Bilet 25, parking 5 za godzine.

W zamian kilka stoisk firmowych. Najwieksze chyba BMW, troche scigow od Yamahy plus mt-01 po anoreksji pod postacia mt-125.
Suzuki, kilka od Ktm, Husquarny, Ducati i Wlosi od skuterow. Junak ze swoimi 125, Kymco, chyba nawet nie widzialem Rometa. Ale widac maja to w dupie jak Honda bo samo sie sprzedaje. Jakies quady, jedna zagroda z mikrosamochodami i inna z Mini. Plus wystawca z ze srednimi przerobkami 30 letnich kalsykow na caferacery.

Jeden z przyczapami, buda z kawa w kubku po 8, kilku z kaskami, lumpeks intercarsu z ciuchami i kasakmi po przecenie, Almot z tlokami w szklanej gablotce, cos od Motula i niezawodny touratech z kosmiczna technologia zawarta w cenach. Zadnej oficjalnej Hondy, wszystko do przejscia w niecala godzine.
Oferta chuda jak nogi panien do ozdoby tego interesu. Ale kilka na krzyz nie jest w stanie nic uzdrowic.


A, byl nawet bezposredni przedstawiciel z azji, HANGZHOU JOYSHINE
IMP.&EXP. CO. LT. Trudno wyczuc czym sie zajmuja, mozna przyjac ze wszystkim.

Bida az piszczy.

Tmek

Dnia 06 - 02 - 2015 (piątek) o godzinie 16:54, Tmek napisał(a):
 

Bida az piszczy.

Dzięki za informację. Jakiś czas temu nawet rozważałem, czy nie wybrać się
w ten weekend do Warszawy na tę wystawę. Na Wrocławskich Targach
Motocyklowych z reguły też szału nie ma, więc zastanawiałem się, czy może w
stolicy będzie lepiej, ale z tego co piszesz wygląda, że wszędzie jest
podobnie... 

--
Yorick
MG Nevada 750

W dniu 2015-02-07 o 12:54, Yorick pisze:

Dnia 06 - 02 - 2015 (piątek) o godzinie 16:54, Tmek napisał(a):

Bida az piszczy.

Dzięki za informację. Jakiś czas temu nawet rozważałem, czy nie wybrać się
w ten weekend do Warszawy na tę wystawę. Na Wrocławskich Targach
Motocyklowych z reguły też szału nie ma, więc zastanawiałem się, czy może w
stolicy będzie lepiej, ale z tego co piszesz wygląda, że wszędzie jest
podobnie...

Nie warto, naprawde.
Jak chcesz poogladac nowosci wybierz sie do salonu, jak chcesz kupic cos z osprzetu czy ciuchow to na motobajzlach masz tego wielokrotnie wiecej.

Mimo nedzy ogranizatora ktory przygotowal wypasione blyszczace bilety daje sie jednak zauwazyc postep cywilizacyjny w stosunku do poprzednich imprez - hostessy nie wygladaja juz jakby byly sciagniete z pobocza drog wylotowych.

Tmek

Bida az piszczy.

Bez przesady, widomo EICMA to nie jest. Targi podobne od kilku lat. Jak na realia polskiego rynku to i tak wystawa jest spoko, nawet uważam że nieco lepsza niż ostatnio.
Pierwszy raz na targach MotoGuzzi z trzema odmianami nowych Califorii + nowe V70. Do tego prawie pełna gama Aprilii, Dorosduo, nowy Capnord.
Bardzo dobre stoisko Ducati. Wreszcie mogłem zobaczyć nowe Monstery, które wyglądają świetnie, zwłaszcza ich wydłużona w stosunku do poprzedników sylwetka, taka bardziej dragsterowa.
Nowe MV Agusty, fajna zwłaszcza Brutale 800 RR.
BMW tradycyjnie na bogato, moją uwagę zwrócił R nineT i klon multistrady S1000XR,no no naprawdę niezły.
KTM też z szeroką paletą i Can-Am.
Nie było Kawasaki, Hondy, Triumpha (?? zawzwyczaj stały bywalec), Suzuki byle jak.
Szkoda że nie było Rometa, ale był za to Junak z chyba największą liczbą motocylki.
Dla mnie fajnie że Włosi pokazali się mocniejszej strony, bo mam do tych motocykli sympatię.
Subframe