Witam.
Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)
Aktualnie jezdze Corolla z '95 roku i jestem z niej bardzo zadowolony, ale
auto ma juz swoje lata i przyszla pora wymienic je na cos nowszego, zanim
zacznie sie sypac:(
Wiem, ze za 40tys mozna kupic nowe auto, ale osobiscie wole kilkuletnie
uzywane z lepszym wyposazeniem, niz nowe w podstawowej wersji.
Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)

Generalnie jestem otwarty na rozne marki. Jak narazie w gre wchodza:
corolla '04 rok, laguna '02 rok, kangoo '05 rok, megane '04 rok, almera
tino '02 rok i jeszcze kilka innych.. jest jedna marka ktorej nie chce-
ford. Poza fordem, kazda marka mnie ineresuje..
Doradzcie.. na co sie zdecydowac?? Kombi, jakis minivan, moze cos w rodzaju
kangoo?

Tak poza konkursem, dodam ze chodzi mi po glowie nissan navara z okolic
rocznika '99.. auto bardzo wskazane, jako ze dosc czesto jezdzimy z
przyjaciolmi w gory, gdzie maja chatke, a droga dojazdowa w zyciu asfaltu
nie widziala.. moze jednak navara? :)

--
Pozdrawiam
Modzel

Modzel wrote:
>

Tak poza konkursem, dodam ze chodzi mi po glowie nissan navara z
okolic rocznika '99.. auto bardzo wskazane, jako ze dosc czesto
jezdzimy z przyjaciolmi w gory, gdzie maja chatke, a droga dojazdowa
w zyciu asfaltu nie widziala.. moze jednak navara? :)

Tue, 16 Jan 2007 13:28:57 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):

siedmioletnie auto na wertepy?
jak widac lubisz silne wrazenia.
nie ma to jak holowanie na bezdrozach.

siedmioletnie auto na wertepy?
jak widac lubisz silne wrazenia.
nie ma to jak holowanie na bezdrozach.

In article 
 says...

widac ze gówno wiesz o wertepach bo wlasnie w terenie najlepiej sprawdzaja
sie stare, sprawdzone terenowki, bez grama elektroniki itd. Np Patrole z
wczesnych lat 90tych, stare Land Cruisery itd.

Scyzoryk wrote:

siedmioletnie auto na wertepy?
jak widac lubisz silne wrazenia.
nie ma to jak holowanie na bezdrozach.

widac ze gówno wiesz o wertepach bo wlasnie w terenie najlepiej
sprawdzaja sie stare, sprawdzone terenowki, bez grama elektroniki
itd. Np Patrole z wczesnych lat 90tych, stare Land Cruisery itd.

gówno wiesz o życiu,
nigdzie nie sprawdza się nic starego, z wyjątkiem winnic,

Scyzoryk wrote:

gówno wiesz o życiu,
nigdzie nie sprawdza się nic starego, z wyjątkiem winnic,

nie mam zamiaru gadac z toba bo jestes niereformowaly, ale na szczesci
odosobniony

polecam zajrzec na forum rajdy4x4. Tam sa fachowcy od jazdy w terenie
i zobacz czym sie smiga. Nowe auta sa za delikatne do jazdy w
terenie, poza pojedynczymi sztukami.

powinieneś zdradzić ten sekret na przykład armii.
na pewni ucieszyliby się, że mogą kupować sprzęt na szrocie.

Scyzoryk wrote:

powinieneś zdradzić ten sekret na przykład armii.
na pewni ucieszyliby się, że mogą kupować sprzęt na szrocie.

oj zdziwilbys sie w jakim srednim wieku sa samochody na wyposazeniu
armii

gordon1 wrote:

panowie brawo!nie chodzi mi tu o to ze lepiej miec nowsze czy starsze
auto (przychylam sie do pierwszego)raczej o to ze swietnie sie
ubawilem czytajac wasze watki.szkoda jednakowoz ze tak troszke
zboczyliscie z tematu i pytania glownego:jakie auto za 40
tys?pozdrawiam satyrykow.

Wed, 17 Jan 2007 01:04:53 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):

ja bym kupił jeepa cherokee V8.
skoro na poważnie.

Modzel wrote:

Wed, 17 Jan 2007 01:04:53 +0100, na pl.misc.samochody, Moon
napisał(a):

ja bym kupił jeepa cherokee V8.
skoro na poważnie.

OK. a mozesz to jakimis argumentami porpzec? Pytam calkiem powaznie..

Wed, 17 Jan 2007 11:27:51 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):
 

jakby to Jurand ujął... "stara i sprawdzona technologia", haha!

ale, dobry prześwit, w miarę wysoko, ale wciaż wrażenie, że się jedzie
osobowym, v8 jest drogi, ale jaka za to przyjemność (to oczywiście opcja,
może być 4L szóstka) jest wyposażony dosyć luksusowo, więc nie jedziesz jak
w "sprawdzonym" ZISie, czyli jest to mix dobrego wyposażenia przyzwoitego
samochodu i terenówki.
skoro tylko chcesz czasem 500 metrów polną drogą pojechać to ci wystarczy aż
nadto.

Modzel wrote:

Wed, 17 Jan 2007 11:27:51 +0100, na pl.misc.samochody, Moon
napisał(a):

ale, dobry prześwit, w miarę wysoko, ale wciaż wrażenie, że się
jedzie osobowym, v8 jest drogi, ale jaka za to przyjemność (to
oczywiście opcja, może być 4L szóstka)  >

Chyba nie przeczytales do konca mojego pierwszego postu.. nie obraz
sie, ale nie wmowisz mi, ze 4 litrowy silnik moze byc (albo, nie daj
boze, jest) ekonimiczny!

Wed, 17 Jan 2007 12:55:26 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):

aaa... to zapomnij o jeepie, albo ekonomia, albo jeep i 4WD:)
to jakieś euro-coś musisz kupić, byle nie za niskie bo urwiesz rurę:)
może jakieś kilkuletnie volvo?

Jednak z tym discoverym dam sobei spokoj... ma automatyczna skrzynie, a ja
czegos akiego nie chce. Moze jestem staromodny, ale jakos mnie takie
wynalazki nie bawia ;P

--
Pozdrawiam
Modzel
granatowa Corolla '95 z czerwona naklejka z tylu :P

"Modzel"  wrote in message

Wed, 17 Jan 2007 12:55:26 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):

aaa... to zapomnij o jeepie, albo ekonomia, albo jeep i 4WD:)
to jakieś euro-coś musisz kupić, byle nie za niskie bo urwiesz rurę:)
może jakieś kilkuletnie volvo?

Zdecydowanie wole ekonomie niz jeepa :P
Moze i volvo.. osobiscie podobaja mi sie te auta, chociaz sporo sie
naczytalem ze okropnie drogi serwis jest.. sam nie wiem. Piszesz, ze
jezdzisz volvo- jak to jest z tym sereisem?

Wed, 17 Jan 2007 16:59:26 +0100, na pl.misc.samochody, Jurand napisał(a):
 

Dam Ci dobrą radę - nie czytaj tego co pisze moon, bo to obecnie jeden z
czołowych netowych trolli...

"Modzel"  wrote in message

Wed, 17 Jan 2007 16:59:26 +0100, na pl.misc.samochody, Jurand napisał(a):

Dam Ci dobrą radę - nie czytaj tego co pisze moon, bo to obecnie jeden z
czołowych netowych trolli...

Faktycznie ma dosc.. "oryginalne" poglady.

Nie znam ani jego ani Ciebie,
ale on w odroznieniu od Ciebie odpowiedzial na moje pytanie (to ze sie z
nim nie zgadzam to inna sprawa), natomiast ty- poza dogadywaniem- nie
wniosles nic do dyskusji.

Jesli urazilem Twoja dume, to wcale mi nie jest mi przykro, bo jak narazie
nie wniosles nic do dyskusji. Tak na przyszlosc.. nie interesuje mnei
Twoja opinia na temat innych na tej grupie, tylko Twoje zdanie w
przedmiotowej kwestii. Pozwol, ze sam ocenie kto jest wart uwagi a kto
nie ok? EOT bo sie OT calkowicie zrobilo.

Jurand wrote:

"Modzel"  wrote in message

Oryginalne to mało powiedziane. Najlepsze - nowe. Uzywane - złom. Tak
w dużym skrócie.

Wed, 17 Jan 2007 18:40:03 +0100, na pl.misc.samochody, Jurand napisał(a):

 

No skoro lubisz bić pianę z człowiekiem, którego połowę p.m.s. ma już w
killfile, to proszę bardzo. Zawsze przecież można sięgnąć do archiwum grup
dyskusyjnych, zapoznać sie z twórczością danej osoby, jeśli ktoś Ci zwraca
uwagę na to, żebyś z dużym dystansem traktował to, co ktoś mówi.

In article   says...

nie mówię o armii gujany-bissau.

In article   says...

powinieneś zdradzić ten sekret na przykład armii.
na pewni ucieszyliby się, że mogą kupować sprzęt na szrocie.

Alex81 wrote:

In article   says...

powinieneś zdradzić ten sekret na przykład armii.
na pewni ucieszyliby się, że mogą kupować sprzęt na szrocie.

ROTFL :) Chyba nie widziałeś jakie terenówki świetnie sprawdzają się w
naszej armii. Im nowsza tym się bardziej psuje :)

powinieneś zdradzić ten sekret na przykład armii.
na pewni ucieszyliby się, że mogą kupować sprzęt na szrocie.

Scyzoryk wrote:
> Są to w 100% stare samochody lub nowe, ale budowane w oparciu o

sprawdzone, stare i toporne rozwiązania. Więc nawet jak są nowe to są
budowane dokładnie w tej technologii i praktycznie bez zmian od
wieeeelu lat.

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich samochodach
na bezdrożach i wykrotach.

"Moon"  wrote in message

Scyzoryk wrote:

Są to w 100% stare samochody lub nowe, ale budowane w oparciu o
sprawdzone, stare i toporne rozwiązania. Więc nawet jak są nowe to są
budowane dokładnie w tej technologii i praktycznie bez zmian od
wieeeelu lat.

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich
samochodach  na bezdrożach i wykrotach.

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich
samochodach  na bezdrożach i wykrotach.

To co Ci się, debilu, lepiej sprawdzi na bezdrożach i wykrotach -
stara, sprawdzona technologia, czy nowoczesna elektronika, zdolna
unieruchomić całe auto? Jak nie masz kretynie pojęcia o jeździe po
bezdrożach to siedź w domu przed TVN Turbo i popijaj herbatkę, a nie
pieprz tutaj trzy po trzy.

"Moon"  wrote in message

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich
samochodach  na bezdrożach i wykrotach.

To co Ci się, debilu, lepiej sprawdzi na bezdrożach i wykrotach -
stara, sprawdzona technologia, czy nowoczesna elektronika, zdolna
unieruchomić całe auto? Jak nie masz kretynie pojęcia o jeździe po
bezdrożach to siedź w domu przed TVN Turbo i popijaj herbatkę, a nie
pieprz tutaj trzy po trzy.

stara, sprawdzona technologia:)))
ty to jesteś normalnie wynalazca!

gdyby było więcej takch jak ty, to na księżyc lecielibyśmy kukuruźnikiem!

i proszę cie, debilu, nie nazywaj mnie debilem.

Tu nie ma co wynajdować, w dziedzinie samochodów terenowych wynaleziono

wszystkie najskuteczniejsze rozwiązania.

"Akcent"  wrote in message

Tu nie ma co wynajdować, w dziedzinie samochodów terenowych wynaleziono

już

wszystkie najskuteczniejsze rozwiązania.

Tak samo, w kontekście komputerów, mówił bodajże Wiliam Gates ;)

> Tak samo, w kontekście komputerów, mówił bodajże Wiliam Gates ;)

No nie do końca tak samo.
Można natomiast stwierdzić, że jeśli chodzi o użytkowe pojazdy terenowe,

co to się najbardziej w terenie sprawdza, zostało już wynalezione. Czyli
sztywne mosty, blokady układów różnicowych, zwolnice, wyciągarki
mechaniczne, itp.

"Akcent"  wrote in message

Tak samo, w kontekście komputerów, mówił bodajże Wiliam Gates ;)

No nie do końca tak samo.
Można natomiast stwierdzić, że jeśli chodzi o użytkowe pojazdy terenowe,

to

co to się najbardziej w terenie sprawdza, zostało już wynalezione. Czyli
sztywne mosty, blokady układów różnicowych, zwolnice, wyciągarki
mechaniczne, itp.

Ja widzę, że wciąz nie czaisz.
Ludziom prehistorycznym wydawało się, że nic lepszego ponad maczugę być
nie może.
Koło spowodowało zawał serca wioskowych szamanów.
Nobel w najśmielszych snach nie spodziewał się rozczepienia atomu.
Nie wiemy, czy za 5, 50, 500 lat człowiek nie wymyśli czegoś
"niewyobrażalnego" - np. wyciągarki elektromagnetycznej...

Jurand napisał(a):

Można natomiast stwierdzić, że jeśli chodzi o użytkowe pojazdy terenowe, to
co to się najbardziej w terenie sprawdza, zostało już wynalezione. Czyli
sztywne mosty, blokady układów różnicowych, zwolnice, wyciągarki
mechaniczne, itp.

Jurand.

Jurand wrote:
>> stara, sprawdzona technologia:)))

ty to jesteś normalnie wynalazca!

Tu nie ma co wynajdować, w dziedzinie samochodów terenowych
wynaleziono już wszystkie najskuteczniejsze rozwiązania.

Wed, 17 Jan 2007 00:48:00 +0100, na pl.misc.samochody, Moon napisał(a):

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich samochodach
na bezdrożach i wykrotach.

LUDZIE!!!!!!
Uspokojcie se z tymi bezdrozami!! Ja nie mam zamiaru startowac w rajdzie
Dakar!! Ja chce tylko spokojnie dojechac do domku w gorach, bez obawy ze
sie powiesze na wiekszymkamieniu!!
Przeciez napisalem o co mi chodzi z navara prawda? :>

Wed, 17 Jan 2007 11:08:05 +0100, na pl.misc.samochody, Scyzoryk napisał(a):

spoko, to maly OT :)

On Wed, 17 Jan 2007 11:16:08 +0100, Modzel  wrote:

Luz.. swoja droga ciekawa teoria ze 7 letnia navara jest stara i nie nadaje
sie... :P

Modzel napisał(a):

LUDZIE!!!!!!
Uspokojcie se z tymi bezdrozami!! Ja nie mam zamiaru startowac w rajdzie
Dakar!! Ja chce tylko spokojnie dojechac do domku w gorach, bez obawy ze
sie powiesze na wiekszymkamieniu!!
Przeciez napisalem o co mi chodzi z navara prawda? :>

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich
samochodach na bezdrożach i wykrotach.

Scyzoryk wrote:

to zupełnie nie w tym rzecz.
nie mówimy o sprawdzonych technologiach, tylko o siedmioletnich
samochodach na bezdrożach i wykrotach.

zajrzyj na przetargi wojskow i zobacz po ilu latach eksploatacji
sprzedaje sie samochody. Osobowki po ok 10 latach, natomiast
samochody terenowe i dostawcze wyprzedawane sa te 30sto letnie.

On Wed, 17 Jan 2007 12:14:26 +0100,  Moon wrote:

Scyzoryk wrote:

zajrzyj na przetargi wojskow i zobacz po ilu latach eksploatacji
sprzedaje sie samochody. Osobowki po ok 10 latach, natomiast
samochody terenowe i dostawcze wyprzedawane sa te 30sto letnie.

słuchaj, przestańcie się branzlować "starymi, sprawdzonymi technologiami", a
najbardziej już sprzedażą powojskowego złomu.
wiem coś o tym, bo miałem 6 letni samochód policyjny, "78 Ford Ltd II,

J.F. wrote:
>>

słuchaj, przestańcie się branzlować "starymi, sprawdzonymi
technologiami", a najbardziej już sprzedażą powojskowego złomu.
wiem coś o tym, bo miałem 6 letni samochód policyjny, "78 Ford Ltd
II,

Jest drobna roznica - policjanci zazwyczaj swoimi autami jezdza duzo.
A wojsko trzyma w magazynach w rezerwie.

Jaki przebieg mialy te 30-latki ?

Moon wrote:

słuchaj, przestańcie się branzlować "starymi, sprawdzonymi technologiami", a najbardziej już sprzedażą powojskowego złomu.
wiem coś o tym, bo miałem 6 letni samochód policyjny

Jakub Witkowski wrote:

Moon wrote:

słuchaj, przestańcie się branzlować "starymi, sprawdzonymi
technologiami", a najbardziej już sprzedażą powojskowego złomu.
wiem coś o tym, bo miałem 6 letni samochód policyjny

Wojsko i policja.
Jakże wiele wspólnego: i jedni, i drudzy w mundurach....

na pewno wojskowe pojazdy dostaja bardziej w kosc, moze nie?

Scyzoryk wrote:

na pewno wojskowe pojazdy dostaja bardziej w kosc, moze nie?

w czasie pokoju nie. Stoja w garazu albo woza dupy dowodcow po
poligonie.

In article   says...

a poligon to jak autostradka...
taaa...

a poligon to jak autostradka...
taaa...

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

a poligon to jak autostradka...
taaa...

koncze bo widze ze albo bardzo nie chcesz przyznac racji albo zupelnie nia msz pojecia jak eksploatowane sa samochody w wojsku.

Moon wrote:

co chcesz powiedzieć, że samochody w wojsku stoją przez 30 lat w garażu i mają 1000km przebiegu, a rdza zatrzymuje się przed bramą koszar?

Jakub Witkowski wrote:

Moon wrote:

co chcesz powiedzieć, że samochody w wojsku stoją przez 30 lat w
garażu i mają 1000km przebiegu, a rdza zatrzymuje się przed bramą
koszar?

Mniej więcej. Mają przebiegi o rząd wielkości mniejsze niż ich
cywilni równolatkowie, za to regularne konserwacje i przeglądy.
Dodaj do tego proste, mocno przewymiarowane w każdą stronę
(ramy, grube blachy) trwałe konstrukcje, wyprane z bajerów.
I już wiesz czemu mogą być użytkowane znaaaacznie dłużej niż zwykłe
osobówki. Ja takie pojazdy oglądałem osobiście, słuchałem opnii
obsługujących je żołnierzy, a ty?

On Thu, 18 Jan 2007 13:23:42 +0100,  Moon wrote:

A ja, tylko je produkowałem..
Tzn transportery M111A - odpowiednik naszych SKOTów.
I trochę wiem o oczekiwanych wytrzymałościach, serwisie i jak wygląda pojazd
po 30 latach.
I wiem jak się robi pojazdy TAM, a jak się robiło cokolwiek TU, 30 lat temu.

Ja nawet nie wiem, czy jeszcze coś stoi, nie zeżarte przez rdzę sprzed 30
lat.

J.F. wrote:

On Thu, 18 Jan 2007 13:23:42 +0100,  Moon wrote:

I wiem jak się robi pojazdy TAM, a jak się robiło cokolwiek TU, 30
lat temu.

Ale nie wiesz jak byly uzywane tam, a jak byly tu.

W USA to zdaje sie maja skladowisko samolotow znacznie starszych, i to
pod golym niebem czekaja :-)

A ja, tylko je produkowałem..
Tzn transportery M111A - odpowiednik naszych SKOTów.

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

A ja, tylko je produkowałem..
Tzn transportery M111A - odpowiednik naszych SKOTów.

i co projektowaliscie je tak zeby sie rozpadły po 3-5 latach?? To trzeba bylo to wyraznie napisac w kontrakcie ze maszyny za kilka baniek trzeba bedzie zezlomowac po kilku latach i kupic kolejne. Mysle ze sprzedaz bylaby szokujaca...

w policji jest tak samo, nikt nie będzie trzymał radiowozu bez końca, 5-6
lat i papatki.

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

w policji jest tak samo, nikt nie będzie trzymał radiowozu bez końca, 5-6
lat i papatki.

nie no bez jaj. Polonezy Caro, Vento, VW T4 tez ??? Mimo ze od 10 lat sa juz nie produkowane?? Poza tym jak juz ktos pisal samochody policyjne sa w sluzbie codziennie, wojskowe nie.

"Moon"  wrote in message

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

w policji jest tak samo, nikt nie będzie trzymał radiowozu bez
końca, 5-6 lat i papatki.

nie no bez jaj. Polonezy Caro, Vento, VW T4 tez ??? Mimo ze od 10 lat sa
juz nie produkowane?? Poza tym jak juz ktos pisal samochody policyjne
sa w  sluzbie codziennie, wojskowe nie.

oh u nas, u nas. wiadomo, u nas jest inaczej, bo my wiemy lepiej i
jesteśmy  mądrzy i bogaci:)
w NYC radiowozy wymieniają co 3 lata max.
chyba nie dlatego, że nie wiedzą co z forsą zrobić?

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

w NYC radiowozy wymieniają co 3 lata max.
chyba nie dlatego, że nie wiedzą co z forsą zrobić?

To wypierdalaj do NYC a nie wal smuty jak to tutaj jest inaczej, bo
radiowóz jeździ dłużej niż 3 lata.

"Moon"  wrote in message

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

w NYC radiowozy wymieniają co 3 lata max.
chyba nie dlatego, że nie wiedzą co z forsą zrobić?

To wypierdalaj do NYC a nie wal smuty jak to tutaj jest inaczej, bo
radiowóz jeździ dłużej niż 3 lata.

juz byłem, kolej na ciebie, betonie postkomuny.

moon

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

w NYC radiowozy wymieniają co 3 lata max.
chyba nie dlatego, że nie wiedzą co z forsą zrobić?

To wypierdalaj do NYC a nie wal smuty jak to tutaj jest inaczej, bo
radiowóz jeździ dłużej niż 3 lata.

juz byłem, kolej na ciebie, betonie postkomuny.

Ja nie muszę tam jechać, żeby podbudowywać swoje ego, jaki to niby ze
mnie światowiec, debilu.

"Moon"  wrote in message

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

Jurand wrote:

"Moon"  wrote in message

w NYC radiowozy wymieniają co 3 lata max.
chyba nie dlatego, że nie wiedzą co z forsą zrobić?

To wypierdalaj do NYC a nie wal smuty jak to tutaj jest inaczej, bo
radiowóz jeździ dłużej niż 3 lata.

juz byłem, kolej na ciebie, betonie postkomuny.

Ja nie muszę tam jechać, żeby podbudowywać swoje ego, jaki to niby ze
mnie światowiec, debilu.

dlatego umrzesz jako ciemniak.

Moon wrote:

Jakub Witkowski wrote:

Moon wrote:

słuchaj, przestańcie się branzlować "starymi, sprawdzonymi
technologiami", a najbardziej już sprzedażą powojskowego złomu.
wiem coś o tym, bo miałem 6 letni samochód policyjny

Wojsko i policja.
Jakże wiele wspólnego: i jedni, i drudzy w mundurach....

na pewno wojskowe pojazdy dostaja bardziej w kosc, moze nie?

Jakub Witkowski wrote:
>>

na pewno wojskowe pojazdy dostaja bardziej w kosc, moze nie?

Nie.

In article 
 says...

dla uscislenia wieszosc to Honkery (konstrukcja z poczatku lat 80tych),

Land Rover Defender (jeszcze wcześniej)

Są to w 100% stare samochody lub nowe, ale budowane w oparciu o sprawdzone,
stare i toporne rozwiązania. Więc nawet jak są nowe to są budowane dokładnie
w tej technologii i praktycznie bez zmian od wieeeelu lat.

Moon napisał(a):

gówno wiesz o życiu,
nigdzie nie sprawdza się nic starego, z wyjątkiem winnic,

Moon napisał(a):
[..]

siedmioletnie auto na wertepy?
jak widac lubisz silne wrazenia.
nie ma to jak holowanie na bezdrozach.

Witam :-)

Modzel napisał(a):

Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)
Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne, - ekonomiczne, - bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)
Doradzcie.. na co sie zdecydowac?? Kombi, jakis minivan, moze cos w rodzaju
kangoo?

"Blyskacz"  wrote in message

Witam :-)
Modzel napisał(a):

Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)
Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)
Doradzcie.. na co sie zdecydowac?? Kombi, jakis minivan, moze cos w
rodzaju kangoo?

Gdybym ja mial 40k do utopienia w samochodzie, to wybralbym pewnie Volvo
XC70 z rocznikow 99-00', za te pieniadze mozna spokojnie zakupic zadbany
egzemplarz, bedzie napewno wygodny, pojemny, bezawaryjny ( o ile
bedziesz go nalezycie eksploatowal )  a i po jakis lekkich wertepach da
sie nim jezdzic, choc bez przesady oczywiscie ;-)

Blyskacz  napisał(a):

Witam :-)

Modzel napisał(a):
> Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)
> Moje wymagania:
> -auto ma byc pojemne,
> - wygodne,
> - ekonomiczne,
> - bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)
> Doradzcie.. na co sie zdecydowac?? Kombi, jakis minivan, moze cos w rodzaju
> kangoo?

Gdybym ja mial 40k do utopienia w samochodzie, to wybralbym pewnie Volvo
XC70 z rocznikow 99-00', za te pieniadze mozna spokojnie zakupic zadbany
egzemplarz, bedzie napewno wygodny, pojemny, bezawaryjny ( o ile
bedziesz go nalezycie eksploatowal )  a i po jakis lekkich wertepach da
sie nim jezdzic, choc bez przesady oczywiscie ;-)
Pozostaje kwestia zuzycia paliwa... do najmniejszych nie nalezy, ale za
to jest czym pocisnac ;-)

pozdrawiam Blyskacz

Spalanie - miasto nie mniej niz 15 litrow. Mozna mniej ale sie jedzie rowno z
maluchami:)
Trasa - w polsce mniej niz 12 nie zejdziesz - na sutostradzie z predkosciami
jej wlasciwymi spalanie na poziomie 15 na 100 nie powinno dziwic.

Awarie - porazka na calej lini. Tylnie zawieszenie sypie sie na potege.
Szczegolnie w tych rocznikach.

przy przebiegu okolo 100 - 1200 kkm pada. Serwis proponuje wymiane - koszt
okolo 20 kPLN. Naprawa - 8 kPLN. Sprawdzone w 3 egzemplarzach.

Sam szukam samochodu w podobnej cenie. I XC70 pomimo sentymentu do marki
(tylko VOLVO miale) i dostepnosci 3 dobrych egzemplarzy z pewnego zrodla nie
kupie tego modelu.

Tez chcialbym miec taki problem ;-) (40 tys. do wydania)

On 2007-01-16, Modzel  wrote:

Witam.
Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)
Aktualnie jezdze Corolla z '95 roku i jestem z niej bardzo zadowolony, ale
auto ma juz swoje lata i przyszla pora wymienic je na cos nowszego, zanim
zacznie sie sypac:(
Wiem, ze za 40tys mozna kupic nowe auto, ale osobiscie wole kilkuletnie
uzywane z lepszym wyposazeniem, niz nowe w podstawowej wersji.
Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)

Tue, 16 Jan 2007 13:59:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody, Pomyslowy
Dobromir napisał(a):

BMW 330dT. Ekonomiczny i dynamiczny diesel w nadwoziu kombi.

On 2007-01-17, Modzel  wrote:

Tue, 16 Jan 2007 13:59:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody, Pomyslowy
Dobromir napisał(a):

BMW 330dT. Ekonomiczny i dynamiczny diesel w nadwoziu kombi.

Przyznam, ze BMW jakos nei bralem pod uwage.. mozesz to jakos uzasdnic?

Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)

"Pomyslowy Dobromir"  wrote in message

On 2007-01-17, Modzel  wrote:

Tue, 16 Jan 2007 13:59:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody, Pomyslowy
Dobromir napisał(a):

BMW 330dT. Ekonomiczny i dynamiczny diesel w nadwoziu kombi.

Przyznam, ze BMW jakos nei bralem pod uwage.. mozesz to jakos uzasdnic?

Zaproponowalem Ci ten samochod, bo spelnia Twoje wymagania:

Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)

Co do pojemnosci, to w sumie nie wiem czego szukasz, ale na pewno jest
wieksze od aktualnej Twojej Corolli, choc gigantem w klasie nie jest
(chyba jedno z  mniejszych kombi w segmencie).

Po zlozeniu foteli mozna
duza lodowke przewiezc.

Co do wygody tez nie nalezy sie obawiac o brak
komfortu, a i jakosc wykonania jest na przyzwoitym poziomie. Jesli
wolisz bardziej miekka jazde proponowalbym felgi 16" zamiast seryjnych
17" (w tej wersji silnikowej). Ekonomiczne - jak najbardziej. Ten diesel
jest oszczedny.

Co do bezawaryjnosci to powiem tak. Aktualnie w rodzinie
mam 3 BMW (2x trojka) i jedna piatka (choc ja sprzedalem w ub. tygodniu).
Ich wiek w sumie podchodzi po 40stke a roczny koszt serwisowania
niewielki, glownie dzieki duzej dostepnosci czesci (w tym zamiennikow) i
popularnosci tych samochodow.
Jedna uwaga, wszystkie posiadane w mojej rodzinie BMW to benzyniaki, wiec
polecany przeze mnie diesel byc moze sprawi jakies problemy, choc nie
podejrzewam, ze szanse sa wieksze niz u konkurencji.
Pozdrawiam,

On 2007-01-17, Jurand  wrote:

"Pomyslowy Dobromir"  wrote in message

On 2007-01-17, Modzel  wrote:

Tue, 16 Jan 2007 13:59:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody, Pomyslowy
Dobromir napisał(a):

BMW 330dT. Ekonomiczny i dynamiczny diesel w nadwoziu kombi.

Przyznam, ze BMW jakos nei bralem pod uwage.. mozesz to jakos uzasdnic?

Zaproponowalem Ci ten samochod, bo spelnia Twoje wymagania:

Moje wymagania:
-auto ma byc pojemne,
- wygodne,
- ekonomiczne,
- bezawaryjne.. wiadomo dlaczego:)

Co do pojemnosci, to w sumie nie wiem czego szukasz, ale na pewno jest
wieksze od aktualnej Twojej Corolli, choc gigantem w klasie nie jest
(chyba jedno z  mniejszych kombi w segmencie).

Skąd wiesz więc, że jest większe od aktualnej Corolli? Bo jeśli chodzi o
obszerność wnętrza, to Corolla, szczególnie starsze modele, jest zauważalnie
większa.

Po zlozeniu foteli mozna
duza lodowke przewiezc.

Szczególnie, że lodówki wozi się przeważnie na stojąco...

Ja akurat wolałbym polecić tutaj BMW 530d. Dlatego, że jest istotnie
większy, niż trójka (w 3-ce z tyłu jest tak cholernie niewygodnie, jeśli
kierowca ma >180 cm wzrostu, że dłuższa jazda na tylnej kanapie za kierowcą
jest po prostu udręką. Stosunkowo wysoko poprowadzona podłoga bagaznika
(tylny napęd) też nie jest tutaj zaletą. W piątce z tyłu jest już w miarę
wygodnie, bagażnik jest naprawdę pojemny, a cenowo te modele (330d i 530d)
są praktycznie na jednym poziomie.

"Pomyslowy Dobromir"  wrote in message

Pewnie, ze 5tka wieksza, ale wieksze sa tez koszty eksploatacji. Jednak
czesci do 5tek sa drozsze, a na tym (ekonomicznosc) zalezalo kupujacemu.
Roznica w cenie tez jest, choc o ile dobrze pamietam Ty masz komis, wiec
sie klocic nie bede.
Pozdrawiam,

I za taka odpoweidz serdeczne dzieki, mam teraz jakis obraz tego auta i
powodu, dlaczego je poleciles :)
Mysle ze dopisze je do listy kandydatow..

--
Pozdrawiam
Modzel
granatowa Corolla '95 z czerwona naklejka z tylu :P

Modzel napisał(a):

Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)

16 Jan 2007 06:06:09 -0800, na pl.misc.samochody, Maciej 'Qbak' Darocha
napisał(a):

Do jeżdżenia "ciężarówką" trzeba mieć sporo
cierpliwości, żeby się tłumaczyć wszystkim znajomym, że "jakość
plastiku na desce rozdzielczej to nie wszystko".

Modzel wrote:

Aktualnie jezdze Corolla z '95 roku i jestem z niej bardzo zadowolony, ale
auto ma juz swoje lata i przyszla pora wymienic je na cos nowszego, zanim
zacznie sie sypac:(

Tue, 16 Jan 2007 19:23:12 +0100, na pl.misc.samochody, bolamniecycyki
napisał(a):

To jezdzij Corolla dalej (skoro ci ona odpowiada), poki corolla nie
zacznie sie sypac (moze to potrwac), a kase zainwestuj. Chyba, ze chcesz
cos nowego aby ludzie  widzieli :) lub, poprostu cos nowego :)

Witam!

W liœcie datowanym 16 stycznia 2007 (13:25:03) napisano:

ford. Poza fordem, kazda marka mnie ineresuje..

"Modzel"  napisal

Uzbieralo mi sie prawie 40tys. do wydania na auto:)

Tue, 16 Jan 2007 19:59:45 +0100, na pl.misc.samochody, GeorgeH napisał(a):

chlopie, Corolla to najlepszy samochód,
po co Ci inny ? "na chorobe "?
podam Ci numer mojego konta,
odpiszesz sobie darowizne i problem masz z glowy !

Za wszystkie podpowiedzi dziekuje i prosze o dalsze.
I jeszcze jedna sprawa.. jesli ktos pisze kup to albo to, to prosilbym o
jakies uzasadnienie.. ale jakies konkretniejsze niz "bo to fajne auto jest"
:)
Moze dla niektorych moj "problem" wydaje sie smieszny, ale jednak chcialbym
ta kase wydac przyzwoicie :>

--
Pozdrawiam
Modzel
granatowa Corolla '95 z czerwona naklejka z tylu :P

Generalnie jestem otwarty na rozne marki. Jak narazie w gre wchodza:
corolla '04 rok, laguna '02 rok, kangoo '05 rok, megane '04 rok, almera
tino '02 rok i jeszcze kilka innych.. jest jedna marka ktorej nie chce-
ford. Poza fordem, kazda marka mnie ineresuje..
Doradzcie.. na co sie zdecydowac?? Kombi, jakis minivan, moze cos w
rodzaju
kangoo?

Wed, 17 Jan 2007 13:20:43 +0100, na pl.misc.samochody, Scyzoryk napisał(a):

kilka propozycji :)

(...)
Honda CRV
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2108736

to z takich lekko uterenowionych IMO calkiem ciekawe samochody.

Dzieki za propozycje. Chyba pojade ta Honde obejrzec :>

A co do Scenica- masz mzoe jakies doswiadzenie z tym autem? Mialem okazje
przejechac sie kiedys zwyklym scenicem i calkiem przyjemnie. A jak jest z
wersja 4x4 (musze powiedziec ze dla mnie to auto troche smiesznie
wyglada..)?

Wed, 17 Jan 2007 14:07:56 +0100, na pl.misc.samochody, Scyzoryk napisał(a):

scenic chyba ma dosc dobre opinie. Osobiscie nie mialem, ale jezdzilem i
bardzo wygodnie :) Znajomy ma ale z silnikiem 1,6 benzyna i nie 4x4 wiec
trudno porywnywac. Poszukaj w archiwum o scenicu troche było. Co do napedu
4x4 trzeba poszukac moze na jakims forum renault bo nie kojarze zeby ktos z
grupy mial takie autko.

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

Scenic 4x4
Nissan Terrano
Honda CRV
to z takich lekko uterenowionych IMO calkiem ciekawe samochody.

Terrano na tle dwóch pozostałych to prawdziwa terenówka :-)

Generalnie jestem otwarty na rozne marki. Jak narazie w gre wchodza:
corolla '04 rok, laguna '02 rok, kangoo '05 rok, megane '04 rok, almera
tino '02 rok i jeszcze kilka innych.. jest jedna marka ktorej nie chce-
ford. Poza fordem, kazda marka mnie ineresuje..

Dzieki za porade, napewno wezme Twoje propozycje pod uwage, chocby dlatego
ze toyotami zrobilem jakies 250kkm i nigdy nic sie nei zepsulo;]

Co do gazowania- nie przewiduje takich przerobek. Moze sie nei znam, moze
jestem wiesniak, ale wychdze z zalozenia, ze jesli silnik nazywa sie
"benzynowy", to niech jezdzi na benzynie, nawet jesli jest ona zdecydowanie
drozsza niz gaz..
Poczatkowo mialem dylemat wlsanie toyota - honda, a potem zaczalem brac pod
uwage tez inne marki i tez zastanawiam sie czy slusznie. Naczytalem sie
sporo o tym, ze nowe toyoty, to juz nie jest ta jakosc i bezawaryjnosc i to
byl jeden z powodow, przez ktore zaczalem sie ogladac za innymi :P
I chociaz mam ogromny sentymet i poprostu kocham toyote, to jednak jesli
inne auto jest mniej awaryjne, to je kupie..
Jeszcze raz dzieki za pomoc. Wracam do pojedynku "japonczykow" :)

--
Pozdrawiam
Modzel
granatowa Corolla '95 z czerwona naklejka z tylu :P

Modzel wrote:

Co do gazowania- nie przewiduje takich przerobek. Moze sie nei znam, moze
jestem wiesniak, ale wychdze z zalozenia, ze jesli silnik nazywa sie
"benzynowy", to niech jezdzi na benzynie, nawet jesli jest ona zdecydowanie
drozsza niz gaz..

Poczatkowo mialem dylemat wlsanie toyota - honda
Jeszcze raz dzieki za pomoc. Wracam do pojedynku "japonczykow" :)