Grupy dyskusyjne   »   2-3 letni a 8-9 letni

2-3 letni a 8-9 letni



1 Data: Wrzesien 29 2010 11:57:38
Temat: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: gr 

Witam
już któryś posta się pojawia dotyczący dyskusji jak to jest lepiej i
ekologiczniej używać samochodów 2-3 letnich (nowych) a samochodów starszych
(niby złomowych).
U mnie w domu:
- żona jeździ mesiem 4 letnim (CDI)
- ja Audi A4 2.6 benzyna/LPG 9 lat
- dziecko fiat UNO benzyna (jakaś mała).
Pomijając zupełnie ceny aut to spalanie:
- mesio - 6-7 l. ropy  głównie używany w mieście (roczny przebieg ok. 18 000
km.)
- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000 km)
- UNO - ok. 6-8 l. miesznay (roczny przebieg ok. 6-7 000 km)
Wymiany części:
- mesio strasznie drogi i koszt części na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części na poziomie 1 500 zł rocznie
- UNO - zmiana oleju + hamulce - razem ok. 500 zł w zeszłym roku.
Komfort jazdy:
- mesio 4,5 w skali do 5
- audica 4,5 w skali do 5
- UNO - wiadomo 1 w skali do 1
Zaufanie do samochodu:
jakoś mam problem, aby podjąć się pojechania mesiem w trasę rzędu 3-4 tyś
km.,
głównie z obawy, że coś się może wydarzyć z elektroniką niespodziewanego,
albo
okaże się, że ropa z tego dystrybutora mu się nie będzie podobać, 2 razy w
ciągu 4 lat przywoziłem go do domu na lawecie....
audi jest w pełni komfortowe, wygodne i jakoś nigdy nie zawiodło, zdarzyło
mi się pojechać w trasę 4 tyś km.
z jednym wahaczem do wymiany i problemu nie było (nagły wyjazd), spalanie
równe przez cały rok, żadnych
niespodziewajek, pełne zaufanie....
UNO - naszczęscie małe przebiegi robi, ale spokojnie można go kompletem
kluczy rozebrać i złożyć, więc jakby nie ma strachu...
Koszty:
- mesio kosztował 45 000 (1,5 roku miał)....
- audica 3000 E (koło 10 000 + 4000 opłaty, wymiany itp)
- UNO - dziadek dał samochód a my ubezpiecznie (jakiś 1500 zł)

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew. określanie
8-10 letnich samochodów
złomkami.....

Rozumiem, że serwisy firmowe muszą zarabiać i jak się trafi dzięciol, co za
wymianę oleju zapłaci 1000 zł
to trzeba go skosić..., ale każdy wie, że może sobie wymienić ten olej sam
na jakiś hiper super dobry za 250 zł
z filtrem - mając oczywiście pewność, że go wymienił (w przeciwieństwie do
ASO).
pozdr.
Gr



2 Data: Wrzesien 29 2010 12:02:45
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "gr" <grafik(no  napisał w wiadomości news:

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew. określanie 8-10 letnich samochodów
złomkami.....

Kup sobie nowego Fiata i starego Mesia, to będziesz miał prawidłowe porównanie.
Na razie masz odwrotne.

3 Data: Wrzesien 29 2010 12:40:58
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Axel 

"Cavallino"  wrote in message

Użytkownik "gr" <grafik(no  napisał w wiadomości news:
No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew.
określanie  8-10 letnich samochodów
złomkami.....
Kup sobie nowego Fiata i starego Mesia, to będziesz miał prawidłowe
porównanie.

Moj nowy Fiat (jak go mialem) spedzil w ramach gwaracji (rocznej) ponad 3
miesiace w serwisie, jedna z reklamacji zakonczyla sie tak: "moze pan
wystapic o przespawanie nadwozia i wtedy bedzie sie ten klosz lampy zamykal
bez problemow, ale jak podloze pod niego pasek gumy, to tez zadziala", druga
tak: "napisalismy zapytanie do fabryki i dostalismy odpowiedz, ze samochod
nie musi zapalic za pierwszym razem"...

--
Axel

4 Data: Wrzesien 29 2010 12:47:06
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"Cavallino"  wrote in message

Użytkownik "gr" <grafik(no  napisał w wiadomości news:
No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew.
określanie  8-10 letnich samochodów
złomkami.....
Kup sobie nowego Fiata i starego Mesia, to będziesz miał prawidłowe porównanie.

Moj nowy Fiat (jak go mialem) spedzil w ramach gwaracji (rocznej) ponad 3 miesiace w serwisie,

Mojemu też się zdarzało.
Ale kosztów to nie powiększało - a o tym mówiliśmy.
Nawet zastępcze dawali za friko.

5 Data: Wrzesien 30 2010 01:18:14
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: ALi 

Dnia 29-09-2010 o 12:47:06 Cavallino   napisał(a):

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości 
"Cavallino"  wrote in message

Użytkownik "gr" <grafik(no  napisał w wiadomości  news:
No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego  samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew.
określanie  8-10 letnich samochodów
złomkami.....
Kup sobie nowego Fiata i starego Mesia, to będziesz miał prawidłowe  porównanie.

Moj nowy Fiat (jak go mialem) spedzil w ramach gwaracji (rocznej) ponad  3 miesiace w serwisie,

Mojemu też się zdarzało.
Ale kosztów to nie powiększało - a o tym mówiliśmy.
Nawet zastępcze dawali za friko.

No to co wreszcie jest tym szrotem na drogach stare po kilku letnim teście  drogowym,
czy nowe stojące w serwisie? No w zasadzie jak stoi w serwisie, to  powietrza nie zatruwa :)

--
Pozdr.

6 Data: Wrzesien 30 2010 09:39:45
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "ALi"  napisał w wiadomości news:

No to co wreszcie jest tym szrotem na drogach stare po kilku letnim teście

"Kilku" nie stanowi problemu.
Problem stanowi "kilkunasto".

7 Data: Wrzesien 29 2010 11:04:49
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"gr" <grafik(no  wrote in message

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew. określanie 8-10 letnich samochodów
złomkami.....

gr - jeden idzie do sklepu po nowe ciuchy, inny cieszy sie bo w lumpexie wyrwal prawie nowe jeansy za piec zlotych. Jeden kupi nowy dom, inny cos starszego, co prawda do remontu ale taniej wyjdzie. Jeden kupi nowy TV, drugi w komisie da polowe tej ceny, a przeciez film tez da sie obejrzec.

Kazdy ma inne priorytety i potrzeby, jeden chce taniego mesia, inny woli miec pewnosc ze nie byl skladany z przystanku, a w fotele przez 10 lat nie pierdzial taryfiarz po 15 godzin dziennie.


Nawet moje dziecko rozumie, ze ludzie sa rozni.


Pozdrawiam
Kamil

8 Data: Wrzesien 29 2010 12:12:47
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: gr 

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew. określanie
8-10 letnich samochodów
złomkami.....

gr - jeden idzie do sklepu po nowe ciuchy, inny cieszy sie bo w lumpexie
wyrwal prawie nowe jeansy za piec zlotych. Jeden kupi nowy dom, inny cos
starszego, co prawda do remontu ale taniej wyjdzie. Jeden kupi nowy TV,
drugi w komisie da polowe tej ceny, a przeciez film tez da sie obejrzec.

Kazdy ma inne priorytety i potrzeby, jeden chce taniego mesia, inny woli
miec pewnosc ze nie byl skladany z przystanku, a w fotele przez 10 lat nie
pierdzial taryfiarz po 15 godzin dziennie.

Indywidualne preferencje - potrafie zrozumiec... i dlatego u nas w rodzinie
jest róznorodnosc...
Ale chodzi mi o rzeczowe argumenty.....
(wszystkie samochody kupowane przez nas sa ze sprawdzonych zródel, a
sciagane z zachodu, byly osobiscie
tylko od prywatnych osób, z pelna dokumentacja serwisowa i zadbane - mam
pewnosc, ze jak kupowalem
Audi mialo 215 tys przebiegu...)

pozdr. Gr

9 Data: Wrzesien 29 2010 11:14:52
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"gr" <grafik(no  wrote in message

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,

Indywidualne preferencje - potrafie zrozumiec... i dlatego u nas w rodzinie jest róznorodnosc...
Ale chodzi mi o rzeczowe argumenty.....
(wszystkie samochody kupowane przez nas sa ze sprawdzonych zródel, a sciagane z zachodu, byly osobiscie
tylko od prywatnych osób, z pelna dokumentacja serwisowa i zadbane - mam pewnosc, ze jak kupowalem
Audi mialo 215 tys przebiegu...)

Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic takie same po 10zl za kilogram.



Pozdrawiam
Kamil

10 Data: Wrzesien 29 2010 10:24:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 29.09.2010 kamil  napisał/a:

Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna
ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic
takie same po 10zl za kilogram.

Oby na pewno takie same? W ubraniach jest coś takiego jak moda, no i często
trzeba po prostu wyglądać - sądzę że to wystarczający argument.
Mając wyglądający ubiór osiągasz cel - dostajesz kontrakt, wyrywasz laskę z
parkietu czy co tam chcesz osiągnąć - aby to zrealizować musisz ponieść
koszty: np. ubranie.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

11 Data: Wrzesien 29 2010 11:27:24
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Sergiusz Rozanski"  wrote in message

Dnia 29.09.2010 kamil  napisał/a:

Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna
ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic
takie same po 10zl za kilogram.

Oby na pewno takie same? W ubraniach jest coś takiego jak moda, no i często
trzeba po prostu wyglądać - sądzę że to wystarczający argument.

Dla kobiety moze tak, ja swoje Wranglery z 5 lat juz nosze i nie potrzebuje innej pary butow do kina i na piwo. ;)

Mając wyglądający ubiór osiągasz cel - dostajesz kontrakt, wyrywasz laskę z
parkietu czy co tam chcesz osiągnąć - aby to zrealizować musisz ponieść
koszty: np. ubranie.

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)


Pozdrawiam
Kamil

12 Data: Wrzesien 29 2010 10:37:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 29.09.2010 kamil  napisał/a:


Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna
ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic
takie same po 10zl za kilogram.

Oby na pewno takie same? W ubraniach jest coś takiego jak moda, no i
często
trzeba po prostu wyglądać - sądzę że to wystarczający argument.

Dla kobiety moze tak, ja swoje Wranglery z 5 lat juz nosze i nie potrzebuje
innej pary butow do kina i na piwo. ;)

Ale co to za cel: kino czy piwo, przeczytaj niżej - sądzisz że w tych 5 letnich
wranglach dostaniesz pracę za 10k/mc? - watpię, więc może warto wydać wtedy ten
1k zł i sie ubrać odpowiednio do celu? W _wielu_ rzeczach liczy się pierwsze
wrażenie, to jest może nie najważniejszy, ale istotny element.

Mając wyglądający ubiór osiągasz cel - dostajesz kontrakt, wyrywasz laskę
z
parkietu czy co tam chcesz osiągnąć - aby to zrealizować musisz ponieść
koszty: np. ubranie.

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)

To był przykład celu ;) ale masz rację.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

13 Data: Wrzesien 29 2010 11:39:29
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"Sergiusz Rozanski"  wrote in message

Ale co to za cel: kino czy piwo, przeczytaj niżej - sądzisz że w tych 5 letnich
wranglach dostaniesz pracę za 10k/mc? - watpię, więc może warto wydać wtedy ten
1k zł i sie ubrać odpowiednio do celu? W _wielu_ rzeczach liczy się pierwsze
wrażenie, to jest może nie najważniejszy, ale istotny element.

Pisze o jeansach, nie garniaku.

Myslisz, ze beda powaznie traktowac prezesa zarabiajacego 10k miesiecznie, jesli podjedzie 10-letnia A4 z rdza w nadkolach?

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)

To był przykład celu ;) ale masz rację.

O to wlasnie chodzi - argument o samochodzie mozna przelozyc na dowolne inne dobra konsumpcyjne. :)



Pozdrawiam
Kamil

14 Data: Pa?dziernik 01 2010 21:22:49
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: scob 

W dniu 2010-09-29 12:39, kamil pisze:

Myslisz, ze beda powaznie traktowac prezesa zarabiajacego 10k
miesiecznie, jesli podjedzie 10-letnia A4 z rdza w nadkolach?

a Ty widziałeś gdzieś 10-letnie audi z gramem rdzy? :D

15 Data: Pa?dziernik 01 2010 13:20:57
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Hektor 

Użytkownik "kamil"  napisał

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)

A gdzie poznałeś swoją żonę? Na kółku naukowym czy wieczorku poezji?
Twój sarkazm jest niestety wyrazem lekkiej nieznajomości tematu. Zdziwiłbyś się jak wiele kobiet na tzw. poziomie zwraca uwagę na samochód (podobniej jak i na strój, fizjonomię, dłonie, buty itd.). Poruszając się np. rewelacyjnym, używanym, czterocylindrowym dieselkiem-traktorkiem o rodowodzie z Rumunii możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia swoich zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania, niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności.
Oczywiście samochód to nie wszystko, ale w temacie nawiązywania znajomości, znacznie pomaga chwycić pierwszy kontakt (czasami także zarazem ostatni).

ZK

16 Data: Pa?dziernik 01 2010 13:23:07
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "kamil"  napisał

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)

A gdzie poznałeś swoją żonę? Na kółku naukowym czy wieczorku poezji?
Twój sarkazm jest niestety wyrazem lekkiej nieznajomości tematu. Zdziwiłbyś się jak wiele kobiet na tzw. poziomie zwraca uwagę na samochód

Na tzw. poziomie?
Chyba na jego braku.
Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.
Poczucia humoru lub żony.

17 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:08:14
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Hektor 

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.

Blachara? Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że clou swojej wiedzy o otaczającym świecie czerpiesz z forów dyskusyjnych i artykułów w tonie sensacyjnym w prasie.

ZK

18 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:13:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.

Blachara?

Tak.
Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?
Takie bezmózgi leżą w kręgu Twoich zainteresowań?
I nie ma tu znaczenia kto jest ich mężem, tylko co same sobą prezentują.

19 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:27:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Hektor 

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?
Takie bezmózgi leżą w kręgu Twoich zainteresowań?
I nie ma tu znaczenia kto jest ich mężem, tylko co same sobą prezentują.

Tak z ciekawości, możesz napisać ile masz lat?

20 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:34:20
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?
Takie bezmózgi leżą w kręgu Twoich zainteresowań?
I nie ma tu znaczenia kto jest ich mężem, tylko co same sobą prezentują.

Tak z ciekawości, możesz napisać ile masz lat?

Na pewno więcej niż Ty i nigdy nie musiałem wyrywać blachar z pod dyskoteki.
W ten sposób to się szuka panienki na jeden raz, a nie żony.

21 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:38:14
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Hektor 

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Tak z ciekawości, możesz napisać ile masz lat?

Na pewno więcej niż Ty i nigdy nie musiałem wyrywać blachar z pod dyskoteki.
W ten sposób to się szuka panienki na jeden raz, a nie żony.

Pisze się "spod".
Czy napisałem gdzieś o poszukiwaniu żony czy "rwaniu blachar"? Jakieś takie to wszystko u Ciebie jest czarno-białe.

ZK

22 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:44:52
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał

Tak z ciekawości, możesz napisać ile masz lat?

Na pewno więcej niż Ty i nigdy nie musiałem wyrywać blachar z pod dyskoteki.
W ten sposób to się szuka panienki na jeden raz, a nie żony.

Pisze się "spod".
Czy napisałem gdzieś o poszukiwaniu żony czy "rwaniu blachar"?

Napisałeś o zainteresowaniu blachar.
Tobie na tym zależy?
No to sam sobie świadectwo wystawiasz.

Ja tam wolę, żeby kobity o takich pustych zainteresowaniach trzymały się ode mnie z daleka.

23 Data: Pa?dziernik 04 2010 21:09:09
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Jackare 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Cavallino"  napisał

Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.

Blachara?

Tak.
Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?

Nie ujmując niczego nikomu, trzy czwarte tej grupy dyskusyjnej jara się puszkami którymi jeździ lub którymi jeździć chciałoby. Znaczy się blachary?
Czy kobieta nie może być miłośniczką motoryzacji?
Czy jest coś tak strasznie złego w kobiecie której instynkt każe wybierać partnerów wg kryterium statusu materialnego którego jednym z wyznaczników jest posiadany samochód, styl życia, ciuchy itp. Wybiera samca zdolnego zapewnić jej status materialny jekiego oczekuje. Samiec wie na czym stoi i albo mu to odpowiada albo nie. Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie pytana... Takich też rozumiem.
--
Jackare

24 Data: Pa?dziernik 04 2010 21:15:43
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości news:

Jeśli dla kogoś blachara to jest kobieta na poziomie, to mu gratuluję.

Blachara?

Tak.
Jak inaczej pustaka jarającego się puszką którą podjechałeś?

Nie ujmując niczego nikomu, trzy czwarte tej grupy dyskusyjnej jara się puszkami którymi jeździ lub którymi jeździć chciałoby.

Nie do tego stopnia, żeby się chociaż zainteresować właścicielką takiej puszki, jeśli sama w sobie nie byłaby tego warta.

Czy jest coś tak strasznie złego w kobiecie której instynkt każe wybierać partnerów wg kryterium statusu materialnego

No właśnie to, że instynkt góruje u niej nad rozumem.
Takie należy pozbawić materiału genetycznego, podobnie jak obcowanie z małpią samicą też należy odrzucić.

Wybiera samca zdolnego zapewnić jej status materialny jekiego oczekuje. Samiec wie na czym stoi i albo mu to odpowiada albo nie.

Uprościłeś.
Jeśli zobaczysz w jakim wieku najczęściej ludzie łączą się w pary, to zobaczysz, że ten zastany status materialny dotyczy nie tego samca który powozi daną bryką, tylko jego tatusia.
Tak więc samica powinna za tatusiem pobiegać, jeśli status taki ważny.
A w późniejszym wieku to już nie o zapewnienie bytu dzieciom chodzi, więc również można pustaka olać.


Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie pytana...

I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)

25 Data: Pa?dziernik 05 2010 00:49:48
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Jackare 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie pytana...

I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
Jest duża szansa że tak może być poprzez kolejne zmiany samic.
--
Jackare

26 Data: Pa?dziernik 05 2010 11:29:32
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie pytana...

I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
Jest duża szansa że tak może być poprzez kolejne zmiany samic.

Taka sama, jak na to że kolejna samica będzie jeszcze gorsza niż ta poprzednia, nawet jeśli młodsza.

27 Data: Pa?dziernik 05 2010 12:02:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Cavallino"

Nie każdy szuka w kobiecie omnibusa z tytułem doktora. Niektórym wystarcza gdy daje tyłka, atrakcyjnie wygląda, potrafi ugotować i nie odzywa się nie pytana...

I jakiś naiwny sądzi, że tak na wieki będzie miał? ;-)
Jest duża szansa że tak może być poprzez kolejne zmiany samic.

Taka sama, jak na to że kolejna samica będzie jeszcze gorsza niż ta poprzednia, nawet jeśli młodsza.

Zaczynam ci współczuć, mało, że leczysz kompleksy po zakupie auta marzeń na kredyt, to masz jeszcze brzydką i do tego głupią żonę, która żyć ci nie daje

28 Data: Pa?dziernik 01 2010 13:46:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"Hektor"  wrote in message

Użytkownik "kamil"  napisał

Przeciez majac lepszy samochod wyrwiesz laske pod remiza. ;)

A gdzie poznałeś swoją żonę? Na kółku naukowym czy wieczorku poezji?

Na festiwalu filmowym, jezdzilem wtedy rozpadajacym sie Megane kupionym za studencka pensje.

Twój sarkazm jest niestety wyrazem lekkiej nieznajomości tematu. Zdziwiłbyś się jak wiele kobiet na tzw. poziomie zwraca uwagę na samochód (podobniej jak i na strój, fizjonomię, dłonie, buty itd.). Poruszając się np. rewelacyjnym, używanym, czterocylindrowym dieselkiem-traktorkiem o rodowodzie z Rumunii możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia swoich zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania, niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności.
Oczywiście samochód to nie wszystko, ale w temacie nawiązywania znajomości, znacznie pomaga chwycić pierwszy kontakt (czasami także zarazem ostatni).

Zdefiniuj "na poziomie" moze na poczatek. Dla jednego na poziomie bedzie szparka-sekretarka z nienagannym makijazem lecaca na blache, dla innego "na poziomie" bedzie artystka z potarganymi wlosami, z ktora mozna cale noce przegadac przy winie.

Pozdrawiam
Kamil

29 Data: Pa?dziernik 01 2010 15:06:33
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Hektor 

Użytkownik "kamil"  napisał

Zdefiniuj "na poziomie" moze na poczatek. Dla jednego na poziomie bedzie szparka-sekretarka z nienagannym makijazem lecaca na blache, dla innego "na poziomie" bedzie artystka z potarganymi wlosami, z ktora mozna cale noce przegadac przy winie.

Pozwolisz, że nie będę marnował czasu na ustalanie z Tobą definicji? Jeśli nie rozumiesz co należałoby przyjąć za zbiór zawarty w znaczeniu tego terminu, to jakiekolwiek tłumaczenie skazane jest na porażkę. A wszelkie pseudointelektualne zgryźliwości typu "lecące na blachę" czy inne cavallinowskie "blachary z pod dyskoteki" (a mowy była tylko o zwracaniu uwagi na samochód), sprawiają bardziej wrażenie autoterapii kompleksów niż wiarygodnego poglądu w tej sprawie. Bo to raczej niemożliwe, że ktoś posiadający IQ na poziomie umozliwiającym obsłużenie samochodu czy komputera, pierdzielił takie bzdury.
Dla mnie chyba EOT.

ZK

30 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:43:15
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Hektor"  wrote in message

Użytkownik "kamil"  napisał

Zdefiniuj "na poziomie" moze na poczatek. Dla jednego na poziomie bedzie szparka-sekretarka z nienagannym makijazem lecaca na blache, dla innego "na poziomie" bedzie artystka z potarganymi wlosami, z ktora mozna cale noce przegadac przy winie.

Pozwolisz, że nie będę marnował czasu na ustalanie z Tobą definicji? Jeśli nie rozumiesz co należałoby przyjąć za zbiór zawarty w znaczeniu tego terminu, to jakiekolwiek tłumaczenie skazane jest na porażkę. A wszelkie pseudointelektualne zgryźliwości typu "lecące na blachę" czy inne cavallinowskie "blachary z pod dyskoteki" (a mowy była tylko o zwracaniu uwagi na samochód), sprawiają bardziej wrażenie autoterapii kompleksów niż wiarygodnego poglądu w tej sprawie. Bo to raczej niemożliwe, że ktoś posiadający IQ na poziomie umozliwiającym obsłużenie samochodu czy komputera, pierdzielił takie bzdury.
Dla mnie chyba EOT.

Nie dosc, ze bierzesz zart na powaznie, to na dokladke strasznie sie pienisz. Kobiety "na poziomie" nie oceniaja mezczyzny po samochodzie, nawet jesli biora uwage na finansowe potrzeby ewentualnej przyszlej rodziny. Niejeden bogaty jezdzi kilkuletnim toczydelkiem, bo nie interesuje go motoryzacja i chce sie tanio przemieszczac.

Jesli kobieta skresla Cie tylko dlatego, ze nie woskujesz nowej fury co sobote, to niestety ale jej poziom mozna przyrownac do dziecka sliniacego sie na widok cukierow za szyba.

Pozdrawiam
Kamil

31 Data: Pa?dziernik 01 2010 17:14:05
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

...wszelkie pseudointelektualne zgryźliwości typu "lecące na blachę" czy inne cavallinowskie "blachary z pod dyskoteki" (a mowy była tylko o zwracaniu uwagi na samochód)

Akurat Cava i Kamil mają zupełną rację :-).

32 Data: Pa?dziernik 01 2010 17:10:41
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Zdziwiłbyś się jak wiele kobiet na tzw. poziomie zwraca uwagę na samochód

Za dużo książek (choć chyba raczej kolorowych pisemek) się naczytałeś, a co gorsza farmazony w nich pisane przyjmujesz za prawdę ;-))).


(podobniej jak i na strój, fizjonomię, dłonie, buty itd.).

A tu akurat masz rację ;-). Ale rzadko kiedy idzie to w parze z podziwianiem auta ;-).


Poruszając się np. rewelacyjnym, używanym, czterocylindrowym dieselkiem-traktorkiem o rodowodzie z Rumunii możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia swoich zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania, niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności.

Poruszałem się kiedyś "rewelacyjnym" CC700 i jakoś nie miałem problemów z nawiązywaniem i kontynuowaniem znajomości damsko-męskich ;-). Potem koreańcem, teraz jeżdżę klekotem i popatrz, też nie mam. Kiedyś w ogóle auta nie miałem i też nie narzekałem w tej dziedzinie :-)



Oczywiście samochód to nie wszystko, ale w temacie nawiązywania znajomości, znacznie pomaga chwycić pierwszy kontakt (czasami także zarazem ostatni).

Wiesz, jak kobieta poczuje że to auto jest przedłużeniem Twojego fiuta i traktujesz je jak sacrum, to nie dziw się że nie spotyka się z Tobą drugi raz ;-). Sądząc po tekście "...możesz po prostu nie mieć okazji przedstawienia swoich zachwytów na temat jego niskich kosztów utrzymania, niewielkiego spalania czy zadziwiającej niezawodności" motoryzacja to chyba jedyny temat, na który chciałbyś z kobietą rozmawiać ;-)).

33 Data: Wrzesien 29 2010 10:41:53
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin Sergiusz Rozanski

Oby na pewno takie same? W ubraniach jest coś takiego jak moda, no i
często trzeba po prostu wyglądać - sądzę że to wystarczający argument.
Mając wyglądający ubiór osiągasz cel - dostajesz kontrakt, wyrywasz
laskę z parkietu czy co tam chcesz osiągnąć - aby to zrealizować musisz
ponieć koszty: np. ubranie.

Dokładnie to samo tyczy się motoryzacji.

--
ignorance is bliss

34 Data: Wrzesien 29 2010 10:41:18
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin kamil

Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna
ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic
takie same po 10zl za kilogram.

Zgadzam się całkowicie, ze takie rozumowanie nie ma sensu. Ja na przykład
nie wyobrażam sobie w tej chwili posiadania nowego auta, celowo kupiłem
używane, bo lubię sobie w nim trochę podłubać, sprowadzić jakieś części,
pobawić się, a auta nie wykorzystuję w pracy, więc poziom niezawodności
nie jest dla mnie zbyt istotny. Prestiż także, bo jestem trochę
antykonsumpcyjny i wolę wręcz auta, które nie rzucają się w oczy za to
dobrze jeżdżÄ…. ;) Z drugiej jednak strony wiele osób nie zna się zupełnie
na autach i chce po prostu, żeby były niezawodne, a w razie czego dało
się je naprawić w pobliskim ASO. Przy tym powinny wyglądać nowocześnie.
Taka osoba kupi nowe auto, o ile ją na nie stać. Sensowna eksploatacja
5-10 letniego auta, nawet dobrze utrzymanego, wymaga jednak pewnej wiedzy
i poświęcenia na to trochę czasu.

--
ignorance is bliss

35 Data: Wrzesien 29 2010 11:47:46
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"to"  wrote in message

begin kamil

Podaj wiec jeden rzeczowy argument za wydaniem 200zl na spodnie? Mozna
ustawic sie rano pod sklepem z odzieza z zachodu w dniu dostawy i kupic
takie same po 10zl za kilogram.

Zgadzam się całkowicie, ze takie rozumowanie nie ma sensu. Ja na przykład
nie wyobrażam sobie w tej chwili posiadania nowego auta, celowo kupiłem
używane, bo lubię sobie w nim trochę podłubać, sprowadzić jakieś części,
pobawić się, a auta nie wykorzystuję w pracy, więc poziom niezawodności
nie jest dla mnie zbyt istotny. Prestiż także, bo jestem trochę
antykonsumpcyjny i wolę wręcz auta, które nie rzucają się w oczy za to
dobrze jeżdżÄ…. ;) Z drugiej jednak strony wiele osób nie zna się zupełnie
na autach i chce po prostu, żeby były niezawodne, a w razie czego dało
się je naprawić w pobliskim ASO. Przy tym powinny wyglądać nowocześnie.
Taka osoba kupi nowe auto, o ile ją na nie stać. Sensowna eksploatacja
5-10 letniego auta, nawet dobrze utrzymanego, wymaga jednak pewnej wiedzy
i poświęcenia na to trochę czasu.

Dokladnie jak piszesz. Czasy, kiedy samochod byl w popkulturze zrodlem prestizu skonczyly sie w okolicy lat 60-tych i amerykanskich krazownikow. W tej chwili wiekszosc osob kupuje samochod jak pralke czy lodowke. Ja nie bede poswiecal czasu na jezdzenie po komisach ze sprzetem AGD i szukanie uzywanych.

Z samochodem uzywanym mamy jeszcze kwestie tego, co dostajesz za swoje pieniadze. O ile pralka pierze, a lodowka chlodzi piwko kazda tak samo, o tyle z samochodami juz roznie bywa. Zona chciala cos nowego kupic, ale przekonalem ja ze w zalozonym na cen cel budzecie nie ma sensu. W cenie nowego Focusa z salonu zmiescilem sie z uturbionym Subaru jeszcze na resztkach gwarancji, pakietem ubezpieczen i przegladami na jakies 2-3 lata. A tego Focusa tez trzeba bedzie serwisowac i na wode nie pojedzie. Przyjemnosc z jazdy i bezpieczenstwo AWD Focusa a Imprezy to tez dwie rozne rzeczy.

Ale calkowicie rozumiem, jesli moj sasiad z ta sama kwota w kieszeni kupi nowego Focusa, jesli samochody interesuja go tyle, co mnie lodowka. Czyli ma dzialac i tyle.

Pozdrawiam
Kamil

36 Data: Wrzesien 29 2010 10:19:29
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części
na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części
na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD
(Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł
rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

- mesio 4,5 w skali do 5
- audica 4,5 w skali do 5
- UNO - wiadomo 1 w skali do 1

To UNO wypada najlepiej. :P

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety
kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

--
Pozdor Myjk

37 Data: Wrzesien 29 2010 11:24:39
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"Myjk"  wrote in message

2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części
na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części
na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD
(Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł
rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)


Pozdrawiam
Kamil

38 Data: Wrzesien 29 2010 10:46:13
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 12:24:39 kamil

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo",
ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku
na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

Nie wiem ile straciła. Wiem za to ile
oszczędziła czasu, i zapewne nerwów.
Czas, jak to mawiają, to pieniądz. ;)
Nerwów odkupić nie da się wcale.

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

To już drugie moje auto posiadane od nowości
(wcześniej Fabia). Po prostu kupuję to, na co
mnie stać i nie muszę się pokazywać przed
sąsiadami. Auto ma mnie bezawaryjnie wozić
przez ~5/6 lat i tyle. W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
zamiast M6 i robić za "pana"... mógłbym. :P

--
Pozdor Myjk

39 Data: Wrzesien 29 2010 13:25:40
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Myjk"

W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)

Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś? spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił byś na wartości auta 5 % a nie 40 %.

Pozdrówki :)

40 Data: Wrzesien 29 2010 11:54:06
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 13:25:40 Przemysław Czaja

> W sumie mógłbym sobie
> kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś?

Ponieważ mnie na to auto nie stać.

spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił
byś na wartości auta 5% a nie 40 %.

Nie ma dla mnie znaczenia ile tracę na wartości auta
dopóki stać mnie na jego zakup i utrzymanie.

--
Pozdor Myjk

41 Data: Wrzesien 29 2010 14:34:08
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Myjk"

> W sumie mógłbym sobie
> kupić 4-5-letnie Audi A8

Ponieważ mnie na to auto nie stać.

To jest dla mnie sprzeczne

42 Data: Wrzesien 29 2010 13:42:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 14:34:08 Przemysław Czaja

>>> W sumie mógłbym sobie
>>> kupić 4-5-letnie Audi A8
> Ponieważ mnie na to auto nie stać.
To jest dla mnie sprzeczne

Dlatego jeździsz używanym, a ja nowym. ;)

Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na
nowe auto danej klasy, to nie będzie mnie też
stać na jego utrzymanie: ewentualne grubsze
naprawy ( atakie z pewnością pojawią się
w 4/5-letnim aucie), pełne ubezpieczenie.
W końcu nie będzie mnie stać na tracenie
czasu w serwisie.

Z kolei nie kupię używanego auta niższej klasy,
skoro stać mnie na takie samo, tylko nowe.

Czytuję sobie intensywnie forum mazdaspeed.pl.
Często przychodzą ludzie z bananem na gębie,
bo kupili sobie M6. Wypruli się z całych
oszczędności, wywalili 30k na M6, z silnikiem
diesla, 2004r. 160kkm z niemiec, igła.

Najpierw pakują około 3 tysięcy w jego uruchomienie.
Potem zmieniają silnik, bo zatarty. Zmieniają
sprzęgło i koło dwumasowe, zaraz turbo się sypie.
Naprawiają zawieszenie (choć to w Mazdach6
przelatuje spokojnie 200k).

Kolejnym kradną M6, bo INNYM potrzeba powyższych
części, a AC nie wykupione bo już kasy nie stykło.
To się dzieje notorycznie i nie sądzę aby to był
przypadek dotyczący tylko i wyłącznie Mazdy.

Ponadto ja się przyznaję, nie znam się na tyle dobrze
na samochodach, żeby je kupować używane. Nie mam czasu,
chęci i przyjemności jeździć, szukać "igły", która
mnie nie ukłuje po trzech miesiącach. Nie lubię
szukać wad, targować się o cenę, etc.

Nie lubię.

--
Pozdor Myjk

43 Data: Wrzesien 29 2010 15:49:27
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: BaX 

Czytuję sobie intensywnie forum mazdaspeed.pl.
Często przychodzą ludzie z bananem na gębie,
bo kupili sobie M6. Wypruli się z całych
oszczędności, wywalili 30k na M6, z silnikiem
diesla, 2004r. 160kkm z niemiec, igła.

Zapewne okazje, jedne najtańszych jakie były.


Najpierw pakują około 3 tysięcy w jego uruchomienie.
Potem zmieniają silnik, bo zatarty. Zmieniają
sprzęgło i koło dwumasowe, zaraz turbo się sypie.
Naprawiają zawieszenie (choć to w Mazdach6
przelatuje spokojnie 200k).

Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy wszystkich
okazyjnych tanich diesli.

44 Data: Wrzesien 29 2010 15:53:37
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy wszystkich okazyjnych tanich diesli.

To dotyczy wszystkiego :-)). Nie tylko samochodów...

45 Data: Wrzesien 29 2010 16:18:39
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Rafał Grzelak 

BaX wrote:

Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy
wszystkich okazyjnych tanich diesli.

To chytry.
Biedny powinien kupowac dobre rzeczy, zeby wlasnie 2x nie placic. :)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

46 Data: Wrzesien 29 2010 23:39:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 16:18, Rafał Grzelak pisze:

To chytry.
Biedny powinien kupowac dobre rzeczy, zeby wlasnie 2x nie placic. :)


Dokładnie tak jak piszesz.

Biedny kupi kosiarkę za 400 zł, bo go nie stać na kosiarkę za 100 zł.

Kosiarka za 100 zł jest zrobiona z chińskiej plasteliny i rozpada się po roku czasu. Więc na drugi rok nową trzeba kupić. Biednemu starczy kosiarka za 400 zł na 10 lat. A nowobagcki kupi sobie 10 kosiarek w tym czasie za łącznie 1000 zł :)))

47 Data: Wrzesien 29 2010 13:52:41
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin Myjk

Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać Cię
na nowe auto za 60k, to możesz kupić np. używane wyższej klasy za 40k, a
20k przeznaczyć na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ponadto ja się przyznaję, nie znam się na tyle dobrze na samochodach,
żeby je kupować używane. Nie mam czasu, chęci i przyjemności jeździć,
szukać "igły", która mnie nie ukłuje po trzech miesiącach. Nie lubię
szukać wad, targować się o cenę, etc.

Nie lubię.

I to jest chyba główny powód. Ja zmieniłem w moim aucie prawie wszystko,
bo lubię. Teraz jeździ 3x szybciej niż wygląda. Mina okolicznych
kierowców -- bezcenna. ;-) Nowe auto nigdy nie da takiej frajdy jak
poprzerabiane wg. własnego pomysłu.

--
ignorance is bliss

48 Data: Wrzesien 29 2010 15:02:43
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"to"  wrote in message

begin Myjk

Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać Cię

Z wiatraka pochodzi maka na piernik.



Pozdrawiam
Kamil

49 Data: Wrzesien 29 2010 17:28:31
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

to napisaďż˝:

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka.
Jeśli stać Cię na nowe auto za 60k, to możesz kupić
np. używane wyższej klasy za 40k, a 20k przeznaczyć
na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ale ja tak nie chcę. Czy to tak trudno pojąć?
Mógłby tutaj napisać, że Twoja propozycja jest durna...
ale tego nie zrobię, domyśl się czemu.

I to jest chyba główny powód.

Nie ma jednego powodu, wszystko składa
się do mojego przekonania nt. samochodów.

--
Pozdor Myjk

50 Data: Wrzesien 29 2010 17:47:36
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin Myjk

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać
Cię na nowe auto za 60k, to możesz kupić np. używane wyższej klasy za
40k, a 20k przeznaczyć na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ale ja tak nie chcę. Czy to tak trudno pojąć? Mógłby tutaj napisać, że
Twoja propozycja jest durna... ale tego nie zrobię, domyśl się czemu.

Nie chodzi o to co chcesz, a czego nie chcesz tylko o stwierdzenie:

"Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie"

Jest to po prostu nieprawda.

--
ignorance is bliss

51 Data: Wrzesien 29 2010 19:26:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

to napisaďż˝:

Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik
mojej wypowiedzi od całości. Wszystko by udowodnić
swoją rację i umocować silniej swoje przekonania.

Jak dla mnie EOT.

--
Pozdor Myjk

52 Data: Wrzesien 29 2010 19:48:40
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin Myjk

Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik mojej wypowiedzi od
całości. Wszystko by udowodnić swoją rację i umocować silniej swoje
przekonania.

Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na
utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na
kupno nowego auta tej marki i modelu.

--
ignorance is bliss

53 Data: Wrzesien 29 2010 23:33:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: daxus 

W dniu 29-09-2010 21:48, to pisze:

begin Myjk

Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik mojej wypowiedzi od
całości. Wszystko by udowodnić swoją rację i umocować silniej swoje
przekonania.

Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na
utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na
kupno nowego auta tej marki i modelu.

zrozum to,że dla niektórych rozsądnie myślących ludzi zakup auta wiąże się z serwisowaniem i naprawami. Przewidują to, bo są rozsądni.
W tym sensie Myjk mówi o zakupie auta.
Tak trudno to zrozumieć ?
Sądzę, że dokładnie wiesz o co chodzi, tylko przypindalasz się bo LUBISZ :)

54 Data: Wrzesien 29 2010 22:20:14
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin daxus

Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na
utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na
kupno nowego auta tej marki i modelu.

zrozum to,że dla niektórych rozsądnie myślących ludzi zakup auta wiąże
się z serwisowaniem i naprawami. Przewidują to, bo są rozsądni. W tym
sensie Myjk mówi o zakupie auta. Tak trudno to zrozumieć ?

Przecież napisałem, że można wziąć to pod uwagę i na używane auto wydać
odpowiednio mniej niż by się wydało na nowe.

--
ignorance is bliss

55 Data: Wrzesien 29 2010 23:33:48
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 13:54, Myjk pisze:

2010-09-29 13:25:40 Przemysław Czaja

W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś?

Ponieważ mnie na to auto nie stać.

Ależ stać :)

spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił
byś na wartości auta 5% a nie 40 %.

Nie ma dla mnie znaczenia ile tracę na wartości auta
dopóki stać mnie na jego zakup i utrzymanie.

Piszesz, jakby Ci się czas zatrzymał w miejscu.

Ty naprawdę dobrze przelicz ile tracisz na wartości auta. A ile byś stracił na eksploatację używanego auta Twych marzeń.

Uwierz mi na słowo, tracisz na nowym aucie dużo więcej.

Pozdrawiam :)

56 Data: Wrzesien 29 2010 16:22:51
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał wymyślić...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

57 Data: Wrzesien 29 2010 16:26:20
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem?

Tak, z używanymi ciuchami również, z podobnych powodów.
Nie wolno?

58 Data: Wrzesien 29 2010 16:34:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: BaX 


Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już
wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał
wymyślić...

Do kina pewnie przychodzą ze swoim fotelem, do samolotu pewnie też, taxi nie
jeżdzą, lol

59 Data: Wrzesien 29 2010 15:42:10
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Jakub Witkowski"  wrote in message

W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał wymyślić...

Jak dobrze wypierdziane, to latwo nie wywietrzysz. Nigdy nie wiadomo, czy taksowkarz nie lubil czytac czekajac na klienta:

http://tinyurl.com/379eyal





Pozdrawiam
Kamil

60 Data: Wrzesien 29 2010 23:28:50
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Nie wiem ile straciła. Wiem za to ile
oszczędziła czasu, i zapewne nerwów.
Czas, jak to mawiają, to pieniądz. ;)

Zatem czy zarobiłeś tyle ile straciłeś na tym samochodzie, gdybyś miał oddać dwa razy do warsztatu na poł dnia? Czysto hipotetyczne pytanie. :)

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

To już drugie moje auto posiadane od nowości
(wcześniej Fabia). Po prostu kupuję to, na co
mnie stać i nie muszę się pokazywać przed
sąsiadami. Auto ma mnie bezawaryjnie wozić
przez ~5/6 lat i tyle. W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
zamiast M6 i robić za "pana"... mógłbym. :P

Żadne nowe auto nie ujedzie 6 lat bez awarii. W jakim Ty świecie żyjesz :) :)

Pozdrawiam

61 Data: Wrzesien 30 2010 08:56:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Żadne nowe auto nie ujedzie 6 lat bez awarii. W jakim Ty świecie żyjesz  :) :)

Mówisz chyba o autach tzw. "markowych" :-). Popatrz, a ja miałem koreańską KIĘ przez 7 lat, od nowości, i wymieniłem w niej tylko sprężynę z tyłu. A i to parę miesięcy przed sprzedażą, bo koledze sprzedawałem :-). O, sorry, jeszcze oddając mu, czyli po 7 latach, wymieniłem dla spokoju sumienia przewody hamulcowe do tylnych kół, bo były bliskie przerdzewienia. Przejechałem 180.000 km, żeby nie było że auto stało w garażu :-). I tak naprawdę auto dalej jeździ bez problemu, choć w styczniu strzeli mu... 12 lat :-)

62 Data: Wrzesien 30 2010 07:26:29
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-30 08:56:23 Robert_J

I tak naprawdę auto dalej jeździ bez problemu,
choć w styczniu strzeli mu... 12 lat :-)

To nie jest nowe auto, tylko 12-letnie!
Teraz się takich aut nie produkuje. LOL

W ogóle jakieś herezje opowiadasz. "Oni" mają
4-letnie Mercedesy, Audi 9-leltnie i muszą dokładać
co roku kupę kasy... nie wiadomo dlaczego. :P
Ty miałeś od nowości auto, wcale nie Audi czy Merc
i nie musiałeś dokładać. Ta, no, aha, ta... yhym. ;)

Ja to już odpuściłem dyskusję, bo to jak rozważanie
na temat wyższości świąt BN i Wielkanocy. Ja wolę te
święta gdzie serwują pierogi z kapustą i grzybami.

Tylko po nich lubię sobie pryknąć czasem. ;)
Dobrze, że skóra wentylowana. hihihi

--
Pozdor Myjk

63 Data: Wrzesien 30 2010 10:00:24
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

To nie jest nowe auto, tylko 12-letnie!
Teraz się takich aut nie produkuje. LOL

Ech, przesadzasz ;-). Teraz mojej octavii strzeliło 5 lat, 150.000 km, i jakoś też nic się nie psuje ;-))). Widać kupuję jakieś popsute, bo nie chcą się psuć ;-))).



Ja to już odpuściłem dyskusję...

Ale czasem wesoło jest z kimś pogadać, zwłaszcza jak ten bardzo przejęty jest swoją rolą i bierze wszystko na poważnie ;-)))

64 Data: Wrzesien 29 2010 13:16:18
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Tomek 

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w
pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie
oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie -
patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania
nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda
ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku
10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy,
ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki,
wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos
finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma
wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz
brac nowke.

--
Tomek

65 Data: Wrzesien 29 2010 12:34:16
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"Tomek"  wrote in message

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie - patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku 10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy, ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki, wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz brac nowke.

Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)



Pozdrawiam
Kamil

66 Data: Wrzesien 29 2010 13:58:43
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Tomek 

Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w
drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry,
osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa
Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast nowy
Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze to tego nie
rozumiem :)
Ja sam jezdze autami uzywanymi, bo niestety nowe o odpowiednich gabarytach
sa dla mnie chwilowo za drogie. Ale nastepne bedzie na 100% nowe, bo uwazam
ze sa warte swojej ceny. Celuje cos w klasie wspomnianego Focusa. Mondeo,
chociaz jest wiekszy, wygodniejszy, ale jest drozszy i *nie jest mi
potrzebny*. Moglbym w tej cenie kupic mlodego uzywanego Mondeo, ale po co? A
ze nowe duzo traci na wartosci, trudno "luksus" kosztuje, jak wszystko.

--
Tomek

67 Data: Wrzesien 29 2010 13:03:27
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"Tomek"  wrote in message

Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry, osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast nowy Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze to tego nie rozumiem :)

Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana 911-tke, bo chce.


Ja sam jezdze autami uzywanymi, bo niestety nowe o odpowiednich gabarytach sa dla mnie chwilowo za drogie. Ale nastepne bedzie na 100% nowe, bo uwazam ze sa warte swojej ceny. Celuje cos w klasie wspomnianego Focusa. Mondeo, chociaz jest wiekszy, wygodniejszy, ale jest drozszy i *nie jest mi potrzebny*. Moglbym w tej cenie kupic mlodego uzywanego Mondeo, ale po co? A ze nowe duzo traci na wartosci, trudno "luksus" kosztuje, jak wszystko.

Tu wracamy do mojego wczsniejszego posta w tym watku - traktowania samochodow. Dla mnie to nie tylko dupowoz z A do B, wiec biore sie za przygotowywanie czegos do KJSow. Ale jesli ktos ma potrzebe przejechania z A do B, stac go na nowe i nie chce wloczyc sie miesiacami po kraju w te i nazad w poszukiwaniu igly od emeryta, to ja to calkowicie rozumiem, a autor watku nie.




Pozdrawiam
Kamil

68 Data: Wrzesien 29 2010 14:24:51
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Karolek 

W dniu 2010-09-29 14:03, kamil pisze:

"Tomek"  wrote in message

Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z
korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry,
osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa
Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast
nowy Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze
to tego nie rozumiem :)

Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem
potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem
natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe
kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana
911-tke, bo chce.


Nie no jak, kupujesz samochod do jezdzenia??
Na pewno kupiles po to by wyrywac lachony pod remiza ;>


--
Karolek

69 Data: Wrzesien 29 2010 13:30:01
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Karolek"  wrote in message

Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem
potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem
natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe
kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana
911-tke, bo chce.


Nie no jak, kupujesz samochod do jezdzenia??
Na pewno kupiles po to by wyrywac lachony pod remiza ;>

Mloda az piszczy z radosci podczas jazdy, to fakt. ;)



Pozdrawiam
Kamil

70 Data: Wrzesien 29 2010 13:41:57
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Tomek"


sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie - patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku 10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy, ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki, wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz brac nowke.

Podam dwa przyklady:

Kolega z pracy kupił w 2005 roku Megane grandtour czy jakoś tak, w każdym razie kombi nówka sztuka salon Renault Polska za kwotę ok 80 000 zł (plus minus - nie pamietam dokładnie) ja rok temu kupiłem Vectrę C również z 2005 roku z dobrym fiatowskim silnikiem, pochodzenie znane salon Opel Polska, przebieg choć spory (160kkm) to autentyczny, wszystkie przeglądy itd itp - za kwotę 33 000 zł.
Zauważ, że mamy auta z identycznego rocznika, w podobnej klasie ,w takim samym stanie ale ja mam dodatkowo na koncie 47 000 zł - czujesz tę SUBTELNĄ różnicę?

Przykład drugi - zawodowo mam kontakt z wieloma bogatymi, lub bardzo bogatymi ludźmi - jakoś nie zauważyłem, żeby namiętnie kupowali NOWE samochody, jest wręcz przeciwnie, kupują auta co prawda auta luksusowe i bardzo drogie ale nie w salonach (oczywiście są i tacy) - tak sobie myslę, może dlatego sa bogaci bo potrafią liczyć?

ps. i gwoli ścisłości żeby nie było - mnie nie stać na nowy samochód (no może na Dacie Logan ;-) )

Pozdrówki.

71 Data: Wrzesien 29 2010 14:12:30
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Tomek 

Zauważ, że mamy auta z identycznego rocznika, w podobnej klasie ,w takim
samym stanie ale ja mam dodatkowo na koncie 47 000 zł - czujesz tę
SUBTELNĄ różnicę?

OK, ale za 47tys zl Twoj kolega 4 lata jezdzil fajnym autem, a Ty? Autobusem
czy miales inne auto, ktore tez swoje kosztowalo? I widzisz, z 47tys zrobi
sie sporo mniej jesli odejmiesz swoje koszty uzywania innego pojazdu w
latach 2005-2009. Tym sposobem wychodzi kwota, ktora jest akceptowalna przez
kolege z meganki jako koszt posiadania nowego auta, dokladnie takiego jak
sobie wymarzyl, z gwarancja, w jego ulubionym kolorze i innymi bajerami.
Nigdzie nie napisalem, ze nowe auto jest tansze. Pisalem, ze jesli ktos
zaakceptuje ten wiekszy koszt jezdzenia nowka, to nie widze sensu kupowania
uzywki. I tu odniesienie do tych bogatych klientow. Nie ma znaczenia ile
facet ma na koncie w banku. Moze uwazac ze 47tys/4 lata to za duzo na auto i
koniec, woli to wydac na szampana w Paryzu :) Wolno mu? Wolno!

--
Tomek

72 Data: Wrzesien 29 2010 14:52:58
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Tomek"


OK, ale za 47tys zl Twoj kolega 4 lata jezdzil fajnym autem, a Ty? Autobusem czy miales inne auto, ktore tez swoje kosztowalo?

Nie możemy liczyć w ten sposób, bo się robi papka ;-), dlaczego? umówmy się, że róznica w cenie zakupu i sprzedaży mojego poprzedniego auta wyniosła ok 10 000 zł - kupiłem za 30 000 sprzedałem za 20 000, w tej sytuacji jak mam policzyć wartość auta które mam obecnie - mam jeszcze odjąć 20 000, bo tyle dołozyłem ze starego aby kupić nowe?

Ehehehe - niezłe kombinacje co?

Tamku,  przedstawiłem swoje własne wyliczenia i spostrzeżenia - nic mi do tego czy ktoś chce jeździć nowym, czy starym

73 Data: Wrzesien 29 2010 15:01:26
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Przemysław Czaja"

Tamku,  przedstawiłem swoje własne wyliczenia i spostrzeżenia - nic mi do tego czy ktoś chce jeździć nowym, czy starym

Tomku, nie Tamku - przepraszam za literówkę

74 Data: Wrzesien 29 2010 15:08:24
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Tomek 

Nie możemy liczyć w ten sposób, bo się robi papka ;-), dlaczego? umówmy
się, że róznica w cenie zakupu i sprzedaży mojego poprzedniego auta
wyniosła ok 10 000 zł

czyli w czasie kiedy Twoj kolega tracil owe 47tys, Ty wyskoczyles z 10tys +
naprawy, ktore Twoj kolega (jesli sie zdarzyly) mial w ramach gwarancji.
Roznice juz policzyc mozna latwo. W tym wszystkim chodzi mi tylko o jedna
rzecz - sporo osob jest w stanie ta roznice doplacic tylko po to, zeby
jezdzic nowym autem :) I nie patrza pod katem - kupilbym uzywke bylbym 30tys
do przodu, bo te 30tys daje im konkretne korzysci, za to rozklada sie na
kilka lat i ma niewielkie znaczenie w ich domowym budzecie.

--
Tomek

75 Data: Wrzesien 29 2010 12:28:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: gr 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części
na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części
na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD
(Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł
rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

- mesio 4,5 w skali do 5
- audica 4,5 w skali do 5
- UNO - wiadomo 1 w skali do 1

To UNO wypada najlepiej. :P

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety
kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

W poście opisałem jak i w jakim stopniu i z jakimi kosztami,
każdy z naszych pojazdów spełnia swoją rolę, bo o to generalnie chodzi.
Praktyka wygląda tak, że samochodem się jeździ, lubi się go, daje pewną
swobodę w życiu,
i ponosi się z tego tytułu pewne koszta.
Chodzi mi o rzeczowe argumenty, które będą popierać opinię, że kupowanie
nowych samochodów
jest ekonomiczniejsze (UNO nie brałbym pod uwagę, bo dziecko b. żadko
jeździ),
ekologiczniejsze, wygodniejsze czy ładniejsze (cokolwiek by to nie znaczyło)
pozdr.
Gr

76 Data: Wrzesien 29 2010 12:39:45
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Cavallino 

Użytkownik "gr" <grafik(no  napisał w wiadomości news:

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety
kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

W poście opisałem jak i w jakim stopniu i z jakimi kosztami,

Ale to różne auta są.
Czyli nieporównywalne.
Odwrotnie - to by miało sens, jeśli na wejściu byłyby w tej samej cenie.

77 Data: Wrzesien 29 2010 10:48:46
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 12:28:28 gr

Chodzi mi o rzeczowe argumenty,

Ty nie dałeś rzeczowych argumentów.

Porównałeś nowszego Merca kosztującego
w utrzymaniu więcej niż starsze Audi.
Ale żadnego nie posiadasz od nowości
aby mieć jakiś sensowny wykładnik.

Do tego porównujesz nowszego diesla
(z drugiej ręki!) do starej benzyny,
co jest w ogóle od czapki...

--
Pozdor Myjk

78 Data: Wrzesien 29 2010 14:24:45
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Chodzi mi o rzeczowe argumenty, które będą popierać opinię, że kupowanie nowych samochodów
jest ekonomiczniejsze ekologiczniejsze,

Akurat w tym przypadku chyba nie musisz czekać na argumenty? Te akurat są dość obiektywne i jednoznaczne :-). Pytanie tylko czy to ma być jednyny argument przy wyborze auta? Ja, podobnie jak ktoś tutaj już napisał, mam inne zdanie. Nie patrzę ile auto straci na wartości, jak mnie stać to kupuję :-). Uważasz że jak ktoś ma szmalu jak lodu (to nie ja, uprzedzam) to będzie patrzył na ekonomikę samochodu? On sika na to czy fura pali 10 czy 30 litrów :-). Mam znajomego, który posiada porsche i ferrari (Szczeciniacy może wiedzą o kogo chodzi). Nie sądzę żeby przy zakupie kierował się ekonomią ;-)



...wygodniejsze czy ładniejsze (cokolwiek by to nie znaczyło)

A to już akurat rzecz gustu, więc raczej argumentów nie dostaniesz :-).

79 Data: Wrzesien 29 2010 10:24:34
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin gr

U mnie w domu:
- ¿ona jeŒdzi mesiem 4 letnim (CDI) - ja Audi A4 2.6 benzyna/LPG 9 lat
- dziecko fiat UNO benzyna (jakaÂś maÂła). PomijajÂąc zupeÂłnie ceny aut to
spalanie: - mesio - 6-7 l. ropy  gÂłównie uÂżywany w mieÂście (roczny
przebieg ok. 18 000 km.)
- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000
km) - UNO - ok. 6-8 l. miesznay (roczny przebieg ok. 6-7 000 km) Wymiany
czĂŞÂści:

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

--
ignorance is bliss

80 Data: Wrzesien 29 2010 11:27:57
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"to"  wrote in message

begin gr

U mnie w domu:
- ¿ona jeŒdzi mesiem 4 letnim (CDI) - ja Audi A4 2.6 benzyna/LPG 9 lat
- dziecko fiat UNO benzyna (jakaÂś maÂła). PomijajÂąc zupeÂłnie ceny aut to
spalanie: - mesio - 6-7 l. ropy  gÂłównie uÂżywany w mieÂście (roczny
przebieg ok. 18 000 km.)
- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000
km) - UNO - ok. 6-8 l. miesznay (roczny przebieg ok. 6-7 000 km) Wymiany
czĂŞÂści:

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest w tym metoda...



Pozdrawiam
Kamil

81 Data: Wrzesien 29 2010 13:13:43
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: CeSaR 

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest w
tym metoda...

W sensie że co - że dasz najbardziej niebezpieczny wózek to się może zabije?
I oszczedzisz na ciuchach i imprezach?

C

82 Data: Wrzesien 29 2010 12:35:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"CeSaR"  wrote in message

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest w tym metoda...

W sensie że co - że dasz najbardziej niebezpieczny wózek to się może zabije? I oszczedzisz na ciuchach i imprezach?

Nie gryzie cos w tylek?

83 Data: Wrzesien 29 2010 13:41:23
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: CeSaR 


Uzytkownik "kamil"  napisal w wiadomosci



"CeSaR"  wrote in message

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest w
tym metoda...

W sensie że co - że dasz najbardziej niebezpieczny wózek to się może
zabije? I oszczedzisz na ciuchach i imprezach?

Nie gryzie cos w tylek?

84 Data: Wrzesien 29 2010 13:42:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: CeSaR 

Nie gryzie cos w tylek?

Nie. W tym przypadku akurat nie.
Czasem jednak warto o emotikonie pamietac.

C

85 Data: Wrzesien 29 2010 12:45:39
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"CeSaR"  wrote in message

Nie gryzie cos w tylek?

Nie. W tym przypadku akurat nie.
Czasem jednak warto o emotikonie pamietac.

Uroki internetu, jeszcze troche a w reedycjach ksiazek Lema trzeba bedzie dodawac ;) i !!!!!JEDENJEDEN!"!!!!!JEDEN, inaczej nikt nie zrozumie.



Pozdrawiam
Kamil

86 Data: Wrzesien 29 2010 22:35:47
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 13:45, kamil pisze:



"CeSaR"  wrote in message
Nie gryzie cos w tylek?

Nie. W tym przypadku akurat nie.
Czasem jednak warto o emotikonie pamietac.

Uroki internetu, jeszcze troche a w reedycjach ksiazek Lema trzeba
bedzie dodawac ;) i !!!!!JEDENJEDEN!"!!!!!JEDEN, inaczej nikt nie zrozumie.


Człowieku, ale o co Ci chodzi? Piłeś coś? Ćpałeś? Czy co?

87 Data: Wrzesien 29 2010 21:30:17
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin kamil

Uroki internetu, jeszcze troche a w reedycjach ksiazek Lema trzeba
bedzie dodawac ;) i !!!!!JEDENJEDEN!"!!!!!JEDEN, inaczej nikt nie
zrozumie.

Nie znasz się, teraz trzeba wtrynić graficznego smileya. Najlepiej
animowanego. A najlepiej od razu ze "czy".

--
ignorance is bliss

88 Data: Wrzesien 29 2010 22:33:21
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 12:27, kamil pisze:



FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest
w tym metoda...

Kamil, czy mogłbyś pisać jaśniej swoje komentarze? Bo ani ja ani moja dziewczyna Ciebie nie rozumiemy. Co ma UNO do małolatek?

89 Data: Wrzesien 30 2010 11:19:05
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Filip KK"  wrote in message

W dniu 2010-09-29 12:27, kamil pisze:


FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Patrzac ile nastolatki teraz wydaja na ciuchy i imprezy, to moze i jest
w tym metoda...

Kamil, czy mogłbyś pisać jaśniej swoje komentarze? Bo ani ja ani moja dziewczyna Ciebie nie rozumiemy. Co ma UNO do małolatek?

Wszyscy inni zdaje sie zrozumieli, trudno.

90 Data: Wrzesien 29 2010 22:30:34
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 12:24, to pisze:

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Tak jak seicento!

91 Data: Wrzesien 29 2010 22:20:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: to 

begin Filip KK

FIAT UNO -- katastrofalnie niebezpieczne auto, jedno z najbardziej
niebezpiecznych aut możliwych do kupienia w Polsce.

Tak jak seicento!

Nie wiem czy nie gorzej.

--
ignorance is bliss

92 Data: Wrzesien 29 2010 13:00:17
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Agent 


Rozumiem, że serwisy firmowe muszą zarabiać i jak się trafi dzięciol, co za
wymianę oleju zapłaci 1000 zł
to trzeba go skosić..., ale każdy wie, że może sobie wymienić ten olej sam na jakiś hiper super dobry za 250 zł
z filtrem - mając oczywiście pewność, że go wymienił (w przeciwieństwie do ASO).
pozdr.

Ja powiem tak - nie lubię zardzewiałego auta. Może Audi dobrze trzyma się antykorozyjnie ale w większości marek po 9 latach zaczyna coś się dziać. Niby to na początku "mały purchelek" ale szybko to idzie lawinowo. O ile z zaiwszeniem i silnikiem coś można podziałać to z budą już słabo. Jak zrobisz błotnik to wyjdzie na progu albo w tym samym miejcu ale za rok,dwa. A poza tym fajnie się wsiada do auta jak nic nie jest wygniecone i powycierane.

93 Data: Wrzesien 29 2010 14:04:46
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp)

Wychodzisz z bezsensownego założenia że jedynym kryterium wyboru samochodu jest ekonomia :-))). Podobnie zresztą jest z pewną grupą kolegów tutaj, oni oceniają z kolei auta tylko pod wględem osiągów ;-))).

94 Data: Wrzesien 29 2010 13:13:15
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Robert_J"  wrote in message

Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnością nie ekonomia, ekologia, spalanie itp)

Wychodzisz z bezsensownego założenia że jedynym kryterium wyboru samochodu jest ekonomia :-))). Podobnie zresztą jest z pewną grupą kolegów tutaj, oni oceniają z kolei auta tylko pod wględem osiągów ;-))).

Bo skoro nie jezdzi, to niech bedzie chociaz tanie. A jesli nie jest tanie, ani nie jezdzi, to jak ozenic sie z brzydka baba, ktora o 8 wieczorem nakrywa sie koldra i zasypia. Kompletnie bez sensu.




Pozdrawiam
Kamil

95 Data: Wrzesien 29 2010 14:35:39
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Bo skoro nie jezdzi, to niech bedzie chociaz tanie. A jesli nie jest tanie, ani nie jezdzi, to jak ozenic sie z brzydka baba, ktora o 8 wieczorem nakrywa sie koldra i zasypia. Kompletnie bez sensu.

Dokładnie :-)).
Równie dobrza można zastanawiać się po co ludzie budują wielkie domy, skoro mieszkać będą np. 3 osoby? Ale jak kogoś stać to jego sprawa...

96 Data: Wrzesien 29 2010 15:04:58
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Robert_J"

Bo skoro nie jezdzi, to niech bedzie chociaz tanie. A jesli nie jest tanie, ani nie jezdzi, to jak ozenic sie z brzydka baba, ktora o 8 wieczorem nakrywa sie koldra i zasypia. Kompletnie bez sensu.

Dokładnie :-)).
Równie dobrza można zastanawiać się po co ludzie budują wielkie domy, skoro mieszkać będą np. 3 osoby? Ale jak kogoś stać to jego sprawa...

Nie zgadzam się absolutnie !!!
Jesli ożenisz się z brzydką babą, to będziesz miał SZCZĘŚCIE, że zasypia o 8 nakrywając się kołdrą - wspomnisz moje słowa ;-)

97 Data: Wrzesien 29 2010 13:46:00
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 15:04:58 Przemysław Czaja

Nie zgadzam się absolutnie !!!
Jesli ożenisz się z brzydką babą, to będziesz miał SZCZĘŚCIE, że
zasypia o 8 nakrywając się kołdrą - wspomnisz moje słowa ;-)

Ja mam ładną żonę (chyba?). :P Różnia polega na tym,
że to ja zazwyczaj zasypiam. Łeee... starość nie radość
-- nie to co za nowości. ;)

--
Pozdor Myjk

98 Data: Wrzesien 29 2010 14:48:42
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 



"Myjk"  wrote in message

2010-09-29 15:04:58 Przemysław Czaja

Nie zgadzam się absolutnie !!!
Jesli ożenisz się z brzydką babą, to będziesz miał SZCZĘŚCIE, że
zasypia o 8 nakrywając się kołdrą - wspomnisz moje słowa ;-)

Ja mam ładną żonę (chyba?). :P Różnia polega na tym,
że to ja zazwyczaj zasypiam. Łeee... starość nie radość
-- nie to co za nowości. ;)

Marnujesz dobra kobiete. ;)



Pozdrawiam
Kamil

99 Data: Wrzesien 29 2010 15:56:54
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Ja mam ładną żonę (chyba?). :P Różnia polega na tym,
że to ja zazwyczaj zasypiam. Łeee... starość nie radość
-- nie to co za nowości. ;)

Wiesz, przyroda nie lubi pustki ;-)))). Oczywiście mam nadzieję że humor u Ciebie funkcjonuje bez zarzutu? Bo nie chciałem urazić ;-)))))

100 Data: Wrzesien 29 2010 14:01:16
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Myjk 

2010-09-29 15:56:54 Robert_J

Wiesz, przyroda nie lubi pustki ;-)))).

Ej, to gdzie ta przyroda się podziewa, cholera. ;)

Oczywiście mam nadzieję że humor u Ciebie funkcjonuje
bez zarzutu? Bo nie chciałem urazić ;-)))))

Bez. ;)

--
Pozdor Myjk

101 Data: Wrzesien 29 2010 15:55:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Robert_J 

Nie zgadzam się absolutnie !!!
Jesli ożenisz się z brzydką babą, to będziesz miał SZCZĘŚCIE, że zasypia o 8 nakrywając się kołdrą - wspomnisz moje słowa ;-)

Wiesz, ja ożeniłem się prawie 20 lat temu, i póki co nie muszę uciekać na drugi brzeg ;-))).

102 Data: Wrzesien 29 2010 17:26:18
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Olek 

On 2010-09-29 11:57, gr wrote:

- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000 km)

2.6 V6 to nawet nie pali 11l benzyny w mieście, tylko ok 12l - wiem bo mam. 8-9 trasa - zgoda - ale benzyny, a nie gazu. Więc generalnie albo masz cały czas z górki, albo oszukujesz.

103 Data: Wrzesien 29 2010 20:46:38
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Rafał Grzelak 

Olek wrote:

On 2010-09-29 11:57, gr wrote:

> - audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok.
> 35 000 km)

2.6 V6 to nawet nie pali 11l benzyny w mieście, tylko ok 12l - wiem
bo mam. 8-9 trasa - zgoda - ale benzyny, a nie gazu. Więc generalnie
albo masz cały czas z górki, albo oszukujesz.

11 to pali fiatowski 1.6...

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

104 Data: Wrzesien 29 2010 22:28:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 20:46, Rafał Grzelak pisze:

- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok.
35 000 km)

2.6 V6 to nawet nie pali 11l benzyny w mieście, tylko ok 12l - wiem
bo mam. 8-9 trasa - zgoda - ale benzyny, a nie gazu. Więc generalnie
albo masz cały czas z górki, albo oszukujesz.

11 to pali fiatowski 1.6...

10-11 to pali seicento 900cm^3 :D Moja pani wydawała więcej na paliwo, jak teraz na 1.8 turbo :D

105 Data: Wrzesien 29 2010 22:50:58
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Rafał Grzelak 

Filip KK wrote:

> 11 to pali fiatowski 1.6...
>
10-11 to pali seicento 900cm^3 :D Moja pani wydawała więcej na
paliwo, jak teraz na 1.8 turbo :D

Ja cieniasem 900cc mialem zazwyczaj 7,7-8 srednia, max 9,5.

Obecne auto kupowalem ze wskazaniem komputera 7,6/100 (sic! - niestety
nie sprawdzilem na jakim dystansie) a teraz pokazuje mi 11. Fakt, ze
95% to miasto...

Oczywiscie da sie zrobic 8/100 po miescie. Sam sprawdzilem... ale to
meczace na dluzsza mete. :)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

106 Data: Wrzesien 29 2010 23:09:29
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Filip KK 

W dniu 2010-09-29 22:50, Rafał Grzelak pisze:

Obecne auto kupowalem ze wskazaniem komputera 7,6/100 (sic! - niestety
nie sprawdzilem na jakim dystansie) a teraz pokazuje mi 11. Fakt, ze
95% to miasto...

Jakie auto? Jesteś może z Gdańska?

Oczywiscie da sie zrobic 8/100 po miescie. Sam sprawdzilem... ale to
meczace na dluzsza mete. :)



Pozdrawiam

107 Data: Wrzesien 30 2010 01:11:42
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Rafał Grzelak 

Filip KK wrote:

W dniu 2010-09-29 22:50, Rafał Grzelak pisze:

> Obecne auto kupowalem ze wskazaniem komputera 7,6/100 (sic! -
> niestety nie sprawdzilem na jakim dystansie) a teraz pokazuje mi
> 11. Fakt, ze 95% to miasto...
>
Jakie auto? Jesteś może z Gdańska?


Stilo 1.6

Warszawa

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

108 Data: Wrzesien 30 2010 02:26:28
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Olek 

On 2010-09-29 20:46, Rafał Grzelak wrote:

11 to pali fiatowski 1.6...


ta audica spali 12 benzyny na mieście przy SPOKOJNEJ jeździe... Przy ciśnięciu to spali tyle ile wlałeś ;) więc jak mi gość pisze, że mu pali 11 GAZU to pojawia się uśmieszek na mojej twarzy... jakby napisał 15 to jestem w stanie uwierzyć (przy spokojnej jeździe)

109 Data: Wrzesien 30 2010 01:22:03
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: ALi 

Dnia 29-09-2010 o 11:57:38 gr <grafik <mbpress.pl> napisał(a):


No i tyle. Teraz niech mi ktoÂś wyjaÂśni zalety kupowania nowego samochodu,
(bo z pewnoÂściÂą nie ekonomia, ekologia, spalanie itp), czy ew. okreÂślanie
8-10 letnich samochodów
zÂłomkami.....

Tak czy siak, żeby było stare ktoś musi kupić nowe. A żeby tym ludziom nie
bolało serce przy oddawaniu kilku letniego auta za 200zł na złom, to ktoś
musi od nich też jeszcze je odkupić. I wszyscy są happy.

--
Pozdr.

110 Data: Pa?dziernik 01 2010 14:19:51
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: Piotr Czyż 

gr pisze:

- żona jeździ mesiem 4 letnim (CDI) - ja Audi A4 2.6 benzyna/LPG 9 lat
- dziecko fiat UNO benzyna (jakaś mała). Pomijając zupełnie ceny aut to
spalanie: - mesio - 6-7 l. ropy  głównie używany w mieście (roczny
przebieg ok. 18 000 km.)
- audica 10-11 litów gazu miasto ok. 9 trasa (roczny przebiek ok. 35 000
km) - UNO - ok. 6-8 l. miesznay (roczny przebieg ok. 6-7 000 km) Wymiany
części:
- mesio strasznie drogi i koszt części na poziomie 4-5 tys zł rocznie -
(...)

1. Piszesz o samochodach 2-3 letnich (czyli łapiących się w gwarancji), a
później podajesz przykład 4 letniego, który jeżdząc 18tys/rok zużywa
części za 4-5 tys zł/rocznie.

Powiedz mi, bo nie ogarniam. Jakie części eksploatacyjne tyle kosztują?
Bo rozumiem, że poza olejem, wymieniasz co 18tys również klocki w
komplecie z tarczami, akumulator, rozrząd, ...

--
Piotr Czyż

111 Data: Pa?dziernik 01 2010 15:39:44
Temat: Re: 2-3 letni a 8-9 letni
Autor: kamil 

"PiotrCzyż"  wrote in message

Powiedz mi, bo nie ogarniam. Jakie części eksploatacyjne tyle kosztują?
Bo rozumiem, że poza olejem, wymieniasz co 18tys również klocki w
komplecie z tarczami, akumulator, rozrząd, ...

Od swiat juz drugi komplet opon mam, moze kolega tez jest amatorem podziwiania widoku przez okno pasazera? Inaczej faktycznie trudo 5k na czesci wydac, chyba ze silnik co roku remontuje.. ;)



Pozdrawiam
Kamil

2-3 letni a 8-9 letni



Grupy dyskusyjne