Natchnięty wątkiem "Stare drogie włoskie" w którym to wątku pojawia się link do aukcji z autem, którego przebieg ponoć to 85 000 km - w związku z opadem cyca postanowiłem napisać nowego wątka.

Co poniektórzy starzy wyjadacze na PMS winni pamiętać, że po wuniowstąpieniu zanabyłem drogą kupna w DE pojazd marki BMW ... Było to e34 525 tds ... Przebieg miał  być poniżej 200 000 km. Teraz już wiem, że taki nie był. Skąd to wiem ?


Aktualnie jeżdżÄ™ skodą roomster. Zrobiłem nią sam 150 000 km. Wiem jak zużyta jest skórzana kierownica, skórzany drążek,siedzenia, pedały ...

Nie ma huja we wsi by owe e34 miało poniżej 300 000 km.


I to tyle słowem wstępu :)

A co do skody:
Zrobione 150 000 km. Z awarii:

1. Przetarta gumowa rura prowadząca powietrze do intercoolera - strata mocy. Zrobione na gwarancji (poluzowała się ,oparła o jakiś pasek klinowy i się przetarła. Bez serwisu się nie obeszło bo nie było do niej dostępu).

2. Równoczesne przepalenie się wszystkich stopów sygnalizowane tak, że mało lawety nie zamówiłem.

3. Odwaliło raz elektryce opuszczania okien - tak, że okna nie opuszczały się w całości. Jakieś 3 cm szyby pozostawało powyżej linii drzwi - zrobione przy okresowym przeglądzie w cenie.

4. i to by było w sumie tyle ... Ĺťegnam się czule z roomsterem, przesiadam się na berlingo xtr'a, i mam nadzieję, że berlingo będzie miał zawieszenie jak roomster. W roomsterze progi zwalniające traktowałem jako ... progi wyjściowe do udanego telemarka 20 metrów dalej. Silnik był totalnie gówniany - 1.4 diesel, 3 cylindry - w chorwacji z bagażami i 4 pasażerami na 1 biegu się dławił na podjazdach , ale przeżył :)

Jestem zdziwiony, tym bardziej, że 1.5 dci we francuzach zarżnąłem już 3 sztuki ;).
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

W dniu 2013-02-03 00:33, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Natchnięty wątkiem "Stare drogie włoskie" w którym to wątku pojawia się
link do aukcji z autem, którego przebieg ponoć to 85 000 km - w związku
z opadem cyca postanowiłem napisać nowego wątka.

Co poniektórzy starzy wyjadacze na PMS winni pamiętać, że po
wuniowstąpieniu zanabyłem drogą kupna w DE pojazd marki BMW ... Było to
e34 525 tds ... Przebieg miał  być poniżej 200 000 km. Teraz już wiem,
że taki nie był. Skąd to wiem ?


Aktualnie jeżdżÄ™ skodą roomster. Zrobiłem nią sam 150 000 km. Wiem jak
zużyta jest skórzana kierownica, skórzany drążek,siedzenia, pedały ...

Nie ma huja we wsi by owe e34 miało poniżej 300 000 km.

A co do skody:
Zrobione 150 000 km. Z awarii:

1. Przetarta gumowa rura prowadząca powietrze do intercoolera - strata
mocy. Zrobione na gwarancji (poluzowała się ,oparła o jakiś pasek
klinowy i się przetarła. Bez serwisu się nie obeszło bo nie było do niej
dostępu).

3. Odwaliło raz elektryce opuszczania okien - tak, że okna nie
opuszczały się w całości. Jakieś 3 cm szyby pozostawało powyżej linii
drzwi - zrobione przy okresowym przeglądzie w cenie.

4. i to by było w sumie tyle ... Ĺťegnam się czule z roomsterem,
przesiadam się na berlingo xtr'a, i mam nadzieję, że berlingo będzie
miał zawieszenie jak roomster. W roomsterze progi zwalniające
traktowałem jako ... progi wyjściowe do udanego telemarka 20 metrów
dalej. Silnik był totalnie gówniany - 1.4 diesel, 3 cylindry - w
chorwacji z bagażami i 4 pasażerami na 1 biegu się dławił na podjazdach
, ale przeżył :)

Jestem zdziwiony, tym bardziej, że 1.5 dci we francuzach zarżnąłem już 3
sztuki ;).

W dniu 2013-02-03 17:14, ddddddd pisze:

Aktualnie jeżdżÄ™ skodą roomster. Zrobiłem nią sam 150 000 km.
Wiem jak
zużyta jest skórzana kierownica, skórzany drążek,siedzenia,
pedały ...

rozumiem że praktycznie nie jest zużyta, ja kupiłem octavię z
 >170kkm na liczniku i jedynie drążek był lekko wytarty

W dniu 2013-02-03 17:40, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

W dniu 2013-02-03 17:14, ddddddd pisze:

Aktualnie jeżdżÄ™ skodą roomster. Zrobiłem nią sam 150 000 km.
Wiem jak
zużyta jest skórzana kierownica, skórzany drążek,siedzenia,
pedały ...

rozumiem że praktycznie nie jest zużyta, ja kupiłem octavię z
 >170kkm na liczniku i jedynie drążek był lekko wytarty

Otóż to - prawie zerowe zużycie. WażÄ™ ponad 90 kg, nie pierniczę się z
utrzymywaniem czystości w aucie, jak uwaliłem się przy zmianie koła w
trasie - nie myłem rąk i macałem się z kierownicą jadąc dalej.
Regularnie i intensywnie korzystałem z przełÄ…czników otwierania okien
(nauczony jestem jeździć z otwartymi oknami i ciepłym nawiewem na nogi)
... Generalnie oprócz *brudu*, który można usunąć nie widać śladów
zużycia na kierownicy, czy drążku, przełÄ…cznikach ...

Po względnie małym odpicowaniu można by sprzedawać auto z przebiegiem 10
000 km patrząc na to jak niby wyglądają auta w PL, które przejechały wg
handlarza 150 000 - 300 000 km.

Dnia Sun, 03 Feb 2013 18:14:06 +0100, ddddddd napisał(a):

dokładnie tak, z resztą skoro taka octavia 3-letnia miała 140-180tys km
(no, były jeszcze sprowadzone z przebiegiem <100.000km, ale te od
pierwszego właściciela miały właśnie w większości od 140.000km) to
10-letnia ma prawo mieć >500.000km (niech 10% tyle zrobi, bo pozostałe
jak wpadną w drugie ręce to robią mniej) - ale z takim przebiegiem auta
nie ma w ogłoszeniach...
Są tylko 4 typy ogłoszeń (przy autach 10-letnich)
1) 170.000km - te z mało wytartymi elementami, realny przebieg 200-400.000km
2) 220.000km - te których się nie da już tak dobrze odpicować - przebieg
pewnie podobny, ale właściciel mniej dbał o wygląd
3) 250-300.000km - skręcone z okolic 0,5mln km :)
4) 300-350.000km - trupy w których nie opłaca się w ogóle inwestować +
perełki z realnym przebiegiem
Najlepsze to to że wielu kupuje 10-latka z przebiegiem 120.000km i
wierzy że to prawda, pewny egzemplarz itd... a ja jakoś na taki nie mogę
trafić (nie piszę tu o autach typu matiz, bo małe auta pewnie też robią
małe przebiegi)
A mi teraz ciężko Skodę sprzedać bo ma 250.000 przebiegu, a na dodatek
lekką wgniotkę z przodu (maska się delikatnie wygięła przy stłuczce przy
prędkości może 20km/h, ale w niczym nie przeszkadza więc nie naprawiałem
bo auto służyło mi do jazdy a nie do chwalenia się w niedzielę przed
kościołem jakością polerki :)

Użytkownik "Kapibara"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Kiedyś zrobiłem zestawienie na podstawie ofert z Allegro. Jako wzorzec
wziąłem jakże ukochanego w Polsce Passata. :-) Z każdego rocznika wyliczony
średni przebieg z 30 ofert.

http://img89.imageshack.us/img89/9049/przebiegt.png

Dnia Sun, 3 Feb 2013 19:00:05 +0100, Kapibara napisał(a):

http://img89.imageshack.us/img89/9049/przebiegt.png

W dniu 2013-02-03 19:00, Kapibara pisze:

bo auto służyło mi do jazdy a nie do chwalenia się w niedzielę przed
kościołem jakością polerki :)

Kiedyś zrobiłem zestawienie na podstawie ofert z Allegro. Jako wzorzec
wziąłem jakże ukochanego w Polsce Passata. :-) Z każdego rocznika wyliczony
średni przebieg z 30 ofert.
http://img89.imageshack.us/img89/9049/przebiegt.png

Dnia Sun, 03 Feb 2013 21:58:03 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

W dniu 2013-02-03 19:00, Kapibara pisze:

Kiedyś zrobiłem zestawienie na podstawie ofert z Allegro. Jako wzorzec
wziąłem jakże ukochanego w Polsce Passata. :-) Z każdego rocznika wyliczony
średni przebieg z 30 ofert.
http://img89.imageshack.us/img89/9049/przebiegt.png

Nic więcej nie powiem jak *genialny wykres* :)
I kupuje taki 4 latka, przejedzie w 11 lat 34 tysiące
kilometrów, co daje 3 090 kilometra na rok, co daje na miesiąc
257 kilometrów, a dziennie 8 kilometrów.
8 kilometrów - czyli do pracy ma nie więcej jak 3,5 kilometra,

bo trzeba potem jeszcze sklep obskoczyć.

To ja się pytam, skoro statystycznie auto jeżdżone jest do
pracy, z czego połowa dystansu to wyjeżdżanie z osiedla ;) ,
skąd w opisach bierą się te auta jeżdżone przez dziadka tylko w
trasie :), skoro to nie przez dziadka a pracującego do pracy
cały czas niedogrzane jeździło :)

W dniu 2013-02-03 22:39, J.F. pisze:

A jak dziadek juz nie pracuje ?

Dnia Sun, 3 Feb 2013 22:39:12 +0100, J.F. napisał(a):

Zapominacie w zachwytach nad jednym - ze np Niemiec sprzedaje auto jak
przejedzie 150kkm. Bo wtedy ma jeszcze dobra cene.
Wiec jeden sprzedaje po 3 latach, inny po 5, a jeszcze inny po 11.

Dnia Sun, 3 Feb 2013 23:14:15 +0100, Kapibara napisał(a):

Dnia Sun, 3 Feb 2013 22:39:12 +0100, J.F. napisał(a):

Zapominacie w zachwytach nad jednym - ze np Niemiec sprzedaje auto jak
przejedzie 150kkm. Bo wtedy ma jeszcze dobra cene.
Wiec jeden sprzedaje po 3 latach, inny po 5, a jeszcze inny po 11.

Tak tak, i myślisz, że ktoś kupuje auto wielkości passata z silnikiem
diesla, żeby robić np 15kkm rocznie?
Btw. zapomniałem podać, ale ten wykres dotyczy właśnie diesli.

W dniu 2013-02-03 23:31, J.F. pisze:

Diesel ... w Niemczech inna sprawa - posiadacz co roku placi sporo wyzszy
podatek drogowy. Oplaca sie tylko tym ktorzy duzo jezdza.
Ale ... jezdzi takie auto w firmie powiedzmy 3 lata. Nabija niech bedzie
120kkm. I ktos to kupuje. Ciagle Niemiec, bo dla Polaka  za drogie.
I myslicie ze on w kolejne 7 lat przejezdza 200 kkm i cofa licznik ?
Czy 15kkm rocznie to tez "duzo".
Bo z nabyiem takiego 10 latka z przebiegiem powiedzmy 220kkm nie ma
problemu - tez cofany ?

Dnia Mon, 04 Feb 2013 07:51:37 +0100, ddddddd napisał(a):

W dniu 2013-02-03 23:31, J.F. pisze:

Diesel ... w Niemczech inna sprawa - posiadacz co roku placi sporo wyzszy
podatek drogowy. Oplaca sie tylko tym ktorzy duzo jezdza.
Ale ... jezdzi takie auto w firmie powiedzmy 3 lata. Nabija niech bedzie
120kkm. I ktos to kupuje. Ciagle Niemiec, bo dla Polaka  za drogie.
I myslicie ze on w kolejne 7 lat przejezdza 200 kkm i cofa licznik ?
Czy 15kkm rocznie to tez "duzo".
Bo z nabyiem takiego 10 latka z przebiegiem powiedzmy 220kkm nie ma
problemu - tez cofany ?

uwierzyłbym że nie cofany jeśli byłyby takie egzemplarze z przebiegiem
500.000km, bo skoro ja mogę robić 60.000km rocznie to Niemiec też, więc
ten firmowy po 3 latach ma 180.000km (czyli tyle co firmowe 3-latki w
polsce, prywatne mają po 140.000km) albo i 300.000km (sam mam znajomych
co praktycznie tylko po kraju robią 100.000 rocznie), po 10 latach to on
musi mieć ponad 300.000km
Oczywiście znajdą się wyjątki, tylko dlaczego w ogłoszeniach są same
wyjątki?

W dniu 2013-02-04 08:00, Kapibara pisze:

Oczywiście znajdą się wyjątki, tylko dlaczego w ogłoszeniach są same
wyjątki?

Tym bardziej, że handlarzom nie opłacałoby się sprowadzać do Polski samych
wyjątków. ;-)

Dnia Mon, 04 Feb 2013 08:31:14 +0100, ddddddd napisał(a):

W dniu 2013-02-04 08:00, Kapibara pisze:

Oczywiście znajdą się wyjątki, tylko dlaczego w ogłoszeniach są same
wyjątki?

Tym bardziej, że handlarzom nie opłacałoby się sprowadzać do Polski samych
wyjątków. ;-)

zgadza się, ale spróbuj sprzedać auto z realnym przebiegiem...
każdy ma przeświadczenie że auto przy 200.000km się sypie, bo kupując
auto ma na liczniku 180.000km i niewielu jest takich jak ja- nie
pytających o przebieg lub nie zwracających na to uwagi (jak dasz dobrą
cenę to handlarz kupi żeby skręcić do 170.000km i sprzedać z zyskiem...)

On Mon, 4 Feb 2013 09:34:37 +0100, Kapibara  wrote:

Kilka lat temu sprzedawałem benzyniaka z gazem, przebieg 320kkm. Mimo to
telefonów miałem sporo, a kupił go handlarz ;)

W dniu 2013-02-04 18:01, jerzu pisze:

Tak sobie popatrzyłem na Allegro na Mastery z 2006 roku, jak mój.
Niewiele z nich ma przebiegi powyżej 200 tys. km. A już pojedyńcze
sztuki powyżej 300 tys. Mój ma bliako 380 tys., a ostatnie lata
naprawdę mało jeżdżę. To co, te wszystkie auta prawie stały podczas
swojego zycia?

On Mon, 04 Feb 2013 19:56:12 +0100, DoQ  wrote:

Widocznie to kolekcjonerski model :)

//Diesel ... w Niemczech inna sprawa - posiadacz co roku placi sporo
wyzszy podatek drogowy. Oplaca sie tylko tym ktorzy duzo jezdza.

sporo to pojecie wzgledne ... ale trzeba przyznac ze KFZ Steuer
jednoznacznie faworyzuje male benzynowe silniki, roznica pod
dystrybutorem od 12-20 centow (na litrze) wiec tez bez dramatu ...
ogolnie obserwuje tendencje ze ci duzo jezdzacy uciekli juz do diesli
a malo jezdzacy biora benzynowe typu 1.2 > 100KM , LPG to poki co
margines rynku to samo gaz ziemny, wiekszosci nie chce sie
kombinowac ...

link: http://www.kfz-steuer.de/kfz-steuer_pkw-text.php

//Ale ... jezdzi takie auto w firmie powiedzmy 3 lata. Nabija niech
bedzie 120kkm.

zalezy jak masz podpisana umowe i kiedy masz pierwszy duzy przeglad
(rozrzad itp), jesli granica jest np te 120 kkm czy 150 kkm to tego
przebiegu mozna byc w miare pewnym

//I ktos to kupuje. Ciagle Niemiec, bo dla Polaka  za drogie.

malo ktory Niemiec prywatnie kupi ... te 120 czy 150 kkm to juz troche
jest no chyba ze wlasna firma oddaje to wtedy moze ... sa firmy, ktore
specjalizuja sie w poleasingowych autach ale tam raczej Niemcy nie
kupuja tylko auta ida na export ...malo tego jako ze w DE temat
gwarancji na uzywane auta traktowany jest raczej powaznie :-) wiec
niektorzy wieksi handlarze jak mahab czy autohus nie sprzedadza
Hansowi auta z przebiegiem > 100/150 kkm bo maja cykora ze w razie
wpadki bekna finansowo ...

//I myslicie ze on w kolejne 7 lat przejezdza 200 kkm i cofa licznik ?

w tym roku "peknie" moje 200 kkm w ciagu 7-miu lat ale licznika cofac
nie zamierzam :-)

//> Bo z nabyiem takiego 10 latka z przebiegiem powiedzmy 220kkm nie
ma problemu - tez cofany ?

juz nabyles to przebieg jest oryginalny na bank :-)

P.

Dnia Mon, 4 Feb 2013 02:58:53 -0800 (PST), PJ napisał(a):

//Diesel ... w Niemczech inna sprawa - posiadacz co roku placi sporo
wyzszy podatek drogowy. Oplaca sie tylko tym ktorzy duzo jezdza.

sporo to pojecie wzgledne ... ale trzeba przyznac ze KFZ Steuer
jednoznacznie faworyzuje male benzynowe silniki, roznica pod
dystrybutorem od 12-20 centow (na litrze) wiec tez bez dramatu ...
link: http://www.kfz-steuer.de/kfz-steuer_pkw-text.php

//Ale ... jezdzi takie auto w firmie powiedzmy 3 lata. Nabija niech
bedzie 120kkm.
//I ktos to kupuje. Ciagle Niemiec, bo dla Polaka  za drogie.

malo ktory Niemiec prywatnie kupi ... te 120 czy 150 kkm to juz troche
jest no chyba ze wlasna firma oddaje to wtedy moze ... sa firmy, ktore
specjalizuja sie w poleasingowych autach ale tam raczej Niemcy nie
kupuja tylko auta ida na export ...malo tego jako ze w DE temat
gwarancji na uzywane auta traktowany jest raczej powaznie :-) wiec
niektorzy wieksi handlarze jak mahab czy autohus nie sprzedadza
Hansowi auta z przebiegiem > 100/150 kkm bo maja cykora ze w razie
wpadki bekna finansowo ...

Dnia Sun, 3 Feb 2013 23:14:15 +0100, Kapibara napisał(a):

Tak tak, i myślisz, że ktoś kupuje auto wielkości passata z silnikiem
diesla, żeby robić np 15kkm rocznie?
Btw. zapomniałem podać, ale ten wykres dotyczy właśnie diesli.

W dniu 2013-02-04 00:32, Maciek pisze:

Czasami wybiera sie samochod ze wzgledu na inne cechy, a silnik taki, jaki
w danym modelu jest.

na rodzine i to jedno auto musi nie tylko dowiezc codziennie do pracy, ale
tez 1-2 razy w roku zabrac np. 5 osob na wakacje. Wiec bierze sie duze.

W dniu 2013-02-03 23:14, Kapibara pisze:

Tak tak, i myślisz, że ktoś kupuje auto wielkości passata z silnikiem
diesla, żeby robić np 15kkm rocznie?
Btw. zapomniałem podać, ale ten wykres dotyczy właśnie diesli.

W dniu 2013-02-04 20:39, ZS pisze:

W dniu 2013-02-03 23:14, Kapibara pisze:

Tak tak, i myślisz, że ktoś kupuje auto wielkości passata z silnikiem
diesla, żeby robić np 15kkm rocznie?
Btw. zapomniałem podać, ale ten wykres dotyczy właśnie diesli.

Przesadzacie. Sąsiad obok kupił 6 letniego passata diesla i robi 20000
rocznie. (nie dojeżdża do pracy). Jak pracuje się na miejscu to gdzie
można zrobić więcej niż 20-30tys?

W Niemczech jest podobnie. Jeszcze częściej mają po dwa samochody. Tylko
że jak ktoś kupuje nowego passata w dieslu to raczej po to żeby jeździć.
Brat ostatnio kupował 207 benzynę od Niemki. Mieli jako drugi samochód
do podwożenia dzieci i na zakupy, 2006r. 68tys zrobione. W środku jak
nowy, przeglądy i książka i nikt mi nie wmówi że kobieta przekręcała
licznik:) Choć oczywiście w Polsce za tą cenę mógł kupić 2 lata młodszy:)

Użytkownik "ddddddd"  napisał w wiadomości

Nie mówię że nie ma wyjątków, mój ojciec ma od nowości Octavię TDI 110KM z 2001 roku i przebieg chyba 90.000km (za nową dał chyba 70.000zł), tyle że on nie chce jej sprzedać...

W dniu 2013-02-03 21:58, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Nic więcej nie powiem jak *genialny wykres* :)
I kupuje taki 4 latka, przejedzie w 11 lat 34 tysiące kilometrów, co
daje 3 090 kilometra na rok, co daje na miesiąc 257 kilometrów, a
dziennie 8 kilometrów.

8 kilometrów - czyli do pracy ma nie więcej jak 3,5 kilometra, bo trzeba
potem jeszcze sklep obskoczyć.

To ja się pytam, skoro statystycznie auto jeżdżone jest do pracy, z
czego połowa dystansu to wyjeżdżanie z osiedla ;) , skąd w opisach bierą
się te auta jeżdżone przez dziadka tylko w trasie :), skoro to nie przez
dziadka a pracującego do pracy cały czas niedogrzane jeździło :)

Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:44:11 +0100, Miroo napisał(a):

Niedługo jadę na przegląd po 2 latach. Do tej pory na liczniku niecałe
14 tyś km, a jeżdżę codziennie. Jeszcze pewnie ze 2 lata i autko pójdzie
na sprzedaż.
I kto mi uwierzy, że nie kręcony?

W dniu 2013-02-04 11:49, Kapibara pisze:

Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:44:11 +0100, Miroo napisał(a):

Niedługo jadę na przegląd po 2 latach. Do tej pory na liczniku niecałe
14 tyś km, a jeżdżę codziennie. Jeszcze pewnie ze 2 lata i autko pójdzie
na sprzedaż.
I kto mi uwierzy, że nie kręcony?

Jeśli to mała miejska popierdółka to nie będzie problemu. Ale jeśli to co
najmniej kompakt z dieslem to faktycznie może być podejrzliwie. ;-)

Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:50:29 +0100, Miroo napisał(a):

Kompakt benzynowy segmentu C.
Ale jak sprzedawałem 11 letnią "miejską popierdółkę" z przebiegiem
poniżej 100tyś km, to każdy koniecznie chciał znać "rzeczywisty" przebieg.

Niedługo jadę na przegląd po 2 latach. Do tej pory na liczniku niecałe
14 tyś km, a jeżdżÄ™ codziennie. Jeszcze pewnie ze 2 lata i autko pójdzie na sprzedaż.
I kto mi uwierzy, że nie kręcony?

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomości grup

Niedługo jadę na przegląd po 2 latach. Do tej pory na liczniku niecałe
14 tyś km, a jeżdżÄ™ codziennie. Jeszcze pewnie ze 2 lata i autko pójdzie na sprzedaż.
I kto mi uwierzy, że nie kręcony?

Ale pewnie jak bedziesz sprzedawal to pewnie sprzedasz znajomemu albo komus z rodziny, bez wystawiania nawet na allegro.

Użytkownik "ddddddd"  napisał w wiadomości

Najlepsze to to że wielu kupuje 10-latka z przebiegiem 120.000km i wierzy że to prawda, pewny egzemplarz itd... a ja jakoś na taki nie mogę trafić (nie piszę tu o autach typu matiz, bo małe auta pewnie też robią

W dniu 2013-02-03 20:53, wowa pisze:

Użytkownik "ddddddd" napisał w wiadomości

Najlepsze to to że wielu kupuje 10-latka z przebiegiem 120.000km i
wierzy że to prawda, pewny egzemplarz itd... a ja jakoś na taki nie
mogę trafić (nie piszę tu o autach typu matiz, bo małe auta pewnie też
robią

To szukaj bezpośrednio od prywatnego użytkownika. Mnie to zajęło kilka
lat :)
Wojtek

Co poniektórzy starzy wyjadacze na PMS winni pamiętać, że po wuniowstąpieniu zanabyłem drogą kupna w DE pojazd marki BMW ... Było to e34 525 tds ... Przebieg miał  być poniżej 200 000 km. Teraz już wiem, że taki nie był. Skąd to wiem ?

W dniu 2013-02-03 17:55, gzk pisze:

Co poniektórzy starzy wyjadacze na PMS winni pamiętać, że po
wuniowstąpieniu zanabyłem drogą kupna w DE pojazd marki BMW
... Było to e34 525 tds ... Przebieg miał  być poniżej 200 000
km. Teraz już wiem, że taki nie był. Skąd to wiem ?

Nie porównuj zużycia 3 letniej skody z 15 letnim BMW...

Dnia Sun, 03 Feb 2013 00:33:46 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

4. i to by było w sumie tyle ... Żegnam się czule z roomsterem,
przesiadam się na berlingo xtr'a, i mam nadzieję, że berlingo
będzie miał zawieszenie jak roomster. W roomsterze progi
zwalniające traktowałem jako ... progi wyjściowe do udanego
telemarka 20 metrów dalej.

Silnik był totalnie gówniany - 1.4
diesel, 3 cylindry - w chorwacji z bagażami i 4 pasażerami na 1
biegu się dławił na podjazdach , ale przeżył :)
Jestem zdziwiony, tym bardziej, że 1.5 dci we francuzach
zarżnąłem już 3 sztuki ;).

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

A co do skody:
Zrobione 150 000 km. Z awarii:

4. i to by było w sumie tyle ... Ĺťegnam się czule z roomsterem,

W dniu 2013-02-03 22:04, nom pisze:

Co ile km rozrząd się wymienia w tym silniku?