Grupy dyskusyjne   »   100 tys przebiegu - dużo?

100 tys przebiegu - dużo?



1 Data: Maj 13 2010 12:17:19
Temat: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: P. 

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

pozdr.
P.



2 Data: Maj 13 2010 12:18:04
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

P. pisze:

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

W normie. Zakładając, że auto polskosalonowe.
Jeśli sprowadzany i do tego napędzany klekotem, to imho mało. Za mało.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

3 Data: Maj 13 2010 12:21:02
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: P. 


W normie. Zakładając, że auto polskosalonowe.
Jeśli sprowadzany i do tego napędzany klekotem, to imho mało. Za mało.

"polskie", 1.6 benzyna

pozdr.
P.

4 Data: Maj 13 2010 13:08:12
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Grejon 

P. pisze:

W normie. Zakładając, że auto polskosalonowe.
Jeśli sprowadzany i do tego napędzany klekotem, to imho mało. Za mało.

"polskie", 1.6 benzyna

Normalny. Typowy miejski kompakt.

pozdr.
P.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

5 Data: Maj 13 2010 12:20:35
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

P. pisze:

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?


bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

--
krzysiek82

6 Data: Maj 13 2010 12:23:12
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: P. 

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.


100 tys to mało? Ogólnie chodzi nie o wiarygodnośc sprzedającego tylko czy
taki przebieg nie wiąże się ze złym stanem/zużyciem auta (tak ogólnie dla
tego modelu)

pozdr.
P.

7 Data: Maj 13 2010 12:30:50
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

P. pisze:

100 tys to mało? Ogólnie chodzi nie o wiarygodnośc sprzedającego tylko czy taki przebieg nie wiąże się ze złym stanem/zużyciem auta (tak ogólnie dla tego modelu)


zależy od właściciela :)

--
krzysiek82

8 Data: Maj 15 2010 17:59:38
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "P."  napisał w wiadomości

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.


100 tys to mało? Ogólnie chodzi nie o wiarygodnośc sprzedającego tylko czy taki przebieg nie wiąże się ze złym stanem/zużyciem auta (tak ogólnie dla tego modelu)


to Ty z tych, dla ktorych 5cio letnie auto warto kupić, jesli przebieg ma mniejszy niż 40tys km... tak?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

9 Data: Maj 13 2010 12:24:40
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Olek 

On 2010-05-13 12:20, krzysiek82 wrote:

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.


100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

10 Data: Maj 13 2010 12:31:20
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Olek pisze:

100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

dziennie 80km do pracy reszta wycieczki po europie.

--
krzysiek82

11 Data: Maj 13 2010 20:00:52
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik krzysiek82  ...

100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką,
albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

dziennie 80km do pracy reszta wycieczki po europie.

i uwazasz ze to jest normalne uzytkownaie, ktore mozna przypisac wiekszosci
polakom?

12 Data: Maj 14 2010 09:15:46
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Andrzej Lawa 

krzysiek82 pisze:

dziennie 80km do pracy reszta wycieczki po europie.

ROTFL

80km dziennie do pracy to dla ciebie norma krajowa?

Nie byłoby ludzi na to stać nawet przy tej oficjalnej zawyżonej średniej
krajowej.

13 Data: Maj 14 2010 18:29:06
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 14 May 2010 09:15:46 +0200, Andrzej Lawa
 wrote:

80km dziennie do pracy to dla ciebie norma krajowa?

 Norma krajowa nie. Ale zdarza się i czasami się opłaca.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

14 Data: Maj 13 2010 12:34:27
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Olek pisze:
albo jeździsz taksówką,

widziałeś punto na taksówce ;D?


albo rozwozisz paczki

sporo się w kropku mieściło ale bez przesady :)

--
krzysiek82

15 Data: Maj 13 2010 13:17:51
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Olek 

On 2010-05-13 12:34, krzysiek82 wrote:

Olek pisze:
albo jeździsz taksówką,

widziałeś punto na taksówce ;D?


albo rozwozisz paczki

sporo się w kropku mieściło ale bez przesady :)


tak samo jak wycieczki ca. 50.000 punto po europie :D

16 Data: Maj 14 2010 09:16:20
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Andrzej Lawa 

krzysiek82 pisze:

widziałeś punto na taksówce ;D?

Punto jeszcze nie, ale np. Pand to nawet kilka.

17 Data: Maj 13 2010 13:30:43
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Jackare 

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości

On 2010-05-13 12:20, krzysiek82 wrote:

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.


100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

spokojnie się da.
Miałem taki okres w życiu że dojeźdżałem przez 7 miesięcy codziennie z Bytomia do Krakowa do pracy - dom-praca-dom wychodziło 200-215 km, do tego normalna eksploatacja "przydomowa" zakupy, odwiedziny, wakacje weekendy. Miesiecznie robiłem 5-6 tysięcy km.
Kilka lat wcześniej realizowałem duży kontrakt na Pomorzu. Przez dwa lata bywało że dwa razy w tygodniu musiałem "podskoczyć" z Bytomia do Gdańska na spotkanie czy inne fanaberie klienta. A raz na tydzień- raz na dwa tygodnie bywałem nornalnie- w ramach regularnej obsługi kontraktu. Pamiętam że jeździłem wtedy 1,5 roczną nubirą i przebiegi 15 tysięcy po którym musiałem jechać na przegląd gwarancyjny robiłem w 5-6 tygodni.
--
Jackare

18 Data: Maj 13 2010 23:33:54
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości
On 2010-05-13 12:20, krzysiek82 wrote:

spokojnie się da.

Ja przez trzy lata robiłem po ok. 90 tys. (służbowym) i do tego około 10-12 prywatnym. Po zmianie pracy, trybu życia, miejsca zamieszkania i samochodu, przez trzy kolejne lata robiłem koło 30 tys. rocznie. Od kolejnej zmiany, czyli przez okres sześciu lat robiłem koło 12-14 tys (z czego prywatnym ok. połowę). rocznie i tak pewnie zostanie w ciągu paru najbliższych. W zeszłym roku sprzedawałem prywatne auto, po dziewięciu latach od nowości miało 145 tys. Teraz służbowym nie jeżdżę (to znaczy wożą mnie dwa, trzy razy w tygodniu - ok. 200 km tygodniowo - ale tego nie liczę, bo to nie ja kieruję) a od zakupu auta w lutym ubiegłego roku nastukałem prywatnym trochę ponad 15 tys (po zmianie auta to prawdziwa przyjemność, więc jeżdże trochę więcej, niż w rzeczywistości muszę ;-). 100 kkm w wypadku pięciolatka całkiem prawdopodobne.

--
Yogi(n)

19 Data: Maj 13 2010 18:23:35
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

On 2010-05-13 12:20, krzysiek82 wrote:

> bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
> mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.
>

100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką,
albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.
Jak by nie liczyć to wychodzi że zmyśla.  

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

20 Data: Maj 13 2010 20:52:15
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości

100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo
rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

To zdjecie z 2005 roku:
http://img442.imageshack.us/img442/533/dsc005481.jpg
Sluzbowe auto, jezdzone przez kilku kierowcow, a ostatnie 70000 zrobilem
sam.

Opel Astra I z 2002 roku (ostatni rok produkcji), IMHO auto nie do
zajechania. Wiekszosc przebiegu na gazie - katowana jak sie dalo, z serwisem
srednio, zapalana ciagle na gazie itp. Jak widac, po 3 latach przebieg byl
271719km. I dalej jezdzila bez problemu. Ciekawe gdzie teraz jezdzi... i
jaki ma przebieg.

21 Data: Maj 13 2010 22:59:31
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości:

100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

Człowieku (i inni) otwórz sobie wreszcie oczy. W _zyskownych_ flotach autka robią rocznie te 100 tys. km. Jeśli robią mniej...to do bani z taką flotą. Auto ma tam służyć do pracy i do zarobku a nie do srania się do pracy oddalonej o 10 km od domu.
W De nie raz widziałem 2,5-letnie A6 C6 z ponad 220 tys.km. Wymienia sie mieszki, kierownice i pedały i Polaczek później takie łyka z bananem na twarzy i <100 tys. km na cyferblacie.
Otórz sobie oczy na świat. ;-P

Pozdr.

--
Bugatti

22 Data: Maj 13 2010 23:34:09
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości:

> 100 000 / 547 dni = średnio 180 km dziennie - albo jeździsz taksówką, albo
> rozwozisz paczki, albo zwyczajnie zmyślasz.

Człowieku (i inni) otwórz sobie wreszcie oczy. W _zyskownych_ flotach autka
robią rocznie te 100 tys. km. Jeśli robią mniej...to do bani z taką flotą.
Auto ma tam służyć do pracy i do zarobku a nie do srania się do pracy
oddalonej o 10 km od domu.
W De nie raz widziałem 2,5-letnie A6 C6 z ponad 220 tys.km. Wymienia sie
mieszki, kierownice i pedały i Polaczek później takie łyka z bananem na
twarzy i <100 tys. km na cyferblacie.
Otórz sobie oczy na świat. ;-P

Pozdr.

--
Bugatti

Nie rozmawiamy o tym ile robią przygłupy przedstawiciele handlowi tylko normalni
ludzie. Jak ktoś robi 400 kilometrów dziennie to jest tak ogłupiały i zmęczony
że stawkę OC powinien płacić potrójną.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Maj 13 2010 22:00:15
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 13 May 2010 23:34:09 +0200, kogutek
wrote:

Nie rozmawiamy o tym ile robią przygłupy przedstawiciele handlowi tylko normalni
ludzie. Jak ktoś robi 400 kilometrów dziennie to jest tak ogłupiały i zmęczony
że stawkę OC powinien płacić potrójną.

 Zależy gdzie i jakim autem. Chociaż w Polsce czasami wystarczy
 200km, by czuć się jak po przerzuceniu wagonu węgla.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

24 Data: Maj 14 2010 00:55:08
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

On Thu, 13 May 2010 23:34:09 +0200, kogutek
wrote:

> Nie rozmawiamy o tym ile robią przygłupy przedstawiciele handlowi tylko normalni
> ludzie. Jak ktoś robi 400 kilometrów dziennie to jest tak ogłupiały i zmęczony
> że stawkę OC powinien płacić potrójną.

 Zależy gdzie i jakim autem. Chociaż w Polsce czasami wystarczy
 200km, by czuć się jak po przerzuceniu wagonu węgla.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
No przecież nie na Jersey tylko w Polandii. I nie Bentleyami a jakimiś
niskobudżetowymi wynalazkami przeznaczonymi dla gospodyń domowych. Nie dość że
mają jechać to jeszcze załatwiać jakieś sprawy, znaczy się sprzedawać rożne wody
mineralne, piwo i pierogi. I ciągle im czasu brakuje. Kierowca w PKSie to przy
nich elita. Czterysta kilometrów to raz w tygodniu można zrobić żeby nie
zgłupieć, a nie codziennie.  

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

25 Data: Maj 14 2010 09:07:17
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

kogutek pisze:
Czterysta kilometrów to raz w tygodniu można zrobić żeby nie

zgłupieć, a nie codziennie.  

pieprzysz jak potłuczony:)

--
krzysiek82

26 Data: Maj 15 2010 21:42:10
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

kogutek pisze:
Czterysta kilometrów to raz w tygodniu można zrobić żeby nie
> zgłupieć, a nie codziennie.  
>

pieprzysz jak potłuczony:)

--
krzysiek82
Jak ja pieprzę jak potłuczony to mnie oświeć co jest pięknego i podniecającego w
robieniu 400 kilometrów codziennie. W polskich realiach to od ponad 5 do 9
godzin samej jazdy. Jedzie sobie taki przedstawiciel handlowy sam przez 8
godzin. Wpatruje w drogę jak sroka w gnat. Po drodze zje pożywny i zapewne
pyszny posiłek na stacji benzynowej. W powrotnej drodze ma po pysznym jedzeniu
mega wzdęcie i puszcza bąki. Po pół roku takiego życia mózg zaczyna mu się
kurczyć. Po dwóch latach ma go wielkości orzecha laskowego. Na Świat patrzy
przez okno samochodu. I tak od poniedziałku do piątku. Ale za to w sobotę jedzie
na wycieczkę 500 kilometrów w jedną stronę. Rollsem albo Maserati jak bym miał
codziennie jeździć po 400 kilometrów to po dwóch tygodniach bym je podpalił i
poszedł do fabryki przy taśmie pracować. Robota tak samo durna ale chociaż
ludzie są dookoła i jest z kim ze dwa słowa zamienić. Albo w Polsce mieszkać 40
kilometrów od pracy. Wrzód na mózgu wielkości małej pomarańczy trzeba mieć. Mogę
się mylić. Oświeć mnie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

27 Data: Maj 16 2010 17:08:48
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

Jak ja pieprzę jak potłuczony to mnie oświeć co jest pięknego i podniecającego w
robieniu 400 kilometrów codziennie. W polskich realiach to od ponad 5 do 9
godzin samej jazdy. Jedzie sobie taki przedstawiciel handlowy sam przez 8
godzin. Wpatruje w drogę jak sroka w gnat.

Żadna praca nie hańbi.

Po drodze zje pożywny i zapewne
pyszny posiłek na stacji benzynowej. W powrotnej drodze ma po pysznym jedzeniu
mega wzdęcie i puszcza bąki. Po pół roku takiego życia mózg zaczyna mu się
kurczyć. Po dwóch latach ma go wielkości orzecha laskowego. Na Świat patrzy
przez okno samochodu. I tak od poniedziałku do piątku. Ale za to w sobotę jedzie
na wycieczkę 500 kilometrów w jedną stronę. Rollsem albo Maserati jak bym miał
codziennie jeździć po 400 kilometrów to po dwóch tygodniach bym je podpalił i
poszedł do fabryki przy taśmie pracować. Robota tak samo durna ale chociaż
ludzie są dookoła i jest z kim ze dwa słowa zamienić. Albo w Polsce mieszkać 40
kilometrów od pracy. Wrzód na mózgu wielkości małej pomarańczy trzeba mieć. Mogę
się mylić. Oświeć mnie.

Chyba przez tą pogodę rzucasz takimi bezsensownymi tezami....ja Ci wybaczam (pod warunkeim że ci za parę dni przejdzie) ;-]

Pozdr.

--
Bugatti

28 Data: Maj 16 2010 21:07:19
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości:

> Jak ja pieprzę jak potłuczony to mnie oświeć co jest pięknego i
> podniecającego w
> robieniu 400 kilometrów codziennie. W polskich realiach to od ponad 5 do 9
> godzin samej jazdy. Jedzie sobie taki przedstawiciel handlowy sam przez 8
> godzin. Wpatruje w drogę jak sroka w gnat.

Żadna praca nie hańbi.

> Po drodze zje pożywny i zapewne
> pyszny posiłek na stacji benzynowej. W powrotnej drodze ma po pysznym
> jedzeniu
> mega wzdęcie i puszcza bąki. Po pół roku takiego życia mózg zaczyna mu się
> kurczyć. Po dwóch latach ma go wielkości orzecha laskowego. Na Świat
> patrzy
> przez okno samochodu. I tak od poniedziałku do piątku. Ale za to w sobotę
> jedzie
> na wycieczkę 500 kilometrów w jedną stronę. Rollsem albo Maserati jak bym
> miał
> codziennie jeździć po 400 kilometrów to po dwóch tygodniach bym je
> podpalił i
> poszedł do fabryki przy taśmie pracować. Robota tak samo durna ale chociaż
> ludzie są dookoła i jest z kim ze dwa słowa zamienić. Albo w Polsce
> mieszkać 40
> kilometrów od pracy. Wrzód na mózgu wielkości małej pomarańczy trzeba
> mieć. Mogę
> się mylić. Oświeć mnie.

Chyba przez tą pogodę rzucasz takimi bezsensownymi tezami....ja Ci wybaczam
(pod warunkeim że ci za parę dni przejdzie) ;-]

Pozdr.

--
Bugatti

Widzę że to co napisałem dotknęło cie do żywego. Dzięki za dobre słowo, mogłeś
od razu napisać że jestem głupi i do góry leję. Ale wracając do tematu.
Przedstawiłem jakąś tezę. Dokąd nie przedstawisz dowodów na to że jeżdżenie
codziennie od 5 do 10 godzin, oczywiście jako akwizytor, jest cudowne,
podniecające i jest niezbędne żeby zachować dobrą kondycję fizyczną i jasność
umysłu. I oczywiście rozwijać się pracując w jednoosobowej grupie młodych i
prężnych ludzi.  To ja mam rację. Nie liczy się to że po mnie coś napisałeś.
Liczy się tylko to czy potrafisz przedstawić argumenty po których zmienię
zdanie. Udowodnij że się mylę.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

29 Data: Maj 13 2010 12:26:27
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Robert Wicik 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

A moej 4-letnie auto ma dopiero 62 tys. km :)

30 Data: Maj 13 2010 12:26:55
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

krzysiek82 pisze:

P. pisze:
Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?


bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.


A ja tyle robię w 8-12 lat. Więc w buty sobie wsadź mierzenie wszystkich swoją miarą.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

31 Data: Maj 13 2010 12:33:01
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

A ja tyle robię w 8-12 lat. Więc w buty sobie wsadź mierzenie wszystkich swoją miarą.


to nie moja miara a realia :)

--
krzysiek82

32 Data: Maj 13 2010 12:48:18
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: LEPEK 

krzysiek82 pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
A ja tyle robię w 8-12 lat. Więc w buty sobie wsadź mierzenie wszystkich swoją miarą.


to nie moja miara a realia :)

TWOJE realia.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

33 Data: Maj 13 2010 12:50:40
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

LEPEK pisze:

TWOJE realia.

Pozdr,

To realia całego świata, pojedź sobie do Niemiec i zobacz jakie przebiegi mają tam auta nie myl tego z przebiegami aut sprowadzonych bo wkradną się przekłamania :)

--
krzysiek82

34 Data: Maj 13 2010 12:52:38
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: LEPEK 

krzysiek82 pisze:

LEPEK pisze:
TWOJE realia.

Pozdr,

To realia całego świata, pojedź sobie do Niemiec i zobacz jakie przebiegi mają tam auta nie myl tego z przebiegami aut sprowadzonych bo wkradną się przekłamania :)

Niemcy średnio trochę więcej jeżdżą, bo mają lepszą sieć dróg, dzięki którym wszędzie jest "bliżej".

Ja nie robię 20 kkm rocznie i wiele ludzi też nie - zobacz, co ci odpisują.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

35 Data: Maj 13 2010 04:27:25
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Alex81 

On 13 Maj, 12:50, krzysiek82  wrote:

LEPEK pisze:

> TWOJE realia.

> Pozdr,

To realia całego świata, pojedź sobie do Niemiec i zobacz jakie
przebiegi mają tam auta nie myl tego z przebiegami aut sprowadzonych bo
wkradną się przekłamania :)

Poczytaj sobie ponizszy dokument:
http://ideas.repec.org/p/diw/diwwpp/dp602.html

A potem przemysl jeszcze raz swoje koncepcje nt. przebiegu aut w
Niemczech. Pomogę wycinkiem z wstepu:
"In general, average annual mileage for a German passenger car was
13,500 km in 2002, about 5 % less than in 1993 (14,200 km per car)."

--
pzdr
Alex

36 Data: Maj 13 2010 17:59:18
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

LEPEK pisze:
TWOJE realia.

Pozdr,

To realia całego świata, pojedź sobie do Niemiec i zobacz jakie

Ja tam słyszałem że w Niemczech samochodami jeżdżą tylko emeryci w niedziele do kościoła.
A w jednych i drugich opowieściach jest tyle samo prawdy :)

Ty akurat jeździsz do pracy 80km, ale większość ludzi jednak wolałoby chociażby z przyczyn ekonomicznych przeprowadzić się bliżej niż spędzać tyle godzin za kierownicą i zostawiać tyle pieniędzy na stacji benzynowej.
A podróże to też zazwyczaj raczej samolotem niż samochodem.

W Polsce przeciętne przebiegi to niecałe 20kkm (i są to dane nieobciążone przekręcanymi licznikami), w dodatku pewnie maleją, bo coraz częściej rodziny mają więcej niż 1 samochód.

Ja kiedyś robiłem jakieś 25kkm jednym samochodem. Teraz mam trzy samochody i w sumie może 30kkm rocznie nimi.

37 Data: Maj 14 2010 11:12:47
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

LEPEK pisze:
TWOJE realia.

Pozdr,

To realia całego świata, pojedź sobie do Niemiec i zobacz jakie przebiegi mają tam auta nie myl tego z przebiegami aut sprowadzonych bo wkradną się przekłamania :)

Stary, co maja Niemcy do kupionego w polskim salonie miejskiego auta? Akurat Niemcy (i reszta cywilizowanego swiata) takie miejskie toczydla uzytkuje sporadycznie. Do pracy w centrum komunikacja miejska jezdzi bo szybciej i taniej, a na wakacje na cieple wyspy lata bo tez szybciej i taniej.

To nie jest norma, ze niektorym korona z dupy spadnie kiedy w tramwaj do pracy wsiada, wyprowadzaja na wioche zeby pozniej narzekac ze duzo paliwa zuzywaja, albo wleka rodzine ciasnym wozkiem na zakupy przez pol europy na wakacje.




Pozdrawiam
Kamil

38 Data: Maj 13 2010 12:54:15
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik krzysiek82 napisał:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

A ja tyle robię w 8-12 lat. Więc w buty sobie wsadź mierzenie wszystkich swoją miarą.


to nie moja miara a realia :)
To ja cos ci napisze na moim przykladzie. Przed zmiana pracy robilem rocznie 25/30kkm i to nie z powodu PH/taxi/firmy kurierskiej - same dojazdy do pracy + wyjazdy weekendowe. Teraz poz mianie pracy robie 12/15kkm i to z wozeniem dzieciaka do zlobka itp. Gdybym nie musial mlodego wozic na drugi koniec miasta do zlobka to bym do pracy chodzil na nogavch i przebieg bylby pewnie na poziomie 8kkm :-) Dla mnie nie jest przyjemnoscia stanie w korkach, wole jechac w trase i cos pozwiedzac przez weeknd czy wakacje. Natomiast moja zona do samej pracy robi miesiecznie 2kkm, dodaj do tego zakupy i inne wyjazdy i robi sie juz ladny przebieg roczny. Jak to mowia punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i od potrzeb :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

39 Data: Maj 13 2010 08:25:49
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: hamberg 

to nie moja miara a realia :)

haha - dobre. Realia w Polsce sa takie ze srednio robi sie 15kkm
rocznie - nie wiem o co chodzi: czy chcesz zaszpanowac ile to nie
jezdzisz czy o co innego ale na pewno nie ma takich realiow.

40 Data: Maj 13 2010 12:24:17
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2010-05-13 12:20, krzysiek82 pisze:

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

Heh, a ja robie jakies 9tys rocznie :) i na pewno bedzie problem ze sprzedaza auta. Nikt mi w taki przebieg nie uwierzy :)

--
jarek

41 Data: Maj 13 2010 12:40:37
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Jarek Pudelko pisze:

Heh, a ja robie jakies 9tys rocznie :) i na pewno bedzie problem ze sprzedaza auta. Nikt mi w taki przebieg nie uwierzy :)


ja moje kupiłem z przebiegiem 130tyś a miało wtedy 9lat więc spokojnie ktoś kupi, oczywiście taki przebieg był tylko na blacie realny diabli wiedzą. Nawet centralka mi nie pokazała prawidłowego przebiegu bo wymieniana była.

--
krzysiek82

42 Data: Maj 13 2010 13:27:24
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Olek 

On 2010-05-13 12:24, Jarek Pudelko wrote:

Heh, a ja robie jakies 9tys rocznie :) i na pewno bedzie problem ze
sprzedaza auta. Nikt mi w taki przebieg nie uwierzy :)


ja robię 15.000 max 20.000 rocznie, codziennie poruszając się pomieście robię średnio 50km dziennie - rozumiem, że w taki przebieg też mi nikt nie uwierzy, bo wszyscy robią 100000000000000000000000000....... km, dziennie najlepiej :)

43 Data: Maj 13 2010 14:35:58
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2010-05-13 13:27, Olek pisze:

ja robię 15.000 max 20.000 rocznie, codziennie poruszając się pomieście
robię średnio 50km dziennie - rozumiem, że w taki przebieg też mi nikt
nie uwierzy, bo wszyscy robią 100000000000000000000000000....... km,
dziennie najlepiej :)

Tego to nie wiem ale zauwaz, ze np. jak ktos sprzedaje sprowadzonego z Niemiec dizelka, powiedzmy 4 letnie autko i powie, ze ma przebieg 40tys to od razu bedzie, ze cofany licznik czy cos.
Albo 10 latek z przebiegiem 100tys :)

Ja przebieg 9k/rocznie robie od mniej wiecej 8 lat i poki co nic sie w tej materii nie zmieni.
W sezonie moto jezdze do pracy motocyklem, autem w zimie 4km w jedna strone. Do tego weekendowe wycieczki w promieniu 50km od miasta i wyjazd na wakacje/ferie. Wychodzi mniej wiecej 9k i wiecej nie zrobie chocbym chcial, bo nie mam kiedy :)

--
jarek

44 Data: Maj 14 2010 17:38:30
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Irokez 

Użytkownik "Jarek Pudelko"  napisał w wiadomości


Tego to nie wiem ale zauwaz, ze np. jak ktos sprzedaje sprowadzonego z Niemiec dizelka, powiedzmy 4 letnie autko i powie, ze ma przebieg 40tys to od razu bedzie, ze cofany licznik czy cos.
Albo 10 latek z przebiegiem 100tys :)

Ale benzyna już realna.
Własnie kupiona w rodzinie Laguna II bardzo bogata w wyposażenie dodatkowe ale silnik 1.8 i ma 120tyś. (i nie kombi).
I wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że tak jest faktycznie (książka, rachunki, ubezpieczenia dodatkowe, przeglądy w ASO do końca sprawdzone po VIN)

Pozdrawiam.

Ja przebieg 9k/rocznie robie od mniej wiecej 8 lat i poki co nic sie w tej materii nie zmieni.

Ja podobnie a mam klekota bo ciężko coś kupić benzynowego.

--
Irokez
AR156 2.4JTD

45 Data: Maj 13 2010 18:01:18
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Tomasz Pyra 

Jarek Pudelko pisze:

W dniu 2010-05-13 12:20, krzysiek82 pisze:

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

Heh, a ja robie jakies 9tys rocznie :)

Zależy jakie auto.
Jak jakiś większy diesel, albo inne LPG to pewnie będzie ciężko.

Ale jak miejski wózek, to sporo jest takich samochodów - jak ktoś ma drugi samochód w rodzinie do kulania się po mieście to gdzie ma nabić więcej?
9000km to 24km dzień w dzień przez cały rok. Jak na dojazdy do pracy to całkiem dobry przebieg.

46 Data: Maj 14 2010 17:52:24
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: solar 

W dniu 2010-05-13 12:24, Jarek Pudelko pisze:

Heh, a ja robie jakies 9tys rocznie :) i na pewno bedzie problem ze
sprzedaza auta. Nikt mi w taki przebieg nie uwierzy :)

To co ja mogę powiedzieć? Saxo (od rodziców) kobiety z 2000 ma 25000, a moja Felicja z 99 ma 45000. :)
Nawet nie będę próbował sprzedawać.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Nie kupuj książek bez uprzedniego zasięgnięcia rady osób pobożnych, dobrze zorientowanych. Mógłbyś kupić rzecz bezużyteczną albo zgoła szkodliwą."
                                     św. Escriva de Balaguer y Albas

47 Data: Maj 13 2010 16:04:03
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: babinicz 


Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości


bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

--
krzysiek82

No, cóż, nie każdy jest akwizytorem, i pracuje po 12-14 godzin dziennie
zaliczając kilkadziesiąt sklepów, hurtowni, lokali gastronomicznych  itp.
Nawet nie próbuj zaprzeczać,  mam całą  masę  takich znajomych, którzy z
racji wspomnianych przebiegów  w domu rodzinnym  bywają  jak przysłowiowy
"ksiądz w burdelu"  - tzn. rzadko ale bywają.

babinicz

48 Data: Maj 13 2010 16:26:12
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

babinicz pisze:

No, cóż, nie każdy jest akwizytorem, i pracuje po 12-14 godzin dziennie
zaliczając kilkadziesiąt sklepów, hurtowni, lokali gastronomicznych  itp.

nie trzeba być akwizytorem i nie trzeba wykorzystywać auta do pracy żeby robić takie przebiegi czego przykładem jestem ja.

Nawet nie próbuj zaprzeczać,  mam całą  masę  takich znajomych, którzy z
racji wspomnianych przebiegów  w domu rodzinnym  bywają  jak przysłowiowy
"ksiądz w burdelu"  - tzn. rzadko ale bywają.

Ja też znam takich ludzi, robią spore przebiegi ale co to za frajda jeśli to cały czas praca a nie weekendowy relaks na niemieckich autostradach?

--
krzysiek82

49 Data: Maj 13 2010 20:00:47
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik krzysiek82  ...

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś
mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

skoro ty robisz wiecej, to mało...
ROTFL
20 tysiecy rocznie to całkiem duzo, zwłaszczaa w przypadku samochodów do
dojazdu do pracy itp.

50 Data: Maj 14 2010 11:07:56
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 


"krzysiek82"  wrote in message

P. pisze:
Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?


bardzo dziwne pytanie, przebieg podejrzanie niski, ale faktycznie ktoś mało jeździł. Ja tyle to w 1.5 roku robie.

Nie kazdy wyprowadzil sie 40km od miasta, zeby potem narzekac ze paliwo na droge do pracy drogie. ;)

Niektorzy samochod w weekendy na wycieczke tylko uzywaja i nawet 10tys przez rok nie wyjezdza.




Pozdrawiam
Kamil

51 Data: Maj 13 2010 12:28:47
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik P. napisał:

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?
Ato faktyczny przebieg czy po retuszu? :-)
Wg mnie jesli auto nie zrobilo calego przebiegu glownie po miescie to powinno byc OK ale jak bylo tluczone np. po Wrocku lub innym dziurolandzie to moze byc nieciekawie.
Niedawno pisalem o C4 2.0 benzyna znajomego i on juz nie chce tego auta choc to wersja full wypas, pada elektryka, rdzewieje klapa i blotniki(auto bezwypadkowe), padly juz xenony a auto ma niecale 4 lata i okolo 70kkm, jest salonowe, obecnie cos zaczyna stukac w zawiasie a auto jedi po raczej dobrych drogach :-(
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

52 Data: Maj 13 2010 12:54:48
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: AL 

Gabriel'Varius' pisze:

Użytkownik P. napisał:

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?
Ato faktyczny przebieg czy po retuszu? :-)
Wg mnie jesli auto nie zrobilo calego przebiegu glownie po miescie to powinno byc OK ale jak bylo tluczone np. po Wrocku lub innym dziurolandzie to moze byc nieciekawie.
Niedawno pisalem o C4 2.0 benzyna znajomego i on juz nie chce tego auta choc to wersja full wypas, pada elektryka, rdzewieje klapa i blotniki(auto bezwypadkowe), padly juz xenony a auto ma niecale 4 lata i okolo 70kkm, jest salonowe, obecnie cos zaczyna stukac w zawiasie a auto jedi po raczej dobrych drogach :-(
pozdrawiam


jeszcze powiedz, ze rdzewieja przednie blotniki :)
(ktore sa plastikowe)

w ogole dziwne rzeczy piszesz - PSA ma akurat jedne z lepszych perforacji nadwozia (cynkowanie) i masz na to 12 lat gwarancji

mam 4tego citroena i zaden nie rdzewial procz AX'a (ktory nie ma ocynku)

stuki w tylnym zawieszeniu to niemal norma dla C4 - lubi 'dobijac' np. na garbach poprzecznych, przejazdach kolejowych

jesli stuka w przednim zawieszeniu, to moze czas COS wymienic?

co to oznacza, ze pada elektryka?
(mam c4 sluzbowe i dziala bezproblemowo. xeonow brak, wiec brak jednego z wymienionych przez Ciebie problemow)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

53 Data: Maj 13 2010 13:11:56
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Gabriel'Varius' 


jeszcze powiedz, ze rdzewieja przednie blotniki :)
(ktore sa plastikowe)

hehe, nie tylny prawy o ile sie nie myle i maska a ostatnio cos wyskoczylo na klapie tylnej(ale to malenstwo i czarny lakier wiec malo co widac). Maske wymienili na nowa po monicie w centrali cytryny a z blotnikiem walczy - nie ma dziury nie ma naprawy jest tylko ruda pod lakierem (auto nie bite) :-(
w ogole dziwne rzeczy piszesz - PSA ma akurat jedne z lepszych perforacji nadwozia (cynkowanie) i masz na to 12 lat gwarancji
Gwarancja na perforacje (dziure)a nie na to, ze ci ruda wyjdzie pod lakierem. Moze mam felerny egzemplarz, moze auto z lory spadlo jak jechalo do salonu,ale tak jak pisalem to najbogatsza wersja 5 drzwiowej C4 lacznie ze skora i masowaniem tylka, itp.
mam 4tego citroena i zaden nie rdzewial procz AX'a (ktory nie ma ocynku)

stuki w tylnym zawieszeniu to niemal norma dla C4 - lubi 'dobijac' np. na garbach poprzecznych, przejazdach kolejowych

jesli stuka w przednim zawieszeniu, to moze czas COS wymienic?
Pewnie tak :-)
co to oznacza, ze pada elektryka?
(mam c4 sluzbowe i dziala bezproblemowo. xeonow brak, wiec brak jednego z wymienionych przez Ciebie problemow)
j. w. problem z xenonami(pada jeden 2x wymieniany raz palnik raz calosc z osprzetem ze tak to nazwe), padnieta regulacja i grzalka w fotelu kierowcy, wariujacy komputer pokladowy (dyskoteka na desce rodzielczej-brak diagnozy w 3 ASO), lusterko lewe sie nie sklada i nie grzeje, chyba tylna szyba lub przednia sie nie domyka jak sie z c.z. auto zmknie, wariujace czujniki cisnienia w kolach i cos jeszcze bylo...
Auto powoli szykuje sie do zmiany wlasciciela choc caly czas bylo serwisowane a wlasciciel dba o auto nawet bardziej niz zaleca citroen.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

54 Data: Maj 13 2010 13:52:28
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: AL 

Gabriel'Varius' pisze:

co to oznacza, ze pada elektryka?
(mam c4 sluzbowe i dziala bezproblemowo. xeonow brak, wiec brak jednego z wymienionych przez Ciebie problemow)
j. w. problem z xenonami(pada jeden 2x wymieniany raz palnik raz calosc z osprzetem ze tak to nazwe), padnieta regulacja i grzalka w fotelu kierowcy, wariujacy komputer pokladowy (dyskoteka na desce rodzielczej-brak diagnozy w 3 ASO), lusterko lewe sie nie sklada i nie grzeje, chyba tylna szyba lub przednia sie nie domyka jak sie z c.z. auto zmknie, wariujace czujniki cisnienia w kolach i cos jeszcze bylo...
Auto powoli szykuje sie do zmiany wlasciciela choc caly czas bylo serwisowane a wlasciciel dba o auto nawet bardziej niz zaleca citroen.
pozdrawiam

no to moj sluzbowy C4 to bidulka jest, wiekszosc tego co wypisales brak z zestawie - wiec pewnie dlatego sie nie zepsulo  ;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

55 Data: Maj 13 2010 08:30:46
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: hamberg 

w ogole dziwne rzeczy piszesz - PSA ma akurat jedne z lepszych
perforacji nadwozia (cynkowanie) i masz na to 12 lat gwarancji

znaczy ze nadwozie dobrze perforuje? I mamy to zagwarantowane w ciagu
tych 12 lat?

56 Data: Maj 13 2010 12:30:55
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: elmer radi radisson 

On 2010-05-13 12:17, P. wrote:

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

Mieszkasz 20 kilometrow pod miastem, codziennie dojezdzasz do pracy,
jeszcze po drodze odwozisz/podwozisz zone czy dzieciaki, pare wiekszych
wypadow rocznie w gory czy nad morze. Calkiem sie klei, z wyjatkiem
sytuacji gdy po dojechaniu do pracy caly dzien mialaby jeszcze
rozwozic przesylki kurierskie.



--

memento lorem ipsum

57 Data: Maj 13 2010 13:04:30
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Miecio 

W dniu 2010-05-13 12:17, P. pisze:

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?


Ja sprzedałem 8 letniego W210 270CDI z przebiegiem 110k km.

Niektórzy mają więcej niż jedno auto. O tym większość osób chwalących się dużymi przebiegami rocznymi nie pomyśli.

58 Data: Maj 13 2010 13:19:07
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-13 12:17, P. pisze:

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

Dla citroena bardzo dużo. Musiał więcej stać w warsztacie, niż jeździć. Cud, że w ogóle tyle km zrobił...

59 Data: Maj 13 2010 16:30:06
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Filip KK pisze:
  > Dla citroena bardzo dużo. Musiał więcej stać w warsztacie, niż jeździć.

Cud, że w ogóle tyle km zrobił...


etam nie jest źle, żona firmowym zrobiła ok 80-90tyś i gdy go oddawała był jeszcze ok, poobijany wiadomo jak to jest połączenie kobiety i weterynarza w jednym.

--
krzysiek82

60 Data: Maj 13 2010 22:24:19
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-05-13 16:30, krzysiek82 pisze:

etam nie jest źle, żona firmowym zrobiła ok 80-90tyś i gdy go oddawała
był jeszcze ok, poobijany wiadomo jak to jest połączenie kobiety i
weterynarza w jednym.

O rany, dobrze że Twoja kobieta tej grupy nie czyta :D

61 Data: Maj 14 2010 09:09:23
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Filip KK pisze:

O rany, dobrze że Twoja kobieta tej grupy nie czyta :D

ona wie, ze ja twierdzę,że ona wszystko niszczy nie dba i jeździć nie umie :)

--
krzysiek82

62 Data: Maj 14 2010 11:15:25
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

Filip KK pisze:
O rany, dobrze że Twoja kobieta tej grupy nie czyta :D

ona wie, ze ja twierdzę,że ona wszystko niszczy nie dba i jeździć nie umie :)

To strzel durna babe w leb raz a porzadnie, oduczy sie demolowac wszystkim samochody na parkingu.




Pozdrawiam
Kamil

63 Data: Maj 13 2010 13:23:25
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Jackare 

Użytkownik "P."  napisał w wiadomości

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

pozdr.
P.



Normalny przebieg. Typowy rodzinny uzytek samochodu (zakupy, wakacje, wekendy, przejażdźki, dojazdy do pracy w obrębie jednego miasta lub miejscowości bezpośrednio sąsiadujących) to przebieg 15-20 tys km rocznie.

64 Data: Maj 13 2010 13:34:30
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kogutek 

Witam

Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

pozdr.
P.



To mniej więcej połowa przebiegu dla samochodu tej klasy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

65 Data: Maj 13 2010 16:01:22
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: gosmo 

Użytkownik "P."  napisał w wiadomości

Witam
Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

Ja tam swoim planuję zrobić około 80k w 5 lat. A jeździ codziennie.

66 Data: Maj 13 2010 16:27:29
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

gosmo pisze:
  > Ja tam swoim planuję zrobić około 80k w 5 lat. A jeździ codziennie.

są przypadki, że robi się symboliczne przebiegi ale trzeba brać pod uwagę,że to raczej margines. Ja także chciałbym robić te 80km-100km dziennie mniej ale mieszkając poza miastem (świadomy wybór) nie mam wyjścia :)

--
krzysiek82

67 Data: Maj 13 2010 16:52:32
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: TP 



są przypadki, że robi się symboliczne przebiegi ale trzeba brać pod  uwagę,że to raczej margines. Ja także chciałbym robić te 80km-100km  dziennie mniej ale mieszkając poza miastem (świadomy wybór) nie mam  wyjścia :)


to ja jestem taki margines...., 3 letni mercedes z silnikiem diesla,  kupiony w salonie, przebieg niespełna 40000, z czego troche mniej niż  połowe zrobione po europie w wakacje. Nie mierz wszystkich swoja miarą,  nie kazdy dojezdza do pracy 80 km, ja mam 2,5 km i jezdze samohodem z  silnikiem diesla... nie dla wszystkich samochod to tylko przedmiot do  przemieszczania i ekonomia, ale np. frajda z jazdy.
Xnam dziesiątki osob w Warszawie ktore nigdy nie zrobią takich przebiegów  jak Ty.
Czy już sie powinnem bać, że nie sprzedam samochodu bo nikt nie uwierzy w  przebieg? Aaa, taka ciekawostka, poprzedni samochod sprzdał sie w dniu w  ktorym wystawiłem ogłoszenie, facet kupił go od ręki nawet w nim nie  siedział.

68 Data: Maj 13 2010 16:54:01
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Grejon 

krzysiek82 pisze:

gosmo pisze:
 > Ja tam swoim planuję zrobić około 80k w 5 lat. A jeździ codziennie.

są przypadki, że robi się symboliczne przebiegi ale trzeba brać pod uwagę,że to raczej margines.

Taki sam, jak ci co 100 000 km to robią w półtora roku. Nie mówię tu o ludziach co autem jeżdżą zawodowo.

Ja także chciałbym robić te 80km-100km dziennie mniej ale mieszkając poza miastem (świadomy wybór) nie mam wyjścia :)

No widzisz, a inni do pracy jeżdżą kilka km w jedna stronę + jakiś większy wypad na wakacje/weekend.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

69 Data: Maj 13 2010 08:33:58
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: hamberg 

są przypadki, że robi się symboliczne przebiegi ale trzeba brać pod
uwagę,że to raczej margines. Ja także chciałbym robić te 80km-100km
dziennie mniej ale mieszkając poza miastem (świadomy wybór) nie mam

twierdzisz ze to jest symboliczny przebieg? Czyli ze niby cale miasta
wymarly a wszyscy z jakiejs wiochy wala 80km w jedna strone do pracy i
to powoduje ze 100kkm w 1,5 roku to sa polskie realia?

70 Data: Maj 13 2010 19:12:07
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

gosmo pisze:
 > Ja tam swoim planuję zrobić około 80k w 5 lat. A jeździ codziennie.

są przypadki, że robi się symboliczne przebiegi ale trzeba brać pod uwagę,że to raczej margines. Ja także chciałbym robić te 80km-100km dziennie mniej ale mieszkając poza miastem (świadomy wybór) nie mam wyjścia :)


Jaki, k*a, margines?

Zatkasz uszy będziesz tupał i zaprzeczał faktom?

Przyjmij do wiadomości, że to Ty stanowisz margines :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

71 Data: Maj 14 2010 09:11:19
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Jaki, k*a, margines?

Zatkasz uszy będziesz tupał i zaprzeczał faktom?

Przyjmij do wiadomości, że to Ty stanowisz margines :)

pzdr
\SK

dobrze przyjmuje do wiadomości, zgadzam się co do aut eksploatowanych w kraju ale na pewni nie tych sprowadzonych :)

--
krzysiek82

72 Data: Maj 14 2010 09:29:57
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: LEPEK 

krzysiek82 pisze:

dobrze przyjmuje do wiadomości, zgadzam się co do aut eksploatowanych w kraju ale na pewni nie tych sprowadzonych :)

Jeśli chodzi o sprowadzane, to zgoda (ma być tanio, więc albo przebieg będzie duży, albo inna wada, albo jedno i drugie). Ale jeśli chodzi o samochody na zachodzie, jako takie, to również nie.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

73 Data: Maj 14 2010 11:16:28
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"gosmo"  wrote in message

Użytkownik "P."  napisał w wiadomości
Witam
Czy 100 tys przebiegu dla 5 letniego Citroena c4 to dużo?

Ja tam swoim planuję zrobić około 80k w 5 lat. A jeździ codziennie.

Ja nawet tyle nie wyjezdzilem, bo gdzie niby?




Pozdrawiam
Kamil

74 Data: Maj 14 2010 14:03:42
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

kamil pisze:

Ja nawet tyle nie wyjezdzilem, bo gdzie niby?

Jest tyle na świecie do zobaczenia a zresztą sama frajda z jazdy to już coś.

--
krzysiek82

75 Data: Maj 14 2010 13:08:43
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

kamil pisze:
Ja nawet tyle nie wyjezdzilem, bo gdzie niby?

Jest tyle na świecie do zobaczenia a zresztą sama frajda z jazdy to już coś.

Frajda w punto? Eee, to juz wole zone na spacer zabrac. ;)



Pozdrawiam
Kamil

76 Data: Maj 14 2010 15:54:30
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

kamil pisze:
  > Frajda w punto? Eee, to juz wole zone na spacer zabrac. ;)



Spacer spacerem ale punto sie jeździ na prawdę rewelacyjnie, zresztą teraz już tylko okazyjnie bo na miejsce kropka wskoczył 9-3

--
krzysiek82

77 Data: Maj 14 2010 14:57:37
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

kamil pisze:
 > Frajda w punto? Eee, to juz wole zone na spacer zabrac. ;)


Spacer spacerem ale punto sie jeździ na prawdę rewelacyjnie, zresztą teraz już tylko okazyjnie bo na miejsce kropka wskoczył 9-3

A to wciaz nie jest uzytkowanie przecietnego czlowieka, nie znam nikogo kto by 40km w jedna strone do pracy codziennie dojezdal.



Pozdrawiam
Kamil

78 Data: Maj 14 2010 16:10:21
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: krzysiek82 

kamil pisze:

A to wciaz nie jest uzytkowanie przecietnego czlowieka, nie znam nikogo kto by 40km w jedna strone do pracy codziennie dojezdal.


Jeśli mam być szczery wolę zrobić te 40km w jedną stronę, i wrócić kolejne 40km tylko po to żeby nie mieszkać w bloku mieć własne podwórku psa i kota które to zwierzaki siedzą przy bramie gdy wracam i na mnie czekają. To mi wynagradza wszelkie trudy. A to że czasami napisze, że coś za wiele spala to fakt, bo stary tdi wychodzi ekonomiczniej :)

--
krzysiek82

79 Data: Maj 14 2010 15:48:14
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

kamil pisze:
A to wciaz nie jest uzytkowanie przecietnego czlowieka, nie znam nikogo kto by 40km w jedna strone do pracy codziennie dojezdal.


Jeśli mam być szczery wolę zrobić te 40km w jedną stronę, i wrócić kolejne 40km tylko po to żeby nie mieszkać w bloku mieć własne podwórku psa i kota które to zwierzaki siedzą przy bramie gdy wracam i na mnie czekają. To mi wynagradza wszelkie trudy. A to że czasami napisze, że coś za wiele spala to fakt, bo stary tdi wychodzi ekonomiczniej :)

Ja z kolei to, co wydal bym na dojazdy zainwestowalem w dom pod miastem. Wilk syty i owca cala, 20h pola dookola nie jest mi potrzebne do szczescia, za to do kina moge podjechac autobusem i wypic potem dwa piwa bez zastanawiania sie jak do domu wroce.



Pozdrawiam
Kamil

80 Data: Maj 14 2010 22:31:55
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: J.F. 

On Fri, 14 May 2010 15:48:14 +0100,  kamil wrote:

Ja z kolei to, co wydal bym na dojazdy zainwestowalem w dom pod miastem.
Wilk syty i owca cala, 20h pola dookola nie jest mi potrzebne do szczescia,
za to do kina moge podjechac autobusem i wypic potem dwa piwa bez
zastanawiania sie jak do domu wroce.

Ale jak wypijesz dwa piwa, to ostatni autobus odjedzie.
A taksowka nie dosc ze daleko to liczy podwojnie.

A w pozostale dni trzeba punktualnie wstawac, bo autobus co godzine,
albo doliczyc koszt benzyny i parkingu, no i odliczyc codziennie 2h z
zyciorysu :-)

J.

81 Data: Maj 14 2010 18:41:59
Temat: Re: 100 tys przebiegu - dużo?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

kamil pisze:
Ja nawet tyle nie wyjezdzilem, bo gdzie niby?

Jest tyle na świecie do zobaczenia a zresztą sama frajda z jazdy to już coś.

Eee, do frajdy to mam osobną zabawkę -- tej to się i trafiło >12000km za jedną wycieczką. Ale poza takimi wycieczkami to też mało jeździ bo na zwykłych (w tym nawet naszych polskich) drogach to zbytnio komfortowa nie jest i pali toto dużo. Za to na drogach po jakich na takiej wycieczce jechała to zwykłe auto by w połowie trasy zakończyło żywot :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

100 tys przebiegu - dużo?



Grupy dyskusyjne