Grupy dyskusyjne   »   450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....

450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....



1 Data: Kwiecien 14 2009 21:03:12
Temat: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

Witam, napaliłem się na Yamahe WR 250 R (31 KM) i to moto chce kupić, ale im
więcej pytam na różnych forach o nią, tym więcej osób mi ją odradza ze względu
na mają masę (ok. 115 kg.). W motocyklu napisali że "WR 250 F to dobre enduro
dla wszystkich tych co ważą mniej niż 75 kg."... Załamałem sie.

Czy 31-konna WR 250 R wystarczy dla mnie (190 cm / 115 kg.) czy szukać sobie
450-ki... Pomyślałem o Hondzie CR-F 450 X albo Suzuki RM-Z 450, ale jak
czytałem archiwum jednego forum to z kolei pisali, że 450-ki nie polecają
nowicjuszom na pierwsze cross/enduro. Że może nieźle kierowcą pomiatać...

Tu w ogłoszeniu: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1179826

wyczytałem że właśnie ktoś kupił i go ta moc przerosła. Kontuzja i musiał
sprzedać...

Co radzicie jakiej pojemnośći enduro/cross będzie najlepszy dla mnie ? Wiecie,
nie chce się zabić a jednocześnie nie może być tak że nie podjade pod górkę,
albo w piachu będzie się kopać moto...

Dzieki za wszelkie uwagi!

Oniet.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Kwiecien 14 2009 21:06:46
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Oniet"  napisał w wiadomości

odradza ze względu  na mają masę (ok. 115 kg.).

Z Twoją wagą to ten byłby najlepszy:-):
http://deser.pl/deser/1,83453,4700576.html

--
Grzybol

3 Data: Kwiecien 14 2009 21:19:36
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

Użytkownik "Oniet"  napisał w wiadomości

> odradza ze względu  na mają masę (ok. 115 kg.).

Z Twoją wagą to ten byłby najlepszy:-):
http://deser.pl/deser/1,83453,4700576.html

hehe, nie żartując, quad byłbym dla mnie najlepszy ;) Ale jednak zdecydowałem
się na enduro/cross lub dual sport.

Oniet



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Kwiecien 14 2009 21:10:37
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Karambol 

>

Czy 31-konna WR 250 R wystarczy dla mnie (190 cm / 115 kg.) czy szukać
sobie
450-ki... Pomyślałem o Hondzie CR-F 450 X albo Suzuki RM-Z 450, ale jak
czytałem archiwum jednego forum to z kolei pisali, że 450-ki nie polecają
nowicjuszom na pierwsze cross/enduro. Że może nieźle kierowcą pomiatać...

Ja na Twoim miejscu bral bym 450'ke.
WR 250 jest dobra ale wlasnie na jezdca o mniejszej masie.
Przy twoim wzroscie i wadze 450 bedzie dobra.

Ale jesli faktycznie nie masz zadnego doswiadczenia w enduro i nie wiesz jak
taki silnik oddaje moc to musisz sam zadecydowac.


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl

5 Data: Kwiecien 14 2009 21:18:20
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

 >
> Czy 31-konna WR 250 R wystarczy dla mnie (190 cm / 115 kg.) czy szukać
> sobie
> 450-ki... Pomyślałem o Hondzie CR-F 450 X albo Suzuki RM-Z 450, ale jak
> czytałem archiwum jednego forum to z kolei pisali, że 450-ki nie polecają
> nowicjuszom na pierwsze cross/enduro. Że może nieźle kierowcą pomiatać...

Ja na Twoim miejscu bral bym 450'ke.

Też bym wziął 450-ke. Tylko jaką ? Nie chce takiej "narwanej" ani takiej gdzie
często trzeba serwisować (upiardliwe i DROGIE !). Słowem: nie chce wyczynowej.

Ja będe głównie pomykał w lesie, po po polach, czasem jakiś wyjazd na poligon
czy coś podobnego. Nie jestem sportowcem i nie muszę mieć 250, 2T i 65 KM :)

WR 250 jest dobra ale wlasnie na jezdca o mniejszej masie.

WR 250 R jest idealna, ale nie ma odpowiednika "R" 450 ccm, Jest wersja F, ale
ona 10 razy częściej odwiedza serwis.

Przy twoim wzroscie i wadze 450 bedzie dobra.

Ale jesli faktycznie nie masz zadnego doswiadczenia w enduro i nie wiesz jak
taki silnik oddaje moc to musisz sam zadecydowac.

Doświadczenia nie mam, ale mogę sobie wyobrazić że "rwie" mocniej. No ale chyba
jeżdżąc na niższych obrotach mnie to nie zabije ?? A później bym się nauczył
coraz mocniej otwierać przepustnicę,... Dobrze myślę ?

Oniet/



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Kwiecien 14 2009 21:42:34
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: de Fresz 

On 2009-04-14 21:18:20 +0200, "Oniet"  said:

Też bym wziął 450-ke. Tylko jaką ? Nie chce takiej "narwanej" ani takiej gdzie
często trzeba serwisować (upiardliwe i DROGIE !). Słowem: nie chce wyczynowej.

Nie ma innych 450 niż wyczynowe. Jeśli nigdy niczym nie jeździłeś, to IMHO jest duuuża szansa, że 450 Cię sponiewiera, przynajmniej na początku. A później będziesz odkręcał do 1/3, łycha na prostej, zakręty na kwadratowo. Tak się zazwyczaj kończy przygoda z za mocnym moto.


Ja będe głównie pomykał w lesie, po po polach, czasem jakiś wyjazd na poligon
czy coś podobnego. Nie jestem sportowcem i nie muszę mieć 250, 2T i 65 KM :)

Poszukaj w takim razie używanej DRZ 400. Małoobsługowa, dość lekka, pod dobrym rajderem wjedzie wszędzie, z Twoją masą sobie spokojnie poradzi.



WR 250 jest dobra ale wlasnie na jezdca o mniejszej masie.

WR 250 R jest idealna, ale nie ma odpowiednika "R" 450 ccm, Jest wersja F, ale
ona 10 razy częściej odwiedza serwis.

Z tym serwisem nie ma co aż tak histeryzować. ~15 motogodzin to (uśredniając) ze 2 miesiące weekendowych wypadów do lasu. Po tym trzeba zmienić olej (litr-półtora), przy amatorskim jeżdżeniu co drugą zmianę zaglądnąć do zaworów. Raz w roku przydaje się przeglądnąć zawiasy (zmienić olej w przodzie, przesmarować tył). Gorzej, gdybyś taką wyczynówką chciał polatać po mieście, do pracy itepe - to już ma mały sens (i opon szkoda).


Przy twoim wzroscie i wadze 450 bedzie dobra.

Ale jesli faktycznie nie masz zadnego doswiadczenia w enduro i nie wiesz jak
taki silnik oddaje moc to musisz sam zadecydowac.

Doświadczenia nie mam, ale mogę sobie wyobrazić że "rwie" mocniej. No ale chyba
jeżdżąc na niższych obrotach mnie to nie zabije ?? A później bym się nauczył
coraz mocniej otwierać przepustnicę,... Dobrze myślę ?

Jak Ci łapa "drgnie" na wybojach, to może się skończyć gumą, przewinięciem przez plecy lub lądowaniem w krzakach (oby nie na drzewie). Widywało się takie przypadki. Z drugiej strony - na takie niewysilonej 250 polatasz sezon-dwa, obyjesz się, nawachlujesz biegami, poprzewracasz i w końcu kupisz coś mocniejszego. Normalna kolej rzeczy.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

7 Data: Kwiecien 14 2009 22:02:33
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

On 2009-04-14 21:18:20 +0200, "Oniet"  said:

> Też bym wziął 450-ke. Tylko jaką ? Nie chce takiej "narwanej" ani takiej
gdzie
> często trzeba serwisować (upiardliwe i DROGIE !). Słowem: nie chce
wyczynowej.

Nie ma innych 450 niż wyczynowe.

A BMW G 450 X (chyba się tak nazywa) to teoretycznie dual sport??, tak samo DR-
Z 400 (nie oferowany w Europie), nie wiem czy też Husqvarna TE 4xx - czy to
mozna nazwać enduro ?

Jeśli nigdy niczym nie jeździłeś, to
IMHO jest duuuża szansa, że 450 Cię sponiewiera, przynajmniej na
początku. A później będziesz odkręcał do 1/3, łycha na prostej, zakręty
na kwadratowo. Tak się zazwyczaj kończy przygoda z za mocnym moto.

Rozumiem. Musze chyba wypróbowac, przejechać jazde testową takim 250 ccm i 450
ccm żeby wyrobić sobie opinie.



> Ja będe głównie pomykał w lesie, po po polach, czasem jakiś wyjazd na
poligon
> czy coś podobnego. Nie jestem sportowcem i nie muszę mieć 250, 2T i 65 KM
:)

Poszukaj w takim razie używanej DRZ 400. Małoobsługowa, dość lekka, pod
dobrym rajderem wjedzie wszędzie, z Twoją masą sobie spokojnie poradzi.
 
Dużo osób ją poleca. Pomyśle o DR-Z 400. Szkoda że już nie sprzedają nowej...
Brakuje tego typu motocykli na rynku, sami piszecie że 400-ki to w zasadzie
tylko wyczynowe.


>> WR 250 jest dobra ale wlasnie na jezdca o mniejszej masie.
>
> WR 250 R jest idealna, ale nie ma odpowiednika "R" 450 ccm, Jest wersja F,
ale
> ona 10 razy częściej odwiedza serwis.

Z tym serwisem nie ma co aż tak histeryzować. ~15 motogodzin to
(uśredniając) ze 2 miesiące weekendowych wypadów do lasu. Po tym trzeba
zmienić olej (litr-półtora), przy amatorskim jeżdżeniu co drugą zmianę
zaglądnąć do zaworów. Raz w roku przydaje się przeglądnąć zawiasy
(zmienić olej w przodzie, przesmarować tył). Gorzej, gdybyś taką
wyczynówką chciał polatać po mieście, do pracy itepe - to już ma mały
sens (i opon szkoda).

Wymian oleju to nie problem, ale wszelkie inne sprawy - to już dla mnie kłopot
(bo kompletnie się na tym nie znam).

>> Przy twoim wzroscie i wadze 450 bedzie dobra.
>>
>> Ale jesli faktycznie nie masz zadnego doswiadczenia w enduro i nie wiesz
jak
>> taki silnik oddaje moc to musisz sam zadecydowac.
>
> Doświadczenia nie mam, ale mogę sobie wyobrazić że "rwie" mocniej. No ale
chyba
> jeżdżąc na niższych obrotach mnie to nie zabije ?? A później bym się
nauczył
> coraz mocniej otwierać przepustnicę,... Dobrze myślę ?

Jak Ci łapa "drgnie" na wybojach, to może się skończyć gumą,
przewinięciem przez plecy lub lądowaniem w krzakach (oby nie na
drzewie). Widywało się takie przypadki. Z drugiej strony - na takie
niewysilonej 250 polatasz sezon-dwa, obyjesz się, nawachlujesz biegami,
poprzewracasz i w końcu kupisz coś mocniejszego. Normalna kolej rzeczy.


No tak. To sprawa jeszcze jest do przemyślenia. Nie chciałbym po dwóch sezonach
zmieniać sprzęta, chociążby ze względu na dużą utrate wartości (a myśle o
nowym, albo prawie nowym).

Ale dzięki wszystkim za sugestie !

Pozdrawiam, Oniet.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Kwiecien 14 2009 22:15:43
Temat: Re: 450-ka pomiota mn� bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

> > Też bym wziął 450-ke. Tylko jaką ? Nie chce takiej "narwanej" ani takiej
gdzie
> > często trzeba serwisować (upiardliwe i DROGIE !). Słowem: nie chce
wyczynowej.
>
> Nie ma innych 450 niż wyczynowe.

A BMW G 450 X (chyba się tak nazywa) to teoretycznie dual sport??, tak samo DR-
Z 400 (nie oferowany w Europie), nie wiem czy też Husqvarna TE 4xx - czy to
mozna nazwać enduro ?

Jeszcze chyba Kawa KLX 450 R jest spokojniejszym, niewyczynowym enduro ? Czy się
myle ?

Pozdr.
Oniet.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

9 Data: Kwiecien 14 2009 22:16:41
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: de Fresz 

On 2009-04-14 22:02:33 +0200, "Oniet"  said:

Nie ma innych 450 niż wyczynowe.

A BMW G 450 X (chyba się tak nazywa) to teoretycznie dual sport??,

Wyczyn.


nie wiem czy też Husqvarna TE 4xx - czy to mozna nazwać enduro ?

Enduro, ale wyczynowe. Takie maszyny nie różnią się aż tak bardzo od crossów - mają lampy (i inne gadżety wymagane do dopuszczenia do ruchu ulicznego - regulaminy niektórych zawodów wymagają aby enduraki były teoretycznie zarejestrowane), ciut inaczej zestrojone zawieszenia, odrobinę inną geometrię, inną skrzynię biegów itepe. Ale silniki to często bliźniacze konstrukcje i serwis w obu liczy się na motogodziny.


Poszukaj w takim razie używanej DRZ 400. Małoobsługowa, dość lekka, pod
dobrym rajderem wjedzie wszędzie, z Twoją masą sobie spokojnie poradzi.

Dużo osób ją poleca. Pomyśle o DR-Z 400. Szkoda że już nie sprzedają nowej...
Brakuje tego typu motocykli na rynku, sami piszecie że 400-ki to w zasadzie
tylko wyczynowe.

Niestety, dual-sporty w okolicach tej pojemności i wagi wymarły. W zamian producenci proponują teraz "600 enduro"


Z tym serwisem nie ma co aż tak histeryzować. ~15 motogodzin to
(uśredniając) ze 2 miesiące weekendowych wypadów do lasu. Po tym trzeba
zmienić olej (litr-półtora), przy amatorskim jeżdżeniu co drugą zmianę
zaglądnąć do zaworów. Raz w roku przydaje się przeglądnąć zawiasy
(zmienić olej w przodzie, przesmarować tył). Gorzej, gdybyś taką
wyczynówką chciał polatać po mieście, do pracy itepe - to już ma mały
sens (i opon szkoda).

Wymian oleju to nie problem, ale wszelkie inne sprawy - to już dla mnie kłopot
(bo kompletnie się na tym nie znam).

Nie święci garnki lepią ;-)


Jak Ci łapa "drgnie" na wybojach, to może się skończyć gumą,
przewinięciem przez plecy lub lądowaniem w krzakach (oby nie na
drzewie). Widywało się takie przypadki. Z drugiej strony - na takie
niewysilonej 250 polatasz sezon-dwa, obyjesz się, nawachlujesz biegami,
poprzewracasz i w końcu kupisz coś mocniejszego. Normalna kolej rzeczy.

No tak. To sprawa jeszcze jest do przemyślenia. Nie chciałbym po dwóch sezonach
zmieniać sprzęta, chociążby ze względu na dużą utrate wartości (a myśle o
nowym, albo prawie nowym).

Ech, ta sama gadka, co przy szosówkach... Nauka jazdy to proces trwający (a w sumie to nigdy się nie kończący) i obarczony pewnym ryzykiem. Wręcz bym Ci sugerował na początek kupienie jakiejś w miarę świeżej używki, żeby nie tracić bez sensu na późniejszej odsprzedaży. Nie ma czegoś takiego, jak "moto docelowe", zwłaszcza w przypadku pierwszego. Pouczysz się, poprzewracasz, za rok-dwa sprzedasz z niedużą stratą i kupisz coś poważniejszego "na dłużej". Na dłużej w teorii przynajmniej  ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

10 Data: Kwiecien 14 2009 23:07:39
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: N1 

de Fresz pisze:

 Nie ma czegoś takiego, jak "moto docelowe"
Święte słowa :-)

11 Data: Kwiecien 14 2009 21:19:59
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: KJ Siła Słów 

Oniet pisze:

Witam, napaliłem się na Yamahe WR 250 R (31 KM) i to moto chce kupić, ale im więcej pytam na różnych forach o nią, tym więcej osób mi ją odradza ze względu na mają masę (ok. 115 kg.). W motocyklu napisali że "WR 250 F to dobre enduro dla wszystkich tych co ważą mniej niż 75 kg."... Załamałem sie.

Moim zdaniem na 250 bedzie Ci jednak latwiej zaczac, tylko szybciej z niej wyrosniesz.

Ale paru takich co bloto zaczeli od 400 i sie naumieli i zyja tez jest.

A moto gdzie podjedzie ?
To juz kwestia jezdzca, nie pojemnosci.
;-)

KJ

12 Data: Kwiecien 14 2009 21:38:32
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Marek B 

Czeć
Oniet pisze:

Witam, napaliłem się na Yamahe WR 250 R (31 KM) i to moto chce kupić, ale im
no fajna jest szczególnie model 2008

więcej pytam na różnych forach o nią, tym więcej osób mi ją odradza ze względu na mają masę (ok. 115 kg.). W motocyklu napisali że "WR 250 F to dobre enduro dla wszystkich tych co ważÄ… mniej niż 75 kg."... Załamałem sie.
nie koniecznie ale później możesz nie doganiać kolegów na prostej

Czy 31-konna WR 250 R wystarczy dla mnie (190 cm / 115 kg.) czy szukać sobie 450-ki... Pomyślałem o Hondzie CR-F 450 X albo Suzuki RM-Z 450, ale jak czytałem archiwum jednego forum to z kolei pisali, że 450-ki nie polecają nowicjuszom na pierwsze cross/enduro. Ĺťe może nieźle kierowcą pomiatać...

jeżeli chcesz enduro uprawiać to skłaniałbym się w kierunku 450 ale enduro!!! nie krosówka!!! bo to całkowicie inne motocykle chociaż wiele osób nie dostrzega żadnej różnicy poza lampami. WR i CRF w wersji X doć przewidywalnie oddają moc a przy twojej wadze to z powodzeniem powinieneś dać sobie radę.

--
pozdrawiam
Marek
crf250x

13 Data: Kwiecien 14 2009 21:48:43
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Oniet 

Czeć
Oniet pisze:
> Witam, napaliłem się na Yamahe WR 250 R (31 KM) i to moto chce kupić, ale
im
no fajna jest szczególnie model 2008

Tzn. że 2009 gorszy ? (bo w 2008 zaczeli "R-ke" dopiero robić).


> więcej pytam na różnych forach o nią, tym więcej osób mi ją odradza ze
względu
> na mają masę (ok. 115 kg.). W motocyklu napisali że "WR 250 F to dobre
enduro
> dla wszystkich tych co ważÄ… mniej niż 75 kg."... Załamałem sie.
nie koniecznie ale później możesz nie doganiać kolegów na prostej

Olać doganianie, po asfalcie nie będe prawie wcale jeździł...

> Czy 31-konna WR 250 R wystarczy dla mnie (190 cm / 115 kg.) czy szukać
sobie
> 450-ki... Pomyślałem o Hondzie CR-F 450 X albo Suzuki RM-Z 450, ale jak
> czytałem archiwum jednego forum to z kolei pisali, że 450-ki nie polecają
> nowicjuszom na pierwsze cross/enduro. Ĺťe może nieźle kierowcą
pomiatać...

jeżeli chcesz enduro uprawiać to skłaniałbym się w kierunku 450 ale
enduro!!! nie krosówka!!! bo to całkowicie inne motocykle chociaż wiele
osób nie dostrzega żadnej różnicy poza lampami. WR i CRF w wersji X doć
przewidywalnie oddają moc a przy twojej wadze to z powodzeniem
powinieneś dać sobie radę.

Takiej odpowiedzi potrzebowałem (w dodatku od użytkownika CRF X). Wybiorę chyba
jednak ENDURO 450 ccm.

A jak wygląda serwisowanie takiej CRF 450 X ? Często się reguluje zawory,
wymienia olej, itd. ? Wiem, że w WR 250 F olej wymienia się 10 razy częściej
niż w WR 250 R (co 500 km w F i co 5000 km w R).


Oniet.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Kwiecien 14 2009 23:46:03
Temat: Re: 450-ka pomiota mnÄ? bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Rafał Tomaszewski 


Użytkownik "Oniet"  napisał w wiadomości

A jak wygląda serwisowanie takiej CRF 450 X ? Często się reguluje zawory,
wymienia olej, itd. ? Wiem, że w WR 250 F olej wymienia się 10 razy
częściej
niż w WR 250 R (co 500 km w F i co 5000 km w R).

zapomnij o CRF 450 w X nie znam Cię ale wiem że to motor nie dla Ciebie:)
Tak samo zapomnin o RMZ-cie
Najlepsze rozwiązanie dla Ciebie to z używek DRZ 400 lub z nowych WR 450 i
najlepiej nie dłubana taka z oryginalnym wydechem tym z katalizatorem:)
Jest jeszcze nowe pmarańczowe 400 EXC-r bardzo miłe ale cholerstwo drogie i
brak importowanych w lepszych cenach.
No i przy twojej wadze tylko 4ipół, 2ipół raz że jechać nie będzie a dwa że
ziabite silnikowo będzie raz dwa.

pozdrawiam
rafał
450exc

15 Data: Kwiecien 15 2009 00:01:09
Temat: Re: 450-ka pomiota mnÄ? bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: de Fresz 

On 2009-04-14 23:46:03 +0200, "Rafał Tomaszewski"  said:

zapomnij o CRF 450 w X

Tymbardziej, że w Polsce nia mają homologacji.


Jest jeszcze nowe pmarańczowe 400 EXC-r bardzo miłe ale cholerstwo drogie i
brak importowanych w lepszych cenach.

I serwis jak w wyczynówkach. Nie to żeby była to masakryczna wada, tak tylko uprzedzam pytanie kolegi Onieta. Jest jeszcze nowa Huska TE 350.


No i przy twojej wadze tylko 4ipół, 2ipół raz że jechać nie będzie a dwa że
ziabite silnikowo będzie raz dwa.

Spytaj Magica ile waży ;-) Bo chłopak daje radę na 250 (i to oldskulowej) i nie odstaje od 4i5 ;-)

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

21 Data: Kwiecien 15 2009 20:01:41
Temat: Re: 450-ka pomiota mnÄ? bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Rafał Tomaszewski 


Użytkownik "Marek B"  napisał w wiadomości
nie wiem dlaczego odradzasz,

dlatego że to jedna z bardziej narwistych 450 jeśli chodzi o enduro, racji
swej ramy jest bardzo sztywna i według mojej opini i nie tylko te motory
nadają się dla kogoś kto coś potrafi a nie do nauki

gdyż homologacje to się teraz "kupuje w
salonie", druga sprawa że większość exc,drz,crf i wr nie są dopuszczone
do ruchu (wyłączając moją)

wiem dokładnie jak to wygląda od strony salonu:)


co do zaworów fabrycznych mają jedną wadę są tytanowe i schodzą jak woda
ale po wymianie ssących na stalowe zapominasz o regulacji przez jakiś
rok jeżeli w łikendy latasz.

no ale chyba nie zmnieniłeś samych zaworów? do tego dolicz sprężyny
twardsze, no i z tą regulacja raz na rok to chyba troche przesadziłeś

 A co do wymiany oleju to lepiej wymieniać
olej częściej nić rzadziej robić kosztowne remonty silnika.

tu się zgodze

pozdrawiam
rafał
450exc

22 Data: Kwiecien 15 2009 15:33:40
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Tomek W 

DR350

pozdrawiam
Tomek W
Hard Enduro/motocross

23 Data: Kwiecien 15 2009 20:03:40
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Rafał Tomaszewski 


Użytkownik "Tomek W"  napisał w wiadomości

DR350

to chyba najmondrzejsze pięć liter w tej dyskusji:)
kupić można za sporo mniej kasy i odsprzedać nie tracąc, czyli w najtańszy
sposób albo się zarazić albo zrazić.

pozdrawiam
rafał
450exc

24 Data: Kwiecien 15 2009 20:46:20
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Norbi 

Rafał Tomaszewski pisze:

Użytkownik "Tomek W"  napisał w wiadomości
DR350

to chyba najmondrzejsze pięć liter w tej dyskusji:)
kupić można za sporo mniej kasy i odsprzedać nie tracąc, czyli w najtańszy sposób albo się zarazić albo zrazić.


Przy jego masie...
Zupelnie nie bedzie chciala DR-ka jechac - wiem - mam to samo :(
dlatego czas na zmiany...

Chociaz zeby sie nauczyc - zalapac bakcyla - wystarczy...

Norbi
KFazer'03 - sprzedam :)
DR-350S' - sprzedam :)

25 Data: Kwiecien 16 2009 09:17:00
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: zbigi 

Norbi napisał(a):

Rafał Tomaszewski pisze:
Użytkownik "Tomek W"  napisał w wiadomości

DR350

to chyba najmondrzejsze pięć liter w tej dyskusji:)
kupić można za sporo mniej kasy i odsprzedać nie tracąc, czyli w najtańszy sposób albo się zarazić albo zrazić.

Przy jego masie...
Zupelnie nie bedzie chciala DR-ka jechac - wiem - mam to samo :(
dlatego czas na zmiany...

Uojesssuuu... Co wy z tym "nie bedzie jechac" :>
Przeciez chlopak wyraznie pisze, ze nie zamierza wjezdzac na Kasprowy ani tym bardziej bic rekordy w wysokosci lotu na torze.
Sie zachowujecie jakbyscie kurde wierzyli, ze erjeden jest idealna na pierwsze moto. (uprzedzam ewentualne pytania: nie, nie jest :P)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

26 Data: Kwiecien 16 2009 09:21:26
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Norbi 

zbigi pisze:


Uojesssuuu... Co wy z tym "nie bedzie jechac" :>

No bo ja to z autopsji znam a nie z opisow :)
Przy masie zblizonej do 100 kg DR-ka jest za slaba
Ja swoja odchudzilem max - teraz czas na kierownika :)

Przeciez chlopak wyraznie pisze, ze nie zamierza wjezdzac na Kasprowy ani tym bardziej bic rekordy w wysokosci lotu na torze.

To takie moto do tastasiania po lesie i pojechania na ryby
na torze troche slabo...

Sie zachowujecie jakbyscie kurde wierzyli, ze erjeden jest idealna na pierwsze moto. (uprzedzam ewentualne pytania: nie, nie jest :P)

No wez - same slabizny chcesz proponowac ?
jak tu sie pokazac na wsi z czyms co nie ma litra :D


Norbi
KFazer'03 - sprzedam :)
DR-350S' - sprzedam :)

27 Data: Kwiecien 16 2009 11:23:27
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: zbigi 

Norbi napisał(a):

zbigi pisze:

Uojesssuuu... Co wy z tym "nie bedzie jechac" :>

No bo ja to z autopsji znam a nie z opisow :)
Przy masie zblizonej do 100 kg DR-ka jest za slaba

Przy zblizaniu sie od gory czy od dolu? Bo jak od dolu, to kiedys testowalem i w mojej opinii nie byla za slaba do tego, do czego chce ja zastosowac watkodawca.

Przeciez chlopak wyraznie pisze, ze nie zamierza wjezdzac na Kasprowy ani tym bardziej bic rekordy w wysokosci lotu na torze.

To takie moto do tastasiania po lesie i pojechania na ryby
na torze troche slabo...

No a o czym on pisze?! Kufer...
***
Oniet wrotki:
Ja będe głównie pomykał w lesie, po po polach, czasem jakiś wyjazd na poligon czy coś podobnego. Nie jestem sportowcem i nie muszę mieć 250, 2T i 65 KM  :)
***

Sie zachowujecie jakbyscie kurde wierzyli, ze erjeden jest idealna na pierwsze moto. (uprzedzam ewentualne pytania: nie, nie jest :P)

No wez - same slabizny chcesz proponowac ?
jak tu sie pokazac na wsi z czyms co nie ma litra :D

On sie chce pokazac w lesie, na polach, na poligonie. O wsi nic nie pisze :P
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

28 Data: Kwiecien 16 2009 11:39:06
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Jacek Czerwinski 

zbigi pisze:

Norbi napisał(a):

No wez - same slabizny chcesz proponowac ?
jak tu sie pokazac na wsi z czyms co nie ma litra :D

On sie chce pokazac w lesie, na polach, na poligonie. O wsi nic nie pisze :P

Noo zwłaszcza na poligonie, w razie spotkania z właścicielami bez litra się nie obejdzie. Definicja mówi że pół litra to nic.

29 Data: Kwiecien 16 2009 10:11:42
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Kefir 

Elou!
"Norbi"  wrote in message

Rafał Tomaszewski pisze:
Użytkownik "Tomek W"  napisał w wiadomości
DR350

to chyba najmondrzejsze pięć liter w tej dyskusji:)
kupić można za sporo mniej kasy i odsprzedać nie tracąc, czyli w najtańszy sposób albo się zarazić albo zrazić.


Przy jego masie...
Zupelnie nie bedzie chciala DR-ka jechac - wiem - mam to samo :(
dlatego czas na zmiany...

Musisz miec zajechana te padake albo nie naumiales sie na niej jezdzic ;)
Zawiecha moze byc ewentualnie wiekszym problemem bo to dosc stara konstrukcja.
BTW: czas "kanon" jakim dlugi czas byl DR350 zmienic na DRZ-S.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & Fun Factory XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

30 Data: Kwiecien 16 2009 10:27:44
Temat: Re: 450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....
Autor: Norbi 

Kefir pisze:


Musisz miec zajechana te padake albo nie naumiales sie na niej jezdzic ;)
Zawiecha moze byc ewentualnie wiekszym problemem bo to dosc stara konstrukcja.

Jest wlasnie porobione wszystko - w silniku tez
Problemem jest brak gory - od dolu sie zbiera - ale gora jak to w DR-kach jest jest slabiutka...

Zmienilem przedni tragiczny zawias na zawias od RM-a
- to najlepiej daje rade

Brakuje jej po prostu mocy...


BTW: czas "kanon" jakim dlugi czas byl DR350 zmienic na DRZ-S.

W planach - albo sprytna setka
albo siakies mocne 426 :)

Norbi
KFazer'03 - sprzedam :)
DR-350S' - sprzedam :)

450-ka pomiota mną bardzo ??? MOC a MASA kierownika....



Grupy dyskusyjne