i celtach nie wspomne) - to sa rzeczy nie do nadrobienie przez najblizsze 50 lat
ale do zrozumienia takich rzeczy trzeba z Polski wyjechac a nie siedziec w starym lanosie i raz do roku jechac w gory lub nad morze

No i aż ciężko się powstrzymać przed podkarmianiem.

mam nadzieje, ze ciebie powaznie nie bierze tylko twoja stara

a

52 Data: Kwiecien 28 2008 23:09:13
Temat: Re: 1...2 letnie do sprzedazy ?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Skoro u ciebie auta rozdają za 1 funta miesięcznie to po co w ogóle ludzie je kupuja, co?

Oj ja myślę że my z zaścianka w ogóle nie jesteśmy w stanie tego pojąć więc nie ma co dyskutować.
Tam w wolnym, lepszym świecie tylko wchodzisz do dealera, dostajesz samochód jaki tylko chcesz za funta, a po roku oddajesz mówiąc że kolor Ci nie odpowiada... I stąd miliony rocznych samochodów na wtórnym rynku za grosze (no bo funta płacisz za nowy, to za używkę pewnie parę pensów).
Tam to jest oczywiste jak 2x2=4, ale my z tego Ploland, Poland czy jakoś tak w ogóle nie zrozumiemy.

No jasne, ale co my możemy wiedzieć o prawdziwym świecie.

A na tej stronie Subaru, to oczywiście lipa.
Te roczne "used cars" to to co się u nas nazywa wyprzedaż poprzedniego rocznika (przebieg po 10 mil, data produkcji 2007), albo egzemplarze demo. Czyli nic nowego.
Wszystkich dealerów nie przejrzałem ale kilku losowo.

Widzę, że nic się nie zmieniło. Liczba ogłoszeń Forestera 230 KM manual rzeczywiście używanego na mobilach w D to raptem 5 sztuk. Mazda RX8 231 KM - co najmniej ze 22 szt. Jak właściciel jest zadowolony to chyba się jednak nie pozbywa auta.

1...2 letnie do sprzedazy ?



Grupy dyskusyjne