Grupy dyskusyjne   »   1,89 l/100 km - czy to możliwe?

1,89 l/100 km - czy to możliwe?



1 Data: Czerwiec 22 2011 17:13:08
Temat: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirosław 

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Mirosław



2 Data: Czerwiec 22 2011 16:20:05
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 22 Jun 2011 17:13:08 +0200, Mirosław napisał(a):

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za problem
zejść jeszcze niżej?
Peugeot 308 zrobił 3 lata temu rekord 3.13 w normalnym ruchu na odcinku 14
kkm, więc jadąc na krótkim odcinku da się zrobić spokojnie tyle. Start&stop
też się do tego dołożył.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

3 Data: Czerwiec 22 2011 17:45:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*Waldek Godel* napisał(-a):

A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za
problem zejść jeszcze niżej?

To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

4 Data: Czerwiec 23 2011 00:40:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-22, Big Jack  wrote:

A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za
problem zejść jeszcze niżej?

To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

Gdzieś w okolicach fizyki ;-P

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

5 Data: Czerwiec 22 2011 23:41:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Krzysiek Kielczewski  napisał(a):

On 2011-06-22, Big Jack  wrote:

>> A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
>> dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za
>> problem zejść jeszcze niżej?
>
> To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

Gdzieś w okolicach fizyki ;-P

Raczej w materiałach. Fizyka doskonale sobie radzi z silnikami o spalaniu
wewnętrznym o sprawności dwa razy takiej jak silnik diesla. Poradzi sobie
również z silnikiem tłokowym zasilanym benzyną o sprawności 90%. Daje się to
policzyć że jest możliwe. Nie ma jednak tanich materiałów które by wytrzymały
przez kilka tysięcy godzin podniesienie średniej temperatury w cylindrze o 100
stopni. W teście poradzili sobie z tym podnosząc średnią temperaturę w
cylindrze o kilka kilkanaście stopni. Bardzo prosto się to robi. Zubaża się
mieszankę. To wystarczyło że silnik diesla w wąskim zakresie obrotów miał
sprawność 50%. Olej w skrzyni na pewno wymienili na jakiś rzadki maszynowy.
Koła napompowali na maksa ile wytrzymają. Jak bym miał przygotować samochód do
takiego testu to elektrykę zasilił bym z akumulatora. Tak żeby alternator był
elektrycznie, a może i mechanicznie jeśli by sie to dalo zrobić, odłączony.
Niby niewiele takich odbiorników bo na jakieś 200W ale to przy sprawności
silnika i alternatora może być z cwiartka paliwa na 100 kilometrów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Czerwiec 23 2011 12:09:42
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 22 Jun 2011 23:41:35 +0000 (UTC), kogutek
 wrote:

Raczej w materiałach. Fizyka doskonale sobie radzi z silnikami o spalaniu
wewnętrznym o sprawności dwa razy takiej jak silnik diesla.

 Czyli ponad 80%. Możesz coś więcej? Wg jakiego obiegu pracuje
 ten silnik?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

7 Data: Czerwiec 23 2011 12:32:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Robert Rędziak  napisał(a):

On Wed, 22 Jun 2011 23:41:35 +0000 (UTC), kogutek
 wrote:

> Raczej w materiałach. Fizyka doskonale sobie radzi z silnikami o spalaniu
> wewnętrznym o sprawności dwa razy takiej jak silnik diesla.

 Czyli ponad 80%. Możesz coś więcej? Wg jakiego obiegu pracuje
 ten silnik?

 r.
Turbina gazowa. Ma spalanie wewnętrzne, ma.  Że nie ma tłoków. A wszystko musi
mieć tłoki. Nie musi. Sprawność wynika ze średniej temperatury źródła górnego
i dolnego. Tyle ma fizyka na ten temat do powiedzenia.  Resztę sprawdź sobie w
wyszukiwarce.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Czerwiec 23 2011 14:44:23
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 12:32:28 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

Robert Rędziak  napisał(a):
On Wed, 22 Jun 2011 23:41:35 +0000 (UTC), kogutek
> Raczej w materiałach. Fizyka doskonale sobie radzi z silnikami o spalaniu
> wewnętrznym o sprawności dwa razy takiej jak silnik diesla.
 Czyli ponad 80%. Możesz coś więcej? Wg jakiego obiegu pracuje
 ten silnik?
Turbina gazowa. Ma spalanie wewnętrzne, ma.  Że nie ma tłoków. A wszystko musi
mieć tłoki. Nie musi. Sprawność wynika ze średniej temperatury źródła górnego
i dolnego. Tyle ma fizyka na ten temat do powiedzenia.  Resztę sprawdź sobie w
wyszukiwarce.

Ale piszesz o teorii czy praktyce ?

bo na ile sie orientuje to najsprawniejszymi turbinami chwali sie
Siemens. I jest to zaledwie 60%. Przy czym sa to duze turbiny do
elektrowni, a raczej caly system - turbina gazowa, a jej spaliny
podgrzewaja kociol parowy i dodatkowo mamy turbine parowa.
Co przy okazji znaczy ze sprawnosc turbiny gazowej jest mierna - nie
udalo sie wychlodzic spalin dostatecznie.

Z kolei Diesel chcial wykonac cykl Carnota - po sprezaniu
adabiatycznym podajemy w suwie pracy paliwo w takim tempie, aby
temperatura nie rosla (odcinek izotermiczny). I chyba wspolczesne
konstrukcje troche do tego nawiazuja, skoro podaja paliwo w kilku
dawkach.

J.

9 Data: Czerwiec 23 2011 13:49:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 23 Jun 2011 14:44:23 +0200, J.F. napisał(a):

Z kolei Diesel chcial wykonac cykl Carnota - po sprezaniu
adabiatycznym podajemy w suwie pracy paliwo w takim tempie, aby
temperatura nie rosla (odcinek izotermiczny). I chyba wspolczesne
konstrukcje troche do tego nawiazuja, skoro podaja paliwo w kilku
dawkach.

kilka dawek jest dla równiejszego i szybszego spalania głównej dawki -
zapala się szybciej jak trafia na płonącą już poprzednią dawkę niż jak
trafia tylko na gorące powietrze. To daje równiejszą pracę i niższy hałas.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

10 Data: Czerwiec 23 2011 13:02:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Waldek Godel  napisał(a):

Dnia Thu, 23 Jun 2011 14:44:23 +0200, J.F. napisał(a):

> Z kolei Diesel chcial wykonac cykl Carnota - po sprezaniu
> adabiatycznym podajemy w suwie pracy paliwo w takim tempie, aby
> temperatura nie rosla (odcinek izotermiczny). I chyba wspolczesne
> konstrukcje troche do tego nawiazuja, skoro podaja paliwo w kilku
> dawkach.

kilka dawek jest dla równiejszego i szybszego spalania głównej dawki -
zapala się szybciej jak trafia na płonącą już poprzednią dawkę niż jak
trafia tylko na gorące powietrze. To daje równiejszą pracę i niższy hałas.

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Czerwiec 23 2011 14:05:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 23/06/2011 14:02, kogutek wrote:

Waldek   napisał(a):

Dnia Thu, 23 Jun 2011 14:44:23 +0200, J.F. napisał(a):

Z kolei Diesel chcial wykonac cykl Carnota - po sprezaniu
adabiatycznym podajemy w suwie pracy paliwo w takim tempie, aby
temperatura nie rosla (odcinek izotermiczny). I chyba wspolczesne
konstrukcje troche do tego nawiazuja, skoro podaja paliwo w kilku
dawkach.

kilka dawek jest dla równiejszego i szybszego spalania głównej dawki -
zapala się szybciej jak trafia na płonącą już poprzednią dawkę niż jak
trafia tylko na gorące powietrze. To daje równiejszą pracę i niższy hałas.

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

Piłeś coś dzisiaj?


--
Pozdrawiam,
Kamil

12 Data: Czerwiec 23 2011 15:18:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Ramok 

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek napisał(a)/has written:
[...]

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.
Myślałem, że się tylko pomyliłeś odpisując Arkowi, ale po tym poście
widzę, że jednak chyba nie za dużo wiesz o pracy silników i spalania
jako takiego (a przynajmniej takiego "rzeczywistego" spalania, a nie
wyidealizowanego)...

Pozdrawiam!
/Ramok

13 Data: Czerwiec 23 2011 13:37:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Ramok  napisał(a):

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek napisał(a)/has written:
[...]
> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
> był włączony.
Myślałem, że się tylko pomyliłeś odpisując Arkowi, ale po tym poście
widzę, że jednak chyba nie za dużo wiesz o pracy silników i spalania
jako takiego (a przynajmniej takiego "rzeczywistego" spalania, a nie
wyidealizowanego)...

Pozdrawiam!
/Ramok
Jasne. Ty Kamil i inni wiecie więcej. I niech tak zostanie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Czerwiec 23 2011 14:41:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 23/06/2011 14:37, kogutek wrote:

  napisał(a):

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek napisał(a)/has written:
[...]
Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.
Myślałem, że się tylko pomyliłeś odpisując Arkowi, ale po tym poście
widzę, że jednak chyba nie za dużo wiesz o pracy silników i spalania
jako takiego (a przynajmniej takiego "rzeczywistego" spalania, a nie
wyidealizowanego)...

Pozdrawiam!
/Ramok
Jasne. Ty Kamil i inni wiecie więcej. I niech tak zostanie.

Ja myślę, że projektanci silników dla jaj mówią, że paliwo w dieslu zapala się od świec żarowych. Psikus taki, a ja z Ramokiem daliśmy się nabrać.




--
Pozdrawiam,
Kamil

15 Data: Czerwiec 23 2011 13:56:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

kamil  napisał(a):

On 23/06/2011 14:37, kogutek wrote:
>   napisał(a):
>
>> W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek napisał(a)/has written:
>> [...]
>>> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowe
j.
>>> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak
by
>>> był włączony.
>> Myślałem, że się tylko pomyliłeś odpisując Arkowi, ale po tym poście
>> widzę, że jednak chyba nie za dużo wiesz o pracy silników i spalania
>> jako takiego (a przynajmniej takiego "rzeczywistego" spalania, a nie
>> wyidealizowanego)...
>>
>> Pozdrawiam!
>> /Ramok
> Jasne. Ty Kamil i inni wiecie więcej. I niech tak zostanie.

Ja myślę, że projektanci silników dla jaj mówią, że paliwo w dieslu
zapala się od świec żarowych. Psikus taki, a ja z Ramokiem daliśmy się
nabrać.




O co Ci chodzi. Przyznałem Ci rację. Temat zakończony. W konkursie oszukali bo
mieli dodatkowe zbiorniki itd.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Czerwiec 23 2011 17:07:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.

Weź ty się może nie odzywaj na tematy, o których nie masz najbledszego pojęcia.

17 Data: Czerwiec 23 2011 15:33:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Andrzej Lawa  napisał(a):

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:

> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.

Weź ty się może nie odzywaj na tematy, o których nie masz najbledszego
pojęcia.
Zapisz się \do klubu ekspertów. Paru z tego tematu już w nim jest.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

18 Data: Czerwiec 23 2011 17:59:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 17:33, kogutek pisze:

Andrzej   napisał(a):

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.

Weź ty się może nie odzywaj na tematy, o których nie masz najbledszego
pojęcia.
Zapisz się \do klubu ekspertów. Paru z tego tematu już w nim jest.


Kogucia klasyka - rzucić hasło, a proszących o jakiekolwiek uzasadnienie wysłać na drzewo jako nieuków.
Czasem aż mam wrażenie, że pod nickiem "kogutek" ukrywa się Jego Świątobliwoć i Krynica Wiedzy Wszelakiej imć Jarosław z Kaczyńskich.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

19 Data: Czerwiec 23 2011 17:38:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 17:33, kogutek pisze:
> Andrzej   napisaĹ�(a):
>
>> W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:
>>
>>> Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Ĺ�wiecy ża
rowej.
>>
>> Weź ty siÄ� może nie odzywaj na tematy, o których nie masz najbledszego
>> poj�cia.
> Zapisz siÄ� \do klubu ekspertów. Paru z tego tematu już w nim jest.
>

Kogucia klasyka - rzuci� has�o, a prosz�cych o jakiekolwiek uzasadnienie
wysĹ�aÄ� na drzewo jako nieuków.
Czasem aż mam wrażenie, że pod nickiem "kogutek" ukrywa siÄ� Jego
�wi�tobliwo�� i Krynica Wiedzy Wszelakiej im� Jaros�aw z Kaczy�skich.

Na razie nikt się nie pytał. A nawet jak by się spytał to co to niby mam być
darmowym korepetytorem. Mogli się uczyć.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

20 Data: Czerwiec 23 2011 17:47:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłÄ…czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włÄ…czony.


Chcesz być mądrzejszy od Rudolfa Diesla? No gratulacje.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

21 Data: Czerwiec 23 2011 17:22:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
> Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Ĺ�wiecy żaro
wej.
> To że prÄ�d do niej jest wyĹ�Ä�czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak ja
k by
> by� w��czony.
>

Chcesz by� m�drzejszy od Rudolfa Diesla? No gratulacje.

A`skąd. Daleko mi do niego. Do Ciebie też. Jak masz diesla to wykręć świece.
Zabijesz sobie dziury po nich dębowymi kołkami. Jak nie potrzebne to
niepotrzebne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Czerwiec 23 2011 19:48:03
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 19:22, kogutek pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Äš�wiecy Äšźaro
wej.
To Äšźe prÄ�d do niej jest wyÄš�Ä�czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak ja
k by
by� w��czony.


Chcesz by� m�drzejszy od Rudolfa Diesla? No gratulacje.

A`skąd. Daleko mi do niego. Do Ciebie też. Jak masz diesla to wykręć świece.
Zabijesz sobie dziury po nich dębowymi kołkami. Jak nie potrzebne to
niepotrzebne.


Dębowy kołek nie wytrzyma ciśnienia i tylko mi maskę zdemoluje.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

23 Data: Czerwiec 23 2011 18:04:02
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 19:22, kogutek pisze:
> Marcin \Kenickie\   napisaĹ�(a):
>
>> W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
>>> Paliwo w dieslu nie zapala si�� od gor��cego powietrza tylk
o od Äš�wiecy Äšźaro
>> wej.
>>> To Äšźe prĂ��d do niej jest wyÄš�Ă��czony to w czasie
 pracy jest rozgrzana tak ja
>> k by
>>> by� w���czony.
>>>
>>
>> Chcesz by�� m��drzejszy od Rudolfa Diesla? No gratulacje.
>>
> A`skÄ�d. Daleko mi do niego. Do Ciebie też. Jak masz diesla to wykrÄ�Ä� Ĺ�wi
ece.
> Zabijesz sobie dziury po nich d�bowymi ko�kami. Jak nie potrzebne to
> niepotrzebne.
>

D�bowy ko�ek nie wytrzyma ci�nienia i tylko mi mask� zdemoluje.

To zaspawaj. Dorobienie zaślepek z gwintem będzie tańsze niż jedna świeca.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Czerwiec 23 2011 20:47:23
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 20:04, kogutek pisze:

D�bowy ko�ek nie wytrzyma ci�nienia i tylko mi mask� zdemoluje.

To zaspawaj. Dorobienie zaślepek z gwintem będzie tańsze niż jedna świeca.


W starym dieslu to by przeszło. Mój pewnie nie odpali, ale to tylko dlatego, że mu się elektronika zacznie buntować.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

25 Data: Lipiec 09 2011 11:05:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RadekNet 

W dniu 23.06.2011 19:22, kogutek pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Ĺ�wiecy żaro
wej.
To że prÄ�d do niej jest wyĹ�Ä�czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak ja
k by
by� w��czony.


Chcesz by� m�drzejszy od Rudolfa Diesla? No gratulacje.

A`skąd. Daleko mi do niego. Do Ciebie też. Jak masz diesla to wykręć świece.
Zabijesz sobie dziury po nich dębowymi kołkami. Jak nie potrzebne to
niepotrzebne.

Ja mam diesla bez swiec... dziala.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

26 Data: Czerwiec 23 2011 18:51:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: zdan 

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

Dobrze, że wszystkie stare ciągniki rolnicze (np. C-330)
o tym nie wiedziały.

PS. Tam nie dość, że świec żarowych nie było,
to prąd był potrzebny tylko do ich uruchomienia.


--
Pozdrawiam
Piotr Zdankiewicz

27 Data: Czerwiec 23 2011 17:25:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

zdan  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
> był włączony.

Dobrze, że wszystkie stare ciągniki rolnicze (np. C-330)
o tym nie wiedziały.

PS. Tam nie dość, że świec żarowych nie było,
to prąd był potrzebny tylko do ich uruchomienia.


Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownicę będziesz zdejmował do rozruchu. Te
w fabrykach to jakieś głupie są. Świece niepotrzebne a zakładają. Normalnie
głupki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Czerwiec 23 2011 19:49:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 19:25, kogutek pisze:

  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłÄ…czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włÄ…czony.

Dobrze, że wszystkie stare ciągniki rolnicze (np. C-330)
o tym nie wiedziały.

PS. Tam nie doć, że świec żarowych nie było,
to prąd był potrzebny tylko do ich uruchomienia.


Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownicę będziesz zdejmował do rozruchu. Te
w fabrykach to jakieś głupie są. Świece niepotrzebne a zakładają. Normalnie
głupki.


Świece są potrzebne. Do rozruchu w niższych temperaturach.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

29 Data: Czerwiec 23 2011 18:01:58
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 19:25, kogutek pisze:
>   napisaĹ�(a):
>
>> W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
>>> Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Ĺ�wiecy ża
rowej.
>>> To że prÄ�d do niej jest wyĹ�Ä�czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak
jak by
>>> by� w��czony.
>>
>> Dobrze, że wszystkie stare ciÄ�gniki rolnicze (np. C-330)
>> o tym nie wiedzia�y.
>>
>> PS. Tam nie doĹ�Ä�, że Ĺ�wiec żarowych nie byĹ�o,
>> to pr�d by� potrzebny tylko do ich uruchomienia.
>>
>>
> Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownic� b�dziesz zdejmowa� do rozruchu.
 Te
> w fabrykach to jakie� g�upie s�. �wiece niepotrzebne a zak�adaj�. Norma
lnie
> g�upki.
>

Ĺ�wiece sÄ� potrzebne. Do rozruchu w niższych temperaturach.

To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w niskich
temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że producenci
silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy. Kombinuj dalej.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Czerwiec 23 2011 20:57:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 20:01, kogutek pisze:

To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w niskich
temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że producenci
silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy. Kombinuj dalej.


Odpalał, bo posiadał odprężnik. Przez to doć łatwo było nim zakręcić w zimie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

31 Data: Czerwiec 23 2011 21:03:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: zdan 

W dniu 2011-06-23 20:01, kogutek pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2011-06-23 19:25, kogutek pisze:
   napisaĹ�(a):

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala siÄ� od gorÄ�cego powietrza tylko od Ĺ�wiecy ża
rowej.
To że prÄ�d do niej jest wyĹ�Ä�czony to w czasie pracy jest rozgrzana tak
jak by
by� w��czony.

Dobrze, że wszystkie stare ciÄ�gniki rolnicze (np. C-330)
o tym nie wiedzia�y.

PS. Tam nie doĹ�Ä�, że Ĺ�wiec żarowych nie byĹ�o,
to pr�d by� potrzebny tylko do ich uruchomienia.


Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownic� b�dziesz zdejmowa� do rozruchu.
  Te
w fabrykach to jakie� g�upie s�. �wiece niepotrzebne a zak�adaj�. Norma
lnie
g�upki.


Ĺ�wiece sÄ� potrzebne. Do rozruchu w niższych temperaturach.

To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w niskich
temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że producenci
silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy. Kombinuj dalej.

Świece żarowe mają ułatwić rozruch silnika diesla w niskich temperaturach.A jak powszechnie wiadomo ciągniki rolnicze służą do orania śniegu, siania bałwanów itp.

--
Pozdrawiam
Piotr Zdankiewicz

32 Data: Czerwiec 23 2011 20:09:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

zdan  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 20:01, kogutek pisze:
> Marcin \Kenickie\   napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-23 19:25, kogutek pisze:
>>>    napisaĹ�(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
>>>>> Paliwo w dieslu nie zapala si� od gor�cego powietrza tylk
o od Ĺ�wiecy ża
>> rowej.
>>>>> To że prÄ�d do niej jest wyĹ�Ä�czony to w czasie pr
acy jest rozgrzana tak
>> jak by
>>>>> by� w��czony.
>>>>
>>>> Dobrze, że wszystkie stare ciÄ�gniki rolnicze (np. C-330)
>>>> o tym nie wiedzia�y.
>>>>
>>>> PS. Tam nie doĹ�Ä�, że Ĺ�wiec żarowych nie byĹʏ
33;o,
>>>> to pr�d by� potrzebny tylko do ich uruchomienia.
>>>>
>>>>
>>> Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownic� b�dziesz zdejmow
a� do rozruchu.
>>   Te
>>> w fabrykach to jakie� g�upie s�. �wiece nie
potrzebne a zak�adaj�. Norma
>> lnie
>>> g�upki.
>>>
>>
>> Ĺ�wiece sÄ� potrzebne. Do rozruchu w niższych temperaturach.
>>
> To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w niskic
h
> temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że producenci
> silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy. Kombinuj d
alej.

Świece żarowe mają ułatwić rozruch silnika diesla w niskich
temperaturach.A jak powszechnie wiadomo ciągniki rolnicze służą do
orania śniegu, siania bałwanów itp.

Nic nowego nie napisałeś. To legenda nie mająca nic wspólnego z
rzeczywistością. Ciepły też potrzebuje swiec żarowych do odpalenia. No chyba
że dla Ciebie zimowe odpalenie poprzez ciągnięcie przez ciągnik ze sprawnymi
świecami żarowymi jest normą. Legenda powstała na skutek obserwacji
użytkowników diesli. Jak uszkodzone świece to albo nie można odpalić albo do
odpalenia potrzeba dużo energii z zewnątrz. W czym zimne powietrze miało by
przeszkadzać w odpaleniu diesla. Ogólnie dostępne źródła podają  że
temperatura pod koniec suwu sprężania w dieslu wynosi od 600 do 800 stopni.  0
lub - 20  nie stanowi żadnego problemu bo to niecałe 3%.Silnik nawet nie
zauważa że ma zimne powietrze. Czy świeca o mocy kilkudziesięciu watów może
ugrzać cylinder albo powietrze jakie wlatuje do cylindra. Oczywiście że nie.
Prawda o świecach żarowych trochę różni się od powszechnie znanej bajki. Ale
ty wolisz bajki. Przy okazji nigdy nie widziałeś traktorów zimą. Traktor to
uniwersalny pojazd. Rolnik orze nim pole. Drogowiec wykorzystuje go do
transportu na przykład asfaltu. Leśnicy do transportu ściętych drzew. A
bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią. Widać to po forum.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Czerwiec 23 2011 22:19:18
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-23 22:09, kogutek pisze:


Nic nowego nie napisałeś. To legenda nie mająca nic wspólnego z
rzeczywistością. Ciepły też potrzebuje swiec żarowych do odpalenia. No chyba
że dla Ciebie zimowe odpalenie poprzez ciągnięcie przez ciągnik ze sprawnymi
świecami żarowymi jest normą. Legenda powstała na skutek obserwacji
użytkowników diesli. Jak uszkodzone świece to albo nie można odpalić albo do
odpalenia potrzeba dużo energii z zewnątrz. W czym zimne powietrze miało by
przeszkadzać w odpaleniu diesla. Ogólnie dostępne źródła podają  że
temperatura pod koniec suwu sprężania w dieslu wynosi od 600 do 800 stopni.  0
lub - 20  nie stanowi żadnego problemu bo to niecałe 3%.Silnik nawet nie
zauważa że ma zimne powietrze. Czy świeca o mocy kilkudziesięciu watów może
ugrzać cylinder albo powietrze jakie wlatuje do cylindra. Oczywiście że nie.
Prawda o świecach żarowych trochę różni się od powszechnie znanej bajki. Ale
ty wolisz bajki. Przy okazji nigdy nie widziałeś traktorów zimą. Traktor to
uniwersalny pojazd. Rolnik orze nim pole. Drogowiec wykorzystuje go do
transportu na przykład asfaltu. Leśnicy do transportu ściętych drzew. A
bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią. Widać to po forum.

Jedno pytanie: czy wg dzisiejszych standardów jesteś humanistą?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

34 Data: Czerwiec 24 2011 11:18:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 23/06/2011 21:19, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2011-06-23 22:09, kogutek pisze:

Nic nowego nie napisałeś. To legenda nie mająca nic wspólnego z
rzeczywistością. Ciepły też potrzebuje swiec żarowych do odpalenia. No
chyba
że dla Ciebie zimowe odpalenie poprzez ciągnięcie przez ciągnik ze
sprawnymi
świecami żarowymi jest normą. Legenda powstała na skutek obserwacji
użytkowników diesli. Jak uszkodzone świece to albo nie można odpalić
albo do
odpalenia potrzeba dużo energii z zewnątrz. W czym zimne powietrze
miało by
przeszkadzać w odpaleniu diesla. Ogólnie dostępne źródła podają że
temperatura pod koniec suwu sprężania w dieslu wynosi od 600 do 800
stopni. 0
lub - 20 nie stanowi żadnego problemu bo to niecałe 3%.Silnik nawet nie
zauważa że ma zimne powietrze. Czy świeca o mocy kilkudziesięciu watów
może
ugrzać cylinder albo powietrze jakie wlatuje do cylindra. Oczywiście
że nie.
Prawda o świecach żarowych trochę różni się od powszechnie znanej
bajki. Ale
ty wolisz bajki. Przy okazji nigdy nie widziałeś traktorów zimą.
Traktor to
uniwersalny pojazd. Rolnik orze nim pole. Drogowiec wykorzystuje go do
transportu na przykład asfaltu. Leśnicy do transportu ściętych drzew. A
bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią. Widać to po forum.

Jedno pytanie: czy wg dzisiejszych standardów jesteś humanistą?


:D


--
Pozdrawiam,
Kamil

35 Data: Czerwiec 24 2011 22:04:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Grejon 

W dniu 2011-06-23 22:19, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Jedno pytanie: czy wg dzisiejszych standardów jesteś humanistą?

Sądząc po jego znajomości interpunkcji - nie.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

36 Data: Czerwiec 23 2011 23:10:29
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: JK 

W dniu 2011-06-23 22:09, kogutek pisze:

bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią.


....i tak powstał kogutek

--
Pozdrawiam
JK

37 Data: Czerwiec 23 2011 23:13:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

JK  napisał(a):

W dniu 2011-06-23 22:09, kogutek pisze:

> bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią.
>

....i tak powstał kogutek

Chciałbyś żeby tak było. Z drobiu to tylko kaczki są mniej inteligentne niż
bałwany wystrugane przez ludzi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Czerwiec 24 2011 11:17:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 23/06/2011 21:09, kogutek wrote:


ugrzać cylinder albo powietrze jakie wlatuje do cylindra. Oczywiście że nie.
Prawda o świecach żarowych trochę różni się od powszechnie znanej bajki. Ale


A znasz taką bajkę o dieslach w Lagunie, które nawet po wyjęciu kluczyka nie chciały zgasnąć?



--
Pozdrawiam,
Kamil

39 Data: Czerwiec 24 2011 18:40:55
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: zdan 

W dniu 2011-06-23 22:09, kogutek pisze:

  napisał(a):

Świece żarowe mają ułatwić rozruch silnika diesla w niskich
temperaturach.A jak powszechnie wiadomo ciągniki rolnicze służą do
orania śniegu, siania bałwanów itp.

Nic nowego nie napisałeś. To legenda nie mająca nic wspólnego z
rzeczywistością. Ciepły też potrzebuje swiec żarowych do odpalenia. No chyba
że dla Ciebie zimowe odpalenie poprzez ciągnięcie przez ciągnik ze sprawnymi
świecami żarowymi jest normą. Legenda powstała na skutek obserwacji
użytkowników diesli. Jak uszkodzone świece to albo nie można odpalić albo do
odpalenia potrzeba dużo energii z zewnątrz. W czym zimne powietrze miało by
przeszkadzać w odpaleniu diesla. Ogólnie dostępne źródła podają  że
temperatura pod koniec suwu sprężania w dieslu wynosi od 600 do 800 stopni.  0
lub - 20  nie stanowi żadnego problemu bo to niecałe 3%.Silnik nawet nie
zauważa że ma zimne powietrze. Czy świeca o mocy kilkudziesięciu watów może
ugrzać cylinder albo powietrze jakie wlatuje do cylindra. Oczywiście że nie.
Prawda o świecach żarowych trochę różni się od powszechnie znanej bajki. Ale
ty wolisz bajki. Przy okazji nigdy nie widziałeś traktorów zimą. Traktor to
uniwersalny pojazd. Rolnik orze nim pole. Drogowiec wykorzystuje go do
transportu na przykład asfaltu. Leśnicy do transportu ściętych drzew. A
bałwany to ludzie w domach wieczorami lepią. Widać to po forum.

Widzę, że nie czytasz za szybko, więc napiszę jeszcze raz powoli:
W ciągniku, który mieliśmy NIE były montowane świece żarowe!

Czyli to te krasnoludki musiały zapłon powodować :D

--
Pozdrawiam
Piotr Zdankiewicz

40 Data: Czerwiec 24 2011 23:40:00
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "zdan"  napisał w wiadomości:

Czyli to te krasnoludki musiały zapłon powodować :D

Sądzisz że w pracującym już ZS-ie zapłon powoduje świeca żarowa ? Jejku....nie.


--
Bugatti

41 Data: Czerwiec 25 2011 18:20:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: zdan 

W dniu 2011-06-24 23:40, Bugatti pisze:

Użytkownik "zdan" napisał w wiadomości:

Czyli to te krasnoludki musiały zapłon powodować :D

Sądzisz że w pracującym już ZS-ie zapłon powoduje świeca żarowa ?
Jejku....nie.

To nie ja tak twierdzę, tylko kogutek.


--
Pozdrawiam
Piotr Zdankiewicz

42 Data: Czerwiec 23 2011 21:42:12
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w niskich
temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że producenci
silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy.

Nie kompromituj się już

http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/silnik-diesla/

43 Data: Czerwiec 23 2011 20:17:30
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

> To ten ursus był lepszy bo jak piszesz nie miał świec. A też odpalał w
> niskich
> temperaturach. To potrzebne czy niepotrzebne? Wygląda na to że
> producenci
> silników w chuja robią klientów i wstawiają niepotrzebne elementy.

Nie kompromituj się już

http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/silnik-diesla/
 To Ty się nie kompromituj że w takich miejscach jak podałeś znajdujesz wiedzę.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

44 Data: Czerwiec 25 2011 10:35:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: jerzu 

On Thu, 23 Jun 2011 20:17:30 +0000 (UTC), "kogutek"
 wrote:

To Ty się nie kompromituj że w takich miejscach jak podałeś znajdujesz wiedzę.

Ten link jest więcej wart niż Twoje, dotyczące rzekomo istniejącego
debasto/devasto.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

45 Data: Czerwiec 23 2011 19:12:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 23 Jun 2011 17:25:40 +0000 (UTC), kogutek
 wrote:

Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownicę będziesz zdejmował do rozruchu.

 Pierdyknąłeś się o jakieś 285.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

46 Data: Czerwiec 23 2011 21:39:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana > tak jak by
> był włączony.

Dobrze, że wszystkie stare ciągniki rolnicze (np. C-330)
o tym nie wiedziały.

PS. Tam nie dość, że świec żarowych nie było,
to prąd był potrzebny tylko do ich uruchomienia.


Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownicę będziesz zdejmował do rozruchu. Te
w fabrykach to jakieś głupie są. Świece niepotrzebne a zakładają. Normalnie
głupki.

Wyobraź sobie, że w moim silniku przy temperaturach wyższych niż 12 stopni, świece się nie nagrzewają nawet do rozruchu silnika - pewnie krasnalki zapałkami podpalają

47 Data: Czerwiec 23 2011 20:27:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

>> > To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana
>> > tak jak by
>> > był włączony.
>>
>> Dobrze, że wszystkie stare ciągniki rolnicze (np. C-330)
>> o tym nie wiedziały.
>>
>> PS. Tam nie dość, że świec żarowych nie było,
>> to prąd był potrzebny tylko do ich uruchomienia.
>>
>>
> Super. Wstaw sobie taki silnik. Kierownicę będziesz zdejmował do
> rozruchu. Te
> w fabrykach to jakieś głupie są. Świece niepotrzebne a zakładają.
> Normalnie
> głupki.

Wyobraź sobie, że w moim silniku przy temperaturach wyższych niż 12
stopni, świece się nie nagrzewają nawet do rozruchu silnika - pewnie
krasnalki zapałkami podpalają


Ty to sobie wyobrażasz bo kontrolka się nie świeci. Ale niech Ci będzie. Przy
rozruchy się nie włączają. Ale po odpaleniu rozgrzewają się do takiej
temperatury że stanowią źródło ciepła do kontrolowanego odpalenia mieszanki.
Naturalnym stanem dla silnika jest stan pracy a nie odpalanie. Jak się nie
włączają to zrób eksperyment i je wykręć a otwory zaślep. Zobaczysz wtedy jak
odpali a nawet jeśli odpali to ile siły będzie miał, jaki dym z rury będzie
leciał.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

48 Data: Czerwiec 23 2011 22:33:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

Ty to sobie wyobrażasz bo kontrolka się nie świeci. Ale niech Ci będzie. Przy
rozruchy się nie włączają. Ale po odpaleniu rozgrzewają się do takiej
temperatury że stanowią źródło ciepła do kontrolowanego odpalenia mieszanki.
Naturalnym stanem dla silnika jest stan pracy a nie odpalanie. Jak się nie
włączają to zrób eksperyment i je wykręć a otwory zaślep. Zobaczysz wtedy jak
odpali a nawet jeśli odpali to ile siły będzie miał, jaki dym z rury będzie
leciał.

Po co mam je wykręcać? uruchamiałem  silnik, gdy świece miały zdjęte przewody zasilające - pracował tak jak zwykle.

49 Data: Czerwiec 23 2011 23:10:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor:  

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

> Ty to sobie wyobrażasz bo kontrolka się nie świeci. Ale niech Ci
> będzie. Przy
> rozruchy się nie włączają. Ale po odpaleniu rozgrzewają się do takiej
> temperatury że stanowią źródło ciepła do kontrolowanego odpalenia
> mieszanki.
> Naturalnym stanem dla silnika jest stan pracy a nie odpalanie. Jak się
> nie
> włączają to zrób eksperyment i je wykręć a otwory zaślep. Zobaczysz
> wtedy jak
> odpali a nawet jeśli odpali to ile siły będzie miał, jaki dym z rury
> będzie
> leciał.

Po co mam je wykręcać? uruchamiałem  silnik, gdy świece miały zdjęte
przewody zasilające - pracował tak jak zwykle.

Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak zasilane
prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac. Mieszanka we współczesnych
silnikach spala się w sposób kontrolowany. Nie tak jak w pierwowzorze. Myślisz
że nie było takich co wykręcili świece żarowe bo się przepaliły a silnik
zapalał bez nich. Szybciutko wkręcali popsute. Jak się nie zapali paliwo przy
świecy to też się zapali, Bo zawór gorący bo tłok się na jakiejś krawędzi
żarzy. Ale nie spala się tak jak powinno. W zwykłych szkołach o tym nie uczą
bo to nikomu do niczego nie potrzebne. Ale są takie co uczą. Jesteś w stanie
wyobrazić sobie co się dzieje z zaworem jak przy nim jest największe źródło
ciepła. Rozgrzewa się jeszcze bardziej. Niby centymetr różnicy a mu to bardzo
szkodzi. On jak jest wszystko dobrze to ma trudne warunki pracy. Pojedz do
jakiejś firmy co tylko remonty silników robią. Pokażą Ci tak upalone zawory że
nawet byś nie przypuszczał że to możliwe. Wypalone dziury w tłokach Ci pokażą.
To od nie kontrolowanego spalania się robi. Diesel pod tym względem jest dużo
wrażliwszy od benzynowego. Benzynowy jak się zgrzeje to przestaje pracować. A
diesel nie. Możesz nie odczuć że się zgrzał bo temperatura wody może nie
rosnąć. Benzynowemu temperatura wyższa niż włąściwa od razu szkodzi. A
dieslowi nie. Jemu by pasowała wyższa tylko materiały nie wytrzymuja. W tym
teście na spalanie to wykorzystali. Zrobili maksymalnie ubogą mieszankę. Ale
taką że jeszzce chciałą się palić. Ze`dwie takie trasy by zrobili i albo
zawory by się zniszczyły, dziurę w tłoku mogli by wypalić. Wiesz że jak by
podnieść średnią temperaturę spalania w benzyniaku o 10 stopni. Czyli zamiast
90 na wskażniku miałbyś 100 to jego sprawność będzie bliska dieslowi. Ale to
wymaga pokryć ceramicznych na niektórych elementach. I nie zrobią bo to sporo
kosztuje i nie jest do końca pewne. Kilka lat temu były informacje że
japończycy próbują z powłokami ceramicznymi w silnikach. Kilka lat i nie dali
jeszcze rady. Wszyscy producenci na 100% też próbują. I nie wychodzi. A byłby
hit jak się patrzy. Benzyniak palący nie o 4% mniej a o 20%. Przy dzisiejszych
cenach ropy było by to zbawienie dla użytkowników i rządów. I nie ma chociaż
tylko o 10 stopni idzie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

50 Data: Czerwiec 24 2011 20:02:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik

Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak zasilane
prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac. Mieszanka we współczesnych
silnikach spala się w sposób kontrolowany.

I te kontrolę stanowi kawał rozgrzanego druta wkręconego w komorę spalania? Weź przestań bo śmiech na sali. Poczytaj troche o wtrysku wstępnym, klapach wirowych, warunkach spalania i samozapłonu, o świecach żarowych również możesz coś liznąć, zwłaszcza tych ceramicznych  nowej generacji zasilanych 5V

51 Data: Czerwiec 24 2011 20:55:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: BQB 

W dniu 2011-06-24 20:02, Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik

Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak
zasilane
prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac. Mieszanka we
współczesnych
silnikach spala się w sposób kontrolowany.

I te kontrolę stanowi kawał rozgrzanego druta wkręconego w komorę
spalania? Weź przestań bo śmiech na sali. Poczytaj troche o wtrysku
wstępnym, klapach wirowych, warunkach spalania i samozapłonu, o świecach
żarowych również możesz coś liznąć, zwłaszcza tych ceramicznych nowej
generacji zasilanych 5V

Wtrącę się do dyskusji, ale, jeśli jest jak Ty piszesz, to świeca żarowa nie będzie musiała być nigdy wymieniona, bo zawsze zapali, tymczasem, dwa znane mi przypadki, gdzie wymiana świec żarowych pomogła ustabilizować pracę silnika i spowodowała, że silnik znów miał podobną moc. W takim wypadku uważam, że kogucik jednak ma rację. Chyba, że jednak podasz informację, dlaczego wymiana świec pomogła? Dwa auta, Opel Astra i Ford Focus. Roczników nie podam, ale Astra gdzieś około 10 lat, Focus - nie mniej niż 5.

52 Data: Czerwiec 24 2011 22:03:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "BQB"

Wtrącę się do dyskusji, ale, jeśli jest jak Ty piszesz, to świeca żarowa nie będzie musiała być nigdy wymieniona, bo zawsze zapali,

Nie, w starszych silnikach z wtryskiem do komory wstępnej świece są niezbędne do _rozruchu_ w każdych warunkach temperaturowych

>tymczasem,
dwa znane mi przypadki, gdzie wymiana świec żarowych pomogła ustabilizować pracę silnika i spowodowała, że silnik znów miał podobną moc.

Zastanów się - świeca żarowa to kawał blachy ze spiralą w środku - jeśli nie płynie podczas pracy silnika przez przewody _żadne_napięcie, to od czego świeca uzyskuje temperaturę? kogutek  pewnie napisze, że nagrzewa się od procesów spalania w silniku - tylko w takim razie po co ją wymieniać skoro to zwykły kawał blachy i nagrzewa się jak zwykły kawał blachy - rozumiesz, w tym znaczeniu świeca nie może się zepsuć, no chyba, że się całkowicie upali.

W takim wypadku uważam, że kogucik jednak ma rację. Chyba, że jednak podasz informację, dlaczego wymiana świec pomogła? Dwa auta, Opel Astra i Ford Focus. Roczników nie podam, ale Astra gdzieś około 10 lat, Focus - nie mniej niż 5.

Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co utrudnia rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do rozruchu.

53 Data: Czerwiec 24 2011 20:40:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 


Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co utrudnia
rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak
sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem
świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do rozruchu.

Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła jakim
jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu. Przyjmij
że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma pojemność 2
litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w cylindrze?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

54 Data: Czerwiec 24 2011 22:45:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"


Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co utrudnia
rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak
sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem
świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do rozruchu.

Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła jakim
jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu. Przyjmij
że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma pojemność 2
litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w cylindrze?

Człowieku - udowodniło to już ze trzy miliardy ludzi na całym świecie - starszego diesla nie zapalisz bez świec żarowych na mrozie, ale jak świece podgrzeją powietrze w cylindrze to zapala bez problemu - więc na cholere mi to liczyć skoro tak jest?

55 Data: Czerwiec 24 2011 20:59:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"
>
>> Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
>> reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co
>> utrudnia
>> rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak
>> sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem
>> świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do
>> rozruchu.
>>
> Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła
> jakim
> jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu.
> Przyjmij
> że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
> pojemność 2
> litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
> cylindrze?

Człowieku - udowodniło to już ze trzy miliardy ludzi na całym świecie -
starszego diesla nie zapalisz bez świec żarowych na mrozie, ale jak
świece podgrzeją powietrze w cylindrze to zapala bez problemu - więc na
cholere mi to liczyć skoro tak jest?

Udowodnij i policz. Nic więcej nie chcę. Jak Ci wyjdzie że podniesie o 300
stopni to jutro o 12 na Placu wolności zjem myszkę od komputera. Tylko jak
zaczniesz udowadniać to pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem. I kitu nie
wciśniesz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

56 Data: Czerwiec 24 2011 23:07:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

>> Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
>> reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co
>> utrudnia
>> rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli >> jak
>> sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już >> napisałem
>> świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do
>> rozruchu.
>>
> Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło > ciepła
> jakim
> jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu.
> Przyjmij
> że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
> pojemność 2
> litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
> cylindrze?

Człowieku - udowodniło to już ze trzy miliardy ludzi na całym świecie -
starszego diesla nie zapalisz bez świec żarowych na mrozie, ale jak
świece podgrzeją powietrze w cylindrze to zapala bez problemu - więc na
cholere mi to liczyć skoro tak jest?

Udowodnij i policz. Nic więcej nie chcę. Jak Ci wyjdzie że podniesie o 300
stopni to jutro o 12 na Placu wolności zjem myszkę od komputera. Tylko jak
zaczniesz udowadniać to pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem. I kitu nie
wciśniesz.

Chciałeś mnie wyprowadzić z równowagi i przez chwilę właściwie udała Ci się ta sztuka :)

Pozdrówki.

57 Data: Czerwiec 24 2011 22:43:31
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

>> >> Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
>> >> reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co
>> >> utrudnia
>> >> rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli
>> >> jak
>> >> sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już
>> >> napisałem
>> >> świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do
>> >> rozruchu.
>> >>
>> > Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło
>> > ciepła
>> > jakim
>> > jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu.
>> > Przyjmij
>> > że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
>> > pojemność 2
>> > litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
>> > cylindrze?
>>
>> Człowieku - udowodniło to już ze trzy miliardy ludzi na całym
>> świecie -
>> starszego diesla nie zapalisz bez świec żarowych na mrozie, ale jak
>> świece podgrzeją powietrze w cylindrze to zapala bez problemu - więc
>> na
>> cholere mi to liczyć skoro tak jest?
>>
> Udowodnij i policz. Nic więcej nie chcę. Jak Ci wyjdzie że podniesie o
> 300
> stopni to jutro o 12 na Placu wolności zjem myszkę od komputera. Tylko
> jak
> zaczniesz udowadniać to pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem. I
> kitu nie
> wciśniesz.

Chciałeś mnie wyprowadzić z równowagi i przez chwilę właściwie udała Ci
się ta sztuka :)

Pozdrówki.

Co niby miało Cie wyprowadzić. Że poznał byś prawdę. To raczej powód do dumy.
Myślisz że wpuścił bym się w kanał jak bym nie wiedział o ile podgrzeje. A
wiesz ile byś miał satysfakcji jak bym nie policzył i się podstawił. Ujebał
byś w sposób naukowy i nie podważalny kogutka. Niejeden by chciał tylko to
cienkie Bolki. A Tobie by się udało.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

58 Data: Czerwiec 24 2011 23:24:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-24 22:59, kogutek pisze:

Udowodnij i policz. Nic więcej nie chcę.

Póki co, prośby o udowodnienie śmiałej tezy padały pod twoim adresem. I co? Udowodniłeś cokolwiek?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

59 Data: Czerwiec 24 2011 22:51:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor:  

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-24 22:59, kogutek pisze:

> Udowodnij i policz. Nic wi�cej nie chc�.

Póki co, proĹ�by o udowodnienie Ĺ�miaĹ�ej tezy padaĹ�y pod twoim adresem. I
co? Udowodni�e� cokolwiek?

Normalny tryb polega na tym że jak masz inne zdanie to Ty udowadniasz że
jestem wielbłądem a nie ja że nim nie jestem. Na razie dokąd nikt nie policzy
to ja mam rację. Nie ważne że miliard uważa inaczej. Mylą się bo sto tysięcy
wie jak jest naprawdę. To jak z tmi miliardami much i jedzeniem gówna.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

60 Data: Czerwiec 25 2011 16:31:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-25 00:51,  pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2011-06-24 22:59, kogutek pisze:

Udowodnij i policz. Nic wi�cej nie chc�.

Póki co, proĚ�by o udowodnienie Ě�miaĚ�ej tezy padaĚ�y pod twoim adresem. I
co? Udowodni�e� cokolwiek?

Normalny tryb polega na tym że jak masz inne zdanie to Ty udowadniasz że
jestem wielbłÄ…dem a nie ja że nim nie jestem. Na razie dokąd nikt nie policzy
to ja mam rację. Nie ważne że miliard uważa inaczej. Mylą się bo sto tysięcy
wie jak jest naprawdę. To jak z tmi miliardami much i jedzeniem gówna.



Piękne odwrócenie kota ogonem. Padła stwierdzenie: "zapłon w pracującym, rozgrzanym dieslu inicjowany jest przez świecę żarową". Poproszony o uzasadnienie swojego twierdzenia osobnik, wypina się, zrzucając na innych ciężar udowodnienia mu, że jest inaczej. Trąci to stalinizmem w najczystszej postaci, gdzie nie było niewinnych - byli tylko ci niewłaściwie przesłuchani.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

61 Data: Czerwiec 25 2011 15:33:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-06-25 00:51,  pisze:
> Marcin \Kenickie\   napisaĹ�(a):
>
>> W dniu 2011-06-24 22:59, kogutek pisze:
>>
>>> Udowodnij i policz. Nic wi��cej nie chc��.
>>
>> P��ki co, pro�by o udowodnienie �mia�ej tezy pa
da�y pod twoim adresem. I
>> co? Udowodni�e� cokolwiek?
>>
> Normalny tryb polega na tym że jak masz inne zdanie to Ty udowadniasz że
> jestem wielbĹ�Ä�dem a nie ja że nim nie jestem. Na razie dokÄ�d nikt nie pol
iczy
> to ja mam racjÄ�. Nie ważne że miliard uważa inaczej. MylÄ� siÄ� bo sto ty
si�cy
> wie jak jest naprawdÄ�. To jak z tmi miliardami much i jedzeniem gówna.
>
>

PiÄ�kne odwrócenie kota ogonem. PadĹ�a stwierdzenie: "zapĹ�on w pracujÄ�cym,
rozgrzanym dieslu inicjowany jest przez Ĺ�wiecÄ� żarowÄ�". Poproszony o
uzasadnienie swojego twierdzenia osobnik, wypina si�, zrzucaj�c na
innych ciÄ�żar udowodnienia mu, że jest inaczej. TrÄ�ci to stalinizmem w
najczystszej postaci, gdzie nie by�o niewinnych - byli tylko ci
niew�a�ciwie przes�uchani.

Jesteś zwolennikiem systemu w którym każdy musi udowodnić swoją niewinność?
Wolę taki co to ten niezgadzający udowadnia dlaczego się nie zgadza.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

62 Data: Czerwiec 25 2011 19:05:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-25 17:33, kogutek pisze:

Marcin \Kenickie\   napisał(a):

W dniu 2011-06-25 00:51,  pisze:
Marcin \Kenickie\    napisaÄš�(a):

W dniu 2011-06-24 22:59, kogutek pisze:

Udowodnij i policz. Nic wi��cej nie chc��.

P��ki co, pro�by o udowodnienie �mia�ej tezy pa
da�y pod twoim adresem. I
co? Udowodni�e� cokolwiek?

Normalny tryb polega na tym Äšźe jak masz inne zdanie to Ty udowadniasz Äšźe
jestem wielbÄš�Ä�dem a nie ja Äšźe nim nie jestem. Na razie dokÄ�d nikt nie pol
iczy
to ja mam racjÄ�. Nie waÄšźne Äšźe miliard uwaÄšźa inaczej. MylÄ� siÄ� bo sto ty
si�cy
wie jak jest naprawd�. To jak z tmi miliardami much i jedzeniem gówna.



Pi�kne odwrócenie kota ogonem. PadĚ�a stwierdzenie: "zapĚ�on w pracuj�cym,
rozgrzanym dieslu inicjowany jest przez Äš�wiecÄ� ÄšźarowÄ�". Poproszony o
uzasadnienie swojego twierdzenia osobnik, wypina si�, zrzucaj�c na
innych ciÄ�Äšźar udowodnienia mu, Äšźe jest inaczej. TrÄ�ci to stalinizmem w
najczystszej postaci, gdzie nie by�o niewinnych - byli tylko ci
niew�a�ciwie przes�uchani.

Jesteś zwolennikiem systemu w którym każdy musi udowodnić swoją niewinnoć?
Wolę taki co to ten niezgadzający udowadnia dlaczego się nie zgadza.


Sęk w tym, że twoja, autorytatywnie wyrażona teoria była jednocześnie oskarżeniem i wyrokiem.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

63 Data: Czerwiec 25 2011 22:55:39
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 19:05, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sęk w tym, że twoja, autorytatywnie wyrażona teoria była jednocześnie
oskarżeniem i wyrokiem.

Przeczytał 30lat temu książkę na zaliczenie ZPT i teraz próbuje błyszczeć. Lata i mózg jak sito zrobiły swoje i mamy tego efekty :)


Pozdrawiam
Paweł

64 Data: Czerwiec 25 2011 00:11:39
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości :

pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem.

Przedstawisz Nam swoje obliczenia ?



Pozdr.


--
Bugatti

65 Data: Czerwiec 24 2011 22:46:10
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Bugatti  napisał(a):

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości :

> pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem.

Przedstawisz Nam swoje obliczenia ?



Pozdr.


Nie. A co Ty taki mądry i sam nie potrafisz. Trzeba było w nauczyciela od
fizyki papierami nie rzucać to bys potrafił.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

66 Data: Czerwiec 25 2011 01:51:14
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości:

Nie.

Tak myślałem.



--
Bugatti

67 Data: Czerwiec 25 2011 00:19:05
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Bugatti  napisał(a):

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości:

> Nie.

Tak myślałem.



Ujmij trochę Trabantti. Masz z czego. Jak byś napisał że próbowałeś myśleć.
Ale nie od razu że myślałeś.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

68 Data: Czerwiec 25 2011 12:17:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 24.06.2011 22:59, kogutek pisze:

Człowieku - udowodniło to już ze trzy miliardy ludzi na całym świecie -
starszego diesla nie zapalisz bez świec żarowych na mrozie, ale jak
świece podgrzeją powietrze w cylindrze to zapala bez problemu - więc na
cholere mi to liczyć skoro tak jest?

Udowodnij i policz. Nic więcej nie chcę. Jak Ci wyjdzie że podniesie o 300
stopni to jutro o 12 na Placu wolności zjem myszkę od komputera. Tylko jak
zaczniesz udowadniać to pamiętaj że ja to przed chwilą policzyłem. I kitu nie
wciśniesz.

Jakie 300 stopni???

Zadaniem świec żarowych jest takie podgrzanie powietrza, żeby "było jak przy nagrzanym silniku" - a normalna temperatura pracy silnika to okolice 100C. Nawet w największe mrozy nie mieliśmy -200C

69 Data: Czerwiec 25 2011 10:53:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 


Zadaniem świec żarowych jest takie podgrzanie powietrza, żeby "było jak
przy nagrzanym silniku" - a normalna temperatura pracy silnika to
okolice 100C. Nawet w największe mrozy nie mieliśmy -200C
Nieprawda. Jak byś potrafił to policzyć to byś wiedział. Tego nawet specjalnie
liczyć nie trzeba. To samo wychodzi jak trochę pomyśleć. Świeca żarowa jak
jest podgrzewana prądem nie jest w stanie niczego sensownie ugrzać z wyjątkiem
siebie. Ale Ty tego nie wiesz bo nie policzyłeś i sugerujesz się tym co inni
plotą. To tak jak z miliardami much. Jesteśmy w kupie to nawet jak nie mamy
racji to ją mamy. To czy będziesz wiedział wisi mi i powiewa. Jak tylko jedna
osoba zastanowi się i dojdzie do prawdy to warto mi było pisać. Lepszy jeden
samodzielnie myślący niż bada przygłupów. Dlatego nie jesteście mnie w stanie
zniechęcić.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

70 Data: Czerwiec 25 2011 14:02:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 12:53, kogutek pisze:


Zadaniem świec żarowych jest takie podgrzanie powietrza, żeby "było jak
przy nagrzanym silniku" - a normalna temperatura pracy silnika to
okolice 100C. Nawet w największe mrozy nie mieliśmy -200C
Nieprawda.

Fakt, nieprawda - u mnie np. świece żarowe nie włączały się po 8 godzinach stania z maską na południe w upalny, słoneczny dzień ;->

Więc spokojnie wystarczy jakieś 80C ponad otoczenie ;->

Jak byś potrafił to policzyć to byś wiedział. Tego nawet specjalnie

Policzyłem. Przepływające powietrze przy twoich danych silnika (2 litry, 4 cylindry, 200W na świecę) zyskuje około 35C w stosunku do temperatury otoczenia przy założeniu wolnych obrotów w okolicy 1000rpm.

ALE zasadniczo świeca żarowa ma działać wyłącznie podczas rozruchu, a rozrusznik w dieslach kręci jakieś 100-200 RPM. Jeśli umiesz mnożyć to się przekonasz, o ile przy takich obrotach podgrzeje powietrze świeca żarowa.

liczyć nie trzeba. To samo wychodzi jak trochę pomyśleć. Świeca żarowa jak
jest podgrzewana prądem nie jest w stanie niczego sensownie ugrzać z wyjątkiem
siebie. Ale Ty tego nie wiesz bo nie policzyłeś i sugerujesz się tym co inni
plotą. To tak jak z miliardami much. Jesteśmy w kupie to nawet jak nie mamy
racji to ją mamy. To czy będziesz wiedział wisi mi i powiewa. Jak tylko jedna

Masz jakąś obsesję na punkcie gówna, koprofilu...

71 Data: Czerwiec 25 2011 15:25:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Andrzej Lawa  napisał(a):

W dniu 25.06.2011 12:53, kogutek pisze:
>
>> Zadaniem świec żarowych jest takie podgrzanie powietrza, żeby "było jak
>> przy nagrzanym silniku" - a normalna temperatura pracy silnika to
>> okolice 100C. Nawet w największe mrozy nie mieliśmy -200C
> Nieprawda.

Fakt, nieprawda - u mnie np. świece żarowe nie włączały się po 8
godzinach stania z maską na południe w upalny, słoneczny dzień ;->

Więc spokojnie wystarczy jakieś 80C ponad otoczenie ;->

> Jak byś potrafił to policzyć to byś wiedział. Tego nawet specjalnie

Policzyłem. Przepływające powietrze przy twoich danych silnika (2 litry,
4 cylindry, 200W na świecę) zyskuje około 35C w stosunku do temperatury
otoczenia przy założeniu wolnych obrotów w okolicy 1000rpm.

ALE zasadniczo świeca żarowa ma działać wyłącznie podczas rozruchu, a
rozrusznik w dieslach kręci jakieś 100-200 RPM. Jeśli umiesz mnożyć to
się przekonasz, o ile przy takich obrotach podgrzeje powietrze świeca
żarowa.

> liczyć nie trzeba. To samo wychodzi jak trochę pomyśleć. Świeca żarowa jak
> jest podgrzewana prądem nie jest w stanie niczego sensownie ugrzać z wyjątkie
m
> siebie. Ale Ty tego nie wiesz bo nie policzyłeś i sugerujesz się tym co inni
> plotą. To tak jak z miliardami much. Jesteśmy w kupie to nawet jak nie mamy
> racji to ją mamy. To czy będziesz wiedział wisi mi i powiewa. Jak tylko jedna

Masz jakąś obsesję na punkcie gówna, koprofilu...
To może zweryfikujmy założenia. Na takie bardziej prawdziwe. Nie wiedziałem
jaką moc ma świeca zapłonowa. Nie można wiedzieć wszystkiego. Od tego są
Google. Co mają do powiedzenia w kluczowej dla sprawy mocy świec żarowych. Że
napięcie nominalne, nie takie co jest w samochodzie a takie u producenta, to
11V. Prąd, i tu jest zonk, ta sama świeca pobiera najpierw 60A a za chwilę
tylko 6A. Cud jakiś? Nie to dodatni współczynnik temperaturowy oporności
metali robi. Nad tym chyba nikt nie będzie dyskutował. Chociaż kto wie czy
Trabantti ma takie samo zdanie. Ale on już pokazał że się nie zna to się nie
liczy. W tych fabrykach to jakieś głupie siedzą bo rozrusznik bierze mniej niż
 świece żarowe  a kabel do niego dużo grubszy. Nie, mondre one bo te 60A na
świecę to w samochodzie trochę mniej to one przez chwilkę biorą. 60A to w
fabryce przy sztywnych 11 voltach. A aucie zima może być i 9. No dobra 10A. To
przez chwilę daje moc świecy 600W. Ale one jeszcze wtedy nic nie grzeje z
wyjątkiem siebie. A jak się ugrzeje to już nie 600W a 60W bierze. Oj nagrzeje
ona przy tych sześćdziesięciu watach, zwłaszcza że pewno z 10 przez obudowę do
głowicy ucieknie. Wiesz co. Załóż sobie zamiast nagrzewnicy powietrza żarówkę
reflektorową z dwoma włóknami. Jak według niektórych opisów od świecy żarowej
żeliwo się prawie topi. To i w samochodzie w zimę żarówka o podobnej mocy
ciepło zrobi. Bez czekania aż się woda zagrzeje. Same plusy dodatnie. Dalej
utrzymujesz że świeca żarowa cokolwiek ugrzeje przez pół minuty z wyjątkiem
siebie. Weź porównaj śmieszną moc 60W do 1,5kW jakie jest potrzebne żeby przy
sprężaniu w kilkadziesiąt milisekund podnieść temperaturę powietrza w
cylindrze o 700 stopni. Czy dalej będziesz twierdził że świeca żarowa jest do
grzania silnika czy już zaczynasz myśleć innymi kategoriami i zastanawiasz się
do czego ona jest. To jak silnika ona nie ugrzeje, to znaczy że przede
wszystkim do czegoś innego jest.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

72 Data: Czerwiec 25 2011 20:34:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 17:25, kogutek pisze:

siebie. Weź porównaj śmieszną moc 60W do 1,5kW jakie jest potrzebne żeby przy
sprężaniu w kilkadziesiąt milisekund podnieść temperaturę powietrza w
cylindrze o 700 stopni. Czy dalej będziesz twierdził że świeca żarowa jest do
grzania silnika czy już zaczynasz myśleć innymi kategoriami i zastanawiasz się
do czego ona jest. To jak silnika ona nie ugrzeje, to znaczy że przede
wszystkim do czegoś innego jest.

Zamiast bredzić i teoretyzować że świece podgrzewane są nonstop, wystarczy je odpiąć (albo i nie - jak ci wygodniej) wziąć woltomierz i zmierzyć w jakich warunkach sterownik podaje +12V na świece. Banalnie proste i w moment rozwieje twoje mętne teorie.


Pozdrawiam
Paweł

73 Data: Czerwiec 24 2011 20:47:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

kogutek  napisał(a):


> Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
> reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co utrudnia
> rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak
> sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem
> świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do rozruchu.
>
Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła jakim
jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu. Przyjmij
że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma pojemność 2
litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w cylindrze?

I jeszcze wymyśl coś bo w czasie 50ms temperatura w cylindrze rośnie o 700
stopni w wyniku sprężania. I czy czasami to powietrze o temperaturze 700
stopni nie grzeje świecy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

74 Data: Czerwiec 24 2011 22:51:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

> Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
> reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co > utrudnia
> rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli > jak
> sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już > napisałem
> świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do > rozruchu.
>
Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła jakim
jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu. Przyjmij
że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma pojemność 2
litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w cylindrze?

I jeszcze wymyśl coś bo w czasie 50ms temperatura w cylindrze rośnie o 700
stopni w wyniku sprężania. I czy czasami to powietrze o temperaturze 700
stopni nie grzeje świecy.

Tak kurwa grzeje, a przewody zasilające podpieli dla picu, żeby check control mógł się wykazać. Wybacz, że jestem niegrzeczny, ale mam już dość tej jałowej dyskusji.

Pozdrawiam

75 Data: Czerwiec 24 2011 22:48:05
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

>> > Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
>> > reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co
>> > utrudnia
>> > rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli
>> > jak
>> > sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już
>> > napisałem
>> > świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do
>> > rozruchu.
>> >
>> Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła
>> jakim
>> jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu.
>> Przyjmij
>> że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
>> pojemność 2
>> litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
>> cylindrze?
>>
> I jeszcze wymyśl coś bo w czasie 50ms temperatura w cylindrze rośnie o
> 700
> stopni w wyniku sprężania. I czy czasami to powietrze o temperaturze
> 700
> stopni nie grzeje świecy.

Tak kurwa grzeje, a przewody zasilające podpieli dla picu, żeby check
control mógł się wykazać. Wybacz, że jestem niegrzeczny, ale mam już
dość tej jałowej dyskusji.

Pozdrawiam

Jałowa bo ni chuja się nie znasz na tym o czym próbujesz pisać. Nie jałowe
mogą prowadzić tylko ci co mają pojęcie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

76 Data: Czerwiec 25 2011 01:27:21
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

>> Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło >> ciepła
>> jakim
>> jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy >> rozruchu.
>> Przyjmij
>> że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
>> pojemność 2
>> litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
>> cylindrze?

Jałowa bo ni chuja się nie znasz na tym o czym próbujesz pisać. Nie jałowe
mogą prowadzić tylko ci co mają pojęcie.

Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe przeprowadziłeś w co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne - objętość powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej 2 litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną świecę - no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4 cylindry i 4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie nie jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne

77 Data: Czerwiec 24 2011 23:44:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

>> >> Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło
>> >> ciepła
>> >> jakim
>> >> jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy
>> >> rozruchu.
>> >> Przyjmij
>> >> że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma
>> >> pojemność 2
>> >> litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w
>> >> cylindrze?

> Jałowa bo ni chuja się nie znasz na tym o czym próbujesz pisać. Nie
> jałowe
> mogą prowadzić tylko ci co mają pojęcie.

Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe przeprowadziłeś w
co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne - objętość
powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej 2
litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną świecę -
no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4 cylindry i
4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie nie
jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne

Miałem frajdę jak policzyłem. Wyszło sporo mniej niż szacowałem. Policz i Ty.
Szkoda że nie będziesz miał takiej frajdy jak ja. Uproszczone liczenie jest
proste. Nawet jak nie biorąc kilku czynników to błąd może być na poziomie 30%.
Nie zrobi on nawet 5% tego co chciałbyś uzyskać. Ujeb obliczeniami kogutka.
Proszę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

78 Data: Czerwiec 25 2011 01:51:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek" .


Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe przeprowadziłeś w
co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne - objętość
powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej 2
litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną świecę -
no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4 cylindry i
4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie nie
jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne

Miałem frajdę jak policzyłem. Wyszło sporo mniej niż szacowałem. Policz i Ty.
Szkoda że nie będziesz miał takiej frajdy jak ja. Uproszczone liczenie jest
proste. Nawet jak nie biorąc kilku czynników to błąd może być na poziomie 30%.
Nie zrobi on nawet 5% tego co chciałbyś uzyskać. Ujeb obliczeniami kogutka.
Proszę.

Tak myślałem, mam ale nie dam, cóż chyba duży dzieciak z Ciebie

tak czy inaczej Pozdrawiam

79 Data: Czerwiec 25 2011 00:22:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek" .
>>
>> Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe przeprowadziłeś
>> w
>> co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne - objętość
>> powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej 2
>> litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną
>> świecę -
>> no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4 cylindry
>> i
>> 4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie nie
>> jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne
>>
> Miałem frajdę jak policzyłem. Wyszło sporo mniej niż szacowałem.
> Policz i Ty.
> Szkoda że nie będziesz miał takiej frajdy jak ja. Uproszczone liczenie
> jest
> proste. Nawet jak nie biorąc kilku czynników to błąd może być na
> poziomie 30%.
> Nie zrobi on nawet 5% tego co chciałbyś uzyskać. Ujeb obliczeniami
> kogutka.
> Proszę.

Tak myślałem, mam ale nie dam, cóż chyba duży dzieciak z Ciebie

tak czy inaczej Pozdrawiam

I co wymiękasz. Nie potrafisz takiej prostej rzeczy w przybliżeniu policzyć.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

80 Data: Czerwiec 25 2011 02:26:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"



Użytkownik "kogutek" .
>>
>> Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe >> przeprowadziłeś
>> w
>> co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne - >> objętość
>> powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej >> 2
>> litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną
>> świecę -
>> no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4 >> cylindry
>> i
>> 4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie >> nie
>> jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne
>>
> Miałem frajdę jak policzyłem. Wyszło sporo mniej niż szacowałem.
> Policz i Ty.
> Szkoda że nie będziesz miał takiej frajdy jak ja. Uproszczone > liczenie
> jest
> proste. Nawet jak nie biorąc kilku czynników to błąd może być na
> poziomie 30%.
> Nie zrobi on nawet 5% tego co chciałbyś uzyskać. Ujeb obliczeniami
> kogutka.
> Proszę.

Tak myślałem, mam ale nie dam, cóż chyba duży dzieciak z Ciebie

tak czy inaczej Pozdrawiam

I co wymiękasz. Nie potrafisz takiej prostej rzeczy w przybliżeniu policzyć.

No nie potrafię, dlatego liczyłem na Twoje obliczenia

81 Data: Czerwiec 25 2011 00:41:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"
>
>>
>> Użytkownik "kogutek" .
>> >>
>> >> Wobec tego poproszę te Twoje obliczenia, o ile takowe
>> >> przeprowadziłeś
>> >> w
>> >> co szczerze wątpię ponieważ już samo założenie masz błędne -
>> >> objętość
>> >> powietrza do ogrzania w przypadku silnika o pojemności całkowitej
>> >> 2
>> >> litrów bedzie się zawierała w przedziale od 0,5 litra na jedną
>> >> świecę -
>> >> no ale to jeszcze trzeba wiedzieć, że przeważnie silnik ma 4
>> >> cylindry
>> >> i
>> >> 4 świece :) Licz kogutek, licz, a przyznam, że proste to liczenie
>> >> nie
>> >> jest, dla ułatwienia przyjmij ciśnienie atmosferyczne
>> >>
>> > Miałem frajdę jak policzyłem. Wyszło sporo mniej niż szacowałem.
>> > Policz i Ty.
>> > Szkoda że nie będziesz miał takiej frajdy jak ja. Uproszczone
>> > liczenie
>> > jest
>> > proste. Nawet jak nie biorąc kilku czynników to błąd może być na
>> > poziomie 30%.
>> > Nie zrobi on nawet 5% tego co chciałbyś uzyskać. Ujeb obliczeniami
>> > kogutka.
>> > Proszę.
>>
>> Tak myślałem, mam ale nie dam, cóż chyba duży dzieciak z Ciebie
>>
>> tak czy inaczej Pozdrawiam
>>
> I co wymiękasz. Nie potrafisz takiej prostej rzeczy w przybliżeniu
> policzyć.

No nie potrafię, dlatego liczyłem na Twoje obliczenia

To się przeliczyłeś. Ale nie martw się inni specjaliści już policzyli, usiedli
na dupach i się nie wychylają. Bo niby co by mieli napisać. Że miałem rację. w
Polsce to jakoś nie honorowo. Podpierdolić jak to jeden zrobił to honorowo.
Ale przyznać się do błędu to już nie. Możesz uwierzyć. Ludzie w boga wierzą to
co Ci szkodzi uwierzyć że mam rację. Zwłaszcza że ją mam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

82 Data: Czerwiec 25 2011 10:53:36
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 01:51:28 +0200, PrzemysÂław Czaja napisał(a):

Tak myślałem, mam ale nie dam, cóż chyba duży dzieciak z Ciebie
Daj już z nim sobie spokój, wypełnia wszystkie znamiona trolowania.


--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

83 Data: Czerwiec 25 2011 00:23:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-24 22:40, *kogutek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:


Świece SĄ potrzebne do rozruchu gdy tłok, ścianki cylindrów i cała
reszta jest zimna i odbiera ciepło od sprężanego powietrza co utrudnia
rozruch, zwłaszcza w silnikach bez bezpośredniego wtrysku (czyli jak
sądzę w silnikach, które opisujesz) w moim silniku jak już napisałem
świece w temperaturze powyżej 12*C nie włączają się nawet do rozruchu.

Udowodnij tą śliską i nieprawdziwą tezę. Policz  o ile źródło ciepła jakim
jest świeca żarowa podniesie temperaturę w cylindrze przy rozruchu. Przyjmij
że silnik przy rozruchu jest kręcony z prędkością 500 obr/min. Ma pojemność 2
litry świeca ma 200W. No to jaki bedzie przyrost temperatury w cylindrze?

No to jeszcze dodatkowo policz o ile wzrośnie temperatura w tłumiku końcowym po załączeniu świecy - jak uznasz, że to bez sensu, to policz coś łatwiejszego - o ile wzrośnie temperatura *przy* świecy?

--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

84 Data: Czerwiec 24 2011 20:28:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor:  

BQB  napisał(a):

W dniu 2011-06-24 20:02, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik
>
>> Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak
>> zasilane
>> prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
>> przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac. Mieszanka we
>> współczesnych
>> silnikach spala się w sposób kontrolowany.
>
> I te kontrolę stanowi kawał rozgrzanego druta wkręconego w komorę
> spalania? Weź przestań bo śmiech na sali. Poczytaj troche o wtrysku
> wstępnym, klapach wirowych, warunkach spalania i samozapłonu, o świecach
> żarowych również możesz coś liznąć, zwłaszcza tych ceramicznych nowej
> generacji zasilanych 5V

Wtrącę się do dyskusji, ale, jeśli jest jak Ty piszesz, to świeca żarowa
nie będzie musiała być nigdy wymieniona, bo zawsze zapali, tymczasem,
dwa znane mi przypadki, gdzie wymiana świec żarowych pomogła
ustabilizować pracę silnika i spowodowała, że silnik znów miał podobną
moc. W takim wypadku uważam, że kogucik jednak ma rację. Chyba, że
jednak podasz informację, dlaczego wymiana świec pomogła? Dwa auta, Opel
Astra i Ford Focus. Roczników nie podam, ale Astra gdzieś około 10 lat,
Focus - nie mniej niż 5.
To nie ja mam rację. Nie wymyśliłem sobie tego o świecy żarowej. Też kiedyś
nie wiedziałem. Też myślałem jak wszyscy że ona tylko do rozruchu potrzebna.
Rację mają ci co konstruują silniki. Oni dokładnie wiedzą po co świeca, Jak ma
się spalać mieszanka, w jakim tempie i kierunku. To co opisałem przeczytałem w
fachowej literaturze. Ty już wiesz że świeca nie tylko do rozruchu służy. Sam
się przekonałeś i to nie jak pojawił się ten temat tylko wcześniej. Inni
wiedzę czerpią z Wikipedii, forów na których różne niedouczone Mietki się
mondrują. Tak jak tutaj jakiś Mondek od perfon czipuje silniki że 10 minut
jazdy na maksa i silnik papa. Sam napisał. Ekspert po Wikipedii. Nie mam
pretensji do tych co nie wiedzieli. Nie można wiedzieć wszystkiego. A ci co
nie wiedzieli i się mądrują mogą mieć pretensję tylko do siebie. Bo się w
szkole nie uczyli i nie potrafią samodzielnie myśleć. Jak by potrafili myśleć
to by wymyślili że źródło ciepła w cylindrze o mocy stu czy stu pięćdziesięciu
watów nie może podnieść temperatury zasysanego powietrza co ma -25 stopni
nawet o pół stopnia. To jak z tego wynika że nie grzeje świeca powietrza a
jest wsadzona to że ona do czegoś innego jest. Każdy pełnosprawny diesel
odpali bez rozgrzanej świecy żarowej. Wynika to z zasady jego działania. Ze
świecą ma po prostu lżej. Jak się świeca przepali to będzie miał trudniej. Ale
po po kilku zapłonach w cylindrze swieca będzie miała temperaturę wyższą niż
by była grzana prądem. Rozgrzeje się bo ma małą masę i nie jest niczym
chłodzona. Przepalona też się ugrzeje. A oni tutaj wręcz twierdzą że po
wyłączeniu prądu jest zimna, bo żaden nie napisał że grubo ponad 1000 stopni.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

85 Data: Czerwiec 24 2011 22:34:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 24-06-2011 22:28,  pisze:

To nie ja mam rację. Nie wymyśliłem sobie tego o świecy żarowej. Też kiedyś
nie wiedziałem. Też myślałem jak wszyscy że ona tylko do rozruchu potrzebna.
Rację mają ci co konstruują silniki. Oni dokładnie wiedzą po co świeca, Jak ma
się spalać mieszanka, w jakim tempie i kierunku. To co opisałem przeczytałem w
fachowej literaturze. Ty już wiesz że świeca nie tylko do rozruchu służy. Sam

No to doczytaj jeszcze w tej fachowej literaturze, jak to się dzieje że silnik diesla działa bez świec żarowych (tzn. jeśli fabrycznie NIE jest w nie wyposażony).



Pozdrawiam
Paweł

86 Data: Czerwiec 24 2011 22:40:23
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik

To nie ja mam rację. Nie wymyśliłem sobie tego o świecy żarowej. Też kiedyś
nie wiedziałem. Też myślałem jak wszyscy że ona tylko do rozruchu potrzebna.
Rację mają ci co konstruują silniki. Oni dokładnie wiedzą po co świeca, Jak ma
się spalać mieszanka, w jakim tempie i kierunku. To co opisałem przeczytałem w
fachowej literaturze. Ty już wiesz że świeca nie tylko do rozruchu służy. Sam
się przekonałeś i to nie jak pojawił się ten temat tylko wcześniej. Inni
wiedzę czerpią z Wikipedii, forów na których różne niedouczone Mietki się
mondrują. Tak jak tutaj jakiś Mondek od perfon czipuje silniki że 10 minut
jazdy na maksa i silnik papa. Sam napisał. Ekspert po Wikipedii. Nie mam
pretensji do tych co nie wiedzieli. Nie można wiedzieć wszystkiego. A ci co
nie wiedzieli i się mądrują mogą mieć pretensję tylko do siebie. Bo się w
szkole nie uczyli i nie potrafią samodzielnie myśleć. Jak by potrafili myśleć
to by wymyślili że źródło ciepła w cylindrze o mocy stu czy stu pięćdziesięciu
watów nie może podnieść temperatury zasysanego powietrza co ma -25 stopni
nawet o pół stopnia. To jak z tego wynika że nie grzeje świeca powietrza a
jest wsadzona to że ona do czegoś innego jest. Każdy pełnosprawny diesel
odpali bez rozgrzanej świecy żarowej. Wynika to z zasady jego działania. Ze
świecą ma po prostu lżej. Jak się świeca przepali to będzie miał trudniej. Ale
po po kilku zapłonach w cylindrze swieca będzie miała temperaturę wyższą niż
by była grzana prądem. Rozgrzeje się bo ma małą masę i nie jest niczym
chłodzona. Przepalona też się ugrzeje. A oni tutaj wręcz twierdzą że po
wyłączeniu prądu jest zimna, bo żaden nie napisał że grubo ponad 1000 stopni.

A teraz przez chwilę rusz szare ciałka - nie prościej zamiast skomplikowanej świecy zarowej umieścić na stałe w komorze spalania zwykły pręt lub spiralę? Że też nikt na to nie wpadł co? Dopiero Ty i podręczniki fachowe.

87 Data: Czerwiec 24 2011 23:00:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik

> To nie ja mam rację. Nie wymyśliłem sobie tego o świecy żarowej. Też
> kiedyś
> nie wiedziałem. Też myślałem jak wszyscy że ona tylko do rozruchu
> potrzebna.
> Rację mają ci co konstruują silniki. Oni dokładnie wiedzą po co
> świeca, Jak ma
> się spalać mieszanka, w jakim tempie i kierunku. To co opisałem
> przeczytałem w
> fachowej literaturze. Ty już wiesz że świeca nie tylko do rozruchu
> służy. Sam
> się przekonałeś i to nie jak pojawił się ten temat tylko wcześniej.
> Inni
> wiedzę czerpią z Wikipedii, forów na których różne niedouczone Mietki
> się
> mondrują. Tak jak tutaj jakiś Mondek od perfon czipuje silniki że 10
> minut
> jazdy na maksa i silnik papa. Sam napisał. Ekspert po Wikipedii. Nie
> mam
> pretensji do tych co nie wiedzieli. Nie można wiedzieć wszystkiego. A
> ci co
> nie wiedzieli i się mądrują mogą mieć pretensję tylko do siebie. Bo
> się w
> szkole nie uczyli i nie potrafią samodzielnie myśleć. Jak by potrafili
> myśleć
> to by wymyślili że źródło ciepła w cylindrze o mocy stu czy stu
> pięćdziesięciu
> watów nie może podnieść temperatury zasysanego powietrza co ma -25
> stopni
> nawet o pół stopnia. To jak z tego wynika że nie grzeje świeca
> powietrza a
> jest wsadzona to że ona do czegoś innego jest. Każdy pełnosprawny
> diesel
> odpali bez rozgrzanej świecy żarowej. Wynika to z zasady jego
> działania. Ze
> świecą ma po prostu lżej. Jak się świeca przepali to będzie miał
> trudniej. Ale
> po po kilku zapłonach w cylindrze swieca będzie miała temperaturę
> wyższą niż
> by była grzana prądem. Rozgrzeje się bo ma małą masę i nie jest niczym
> chłodzona. Przepalona też się ugrzeje. A oni tutaj wręcz twierdzą że
> po
> wyłączeniu prądu jest zimna, bo żaden nie napisał że grubo ponad 1000
> stopni.

A teraz przez chwilę rusz szare ciałka - nie prościej zamiast
skomplikowanej świecy zarowej umieścić na stałe w komorze spalania
zwykły pręt lub spiralę? Że też nikt na to nie wpadł co? Dopiero Ty i
podręczniki fachowe.

Wpadli. W tym przykładowym ursusie tak było. Z tym że tam miało to
uzasadnienie. Silnik nie wysilony, żeliwny tłok i żeliwna głowica. Wiesz że on
miał 30 koni z 2 litrów. Współczesny diesel potrafi mieś 30 i jeszcze 100 koni
przy dwóch litrach. I kręci się 4 razy szybciej. To i trochę inne wymagania ma
co do osprzętu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

88 Data: Czerwiec 24 2011 23:39:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 24.06.2011 20:55, BQB pisze:

Wtrącę się do dyskusji, ale, jeśli jest jak Ty piszesz, to świeca żarowa
nie będzie musiała być nigdy wymieniona, bo zawsze zapali, tymczasem,
dwa znane mi przypadki, gdzie wymiana świec żarowych pomogła
ustabilizować pracę silnika i spowodowała, że silnik znów miał podobną
moc. W takim wypadku uważam, że kogucik jednak ma rację. Chyba, że
jednak podasz informację, dlaczego wymiana świec pomogła?

Bo były zużyte/uszkodzone - i w ogóle nie działały - więc na zimno silnik chodził mizernie lub w ogóle.

89 Data: Czerwiec 24 2011 23:46:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: BQB 

W dniu 2011-06-24 23:39, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 24.06.2011 20:55, BQB pisze:

Wtrącę się do dyskusji, ale, jeśli jest jak Ty piszesz, to świeca żarowa
nie będzie musiała być nigdy wymieniona, bo zawsze zapali, tymczasem,
dwa znane mi przypadki, gdzie wymiana świec żarowych pomogła
ustabilizować pracę silnika i spowodowała, że silnik znów miał podobną
moc. W takim wypadku uważam, że kogucik jednak ma rację. Chyba, że
jednak podasz informację, dlaczego wymiana świec pomogła?

Bo były zużyte/uszkodzone - i w ogóle nie działały - więc na zimno
silnik chodził mizernie lub w ogóle.

Silnik działał źle cały czas, jakby tylko o rozruch chodziło, to by się przemęczyli, bo mieli inne ważniejsze wydatki, a musieli wydać kasiorkę na nowe świece.

90 Data: Czerwiec 25 2011 00:09:21
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik  napisał w wiadomości:

Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak zasilane
prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac.

Mieszanka we współczesnych silnikach spala się w sposób kontrolowany. Nie tak jak w
pierwowzorze.

Mieszkanka w współecznych silnikach _ZS_ zapala się właśnie w sposób _nie do końca kontrolowany_ (bardziej niekontrolowany niż w ZI z lat < 90.) - mówi o zapłonie mieszanki w różnych miejsach przestrzeni cylindra - stąd _m.in_ właśnie klekot w ZSach. W przestrzeni ostatnich dwóch dekad klekot się zmniejszył z powodu kształtów denka tłoka, kąta rozpylania paliwa, otworków i kilku sekwencji wtrysku (w CR nawet 6) w suwie sprężania (i na początku suwu rozprężania) oraz paru innch czynników. ON po prostu ma taką właściwość spalania samoczynnego że pary paliwa nie zapalą się dokładnie w miejscu w którym byśmy sobie tego życzylu z punktu widzenia zachowania cichobieżności i występowania niekorzystnej pulsacji ciśnienia sprężania motorowni.

Myślisz że nie było takich co wykręcili świece żarowe bo się przepaliły a silnik
zapalał bez nich. Szybciutko wkręcali popsute. Jak się nie zapali paliwo przy
świecy to też się zapali.

W dzisiejszych silnikach na pewno się nie zapali z powodu wykrycia przez sterownik silnika (za pomocą przekaźnika świec zarowych) braku napięcia na wykręconej świecy - czyli ECU nie wysteruje nic do odpalenia.

Bo zawór gorący bo tłok się na jakiejś krawędzi
żarzy. Ale nie spala się tak jak powinno. W zwykłych szkołach o tym nie uczą
bo to nikomu do niczego nie potrzebne. Ale są takie co uczą. Jesteś w stanie
wyobrazić sobie co się dzieje z zaworem jak przy nim jest największe źródło
ciepła. Rozgrzewa się jeszcze bardziej. Niby centymetr różnicy a mu to bardzo
szkodzi. On jak jest wszystko dobrze to ma trudne warunki pracy. Pojedz do
jakiejś firmy co tylko remonty silników robią. Pokażą Ci tak upalone zawory że
nawet byś nie przypuszczał że to możliwe. Wypalone dziury w tłokach Ci pokażą.
To od nie kontrolowanego spalania się robi. Diesel pod tym względem jest dużo
wrażliwszy od benzynowego.

Silnik Diesla to nie homo sapiens - nie jest na nic wrażliwy bo nie ma uczuć - to maszyna ;-), nie ma smaku węchu, dotyku, wzroku i ma w pupie ekologów ;-)

Benzynowy jak się zgrzeje to przestaje pracować. A
diesel nie.

Możesz nie odczuć że się zgrzał bo temperatura wody może nie
rosnąć. Benzynowemu temperatura wyższa niż włąściwa od razu szkodzi. A
dieslowi nie. Jemu by pasowała wyższa tylko materiały nie wytrzymuja. W tym
teście na spalanie to wykorzystali. Zrobili maksymalnie ubogą mieszankę. Ale
taką że jeszzce chciałą się palić. Ze`dwie takie trasy by zrobili i albo
zawory by się zniszczyły, dziurę w tłoku mogli by wypalić.

Już któryś raz to powtarzam. ZSy pracują normalnie na mieszance mocno ubogiej.
Gdyby diesel pracował na lambdzie < 1 to by mocno dymił. Duża dawka paliwa w ZS powoduje znaczny wzrost temp. spalin (a więc ODWROTNIE niż piszesz ! ). Zaś w ZI jest na odwrót.

Wiesz że jak by
podnieść średnią temperaturę spalania w benzyniaku o 10 stopni. Czyli zamiast
90 na wskażniku miałbyś 100 to jego sprawność będzie bliska dieslowi.

Niech Pan już nic więcej nie mówi tylko prosze sobie przeczytać książkę (ale nie AŚ czy tam AutoMoto czy coś za parę zł) albo zeszyty naukowo-badawcze zanim Pan publicznie głosi takie nieprawości te i wyżej napisane.

Pozdr.

--
Bugatti

91 Data: Czerwiec 24 2011 23:05:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Bugatti  napisał(a):

Użytkownik  napisał w wiadomości:

> Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak
> zasilane
> prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
> przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac.

> Mieszanka we współczesnych silnikach spala się w sposób kontrolowany. Nie
> tak jak w
> pierwowzorze.

Mieszkanka w współecznych silnikach _ZS_ zapala się właśnie w sposób _nie do
końca kontrolowany_ (bardziej niekontrolowany niż w ZI z lat < 90.) - mówi o
zapłonie mieszanki w różnych miejsach przestrzeni cylindra - stąd _m.in_
właśnie klekot w ZSach. W przestrzeni ostatnich dwóch dekad klekot się
zmniejszył z powodu kształtów denka tłoka, kąta rozpylania paliwa, otworków
i kilku sekwencji wtrysku (w CR nawet 6) w suwie sprężania (i na początku
suwu rozprężania) oraz paru innch czynników. ON po prostu ma taką właściwość
spalania samoczynnego że pary paliwa nie zapalą się dokładnie w miejscu w
którym byśmy sobie tego życzylu z punktu widzenia zachowania cichobieżności
i występowania niekorzystnej pulsacji ciśnienia sprężania motorowni.

> Myślisz że nie było takich co wykręcili świece żarowe bo się przepaliły a
> silnik
> zapalał bez nich. Szybciutko wkręcali popsute. Jak się nie zapali paliwo
> przy
> świecy to też się zapali.

W dzisiejszych silnikach na pewno się nie zapali z powodu wykrycia przez
sterownik silnika (za pomocą przekaźnika świec zarowych) braku napięcia na
wykręconej świecy - czyli ECU nie wysteruje nic do odpalenia.

> Bo zawór gorący bo tłok się na jakiejś krawędzi
> żarzy. Ale nie spala się tak jak powinno. W zwykłych szkołach o tym nie
> uczą
> bo to nikomu do niczego nie potrzebne. Ale są takie co uczą. Jesteś w
> stanie
> wyobrazić sobie co się dzieje z zaworem jak przy nim jest największe
> źródło
> ciepła. Rozgrzewa się jeszcze bardziej. Niby centymetr różnicy a mu to
> bardzo
> szkodzi. On jak jest wszystko dobrze to ma trudne warunki pracy. Pojedz do
> jakiejś firmy co tylko remonty silników robią. Pokażą Ci tak upalone
> zawory że
> nawet byś nie przypuszczał że to możliwe. Wypalone dziury w tłokach Ci
> pokażą.
> To od nie kontrolowanego spalania się robi. Diesel pod tym względem jest
> dużo
> wrażliwszy od benzynowego.

Silnik Diesla to nie homo sapiens - nie jest na nic wrażliwy bo nie ma
uczuć - to maszyna ;-), nie ma smaku węchu, dotyku, wzroku i ma w pupie
ekologów ;-)

> Benzynowy jak się zgrzeje to przestaje pracować. A
> diesel nie.

> Możesz nie odczuć że się zgrzał bo temperatura wody może nie
> rosnąć. Benzynowemu temperatura wyższa niż włąściwa od razu szkodzi. A
> dieslowi nie. Jemu by pasowała wyższa tylko materiały nie wytrzymuja. W
> tym
> teście na spalanie to wykorzystali. Zrobili maksymalnie ubogą mieszankę.
> Ale
> taką że jeszzce chciałą się palić. Ze`dwie takie trasy by zrobili i albo
> zawory by się zniszczyły, dziurę w tłoku mogli by wypalić.

Już któryś raz to powtarzam. ZSy pracują normalnie na mieszance mocno
ubogiej.
Gdyby diesel pracował na lambdzie < 1 to by mocno dymił. Duża dawka paliwa w
ZS powoduje znaczny wzrost temp. spalin (a więc ODWROTNIE niż piszesz ! ).
Zaś w ZI jest na odwrót.

> Wiesz że jak by
> podnieść średnią temperaturę spalania w benzyniaku o 10 stopni. Czyli
> zamiast
> 90 na wskażniku miałbyś 100 to jego sprawność będzie bliska dieslowi.

Niech Pan już nic więcej nie mówi tylko prosze sobie przeczytać książkę (ale
nie AŚ czy tam AutoMoto czy coś za parę zł) albo zeszyty naukowo-badawcze
zanim Pan publicznie głosi takie nieprawości te i wyżej napisane.

Pozdr.

Masz rację. Mnie to wisi i powiewa że nie wiesz jak to działa.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

92 Data: Czerwiec 23 2011 23:55:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

Paliwo się nie zapala tylko pary paliwa się ulegają spaleniu na wskutek dużego ciśnienia efektywnego, który jest wynikiem dużego stopnia sprężania. Obecnie stopień sprężania maleje: dawniej ponad 22:1 dziś 16:1 co jest wynikiem róźnych kształtów denka tłoka i kanałów dolotowych (klap wirowych) powodujących lepsze zawirowanie i wymieszania par paliwa i powietrzem.
Dużo też odgrywa ciśnienie wtrysku, ilość otworków wtrykiwacza, kąt iglicy rozpylacza itd.

Pozdr.


--
Bugatti

93 Data: Czerwiec 23 2011 23:26:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Bugatti  napisał(a):

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy
> żarowej.
> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak
> by
> był włączony.

Paliwo się nie zapala tylko pary paliwa się ulegają spaleniu na wskutek
dużego ciśnienia efektywnego, który jest wynikiem dużego stopnia sprężania.
Obecnie stopień sprężania maleje: dawniej ponad 22:1 dziś 16:1 co jest
wynikiem róźnych kształtów denka tłoka i kanałów dolotowych (klap wirowych)
powodujących lepsze zawirowanie i wymieszania par paliwa i powietrzem.
Dużo też odgrywa ciśnienie wtrysku, ilość otworków wtrykiwacza, kąt iglicy
rozpylacza itd.

Pozdr.


Odparowane paliwo to nie paliwo, wynika to z tego co napisałeś. Ma się zapalić
w określonym miejscu cylindra a nie w dowolnym. Do tego jest potrzebne źródło
ciepła o temperaturze wyższej niż wszystko co jest w jego pobliżu. Przy
zapalaniu zimnego silnika ma to drugorzędne znaczenie bo stan taki trwa
krótko. Ale w czasie pracy po rozgrzaniu ma to kluczowe znaczenie dla warunków
spalania i trwałości elementów. Świeca żarowa jest najgorętszym elementem w
pracującym silniku wysokoprężnym. Jest o kilkaset stopni gorętsza od zaworu
wydechowego.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

94 Data: Czerwiec 25 2011 00:29:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

Odparowane paliwo to nie paliwo, wynika to z tego co napisałeś. Ma się zapalić
w określonym miejscu cylindra a nie w dowolnym.

Ale Olej napędowy ma własnie taką właściwość że lubi się zapalać gdzie chce.
W Diesli nigdy nie wyeliminujesz klekotu spowodowanego właśnie przez _m.in_ pulsacje ciśnień w komorze spalania. Inżynierowie kombinują z kształtami kanałów dolotowych i denkami tłoków (i paru inncyh rzeczy) aby te fale pulsacji ciśnień rozprowadzane były równomiernie lub się wzajemnie nieco wygaszały.

Do tego jest potrzebne źródło
ciepła o temperaturze wyższej niż wszystko co jest w jego pobliżu.

hint: temperatura zapłonu oleju napędowego.

Przy
zapalaniu zimnego silnika ma to drugorzędne znaczenie bo stan taki trwa
krótko. Ale w czasie pracy po rozgrzaniu ma to kluczowe znaczenie dla warunków
spalania i trwałości elementów. Świeca żarowa jest najgorętszym elementem w
pracującym silniku wysokoprężnym. Jest o kilkaset stopni gorętsza od zaworu
wydechowego.

Ma ~ 1300 *C
Jest jednym _z_ najgorętszych elementów w silniku z ZS. Chyba nie chcesz powiedzieć że denko tłoka, tuleja cylindra, iglica wtryskiwacza i zawór wydechowy są nieco "chłodniejsze" ? Jeśli tak to podważ moją tezę jakims artykułem naukowo-badawczym ;-)



--
Bugatti

95 Data: Czerwiec 24 2011 06:47:00
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awieca_%C5%BCarowa

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

96 Data: Czerwiec 24 2011 11:04:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 23-06-2011 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

A jeśli diesel nie ma świec żarowych?

Pozdrawiam
Paweł

97 Data: Czerwiec 24 2011 17:01:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: jerzu 

On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200, DoQ  wrote:

A jeśli diesel nie ma świec żarowych?

Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

98 Data: Czerwiec 24 2011 19:02:04
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości grup

On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200, DoQ  wrote:

A jeśli diesel nie ma świec żarowych?

Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.


a ja zamiast iść w zaparte jednak zastanowiłbym się nad kogutowym wywodem.
owszem paliwo zapali sie i bez świecy ale czy to będzie optymalna praca i ile taki silnik pochodzi?
z pewnością były są jakieś niewysilone silniki diesla które będą chodziły bez świec żarowych
....a kogutek zapomniał przy okazji o czymś takim jak komora wstępna gdzie jest (było w starszych dieslach)
wtryskiwane paliwo i nie miało praw zapalić sie gdzie indziej tylko tam a nie nap przy zaworze czy tłoku.

BTW.  gdzieś mi się obiło o jakimś wczesnym japońskim silniku diesla gdzie były 4 cylindry i tylko 3 świece żarowe (bo dla 4tej zabrakło miejsca)
jakoś tam dziełał.

99 Data: Czerwiec 24 2011 19:16:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: neoniusz 

W dniu 11-06-24 19:02, pm pisze:

BTW. gdzieś mi się obiło o jakimś wczesnym japońskim silniku diesla
gdzie były 4 cylindry i tylko 3 świece żarowe (bo dla 4tej zabrakło
miejsca)
jakoś tam dziełał.

Rover 200, silnik 2.0 105KM 1997 rok z elektroniczna pompa wtryskowa Boscha VP37. W niektorych egzemplarzach sa 4 miejsca na swiece zarowe, w innych tylko 3. Ja mialem ten z 3. Jezdza i pala w zimie identycznie. Auto mialo ponad 300kkm (tyle bylo na liczniku, a realnie kto wie) i jakos wbrew kogutkowej teorii "tloki i zawory sie nie wypalily", a auto ostatnie 100kkm mialo chip na 140KM.

100 Data: Czerwiec 25 2011 13:41:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?

Użytkownik "neoniusz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 11-06-24 19:02, pm pisze:
BTW. gdzieś mi się obiło o jakimś wczesnym japońskim silniku diesla
gdzie były 4 cylindry i tylko 3 świece żarowe (bo dla 4tej zabrakło
miejsca)
jakoś tam dziełał.

Rover 200, silnik 2.0 105KM 1997 rok z elektroniczna pompa wtryskowa Boscha VP37. W niektorych egzemplarzach sa 4 miejsca na swiece zarowe, w innych tylko 3. Ja mialem ten z 3. Jezdza i pala w zimie identycznie. Auto mialo ponad 300kkm (tyle bylo na liczniku, a realnie kto wie) i jakos wbrew kogutkowej teorii "tloki i zawory sie nie wypalily", a auto ostatnie 100kkm mialo chip na 140KM.

no ale to wciąż silnik z komorą spalania
która rozgrzewa się na mocno w jej wnętrzu powstaje bardzo bogata mieszanka i tam tez się ona zapala.
jak paląca się mieszanka wychodzi z komory to już nie ma znaczenia czy była tam świeca żarowa czy nie.
Zakładam ze kogutkowi chodzi wyłącznie o silniki z bezpośrednim wtryskiem i ze o tym wie.

101 Data: Czerwiec 25 2011 23:20:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: neoniusz 

W dniu 11-06-25 13:41, pm pisze:

BTW. gdzieś mi się obiło o jakimś wczesnym japońskim silniku diesla
gdzie były 4 cylindry i tylko 3 świece żarowe (bo dla 4tej zabrakło
miejsca)
jakoś tam dziełał.

Rover 200, silnik 2.0 105KM 1997 rok z elektroniczna pompa wtryskowa
Boscha VP37. W niektorych egzemplarzach sa 4 miejsca na swiece zarowe,
w innych tylko 3. Ja mialem ten z 3. Jezdza i pala w zimie
identycznie. Auto mialo ponad 300kkm (tyle bylo na liczniku, a realnie
kto wie) i jakos wbrew kogutkowej teorii "tloki i zawory sie nie
wypalily", a auto ostatnie 100kkm mialo chip na 140KM.

no ale to wciąż silnik z komorą spalania

Nie, to silnik z bezposrednim wtryskiem.

102 Data: Czerwiec 26 2011 15:51:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?>> no ale to wciąż silnik z komorą spalania


Nie, to silnik z bezposrednim wtryskiem.

no to jest dowód
nie ma dodatkowego źródła/akumulatora ciepła w komorze spalania
i co kogutek na to?

103 Data: Czerwiec 28 2011 10:19:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: PM 

no dobrze zakładając że prawdziwe jest iż:
1. zastąpienie swiecy żarowej zaślepką powoduje pogorszenie parametrów silnika (w stanie ustalonym, nagrzanym)
2. silnik bez  swiecy  zarowej w jednym z cylindrów (fabryczny) pracuje ok

to jakie mamy rozwiązanie?
moze objętość świecy?
brak świecy (jezeli miała być a niema) powieksza przestrzeń w cylindrze dla GMP
stopień spręzania 30  daje 500ccm/30=16,7cm
objętośc kawałka świecy w cylindrze "na oko" 3ccm
 daje  powiedzmy 20% - sporo.

104 Data: Czerwiec 25 2011 15:07:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: ToMasz 

a ja zamiast iść w zaparte jednak zastanowiłbym się nad kogutowym wywodem.
owszem paliwo zapali sie i bez świecy ale czy to będzie optymalna praca
i ile taki silnik pochodzi?
z pewnością były są jakieś niewysilone silniki diesla które będą
chodziły bez świec żarowych

naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały świec
żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w każdym
razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie nie
śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich lotniskach
jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi Dieslami.
Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają turbo.

ToMasz

105 Data: Czerwiec 25 2011 15:39:21
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości:

naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały świec
żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w każdym
razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie nie
śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich lotniskach
jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi Dieslami.
Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają turbo.

Tak zgadza się. Diesel odpali bez świec przy temp. > 10*C (no może i ciut mniej) ale _koniecznym_ do tego jest:
- bardzo dobre "trzymanie" ciśnienia sprężania na każdym z cylindrów bez odchyłek większych niż 5%
- duży stopień sprężania. te wozy gaśnicowe o których wspominasz właśnie to nie nowe CRy o st. 16.4:1. Nie mają także czujników świec żarowych i tym samym inne mapy w kompie (o ile go mają)

Zakładając że do współczenego ZSa z CRem (ale i także PD i VP) założyłmy rezystory (albo inne "oszukiwacze oproności") na kablach do świec (lub przekaźnika) albo programowo zaprogramujemy mapy w ECU do wartości zastępczych napięcia od świec tak aby komp nie wywalał błędu to jeszcze zostaje problem "zatkania" gwintów w głowicy silnika po wykręconych świecach. Jak zapewne wiesz palcem ani korkiem tego nie zrobisz gdyż ciśnienie sprężania wynosi od ok. 26 - 35 barów. Jedyna metoda to wkręcenie w miejscu świecy manometru do sprawdzania ciśnienia kompresji (sprężania) w cylindrze. W ZI można to wprawdzić za pomocą _gumowej_ koncówki pomiarowej. Zaś w ZSie ze względu na ww. wysokie ciśnienie spręż. do gry wchodzi tylko końcówka z _gwintem_ gdyż w rękach tego NIE utrzymasz (do chyba żeś pudzian). I takim sposobem da się go odpalić ale jest jeszcze jeden hint: temperatura ... poniżej 0 *C obecnych Common Rail'ów NIE odpalisz. Koniec kropka.

ToMasz

Pozdr.

--
Bugatti

106 Data: Czerwiec 25 2011 14:34:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

ToMasz  napisał(a):

> a ja zamiast iść w zaparte jednak zastanowiłbym się nad kogutowym wywodem.
> owszem paliwo zapali sie i bez świecy ale czy to będzie optymalna praca
> i ile taki silnik pochodzi?
> z pewnością były są jakieś niewysilone silniki diesla które będą
> chodziły bez świec żarowych

naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały świec
żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w każdym
razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie nie
śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich lotniskach
jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi Dieslami.
Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają turbo.

ToMasz
I tu pojawia się problem. Robotnik wykwalifikowany zabiera głos w sprawach o
które zna z tego że rozebrał, umył, zawiózł do szlifu i złożył w odwrotnej
kolejności niż rozebrał. Wyremontować silnik potrafi każdy, tylko nie wszyscy
o tym wiedzą. W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników był
odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie. Jak się wie
co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy element.
Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z jego
krawędzi była gorzej chłodzona. W silniku benzynowym w pewnych szczególnych
warunkach też występuje zjawisko samozapłonu. Musi mieć gaźnik i musi być
przegrzany. Prąd do cewki wyłączony a on pracuje. Mieszanka zapala się od
żarzącego nagaru albo od zaworu wydechowego. Patrz pan, zawór wydechowy robi
za świecę żarową a pan piszesz że w tamtych nie było świec żarowych. Zaworów
wydechowych też nie było.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

107 Data: Czerwiec 25 2011 17:48:12
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 14:34:01 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

ToMasz  napisał(a):
naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały świec
żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w każdym
razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie nie
śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich lotniskach
jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi Dieslami.
Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają turbo.

I tu pojawia się problem. Robotnik wykwalifikowany zabiera głos w sprawach o
które zna z tego że rozebrał, umył, zawiózł do szlifu i złożył w odwrotnej

Kogutku, ale czy pracujesz jako projektant silnikow ? W jednej z
przodujacych firm na swiecie ?

kolejności niż rozebrał. Wyremontować silnik potrafi każdy, tylko nie wszyscy
o tym wiedzą. W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników był
odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie. Jak się wie
co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy element.
Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z jego
krawędzi była gorzej chłodzona.

i wsadzic wkladki zarowe itp.
Tym niemniej zakladam ze te silniki zapalaja na rozruszniku i przez
pare minut zanim osiagna wlasciwa temperature to jednak pracujac
zadajac klam twoim kategorycznym twierdzeniom.

P.S. Patrze w instrukcje od T-34 .. nic nie pisza o grzaniu swiec :-)
Ma za to plomieniowy podgrzewacz powietrza.

Zas do ruszania zima zalecaja rozcienczenie oleju (smarowego, nie
paliwa) benzyna lotnicza. Rozcienczac nafta lub ON nie wolno - tylko
benzyna lotnicza. 


J.

108 Data: Czerwiec 25 2011 16:17:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

J.F.  napisał(a):

On Sat, 25 Jun 2011 14:34:01 +0000 (UTC),  kogutek wrote:
>ToMasz  napisał(a):
>> naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały świec
>> żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w każdym
>> razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie nie
>> śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich lotniskach
>> jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi Dieslami.
>> Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają turbo.
>>
>I tu pojawia się problem. Robotnik wykwalifikowany zabiera głos w sprawach o
>które zna z tego że rozebrał, umył, zawiózł do szlifu i złożył w odwrotnej

Kogutku, ale czy pracujesz jako projektant silnikow ? W jednej z
przodujacych firm na swiecie ?

>kolejności niż rozebrał. Wyremontować silnik potrafi każdy, tylko nie wszyscy
>o tym wiedzą. W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników był
>odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie. Jak się wie
>co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy element.
>Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z jego
>krawędzi była gorzej chłodzona.

i wsadzic wkladki zarowe itp.
Tym niemniej zakladam ze te silniki zapalaja na rozruszniku i przez
pare minut zanim osiagna wlasciwa temperature to jednak pracujac
zadajac klam twoim kategorycznym twierdzeniom.

P.S. Patrze w instrukcje od T-34 .. nic nie pisza o grzaniu swiec :-)
Ma za to plomieniowy podgrzewacz powietrza.

Zas do ruszania zima zalecaja rozcienczenie oleju (smarowego, nie
paliwa) benzyna lotnicza. Rozcienczac nafta lub ON nie wolno - tylko
benzyna lotnicza. 


J.

Chcesz żeby Cie brać poważnie czy jak niegroźnego wariata. porównujesz
specyficzny pojazd z silnikiem skonstruowanym kilkadziesiąt lat temu do
współczesnego silnika diesla stosowanego w samochodzie osobowym. Miała ta
jednostka mieć przebieg liczony na kilka tysięcy kilometrów w wariancie
optymistycznym. Żadna nie pokonała całej trasy od fabryki do Berlina na
własnych kołach bo były przewożone koleją. Nie dotyczyły jej normy zużycia
paliwa i żadne normy dotyczące spalin. I na podstawie tamtego silnika chcesz
udowadniać swoje racje. Dla mnie jesteś niegroźnym wariatem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

109 Data: Czerwiec 25 2011 18:20:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

>> naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały >> świec
>> żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w >> każdym
>> razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie >> nie
>> śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich >> lotniskach
>> jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi >> Dieslami.
>> Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają >> turbo.
>>
>I tu pojawia się problem. Robotnik wykwalifikowany zabiera głos w >sprawach o
>które zna z tego że rozebrał, umył, zawiózł do szlifu i złożył w >odwrotnej

Kogutku, ale czy pracujesz jako projektant silnikow ? W jednej z
przodujacych firm na swiecie ?

>kolejności niż rozebrał. Wyremontować silnik potrafi każdy, tylko >nie wszyscy
>o tym wiedzą. W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników >był
>odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie. >Jak się wie
>co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy >element.
>Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z >jego
>krawędzi była gorzej chłodzona.

i wsadzic wkladki zarowe itp.
Tym niemniej zakladam ze te silniki zapalaja na rozruszniku i przez
pare minut zanim osiagna wlasciwa temperature to jednak pracujac
zadajac klam twoim kategorycznym twierdzeniom.

P.S. Patrze w instrukcje od T-34 .. nic nie pisza o grzaniu swiec :-)
Ma za to plomieniowy podgrzewacz powietrza.

Zas do ruszania zima zalecaja rozcienczenie oleju (smarowego, nie
paliwa) benzyna lotnicza. Rozcienczac nafta lub ON nie wolno - tylko
benzyna lotnicza.


J.

Chcesz żeby Cie brać poważnie czy jak niegroźnego wariata. porównujesz
specyficzny pojazd z silnikiem skonstruowanym kilkadziesiąt lat temu do
współczesnego silnika diesla stosowanego w samochodzie osobowym. Miała ta
jednostka mieć przebieg liczony na kilka tysięcy kilometrów w wariancie
optymistycznym. Żadna nie pokonała całej trasy od fabryki do Berlina na
własnych kołach bo były przewożone koleją. Nie dotyczyły jej normy zużycia
paliwa i żadne normy dotyczące spalin. I na podstawie tamtego silnika chcesz
udowadniać swoje racje. Dla mnie jesteś niegroźnym wariatem.

Zapoznaj się tym wątkiem, już pierwszy post powinien poważnie dać Ci do myślenia

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=143000

Wybacz inwektywy pod Twoim adresem, ale z tak zacietrzewioną głupotą już dawno się nie spotkałem

PLONK Warning!

110 Data: Czerwiec 25 2011 17:14:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"

>> >> naprawiałem kiedyś silniki Diesla (3-12litrów) które nie miały
>> >> świec
>> >> żarowych. nie chciałem Kogutkowi dowalać, bo już nie potrzeba. w
>> >> każdym
>> >> razie istnieje cała masa innych diesli o których samochodom sie
>> >> nie
>> >> śniło. bez świec, pracują oszczędnie i sprawnie. Na polskich
>> >> lotniskach
>> >> jest wiele wozów gaśniczo ratowniczych napędzanych dwusuwowymi
>> >> Dieslami.
>> >> Nie mają świec, mają sprężarki powietrza, (niektóre) nie mają
>> >> turbo.
>> >>
>> >I tu pojawia się problem. Robotnik wykwalifikowany zabiera głos w
>> >sprawach o
>> >które zna z tego że rozebrał, umył, zawiózł do szlifu i złożył w
>> >odwrotnej
>>
>> Kogutku, ale czy pracujesz jako projektant silnikow ? W jednej z
>> przodujacych firm na swiecie ?
>>
>> >kolejności niż rozebrał. Wyremontować silnik potrafi każdy, tylko
>> >nie wszyscy
>> >o tym wiedzą. W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników
>> >był
>> >odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie.
>> >Jak się wie
>> >co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy
>> >element.
>> >Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z
>> >jego
>> >krawędzi była gorzej chłodzona.
>>
>> i wsadzic wkladki zarowe itp.
>> Tym niemniej zakladam ze te silniki zapalaja na rozruszniku i przez
>> pare minut zanim osiagna wlasciwa temperature to jednak pracujac
>> zadajac klam twoim kategorycznym twierdzeniom.
>>
>> P.S. Patrze w instrukcje od T-34 .. nic nie pisza o grzaniu swiec :-)
>> Ma za to plomieniowy podgrzewacz powietrza.
>>
>> Zas do ruszania zima zalecaja rozcienczenie oleju (smarowego, nie
>> paliwa) benzyna lotnicza. Rozcienczac nafta lub ON nie wolno - tylko
>> benzyna lotnicza.
>>
>>
>> J.
>>
> Chcesz żeby Cie brać poważnie czy jak niegroźnego wariata. porównujesz
> specyficzny pojazd z silnikiem skonstruowanym kilkadziesiąt lat temu
> do
> współczesnego silnika diesla stosowanego w samochodzie osobowym. Miała
> ta
> jednostka mieć przebieg liczony na kilka tysięcy kilometrów w
> wariancie
> optymistycznym. Żadna nie pokonała całej trasy od fabryki do Berlina
> na
> własnych kołach bo były przewożone koleją. Nie dotyczyły jej normy
> zużycia
> paliwa i żadne normy dotyczące spalin. I na podstawie tamtego silnika
> chcesz
> udowadniać swoje racje. Dla mnie jesteś niegroźnym wariatem.

Zapoznaj się tym wątkiem, już pierwszy post powinien poważnie dać Ci do
myślenia

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=143000

Wybacz inwektywy pod Twoim adresem, ale z tak zacietrzewioną głupotą już
dawno się nie spotkałem

PLONK Warning!

hahaha zwieracze Ci puściły. Powołujesz się na forum idiotów. fajny tekst tam
jest "Przy -25 to raczej bez świec nie odpali ale przy małym mrozie to nie ma
problemu a to dlatego że silniki TDI mają dużą kompresje i wczasie kręcenia
silnikiem podgrzewają powietrze w cylindrach. " Podgrzewa, hahaha. Podgrzewać
to można kompot. Przy siedmiuset stopniach powietrze świeci. Jak chcesz mnie
jeszcze bardziej ubawić to napisz ze kafar spalinowy też nie ma świec żarowych
a przecież to diesel pełną gębą. Ktoś ma w podpisie że chyba Lem stwierdził że
dokąd nie skorzystał z internetu to nawet nie przypuszczał że na Świecie jest
aż tylu idiotów. Jak na razie w tym wątku jestem w mniejszości. Nie o mnie to
powiedział.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

111 Data: Czerwiec 25 2011 19:31:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-06-25 19:14, kogutek pisze:

hahaha zwieracze Ci puściły. Powołujesz się na forum idiotów. fajny tekst tam
jest "Przy -25 to raczej bez świec nie odpali ale przy małym mrozie to nie ma
problemu a to dlatego że silniki TDI mają dużą kompresje i wczasie kręcenia
silnikiem podgrzewają powietrze w cylindrach. " Podgrzewa, hahaha. Podgrzewać
to można kompot. Przy siedmiuset stopniach powietrze świeci. Jak chcesz mnie

Ok, rozrusznik dostarcza pracy mechanicznej. Zamienia sie ona na.... no wlasnie. Na COS zamienic sie musi, prawda?

a przecież to diesel pełną gębą. Ktoś ma w podpisie że chyba Lem stwierdził że
dokąd nie skorzystał z internetu to nawet nie przypuszczał że na Świecie jest
aż tylu idiotów. Jak na razie w tym wątku jestem w mniejszości. Nie o mnie to
powiedział.

Napisal: "az tylu", nie napisal, ze wiekszosc to idioci, wiec wniosek niesluszny.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

112 Data: Czerwiec 26 2011 10:42:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"

 Ktoś ma w podpisie że chyba Lem stwierdził że

dokąd nie skorzystał z internetu to nawet nie przypuszczał że na Świecie jest
aż tylu idiotów. Jak na razie w tym wątku jestem w mniejszości. Nie o mnie to
powiedział.

Masz co chciałeś

PLONK

113 Data: Czerwiec 25 2011 22:52:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-25 16:34, *kogutek* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W każdym z tych remontowanych przez Ciebie silników był
odpowiednik świecy żarowej. Świeca żarowa to dodatkowe urządzenie. Jak się wie
co robi to w pewnych konstrukcjach można je pominąć jako dodatkowy element.
Wystarczy odpowiednio zaprojektować na przykład tłok żeby któraś z jego
krawędzi była gorzej chłodzona.

Nawet trollem trzeba umieć być - na pierwszy rzut oka wydajesz się być inteligentny, dosyć łatwo ci idzie odpisywanie na posty dołujące twoje rojenia, ale tutaj już przeszedłeś sam siebie - weź ty nam napisz jakim cudem taki silnik ze świecą żarową w formie tłoka (fragmentu) w ogóle odpali?

--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

114 Data: Czerwiec 24 2011 19:00:14
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor:  

jerzu  napisał(a):

On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200, DoQ  wrote:

>A jeśli diesel nie ma świec żarowych?

Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.


Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla Ciebie
działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego spaliny. Dla mnie
działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach tolerancji.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

115 Data: Czerwiec 24 2011 21:37:17
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 24-06-2011 21:00,  pisze:

Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla Ciebie
działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego spaliny. Dla mnie
działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach tolerancji.

Podaj przykład gdzie i w jakim silniku zaślepiłeś otwory po świecach i jakiś skan z diagnostyki na dowód tego że masz rację.

Pozdrawiam
Paweł

116 Data: Czerwiec 24 2011 21:56:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:

  napisał(a):

On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200,   wrote:

A jeśli diesel nie ma świec żarowych?

Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.


Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla Ciebie
działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego spaliny. Dla mnie
działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach tolerancji.

A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do optymalnej temperatury pracy.
Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić zapłon na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3 ustabilizować pracę zimnego silnika.
Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego znaczenia i wpływu na pracę silnika diesla.
Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!, gdzie zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.

Pozdrawiam !

117 Data: Czerwiec 24 2011 23:35:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Czarek Daniluk  napisał(a):

W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>   napisał(a):
>
>> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200,   wrote:
>>
>>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>>
>> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
>> A działa.
>>
>>
> Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
> zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla Ciebie
> działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego spaliny. Dla mni
e
> działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach tolerancji.
>
A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
optymalnej temperatury pracy.
Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić zapłon
na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
ustabilizować pracę zimnego silnika.
Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego znaczenia i
wpływu na pracę silnika diesla.
Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!, gdzie
zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.

Pozdrawiam !
Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa. Z twoich
punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo ma się od
czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze podgrzewa
sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową pewnością
się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego wpływu na
rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury pracy czego,
silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń ludowych
jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz powiedzieć
że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną temperaturę pracy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

118 Data: Czerwiec 25 2011 01:46:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek"


W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>   napisał(a):
>
>> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200,  >> wrote:
>>
>>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>>
>> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa >> działać.
>> A działa.
>>
>>
> Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi > i
> zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla > Ciebie
> działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego > spaliny. Dla mni
e
> działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach > tolerancji.
>
A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
optymalnej temperatury pracy.
Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić zapłon
na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
ustabilizować pracę zimnego silnika.
Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego znaczenia i
wpływu na pracę silnika diesla.
Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!, gdzie
zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.

Pozdrawiam !
Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa. Z twoich
punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo ma się od
czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze podgrzewa
sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową pewnością
się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego wpływu na
rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury pracy czego,
silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń ludowych
jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz powiedzieć
że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną temperaturę pracy?

KARTA CHARAKTERYSTYKI OLEJ NAPĘDOWY
Karta charakterystyki wg rozp. MZ z dnia 3 lipca 2002r. (Dz.U.Nr. 140, poz.1171)
Data aktualizacji 10.09.2004
Strona 5 z 9

Temperatura zapłonu : nie niższa niż 56*C
Temperatura samozapłonu : 270*C

słownie dwieście siedemdziesiąt stopni C, a jak już sam zdązyłeś się dowiedzieć powietrze podczas sprężania osiąga?

119 Data: Czerwiec 25 2011 00:34:30
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek"
>
>> W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>> >   napisał(a):
>> >
>> >> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200, 
>> >> wrote:
>> >>
>> >>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>> >>
>> >> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa
>> >> działać.
>> >> A działa.
>> >>
>> >>
>> > Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi
>> > i
>> > zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla
>> > Ciebie
>> > działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego
>> > spaliny. Dla mni
>> e
>> > działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach
>> > tolerancji.
>> >
>> A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
>> optymalnej temperatury pracy.
>> Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić
>> zapłon
>> na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
>> ustabilizować pracę zimnego silnika.
>> Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego znaczenia
>> i
>> wpływu na pracę silnika diesla.
>> Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!,
>> gdzie
>> zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.
>>
>> Pozdrawiam !
> Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa. Z
> twoich
> punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo ma
> się od
> czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze
> podgrzewa
> sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową
> pewnością
> się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego
> wpływu na
> rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury pracy
> czego,
> silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń
> ludowych
> jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
> Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz
> powiedzieć
> że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną
> temperaturę pracy?

KARTA CHARAKTERYSTYKI OLEJ NAPĘDOWY
Karta charakterystyki wg rozp. MZ z dnia 3 lipca 2002r. (Dz.U.Nr. 140,
poz.1171)
Data aktualizacji 10.09.2004
Strona 5 z 9

Temperatura zapłonu : nie niższa niż 56*C
Temperatura samozapłonu : 270*C

słownie dwieście siedemdziesiąt stopni C, a jak już sam zdązyłeś się
dowiedzieć powietrze podczas sprężania osiąga?

Jeszcze podstawę prawną podaj. jak wejdziesz do garażu ze strzykawką w której
będziesz miał benzynę. I zapalisz w nim świeczkę. To jak będziesz sikał
benzyną po ścianach. To oczywiście w pewnym momencie zrobi się jebudu. Ale nie
będziesz wiedział kiedy i na pewno wtedy jak wypsikasz wszystko. To model
Ursusa C330. Ale jak będziesz sikał tak żeby pod sam koniec resztką trafić na
płomień to w tym momencie przeniesiesz się do krainy wiecznych łowów. To model
współczesnego silnika wysokoprężnego.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

120 Data: Czerwiec 25 2011 11:27:32
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kogutek" >


Użytkownik "kogutek"
>
>> W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>> >   napisał(a):
>> >
>> >> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200, >> >> wrote:
>> >>
>> >>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>> >>
>> >> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa
>> >> działać.
>> >> A działa.
>> >>
>> >>
>> > Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami >> > żarowymi
>> > i
>> > zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla
>> > Ciebie
>> > działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego
>> > spaliny. Dla mni
>> e
>> > działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach
>> > tolerancji.
>> >
>> A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
>> optymalnej temperatury pracy.
>> Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić
>> zapłon
>> na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
>> ustabilizować pracę zimnego silnika.
>> Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego >> znaczenia
>> i
>> wpływu na pracę silnika diesla.
>> Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!,
>> gdzie
>> zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.
>>
>> Pozdrawiam !
> Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa. > Z
> twoich
> punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo > ma
> się od
> czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze
> podgrzewa
> sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową
> pewnością
> się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego
> wpływu na
> rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury > pracy
> czego,
> silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń
> ludowych
> jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
> Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz
> powiedzieć
> że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną
> temperaturę pracy?

KARTA CHARAKTERYSTYKI OLEJ NAPĘDOWY
Karta charakterystyki wg rozp. MZ z dnia 3 lipca 2002r. (Dz.U.Nr. 140,
poz.1171)
Data aktualizacji 10.09.2004
Strona 5 z 9

Temperatura zapłonu : nie niższa niż 56*C
Temperatura samozapłonu : 270*C

słownie dwieście siedemdziesiąt stopni C, a jak już sam zdązyłeś się
dowiedzieć powietrze podczas sprężania osiąga?

Jeszcze podstawę prawną podaj. jak wejdziesz do garażu ze strzykawką w której
będziesz miał benzynę. I zapalisz w nim świeczkę. To jak będziesz sikał
benzyną po ścianach. To oczywiście w pewnym momencie zrobi się jebudu. Ale nie
będziesz wiedział kiedy i na pewno wtedy jak wypsikasz wszystko. To model
Ursusa C330. Ale jak będziesz sikał tak żeby pod sam koniec resztką trafić na
płomień to w tym momencie przeniesiesz się do krainy wiecznych łowów. To model
współczesnego silnika wysokoprężnego.

Teraz wyobraź sobie pokój w którym na dzień dobry panuje temperatura 700*C - psiknij paliwem w którekolwiek miejsce i zobacz co się stanie.

To w zasadzie podsumowanie mojej dyskusji z Tobą, miło było pogadać.

Pozdrawiam/

121 Data: Czerwiec 25 2011 10:34:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek" >
>>
>> Użytkownik "kogutek"
>> >
>> >> W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>> >> >   napisał(a):
>> >> >
>> >> >> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200,
>> >> >> wrote:
>> >> >>
>> >> >>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>> >> >>
>> >> >> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa
>> >> >> działać.
>> >> >> A działa.
>> >> >>
>> >> >>
>> >> > Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami
>> >> > żarowymi
>> >> > i
>> >> > zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla
>> >> > Ciebie
>> >> > działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego
>> >> > spaliny. Dla mni
>> >> e
>> >> > działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach
>> >> > tolerancji.
>> >> >
>> >> A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
>> >> optymalnej temperatury pracy.
>> >> Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić
>> >> zapłon
>> >> na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
>> >> ustabilizować pracę zimnego silnika.
>> >> Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego
>> >> znaczenia
>> >> i
>> >> wpływu na pracę silnika diesla.
>> >> Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!,
>> >> gdzie
>> >> zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.
>> >>
>> >> Pozdrawiam !
>> > Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa.
>> > Z
>> > twoich
>> > punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo
>> > ma
>> > się od
>> > czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze
>> > podgrzewa
>> > sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową
>> > pewnością
>> > się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego
>> > wpływu na
>> > rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury
>> > pracy
>> > czego,
>> > silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń
>> > ludowych
>> > jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
>> > Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz
>> > powiedzieć
>> > że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną
>> > temperaturę pracy?
>>
>> KARTA CHARAKTERYSTYKI OLEJ NAPĘDOWY
>> Karta charakterystyki wg rozp. MZ z dnia 3 lipca 2002r. (Dz.U.Nr.
>> 140,
>> poz.1171)
>> Data aktualizacji 10.09.2004
>> Strona 5 z 9
>>
>> Temperatura zapłonu : nie niższa niż 56*C
>> Temperatura samozapłonu : 270*C
>>
>> słownie dwieście siedemdziesiąt stopni C, a jak już sam zdązyłeś się
>> dowiedzieć powietrze podczas sprężania osiąga?
>>
> Jeszcze podstawę prawną podaj. jak wejdziesz do garażu ze strzykawką w
> której
> będziesz miał benzynę. I zapalisz w nim świeczkę. To jak będziesz
> sikał
> benzyną po ścianach. To oczywiście w pewnym momencie zrobi się jebudu.
> Ale nie
> będziesz wiedział kiedy i na pewno wtedy jak wypsikasz wszystko. To
> model
> Ursusa C330. Ale jak będziesz sikał tak żeby pod sam koniec resztką
> trafić na
> płomień to w tym momencie przeniesiesz się do krainy wiecznych łowów.
> To model
> współczesnego silnika wysokoprężnego.

Teraz wyobraź sobie pokój w którym na dzień dobry panuje temperatura
700*C - psiknij paliwem w którekolwiek miejsce i zobacz co się stanie.

To w zasadzie podsumowanie mojej dyskusji z Tobą, miło było pogadać.

Pozdrawiam/

A nic się może nie stać. A jak się już stanie to na pewno nie wtedy kiedy byś
sobie tego życzył. To czy się zapali zależy od wielu czynników a nie tylko od
temperatury. W dieslach też wypadają zapłony. Skoro wiadomo że świeca żarowa
zasilana prądem z wyjątkiem siebie nie jest w stanie nic sensownie ugrzać to
po co ją wsadzili? Ona  zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu. Z wysokiego na
jeszcze wyższy. Jak będziesz miał uszkodzone wtryskiwacze i nie będą
odpowiednio rozpylały paliwa to pomimo 700 stopni diesel bez świecy żarowej
łatwo nie odpali. Z tym się chyba zgodzisz. A ze świecą da radę. A może
popatrzysz na to tak. Temperatura samozapłonu podana w tym temacie to 250
stopni. Czy jeśli w czasie sprężania powietrza grzeje się ono do 700 stopni to
czy jeśli dolotowe do silnika będzie miało 0 stopni czy - 25 będzie miało
jakikolwiek wpływ. Oczywiście że nie będzie miało. Bo jak odjąć od 700 20 to i
tak wychodzi że jest ponad dwa razy więcej niż potrzeba. Przy okazji te 700 to
raczej dolna strefa stanów niskich. Nominalnie w pełnosprawnym jest więcej. A
może jest jeszcze jeden czynnik niż temperatura powietrza w cylindrze i
temperatura samozapłonu paliwa. I to ona też wpływa na możliwość zapalenia się
paliwa. Ten czynnik pojawił się kilka razy i nie został zauważony.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

122 Data: Czerwiec 25 2011 19:48:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-25 12:34, kogutek pisze:

A nic się może nie stać. A jak się już stanie to na pewno nie wtedy kiedy byś
sobie tego życzył. To czy się zapali zależy od wielu czynników a nie tylko od
temperatury. W dieslach też wypadają zapłony. Skoro wiadomo że świeca żarowa
zasilana prądem z wyjątkiem siebie nie jest w stanie nic sensownie ugrzać to
po co ją wsadzili? Ona  zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu. Z wysokiego na
jeszcze wyższy. Jak będziesz miał uszkodzone wtryskiwacze i nie będą
odpowiednio rozpylały paliwa to pomimo 700 stopni diesel bez świecy żarowej
łatwo nie odpali. Z tym się chyba zgodzisz. A ze świecą da radę. A może
popatrzysz na to tak. Temperatura samozapłonu podana w tym temacie to 250
stopni. Czy jeśli w czasie sprężania powietrza grzeje się ono do 700 stopni to
czy jeśli dolotowe do silnika będzie miało 0 stopni czy - 25 będzie miało
jakikolwiek wpływ. Oczywiście że nie będzie miało. Bo jak odjąć od 700 20 to i
tak wychodzi że jest ponad dwa razy więcej niż potrzeba. Przy okazji te 700 to
raczej dolna strefa stanów niskich. Nominalnie w pełnosprawnym jest więcej. A
może jest jeszcze jeden czynnik niż temperatura powietrza w cylindrze i
temperatura samozapłonu paliwa. I to ona też wpływa na możliwość zapalenia się
paliwa. Ten czynnik pojawił się kilka razy i nie został zauważony.


I życzę szczęścia, świeca jest po to żeby ułatwić zapłon w niskich temperaturach i ustabilizować pracę silnika.
Jeśli twierdzisz inaczej - idź może do księgarni i kup sobie książkę o teorii silnika diesla.
Silnik CR różni się niewiele od starego silnika z wtryskiem do komory wirowej, zasadę działania ma taką samą. Silnik stary będzie działał nawet pomimo braku jakiegokolwiek zasilania i świec żarowych ;P bo są mu niepotrzebne.
Powiem Ci co więcej były nawet samochody bez świec żarowych - vide stary Transit i jakoś się je uruchamiało nawet zimą i jechały ;P

Pozdrawiam !

123 Data: Czerwiec 25 2011 19:44:05
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-25 01:35, kogutek pisze:

Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa. Z twoich
punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo ma się od
czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze podgrzewa
sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową pewnością
się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego wpływu na
rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury pracy czego,
silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń ludowych
jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz powiedzieć
że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną temperaturę pracy?


Sorka, nie wiem co pijesz/palisz - ale daj namiary na dealera, musi mieć dobry towar.

124 Data: Czerwiec 26 2011 00:04:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: ToMasz 


Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo.

(..)
A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo -
(..)
a ja mam xsare z silnikiem hdi, która świece żarowe odpala poniżej 15
stopni. tak wiec od marca jeszcze nie były ani raz uruchomione. Silnik
działa optymalnie jak i milion jemu podobnych.

i mówisz jeszcze ze w 700 stopni powietrze swieci.. muszę zbadać to
zjawisko.

W sumie czasem szkoda ze za herezje juz nie palą. :)

ToMasz

125 Data: Czerwiec 26 2011 01:09:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-26 00:04, ToMasz pisze:


Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo.

(..)
A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo -
(..)
a ja mam xsare z silnikiem hdi, która świece żarowe odpala poniżej 15
stopni. tak wiec od marca jeszcze nie były ani raz uruchomione. Silnik
działa optymalnie jak i milion jemu podobnych.

i mówisz jeszcze ze w 700 stopni powietrze swieci.. muszę zbadać to
zjawisko.

W sumie czasem szkoda ze za herezje juz nie palą. :)

ToMasz
A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się nie uruchamiały wcale, i jeździł :D

Pozdrawiam !

126 Data: Czerwiec 26 2011 01:45:02
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości:

A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się nie uruchamiały wcale, i jeździł :D

W 1.9 TDI i 3.3 TDI pogrzewanie świec ECU załącza gdy czujnik temp.silnika (cieczy) wskaże poniżej +9*C. I od momentu włożenia kluczyka i przekręcenia na 1 pozycję (przed uruchomieniem) przekaźnik świec podgrzewa je do temp. ok. 1000 *C w ciagu 2 sec.
Kogutek coś tam pisał na temat temp. lecz już sam nie wiem co. (nie pisze tego by być uszczypliwym ale w tym wątku zatraciłem już co jest mottem tego wątku ;>) - w każym razie po ok. 5sec świece w TDI CR mają ok. 1075 *C. Zaś gdy temp. płynu chłodnieczego osiągnie 35*C to przestają być podgrzewane - tak więc kilka sekund po odpaleniu też są utrzymywane przy stałej temp. (nie są podgrzewane do większych temp. lecz temp. jest ustalana na ok. 1025 *C.)
Troszkę inaczej jest w 2.0 TDI-PD 170 PS. Tam są ceramiczne świece żarowe które po 5 sec osiągają ok. 1350 *C i utrzymują tą temp. przez cały czas do momentu osiągnięcia 20*C cieczy chłodzącej po czym są wyłączane.
Ale co ciekawe materiały prasowe prawią że Vieśwagen nie gwarantuje skutecznego podgrzewania poniżej -24*C

Pozdrawiam !

Pozdr.

--
Bugatti

127 Data: Czerwiec 26 2011 08:11:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Grejon 

W dniu 2011-06-26 01:45, Bugatti pisze:

Użytkownik "Czarek Daniluk" napisał w wiadomości:

A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się
nie uruchamiały wcale, i jeździł :D

W 1.9 TDI i 3.3 TDI pogrzewanie świec ECU załącza gdy czujnik
temp.silnika (cieczy) wskaże poniżej +9*C. I od momentu włożenia
kluczyka i przekręcenia na 1 pozycję (przed uruchomieniem) przekaźnik
świec podgrzewa je do temp. ok. 1000 *C w ciagu 2 sec.

Ty się nie machnąłeś o jedno zero?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

128 Data: Czerwiec 26 2011 13:04:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości:

W dniu 2011-06-26 01:45, Bugatti pisze:

W 1.9 TDI i 3.3 TDI pogrzewanie świec ECU załącza gdy czujnik
temp.silnika (cieczy) wskaże poniżej +9*C. I od momentu włożenia
kluczyka i przekręcenia na 1 pozycję (przed uruchomieniem) przekaźnik
świec podgrzewa je do temp. ok. 1000 *C w ciagu 2 sec.

Ty się nie machnąłeś o jedno zero?

Nie. W wartości i jednostce czasu też nie. ;-)

Pozdr.

--
Bugatti

129 Data: Czerwiec 26 2011 00:08:25
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Czarek Daniluk  napisał(a):

W dniu 2011-06-26 00:04, ToMasz pisze:
>
>>> Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
>>> zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo.
>
> (..)
>> A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo -
> (..)
> a ja mam xsare z silnikiem hdi, która świece żarowe odpala poniżej 15
> stopni. tak wiec od marca jeszcze nie były ani raz uruchomione. Silnik
> działa optymalnie jak i milion jemu podobnych.
>
> i mówisz jeszcze ze w 700 stopni powietrze swieci.. muszę zbadać to
> zjawisko.
>
> W sumie czasem szkoda ze za herezje juz nie palą. :)
>
> ToMasz
A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się
nie uruchamiały wcale, i jeździł :D

Pozdrawiam !
I co z tego. Nie chcem ale muszem odpisać Tobie i innym co mają ograniczoną
wiedzę. Odpali z wyłączonymi świecami. Ale zanim ruszysz to one rozgrzane są
do prawie tysiąca stopni. Jak by ich fizycznie nie było to też by pracował.
Ale by nie miał mocy, mógłby pracować niestabilnie, może głośniej. Na pewno by
miał niższą żywotność. Tłumaczenie idiotów że jakiś traktor nie ma świecy i
jeździ świadczy o ich odmóżdżeniu. W tamtych silnikach też były, tak były bo
to stare konstrukcje, elementy które nagrzewały się do takiej wysokiej
temperatury. cechą charakterystyczną tych starych silników ale i występującą w
nowych ze świecami z jakiegoś powodu nie nagrzewającymi się od spalanej
mieszanki w cylindrze jest charakterystyczne dymienie. Doskonałym przykładem
jest wysokoprężny silnik ciężarowej Tatry. Nawet nowy i pełnosprawny gdy
pochodził na wolnych obrotach to po ruszeniu strasznie dymił przez chwilę.
Powodem było że ostygły świece żarowe. Po kilku sekundach łapały właściwą
temperaturę dymienie ustawało i ciężarówka robiła się żwawsza, o ile można
mówić że tatra mogła być żwawa. A jak znowu pochodziła z minutę na wolnych
obrotach to znowu przez chwilę dymił na czarno przez chwilę. To samo widać na
ulicach przy prawie współczesnych samochodach z uszkodzonymi świecami
żarowymi. Postoi na światłąch i jak rusza to czarny dym z rury. A za chwilę
nie dymi. To może być objaw niesprawnych świec, chociaż wcale nie musi. Pewno
i tak nie zrozumiesz bo w jakimś golfie one jak było ciepło się nie włączały
przy uruchomieniu. A na dodatek ludowi specjaliści mówią że one podgrzewają
powietrze jak jest zimno. Ręce opadają.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

130 Data: Czerwiec 26 2011 02:31:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości:

Jak by ich fizycznie nie było to też by pracował.
Ale by nie miał mocy, mógłby pracować niestabilnie, może głośniej. Na pewno by
miał niższą żywotność.

Jakby ich nie było i byś zostawił otwarte gniazdo po świecy to też by ci zapalił ... proszę cię...;-(

Tłumaczenie idiotów że jakiś traktor nie ma świecy i
jeździ świadczy o ich odmóżdżeniu.

Wiesz co to *pycha* ?

To samo widać na
ulicach przy prawie współczesnych samochodach z uszkodzonymi świecami
żarowymi. Postoi na światłąch i jak rusza to czarny dym z rury. A za chwilę
nie dymi. To może być objaw niesprawnych świec, chociaż wcale nie musi.

Gdy auto nie jest w ruchu i silnik jest już odpalony od ładnych paru minut (temp. cieczy chłodzącej silnika jest wyższa niż 20*C lub 35*C (jak napisałem we wcześniejszym poście dot. TDI) lub obroty silnika przekroczą 2500 obr/min to przekaźnik wyłącza całkiem świece. Tak więc dymienie na _czarno_ (jak napisałeś) NIE jest wynikiem niesprawnych świec lecz np. lejących wtryskiwaczy lub turbo-laga (wynikającego z naprościej mówiać - zużycia).
Przeczytaj jakąś książkę albo zatrudnij się w ASO (tam zatrudniają ludzi z ulicy). Proszę nie siej na pms przekleństw - łagodnie cię o to proszę.

Pozdr.

--
Bugatti

131 Data: Czerwiec 26 2011 10:10:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: ToMasz 

kogutek pisze:

a ja mam xsare z silnikiem hdi, która świece żarowe odpala poniżej 15
A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się
nie uruchamiały wcale, i jeździł :D

Pozdrawiam !
I co z tego. Nie chcem ale muszem
ale powinieneś używać słownika
odpisać Tobie i innym co mają ograniczoną
wiedzę. Odpali z wyłączonymi świecami.
tak, tak jak tysiące Diesli ktore świec nie mają.
Ale zanim ruszysz to one rozgrzane są
do prawie tysiąca stopni.
nic nie jest w sliniku rozgrzane trwale do prawie 1000 stopni. okolice
kolektora wydechowego będą najcieplejsze, bo przyjmują energie cieplną
wszystkich cylindrów.

Jak by ich fizycznie nie było to też by pracował.
z otworami w głowicy?
Ale by nie miał mocy, mógłby pracować niestabilnie, może głośniej. Na pewno by
(...)
sraty pierdaty. rozrusznik + akumulator, mają taką moc(masę cene) aby
zapewnić uruchomienie silnika na mrozie. kropka. jak uzyskasz drastyczną
redukcje wagi i ceny - wstawiasz świece żarowe. ich ciepło pozwoli
zainicjować zapłon. Mogą pracować po uruchomieniu silnika, ale dlatego,
aby pani Krysia nie musiała silnika "grzac" i nie zadusiła go przy starcie.

Wycieczki osobiste.
nie wiem ile Ty silników otwierałeś, może jesteś byłym projektantem,
czegośt am, ale napewno nie Diesli. ja sie za eksperta nie uważam, ale
na portach lotniczych serwisowałęm Diesle bez świec, dwusuwy!. Na
polskich platformach wiertniczych jest masa diesli bez świec. W
wiekszości supermarkteów i fabrych jest instalacja przeciwpożarowa, z
główną pompą napędzaną przez Diesla. często ma specjalny system
podawania oleju (zwiekszenia ciśnienia oleju w silniku ułamek sekundy
przed startem) i niema świec. ciekawe czy silniki okrętowe mają świece
żarowe. chcesz powiedzieć ze to stare konstrukcje, nieodpowiedzialne,
albo pracujące od chwili produkcji nieoptymalnie?

132 Data: Czerwiec 26 2011 10:49:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

ToMasz  napisał(a):

kogutek pisze:

>>> a ja mam xsare z silnikiem hdi, która świece żarowe odpala poniżej 15
>> A ja miałem starego Golfa z TDI - w którym powyżej 5 stopni świece się
>> nie uruchamiały wcale, i jeździł :D
>>
>> Pozdrawiam !
> I co z tego. Nie chcem ale muszem
ale powinieneś używać słownika
> odpisać Tobie i innym co mają ograniczoną
> wiedzę. Odpali z wyłączonymi świecami.
tak, tak jak tysiące Diesli ktore świec nie mają.
> Ale zanim ruszysz to one rozgrzane są
> do prawie tysiąca stopni.
nic nie jest w sliniku rozgrzane trwale do prawie 1000 stopni. okolice
kolektora wydechowego będą najcieplejsze, bo przyjmują energie cieplną
wszystkich cylindrów.

> Jak by ich fizycznie nie było to też by pracował.
z otworami w głowicy?
> Ale by nie miał mocy, mógłby pracować niestabilnie, może głośniej. Na pewno b
y
(...)
sraty pierdaty. rozrusznik + akumulator, mają taką moc(masę cene) aby
zapewnić uruchomienie silnika na mrozie. kropka. jak uzyskasz drastyczną
redukcje wagi i ceny - wstawiasz świece żarowe. ich ciepło pozwoli
zainicjować zapłon. Mogą pracować po uruchomieniu silnika, ale dlatego,
aby pani Krysia nie musiała silnika "grzac" i nie zadusiła go przy starcie.

Wycieczki osobiste.
nie wiem ile Ty silników otwierałeś, może jesteś byłym projektantem,
czegośt am, ale napewno nie Diesli. ja sie za eksperta nie uważam, ale
na portach lotniczych serwisowałęm Diesle bez świec, dwusuwy!. Na
polskich platformach wiertniczych jest masa diesli bez świec. W
wiekszości supermarkteów i fabrych jest instalacja przeciwpożarowa, z
główną pompą napędzaną przez Diesla. często ma specjalny system
podawania oleju (zwiekszenia ciśnienia oleju w silniku ułamek sekundy
przed startem) i niema świec. ciekawe czy silniki okrętowe mają świece
żarowe. chcesz powiedzieć ze to stare konstrukcje, nieodpowiedzialne,
albo pracujące od chwili produkcji nieoptymalnie?
A czy ja gdzieś napisałem coś innego. Z `rozrusznika ma zapalić bez świec. Bo
one przy zapalaniu nie powinny nic dawać. Przynajmniej pod względem
energetycznym bo mają za małą moc żeby cokolwiek z wyjątkiem siebie ugrzać.
Ale dają bo są rozgrzane i inicjują zapłon. Dasz radę wytłumaczyć jakiemuś
kretynowi że jak pisze że jak się prąd wyłączy to świece nie pracują. To
znaczy że co, że jest coś co je wyciąga z żywego ognia. One dalej mają tysiąc
stopni bo prawie przez dwa cykle są w żywym ogniu  i tylko jeden cykl je
studzi. A może też uważasz że to co teraz napisałem to nieprawda.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

133 Data: Czerwiec 26 2011 13:49:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-26 12:49, kogutek pisze:

A czy ja gdzieś napisałem coś innego.

Tak. Stwierdziłeś, że w silniku diesla zapłon jest inicjowany przez świece. Co znaczyłoby, że diesel jest silnikiem o zapłonie "żarowym".

> Z `rozrusznika ma zapalić bez świec. Bo
one przy zapalaniu nie powinny nic dawać. Przynajmniej pod względem
energetycznym bo mają za małÄ… moc żeby cokolwiek z wyjątkiem siebie ugrzać.
Ale dają bo są rozgrzane i inicjują zapłon. Dasz radę wytłumaczyć jakiemuś
kretynowi że jak pisze że jak się prąd wyłÄ…czy to świece nie pracują. To
znaczy że co, że jest coś co je wyciąga z żywego ognia. One dalej mają tysiąc
stopni bo prawie przez dwa cykle są w żywym ogniu  i tylko jeden cykl je
studzi. A może też uważasz że to co teraz napisałem to nieprawda.


Teraz zaczynasz się wycofywać, twierdząc, że chodzi tylko o obecnoć świec (no bo przecież nie ma mechanizmu, który by je wyciągał z pracującego silnika).
Rację masz w jednym - że te świece tam fizycznie są. I tylko w tym.
Nie masz racji, twierdząc, że świece inicjują zapłon. Gdyby tak było, to mieszanka zapalałaby się jeszcze przy mocno otwartych zaworach dolotowych, już w trakcie napełniania cylindra. A ona zapala się dopiero w momencie poddania jej kompresji (w nie do końca kontrolowany sposób, nad poprawieniem czego konstruktorzy wciąż pracują).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

134 Data: Czerwiec 27 2011 23:17:42
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: ToMasz 

kogutek pisze:

(..) serwisowałęm Diesle bez świec, dwusuwy!. Na
9...)jest masa diesli bez świec. W
(...) (zwiekszenia ciśnienia oleju w silniku ułamek sekundy
przed startem) i niema świec.

(...)One dalej mają tysiąc
stopni bo prawie przez dwa cykle są w żywym ogniu  i tylko jeden cykl je
studzi. A może też uważasz że to co teraz napisałem to nieprawda.

TAM NIEMA ŚWIEC ŻAROWYCH. NIEMA. NIE ISTNIEJĄ. PROJEKTANT NIE
ZAPROJEKTOWAŁ. PRODUCENT NIE ZAMONTOWAŁ. W SKLEPIE NIE KUPISZ NA
WYMIANĘ. NIEMA NICZEGO CO JEST SUBSTYTUTEM ŚWIEC!

ToMasz

PS
DOTARŁO?!

135 Data: Czerwiec 27 2011 23:18:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:17, ToMasz pisze:

TAM NIEMA ŚWIEC ŻAROWYCH. NIEMA. NIE ISTNIEJĄ. PROJEKTANT NIE
ZAPROJEKTOWAŁ. PRODUCENT NIE ZAMONTOWAŁ. W SKLEPIE NIE KUPISZ NA
WYMIANĘ. NIEMA NICZEGO CO JEST SUBSTYTUTEM ŚWIEC!

ROTFL :))
Przecież ta fujara nie jest w stanie tego przetrawić ;)

Pozdrawiam
Paweł

136 Data: Czerwiec 24 2011 23:34:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 24.06.2011 21:00,  pisze:

Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.

Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami żarowymi i
zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla Ciebie

Pewnie, że nie, bo komputer zauważy ich brak i zaprotestuje ;->

137 Data: Czerwiec 24 2011 22:17:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 24-06-2011 17:01, jerzu pisze:

A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa działać.
A działa.

Bo to musi być perpetum mobile.

Pozdrawiam
Paweł

138 Data: Czerwiec 24 2011 21:00:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: nalesnik 

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

:DDDD

139 Data: Czerwiec 24 2011 22:07:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Fri, 24 Jun 2011 21:00:40 +0200,  nalesnik wrote:

W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

:DDDD

No wiecie - ten wniosek nie jest taki glupi.
Moje bydle nawet w taki upal jak dzis po podgrzaniu swiec rusza od
razu, a bez podgrzewania - kreci i kreci i nie wiadomo - od tego
krecenia caly sie rozgrzewa, czy przez ten czas swieca nabiera
temperatury od pradu.

A Diesel .. to nie on wstawil podgrzewana gruszke do silnika ?

J.

140 Data: Czerwiec 24 2011 23:15:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

J.F.  napisał(a):

On Fri, 24 Jun 2011 21:00:40 +0200,  nalesnik wrote:
>W dniu 23.06.2011 15:02, kogutek pisze:
>> Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej
.
>> To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak b
y
>> był włączony.
>
>:DDDD

No wiecie - ten wniosek nie jest taki glupi.
Moje bydle nawet w taki upal jak dzis po podgrzaniu swiec rusza od
razu, a bez podgrzewania - kreci i kreci i nie wiadomo - od tego
krecenia caly sie rozgrzewa, czy przez ten czas swieca nabiera
temperatury od pradu.

A Diesel .. to nie on wstawil podgrzewana gruszke do silnika ?

J.


To nie wniosek ani przypuszczenie tylko tak jest. Tak są projektowane silniki
diesla zeby zapłon następował od najgorętszego punktu w cylindrze. Wtedy można
go kontrolować.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

141 Data: Czerwiec 24 2011 21:33:10
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Jawi 

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:

Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak jak by
był włączony.

odstaw zioła, zmień grupę na 'politykę' :)))

--

142 Data: Czerwiec 25 2011 19:49:17
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-24 21:33, Jawi pisze:

W dniu 2011-06-23 15:02, kogutek pisze:
Paliwo w dieslu nie zapala się od gorącego powietrza tylko od świecy
żarowej.
To że prąd do niej jest wyłączony to w czasie pracy jest rozgrzana tak
jak by
był włączony.

odstaw zioła, zmień grupę na 'politykę' :)))


Lepiej niech się podzieli namiarami na dealera ;)

Pozdrawiam !

143 Data: Czerwiec 25 2011 12:07:55
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 13:49:19 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Thu, 23 Jun 2011 14:44:23 +0200, J.F. napisał(a):
Z kolei Diesel chcial wykonac cykl Carnota - po sprezaniu
adabiatycznym podajemy w suwie pracy paliwo w takim tempie, aby
temperatura nie rosla (odcinek izotermiczny). I chyba wspolczesne
konstrukcje troche do tego nawiazuja, skoro podaja paliwo w kilku
dawkach.

kilka dawek jest dla równiejszego i szybszego spalania głównej dawki -
zapala się szybciej jak trafia na płonącą już poprzednią dawkę niż jak
trafia tylko na gorące powietrze. To daje równiejszą pracę i niższy hałas.

To jedna czy dwie. Tymczasem mowi sie ze tych dawek jest do 5.

J.

144 Data: Czerwiec 23 2011 17:05:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 23.06.2011 14:44, J.F. pisze:

bo na ile sie orientuje to najsprawniejszymi turbinami chwali sie
Siemens. I jest to zaledwie 60%. Przy czym sa to duze turbiny do
elektrowni, a raczej caly system - turbina gazowa, a jej spaliny
podgrzewaja kociol parowy i dodatkowo mamy turbine parowa.
Co przy okazji znaczy ze sprawnosc turbiny gazowej jest mierna - nie
udalo sie wychlodzic spalin dostatecznie.

Powiem tak: kiedyś był eksperymentalny/prototypowy samochodzik z turbiną gazową. Jakieś 50 lat temu. Spalanie wychodziło mu poniżej 3l/100km... o ile cały czas jechał ;)

Po uwzględnieniu świateł, korków itepe było "ociupinkę" gorzej ;->

145 Data: Czerwiec 23 2011 15:31:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Andrzej Lawa  napisał(a):

W dniu 23.06.2011 14:44, J.F. pisze:

> bo na ile sie orientuje to najsprawniejszymi turbinami chwali sie
> Siemens. I jest to zaledwie 60%. Przy czym sa to duze turbiny do
> elektrowni, a raczej caly system - turbina gazowa, a jej spaliny
> podgrzewaja kociol parowy i dodatkowo mamy turbine parowa.
> Co przy okazji znaczy ze sprawnosc turbiny gazowej jest mierna - nie
> udalo sie wychlodzic spalin dostatecznie.

Powiem tak: kiedyś był eksperymentalny/prototypowy samochodzik z turbiną
gazową. Jakieś 50 lat temu. Spalanie wychodziło mu poniżej 3l/100km... o
ile cały czas jechał ;)

Po uwzględnieniu świateł, korków itepe było "ociupinkę" gorzej ;->
Dla kapeluszników było to auto?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

146 Data: Czerwiec 23 2011 18:06:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 15:31:33 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

Andrzej Lawa  napisał(a):
Powiem tak: kiedyś był eksperymentalny/prototypowy samochodzik z turbiną
gazową. Jakieś 50 lat temu. Spalanie wychodziło mu poniżej 3l/100km... o
ile cały czas jechał ;)

Po uwzględnieniu świateł, korków itepe było "ociupinkę" gorzej ;->
Dla kapeluszników było to auto?

Tylko czesciowo
http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_Turbine_Car

Aczkolwiek nigdy nie slyszalem jakoby palil 3/100.
Moze to bylo 3mpg ?

Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.

J.

147 Data: Czerwiec 23 2011 19:08:32
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Thursday, June 23, 2011, 6:06:47 PM, you wrote:

Powiem tak: kiedyś był eksperymentalny/prototypowy samochodzik z turbiną
gazową. Jakieś 50 lat temu. Spalanie wychodziło mu poniżej 3l/100km... o
ile cały czas jechał ;)
Po uwzględnieniu świateł, korków itepe było "ociupinkę" gorzej ;->
Dla kapeluszników było to auto?
Tylko czesciowo
http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_Turbine_Car
Aczkolwiek nigdy nie slyszalem jakoby palil 3/100.
Moze to bylo 3mpg ?
Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.

Volvo zrobiło samochód hybrydowy z turbogeneratorem i napędem
elektrycznym. Ale chyba na prototypach się skończyło.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

148 Data: Czerwiec 23 2011 19:26:39
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 23 Jun 2011 18:06:47 +0200, J.F
 wrote:

Tylko czesciowo
http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_Turbine_Car

 http://en.wikipedia.org/wiki/Fiat_Turbina

Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.

 W zasadzie to chyba jedyna, sensowna implementacja tego napędu w
 samochodzie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

149 Data: Czerwiec 24 2011 23:21:51
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 23.06.2011 21:26, Robert Rędziak pisze:

Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.

  W zasadzie to chyba jedyna, sensowna implementacja tego napędu w
  samochodzie.

Też nie. Turbiny źle się skalują w dół - mała turbina ma drastycznie gorszą wydajność od dużej turbiny.

Przy zastosowaniu napędu elektrycznego do większości zastosowań wystarczy silnik nominalnie 5-krotnie słabszy od porównywalnego tłokowego, czyli zamiast 100 koni wystarczy 20-konny elektryczny. A tamta turbina miała około 100 koni.

Przy obecnym stanie wiedzy do pojazdu na codzienne podróże okołomiejskie IMHO optymalny byłby "magazyn energii" w formie superkondensatorów - w porównaniu z akumulatorami praktycznie się nie zużywają (trwałość rzędu milionów cykli ładowania - przy założeniu "tankowania" 1-2 razy dziennie starczałyby na około 2000 lat ;) ), a wyniki laboratoryjne dają nadzieję na lepszy stosunek pojemności energetycznej do masy niż najlepsze akumulatory (dlatego pisałem o stanie wiedzy, a nie techniki - jest jeszcze parę detali ;) )

150 Data: Czerwiec 25 2011 11:15:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: J.F. 

On Fri, 24 Jun 2011 23:21:51 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 23.06.2011 21:26, Robert Rędziak pisze:
Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.
W zasadzie to chyba jedyna, sensowna implementacja tego napędu w
samochodzie.

Też nie. Turbiny źle się skalują w dół - mała turbina ma drastycznie
gorszą wydajność od dużej turbiny.

Dorzuci sie pare akumulatorow i bedzie pracowac jak w Priusie.
Albo dwie turbiny - mala i srednia.

Ciekawe jak one znosza prace w cyklu przerywanym.

J.

151 Data: Czerwiec 25 2011 12:54:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 11:15, J.F. pisze:

Dorzuci sie pare akumulatorow i bedzie pracowac jak w Priusie.

Oj, nic mi nie pisz o Priusie... Ja wiem, że on jest trendi i dżezi, ale z ekologią ani ekonomią to coś nie ma nic wspólnego.

Albo dwie turbiny - mala i srednia.

Martwa masa - bez sensu. Mała turbina jest zupełnie niewydajna - już lepiej zainstalować gaźnikowego dwusuwa ;)

Ciekawe jak one znosza prace w cyklu przerywanym.

Też marnie. Dużo idzie na rozruch (weź rozpędź ciężki wirnik do 50 _tysięcy_ obrotów na minutę).

152 Data: Czerwiec 25 2011 13:03:29
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 11:15:08 +0200, J.F. napisał(a):

Ciekawe jak one znosza prace w cyklu przerywanym.
Średnio. Najmniejsza jednostka to chyba HEV30 Capstone'a.
<http://www.capstoneturbine.com/prodsol/solutions/hev.asp>
W linkach na dole strony trochę materiałów.
Zdaje się, że ten dostawczak Volvo na tym był. Ford też popełnił jeden
concept z jej udziałem.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

153 Data: Czerwiec 25 2011 14:45:25
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 13:03:29 +0200,  Jaroslaw Berezowski wrote:

Dnia Sat, 25 Jun 2011 11:15:08 +0200, J.F. napisał(a):
Ciekawe jak one znosza prace w cyklu przerywanym.
Średnio. Najmniejsza jednostka to chyba HEV30 Capstone'a.
<http://www.capstoneturbine.com/prodsol/solutions/hev.asp>
W linkach na dole strony trochę materiałów.
Zdaje się, że ten dostawczak Volvo na tym był. Ford też popełnił jeden
concept z jej udziałem.

concept sie nie liczy. One chyba nawet jezdzic nie musza, byleby
ladnie na targach wygladaly.

J.

154 Data: Czerwiec 25 2011 17:49:03
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 14:45:25 +0200, J.F. napisał(a):

On Sat, 25 Jun 2011 13:03:29 +0200,  Jaroslaw Berezowski wrote:
Dnia Sat, 25 Jun 2011 11:15:08 +0200, J.F. napisał(a):
Ciekawe jak one znosza prace w cyklu przerywanym.
Średnio. Najmniejsza jednostka to chyba HEV30 Capstone'a.
<http://www.capstoneturbine.com/prodsol/solutions/hev.asp> W linkach na
dole strony trochę materiałów. Zdaje się, że ten dostawczak Volvo na tym
był. Ford też popełnił jeden concept z jej udziałem.

concept sie nie liczy. One chyba nawet jezdzic nie musza, byleby ladnie
na targach wygladaly.
Nienie, ten był jeżdżÄ…cy. Tyle, że chyba nie był to jednak fordowski
concept, tylko robota Capstone'a:
<http://www.capstoneturbine.com/news/download.asp?article=38>



--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

155 Data: Czerwiec 24 2011 23:05:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 23.06.2011 18:06, J.F. pisze:

Tylko czesciowo
http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_Turbine_Car

Aczkolwiek nigdy nie slyszalem jakoby palil 3/100.
Moze to bylo 3mpg ?

Jakby byly 3l/100, to podejrzewam ze w europejskich econoboxach
znalazla by miejsce. No chyba ze dopiero znajdzie - z elektryczna
transmisja.

Na torze testowym, przy jednostajnej (i nie za niskiej) prędkości tyle ponoć mniej-więcej wychodziło... Ale przy testach "w rzeczywistości" (miasta, światła, korki, parkowanie, rozruch...) dochodziło jeszcze zero ;)

Turbina fajna rzecz, ale zupełnie nie nadaje się do "cyklu miejskiego".

Pociągi - tak. Ciężarówki na długich trasach z gwarantowaną wolną drogą przejazdem (autostrady) - też.

Samochód po mieście i okolicy? Cieeeeeeeenko.

156 Data: Czerwiec 25 2011 10:59:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Fri, 24 Jun 2011 23:05:26 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 23.06.2011 18:06, J.F. pisze:
http://en.wikipedia.org/wiki/Chrysler_Turbine_Car
Aczkolwiek nigdy nie slyszalem jakoby palil 3/100.

Na torze testowym, przy jednostajnej (i nie za niskiej) prędkości tyle
ponoć mniej-więcej wychodziło... Ale przy testach "w rzeczywistości"
(miasta, światła, korki, parkowanie, rozruch...) dochodziło jeszcze zero ;)
Turbina fajna rzecz, ale zupełnie nie nadaje się do "cyklu miejskiego".

Pociągi - tak. Ciężarówki na długich trasach z gwarantowaną wolną drogą
przejazdem (autostrady) - też.

Jakos w lokomotywach kroluja diesle. W ciezarowkach tez, nawet w
krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.
Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.

J.

157 Data: Czerwiec 25 2011 11:31:32
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "J.F."

Jakos w lokomotywach kroluja diesle. W ciezarowkach tez, nawet w
krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.
Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.

W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to jedziesz a i moc jest zadowalająca, niestety ma jedną straszną wadę temperatura gazów wylotowych jest tak duża, że trafia w to wszystko wyposażone w podczerwień

158 Data: Czerwiec 25 2011 12:10:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 11:31:32 +0200,  Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "J.F."
Jakos w lokomotywach kroluja diesle. W ciezarowkach tez, nawet w
krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.
Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.
Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.

W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to
jedziesz a i moc jest zadowalająca, niestety ma jedną straszną wadę
temperatura gazów wylotowych jest tak duża, że trafia w to wszystko
wyposażone w podczerwień

No wlasnie - wojsko ma inne priorytety. Ale cos slyszalem ze i z tych
turbin sie beda wycofywac.

J.

159 Data: Czerwiec 25 2011 11:20:11
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 11:31:32 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to
jedziesz a i moc jest zadowalająca, niestety ma jedną straszną wadę
temperatura gazów wylotowych jest tak duża, że trafia w to wszystko
wyposażone w podczerwień

i tylko rozrzutni jankesi mogą sobie na to pozwolić.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

160 Data: Czerwiec 25 2011 12:55:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?

W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to
jedziesz a i moc jest zadowalająca, niestety ma jedną straszną wadę
temperatura gazów wylotowych jest tak duża, że trafia w to wszystko
wyposażone w podczerwień

i tylko rozrzutni jankesi mogą sobie na to pozwolić.

i rozrzutni rosjanie.

161 Data: Czerwiec 25 2011 12:02:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 12:55:49 +0200, pm napisał(a):

i tylko rozrzutni jankesi mogą sobie na to pozwolić.

i rozrzutni rosjanie.

Ruscy mimo, że rozrzutni, zauważyli, że ich jednak nie stać. To co było, to
będzie w użyciu dokąd będzie i koniec, oficjalnie zarzucili wszelkie
produkcje z takim silnikiem.
Z tego co jest, jeździ tylko 1/3 posiadanych T-80, reszta stoi w
naftalinie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

162 Data: Czerwiec 25 2011 13:27:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 12:02:37 +0100,  Waldek Godel wrote:

Ruscy mimo, że rozrzutni, zauważyli, że ich jednak nie stać. To co było, to
będzie w użyciu dokąd będzie i koniec, oficjalnie zarzucili wszelkie
produkcje z takim silnikiem.
Z tego co jest, jeździ tylko 1/3 posiadanych T-80, reszta stoi w
naftalinie.

A to nie jest normalna praktyka ? Czesc czolgow uzywamy do szkolenia,
a reszta stoi w zapasie mobilizacyjnym.

J.

163 Data: Czerwiec 25 2011 12:44:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 13:27:53 +0200, J.F. napisał(a):

A to nie jest normalna praktyka ? Czesc czolgow uzywamy do szkolenia,
a reszta stoi w zapasie mobilizacyjnym.

"The T-80 performed so poorly that General-Lieutenant A. Galkin, the head
of the Armor Directorate, convinced the Minister of Defence after the
conflict to never again procure tanks with gas-turbine engines"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

164 Data: Czerwiec 25 2011 13:53:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 12:44:41 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sat, 25 Jun 2011 13:27:53 +0200, J.F. napisał(a):
A to nie jest normalna praktyka ? Czesc czolgow uzywamy do szkolenia,
a reszta stoi w zapasie mobilizacyjnym.

"The T-80 performed so poorly that General-Lieutenant A. Galkin, the head
of the Armor Directorate, convinced the Minister of Defence after the
conflict to never again procure tanks with gas-turbine engines"

Jedno drugiemu nie przeczy.

Amerykanskie turbiny widac lepsze, albo jakis general nie znosi
klekotu :-)

J.

165 Data: Czerwiec 25 2011 13:49:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?

Ruscy mimo, że rozrzutni, zauważyli, że ich jednak nie stać. To co było, to
będzie w użyciu dokąd będzie i koniec, oficjalnie zarzucili wszelkie
produkcje z takim silnikiem.
Z tego co jest, jeździ tylko 1/3 posiadanych T-80, reszta stoi w
naftalinie.

bo czołgi teraz nie w modzie i tyle.
ciekawe ile pozostałego sprzętu jeździ
wtedy te 1/3 to byłby jakiś argument.

166 Data: Czerwiec 25 2011 13:11:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 13:49:34 +0200, pm napisał(a):

bo czołgi teraz nie w modzie i tyle.
ciekawe ile pozostałego sprzętu jeździ
wtedy te 1/3 to byłby jakiś argument.

T-72 - około 5000 na stanie, 2/5 jeździ, 3/5 w naftalinie.
Proporcje niedużo, ale korzystniejsze.
T-90 - wszystkie w użyciu (1300)

Razem z innymi modelami, te z turbinowymi silnikami to około 20%, z
tendencją do zaniku, Black Eagle zaniechali.

Razem z brytyjskim Challengerem, (którego początki sa wspólne z Abramsem,
ale angole od razu stwierdzili, że na turbinę to ich za cholerę nie stać)
pokazuje, ze turbina w tym zastosowaniu jest chyba ślepą uliczką.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

167 Data: Czerwiec 25 2011 10:56:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Waldek Godel  napisał(a):

Dnia Sat, 25 Jun 2011 11:31:32 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

> W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to
> jedziesz a i moc jest zadowalająca, niestety ma jedną straszną wadę
> temperatura gazów wylotowych jest tak duża, że trafia w to wszystko
> wyposażone w podczerwień

i tylko rozrzutni jankesi mogą sobie na to pozwolić.


Nieprawda. Rosjanie też mają czołg z turbiną.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

168 Data: Czerwiec 25 2011 11:05:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Przemysław Czaja  napisał(a):


Użytkownik "kogutek" >
>>
>> Użytkownik "kogutek"
>> >
>> >> W dniu 2011-06-24 21:00,  pisze:
>> >> >   napisał(a):
>> >> >
>> >> >> On Fri, 24 Jun 2011 11:04:59 +0200,
>> >> >> wrote:
>> >> >>
>> >> >>> A jeśli diesel nie ma świec żarowych?
>> >> >>
>> >> >> Tym gorzej dla diesla. Wg kogutkowych rewelacji nie ma prawa
>> >> >> działać.
>> >> >> A działa.
>> >> >>
>> >> >>
>> >> > Gwarantuję Ci że współczesny diesel z wykręconymi świecami
>> >> > żarowymi
>> >> > i
>> >> > zaślepionymi otworami po nich nie będzie działał prawidłowo. Dla
>> >> > Ciebie
>> >> > działanie to że się obraca, zużywa paliwo i wylatują z niego
>> >> > spaliny. Dla mni
>> >> e
>> >> > działanie to trzymanie wszystkich parametrów w granicach
>> >> > tolerancji.
>> >> >
>> >> A ja Ci gwarantuję że będzie działał prawidłowo - po rozgrzaniu do
>> >> optymalnej temperatury pracy.
>> >> Świeca żarowa w nowoczesnym dieslu ma za zadanie po 1 - ułatwić
>> >> zapłon
>> >> na zimno, po 2 ułatwić rozgrzanie do temperatury pracy, po 3
>> >> ustabilizować pracę zimnego silnika.
>> >> Po jakimś czasie po rozgrzaniu świeca nie ma najmniejszego
>> >> znaczenia
>> >> i
>> >> wpływu na pracę silnika diesla.
>> >> Przypominam - silnik diesla to silnik o zapłonie samoczynnym !!,
>> >> gdzie
>> >> zapłon wtryśniętej ropy jest od temperatury sprężonego powietrza.
>> >>
>> >> Pozdrawiam !
>> > Jednemu już poradziłem żeby policzył ile ciepła daje świeca żarowa.
>> > Z
>> > twoich
>> > punktów tylko pierwszy jest częściowo prawdziwy. Ułatwia bo paliwo
>> > ma
>> > się od
>> > czego zapalić a nie dlatego że podgrzewa powietrze. Bo powietrze
>> > podgrzewa
>> > sprężanie. Ale i tak za mało żeby uboga mieszanka ze stu procentową
>> > pewnością
>> > się od niego bezbłędnie i za każdym razem zapaliła. Nie ma żadnego
>> > wpływu na
>> > rozgrzanie do temperatury pracy. Tak przy okazji do temperatury
>> > pracy
>> > czego,
>> > silnika, ogrzewania kabiny czy spirali zapalniczki. Według wierzeń
>> > ludowych
>> > jak silnik odpali to prąd do świec jest wyłączony i swieca stygnie.
>> > Rozgrzewanie silnika trwa wielokrotnie dłużej niż odpalenie. Chcesz
>> > powiedzieć
>> > że przez świece płynie prąd dotąd aż silnik osiągnie nominalną
>> > temperaturę pracy?
>>
>> KARTA CHARAKTERYSTYKI OLEJ NAPĘDOWY
>> Karta charakterystyki wg rozp. MZ z dnia 3 lipca 2002r. (Dz.U.Nr.
>> 140,
>> poz.1171)
>> Data aktualizacji 10.09.2004
>> Strona 5 z 9
>>
>> Temperatura zapłonu : nie niższa niż 56*C
>> Temperatura samozapłonu : 270*C
>>
>> słownie dwieście siedemdziesiąt stopni C, a jak już sam zdązyłeś się
>> dowiedzieć powietrze podczas sprężania osiąga?
>>
> Jeszcze podstawę prawną podaj. jak wejdziesz do garażu ze strzykawką w
> której
> będziesz miał benzynę. I zapalisz w nim świeczkę. To jak będziesz
> sikał
> benzyną po ścianach. To oczywiście w pewnym momencie zrobi się jebudu.
> Ale nie
> będziesz wiedział kiedy i na pewno wtedy jak wypsikasz wszystko. To
> model
> Ursusa C330. Ale jak będziesz sikał tak żeby pod sam koniec resztką
> trafić na
> płomień to w tym momencie przeniesiesz się do krainy wiecznych łowów.
> To model
> współczesnego silnika wysokoprężnego.

Teraz wyobraź sobie pokój w którym na dzień dobry panuje temperatura
700*C - psiknij paliwem w którekolwiek miejsce i zobacz co się stanie.

To w zasadzie podsumowanie mojej dyskusji z Tobą, miło było pogadać.

Pozdrawiam/

A nic się może nie stać. A jak się już stanie to na pewno nie wtedy kiedy byś
sobie tego życzył. To czy się zapali zależy od wielu czynników a nie tylko od
temperatury. W dieslach też wypadają zapłony. Skoro wiadomo że świeca żarowa
zasilana prądem z wyjątkiem siebie nie jest w stanie nic sensownie ugrzać to
po co ją wsadzili? Ona  zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu. Z wysokiego na
jeszcze wyższy. Jak będziesz miał uszkodzone wtryskiwacze i nie będą
odpowiednio rozpylały paliwa to pomimo 700 stopni diesel bez świecy żarowej
łatwo nie odpali. Z tym się chyba zgodzisz. A ze świecą da radę. A może
popatrzysz na to tak. Temperatura samozapłonu podana w tym temacie to 250
stopni. Czy jeśli w czasie sprężania powietrza grzeje się ono do 700 stopni to
czy jeśli dolotowe do silnika będzie miało 0 stopni czy - 25 będzie miało
jakikolwiek wpływ. Oczywiście że nie będzie miało. Bo jak odjąć od 700 20 to i
tak wychodzi że jest ponad dwa razy więcej niż potrzeba. Przy okazji te 700 to
raczej dolna strefa stanów niskich. Nominalnie w pełnosprawnym jest więcej. A
może jest jeszcze jeden czynnik niż temperatura powietrza w cylindrze i
temperatura samozapłonu paliwa. I to ona też wpływa na możliwość zapalenia się
paliwa. Ten czynnik pojawił się kilka razy i nie został zauważony.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

169 Data: Czerwiec 25 2011 13:15:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 13:05, kogutek pisze:

  temperatury. W dieslach też wypadają zapłony. Skoro wiadomo że świeca żarowa

zasilana prądem z wyjątkiem siebie nie jest w stanie nic sensownie ugrzać to
po co ją wsadzili? Ona  zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu. Z wysokiego na
jeszcze wyższy. Jak będziesz miał uszkodzone wtryskiwacze i nie będą

Pomijając brednie które wysmarowałeś.
Może odpowiesz w końcu w jaki sposób działa silnik diesla fabrycznie niewyposażony w świece żarowe?



Pozdrawiam
Paweł

170 Data: Czerwiec 25 2011 13:21:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 13:15:15 +0200,  DoQ wrote:

Pomijając brednie które wysmarowałeś.
Może odpowiesz w końcu w jaki sposób działa silnik diesla fabrycznie
niewyposażony w świece żarowe?

A sa takie ?

Czy tylko "w starych agregatach", gdzie sie nikt nie przejmuje
parametrami pracy ?

J.

171 Data: Czerwiec 25 2011 13:37:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 13:21, J.F. pisze:

A sa takie ?
Czy tylko "w starych agregatach", gdzie sie nikt nie przejmuje
parametrami pracy ?

Np. 2.8 SOFIM z Ducato/Boxera/Jumpera - pochodzi OIDP z IVECO, ma tylko świecę płomieniową przy kolektorze.


Pozdrawiam
Paweł

172 Data: Czerwiec 25 2011 22:57:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Maciek 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 13:21:59 +0200, J.F. napisał(a):
 

A sa takie ?

Bywaly, ale jesli nie mialy swiec zarowych, to nmialy plomieniowe albo inne
wspomagacze zaplonu. Bez tego diesla jest baaardzo trudno zapalic.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

173 Data: Czerwiec 26 2011 10:50:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Maciek"


Bywaly, ale jesli nie mialy swiec zarowych, to nmialy plomieniowe albo inne
wspomagacze zaplonu. Bez tego diesla jest baaardzo trudno zapalic.

Było trudno odpalić gdy miały komory wstępne - w nowych konstrukcjach w dodatnich temperaturach świece nie są potrzebne nawet do uruchomienia silnika

174 Data: Czerwiec 26 2011 11:27:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Maciek 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 10:50:26 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

Było trudno odpalić gdy miały komory wstępne - w nowych konstrukcjach w
dodatnich temperaturach świece nie są potrzebne nawet do uruchomienia
silnika

No w sumie racja, chociaz chyba kazdy ubytek na kompresji powoduje spore
problemy, nie?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

175 Data: Czerwiec 26 2011 11:35:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Maciek"


Było trudno odpalić gdy miały komory wstępne - w nowych konstrukcjach w
dodatnich temperaturach świece nie są potrzebne nawet do uruchomienia
silnika

No w sumie racja, chociaz chyba kazdy ubytek na kompresji powoduje spore
problemy, nie?

Niestety nie wiem, co w takim przypadku, mogę tylko napisać, że moje auto ma przebieg 190 000 km, pewnie jakieś straty kompresji już są, a odpala tak jak odpalało czyli bdb.

176 Data: Czerwiec 25 2011 12:28:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

DoQ  napisał(a):

W dniu 25-06-2011 13:05, kogutek pisze:

  temperatury. W dieslach też wypadają zapłony. Skoro wiadomo że świeca
żarowa
> zasilana prądem z wyjątkiem siebie nie jest w stanie nic sensownie ugrzać to
> po co ją wsadzili? Ona  zwiększa prawdopodobieństwo zapłonu. Z wysokiego na
> jeszcze wyższy. Jak będziesz miał uszkodzone wtryskiwacze i nie będą

Pomijając brednie które wysmarowałeś.
Może odpowiesz w końcu w jaki sposób działa silnik diesla fabrycznie
niewyposażony w świece żarowe?



Pozdrawiam
Paweł
Działa tak jak sobie to jego twórca wykombinował. Silnik działający według
ścisłych założeń tego pana zainstalowany we współczesnym samochodzie miał by z
20 koni z 2 litrów ( chyba przesadziłem). Taki samochód zużywał by z 50 litrów
na 100 kilometrów. Jak uważasz że brednie piszę to ich nie zapamiętuj. Nie mój
problem ze do końca życia będziesz głupi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

177 Data: Czerwiec 25 2011 20:17:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 14:28, kogutek pisze:

Działa tak jak sobie to jego twórca wykombinował. Silnik działający według
ścisłych założeń tego pana zainstalowany we współczesnym samochodzie miał by z
20 koni z 2 litrów ( chyba przesadziłem). Taki samochód zużywał by z 50 litrów
na 100 kilometrów. Jak uważasz że brednie piszę to ich nie zapamiętuj. Nie mój
problem ze do końca życia będziesz głupi.

Zapytam jeszcze raz nieuku. 2.8 SOFIM (z popularnych dostawczaków) ma 20-30koni z 2 litrów i pali 50l/100km?

Pozdrawiam
Paweł

178 Data: Czerwiec 25 2011 19:59:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

DoQ  napisał(a):

W dniu 25-06-2011 14:28, kogutek pisze:
> Działa tak jak sobie to jego twórca wykombinował. Silnik działający według
> ścisłych założeń tego pana zainstalowany we współczesnym samochodzie miał by
z
> 20 koni z 2 litrów ( chyba przesadziłem). Taki samochód zużywał by z 50 litró
w
> na 100 kilometrów. Jak uważasz że brednie piszę to ich nie zapamiętuj. Nie mó
j
> problem ze do końca życia będziesz głupi.

Zapytam jeszcze raz nieuku. 2.8 SOFIM (z popularnych dostawczaków) ma
20-30koni z 2 litrów i pali 50l/100km?

Pozdrawiam
Paweł
Nawet nie wiem o jakim samochodzie piszesz. Ale wiem coś innego. Jesteś
głupszy niż ustawa przewiduje. Zastanawiam się teraz jak to możliwe że ktoś
tak głupi potrafi pisać.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

179 Data: Czerwiec 25 2011 22:52:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 25-06-2011 21:59, kogutek pisze:

Zapytam jeszcze raz nieuku. 2.8 SOFIM (z popularnych dostawczaków) ma
20-30koni z 2 litrów i pali 50l/100km?
Nawet nie wiem o jakim samochodzie piszesz. Ale wiem coś innego. Jesteś
głupszy niż ustawa przewiduje. Zastanawiam się teraz jak to możliwe że ktoś
tak głupi potrafi pisać.

Aha, czyli tradycyjnie chowasz swój głupi, koguci łeb w piasek bo czegoś nie wiesz.

180 Data: Czerwiec 25 2011 22:13:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

DoQ  napisał(a):

W dniu 25-06-2011 21:59, kogutek pisze:

>> Zapytam jeszcze raz nieuku. 2.8 SOFIM (z popularnych dostawczaków) ma
>> 20-30koni z 2 litrów i pali 50l/100km?
> Nawet nie wiem o jakim samochodzie piszesz. Ale wiem coś innego. Jesteś
> głupszy niż ustawa przewiduje. Zastanawiam się teraz jak to możliwe że ktoś
> tak głupi potrafi pisać.

Aha, czyli tradycyjnie chowasz swój głupi, koguci łeb w piasek bo czegoś
nie wiesz.


Zwyczajnie z idiotą nie chce mi się pisać. Ty nie myślisz, nie kojarzysz
faktów, jesteś odporny na wiedzę. Dla ciebie ktoś kto pisze pierdoły na forum
czy forach jest autorytetem nie dlatego że mądry tylko że grzeczny. Dla ciebie
są proste wyjaśnienia na wszystko. Dla mnie tak zwyczajnie ograniczony jesteś.
Dlatego nie chce mi się z tobą pisać. Oczywiście tego nie zrozumiesz. Ale to
Twój problem a nie mój.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

181 Data: Czerwiec 26 2011 10:55:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 26-06-2011 00:13, kogutek pisze:

Dlatego nie chce mi się z tobą pisać. Oczywiście tego nie zrozumiesz. Ale to
Twój problem a nie mój.

Tak, wszyscy dookoła to debile tylko ty jeden pozjadałeś wszystkie rozumy. Chowasz łeb w piasek po pieprznąłeś głupotę, a na proste pytanie nie znasz odpowiedzi - lub domyślasz się ale nie pasuje do twojej teorii.

182 Data: Czerwiec 25 2011 22:29:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?> W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to

jedziesz

okropnie się mylisz
turbina jest baaardzo wrażliwa na jakoś paliwa
szczególnie na nagar
nie mówiąc już o temp pracy
T4 jest rzędu 700 ale utrzymywana +-20st.C.

ale np. do diesli w USarmy i AF itp
można lać kerozynę.

183 Data: Czerwiec 25 2011 21:52:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 22:29:46 +0200, pm napisał(a):

ale np. do diesli w USarmy i AF itp
można lać kerozynę.

Skup się: NAFTĘ

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

184 Data: Czerwiec 25 2011 23:05:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?>> ale np. do diesli w USarmy i AF itp

można lać kerozynę.

Skup się: NAFTĘ

sam się skup
"nafta" to ja sobie mogę mówić slangiem w robocie
a na twój użytek powiem f34.

185 Data: Czerwiec 26 2011 22:51:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 23:05, pm pisze:

?>> ale np. do diesli w USarmy i AF itp
można lać kerozynę.

Skup się: NAFTĘ

sam się skup
"nafta" to ja sobie mogę mówić slangiem w robocie
a na twój użytek powiem f34.

Akurat slang (lub niekompetencja tłumacza) to właśnie ta cała "kerozyna". Podobnie jak "lancze", "mitingi" oraz rzeczy, które są "trendi" i "dżezi".

Jeśli masz na myśli tę odmianę nafty, która jest używana jako paliwo lotnicze, to po polsku będzie to "nafta lotnicza".

186 Data: Czerwiec 26 2011 23:04:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?> Akurat slang (lub niekompetencja tłumacza) to właśnie ta cała

"kerozyna". Podobnie jak "lancze", "mitingi" oraz rzeczy, które są "trendi" i "dżezi".

IMO zupełnie nie ten kaliber
raczej bliżej tranzystora albo reostatu

wątpię żeby ktoś naftę świetlną nazwał w Polsce kerozyną

paliwo , to po polsku będzie to "nafta lotnicza".

oczywiście jak sie doda "lotnicza" to jak najbardziej.

187 Data: Czerwiec 27 2011 21:31:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 26.06.2011 23:04, pm pisze:

Akurat slang (lub niekompetencja tłumacza) to właśnie ta cała
"kerozyna". Podobnie jak "lancze", "mitingi" oraz rzeczy, które są
"trendi" i "dżezi".

IMO zupełnie nie ten kaliber

Ten sam.

raczej bliżej tranzystora

Co masz do tranzystora? Jak wg. ciebie powinien się po polsku nazywać, hmm? Tylko proszę - nie wyjeżdżaj mi z triodami i podobnymi.

albo reostatu

Masz na myśli potencjometr lub opornik regulowany?

wątpię żeby ktoś naftę świetlną nazwał w Polsce kerozyną

A jakie to ma znaczenie?

paliwo , to po polsku będzie to "nafta lotnicza".

oczywiście jak sie doda "lotnicza" to jak najbardziej.

I bez dodawania jest to poprawne określenie, w odróżnieniu tej obrzydliwej "kerozyny".

Na benzynę lotniczą też sobie wymyśliłeś jakieś dziwaczne, kalekie słowo, czy "benzyna" ci wystarczy?

188 Data: Czerwiec 28 2011 00:46:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 27 Jun 2011 21:31:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

raczej bliżej tranzystora

Co masz do tranzystora? Jak wg. ciebie powinien się po polsku nazywać,
hmm? Tylko proszę - nie wyjeżdżaj mi z triodami i podobnymi.


Transopór, a jakże inaczej/ Tranzystor to kalka z transistor, a to skrót od
transfer resistor, czyli rezystor transferowy.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

189 Data: Czerwiec 28 2011 10:04:02
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: PM 



Akurat slang (lub niekompetencja tłumacza) to właśnie ta cała
"kerozyna". Podobnie jak "lancze", "mitingi" oraz rzeczy, które są
"trendi" i "dżezi".

IMO zupełnie nie ten kaliber

Ten sam.

to tylko twoja opinia.

raczej bliżej tranzystora

Co masz do tranzystora? Jak wg. ciebie powinien się po polsku nazywać, hmm? Tylko proszę - nie wyjeżdżaj mi z triodami i podobnymi.

nic nie mam to ty nie lubisz obco brzmiacych słów

albo reostatu

Masz na myśli potencjometr lub opornik regulowany?

http://portalwiedzy.onet.pl/119209,,,,reostat,haslo.html

wątpię żeby ktoś naftę świetlną nazwał w Polsce kerozyną

A jakie to ma znaczenie?

podstawowe, to znaczy że jest róznica między naftą i naftą.

paliwo , to po polsku będzie to "nafta lotnicza".

oczywiście jak sie doda "lotnicza" to jak najbardziej.

I bez dodawania jest to poprawne określenie, w odróżnieniu tej obrzydliwej "kerozyny".

wcale nie jest obrzydliwa, ja nawet lubię jej zapach.

Na benzynę lotniczą też sobie wymyśliłeś jakieś dziwaczne, kalekie słowo, czy "benzyna" ci wystarczy?

tak wymyśliłem, będzie to mniej więcej brzmiało tak: "benzyna lotnicza"
przypominam że okreslenie "nafta lotnicza" tez było dla mnie strawne
sama nafta - albo slangowe albo niewystarczające
i tyle.
kerozyna mi ładnie pasuje bo tego określenia w innym kontekście niż lotniczy się nie używa.

190 Data: Czerwiec 28 2011 10:45:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 28.06.2011 10:04, PM pisze:

IMO zupełnie nie ten kaliber

Ten sam.

to tylko twoja opinia.

I nie tylko.

raczej bliżej tranzystora

Co masz do tranzystora? Jak wg. ciebie powinien się po polsku nazywać,
hmm? Tylko proszę - nie wyjeżdżaj mi z triodami i podobnymi.

nic nie mam to ty nie lubisz obco brzmiacych słów

A gdzie tak napisałem, kłamczuszku?

Nie lubię niekompetencji i wtrącaniu kalekich słów będących kalką z
innych języków, kiedy w języku polskim istnieje już odpowiednie słowo.

albo reostatu

Masz na myśli potencjometr lub opornik regulowany?

http://portalwiedzy.onet.pl/119209,,,,reostat,haslo.html

No właśnie.

wątpię żeby ktoś naftę świetlną nazwał w Polsce kerozyną

A jakie to ma znaczenie?

podstawowe, to znaczy że jest róznica między naftą i naftą.

Podobnie jak w angielskim jest "kerosene" do silników lotniczych i
"kerosene" do lamp naftowych.

[ciach]

Na benzynę lotniczą też sobie wymyśliłeś jakieś dziwaczne, kalekie
słowo, czy "benzyna" ci wystarczy?

tak wymyśliłem, będzie to mniej więcej brzmiało tak: "benzyna lotnicza"
przypominam że okreslenie "nafta lotnicza" tez było dla mnie strawne
sama nafta - albo slangowe albo niewystarczające i tyle.

Poprawne.

Swoją szosą ja już sobie ciebie wyobrażam jako np. kelnera...

"Pan sobie życzy?"
"Herbatę"
"Co pan mi tu jakimś slangiem mówi? U nas nie ma czegoś takiego jak
herbata!" (wszak są różne herbaty)

kerozyna mi ładnie pasuje bo tego określenia w innym kontekście niż
lotniczy się nie używa.

Bo chcesz być "trendi i dżezi", ot co.

191 Data: Czerwiec 28 2011 16:39:23
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: PM 

"Pan sobie życzy?"
"Herbatę"
"Co pan mi tu jakimś slangiem mówi? U nas nie ma czegoś takiego jak
herbata!" (wszak są różne herbaty)

no własnie sa różne
tak jak piłka do metalu i piłka do kopania.

proponuje eksperyment
wez butelkę nafty lotniczej nalej do lampy naftowej
a potem mi powiesz czy nafta nafcie równa.

kerozyna mi ładnie pasuje bo tego określenia w innym kontekście niż
lotniczy się nie używa.

Bo chcesz być "trendi i dżezi", ot co.

no jasne się dowartosciuję tą kerazyną że hej
najlepiej sowartościowuje obsesyjna upierdliwość.

192 Data: Czerwiec 26 2011 10:56:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "pm"

?> W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to
jedziesz

okropnie się mylisz
turbina jest baaardzo wrażliwa na jakoś paliwa

cytuję

" Turbina jest zdolna do pracy na oleju napędowym, kerozynie, paliwie rakietowym JP-1, jakiejkolwiek jakościowo benzynie i teoretycznie nawet na alkocholu"

to cytat opisujący turbinę Abramsa Avco Lycoming AGT-1500C

pozostawię bez komentarza

193 Data: Czerwiec 26 2011 10:17:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 10:56:50 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

" Turbina jest zdolna do pracy na oleju napędowym, kerozynie, paliwie
rakietowym JP-1, jakiejkolwiek jakościowo benzynie i teoretycznie nawet
na alkocholu"


obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność, ale owszem, to było jednym z
założeń konstrukcyjnych abramsa, żeby mógł użyć dowolnego paliwa
spotykanego w armii USA. Tyle, że skoro to założenie konstrukcyjne, to
mogli dokonać odpowiednich modyfikacji, żeby to uzyskać. Stać ich.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

194 Data: Czerwiec 26 2011 12:49:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 10:17:49 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 26 Jun 2011 10:56:50 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):
" Turbina jest zdolna do pracy na oleju napędowym, kerozynie, paliwie
rakietowym JP-1, jakiejkolwiek jakościowo benzynie i teoretycznie nawet
na alkocholu"

obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność,

Czemu ? w koncu wlasnie na tej frakcji pracuja, bez wnikania w
nazewnictwo jakiegos kraju trzeciego swiata, niezbyt precyzyjne
zreszta.

ale owszem, to było jednym z
założeń konstrukcyjnych abramsa, żeby mógł użyć dowolnego paliwa
spotykanego w armii USA. Tyle, że skoro to założenie konstrukcyjne, to
mogli dokonać odpowiednich modyfikacji, żeby to uzyskać. Stać ich.

Nie bylo chyba tych modyfikacji tak duzo, skoro znakomita wiekszosc
turbin pracuje na F34/JetA1 wlasnie.

J.

195 Data: Czerwiec 26 2011 12:08:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 12:49:24 +0200, J.F. napisał(a):

obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność,

Czemu ? w koncu wlasnie na tej frakcji pracuja, bez wnikania w
nazewnictwo jakiegos kraju trzeciego swiata, niezbyt precyzyjne
zreszta.

Bo to tekst tłumaczony, a nieznajomość faktu, że angielskie "kerosene" to
po polsku nafta, znaczy, ze tekst tłumaczył dupa a nie tłumacz i reszta
tekstu jest równie mało wiarygodna.

To jedno ze słów pozwalających odróżnić tłumaczy od osób tylko
zamieniających angielskie słowa na przypadkowe polskie. Inne to np.
"purple"

Nie bylo chyba tych modyfikacji tak duzo, skoro znakomita wiekszosc
turbin pracuje na F34/JetA1 wlasnie.

mam na myśli pozostałe paliwa oprócz tego nieszczęsnego "kerosene"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

196 Data: Czerwiec 26 2011 13:56:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 12:08:15 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 26 Jun 2011 12:49:24 +0200, J.F. napisał(a):
obecność słowa "kerozyna" bardzo niedobrze świadczy o osobie piszącej ten
tekst i znakomicie psuje wszelką wiarygodność,
Czemu ? w koncu wlasnie na tej frakcji pracuja, bez wnikania w
nazewnictwo jakiegos kraju trzeciego swiata, niezbyt precyzyjne
zreszta.
Bo to tekst tłumaczony, a nieznajomość faktu, że angielskie "kerosene" to
po polsku nafta, znaczy, ze tekst tłumaczył dupa a nie tłumacz i reszta
tekstu jest równie mało wiarygodna.

Zaczynamy wchodzic w technike, a tu juz sie zaczynaja liczyc
specyfikacje. Polskie rozumienie nie musi byc dokladnie takie jak
amerykanskie.
Szczegolnie ze amerykanie maja i "naphta", a w produkach orlenu nafty
juz nie ma, przynajmniej na www.

J.

197 Data: Czerwiec 26 2011 18:40:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bydlę 

On 2011-06-26 10:56:50 +0200, "Przemysław Czaja"  said:

teoretycznie nawet na alkocholu"

Tak, tylko teoretycznie.
;>>>



--
Bydlę

198 Data: Czerwiec 26 2011 21:43:03
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?>> okropnie się mylisz

turbina jest baaardzo wrażliwa na jakoś paliwa

cytuję

" Turbina jest zdolna do pracy na oleju napędowym, kerozynie, paliwie rakietowym JP-1, jakiejkolwiek jakościowo benzynie i teoretycznie nawet na alkocholu"

to cytat opisujący turbinę Abramsa Avco Lycoming AGT-1500C

pozostawię bez komentarza

a co tu komentować?
nie wiadomo skąd cytat
nie wiadomo czy np. na alkoholu (jakim) turbina może pracować tyle samo co na nafcie lotniczej
czy np. resurs skróci się 50% albo dochodzi dodatkowa inspekcja itp. itd.
diabeł tkwi w szczegółach

ale owszem jeżeli chodzi o zdanie:
"W M1 Abrams wsadzili turbinę - zaletą jest to, że czego nie nalejesz to jedziesz"
to wykazałeś ,że jest prawdziwe
pytanie jak długo pojedziesz.


co do znienawidzonej prze z Waldka kerozyny
to dla mnie (a obracam sie w środowisku lotniczym) jest ona synonimem paliwa do silników turbinowych
nafta to może być do lampy, może być kosmetyczna, lub slangowo właśnie paliwo lotnicze.

199 Data: Czerwiec 26 2011 20:56:12
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 21:43:03 +0200, pm napisał(a):

co do znienawidzonej prze z Waldka kerozyny

Ciężko nienawidzić, coś, co nie istnieje. Nienawidzę tłumoczenia zamiast
tłumaczenia - bo stąd się ten debilizm wział.

to dla mnie (a obracam sie w środowisku lotniczym) jest ona synonimem paliwa
do silników turbinowych
nafta to może być do lampy, może być kosmetyczna, lub slangowo właśnie
paliwo lotnicze.

tak, wiem, fura w skórze, kombi i dieslu, takie skutki obracania się w
niewłaściwym towarzystwie.
Nie przejmuj się, czasem da się z tego wyjść na ludzi. Nie jest to łatwe,
ale się da. Wtedy będziesz mówił samochód kombi z dieslem i skórzaną
tapicerką oraz nafta lotnicza albo JET A albo tym podobne.

http://portalwiedzy.onet.pl/tlumacz.html?qs=kerosene&tr=ang-auto&x=37&y=7
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nafta 
(przy czym *pod nazwą "kerozyna"* wcale nie oznacza, że to nazwa poprawna)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

200 Data: Czerwiec 26 2011 23:26:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?

co do znienawidzonej prze z Waldka kerozyny

Ciężko nienawidzić, coś, co nie istnieje. Nienawidzę tłumoczenia zamiast
tłumaczenia - bo stąd się ten debilizm wziął.

że co ze za dosłownie, ze było polskie słowo a przekalkowano inne
no i co z tego?

to dla mnie (a obracam sie w środowisku lotniczym) jest ona synonimem paliwa
do silników turbinowych
nafta to może być do lampy, może być kosmetyczna, lub slangowo właśnie
paliwo lotnicze.

tak, wiem, fura w skórze, kombi i dieslu, takie skutki obracania się w
niewłaściwym towarzystwie.

masz jeszcze troszkę łatek do przylepienia? nie krępuj sie

Nie przejmuj się, czasem da się z tego wyjść na ludzi. Nie jest to łatwe,
ale się da. Wtedy będziesz mówił samochód kombi z dieslem i skórzaną
tapicerką oraz nafta lotnicza albo JET A albo tym podobne.

to już "nafta lotnicza" a nie sama nafta się zrobiła? nigdy nie wątpiłem że sie potrafisz edukować
JET A1 to nazwa handlowa wiec nie na miejscu.

http://portalwiedzy.onet.pl/tlumacz.html?qs=kerosene&tr=ang-auto&x=37&y=7

nic z tego nie wynika

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nafta

"Stosowana jako paliwo lotnicze (pod nazwą "kerozyna" lub "nafta lotnicza")"
to co chciałeś udowodnić?

201 Data: Czerwiec 26 2011 22:35:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 23:26:01 +0200, pm napisał(a):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nafta

"Stosowana jako paliwo lotnicze (pod nazwą "kerozyna" lub "nafta lotnicza")"
to co chciałeś udowodnić?

Zgrabne wycinanie niewygodnych cytatów już opanowałeś. Może język polski
pójdzie równie gładko, nie poddawaj się.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

202 Data: Czerwiec 27 2011 10:39:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: PM 



http://pl.wikipedia.org/wiki/Nafta

"Stosowana jako paliwo lotnicze (pod nazwą "kerozyna" lub "nafta lotnicza")"
to co chciałeś udowodnić?

Zgrabne wycinanie niewygodnych cytatów już opanowałeś.

jestes moim miszczem w tej dziedzinie. ;-)

Może język polski pójdzie równie gładko, nie poddawaj się.

jak zwykle, dużo jadu mał sensu.

203 Data: Czerwiec 25 2011 12:50:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 10:59, J.F. pisze:

Pociągi - tak. Ciężarówki na długich trasach z gwarantowaną wolną drogą
przejazdem (autostrady) - też.

Jakos w lokomotywach kroluja diesle. W ciezarowkach tez, nawet w

W lokomotywach to króluje prąd elektryczny z trakcji, a ten jest wytwarzany w elektrowniach, gdzie królują turbiny ;->

Jeśli zaś chodzi o lokomotywy spalinowe (czy może raczej spalinowo-elektryczne) to (1) jest ich mniejszość (2) są często wykorzystywane do jazdy manewrowej, do której turbiny się kompletnie nie nadają.

krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.

Są inne problemy - ja pisałem wyłącznie pod kątem zużycia paliwa.

Turbina, z uwagi na warunki pracy, będzie np. mniej trwała od wielkiego, wolnoobrotowego diesla... ale takiego silnika do samochodu tym bardziej nie wstawisz ;->

Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.

Zależy jakich (plus patrz wyżej).

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.

Mają inne wady. Ale zobacz - w samolotach komercyjnych tłokowych silników się już nie stosuje W OGÓLE.

204 Data: Czerwiec 25 2011 13:35:25
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 12:50:34 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.06.2011 10:59, J.F. pisze:
Pociągi - tak. Ciężarówki na długich trasach z gwarantowaną wolną drogą
przejazdem (autostrady) - też.
Jakos w lokomotywach kroluja diesle. W ciezarowkach tez, nawet w

Jeśli zaś chodzi o lokomotywy spalinowe (czy może raczej
spalinowo-elektryczne) to (1) jest ich mniejszość (2) są często
wykorzystywane do jazdy manewrowej, do której turbiny się kompletnie nie
nadają.

Mysle ze znalazloby sie sporo niezlektryfikowanych tras .. i nadal
stosuje sie diesle.

krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.
Są inne problemy - ja pisałem wyłącznie pod kątem zużycia paliwa.
Turbina, z uwagi na warunki pracy, będzie np. mniej trwała od wielkiego,
wolnoobrotowego diesla... ale takiego silnika do samochodu tym bardziej
nie wstawisz ;->

Czyli lekka turbina w ciezarowce mialaby racje bytu .. a nie stosuje
sie.

Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.
Zależy jakich (plus patrz wyżej).

Jakby turbyny byly bardziej wydajne to IMO by sie nie stosowalu
zwyklych diesli :-)

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.
Mają inne wady. Ale zobacz - w samolotach komercyjnych tłokowych
silników się już nie stosuje W OGÓLE.

pomijajac niezawodnosc i trwalosc - stosunek masy do mocy ?
Cos co zupelnie nie przeszkadza w lokomotywach i statkach.

J.

205 Data: Czerwiec 25 2011 14:06:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 13:35, J.F. pisze:

Jeśli zaś chodzi o lokomotywy spalinowe (czy może raczej
spalinowo-elektryczne) to (1) jest ich mniejszość (2) są często
wykorzystywane do jazdy manewrowej, do której turbiny się kompletnie nie
nadają.

Mysle ze znalazloby sie sporo niezlektryfikowanych tras ..

Gdzie??

i nadal stosuje sie diesle.

Trwałość i manewry.

krajach gdzie mozna jechac dlugo i bez zatrzymania.
Są inne problemy - ja pisałem wyłącznie pod kątem zużycia paliwa.
Turbina, z uwagi na warunki pracy, będzie np. mniej trwała od wielkiego,
wolnoobrotowego diesla... ale takiego silnika do samochodu tym bardziej
nie wstawisz ;->

Czyli lekka turbina w ciezarowce mialaby racje bytu .. a nie stosuje
sie.

Lekka... Ile razy mam powtarzać, że małe turbiny mają małą sprawność?

Ba - w statkach ciagle sie diesle montuje.
Zależy jakich (plus patrz wyżej).

Jakby turbyny byly bardziej wydajne to IMO by sie nie stosowalu
zwyklych diesli :-)

Wiesz, reaktor jądrowy byłby jeszcze tańszy pod względem kosztów paliwa.

Spróbuj pomyśleć - dlaczego się go nie stosuje np. na kolei albo w samolotach?

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.
Mają inne wady. Ale zobacz - w samolotach komercyjnych tłokowych
silników się już nie stosuje W OGÓLE.

pomijajac niezawodnosc i trwalosc - stosunek masy do mocy ?
Cos co zupelnie nie przeszkadza w lokomotywach i statkach.

Litości... Akurat turbiny mają lepszy stosunek mocy do masy niż silniki tłokowe. Podobnie jak dwusuwy w porównaniu z czterosuwami.

206 Data: Czerwiec 25 2011 14:36:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 14:06:20 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.06.2011 13:35, J.F. pisze:
Jeśli zaś chodzi o lokomotywy spalinowe (czy może raczej
spalinowo-elektryczne) to (1) jest ich mniejszość (2) są często
wykorzystywane do jazdy manewrowej, do której turbiny się kompletnie nie
nadają.

Mysle ze znalazloby sie sporo niezlektryfikowanych tras ..

Gdzie??

W USA, Rosji, Kanadzie.

i nadal stosuje sie diesle.
Trwałość i manewry.

Tam moze i manewrow byloby relatywnie malo.


Turbina, z uwagi na warunki pracy, będzie np. mniej trwała od wielkiego,
wolnoobrotowego diesla... ale takiego silnika do samochodu tym bardziej
nie wstawisz ;->
Czyli lekka turbina w ciezarowce mialaby racje bytu .. a nie stosuje
sie.
Lekka... Ile razy mam powtarzać, że małe turbiny mają małą sprawność?

A duzy diesel wysoka. Czyli .. turbina nigdzie sie nie oplaca.
Co jest mniej wiecej zgodne ze stanem obecnym - tylko samoloty i dwa
czolgi sa na turbiny.

Zobaczymy co Niemcy wymysla - cos mi sie widzi ze beda elekrownie na
gaz ziemny stawiac.

Chyba te turbiny nie takie dobre jak je maluja.
Mają inne wady. Ale zobacz - w samolotach komercyjnych tłokowych
silników się już nie stosuje W OGÓLE.

pomijajac niezawodnosc i trwalosc - stosunek masy do mocy ?
Cos co zupelnie nie przeszkadza w lokomotywach i statkach.

Litości... Akurat turbiny mają lepszy stosunek mocy do masy niż silniki
tłokowe.

No i wlasnie dlatego sa w samolotach stosowane powszechnie :-)

Mozna cos dodac o szybkosci i wysokosci.

J.

207 Data: Czerwiec 25 2011 14:55:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 14:36, J.F. pisze:

i nadal stosuje sie diesle.
Trwałość i manewry.

Tam moze i manewrow byloby relatywnie malo.

Haczyk: do rozpędzenia trzeba sporo mocy, a do utrzymania prędkości - już niewiele. Musiałbyś ładować przewymiarowaną turbinę, żeby móc się rozpędzić pociągiem.

Turbina, z uwagi na warunki pracy, będzie np. mniej trwała od wielkiego,
wolnoobrotowego diesla... ale takiego silnika do samochodu tym bardziej
nie wstawisz ;->
Czyli lekka turbina w ciezarowce mialaby racje bytu .. a nie stosuje
sie.
Lekka... Ile razy mam powtarzać, że małe turbiny mają małą sprawność?

A duzy diesel wysoka. Czyli .. turbina nigdzie sie nie oplaca.

Opłaca. Tam, gdzie potrzebujesz dużych mocy, przez praktycznie cały czas większość tej mocy jest wykorzystywana i turbina może sobie pracować jednostajnie, bez ciągłego zwalniania i przyśpieszania.

Co jest mniej wiecej zgodne ze stanem obecnym - tylko samoloty i dwa
czolgi sa na turbiny.

I większość elektrowni.

208 Data: Czerwiec 25 2011 15:50:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 14:55:47 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.06.2011 14:36, J.F. pisze:
i nadal stosuje sie diesle.
Trwałość i manewry.
Tam moze i manewrow byloby relatywnie malo.

Haczyk: do rozpędzenia trzeba sporo mocy, a do utrzymania prędkości -
już niewiele. Musiałbyś ładować przewymiarowaną turbinę, żeby móc się
rozpędzić pociągiem.

Ale jak masz trase 2000km, to czas rozpedzania nie jest taki istotny
:-)

Lekka... Ile razy mam powtarzać, że małe turbiny mają małą sprawność?
A duzy diesel wysoka. Czyli .. turbina nigdzie sie nie oplaca.
Opłaca. Tam, gdzie potrzebujesz dużych mocy, przez praktycznie cały czas
większość tej mocy jest wykorzystywana i turbina może sobie pracować
jednostajnie, bez ciągłego zwalniania i przyśpieszania.

Co jest mniej wiecej zgodne ze stanem obecnym - tylko samoloty i dwa
czolgi sa na turbiny.
I większość elektrowni.

W elektrowniach turbiny sa, ale parowe. Co jest wymuszone paliwem -
wegla nie wtrysniesz (choc Diesel probowal).

natomiast tam gdzie wegla nie ma .. nie wiem czego wiecej, ale diesle
tez sa stosowane, np:
http://www.power.mottmac.com/projects2/thermalanddesalinationprojects/cliftonpier/

W koncu jesli taki silnik na statku chodzi 30 lat z niewielkimi
przerwami, to czemu nie mialby sie do elektrowni nadawac.

No to teraz pytanie - przy 50MW turbina gazowa ma za mala sprawnosc,
czy gorzej reaguje na zmiany obciazenia ?

J.

209 Data: Czerwiec 25 2011 17:30:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 25.06.2011 15:50, J.F. pisze:

Haczyk: do rozpędzenia trzeba sporo mocy, a do utrzymania prędkości -
już niewiele. Musiałbyś ładować przewymiarowaną turbinę, żeby móc się
rozpędzić pociągiem.

Ale jak masz trase 2000km, to czas rozpedzania nie jest taki istotny
:-)

Tia, i potem musisz na stacjach itepe takim turbinowcem manewrować.

Lekka... Ile razy mam powtarzać, że małe turbiny mają małą sprawność?
A duzy diesel wysoka. Czyli .. turbina nigdzie sie nie oplaca.
Opłaca. Tam, gdzie potrzebujesz dużych mocy, przez praktycznie cały czas
większość tej mocy jest wykorzystywana i turbina może sobie pracować
jednostajnie, bez ciągłego zwalniania i przyśpieszania.

Co jest mniej wiecej zgodne ze stanem obecnym - tylko samoloty i dwa
czolgi sa na turbiny.
I większość elektrowni.

W elektrowniach turbiny sa, ale parowe. Co jest wymuszone paliwem -
wegla nie wtrysniesz (choc Diesel probowal).

Wiesz... Tłokowe silniki parowe są znane od dawna. Skoro wg. ciebie tłoki lepiej odzyskują energię z ciśnienia medium, to dlaczego w elektrowniach (i na statkach z reaktorami jądrowymi) stosuje się turbiny, a nie te "wydajniejsze" wg. ciebie silniki tłokowe, hmm?

natomiast tam gdzie wegla nie ma .. nie wiem czego wiecej, ale diesle
tez sa stosowane, np:
http://www.power.mottmac.com/projects2/thermalanddesalinationprojects/cliftonpier/

W koncu jesli taki silnik na statku chodzi 30 lat z niewielkimi
przerwami, to czemu nie mialby sie do elektrowni nadawac.

No to teraz pytanie - przy 50MW turbina gazowa ma za mala sprawnosc,
czy gorzej reaguje na zmiany obciazenia ?

Problemy z turbinami:

-bardzo wysoki koszt
-fatalna wydajność na "biegu jałowym"
-dłuższy rozruch
-kiepska reakcja na zmiany zapotrzebowania na moc

210 Data: Czerwiec 26 2011 10:19:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 17:30:43 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

W dniu 25.06.2011 15:50, J.F. pisze:
Haczyk: do rozpędzenia trzeba sporo mocy, a do utrzymania prędkości -
już niewiele. Musiałbyś ładować przewymiarowaną turbinę, żeby móc się
rozpędzić pociągiem.
Ale jak masz trase 2000km, to czas rozpedzania nie jest taki istotny
:-)
Tia, i potem musisz na stacjach itepe takim turbinowcem manewrować.

A ile tego manewrowania - 5 minut, a nastepna stacja za 5h :-)

Co jest mniej wiecej zgodne ze stanem obecnym - tylko samoloty i dwa
czolgi sa na turbiny.
I większość elektrowni.

W elektrowniach turbiny sa, ale parowe. Co jest wymuszone paliwem -
wegla nie wtrysniesz (choc Diesel probowal).

Wiesz... Tłokowe silniki parowe są znane od dawna. Skoro wg. ciebie
tłoki lepiej odzyskują energię z ciśnienia medium, to dlaczego w
elektrowniach (i na statkach z reaktorami jądrowymi) stosuje się
turbiny, a nie te "wydajniejsze" wg. ciebie silniki tłokowe, hmm?

Nie pisalem ze tloki, tylko ze diesle.
Z powszechnosci uzycia moge sie domyslac ze turbiny parowe sa lepsze
niz tlokowe parowe - niekoniecznie w kwestii sprawnosci.
Zas diesle chyba lepsze niz turbiny gazowe - za wyjatkiem samolotow
:-)


natomiast tam gdzie wegla nie ma .. nie wiem czego wiecej, ale diesle
tez sa stosowane, np:
http://www.power.mottmac.com/projects2/thermalanddesalinationprojects/cliftonpier/
W koncu jesli taki silnik na statku chodzi 30 lat z niewielkimi
przerwami, to czemu nie mialby sie do elektrowni nadawac.
No to teraz pytanie - przy 50MW turbina gazowa ma za mala sprawnosc,
czy gorzej reaguje na zmiany obciazenia ?

Problemy z turbinami:
-bardzo wysoki koszt

Taki diesel tez nie jest tani,

-fatalna wydajność na "biegu jałowym"
-dłuższy rozruch
-kiepska reakcja na zmiany zapotrzebowania na moc

A tu http://en.wikiversity.org/wiki/Power_Generation-gasturbine_Power
dodaja jeszcze "kiepska sprawnosc".
Chyba ze w konfiguracji gazowo-parowej.

I tak jak pisalem - Siemens sie chwali 60% sprawnosci, to jest wiecej
niz najlepsze diesle (52%).

J.

211 Data: Czerwiec 26 2011 11:32:09
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 26.06.2011 10:19, J.F. pisze:

Tia, i potem musisz na stacjach itepe takim turbinowcem manewrować.

A ile tego manewrowania - 5 minut, a nastepna stacja za 5h :-)

5 minut??? Wiesz, ile trwa głupie przetaczanie wagonów?

[ciach]

Wiesz... Tłokowe silniki parowe są znane od dawna. Skoro wg. ciebie
tłoki lepiej odzyskują energię z ciśnienia medium, to dlaczego w
elektrowniach (i na statkach z reaktorami jądrowymi) stosuje się
turbiny, a nie te "wydajniejsze" wg. ciebie silniki tłokowe, hmm?

Nie pisalem ze tloki, tylko ze diesle.
Z powszechnosci uzycia moge sie domyslac ze turbiny parowe sa lepsze
niz tlokowe parowe - niekoniecznie w kwestii sprawnosci.
Zas diesle chyba lepsze niz turbiny gazowe - za wyjatkiem samolotow
:-)

Wbrew przesądom, wyjątki nie potwierdzają reguł.

[ciach]

Problemy z turbinami:
-bardzo wysoki koszt

Taki diesel tez nie jest tani,

W porównaniu z turbiną? Tani jak barszcz.

-fatalna wydajność na "biegu jałowym"
-dłuższy rozruch
-kiepska reakcja na zmiany zapotrzebowania na moc

A tu http://en.wikiversity.org/wiki/Power_Generation-gasturbine_Power
dodaja jeszcze "kiepska sprawnosc".
Chyba ze w konfiguracji gazowo-parowej.

W konfiguracji gazowo-parowej to w ogóle nie ma konkurencji.

Bez tego sprawność maksymalna sprawność _dużej_ turbiny jest nieco wyższa, niż sprawność typowego dużego diesla (ciężarówki itepe).

Niewiele (około 1%) ale zawsze ;)

Haczyk: diesel będzie ciężki jak cholera, a turbina jest bardzo lekka (w porównaniu). Czyli choć sprawność teoretyczna silnika będzie zbliżona, to turbina będzie miała (dużo!) mniej masy do ciągnięcia.

Niestety - turbina tę optymalną sprawność osiąga przy pracy w okolicy maksymalnej mocy. A przy praktycznie każdym transporcie lądowym najwięcej mocy potrzeba do ruszenia, a potem silnik jest wykorzystywany w niewielkim ułamku (przeciętny samochód do utrzymania prędkości potrzebowałby jakieś 10% swojej maksymalnej mocy, pociągi mają jeszcze mniejsze opory toczenia).

Trzeba by dać małą turbinę, ale turbiny poniżej 100kW mają sprawność w okolicy kilkunastu procent. Tylko jak wtedy ruszyć? Turbina i silnik elektryczny, jak ktoś proponował? Ale wtedy trzeba nazbierać energii na ruszenie, czyli potrzebna będzie spora bateria akumulatorów. Czyli powrotem dokładamy dużą masę i wracamy do punktu wyjścia, czyli diesla.

Żeby to się sprawdziło, to jak pisałem - musiałyby to być długie trasy z gwarantowanym przejazdem. I coś dodatkowego na starcie musiałoby pchnąć. Dodatkowy koszt i w sumie znowu by wyszło na zero albo gorzej.

212 Data: Czerwiec 26 2011 22:14:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 26.06.2011 10:19, J.F. pisze:

Ale jak masz trase 2000km, to czas rozpedzania nie jest taki istotny
:-)
Tia, i potem musisz na stacjach itepe takim turbinowcem manewrować.

A ile tego manewrowania - 5 minut, a nastepna stacja za 5h :-)

PS: żeś mnie zagadał i zapomniałem, że lokomotywy/pociągi napędzane turbinami jak najbardziej istnieją! W PKP może nie, ale w USA właśnie owszem były swego czasu popularne na długodystansowych, szybkich połączeniach na niezelektryfikowanych liniach, kilka sztuk nawet teraz chyba jeździ (były zasilane bardzo ciężkim, odpadowym olejem i niestety wymagały nieco więcej konserwacji, niż oczekiwano).

Ba! Nawet TGV miałyby początkowo być turbinowo-elektryczne, ale jednak przy praktycznie pełnej elektryfikacji linii, tańszym prądzie z elektrowni jądrowych i rosnących cenach ropy Francuzi postanowili raczej pokombinować z poprawieniem trakcji elektrycznej, żeby się nie rozsypywała przy prędkościach TGV.

213 Data: Czerwiec 26 2011 22:29:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 22:14:13 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

PS: żeś mnie zagadał i zapomniałem, że lokomotywy/pociągi napędzane
turbinami jak najbardziej istnieją! W PKP może nie, ale w USA właśnie

Nie przecze
http://en.wikipedia.org/wiki/Gas_turbine_locomotive

owszem były swego czasu popularne na długodystansowych, szybkich
połączeniach na niezelektryfikowanych liniach, kilka sztuk nawet teraz
chyba jeździ

Ich popularnosc IMHO jednak dobitnie swiadczy o zaletach turbin w
praktyce :-P

J.

214 Data: Czerwiec 26 2011 22:44:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 26.06.2011 22:29, J.F. pisze:

owszem były swego czasu popularne na długodystansowych, szybkich
połączeniach na niezelektryfikowanych liniach, kilka sztuk nawet teraz
chyba jeździ

Ich popularnosc IMHO jednak dobitnie swiadczy o zaletach turbin w
praktyce :-P

Mają zalety - tylko mało gdzie ;)

Musisz mieć długą, szybką, niezelektryfikowaną trasę... przypuszczam, że przejazd przez stacje i gęstszą zabudowę też byłby problematyczny z uwagi na hałas ;)

W Europie nie ma to sensu, w USA też coraz mniej... Może jak się pojawi kolej transatlantycka będzie to miało duży sens, o ile nie będzie to kolej podmorska - wtedy wszelkie spalinowe odpadają.

Tylko przy rozwoju maglev-ów mogą szybko okazać się przestarzałe nawet na takie trasy.

215 Data: Czerwiec 26 2011 10:29:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Maciek 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 15:50:43 +0200, J.F. napisał(a):

W elektrowniach turbiny sa, ale parowe. Co jest wymuszone paliwem -
wegla nie wtrysniesz (choc Diesel probowal).

Wtrysniesz :) Gdzies czytalem opis diesla przerobionego na mial weglowy. No
dobra, z 10% ropy bylo w tej mieszance, zeby podtrzymac zaplony. Ale
zasadniczym paliwem byl wungiel.
Nawet chyba film byl na Youtube.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

216 Data: Czerwiec 24 2011 22:48:11
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 23.06.2011 17:31, kogutek pisze:

Powiem tak: kiedyś był eksperymentalny/prototypowy samochodzik z turbiną
gazową. Jakieś 50 lat temu. Spalanie wychodziło mu poniżej 3l/100km... o
ile cały czas jechał ;)

Po uwzględnieniu świateł, korków itepe było "ociupinkę" gorzej ;->
Dla kapeluszników było to auto?

O dieslach nie masz pojęcia - a teraz okazuje się, że także język polski jest dla ciebie poza zasięgiem zrozumienia...

217 Data: Czerwiec 23 2011 19:06:03
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 23 Jun 2011 12:32:28 +0000 (UTC), kogutek
 wrote:

Turbina gazowa. Ma spalanie wewnętrzne, ma.  Że nie ma tłoków. A wszystko musi
mieć tłoki. Nie musi. Sprawność wynika ze średniej temperatury źródła górnego
i dolnego. Tyle ma fizyka na ten temat do powiedzenia.  Resztę sprawdź sobie w
wyszukiwarce.

 Napęd fajny, tylko nie do samochodów, chyba że jako hybryda
 szeregowa. No i w układach prostych wcale nie ma takiej wysokiej
 sprawności, a odzyskanie ciepła ze spalin nie jest czymś, co się
 łatwo miniaturyzyje (i to wszystko po to, by uzyskać jakieś 60%
 sprawności -> układ parowo-gazowy).

 Ale zejdźmy na ziemię. Układy parowo-gazowe pracują w
 elektrowniach, a w samochodach [1], póki co, montuje się silniki
 tłokowe lub/i elektryczne.

 r.

 [1] -- M1 Abrams nie jest samochodem, choć niewątpliwie jest
 pojazdem.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

218 Data: Czerwiec 23 2011 23:49:58
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

Turbina gazowa.

Tak ma te 80% ale sprawności wewnętrznej. Ogólna jest niższa o ok.20%.
WIększą sprawność mają silniki turbodrzutowe...ale też i trochę daleko do tych twoich 90%

Pozdr.

--
Bugatti

219 Data: Czerwiec 23 2011 23:47:10
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

Krzysiek Kielczewski  napisał(a):

On 2011-06-22, Big Jack  wrote:

>> A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
>> dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za
>> problem zejść jeszcze niżej?
>
> To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

Gdzieś w okolicach fizyki ;-P

Raczej w materiałach. Fizyka doskonale sobie radzi z silnikami o spalaniu
wewnętrznym o sprawności dwa razy takiej jak silnik diesla. Poradzi sobie
również z silnikiem tłokowym zasilanym benzyną o sprawności 90%.

Juz ja widzę tą benzynę o o ogromnej prężności par. A za silnikiem trzydzieści DPFów żeby było górskie powietrze (NOx już by było bliskie 0 ale kolejna genereacja normy ZEV zmuszałaby aby silnik produkował czysty tlen bez substancji szkodliwych)

Daje się to
policzyć że jest możliwe. Nie ma jednak tanich materiałów które by wytrzymały
przez kilka tysięcy godzin podniesienie średniej temperatury w cylindrze o 100
stopni.

Nie ma ? Co to jest średnio +100*C więcej ? Temp spalin (mierzona w kol. wydech.) to ok. 850-950*C pod obciążeniem. Jak się moduje seryjny silnik, który ma 850-870*C to znosie przyrost temperatury o 100*C - nie każdy ale np. 1.8T do 960*C znosi...co prawda przy ponad 10 min. jeździe z butem w podłodze mówi pa pa ;-) ale w silnikach turbinowch jak najbardziej są wyższe temperatury i stale to wytrzymują.
Przykładowo temp. topnienie stali nierdzewnej to ok. 1500*C

W teście poradzili sobie z tym podnosząc średnią temperaturę w
cylindrze o kilka kilkanaście stopni. Bardzo prosto się to robi. Zubaża się
mieszankę.

Panie...Wiesz Pan na jakiej mieszance od dawień dawna pracują silniki diesla. Właśnie na ubogiej - AFR w okolicach 22 (lub inaczej: lambda:1.15-1.7)

Olej w skrzyni na pewno wymienili na jakiś rzadki maszynowy.

Jakiś rzadki - konkrety a nie jakieś ogóły.

Koła napompowali na maksa ile wytrzymają. Jak bym miał przygotować samochód do
takiego testu to elektrykę zasilił bym z akumulatora. Tak żeby alternator był
elektrycznie, a może i mechanicznie jeśli by sie to dalo zrobić, odłączony.
Niby niewiele takich odbiorników bo na jakieś 200W ale to przy sprawności
silnika i alternatora może być z cwiartka paliwa na 100 kilometrów.

Tak...tak 200W. W sumie to tak było ale z 30 lat temu gdy nikt nie mlaskał że nie ma klimy i wspomagania elektrycznego.

Pozdr.

--
Bugatti

220 Data: Czerwiec 23 2011 23:33:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 


Nie ma ? Co to jest średnio +100*C więcej ? Temp spalin (mierzona w kol.
wydech.) to ok. 850-950*C pod obciążeniem. Jak się moduje seryjny silnik,
który ma 850-870*C to znosie przyrost temperatury o 100*C - nie każdy ale
np. 1.8T do 960*C znosi...co prawda przy ponad 10 min. jeździe z butem w
podłodze mówi pa pa ;-) ale w silnikach turbinowch jak najbardziej są wyższe
temperatury i stale to wytrzymują.
Przykładowo temp. topnienie stali nierdzewnej to ok. 1500*C
Tutaj pokazałeś że jesteś ignorantem. papa

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

221 Data: Czerwiec 26 2011 21:45:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: pm 

?> Tutaj pokazałeś że jesteś ignorantem. papa


kogutek bufonie jeden
konkrety.

222 Data: Czerwiec 23 2011 08:12:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 23 Jun 2011 00:40:40 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

Gdzieś w okolicach fizyki ;-P

czyli zero?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

223 Data: Czerwiec 23 2011 18:19:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-23, Waldek Godel  wrote:

To ciekawe gdzie jest granica tego problemu  :D

Gdzieś w okolicach fizyki ;-P

czyli zero?

Nie.

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

224 Data: Czerwiec 22 2011 22:24:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-22 17:20, *Waldek Godel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Dnia Wed, 22 Jun 2011 17:13:08 +0200, Mirosław napisał(a):

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

A czemu zaraz jaja? Skoro Citroen AX 22 lata temu stareńkim żeliwnym
dieslem XUD z wtryskiem pośrednim zrobił oficjalnie 2.7, to co za problem
zejść jeszcze niżej?
Peugeot 308 zrobił 3 lata temu rekord 3.13 w normalnym ruchu na odcinku 14
kkm, więc jadąc na krótkim odcinku da się zrobić spokojnie tyle. Start&stop
też się do tego dołożył.

I wszystkie francuskie - wow! ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

225 Data: Czerwiec 22 2011 21:28:06
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 22 Jun 2011 22:24:47 +0200, Mirek Ptak napisał(a):

I wszystkie francuskie - wow! ;)

a co, mam śledzić osiągnięcia jakiegoś teutońskiego kloca, któremu jankesi
nawet diesla nie potrafią zrobić? No proszę cię..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

226 Data: Czerwiec 22 2011 22:59:31
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-22 22:28, *Waldek Godel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

I wszystkie francuskie - wow! ;)

a co, mam śledzić osiągnięcia jakiegoś teutońskiego kloca, któremu jankesi
nawet diesla nie potrafią zrobić? No proszę cię..

A któremu to "teutońskiemu klocowi" jankesi próbują diesla zrobić? :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

227 Data: Czerwiec 22 2011 22:05:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 22 Jun 2011 22:59:31 +0200, Mirek Ptak napisał(a):

a co, mam śledzić osiągnięcia jakiegoś teutońskiego kloca, któremu jankesi
nawet diesla nie potrafią zrobić? No proszę cię..

A któremu to "teutońskiemu klocowi" jankesi próbują diesla zrobić? :)


Próbują? Nieee.. jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby kiedykolwiek
próbowali... Zawsze kupowali gotowe rozwiązania od innych. A przynajmniej
od wielu, wielu lat.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

228 Data: Czerwiec 23 2011 11:22:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: venioo 

W dniu 2011-06-22 23:05, Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 22 Jun 2011 22:59:31 +0200, Mirek Ptak napisał(a):

a co, mam śledzić osiągnięcia jakiegoś teutońskiego kloca, któremu jankesi
nawet diesla nie potrafią zrobić? No proszę cię..

A któremu to "teutońskiemu klocowi" jankesi próbują diesla zrobić? :)


Próbują? Nieee.. jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby kiedykolwiek
próbowali... Zawsze kupowali gotowe rozwiązania od innych. A przynajmniej
od wielu, wielu lat.


To probuja, czy nie? Bo zaciekawiles nas swoja wypowiedzia poprzednia.

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

229 Data: Czerwiec 23 2011 10:25:38
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 23 Jun 2011 11:22:27 +0200, venioo napisał(a):

a co, mam śledzić osiągnięcia jakiegoś teutońskiego kloca, któremu jankesi
nawet diesla nie potrafią zrobić? No proszę cię..

A któremu to "teutońskiemu klocowi" jankesi próbują diesla zrobić? :)


Próbują? Nieee.. jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby kiedykolwiek
próbowali... Zawsze kupowali gotowe rozwiązania od innych. A przynajmniej
od wielu, wielu lat.


To probuja, czy nie? Bo zaciekawiles nas swoja wypowiedzia poprzednia.

Sugeruję tak - pięć głębokich wdechów, 10 minut spaceru, popatrzeć trochę
na zieleń, żeby oczy odpoczęły, z trzy przysiady i pięć skłonów.
Wtedy znów z pięć głębokich wdechów, i powoli, bardzo powoli, tym razem ze
zrozumieniem przeczytać ten fragment wątku jeszcze raz. Dla ułatwienia
zostawiłem wszystkie istotne kawałki cytatów powyżej, już nawet nie musisz
szukać - więc jedno potencjalne źródło problemów odpada :-P

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

230 Data: Czerwiec 23 2011 15:00:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: venioo 

W dniu 2011-06-23 11:25, Waldek Godel pisze:

Sugeruję tak - pięć głębokich wdechów, 10 minut spaceru, popatrzeć trochę
na zieleń, żeby oczy odpoczęły, z trzy przysiady i pięć skłonów.
Wtedy znów z pięć głębokich wdechów, i powoli, bardzo powoli, tym razem ze
zrozumieniem przeczytać ten fragment wątku jeszcze raz. Dla ułatwienia
zostawiłem wszystkie istotne kawałki cytatów powyżej, już nawet nie musisz
szukać - więc jedno potencjalne źródło problemów odpada :-P


Rada zadzialala ;) Poprzednio za bardzo zaspany jeszcze bylem ;)

pzdr

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

231 Data: Czerwiec 22 2011 17:49:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Papkin 

Mirosław wrote:

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html


Jak oni to robia? Prosze, czekam na madre porady. Moze gosc nie wozi zapasu, gasnicy, plynu do spryskiwaczy, jedzie tylko z 10l benzyny a reszte uzupelnia na stacjach (40l to dodatkowy ciezar). Moze ma wymontowane fotele, pusty schowek, sika co chwila (ciezar) oddaje krew co 100km. Mocno sie poci a wode wylewa za burte, nic nie je i wykupkal sie przed jazda, nie wozi komorki, radia, piniedzy innych niz karta platnicza, zegarka, majtek.

No dobra kurde nie mozliwe.

Start&stop swoje wazy pewnie (ok malo) ale na postouj malo sie spala co nie? Ponoc 0.5L na 1h (mozliwe?). Ponowne odpalenie to zuzycie energi z akumulatora a to trzeba uzupelnic itd.

232 Data: Czerwiec 22 2011 19:00:00
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil d 

W dniu 2011-06-22 17:13, Mirosław pisze:

cześć,
jaja sobie robią?

Dziwne. W 2010 ta Octavia spaliła 3,42l/100km.
http://www.autokrata.pl/artykul/vii-supertest-ekonomii-8860

--
kamil d

233 Data: Czerwiec 22 2011 21:25:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-22 17:13, Mirosław pisze:

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Mirosław

Nie podali czasu przejazdu ;P
odcinek pewnie ze 200km, czas przejazdu - 8h ??

Pozdrawiam !

PS:
Samochodem tym można ja 1 tankowaniu przejechać z W-wy do Paryża, zapytam w jakim czasie ? 84h ??

234 Data: Czerwiec 23 2011 00:41:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-22, Czarek Daniluk  wrote:

W dniu 2011-06-22 17:13, Mirosław pisze:
cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Mirosław

Nie podali czasu przejazdu ;P
odcinek pewnie ze 200km, czas przejazdu - 8h ??

Zbyt wolno też będzie nieekonomicznie ;-P

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

235 Data: Czerwiec 24 2011 00:51:36
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-23 00:41, Krzysiek Kielczewski pisze:

Zbyt wolno też będzie nieekonomicznie ;-P

Dokładnie. Lepiej jest utrzymywać większą prędkość, niż mniejszą... Zbyt wolne rozpędzanie też pochłania więcej paliwa.

236 Data: Czerwiec 27 2011 15:55:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 22-06-2011 21:25, Czarek Daniluk pisze:

Nie podali czasu przejazdu ;P
odcinek pewnie ze 200km, czas przejazdu - 8h ??

Przecież im dłużej tym więcej spalonego paliwa.


Pozdrawiam
Paweł

237 Data: Czerwiec 22 2011 22:26:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: MM 

Dnia 22-06-2011 o 17:13:08 Mirosław  napisał(a):

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Takie pierdolenie za przeproszeniem, do tego
"Chciałbym również zwrócić uwagę na wyjątkowo intuicyjną obsługę auta  (wycieraczki, światła itp.), która znacznie poprawia komfort jazdy"."

Bełkot za który pewnie zapłaciła Skoda.

Nie znam tej trasy, ale ja jak chcę to mogę swoim autem zejść do ok 4L,  ale jedzie się jak emeryt, sensowna jazda to już ok 5,5L.
Pewnie jechał na niskich biegach, sprzyjał wiatr lub jego brak, wyłączone  wszystko co możliwe, przyspieszenia od 0 do 80 w 2 minuty, hamowanie  silnikiem i tyle wyszło...

No, i teraz wszyscy lecimy po nową S.O. G.R. bo pali 2L, no góra 3.

238 Data: Czerwiec 22 2011 22:57:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "MM"  napisał w wiadomości


Nie znam tej trasy, ale ja jak chcę to mogę swoim autem zejść do ok 4L, ale jedzie się jak emeryt, sensowna jazda to już ok 5,5L.
Pewnie jechał na niskich biegach, sprzyjał wiatr lub jego brak, wyłączone wszystko co możliwe, przyspieszenia od 0 do 80 w 2 minuty, hamowanie silnikiem i tyle wyszło...

pewnie byś sie zdziwił, ale z tym przyspieszeniem to Ci nie bardzo wyszło.


ps. swoją drogą inny ktoś skodą1,2tdi z austrii do kunśtam (>2000km) przejechał na jedym zbiorniku, głównie autostradami ze srednią prędkością (OIDP) 83km/h

Spalanie wyszło mu (też OIDP) 2,7l/100


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

239 Data: Czerwiec 22 2011 23:25:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-22 22:57, Kuba (aka cita) pisze:

ps. swoją drogą inny ktoś skodą1,2tdi z austrii do kunśtam (>2000km)
przejechał na jedym zbiorniku, głównie autostradami ze srednią
prędkością (OIDP) 83km/h

Spalanie wyszło mu (też OIDP) 2,7l/100

Ale 1.2TDI to trzy cylindry. No i średnia autostradowa 83km/h oznacza tyle, że 90-tki ten goć nie przekroczył.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

240 Data: Czerwiec 22 2011 23:31:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-22 23:25, *Marcin "Kenickie" Mydlak* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ale 1.2TDI to trzy cylindry.

A nie 1.4 przypadkiem?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

241 Data: Czerwiec 22 2011 23:34:38
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2011-06-22 23:25, *Marcin "Kenickie" Mydlak* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ale 1.2TDI to trzy cylindry.

OK - znalazłem :)
Dzisiejszy wieczór to mój popis :) - Waldek, "naszego" wątku to nie dotyczy :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

242 Data: Czerwiec 22 2011 22:55:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Rafał Grzelak 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2011-06-22 22:57, Kuba (aka cita) pisze:
> ps. swoją drogą inny ktoś skodą1,2tdi z austrii do kunśtam (>2000km)
> przejechał na jedym zbiorniku, głównie autostradami ze srednią
> prędkością (OIDP) 83km/h
>
> Spalanie wyszło mu (też OIDP) 2,7l/100

Ale 1.2TDI to trzy cylindry. No i średnia autostradowa 83km/h oznacza
tyle, że 90-tki ten goć nie przekroczył.

To logiczne - jechal przyklejony za tirem.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

243 Data: Czerwiec 23 2011 12:46:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-22 23:25, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

W dniu 2011-06-22 22:57, Kuba (aka cita) pisze:
ps. swoją drogą inny ktoś skodą1,2tdi z austrii do kunśtam (>2000km)
przejechał na jedym zbiorniku, głównie autostradami ze srednią
prędkością (OIDP) 83km/h

Spalanie wyszło mu (też OIDP) 2,7l/100

Ale 1.2TDI to trzy cylindry. No i średnia autostradowa 83km/h oznacza
tyle, że 90-tki ten goć nie przekroczył.


I która Skoda miała 1,2 TDI - z moich wiadomości to miało tylko Audi to aluminiowe i Lupo.
Jeśli Skoda to ewentualnie 1,4 TDI.

Pozdrawiam !

244 Data: Czerwiec 23 2011 12:55:26
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil d 

W dniu 2011-06-23 12:46, Czarek Daniluk pisze:

I która Skoda miała 1,2 TDI - z moich wiadomości to miało tylko Audi to
aluminiowe i Lupo.
Jeśli Skoda to ewentualnie 1,4 TDI.

http://tiny.pl/hf4sj

--
kamil d

245 Data: Czerwiec 23 2011 22:33:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-23 12:55, kamil d pisze:

W dniu 2011-06-23 12:46, Czarek Daniluk pisze:
I która Skoda miała 1,2 TDI - z moich wiadomości to miało tylko Audi to
aluminiowe i Lupo.
Jeśli Skoda to ewentualnie 1,4 TDI.

http://tiny.pl/hf4sj

Widziałeś taką w jeździe - śmiem wątpić żeby dużo tego w PL sprzedali, tu gdzie wypasem jest 1,2 benzyna 64KM ;)

Pozdrawiam !

246 Data: Czerwiec 22 2011 23:54:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Nex@pl 

W dniu 2011-06-22 17:13, Mirosław pisze:

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Mirosław

Myślę, że sporo w tym krętactwa :) Nie wiadomo czy to nie było jakieś specjalne paliwo, nei widaomo w zasadzie czego te spalanie dotyczy, i czy to na pewno są litry :)

247 Data: Czerwiec 22 2011 22:46:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Mirosław  napisał(a):

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Mirosław

Jak widać możliwe. Niemożliwe jest coś innego. Nie powtórzy tego żaden
posiadacz takiej skody. Auto zostało wyregulowane pod konkretną trasę i
konkretne prędkości. W 2 litrach paliwa jest dość kilowatogodzin żeby przy
optymalnym wyregulowaniu i utrzymywaniu optymalnej prędkości obrotowej silnika
pokonać 100km. Ale że zapłacono za to zużyciem silnika jak by pokonał 500
takich odcinków nie napisali. Jechał na maksymalnie zubożonej mieszance. To
zawsze prowadzi do do poważnych uszkodzeń.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

248 Data: Czerwiec 23 2011 06:13:25
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: fuen 

możliwe

na stacji mistrz jazdy na kropelce rozmawia z grubym Kaziem - kierowcą TIRA
pyta się gdzie jedzie, prosi żeby jechał bez szaleństw,
ustawia się na zderzaku i jedzie za nim

jeszcze ja bym napompował oponki do 3 bar

ogólnie to jest możliwe - spalił tylko tyle - bo tyle energii kosztują opory własne toczenia

249 Data: Czerwiec 23 2011 13:59:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-06-23 00:46, kogutek pisze:

takich odcinków nie napisali. Jechał na maksymalnie zubożonej mieszance. To

Taaaa, diesel na zubozonej mieszance.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

250 Data: Czerwiec 24 2011 00:01:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "MarcinJM" napisał w wiadomości:

W dniu 2011-06-23 00:46, kogutek pisze:
takich odcinków nie napisali. Jechał na maksymalnie zubożonej mieszance. To

Taaaa, diesel na zubozonej mieszance.

To akurat dobrze napisał...ale tylko to ;-)


Pozdr.


--
Bugatti

251 Data: Czerwiec 23 2011 11:14:02
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Rutny 


Użytkownik "Mirosław"  napisał w wiadomości

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Nie, nie robią,  na tym polega ta zabawa, bo to tylko taka zabawa.
Tu masz bliższe prawdy zużycie paliwa:
"Škoda Octavia GreenLine jest dostępna w wersji nadwozia liftback i kombi.
Jako liftback, średnio zużywa 3,8 litra paliwa na 100 kilometrów i emituje
99g/km CO2; z kolei kombi pokona odcinek 100 km zużywając jedynie 4,2 l
paliwa i emitując 109g/km CO2. W ten sposób Octavia GreenLine staje się
najbardziej przyjaznym środowisku modelem w swoim segmencie. "
A jak jest naprawdę przekonasz się jak kupisz. Podejrzewam że jeżdżąc po
mieście wyjdzie około 6 litrów.

252 Data: Czerwiec 23 2011 11:22:53
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Arek 

jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html


Też to czytałem i też mnie to zdziwiło ale wg mnie to też jakiś totalny wałek.
Jakby normalnie jechał to przy 90 km/h żadne auto nie zejdzie poniżej 3
litrów. Pewnie dusił 30 - 40 km/h na piątce, albo nawet 20 - 30 km/h na czwórce.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

253 Data: Czerwiec 23 2011 11:42:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Arek  napisał(a):

> jaja sobie robią?
> http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html
>

Też to czytałem i też mnie to zdziwiło ale wg mnie to też jakiś totalny wałek.
Jakby normalnie jechał to przy 90 km/h żadne auto nie zejdzie poniżej 3
litrów. Pewnie dusił 30 - 40 km/h na piątce, albo nawet 20 - 30 km/h na czwórce
.

To nie był wałek. A tak przy okazji. Zużycie paliwa w litrach na 100
kilometrów fabryki podają dla ciołków. Zużycie paliwa nie ma nic wspólnego na
którym biegu samochód jedzie tylko z tym ile potrzebuje energii żeby jechał i
jakiego typy silnik jest zamontowany, liczy się również czas. Przy turbinie
gazowej zużyłby około litra na 100km jeśli przejechał by je w czasie krótszym
niż godzina. W warunkach jakie podałeś na 5 biegu zużyje więcej paliwa niż jak
by jechał z taka samą prędkością na 2 biegu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

254 Data: Czerwiec 23 2011 11:47:07
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Arek  napisał(a):

> jaja sobie robią?
> http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html
>

Też to czytałem i też mnie to zdziwiło ale wg mnie to też jakiś totalny wałek.
Jakby normalnie jechał to przy 90 km/h żadne auto nie zejdzie poniżej 3
litrów. Pewnie dusił 30 - 40 km/h na piątce, albo nawet 20 - 30 km/h na czwórce
.

To nie był wałek. A tak przy okazji. Zużycie paliwa w litrach na 100
kilometrów fabryki podają dla ciołków. Zużycie paliwa nie ma nic wspólnego na
którym biegu samochód jedzie tylko z tym ile potrzebuje energii żeby jechał i
jakiego typy silnik jest zamontowany, liczy się również czas. Przy turbinie
gazowej zużyłby równowartość około litra na 100km jeśli przejechał by je w
czasie krótszym niż godzina ( zakładając że paliwem nie byłby wodór a
utleniaczem sam tlen, wtedy prawie 4 razy mniej). W warunkach jakie podałeś na
5 biegu zużyje więcej paliwa niż jak by jechał z taka samą prędkością na 2 biegu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

255 Data: Czerwiec 23 2011 15:34:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 11:47:07 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

To nie był wałek. A tak przy okazji. Zużycie paliwa w litrach na 100
kilometrów fabryki podają dla ciołków. Zużycie paliwa nie ma nic wspólnego na
którym biegu samochód jedzie tylko z tym ile potrzebuje energii żeby jechał i
jakiego typy silnik jest zamontowany

A dalej bardzo sie liczy na ktorym biegu auto jedzie.

Tyle ze to podawane fabrycznie, to jeszcze inne kalosze, wynik
unormowanego testu. Ma ktos link do szczegolow jak taki europejski
test wyglada ?

liczy się również czas. Przy turbinie
gazowej zużyłby równowartość około litra na 100km jeśli przejechał by je w
czasie krótszym niż godzina

uzyj 3x mniejszej turbiny i pojedz dwie godziny.

( zakładając że paliwem nie byłby wodór a
utleniaczem sam tlen, wtedy prawie 4 razy mniej)

A znasz taka turbine, ktora pracuje na 3000 C ? bo tyle mniej wiecej
ma plomien wodorowo-tlenowy.

W warunkach jakie podałeś na
5 biegu zużyje więcej paliwa niż jak by jechał z taka samą prędkością na 2 biegu.

No coz, trzeba by spojrzec w szczegolowe ch-ki silnika, pojazdu i
regulamin konkursu ..

J.

256 Data: Czerwiec 23 2011 13:51:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 



A znasz taka turbine, ktora pracuje na 3000 C ? bo tyle mniej wiecej
ma plomien wodorowo-tlenowy.
Nie słyszałem o takich. Prawdopodobnie jeszcze nie ma. Nie znaczy to że nigdy
ich nie będzie. Są na razie takie co mają średnią temperaturę pracy 1600
stopni. Kiedyś nikt nie słyszał o spodniach z rozporkiem a teraz są. Na
dodatek na zamek błyskawiczny jest rozporek. Gdyby internet był trochę ponad
sto lat temu to toczyła by się w nim na forum samochody dyskusja czy
przekroczenie prędkości 100km/h grozi śmiercią.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

257 Data: Czerwiec 23 2011 17:34:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 13:51:47 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

A znasz taka turbine, ktora pracuje na 3000 C ? bo tyle mniej wiecej
ma plomien wodorowo-tlenowy.
Nie słyszałem o takich. Prawdopodobnie jeszcze nie ma. Nie znaczy to że nigdy
ich nie będzie. Są na razie takie co mają średnią temperaturę pracy 1600
stopni. Kiedyś nikt nie słyszał o spodniach z rozporkiem a teraz są.

Czyli bajania o takich sprawnosciach najlepiej troche odlozyc.
Bedzie 1l/100km .. jak sie doczekamy samochodow na ogniwa paliwowe.


J.

258 Data: Czerwiec 23 2011 17:32:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

J.F.  napisał(a):

On Thu, 23 Jun 2011 13:51:47 +0000 (UTC),  kogutek wrote:
>> A znasz taka turbine, ktora pracuje na 3000 C ? bo tyle mniej wiecej
>> ma plomien wodorowo-tlenowy.
>Nie słyszałem o takich. Prawdopodobnie jeszcze nie ma. Nie znaczy to że nigdy
>ich nie będzie. Są na razie takie co mają średnią temperaturę pracy 1600
>stopni. Kiedyś nikt nie słyszał o spodniach z rozporkiem a teraz są.

Czyli bajania o takich sprawnosciach najlepiej troche odlozyc.
Bedzie 1l/100km .. jak sie doczekamy samochodow na ogniwa paliwowe.


J.


Te co mają średnią temperaturę pracy 1600 stopni mają sprawność w granicach
80%. I to nie są bajania bo są i pracują. Przy średniej temperaturze 3000
stopni sprawność będzie jeszcze wyższa. A paliwo do ogniw paliwowych to w
ramach cudu powstaje czy trzeba je wyprodukować?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

259 Data: Czerwiec 23 2011 20:51:40
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Thu, 23 Jun 2011 17:32:37 +0000 (UTC),  kogutek wrote:

J.F.  napisał(a):
>> A znasz taka turbine, ktora pracuje na 3000 C ? bo tyle mniej wiecej
>> ma plomien wodorowo-tlenowy.
>Nie słyszałem o takich. Prawdopodobnie jeszcze nie ma. Nie znaczy to że nigdy
>ich nie będzie. Są na razie takie co mają średnią temperaturę pracy 1600

Czyli bajania o takich sprawnosciach najlepiej troche odlozyc.
Bedzie 1l/100km .. jak sie doczekamy samochodow na ogniwa paliwowe.


Te co mają średnią temperaturę pracy 1600 stopni mają sprawność w granicach
80%. I to nie są bajania bo są i pracują.

A mozna prosic link do takowej ?

Przy średniej temperaturze 3000
stopni sprawność będzie jeszcze wyższa.

Ale prosilem - poczekajmy az choc prototyp bedzie sie krecil.

A paliwo do ogniw paliwowych to w
ramach cudu powstaje czy trzeba je wyprodukować?

Czym proponowales napedzac te turbiny - wodorem i tlenem ?
Ogniwu paliwowemu nic wiecej nie trzeba.

J.

260 Data: Czerwiec 23 2011 20:13:36
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 


Czym proponowales napedzac te turbiny - wodorem i tlenem ?
Ogniwu paliwowemu nic wiecej nie trzeba.

J.


Do PISu się zapisz. To co napisałeś to manipulacja. Oprócz linków podstawę
prawną też chcesz?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

261 Data: Czerwiec 24 2011 23:58:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Thu, 23 Jun 2011 20:13:36 +0000, kogutek napisał(a):

Do PISu się zapisz. To co napisałeś to manipulacja. Oprócz linków
podstawę prawną też chcesz?
A te przeciwprądowe wymienniki ciepła w rekuperatorach na grupie
budowlanej to mogą już mieć więcej niż 50% sprawności wymiany ciepła czy
dalej nie? :D

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

262 Data: Czerwiec 24 2011 23:23:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kogutek 

Jaroslaw Berezowski  napisał(a):

Dnia Thu, 23 Jun 2011 20:13:36 +0000, kogutek napisaĹ&#65533;(a):

> Do PISu siÄ&#65533; zapisz. To co napisaĹ&#65533;eĹ&#65533; to manipulacja. Oprócz linków
> podstawÄ&#65533; prawnÄ&#65533; też chcesz?
A te przeciwprÄ&#65533;dowe wymienniki ciepĹ&#65533;a w rekuperatorach na grupie
budowlanej to mogÄ&#65533; już mieÄ&#65533; wiÄ&#65533;cej niż 50% sprawnoĹ&#65533;ci wymiany ciepĹ&#65533;a czy
 
dalej nie? :D

A Ty przestałeś być kurwą męską. Jest takie powiedzenie. Jak gówno nie potrafi
pływać to mówi że woda za rzadka. To co się dzieje na innych grupach nie ma
żadnego znaczenia. Tylko kurwa jak przegrywa to zaczyna szczać na buty
przeciwnikowi. A co do pytania. Nie ma rekuperatorów co maja więcej niż 50%
sprawności energretycznej, nawet jak w reklamie napisali że mają 96%.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

263 Data: Czerwiec 24 2011 23:52:38
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Thu, 23 Jun 2011 17:34:19 +0200, J.F. napisał(a):

Czyli bajania o takich sprawnosciach najlepiej troche odlozyc. Bedzie
1l/100km .. jak sie doczekamy samochodow na ogniwa paliwowe.
Już dawno jest :) Klasyczny ICE.
<http://en.wikipedia.org/wiki/Volkswagen_1-litre_car>

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

264 Data: Czerwiec 23 2011 17:03:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 22.06.2011 17:13, Mirosław pisze:

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Na jakiejś testowej trasie z idealną nawierzchnią i bez korków, przy baaaaaaaaaaardzo spokojnej jeździe i niefałszowanym paliwie - pewnie się uda.

Ja staruszkiem Corsą B uzyskałem ostatnio na codziennych przejazdach Młochów-Pruszków 4,9l/100km - wertepy dróg gruntowych, umiarkowane korki w Pruszkowie, taka sobie nawierzchnia po drodze, koszmarna ulica Działkowa, zakręty, wiochy, rowerzyści...

265 Data: Czerwiec 24 2011 00:48:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-22 17:13, Mirosław pisze:

cześć,
jaja sobie robią?
http://www.skoda-auto.pl/pl/aktualnosci/189-l100-km-czy-to-mozliwe.html

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8. Powroty z gór na pomorze zawsze w okolicach 4 do 4,5 litra, bo w nocy, bo większe prędkości.
W 1.9 tdi 130 konnym (z 6 biegową skrzynką bez tempomatu) mój rekord 4,5 i ani grama mniej. Także niby mniejszy silnik powinien mniej palić, a w rzeczywistości to ten większy silnik rozgrzany daje lepsze spalanie. Zaś w 3 litrowej benzynie w automacie 2.5 tonowym suvie osiągałem 12 litrów po mieście bez najmniejszego problemu, a w trasie schodził do 8 litrów.

266 Data: Czerwiec 24 2011 11:21:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

On 2011-06-24 00:48, Filip KK wrote:

Zaś
w 3 litrowej benzynie w automacie 2.5 tonowym suvie osiągałem 12 litrów
po mieście bez najmniejszego problemu, a w trasie schodził do 8 litrów.

Jako użytkownik dużych silników w benzynie mogę w inne bajki uwierzyć, ale nie w tą.

Jakie auto i jaki silnik dokładnie?

267 Data: Czerwiec 24 2011 11:43:35
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 11:21, Olo pisze:

On 2011-06-24 00:48, Filip KK wrote:

Zaś
w 3 litrowej benzynie w automacie 2.5 tonowym suvie osiągałem 12 litrów
po mieście bez najmniejszego problemu, a w trasie schodził do 8 litrów.

Jako użytkownik dużych silników w benzynie mogę w inne bajki uwierzyć,
ale nie w tą.

Jakie auto i jaki silnik dokładnie?

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

268 Data: Czerwiec 24 2011 12:21:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

On 2011-06-24 11:43, Filip KK wrote:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

269 Data: Czerwiec 24 2011 12:35:32
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 12:21, Olo pisze:

On 2011-06-24 11:43, Filip KK wrote:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

270 Data: Czerwiec 24 2011 11:46:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 24/06/2011 11:35, Filip KK wrote:

W dniu 2011-06-24 12:21, Olo pisze:
On 2011-06-24 11:43, Filip KK wrote:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

Miałeś jakiś wyjątkowy egzemplarz najwyraźniej, na spritmonitor.de jakoś nikomu się ta sztuka nie udała.

Nie pierdziel, bo w mieście 12 palił mi 2.5 V6 w małym coupe z manualna skrzynią.




--
Pozdrawiam,
Kamil

271 Data: Czerwiec 27 2011 23:03:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 12:46, kamil pisze:

Miałeś jakiś wyjątkowy egzemplarz najwyraźniej, na spritmonitor.de jakoś
nikomu się ta sztuka nie udała.

Jak odniesiesz się do wpisu z linka (http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/126084.html):

07.05.2011 Distanz 248,0 Menge 29,65
Ganzjahresreifen
Stadt Landstraße Normal 11,96 Anhänger

Jest to 3.0 V6 z automatyczną skrzynią biegów, który spalił (z przyczepą) ~12 litrów na 100km.

Da się? Da.

Kolejny ciekawy wpis:

28.12.2008 321,0 33,77
Ganzjahresreifen
Stadt Landstraße Normal 10,52


Nie pierdziel, bo w mieście 12 palił mi 2.5 V6 w małym coupe z manualna
skrzynią.

Jak widzisz 3.0 V6 z przyczepą i automatem potrafi spalić tyle samo co Twój 2.5 V6 w małym coupe z manualną skrzynią... Z automatem trzeba umieć jeździć, jak jeszcze ustawisz tempomat, to uwierz mi, można zejść do 8-9 litrów w pustym samochodzie poza miastem (na trasie).

Pozdrawiam

272 Data: Czerwiec 27 2011 23:17:36
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:03, Filip KK pisze:

Nie pierdziel, bo w mieście 12 palił mi 2.5 V6 w małym coupe z manualna
skrzynią.>
Jak widzisz 3.0 V6 z przyczepą i automatem potrafi spalić tyle samo co
Twój 2.5 V6 w małym coupe z manualną skrzynią... Z automatem trzeba


I pewnie w/w 3.0V6 z przyczepą przejeździło te 248km tylko po mieście, stojąc od czasu do czasu w korkach?


Pozdrawiam
Paweł

273 Data: Czerwiec 27 2011 23:27:51
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 23:17, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 23:03, Filip KK pisze:

Nie pierdziel, bo w mieście 12 palił mi 2.5 V6 w małym coupe z manualna
skrzynią.>
Jak widzisz 3.0 V6 z przyczepą i automatem potrafi spalić tyle samo co
Twój 2.5 V6 w małym coupe z manualną skrzynią... Z automatem trzeba


I pewnie w/w 3.0V6 z przyczepą przejeździło te 248km tylko po mieście,
stojąc od czasu do czasu w korkach?

Nie, jechało w niemieckiej próżni.

274 Data: Czerwiec 27 2011 23:51:18
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:27, Filip KK pisze:

Jak widzisz 3.0 V6 z przyczepą i automatem potrafi spalić tyle samo co
Twój 2.5 V6 w małym coupe z manualną skrzynią... Z automatem trzeba
I pewnie w/w 3.0V6 z przyczepą przejeździło te 248km tylko po mieście,
stojąc od czasu do czasu w korkach?
Nie, jechało w niemieckiej próżni.

Jakbyś dokładniej czytał tę "fajną stronkę", to byś zauważył że pajero jeździło w cyklu mieszanym! NIE tylko po mieście. Założeniem Kamila była jazda PO MIEŚCIE - kapujesz?


Pozdrawiam
Paweł

275 Data: Czerwiec 27 2011 23:57:30
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 23:51, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 23:27, Filip KK pisze:

Jak widzisz 3.0 V6 z przyczepą i automatem potrafi spalić tyle samo co
Twój 2.5 V6 w małym coupe z manualną skrzynią... Z automatem trzeba
I pewnie w/w 3.0V6 z przyczepą przejeździło te 248km tylko po mieście,
stojąc od czasu do czasu w korkach?
Nie, jechało w niemieckiej próżni.

Jakbyś dokładniej czytał tę "fajną stronkę", to byś zauważył że pajero
jeździło w cyklu mieszanym! NIE tylko po mieście. Założeniem Kamila była
jazda PO MIEŚCIE - kapujesz?

Miasto miastu nie równe - kapujesz?

276 Data: Czerwiec 28 2011 00:03:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:57, Filip KK pisze:

Jakbyś dokładniej czytał tę "fajną stronkę", to byś zauważył że pajero
jeździło w cyklu mieszanym! NIE tylko po mieście. Założeniem Kamila była
jazda PO MIEŚCIE - kapujesz?
Miasto miastu nie równe - kapujesz?

O serio? To polskie miasto jest próżnią?
I dlaczego ogólne, średnie spalanie pajero przekracza 15l/100km a lancera http://www.spritmonitor.de/en/detail/299984.html ledwo 6l/100? Przecież duże silniki podobno mniej palą?


Pozdrawiam
Paweł

277 Data: Czerwiec 28 2011 00:21:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-28 00:03, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 23:57, Filip KK pisze:

Jakbyś dokładniej czytał tę "fajną stronkę", to byś zauważył że pajero
jeździło w cyklu mieszanym! NIE tylko po mieście. Założeniem Kamila była
jazda PO MIEŚCIE - kapujesz?
Miasto miastu nie równe - kapujesz?

O serio? To polskie miasto jest próżnią?
I dlaczego ogólne, średnie spalanie pajero przekracza 15l/100km a
lancera http://www.spritmonitor.de/en/detail/299984.html ledwo 6l/100?
Przecież duże silniki podobno mniej palą?

Tak, palą mniej. Po raz drugi i ostatni Ci udowodnię.

BMW 530dA Touring 3.0D  194PS Masa ~1800kg
min     5,85     Ø     7,25     max     8,37
http://www.spritmonitor.de/en/detail/297207.html

BMW e46dA 2.0D 150PS
min 7,08 Ø 10,65 max 15,14
http://www.spritmonitor.de/en/detail/321447.html

I jak widzisz, 2 litrowy diesel potrafi spalić DWA RAZY WIĘCEJ paliwa niż 3 litrowy diesel.

I to będzie eod z mojej strony, bo jesteś mądraliński i nic z tej rozmowy w kilku miejscach w wątku nie wynika.

278 Data: Czerwiec 28 2011 10:44:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 28-06-2011 00:21, Filip KK pisze:

BMW e46dA 2.0D 150PS
min 7,08 Ø 10,65 max 15,14
http://www.spritmonitor.de/en/detail/321447.html
I jak widzisz, 2 litrowy diesel potrafi spalić DWA RAZY WIĘCEJ paliwa
niż 3 litrowy diesel.
I to będzie eod z mojej strony, bo jesteś mądraliński i nic z tej
rozmowy w kilku miejscach w wątku nie wynika.

No patrz, ja tam widzę zupełnie inne wyniki:
http://www.spritmonitor.de/en/detail/445942.html 320d 4,96l/100km
http://www.spritmonitor.de/en/detail/382216.html 335d 11,03l/100km

I który więcej spala 2.0 czy 3.5?
Ciekawe czy już ogarnąłeś dlaczego tak jest?


Pozdrawiam
Paweł

279 Data: Czerwiec 24 2011 12:52:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 12:35, Filip KK pisze:

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)


Proszę bardzo, co prawda to nie jest Montero Sport, a Pajero ale dokładnie ten sam silnik, bo od wielu lat jest niezmieniany.

"Komputer pokładowy pokazuje mi 13-14 l/100km. Ale z obliczeń na stacji paliw wychodzi mi mniej."
"pali stale 11 litrow i w miesice i poza, no chyba ze ktos jezdzi w trasie 90km/h."

http://www.autocentrum.pl/mitsubishi/pajero/iii/silnik-benzynowy-3.0-v6-177km

Kolejny link:
Także spalanie okazało się niższe od założonego: 12,4 zamiast 13,2 l/100 km.
http://www.auto-swiat.pl/1-mitsubishi-pajero-sport-30-v6-twardy-mieszczuch (oczywiście na zdjęciu nie jest pajero sport jak zapewniają, tylko zwykły pajero), ale silnik ten sam.

Tak wygląda sport, bardziej opływowy:
http://www.resmoto.com/a_car/mitsubishi/opisy/pajero/pajero_30.php

Średnie 12,3
http://autowizja.pl/news.php?item.5614.456

280 Data: Czerwiec 24 2011 13:05:42
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 24/06/2011 11:52, Filip KK wrote:

W dniu 2011-06-24 12:35, Filip KK pisze:

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)


Proszę bardzo, co prawda to nie jest Montero Sport, a Pajero ale
dokładnie ten sam silnik, bo od wielu lat jest niezmieniany.

"Komputer pokładowy pokazuje mi 13-14 l/100km. Ale z obliczeń na stacji
paliw wychodzi mi mniej."
"pali stale 11 litrow i w miesice i poza, no chyba ze ktos jezdzi w
trasie 90km/h."

http://www.autocentrum.pl/mitsubishi/pajero/iii/silnik-benzynowy-3.0-v6-177km


Kolejny link:
Także spalanie okazało się niższe od założonego: 12,4 zamiast 13,2 l/100
km.
http://www.auto-swiat.pl/1-mitsubishi-pajero-sport-30-v6-twardy-mieszczuch
(oczywiście na zdjęciu nie jest pajero sport jak zapewniają, tylko
zwykły pajero), ale silnik ten sam.

Tak wygląda sport, bardziej opływowy:
http://www.resmoto.com/a_car/mitsubishi/opisy/pajero/pajero_30.php

Średnie 12,3
http://autowizja.pl/news.php?item.5614.456

Średnie z 9 w trasie i 15 w mieście właśnie w okolicy 12 litrów wychodzi. Filipowi tyle w mieście pali.





--
Pozdrawiam,
Kamil

281 Data: Czerwiec 27 2011 12:00:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 14:05, kamil pisze:

On 24/06/2011 11:52, Filip KK wrote:
W dniu 2011-06-24 12:35, Filip KK pisze:

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)


Proszę bardzo, co prawda to nie jest Montero Sport, a Pajero ale
dokładnie ten sam silnik, bo od wielu lat jest niezmieniany.

"Komputer pokładowy pokazuje mi 13-14 l/100km. Ale z obliczeń na stacji
paliw wychodzi mi mniej."
"pali stale 11 litrow i w miesice i poza, no chyba ze ktos jezdzi w
trasie 90km/h."

http://www.autocentrum.pl/mitsubishi/pajero/iii/silnik-benzynowy-3.0-v6-177km



Kolejny link:
Także spalanie okazało się niższe od założonego: 12,4 zamiast 13,2 l/100
km.
http://www.auto-swiat.pl/1-mitsubishi-pajero-sport-30-v6-twardy-mieszczuch

(oczywiście na zdjęciu nie jest pajero sport jak zapewniają, tylko
zwykły pajero), ale silnik ten sam.

Tak wygląda sport, bardziej opływowy:
http://www.resmoto.com/a_car/mitsubishi/opisy/pajero/pajero_30.php

Średnie 12,3
http://autowizja.pl/news.php?item.5614.456

Średnie z 9 w trasie i 15 w mieście właśnie w okolicy 12 litrów
wychodzi. Filipowi tyle w mieście pali.

Nie. Mieszkam w trójmieście i miasto to nic innego jak KORKI. W korkach spalał 12 litrów, pedał gazu delikatnie muskany, tyle aby normalnie się poruszać w korku, jak inni. Dodam jeszcze, że to nie był 4x4, tylko RWD, 4x4 spala 14-15 litrów w mieście.

282 Data: Czerwiec 24 2011 13:01:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-24, Filip KK  wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

283 Data: Czerwiec 24 2011 13:08:06
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Krzysiek,

Friday, June 24, 2011, 1:01:59 PM, you wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Musisz mieć baaardzo ciężką nogę...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

284 Data: Czerwiec 24 2011 13:33:59
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-24, RoMan Mandziejewicz  wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Musisz mieć baaardzo ciężką nogę...

Na codzień paliła mi 8-9 w warszawskich korkach, raz mi się taki tydzień
trafił, że kążdy wyjazd to był wyścig z czasem.  Za to miny posiadaczy
mocniejszych furek - nie do opisania :)

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta-by-era-czesc3/

285 Data: Czerwiec 27 2011 12:00:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 13:01, Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-06-24, Filip   wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty lolu Ty.

286 Data: Czerwiec 27 2011 11:07:18
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: kamil 

On 27/06/2011 11:00, Filip KK wrote:

W dniu 2011-06-24 13:01, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-06-24, Filip  wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Dokładnie, dlatego 1.4TDi pali 30 litrów na setkę, a 6.2 HEMI V8 zadowala się skromnymi 10 w miejskich korkach.




--
Pozdrawiam,
Kamil

287 Data: Czerwiec 27 2011 13:08:10
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-27, kamil  wrote:

Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Dokładnie, dlatego 1.4TDi pali 30 litrów na setkę, a 6.2 HEMI V8
zadowala się skromnymi 10 w miejskich korkach.

I z tego samego powodu TIRy tyle stoją na granicy: trzeba oclić paliwo,
które zostało wyprodukowane w czasie przejazdu przez kraj.

Krzysiek Kiełczewski

288 Data: Czerwiec 27 2011 21:40:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 12:07, kamil pisze:

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Dokładnie, dlatego 1.4TDi pali 30 litrów na setkę, a 6.2 HEMI V8
zadowala się skromnymi 10 w miejskich korkach.

To ja pewnie mam 30-litrowy silnik, bo ostatnio twardo otrzymuję przy tankowaniu wynik 4,9 ;) Dziwne, że producent upiera się, że ma tylko półtora litra...

289 Data: Czerwiec 27 2011 23:25:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 12:07, kamil pisze:

On 27/06/2011 11:00, Filip KK wrote:
W dniu 2011-06-24 13:01, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-06-24, Filip  wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Dokładnie, dlatego 1.4TDi pali 30 litrów na setkę, a 6.2 HEMI V8
zadowala się skromnymi 10 w miejskich korkach.


BMW 530dA Touring 3.0D  194PS Masa ~1800kg
min 5,85 Ø 7,25 max 8,37
http://www.spritmonitor.de/en/detail/297207.html

Ford Focus 1.8 TDCI 101PS Masa ~1200kg
min 6,59 Ø 8,39 max 9,51
http://www.spritmonitor.de/en/detail/163292.html

Pozdrawiam
Filip

290 Data: Czerwiec 27 2011 23:34:04
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:25, Filip KK pisze:

BMW 530dA Touring 3.0D 194PS Masa ~1800kg
min 5,85 Ø 7,25 max 8,37
http://www.spritmonitor.de/en/detail/297207.html

No a tobie udało się jeszcze połowe z tego uszczknąć. Kurka wodna aleś zawodnik!

Ford Focus 1.8 TDCI 101PS Masa ~1200kg
min 6,59 Ø 8,39 max 9,51
http://www.spritmonitor.de/en/detail/163292.html
Najbardziej paliwożernego znalazłeś?

Tu masz 1.4
http://www.spritmonitor.de/en/detail/288383.html


Pozdrawiam
Paweł

291 Data: Czerwiec 27 2011 23:58:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 23:34, DoQ pisze:

BMW 530dA Touring 3.0D 194PS Masa ~1800kg
min 5,85 Ø 7,25 max 8,37
http://www.spritmonitor.de/en/detail/297207.html

No a tobie udało się jeszcze połowe z tego uszczknąć. Kurka wodna aleś
zawodnik!

Ja nie mam Touringa, tylko limousine sedan, to po pierwsze. Po drugie, jechałem maksymalnie ekonomicznie. Zauważasz różnicę?

292 Data: Czerwiec 28 2011 00:07:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:58, Filip KK pisze:

No a tobie udało się jeszcze połowe z tego uszczknąć. Kurka wodna aleś
zawodnik!
Ja nie mam Touringa, tylko limousine sedan, to po pierwsze. Po drugie,
jechałem maksymalnie ekonomicznie. Zauważasz różnicę?

Czyli ci spece od ekodrajwingu i promocji swoich marek jeżdżą gorzej od ciebie?

Pozdrawiam
Paweł

293 Data: Czerwiec 28 2011 00:18:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-28 00:07, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 23:58, Filip KK pisze:

No a tobie udało się jeszcze połowe z tego uszczknąć. Kurka wodna aleś
zawodnik!
Ja nie mam Touringa, tylko limousine sedan, to po pierwsze. Po drugie,
jechałem maksymalnie ekonomicznie. Zauważasz różnicę?

Czyli ci spece od ekodrajwingu i promocji swoich marek jeżdżą gorzej od
ciebie?

Nie, po prostu spójrz na fakty.

294 Data: Czerwiec 28 2011 10:48:06
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 28-06-2011 00:18, Filip KK pisze:

Ja nie mam Touringa, tylko limousine sedan, to po pierwsze. Po drugie,
jechałem maksymalnie ekonomicznie. Zauważasz różnicę?
Czyli ci spece od ekodrajwingu i promocji swoich marek jeżdżą gorzej od
ciebie?
Nie, po prostu spójrz na fakty.


Tzn. jakie fakty? Że nowy, mały i lekki diesel z zawodowym eko-kierowcą nastawionym na jazdę eko spali tyle samo co 3litrowe, ciężkie BMW z Filipem K. za kierownicą? To ile spali twoje BMW z takim kierowcą? 1l/100km?

Pozdrawiam
Paweł

295 Data: Czerwiec 27 2011 13:08:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-06-27, Filip KK  wrote:

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Nie myl absurdu z logiką.

Krzysiek Kiełczewski

296 Data: Czerwiec 27 2011 21:39:11
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 12:00, Filip KK pisze:

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

LOL. Tyle to wciąga astra 1.4 jak się mocno depcze.

Im mniejszy silnik, tym większe spalanie, przecież to jest logiczne, Ty
lolu Ty.

Mówisz o tłokowym? W toczeniu się po zakorkowanym mieście? Chyba sobie żartujesz.

Na luźniejszej drodze jak chcesz przycisnąć, to faktycznie pchełka ciśnięta tak, by dorównać jakiemuś większemu silnikowi spali więcej - ale przy założeniu, że jednak pojedzie tak jak ten samochód z większym, mniej wysilonym ale mocniejszym silnikiem.

To też pewna generalizacja, ale mniej-więcej tak wychodzi.

297 Data: Czerwiec 25 2011 12:06:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

W dniu 2011-06-24 12:35, Filip KK pisze:

W dniu 2011-06-24 12:21, Olo pisze:
On 2011-06-24 11:43, Filip KK wrote:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

nie pierdziel, bo mam teraz A6 2.6 V6 manual i pali mi 12 miasto, 9 trasa - jak miałeś takie wyniki w 3 litrowym automacie to chyba z żaglem.

298 Data: Czerwiec 25 2011 12:10:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

W dniu 2011-06-25 12:06, Olo pisze:

W dniu 2011-06-24 12:35, Filip KK pisze:
W dniu 2011-06-24 12:21, Olo pisze:
On 2011-06-24 11:43, Filip KK wrote:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

nie pierdziel, bo mam teraz A6 2.6 V6 manual i pali mi 12 miasto, 9
trasa - jak miałeś takie wyniki w 3 litrowym automacie to chyba z żaglem.

dodam tylko , że tak pali przy delikatnej jeździe, jak mu wcisnę to 15-18 miasto, 12 trasa....

299 Data: Czerwiec 27 2011 12:06:06
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-25 12:10, Olo pisze:

dodam tylko , że tak pali przy delikatnej jeździe, jak mu wcisnę to
15-18 miasto, 12 trasa....

3 litrowa benzyna w vałce w życiu Ci nie spali 18 litrów w mieście. Prędzej 2.5, tak jak napisałeś. 18 litrów to pali 4 litrowa benzyna w BMW.

300 Data: Czerwiec 27 2011 15:53:18
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 12:06, Filip KK pisze:
..

3 litrowa benzyna w vałce w życiu Ci nie spali 18 litrów w mieście.
Prędzej 2.5, tak jak napisałeś. 18 litrów to pali 4 litrowa benzyna w BMW.

A dopiero co napisałeś że im mniejszy silnik tym więcej pali.


Pozdrawiam
Paweł

301 Data: Czerwiec 27 2011 21:35:32
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 15:53, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 12:06, Filip KK pisze:
.
3 litrowa benzyna w vałce w życiu Ci nie spali 18 litrów w mieście.
Prędzej 2.5, tak jak napisałeś. 18 litrów to pali 4 litrowa benzyna w
BMW.

A dopiero co napisałeś że im mniejszy silnik tym więcej pali.

Tłokowy?

Mniejszy, bardziej wysilony i mocniej ciśnięty? Oczywiście.

Ale też spali mniej niż wielki wykorzystywany w minimalnym stopniu, chociażby z uwagi na to, że będzie lżejszy.

Wiele zależy od wielkości (masy) samego pojazdu. Wstawisz do małego, lekkiego toczydełka wielki silnik - podwoisz masę ;)

Wstawienie malutkiego silnika do wielkiego krążownika proporcjonalnie niewiele na masie zaoszczędzi.

302 Data: Czerwiec 27 2011 21:53:39
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 21:35, Andrzej Lawa pisze:

A dopiero co napisałeś że im mniejszy silnik tym więcej pali.
Tłokowy?
Mniejszy, bardziej wysilony i mocniej ciśnięty? Oczywiście.
Ale też spali mniej niż wielki wykorzystywany w minimalnym stopniu,
chociażby z uwagi na to, że będzie lżejszy.
Wiele zależy od wielkości (masy) samego pojazdu. Wstawisz do małego,
lekkiego toczydełka wielki silnik - podwoisz masę ;)
Wstawienie malutkiego silnika do wielkiego krążownika proporcjonalnie
niewiele na masie zaoszczędzi.

Ja to widzę tak. Wsiadasz do jakiegoś ekono 1.3-1.6, odpalasz silnik i zostawiasz samochód na luzie. Dystans 100km pokonujesz holowany przez "pudzianów", powiedzmy że zajmuje im to jakieś 7 godzin. Przy założeniu 0,75l/h spalisz 5,25litra nawet nie dotykając gazu. To dużo więcej niż obiecywane 3-3,5l/100km ;)

Pozdrawiam
Paweł

303 Data: Czerwiec 27 2011 22:25:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 21:53, DoQ pisze:

Ja to widzę tak. Wsiadasz do jakiegoś ekono 1.3-1.6, odpalasz silnik i
zostawiasz samochód na luzie. Dystans 100km pokonujesz holowany przez
"pudzianów", powiedzmy że zajmuje im to jakieś 7 godzin. Przy założeniu
0,75l/h spalisz 5,25litra nawet nie dotykając gazu. To dużo więcej niż
obiecywane 3-3,5l/100km ;)

Jaki Ty bystry jesteś, no proszę. Pytanie co dalej? Może następne wyliczenia podaj na przykładzie:
Jedzie samochód 90km/h ile będzie spalał paliwa jeśli będzie sam jechał (czyt. bez gazu) na 5 biegu ze wzniesienia w dół?

A teraz bystrzacho odpowiedz sobie sam na pytanie, taniej jest jechać ekonomicznie czy pchać samochód z odpalonym silnikiem.

304 Data: Czerwiec 27 2011 22:51:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 22:25, Filip KK pisze:

Jaki Ty bystry jesteś, no proszę. Pytanie co dalej? Może następne
[ciach]

Skoro już raczyłeś (w gówniany sposób co prawda, ale zawsze) odpowiedzieć - powtórzę pytanie:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich, ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania 3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?


Pozdrawiam
Paweł

305 Data: Czerwiec 27 2011 23:02:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 22:51, DoQ pisze:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?

Czy przypadkiem nie pisał o jechaniu z górki?

306 Data: Czerwiec 27 2011 23:09:28
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:02, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 27.06.2011 22:51, DoQ pisze:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?
Czy przypadkiem nie pisał o jechaniu z górki?

I z zamkniętymi oczami :P


Pozdrawiam
Paweł

307 Data: Czerwiec 27 2011 23:14:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 22:51, DoQ pisze:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?

Ja nie napisałem, że bez problemu... Po prostu jechałem z tempomatem ze stałą prędkością i starałem się jak najmniej hamować. Nie wiem jak to jest możliwe, niech się wypowiadają lepsi ode mnie w obliczaniu aspektów praw fizyki. Ciekawym jest, że jadąc w długiej trasie z prędkościami 180-240 km/h mam spalanie średnie w granicach ~8 litrów, tego nie rozumiem.

308 Data: Czerwiec 27 2011 23:25:34
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:14, Filip KK pisze:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?
Ja nie napisałem, że bez problemu... Po prostu jechałem z tempomatem ze
stałą prędkością i starałem się jak najmniej hamować. Nie wiem jak to
jest możliwe, niech się wypowiadają lepsi ode mnie w obliczaniu aspektów

Czyli przypadkowo pokonałeś zawodowych kierowców w ultraekonomicznych lekkich t.dieslach?? Może BMW powinno cię jednak zatrudnić??

praw fizyki. Ciekawym jest, że jadąc w długiej trasie z prędkościami
180-240 km/h mam spalanie średnie w granicach ~8 litrów, tego nie rozumiem.

Następnym razem zresetuj wskazania przed podróżą.


Pozdrawiam
Paweł

309 Data: Czerwiec 27 2011 23:27:15
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 23:25, DoQ pisze:

W dniu 27-06-2011 23:14, Filip KK pisze:

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?
Ja nie napisałem, że bez problemu... Po prostu jechałem z tempomatem ze
stałą prędkością i starałem się jak najmniej hamować. Nie wiem jak to
jest możliwe, niech się wypowiadają lepsi ode mnie w obliczaniu aspektów

Czyli przypadkowo pokonałeś zawodowych kierowców w ultraekonomicznych
lekkich t.dieslach?? Może BMW powinno cię jednak zatrudnić??

praw fizyki. Ciekawym jest, że jadąc w długiej trasie z prędkościami
180-240 km/h mam spalanie średnie w granicach ~8 litrów, tego nie
rozumiem.

Następnym razem zresetuj wskazania przed podróżą.

Wskazania mają się nijak (nawet licznik nie spojrzałem) obliczyłem sam na podstawie tankowania i pokonanej trasie na odcinku 1700km.

310 Data: Czerwiec 27 2011 23:43:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:27, Filip KK pisze:

praw fizyki. Ciekawym jest, że jadąc w długiej trasie z prędkościami
180-240 km/h mam spalanie średnie w granicach ~8 litrów, tego nie
rozumiem.
Następnym razem zresetuj wskazania przed podróżą.
Wskazania mają się nijak (nawet licznik nie spojrzałem) obliczyłem sam

Dlaczego nijak? W E39 której jeździłem wskazania były b.dokładnie - nawet na dużych dystansach.

na podstawie tankowania i pokonanej trasie na odcinku 1700km.

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?
Nie spociłeś się?


Pozdrawiam
Paweł

311 Data: Czerwiec 28 2011 00:01:57
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 23:43, DoQ pisze:

Dlaczego nijak? W E39 której jeździłem wskazania były b.dokładnie -
nawet na dużych dystansach.

Wskazania licznika w BMW przekłamują (jak w wielu innych markach).

na podstawie tankowania i pokonanej trasie na odcinku 1700km.

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?
Nie spociłeś się?

W miastach zwalniałem do 179. O to Ci chodzi? Czepiasz się.. Idź spać lepiej.

312 Data: Czerwiec 28 2011 00:11:27
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 28-06-2011 00:01, Filip KK pisze:

W dniu 2011-06-27 23:43, DoQ pisze:

Dlaczego nijak? W E39 której jeździłem wskazania były b.dokładnie -
nawet na dużych dystansach.
Wskazania licznika w BMW przekłamują (jak w wielu innych markach).

Bzdura, na dystansie 1000km przekłamanie wynosiło 0,2 - 0,3l/100km w stosunku do tego co było wlewane do baku.

>>> na podstawie tankowania i pokonanej trasie na odcinku 1700km.

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?
Nie spociłeś się?
W miastach zwalniałem do 179. O to Ci chodzi? Czepiasz się.. Idź spać
lepiej.

Bo widzę jak liczysz te swoje średnie. A jaką miałeś średnią prędkość na tych 1700km?

Pozdrawiam
Paweł

313 Data: Czerwiec 29 2011 12:55:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Seba 

Dnia Tue, 28 Jun 2011 00:11:27 +0200, DoQ napisał(a):

A jaką miałeś średnią prędkość na
tych 1700km?

Podejrzewam, że też zauważalnie najlepszą, choć z tego co pamiętam Filip
pisał w tamtym sławetnym wątku (chyba, że teraz ma na myśli inną
'trasę')że godzinę (a nawet dwie) studził silnik i osprzęt (na wolnych
obrotach w sensie że) po tej jeździe o kropelce.
;)


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

314 Data: Czerwiec 29 2011 22:11:02
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: jerzu 

On Mon, 27 Jun 2011 23:43:49 +0200, DoQ  wrote:

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?

To już było :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

315 Data: Czerwiec 29 2011 23:06:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-29 22:11, jerzu pisze:

On Mon, 27 Jun 2011 23:43:49 +0200,   wrote:

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?

To już było :)


I nie wróci więcej? Śmiem wątpić.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

316 Data: Lipiec 15 2011 12:32:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: robot 

W dniu 2011-06-29 22:11, jerzu pisze:

I przez 1700km jeździłeś nonstop 180-240km/h?

To już było :)


Do 180 zwalniał na okoliczność posiłku :)

--
pozdrawiam

317 Data: Czerwiec 27 2011 23:01:56
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 21:53, DoQ pisze:

Ja to widzę tak. Wsiadasz do jakiegoś ekono 1.3-1.6, odpalasz silnik i
zostawiasz samochód na luzie. Dystans 100km pokonujesz holowany przez
"pudzianów", powiedzmy że zajmuje im to jakieś 7 godzin. Przy założeniu
0,75l/h spalisz 5,25litra nawet nie dotykając gazu. To dużo więcej niż
obiecywane 3-3,5l/100km ;)

1. skąd takie założenie?
2. skąd takie dziwne warunki zadania?
3. ile spali silnik 3x większy i ilu pudzianów więcej będzie trzeba do jego ciągnięcia?

318 Data: Czerwiec 27 2011 23:08:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:01, Andrzej Lawa pisze:

Ja to widzę tak. Wsiadasz do jakiegoś ekono 1.3-1.6, odpalasz silnik i
zostawiasz samochód na luzie. Dystans 100km pokonujesz holowany przez
"pudzianów", powiedzmy że zajmuje im to jakieś 7 godzin. Przy założeniu
0,75l/h spalisz 5,25litra nawet nie dotykając gazu. To dużo więcej niż
obiecywane 3-3,5l/100km ;)
1. skąd takie założenie?
2. skąd takie dziwne warunki zadania?

Tak sobie założyłem. A co? Nie mogę?:)

3. ile spali silnik 3x większy i ilu pudzianów więcej będzie trzeba do
jego ciągnięcia?

3x większy spali jakieś 120% więcej/h - ilość pudzianów nieistotna akurat w tym założeniu.


Pozdrawiam
Paweł

319 Data: Czerwiec 28 2011 10:28:11
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 27.06.2011 23:08, DoQ pisze:

Ja to widzę tak. Wsiadasz do jakiegoś ekono 1.3-1.6, odpalasz silnik i
zostawiasz samochód na luzie. Dystans 100km pokonujesz holowany przez
"pudzianów", powiedzmy że zajmuje im to jakieś 7 godzin. Przy założeniu
0,75l/h spalisz 5,25litra nawet nie dotykając gazu. To dużo więcej niż
obiecywane 3-3,5l/100km ;)
1. skąd takie założenie?
2. skąd takie dziwne warunki zadania?

Tak sobie założyłem. A co? Nie mogę?:)

To ja sobie założę, że spali 10l/h, a co!

3. ile spali silnik 3x większy i ilu pudzianów więcej będzie trzeba do
jego ciągnięcia?

3x większy spali jakieś 120% więcej/h - ilość pudzianów nieistotna
akurat w tym założeniu.

Istotna.

320 Data: Czerwiec 25 2011 12:22:29
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Olo"

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

nie pierdziel, bo mam teraz A6 2.6 V6 manual i pali mi 12 miasto, 9 trasa - jak miałeś takie wyniki w 3 litrowym automacie to chyba z żaglem.

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się lekko podkoloryzowane

Pozdrówki

321 Data: Czerwiec 25 2011 14:35:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

W dniu 2011-06-25 12:22, Przemysław Czaja pisze:

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

z naciskiem na "lekko" ;)

322 Data: Czerwiec 25 2011 16:34:45
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-25 14:35, Olo pisze:

W dniu 2011-06-25 12:22, Przemysław Czaja pisze:

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

z naciskiem na "lekko" ;)

W sklepach papierniczych Trójmiasta zabrakło kredek. Pojutrze napisze o tym Fakt. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

323 Data: Czerwiec 27 2011 09:55:03
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Seba 

Dnia Sat, 25 Jun 2011 16:34:45 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
napisał(a):

ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane
z naciskiem na "lekko" ;)
W sklepach papierniczych Trójmiasta zabrakło kredek. Pojutrze napisze o
tym Fakt. ;)

Teraz jeszcze tylko występu karolka tutaj brakuje.



--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

324 Data: Czerwiec 25 2011 14:43:17
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 12:22:29 +0200,  Przemysław Czaja wrote:

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

J.

325 Data: Czerwiec 25 2011 16:36:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-25 14:43, J.F. pisze:

On Sat, 25 Jun 2011 12:22:29 +0200,  Przemysław Czaja wrote:
Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Zależało od Malucha, właściciela i kowala mechanika. Znajomi mieli takiego, w którym poniżej 8 po Wrocławiu się zejć nie dało.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

326 Data: Czerwiec 25 2011 20:49:20
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-06-25 16:36, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

W dniu 2011-06-25 14:43, J.F. pisze:
On Sat, 25 Jun 2011 12:22:29 +0200, Przemysław Czaja wrote:
Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Zależało od Malucha, właściciela i kowala mechanika. Znajomi mieli
takiego, w którym poniżej 8 po Wrocławiu się zejć nie dało.

Po części wszystko prawda. Miałem jakiś czas super malucha - rocznika
nie pamiętam (wczesne 80 chyba), ale to jeszcze taki z chromowanymi
zderzakami itd. 650 (nie wiem czy E), wersja tzw. eksportowa.
Licznik zamykał na trasie ;), palił w mieście zdecydowanie
poniżej 6, w trasie (bez oszczędności) poniżej 5. Stary układ
zapłonowy, stary gaźnik :). Przyszła kryska na Matyska - pojawiły
się luzy na przepustnicy. Otrzymał w związku z powyższym nowy gaźnik,
(z elektrycznym zaworem ;)) i mimo najszczerszych chęci to już nie
był ten sam samochód - palił w trasie zawsze powyżej 5 a nawet pod
6, w mieście 6 przekraczał zawsze - z 6,5 to nic dziwnego. Jakiekolwiek
próby ustawiania tego gaźnika nie dawały oczekiwanych rezultatów.
Znajomy miał na owe czasy nówkę - FL :) Ten palił więcej niż
mój po zmianie gaźnika, a na trasie to go zostawiałem w stylu
"naddźwiękowym".

Wychodzi na to, że co nowe to gorsze, albo loteria ;)

327 Data: Czerwiec 25 2011 19:37:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: jerzu 

On Sat, 25 Jun 2011 14:43:17 +0200, J.F.
 wrote:


Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

328 Data: Czerwiec 25 2011 20:04:24
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 19:37:13 +0200,  jerzu wrote:

On Sat, 25 Jun 2011 14:43:17 +0200, J.F.
Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?

Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

J.

329 Data: Czerwiec 25 2011 20:21:37
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-25 20:04, J.F. pisze:

On Sat, 25 Jun 2011 19:37:13 +0200,  jerzu wrote:
On Sat, 25 Jun 2011 14:43:17 +0200, J.F.
Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?

Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

J.


Nie przekraczając 70 na liczniku, dziękuję za taką jazdę ;)

Pozdrawiam !

330 Data: Czerwiec 25 2011 20:58:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-06-25 20:21, Czarek Daniluk pisze:

W dniu 2011-06-25 20:04, J.F. pisze:
On Sat, 25 Jun 2011 19:37:13 +0200, jerzu wrote:
On Sat, 25 Jun 2011 14:43:17 +0200, J.F.
Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.

Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?

Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

J.


Nie przekraczając 70 na liczniku, dziękuję za taką jazdę ;)

Pisałem wcześniej o swoim leciwym :) Zadowalał się poniżej tych 5
litrów zamykając licznik ;) (licznik i napęd nie były zepsute,
130 na tym widziane było często). Kolegi niestety palił w takich
warunkach zdecydowanie powyżej 6 i nawet nie było szans na to,
by mnie dogonił np. na gierkówce :)

331 Data: Czerwiec 25 2011 21:27:47
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Saturday, June 25, 2011, 8:04:24 PM, you wrote:

Ale twoj maluch wydaje mi sie podejrzany. Jak pamietam to w trasie
trudno bylo przekroczyc 4.5. W miescie blizej 6.
Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

Chyba za TIRem na Gierkówce.



--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

332 Data: Czerwiec 26 2011 10:33:08
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Jun 2011 21:27:47 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J.F.,
Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

Chyba za TIRem na Gierkówce.

wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.

J.

333 Data: Czerwiec 26 2011 10:40:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Sunday, June 26, 2011, 10:33:08 AM, you wrote:

Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.
Chyba za TIRem na Gierkówce.
wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.

Jarku, moja żona miała kaszlaka. Wiem, ile palił w trasie - trochę
mniej od Lanosa. W mieście - trochę więcej.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

334 Data: Czerwiec 26 2011 11:16:52
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 10:40:43 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J.F.,
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.
Chyba za TIRem na Gierkówce.
wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.

Jarku, moja żona miała kaszlaka. Wiem, ile palił w trasie - trochę
mniej od Lanosa. W mieście - trochę więcej.

Ale ja powyzszego nie wzialem z sufitu, tylko wlasnie z kaszlaka.
nawet 650.


J.

335 Data: Czerwiec 26 2011 11:34:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Sunday, June 26, 2011, 11:16:52 AM, you wrote:

Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.
Chyba za TIRem na Gierkówce.
wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.
Jarku, moja żona miała kaszlaka. Wiem, ile palił w trasie - trochę
mniej od Lanosa. W mieście - trochę więcej.
Ale ja powyzszego nie wzialem z sufitu, tylko wlasnie z kaszlaka.
nawet 650.

Jak to szło? "Kłam jak inni"?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

336 Data: Czerwiec 27 2011 15:20:33
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-26 10:40, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jarku, moja żona miała kaszlaka. Wiem, ile palił w trasie - trochę
mniej od Lanosa. W mieście - trochę więcej.

Mojej seicento palił 10-12 litrów benzyny w mieście, czy to powód do tego aby twierdzić że seicento tyle pali?

337 Data: Czerwiec 26 2011 11:47:42
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-06-26 10:33, J.F. pisze:

On Sat, 25 Jun 2011 21:27:47 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello J.F.,
Pamietasz takie powiedzenie "Jak chcesz żeby Twój maluch palił 4
litry, to kłam jak inni."?
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.

Chyba za TIRem na Gierkówce.

wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.

Czy ja wiem, czy takie wolniejsze? Jak się rozbujał to szedł jak
przeciąg, kaganiec to raczej ciekawostka - w górach to już gorzej
bywało. Teraz większość ma kaganiec, więc szybciej nie pociągną.
Ten mój bez problemu je wyprzedzał (trzeba było tylko na wiatr
uważać). W górach też dzielnie dawał radę - z Walimia do Rzeczki
to nawet się bawiliśmy, kto dalej na 3 pojedzie ;)

338 Data: Czerwiec 26 2011 14:00:22
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 11:47:42 +0200,  Artur Maśląg wrote:

W dniu 2011-06-26 10:33, J.F. pisze:
Akurat 4.5 w trasie to palil bez klamstwa i w dodatku dosc dokladnie.
Chyba za TIRem na Gierkówce.
wszedzie. tiry wtedy byly troche wolniejsze, to jakos dawalo sie przed
nimi uciec.

Czy ja wiem, czy takie wolniejsze? Jak się rozbujał to szedł jak
przeciąg, kaganiec to raczej ciekawostka - w górach to już gorzej

Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.

bywało. Teraz większość ma kaganiec, więc szybciej nie pociągną.
Ten mój bez problemu je wyprzedzał (trzeba było tylko na wiatr
uważać). W górach też dzielnie dawał radę - z Walimia do Rzeczki
to nawet się bawiliśmy, kto dalej na 3 pojedzie ;)

w gorach faktycznie maluszek sobie radzil zadziwiajaco dzielnie.

J.

339 Data: Czerwiec 26 2011 14:27:16
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:

On Sun, 26 Jun 2011 11:47:42 +0200,  Artur Maśląg wrote:
(...)
Czy ja wiem, czy takie wolniejsze? Jak się rozbujał to szedł jak
przeciąg, kaganiec to raczej ciekawostka - w górach to już gorzej

Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.

Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe
z naczepami jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej
produkcji to jak na lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów
z żadnymi z nim - w trasie. W mieście dobry STAR to na starcie
jednak był całkiem mocny ;)

bywało. Teraz większość ma kaganiec, więc szybciej nie pociągną.
Ten mój bez problemu je wyprzedzał (trzeba było tylko na wiatr
uważać). W górach też dzielnie dawał radę - z Walimia do Rzeczki
to nawet się bawiliśmy, kto dalej na 3 pojedzie ;)

w gorach faktycznie maluszek sobie radzil zadziwiajaco dzielnie.

W 93 doskonale mi/nam służył w Górach Sowich jako pojazd "terenowy"
- badanie kompleksu Riese.

Kurcze, to już 18 lat ;)

340 Data: Czerwiec 26 2011 15:03:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200,  Artur Maśląg wrote:

W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.

Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe
z naczepami jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej
produkcji to jak na lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów
z żadnymi z nim - w trasie. W mieście dobry STAR to na starcie
jednak był całkiem mocny ;)

Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
Tymczasem trzeba bylo niezle pociskac i wioski lekcewazyc, zeby napisy
w lusterku nie straszyly - ale malo tego bylo :-)

J.

341 Data: Czerwiec 26 2011 15:51:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Sun, 26 Jun 2011 15:03:43 +0200, J.F. napisał(a):

On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.

Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe z naczepami
jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej produkcji to jak na
lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów z żadnymi z nim - w trasie. W
mieście dobry STAR to na starcie jednak był całkiem mocny ;)

Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
Za to napęd na tył mocno się przydaje jak deszcz popada i nieco na glinie
ślisko się robi. Przednionapędówki wymiękają,  a maluchy jadą pod górę :)

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

342 Data: Czerwiec 26 2011 16:18:01
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to moÂżliwe?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-06-26 15:51, Jaroslaw Berezowski pisze:

Dnia Sun, 26 Jun 2011 15:03:43 +0200, J.F. napisał(a):

On Sun, 26 Jun 2011 14:27:16 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2011-06-26 14:00, J.F. pisze:
Mniej ich bylo. Wiecej sie STAR widzialo w lusterku niz SCANIA.

Mniej. Fakt, że STAR-ów było więcej, ale ciągniki siodłowe z naczepami
jak najbardziej się pojawiały i tutaj chyba rodzimej produkcji to jak na
lekarstwo. Zresztą nie pamiętam problemów z żadnymi z nim - w trasie. W
mieście dobry STAR to na starcie jednak był całkiem mocny ;)

Na starcie moze i mocny ale przy 80-90 odpadal.
Za to napęd na tył mocno się przydaje jak deszcz popada i nieco na glinie
ślisko się robi. Przednionapędówki wymiękają,  a maluchy jadą pod górę :)

Ja tam nie wiem - w malucha wsiadłem po wieloletnich doświadczeniach
z dużo większymi samochodami z napędem na tył, jak i na przód.
Opinię na temat prowadzenia mam raczej taką sobie (zresztą czego
oczekiwać ;) ), ale jak już pisałem - jako górski pojazd pseudo
"terenowy" sprawował się świetnie :)

343 Data: Czerwiec 26 2011 17:28:19
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to mo?liwe?
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Jun 2011 15:51:46 +0200,  Jaroslaw Berezowski wrote:

Za to napęd na tył mocno się przydaje jak deszcz popada i nieco na glinie
ślisko się robi. Przednionapędówki wymiękają,  a maluchy jadą pod górę :)

To glownie zaleta rozkladu ciezaru w maluchu - 66% na tylne kola,
krotki rozstaw, wiec pod gorke jeszcze wiecej - auto z napedem na trzy
kola. Innych RWD to nie dotyczy.

a praktyka taka ze i FWD zawsze dojechalem na narty, i tylko raz
wyciagnalem lancuchy.

J.

344 Data: Czerwiec 27 2011 12:08:25
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-25 12:22, Przemysław Czaja pisze:

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

To teraz się uśmiej ponownie, BMW e34 2.5 TDS pali 4,5 litra przy 90km/h.

345 Data: Czerwiec 27 2011 14:39:43
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Filip KK"

Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie a po
mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa wydają się
lekko podkoloryzowane

To teraz się uśmiej ponownie, BMW e34 2.5 TDS pali 4,5 litra przy 90km/h.

Mhm...moja Vectra pali z wiatrem ,lekko z górki i włączony tempomat na 5 biegu przy 90km/h tak ok 1,3 litra w/g chwilowego wskazania kompa, za to przy ruszaniu z pierwszego biegu pokazuje czasem i 25 litrów - tylko co to ma wspólnego z rzeczywistością? Faktyczne zużycie gdy więcej po mieście wynosi 6,9, gdy wiecej po trasie 6,2 - minimalne zużycie na jednolitej trasie 800km z czego 700 autostrady 5,4 litra (średnia przejazdu 104km/h)

346 Data: Czerwiec 27 2011 14:45:51
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysław,

Monday, June 27, 2011, 2:39:43 PM, you wrote:


Kiedyś się uśmiałem gdy usłyszałem, że Porsche 911 pali w cyklu
pozamiejskim ok 7,8l/100km a mój maluch palił wtedy z 6 na trasie
a po mieście z 10 litrów na 100km :) ale i tak osiągnięcia Filipa
wydają się lekko podkoloryzowane
To teraz się uśmiej ponownie, BMW e34 2.5 TDS pali 4,5 litra przy
90km/h.
Mhm...moja Vectra pali z wiatrem ,lekko z górki i włączony tempomat na 5
biegu przy 90km/h tak ok 1,3 litra w/g chwilowego wskazania kompa, za to
przy ruszaniu z pierwszego biegu pokazuje czasem i 25 litrów - tylko co

Tylko? Masz bardzo delikatną nogę. Mi się kończy zakres pomiaru (99.9)...

to ma wspólnego z rzeczywistością? Faktyczne zużycie gdy więcej po
mieście wynosi 6,9, gdy wiecej po trasie 6,2 - minimalne zużycie na
jednolitej trasie 800km z czego 700 autostrady 5,4 litra (średnia
przejazdu 104km/h)

Średnia przejazdu przy 700km (z800) autostradą 104km/h? To Ty
kapelusznik pełną gębą jesteś... Nic dziwnego, że tak mało Ci pali.

Mi tam na autostradzie pali najwięcej :(


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

347 Data: Czerwiec 27 2011 14:53:31
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"

Średnia przejazdu przy 700km (z800) autostradą 104km/h? To Ty
kapelusznik pełną gębą jesteś... Nic dziwnego, że tak mało Ci pali.

Mi tam na autostradzie pali najwięcej :(

Ta...tyle, że w tych 100 z 800 jest przejazd od strony Oleśnicy przez cały Wrocław :) kilka postojów na siusiu i rozprostowanie nóg, ale masz rację, nie szaleję już za kierownicą  130-140 na autostradzie w zupełności mi wystarcza.

Pozdrówki

348 Data: Czerwiec 27 2011 15:05:13
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysław,

Monday, June 27, 2011, 2:53:31 PM, you wrote:

Średnia przejazdu przy 700km (z800) autostradą 104km/h? To Ty
kapelusznik pełną gębą jesteś... Nic dziwnego, że tak mało Ci pali.
Mi tam na autostradzie pali najwięcej :(
Ta...tyle, że w tych 100 z 800 jest przejazd od strony Oleśnicy przez
cały Wrocław :)

Ostatnio jest trochę lepiej z przejazdem przez Wrocek...

kilka postojów na siusiu i rozprostowanie nóg,

Jakbyś jechał szybciej, to postojów byłoby mniej ;P

ale masz rację, nie szaleję już za kierownicą 130-140 na
autostradzie w zupełności mi wystarcza.

W Polsce to nie było, bo tyle A4 jeszcze nie mamy ;) Czyli tamowałeś
ruch na niemieckiej autobahnie? Ty zły człowiek jesteś ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

349 Data: Czerwiec 27 2011 18:14:38
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-27 15:05, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Przemysław,

Monday, June 27, 2011, 2:53:31 PM, you wrote:

Średnia przejazdu przy 700km (z800) autostradą 104km/h? To Ty
kapelusznik pełną gębą jesteś... Nic dziwnego, że tak mało Ci pali.
Mi tam na autostradzie pali najwięcej :(
Ta...tyle, że w tych 100 z 800 jest przejazd od strony Oleśnicy przez
cały Wrocław :)

Ostatnio jest trochę lepiej z przejazdem przez Wrocek...

kilka postojów na siusiu i rozprostowanie nóg,

Jakbyś jechał szybciej, to postojów byłoby mniej ;P

ale masz rację, nie szaleję już za kierownicą 130-140 na
autostradzie w zupełności mi wystarcza.

W Polsce to nie było, bo tyle A4 jeszcze nie mamy ;) Czyli tamowałeś
ruch na niemieckiej autobahnie? Ty zły człowiek jesteś ;)


Ej, dajmy mu szansę. Nic nie pisał o lewopaśnym maruderstwie. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

350 Data: Czerwiec 27 2011 21:44:48
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 27.06.2011 14:45, RoMan Mandziejewicz pisze:

Średnia przejazdu przy 700km (z800) autostradą 104km/h? To Ty
kapelusznik pełną gębą jesteś... Nic dziwnego, że tak mało Ci pali.

Mi tam na autostradzie pali najwięcej :(

Kto jest za tym, żeby akcyza na paliwo była uzależniona od uzyskiwanego zużycia paliwa? Powiedzmy: do 5l/100km "stawka zero", a potem może rosnąć i po paraboli ;->

(oczywiście inne granice dla "pociągów drogowych" - powiedzmy w zależności od liczby przewożonych ton ładunku, tylko tam z kolei podatek za niszczeni dróg można łupnąć ;)

351 Data: Czerwiec 27 2011 12:04:44
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-25 12:06, Olo pisze:

Mitsu Montero Sport, 3.0 V6, automat. Kółka Michelin 265/65/15.

No i bajka :)
Strzelam - lekko 10l trasa, 18l miasto... dziękuję.

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

nie pierdziel, bo mam teraz A6 2.6 V6 manual i pali mi 12 miasto, 9
trasa - jak miałeś takie wyniki w 3 litrowym automacie to chyba z żaglem.

To kup sobie A6 z 3 litrową benzyną V6, będzie Ci palił dokładnie tyle samo a będziesz miał dużo większą moc.

Poczytaj sobie linki, które wkleiłem w poprzednim poście. Jakimś cudem innym też spalał 12 litrów w mieście. Nie wiem czemu się tak dziwicie wszyscy... To przecież normalny wynik dla niezajeżdżonej 3 litrówki.

352 Data: Lipiec 07 2011 18:16:41
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Olo 

W dniu 2011-06-27 12:04, Filip KK pisze:

To kup sobie A6 z 3 litrową benzyną V6, będzie Ci palił dokładnie tyle
samo a będziesz miał dużo większą moc.

nie było takiego silnika w C4, co najwyżej 2.8 V6 i pali średnio 1-2 litry więcej od 2.6...


Poczytaj sobie linki, które wkleiłem w poprzednim poście. Jakimś cudem
innym też spalał 12 litrów w mieście. Nie wiem czemu się tak dziwicie
wszyscy... To przecież normalny wynik dla niezajeżdżonej 3 litrówki.

no i jeszcze w automacie (jak pisałeś) - masz fantazję... 12 litrów to mi pali przy spokojnej jeździe, jak mu trochę cisnę to 15 spokojnie... czymś te koniki musisz nakarmić, więc 3 litrowe V6 >200KM na pewno nie spali 12 litrów, fizyka się kłania, chyba że auto ma zrąbany regulator mieszanki, lub ficzer w postaci odłączanego zapłonu i paliwa od cylindrów przy spokojnej jeździe (chyba coś takiego w Saabie było ale nie pamiętam)... Generalnie - nie pierdziel błagam. Ciekaw jestem ile Ci pali przy spokojnej jeździe tym 3 litrowym automatem - pewnie 9 po mieście (buahhahaha)....

353 Data: Czerwiec 27 2011 10:32:49
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 24 Jun 2011 12:35:32 +0200, Filip KK napisał(a):

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

Ale chodzilo o spalanie podczas jazdy, nie na parkingu.

Trasa 12, miasto 15-16 to sa normalne wyniki dla krókiego Miśka Pajero I z
tym silnikiem, a Pajero/Montero Sport jest ciezsze.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

354 Data: Czerwiec 27 2011 15:52:54
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-27 10:32, Maciek pisze:

Dnia Fri, 24 Jun 2011 12:35:32 +0200, Filip KK napisał(a):

No to lekko byś się zdziwił. _Normalnie_ 12 litrów miasto, chyba że
wciskałem to palił 14-15. Nigdy nie spalił więcej jak 15 litrów.
Trasa 8-9 bez problemu. Nie wierzysz, nie musisz. :)

Ale chodzilo o spalanie podczas jazdy, nie na parkingu.

Trasa 12, miasto 15-16 to sa normalne wyniki dla krókiego Miśka Pajero I z
tym silnikiem, a Pajero/Montero Sport jest ciezsze.

Nie porównuj jakiegoś nieopływowego kwadrata z zupełnie innym silnikiem do opływowej budy z mocniejszym motorem.

355 Data: Czerwiec 24 2011 12:47:46
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 24-06-2011 00:48, Filip KK pisze:

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe
Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8.

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich, ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania 3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?

Pozdrawiam
Paweł

356 Data: Czerwiec 24 2011 12:56:58
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-06-24 12:47, DoQ pisze:

W dniu 24-06-2011 00:48, Filip KK pisze:

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe
Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8.

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?


http://ujeb.pl?MVhyZslJVO

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

357 Data: Czerwiec 24 2011 12:04:05
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 24 Jun 2011 12:56:58 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe
Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8.

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?


http://ujeb.pl?MVhyZslJVO

true, true..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

358 Data: Czerwiec 25 2011 20:05:11
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Czarek Daniluk 

W dniu 2011-06-24 13:04, Waldek Godel pisze:

Dnia Fri, 24 Jun 2011 12:56:58 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe
Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8.

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?


http://ujeb.pl?MVhyZslJVO

true, true..

E chrzanicie, moje 2,5 benzyna V6 produkuje przecież paliwo w trakcie jazdy :D

Pozdrawiam !

PS:
Na prawdę chochluje tyle: http://www.spritmonitor.de/en/detail/450887.html

359 Data: Czerwiec 27 2011 23:25:17
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-06-24 12:47, DoQ pisze:

W dniu 24-06-2011 00:48, Filip KK pisze:

Da się.
Mój wynik w 3 litrowym dieslu na odcinku 600km (z północy na południe
Polski) wynosi 3,33l/100km, za drugim razem 3,5, a za trzecim razem 3,8.

Możesz mi wyjaśnić, jak to jest że producenci małych, lekkich,
ekonomicznych diesli na wąskich oponkach chwalą się uzyskaniem spalania
3-3,5l/100km (i to pewnie w specyficznych warunkach) a ty bez problemu
osiągnaleś coś takiego w ciężkim 3 litrowym klocku?

Wiesz co? Podam Ci przykład z tej fajnej stronki którą ktoś tutaj podrzucił, że większe i dużo cięższe auta z dużo większymi silnikami potrafią spalać mniej paliwa, np.:

BMW 530dA Touring 3.0D  194PS Masa ~1800kg
min 5,85 Ø 7,25 max 8,37
http://www.spritmonitor.de/en/detail/297207.html

Ford Focus 1.8 TDCI 101PS Masa ~1200kg
min 6,59 Ø 8,39 max 9,51
http://www.spritmonitor.de/en/detail/163292.html

Pozdrawiam
Filip

360 Data: Czerwiec 27 2011 23:46:50
Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
Autor: DoQ 

W dniu 27-06-2011 23:25, Filip KK pisze:

Wiesz co? Podam Ci przykład z tej fajnej stronki którą ktoś tutaj
podrzucił, że większe i dużo cięższe auta z dużo większymi silnikami
potrafią spalać mniej paliwa, np.:

Widziałem. Nadal nie widzę tam 3-3.5l/100km


Pozdrawiam
Paweł

1,89 l/100 km - czy to możliwe?



Grupy dyskusyjne