Grupy dyskusyjne   »   2004 passat GLX - nie odpala

2004 passat GLX - nie odpala



1 Data: Kwiecien 11 2014 13:09:22
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego strzału.

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...

Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?



2 Data: Kwiecien 11 2014 19:37:49
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: X-Man 

"Pszemol"  wrote in message

Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego
strzału.
Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.
Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...
Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

może byś chociaż podał jaki silnik tam jest?

Pozr
Piotrek

3 Data: Kwiecien 11 2014 17:54:12
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"X-Man"  wrote in message

"Pszemol"  wrote in message
Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego
strzału.
Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.
Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...
Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

może byś chociaż podał jaki silnik tam jest?

Sorki... benzyna 2,8L 190 hp V6.

4 Data: Kwiecien 11 2014 21:00:19
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Czesław Wiśniak 

Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego strzału.

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...

Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

5 Data: Kwiecien 11 2014 21:33:13
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Czesław Wiśniak pisze tak:

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

--
    Piter

6 Data: Kwiecien 11 2014 23:47:08
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-11 21:33, Użytkownik PiteR napisał:

na  ** p.m.s **  Czesław Wiśniak pisze tak:

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?


Pozdrawiam

7 Data: Kwiecien 11 2014 17:55:28
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Dnia 2014-04-11 21:33, Użytkownik PiteR napisał:
na  ** p.m.s **  Czesław Wiśniak pisze tak:

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

8 Data: Kwiecien 12 2014 09:56:02
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-12 00:55, Użytkownik Pszemol napisał:

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

Silnik jako taki nie zapali ale w komorach samozapłon może nastąpić
i będzie sprawiało wrażenie ze jest iskra.


Pozdrawiam

9 Data: Kwiecien 12 2014 06:17:43
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Dnia 2014-04-12 00:55, Użytkownik Pszemol napisał:
Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

Silnik jako taki nie zapali ale w komorach samozapłon może nastąpić
i będzie sprawiało wrażenie ze jest iskra.

Mimo że silnik będzie zimny, spodziewasz się samozapłonu?
Jakie ten silnik ma sprężanie? To jest silnik wolnossący jak by co.

10 Data: Kwiecien 12 2014 15:24:57
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-12 13:17, Użytkownik Pszemol napisał:

Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

Silnik jako taki nie zapali ale w komorach samozapłon może nastąpić
i będzie sprawiało wrażenie ze jest iskra.

Mimo że silnik będzie zimny, spodziewasz się samozapłonu?
Jakie ten silnik ma sprężanie? To jest silnik wolnossący jak by co.

Ale w komorze ma mieszankę troszkę inna niż paliwo.
Prawda ?


Pozdrawiam

11 Data: Kwiecien 12 2014 08:34:53
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Dnia 2014-04-12 13:17, Użytkownik Pszemol napisał:
Ja tam nie mam passata ale zaczalbym od sprawdzenia czy iskra jest :)

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

Silnik jako taki nie zapali ale w komorach samozapłon może nastąpić
i będzie sprawiało wrażenie ze jest iskra.

Mimo że silnik będzie zimny, spodziewasz się samozapłonu?
Jakie ten silnik ma sprężanie? To jest silnik wolnossący jak by co.

Ale w komorze ma mieszankę troszkę inna niż paliwo.
Prawda ?

No zgadzam się, ale wciąż - nie spotkałem się z samozapłonem przy
zimnym silniku... nawet diesel ma świece żarowe właśnie dlatego że
trudno o samozapłon przy zimnym silniku. Samozapłon w benzyniaku
rozregulowanym też zdarza się przy wyłączaniu gorącego silnika a nie
odpalaniu zimnego. Spotkałeś się osobiście z samozapłonem zimnego?

Zresztą gdyby było to prawdopodobne to nie używałoby się tej metody
do diagnozy i rozstrzygania czy to paliwo czy iskra, nie? :-)

12 Data: Kwiecien 13 2014 16:28:02
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-12 15:34, Użytkownik Pszemol napisał:

Nie warto. Prościej psiknąć sprajem z marketu.

Z marketu to będzie "samostart" nie zagdaka bez iskry ?

Nie rozumiem... Sugerujesz że odpali bez iskry na spray'u???

Silnik jako taki nie zapali ale w komorach samozapłon może nastąpić
i będzie sprawiało wrażenie ze jest iskra.

Mimo że silnik będzie zimny, spodziewasz się samozapłonu?
Jakie ten silnik ma sprężanie? To jest silnik wolnossący jak by co.

Ale w komorze ma mieszankę troszkę inna niż paliwo.
Prawda ?

No zgadzam się, ale wciąż - nie spotkałem się z samozapłonem przy
zimnym silniku... nawet diesel ma świece żarowe właśnie dlatego że
trudno o samozapłon przy zimnym silniku. Samozapłon w benzyniaku
rozregulowanym też zdarza się przy wyłączaniu gorącego silnika a nie
odpalaniu zimnego. Spotkałeś się osobiście z samozapłonem zimnego?

Zresztą gdyby było to prawdopodobne to nie używałoby się tej metody
do diagnozy i rozstrzygania czy to paliwo czy iskra, nie? :-)

Bo tej metody nie używa się. No chyba że w jakichś stodołach
warsztatami zwanych przez uprzejmość.


Pozdrawiam

13 Data: Kwiecien 13 2014 12:20:43
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Bo tej metody nie używa się. No chyba że w jakichś stodołach
warsztatami zwanych przez uprzejmość.

Mówię o hobbystycznym podejściu, amatorskim...
Niestety nie ma przyrządów specjalistycznych aby np. ciśnienie
w przewodach paliwowych zmierzyć - posługuje się więc
stodołowymi metodami.

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

14 Data: Kwiecien 14 2014 10:59:07
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-13 19:20, Użytkownik Pszemol napisał:

Bo tej metody nie używa się. No chyba że w jakichś stodołach
warsztatami zwanych przez uprzejmość.

Mówię o hobbystycznym podejściu, amatorskim...
Niestety nie ma przyrządów specjalistycznych aby np. ciśnienie
w przewodach paliwowych zmierzyć - posługuje się więc
stodołowymi metodami.

Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.


Pozdrawiam

15 Data: Kwiecien 14 2014 07:05:46
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Dnia 2014-04-13 19:20, Użytkownik Pszemol napisał:

Bo tej metody nie używa się. No chyba że w jakichś stodołach
warsztatami zwanych przez uprzejmość.

Mówię o hobbystycznym podejściu, amatorskim...
Niestety nie ma przyrządów specjalistycznych aby np. ciśnienie
w przewodach paliwowych zmierzyć - posługuje się więc
stodołowymi metodami.

Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.

W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

16 Data: Kwiecien 15 2014 21:26:16
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-14 14:05, Użytkownik Pszemol napisał:

Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.

W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Oczywiście brniesz dalej.
W oponach czy nie kapeć też sprawdzasz ciśnieniomierzem ?

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

Geniusze postanowili sprawdzić iskrę bez sprawdzania iskry.
Odkręcili dekiel filtra psiknęli samostartu i uznali że
"pali". Bez samostartu nie "palił". Więc "naprawiali" gaźnik
a jak nie pomogło to jeszcze pompę paliwa.
Winny był brak iskry a konkretnie starego typu mechaniczny
rozdzielacz w aparacie zapłonowym.


Pozdrawiam

17 Data: Kwiecien 15 2014 23:24:55
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Adam 

W dniu 2014-04-15 21:26, RadoslawF pisze:

Dnia 2014-04-14 14:05, Użytkownik Pszemol napisał:

Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.

W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Oczywiście brniesz dalej.
W oponach czy nie kapeć też sprawdzasz ciśnieniomierzem ?

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

Geniusze postanowili sprawdzić iskrę bez sprawdzania iskry.
Odkręcili dekiel filtra psiknęli samostartu i uznali że
"pali". Bez samostartu nie "palił". Więc "naprawiali" gaźnik
a jak nie pomogło to jeszcze pompę paliwa.
Winny był brak iskry a konkretnie starego typu mechaniczny
rozdzielacz w aparacie zapłonowym.


Niekoniecznie brak iskry. Mogła być słaba iskra - zbyt słaba na zapalenie mieszanki, zaś wystarczająca dla par eteru.



--
Pozdrawiam.

Adam

18 Data: Kwiecien 16 2014 13:20:40
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-04-15 23:24, Użytkownik Adam napisał:

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

Geniusze postanowili sprawdzić iskrę bez sprawdzania iskry.
Odkręcili dekiel filtra psiknęli samostartu i uznali że
"pali". Bez samostartu nie "palił". Więc "naprawiali" gaźnik
a jak nie pomogło to jeszcze pompę paliwa.
Winny był brak iskry a konkretnie starego typu mechaniczny
rozdzielacz w aparacie zapłonowym.


Niekoniecznie brak iskry. Mogła być słaba iskra - zbyt słaba na
zapalenie mieszanki, zaś wystarczająca dla par eteru.

Teoretycznie masz rację, mogło tak być. W praktyce to ja
im ten bałagan potem naprawiałem. W tamtych starych wynalazkach
to na wstępie ściągało się przewód z jednej świecy podstawiało
pod blok silnika i kazało zakręcić. I iskry nie zobaczyłem. :-)


Pozdrawiam

19 Data: Kwiecien 16 2014 13:51:44
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: J.F 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości
Dnia 2014-04-15 23:24, Użytkownik Adam napisał:

Geniusze postanowili sprawdzić iskrę bez sprawdzania iskry.
Odkręcili dekiel filtra psiknęli samostartu i uznali że
"pali". Bez samostartu nie "palił". Więc "naprawiali" gaźnik
a jak nie pomogło to jeszcze pompę paliwa.
Winny był brak iskry a konkretnie starego typu mechaniczny
rozdzielacz w aparacie zapłonowym.

Niekoniecznie brak iskry. Mogła być słaba iskra - zbyt słaba na
zapalenie mieszanki, zaś wystarczająca dla par eteru.

Teoretycznie masz rację, mogło tak być. W praktyce to ja
im ten bałagan potem naprawiałem. W tamtych starych wynalazkach
to na wstępie ściągało się przewód z jednej świecy podstawiało
pod blok silnika i kazało zakręcić. I iskry nie zobaczyłem. :-)

A ja widzialem odwrotny przypadek - auto nie pali. Iskra jest,
fachowczyni reczy ze gaznik jest dobry, zreszta osobiscie wlalem do kolektora lyzke i nadal nie pali.
A tam juz jakis modul zaplonowy.

W porywie rozpaczy wlasciciel wymienil kopulke i pomoglo.

J.

20 Data: Kwiecien 15 2014 18:23:35
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"RadoslawF"  wrote in message

Dnia 2014-04-14 14:05, Użytkownik Pszemol napisał:

Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.

W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Oczywiście brniesz dalej.
W oponach czy nie kapeć też sprawdzasz ciśnieniomierzem ?

Radku, wyluzuj... o co Ci chodzi?
Przecież aby auto odpaliło potrzebna jest i iska i ciśnienie paliwa.
Nie zarzucaj mi że sprawdzam paliwo aby sprawdzać iskrę, bo
to jakaś głupota którą Ty wymyśliłeś, nie ja...
Zrobiłeś sobie chochoła ze słomy i z nim walczysz, nie ze mną.

Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym
silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby
samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

Geniusze postanowili sprawdzić iskrę bez sprawdzania iskry.
Odkręcili dekiel filtra psiknęli samostartu i uznali że
"pali". Bez samostartu nie "palił". Więc "naprawiali" gaźnik
a jak nie pomogło to jeszcze pompę paliwa.
Winny był brak iskry a konkretnie starego typu mechaniczny
rozdzielacz w aparacie zapłonowym.

Co to za auto było? Jaki silnik? Stopień sprężania?

21 Data: Kwiecien 16 2014 07:56:26
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Bugatti 

W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 14:05:46 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

"RadoslawF"  wrote in message

> Dnia 2014-04-13 19:20, Użytkownik Pszemol napisał:


> Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia

> czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.



W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Kolego Przemysławie,

myślę że (jak to powiedział kiedyś znany tuner M. Staszewski) "szukasz dziury w d*pie"

Jak chcesz sprawdzić czy jest paliwo to odkręcasz pojedyńczo wtryskwiacze, które wkładasz do obciętej przeźroczystej butelki. Inny kolega kręci rozrusznikiem a ty obserwujesz czy "leje"...wywali ci checka ale nic się nie stanie w komorze spalania i z silnikiem też.

Ale uważam nadal że takie sprawdzanie metodami inwazyjnymi jest bezmyślne - bo odkręcasz coś co już zostało przykręcone fabrycznym momentem i próba kolega dokręcania (i to jeszcze bez znajomości wartości momentu dokręcania) powoduje że nie będzie już trzymało tak jak wcześniej (mam tu na myśli odkształcenia w 0.0x mm) na łbie śruby i podkładce....ale to już inna historia do której należy zagłębić się w literaturze technicznej...a na to na tej grupie jest bardzo cieżko ;P

Zaopatrzyłeś się już w KTS Boscha czy najlepiej w VCDS'a z kabelkiem ?

Wiesz chociaż jakie wartości kąta wyprzedzenia zapłonu ma mieć ten silnik ? - bo wyżej piszesz że chcesz sprawdzić zapłon i paliwo - znasz czas otwarcia wtryskiwacza ? Zagłębiłeś się chociaż w tym temacie czy po prostu teoretyzujesz i szukasz "dziury w pupie" ?
 
>> Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie: spotkałeś się z zimnym

>> silnikiem benzynowym który w takich okolicznościach miałby

>> samozapłon czy tylko teoretyzujesz?

>

> Z samozapłonem na samostarcie spotkałem się.



Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

No i po co ci to wiedzieć ?
Diagnozujesz auto kolegi a nie jakieś z przeszłości.

A tak ogólnie to zbliżają się Święta - i myślę że warto się zagłębić w zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa a nie zajmować się trupem (nawet gdyby to był Veyron). Gdy jesteście ateistami to spoko nie macie się na co obrażać że o tym wspominam.

Trzymaj się!

Pozdr.

Bugatti

22 Data: Kwiecien 16 2014 18:05:23
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"Bugatti"  wrote in message

> Mierzenie ciśnienia w przewodach paliwowych w celu ustalenia
> czy jest iskra to faktycznie ciekawa metoda.



W celu ustalenia czy jest paliwo, oczywiście...

Kolego Przemysławie,

myślę że (jak to powiedział kiedyś znany
tuner M. Staszewski) "szukasz dziury w d*pie"

O tak? :-)

Jak chcesz sprawdzić czy jest paliwo to odkręcasz pojedyńczo wtryskwiacze,
[...]
Ale uważam nadal że takie sprawdzanie metodami inwazyjnymi jest
bezmyślne - bo odkręcasz coś co już zostało przykręcone fabrycznym
momentem i próba kolega dokręcania (i to jeszcze bez znajomości
wartości momentu dokręcania) powoduje że nie będzie już trzymało
tak jak wcześniej (mam tu na myśli odkształcenia w 0.0x mm) na łbie
śruby i podkładce....

I dlatego lepiej jest odkręcić coś, do odkręcania czego jest przewidziany
kierowca: filtr powietrza i w dziurę po nim psiknąć trochę benzyny...
Sam siebie przekonujesz że to co podpowiadasz jest bez sensu :-)

Wiesz chociaż jakie wartości kąta wyprzedzenia zapłonu ma mieć ten
silnik ? - bo wyżej piszesz że chcesz sprawdzić zapłon i paliwo -
znasz czas otwarcia wtryskiwacza ? Zagłębiłeś się chociaż w tym
temacie czy po prostu teoretyzujesz i szukasz "dziury w pupie" ?

Chodzi mi o diagnostykę "z grubsza", wyszukanie czegoś, co jest
potencjalnie łatwe do stwierdzenia i ewentualnej naprawy/wymiany.
Jak będzie paliwo ze sprawnej pompy i iskra to wtedy będę się
zastanawiał nad kątami wyprzedzenia zapłonu i tym podobnymi...

Opiszesz okoliczności? Co to było za auto, jak to się działo?

No i po co ci to wiedzieć ?
Diagnozujesz auto kolegi a nie jakieś z przeszłości.

Jestem człowiek ciekawy świata :-P

A tak ogólnie to zbliżają się Święta - i myślę że warto się zagłębić
w zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa a nie zajmować się trupem
(nawet gdyby to był Veyron).

Nad czym się tu zgłębiać? Historia przerabiana co roku...
Nikt nic nowego już tu nie wymyśli.

Gdy jesteście ateistami to spoko nie macie się na co obrażać
że o tym wspominam.

Raczej Ty, bez względu na swoje wyznanie lub jego brak nie zakładaj
że inni są tego samego wyznania i nie wciskaj tego Jezusa
wszędzie gdzie tylko coś napiszesz bo to ciut niedelikatnie :-)

Trzymaj się!

Trymam się... Ty też się trzymaj.

23 Data: Kwiecien 11 2014 21:39:34
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Pszemol pisze tak:

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Walnij z piąstki w pompę :) Jeśli zaskoczy to wytarły się szczotki.

--
    Piter

24 Data: Kwiecien 11 2014 17:57:10
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"PiteR"  wrote in message

na  ** p.m.s **  Pszemol pisze tak:

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Walnij z piąstki w pompę :) Jeśli zaskoczy to wytarły się szczotki.

:-))

25 Data: Kwiecien 12 2014 02:00:38
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor:

Czesc,
przez internet sie auta nie diagnozuje wiec nie napisze dokladnie co i jak zrobic. Ale w miare mozliwosci i oprzyrzadowania sprawdz:
- po pierwsze kody bledow vagiem (vcds),

Jesli nie masz vcdsa to sprawdz mulimetrem lub na sluch, wzrok (nie napisze dokladnie slowami "how to"):
- pompa paliwa przy baku,
- iskra na swiecach,
- czujnik polozenia walu korbowego,
- odpowietrzenie pompy i filtra paliwa,
- immobiliser (tu bardziej dluga droga do opisania)...lub padla do niego bateryjka,
- ladowanie alternatora
....
Nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
Daj znac jak ci poszlo.

Pozdr.
Bugatti

26 Data: Kwiecien 12 2014 02:10:18
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor:

Jeszcze zapomnialem o przekazniku pompy paliwa... czy "daje" 12V

Pozdr.
Bugatti

27 Data: Kwiecien 12 2014 02:12:39
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor:

Jeszcze zapomnialem o przekazniku pompy paliwa... czy "pobiera" 12V

Pozdr.
Bugatti

28 Data: Kwiecien 12 2014 02:00:38
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor:

Czesc,
przez internet sie auta nie diagnozuje wiec nie napisze dokladnie co i jak zrobic. Ale w miare mozliwosci i oprzyrzadowania sprawdz:
- po pierwsze kody bledow vagiem (vcds),

Jesli nie masz vcdsa to sprawdz mulimetrem lub na sluch, wzrok (nie napisze dokladnie slowami "how to"):
- pompa paliwa przy baku,
- iskra na swiecach,
- czujnik polozenia walu korbowego,
- odpowietrzenie pompy i filtra paliwa,
- immobiliser (tu bardziej dluga droga do opisania)...lub padla do niego bateryjka,
- ladowanie alternatora
....
Nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
Daj znac jak ci poszlo.

Pozdr.
Bugatti

29 Data: Kwiecien 12 2014 06:22:41
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

 wrote in message

Czesc,
przez internet sie auta nie diagnozuje wiec nie napisze dokladnie co i jak zrobic.
Ale w miare mozliwosci i oprzyrzadowania sprawdz:
- po pierwsze kody bledow vagiem (vcds),

Swiatelko "check engine" na desce sie nie pali, wiec kodów chyba nie bedzie?

Jesli nie masz vcdsa to sprawdz mulimetrem lub na sluch, wzrok
(nie napisze dokladnie slowami "how to"):
- pompa paliwa przy baku,
- iskra na swiecach,

Do tej pory ok...

- czujnik polozenia walu korbowego,

.... a tu potrzebuje instrukcji "jak" :-)

- odpowietrzenie pompy i filtra paliwa,

Czemu podejrzewasz jakies odpowietrzenie skoro auto jechalo dobrze,
zaparkowane wieczorem, rano juz nie odpalilo?

- immobiliser (tu bardziej dluga droga do opisania)...lub padla do niego bateryjka,

Hm... bateryjka? ?  przy immobilizerze ??? o czym Ty mówisz?
bateryjka to chyba tylko do pilota... zdalnego centralnego zamka.
Immobilizer nie ma bateryjki chyba?

- ladowanie alternatora

Hm... aku naladowany i kreci rozrusznikiem... co ma alternator do zapalania silnika?

...
Nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
Daj znac jak ci poszlo.

Dam znac, dzieki :-)

30 Data: Kwiecien 12 2014 11:13:51
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Bugatti 

Uzytkownik "Pszemol" napisal w wiadomosci:

Swiatelko "check engine" na desce sie nie pali, wiec kodów chyba nie
bedzie?

Nie zawsze tak jest. w VW jest tez kontrolka EPC. Ale mimo wszystko z
vcds'em bedzie znacznie latwiej.

Jesli nie masz vcdsa to sprawdz mulimetrem lub na sluch, wzrok
(nie napisze dokladnie slowami "how to"):
- pompa paliwa przy baku,
- iskra na swiecach,

Do tej pory ok...

Jaki kolor nalotu na swiecach ?
Na pompie jest > 3 bary ?

- czujnik polozenia walu korbowego,

... a tu potrzebuje instrukcji "jak" :-)

VCDS, albo mulimetrem (na youtubie kiedys byla/jest instrukcja - poszukaj)

- odpowietrzenie pompy i filtra paliwa,

Czemu podejrzewasz jakies odpowietrzenie skoro auto jechalo dobrze,
zaparkowane wieczorem, rano juz nie odpalilo?

Wczesniej w zadnym poscie tego nie opisywales.

- immobiliser (tu bardziej dluga droga do opisania)...lub padla do niego
bateryjka,

Hm... bateryjka? ?  przy immobilizerze ??? o czym Ty mówisz?
bateryjka to chyba tylko do pilota... zdalnego centralnego zamka.
Immobilizer nie ma bateryjki chyba?

Tak to prawda ;) To byla zmylka z mojej strony ;)
Winowajca moze byc transponder....ale ciagle szklana kula moze sie mylic.
Tak jak powiedzialem wczesniej - przez neta sie auta nie diagnozuje.

- ladowanie alternatora

Hm... aku naladowany i kreci rozrusznikiem... co ma alternator do
zapalania silnika?

Bo moze daje napiecie ... ale nie zbyt wysokie i iskra moze byc za slaba
(maly prad i napiecie). Nie napisales wczesniej jak kreci rozrusznikiem -
czy tak jak poprzednio czy moze nieco wolniej.

...
Nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
Daj znac jak ci poszlo.

Dam znac, dzieki :-)

Wydaje mi sie, ze bez VCDSa, KTS'a nie ruszysz.
Powodzenia !

Pozdr.
Bugatti

31 Data: Kwiecien 12 2014 13:33:06
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"Bugatti"  wrote in message

Uzytkownik "Pszemol" napisal w wiadomosci:

Swiatelko "check engine" na desce sie nie pali, wiec kodów chyba nie
bedzie?

Nie zawsze tak jest. w VW jest tez kontrolka EPC. Ale mimo wszystko z
vcds'em bedzie znacznie latwiej.

Jesli nie masz vcdsa to sprawdz mulimetrem lub na sluch, wzrok
(nie napisze dokladnie slowami "how to"):
- pompa paliwa przy baku,
- iskra na swiecach,

Do tej pory ok...

Jaki kolor nalotu na swiecach ?
Na pompie jest > 3 bary ?

Do tej pory ok... znaczy tylko ze do tej pory rozumiem co piszesz.
Do diagnozy auta kumpla dzis nie doszlo -musial niespodziewanie
jechac do roboty. Bedziemy to robic kiedy indziej.

- czujnik polozenia walu korbowego,

... a tu potrzebuje instrukcji "jak" :-)

VCDS, albo mulimetrem (na youtubie kiedys byla/jest instrukcja - poszukaj)

- odpowietrzenie pompy i filtra paliwa,

Czemu podejrzewasz jakies odpowietrzenie skoro auto jechalo dobrze,
zaparkowane wieczorem, rano juz nie odpalilo?

Wczesniej w zadnym poscie tego nie opisywales.

Myslalem po prostu, ze umiesz czytac w myslach ;-)

- immobiliser (tu bardziej dluga droga do opisania)...
lub padla do niego bateryjka,

Hm... bateryjka? ?  przy immobilizerze ??? o czym Ty mówisz?
bateryjka to chyba tylko do pilota... zdalnego centralnego zamka.
Immobilizer nie ma bateryjki chyba?

Tak to prawda ;) To byla zmylka z mojej strony ;)
Winowajca moze byc transponder....ale ciagle szklana kula moze sie mylic.
Tak jak powiedzialem wczesniej - przez neta sie auta nie diagnozuje.

Jasne... duza zmylka. Ale wybaczam.

- ladowanie alternatora

Hm... aku naladowany i kreci rozrusznikiem... co ma alternator do
zapalania silnika?

Bo moze daje napiecie ... ale nie zbyt wysokie i iskra moze byc za slaba
(maly prad i napiecie). Nie napisales wczesniej jak kreci rozrusznikiem -
czy tak jak poprzednio czy moze nieco wolniej.

Mysle ze jak rozusznik kreci silnikiem to napiecie w instalacji bedzie
niskie i niezalezne od regulatora w alternatorze... kolejna zmylka?
Czy moze po prostu nie bardzo sie na elektrycznych sprawach znasz... ?

...
Nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
Daj znac jak ci poszlo.

Dam znac, dzieki :-)

Wydaje mi sie, ze bez VCDSa, KTS'a nie ruszysz.
Powodzenia !

Pozostaje optymistyczny...

32 Data: Kwiecien 12 2014 11:23:59
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Trybun 

W dniu 2014-04-11 20:09, Pszemol pisze:

Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego strzału.

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...

Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

33 Data: Kwiecien 12 2014 06:22:37
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"Trybun"  wrote in message

W dniu 2014-04-11 20:09, Pszemol pisze:
Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego strzału.

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...

Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

Orientujesz się może jak go znaleźć? :-)

34 Data: Kwiecien 12 2014 13:41:10
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Trybun 

W dniu 2014-04-12 13:22, Pszemol pisze:

"Trybun"  wrote in message
W dniu 2014-04-11 20:09, Pszemol pisze:
Jadę jutro rano pomóc koledze zdiagnozować passata który nie odpala...
Kręci rozrusznikiem ale poza tym jest kompletna "zima", ani jednego strzału.

Podejrzewamy pompę paliwa, bo była już wymieniana parę mieś. temu.

Zamierzamy rozkręcić filtr powietrza i psiknąć mu paliwem w czasie
kręcenia rozrusznikiem, aby sprawdzić czy dostaje paliwo czy nie...

Czy właściciele podobnych passatów podzieliliby się sugestiami na co
jeszcze zwrócić uwagę, co sprawdzić, gdzie popatrzeć?

Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

Orientujesz się może jak go znaleźć? :-)

Trzeba poszukać w całym zestawie bezpieczników (pod kierownicą, po lewej stronie),  z pamięci nie potrafię podać który to jest konkretnie.. Brat miał niedawno taki przypadek, Passacicho kręci, ale nie zapala. Poradziłem mu zapalenie na samym gazie, poszedł bez problemu. Zaglądam do bezpieczników, no i widzę przepalony - wymiana i wszystko gra - pali również na benzynie.

35 Data: Kwiecien 12 2014 07:11:04
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"Trybun"  wrote in message

Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

Orientujesz się może jak go znaleźć? :-)

Trzeba poszukać w całym zestawie bezpieczników (pod kierownicą, po lewej stronie),  z pamięci nie potrafię podać który to jest konkretnie.. Brat miał niedawno taki przypadek, Passacicho kręci, ale nie zapala. Poradziłem mu zapalenie na samym gazie, poszedł bez problemu. Zaglądam do bezpieczników, no i widzę przepalony - wymiana i wszystko gra - pali również na benzynie.

Tak zrobię. Na youtube znalazłem fajne wideo jak gostek wymienia
pompę paliwa w roczniku 2001, zdaje się ten sam styl nadwozia:
http://www.youtube.com/watch?v=9DrMzyJo2QA
Nie wygląda to na trudne, poza moczeniem ręki :-) ...w zbiorniku pełnym
benzyny i trochę dziwnym zdejmowaniem wężyków wewnątrz zbiornika...

36 Data: Kwiecien 12 2014 14:40:57
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Trybun 

W dniu 2014-04-12 14:11, Pszemol pisze:

"Trybun"  wrote in message
Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

Orientujesz się może jak go znaleźć? :-)

Trzeba poszukać w całym zestawie bezpieczników (pod kierownicą, po lewej stronie),  z pamięci nie potrafię podać który to jest konkretnie.. Brat miał niedawno taki przypadek, Passacicho kręci, ale nie zapala. Poradziłem mu zapalenie na samym gazie, poszedł bez problemu. Zaglądam do bezpieczników, no i widzę przepalony - wymiana i wszystko gra - pali również na benzynie.

Tak zrobię. Na youtube znalazłem fajne wideo jak gostek wymienia
pompę paliwa w roczniku 2001, zdaje się ten sam styl nadwozia:
http://www.youtube.com/watch?v=9DrMzyJo2QA
Nie wygląda to na trudne, poza moczeniem ręki :-) ...w zbiorniku pełnym
benzyny i trochę dziwnym zdejmowaniem wężyków wewnątrz zbiornika...

Widzę że są różne typy Passatów tej generacji, sprawdziłem w necie i znalazłem taką stronkę, - może Ci się przydać:

http://forum.vw-passat.pl/threads/1523-Rozmieszczenie-i-opis-bezpieczników-i-przekaźników

37 Data: Kwiecien 12 2014 07:48:55
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"Trybun"  wrote in message

W dniu 2014-04-12 14:11, Pszemol pisze:
"Trybun"  wrote in message
Ja zacząłbym od sprawdzenia bezpiecznika pod którym jest pompa.

Orientujesz się może jak go znaleźć? :-)

Trzeba poszukać w całym zestawie bezpieczników (pod kierownicą, po lewej stronie),  z pamięci nie potrafię podać który to jest konkretnie.. Brat miał niedawno taki przypadek, Passacicho kręci, ale nie zapala. Poradziłem mu zapalenie na samym gazie, poszedł bez problemu. Zaglądam do bezpieczników, no i widzę przepalony - wymiana i wszystko gra - pali również na benzynie.

Tak zrobię. Na youtube znalazłem fajne wideo jak gostek wymienia
pompę paliwa w roczniku 2001, zdaje się ten sam styl nadwozia:
http://www.youtube.com/watch?v=9DrMzyJo2QA
Nie wygląda to na trudne, poza moczeniem ręki :-) ...w zbiorniku pełnym
benzyny i trochę dziwnym zdejmowaniem wężyków wewnątrz zbiornika...

Widzę że są różne typy Passatów tej generacji, sprawdziłem w necie i znalazłem taką stronkę, - może Ci się przydać:

http://forum.vw-passat.pl/threads/1523-Rozmieszczenie-i-opis-bezpieczników-i-przekaźników

Dzięki.

38 Data: Kwiecien 12 2014 14:41:08
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Pszemol pisze tak:

Tak zrobię. Na youtube znalazłem fajne wideo jak gostek wymienia
pompę paliwa w roczniku 2001, zdaje się ten sam styl nadwozia:
http://www.youtube.com/watch?v=9DrMzyJo2QA

Ale oprych. Młotek, przecinak i eja :)

--
    Piter

39 Data: Kwiecien 12 2014 07:50:29
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

"PiteR"  wrote in message

na  ** p.m.s **  Pszemol pisze tak:

Tak zrobię. Na youtube znalazłem fajne wideo jak gostek wymienia
pompę paliwa w roczniku 2001, zdaje się ten sam styl nadwozia:
http://www.youtube.com/watch?v=9DrMzyJo2QA

Ale oprych. Młotek, przecinak i eja :)

Oprych? Dlaczego? Bez przesady...

I nie przecinak tylko zwykły śrubokręt :-)
Jak Ty byś to odkręcił?

40 Data: Maj 12 2014 09:53:01
Temat: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor:

Witaj,

naprawiles Passata?

Pozdr
Bugatti

41 Data: Maj 12 2014 12:56:58
Temat: Re: 2004 passat GLX - nie odpala
Autor: Pszemol 

 wrote in message

naprawiles Passata?

Kolega odwolal tamto spotkanie i nie kwapi sie na naprawe...
Popula innym autem i zbyt zajety lub zbyt leniwy aby to naprawic.
Ale jak dojdzie do naprawy to na 100% tu napisze. Dzieki za pamiec ;-)

2004 passat GLX - nie odpala



Grupy dyskusyjne