Grupy dyskusyjne   »   7-ka krakow - warszawa

7-ka krakow - warszawa



1 Data: Sierpien 17 2010 05:06:46
Temat: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

Nie, no calkiem sensowna droga.
Dotychczas uzywalem gierkowki ale mialem okazje jechac 7-ka i jest
calkiem ok.
Malo swiatel, nie ma "70-ek". Zabudowanych nie tak strasznie duzo.
Nawet rowna (w porownaniu do gierkowki).

Z tego co czytywalem tutaj wygladalo ze jest niezadobrze ale chyba po
ostatnich remontach (nawet nie wiem kiedy byly) jest calkiem ok.

Tylko wyjazd z krakowa troche bylejaki potem troche te 1,5 pasowe
odcinki upierdliwe ale pozniej sie daje jechac calkiem znosnie.

No i fotoradarow nie az tyle. Sa ale w ilosciach obserwowanych i gdzie
indziej.

Na moje oko jazda z krakowa do wawy i z katowic do wawy jest
porownywalna. A jezdzic z krakowa do wawy gierkowka to chyba niezbyt
sensowne wyjscie...
A moze o czyms nie wiem?

--
Lukasz Sczygiel



2 Data: Sierpien 17 2010 13:47:49
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:


Na moje oko jazda z krakowa do wawy i z katowic do wawy jest
porownywalna. A jezdzic z krakowa do wawy gierkowka to chyba niezbyt
sensowne wyjscie...
A moze o czyms nie wiem?

Kwestia dnia i godziny.

Niestety, wylot z Wawy w piatek to masakra.
Dawniej po prostu byly korki jeszcze w miescie, potem ciasno w
Raszynie, w Jankach sie juz robilo luzno.

Teraz: miasto - korek, Raszyn - korek, Janki - luznawo, ale... 3-4 km
przed Magdalenka sie zaczyna korek i potrafi sie ciagnac przez 20-30 km.
Niby sie toczy, ale tak 5-10km/h.

Po prostu siódemka na odcinku Magdalenka-Grójec jest zwykla droga
dwupasmowa, co i rusz swiatla, i sie zwyczajnie nie mieszcza na niej
juz samochody.

Potem znowu w Radomiu sie korkuje, jakies 5km korka do pierwszego
ronda...
Radom - Kielce nie jest zly, tzn. to zwykla krajówka, ale jest sporo
rozszerzen i da sie wyprzedzic (jak sie wie gdzie sa radary, palanty
ustawiaja je wlasnie w takich miejscach, modelowy przyklad Laczna na
górce, konczy sie drugi pas, ludzie dodaja gazu zeby sie zmiescic i
nadziewaja sie na radar).

Dalej to nie wiem, bo rzadko jezdze.

W kazdym razie piatek na calym odcinku Wa-wa Kielce to prawie jak
Marszalkowska.
Byl moment ze sie jechalo 2h, teraz znowu 3-3,5h - a nie ma zadnych
remontów. Znaczy niby sa miedzy Radomiem a Kielcami ale tam sie bardzo
nie korkuje, jakos z glowa ruch puscili...

--
Pozdro
Massai

3 Data: Sierpien 17 2010 16:27:14
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: J.F. 

On Tue, 17 Aug 2010 13:47:49 +0000 (UTC),  Massai wrote:

Niestety, wylot z Wawy w piatek to masakra.
Dawniej po prostu byly korki jeszcze w miescie, potem ciasno w
Raszynie, w Jankach sie juz robilo luzno.
Teraz: miasto - korek, Raszyn - korek, Janki - luznawo, ale... 3-4 km
przed Magdalenka sie zaczyna korek i potrafi sie ciagnac przez 20-30 km.
Niby sie toczy, ale tak 5-10km/h.

Rok temu osemka - remont w okolicach Rawy, zwezenie do jednego pasa -
w piatek wieczorem korek na pol godziny stania :-)

J.

4 Data: Sierpien 17 2010 07:36:31
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 17 Sie, 15:47, "Massai"  wrote:

ptoki wrote:

> Na moje oko jazda z krakowa do wawy i z katowic do wawy jest
> porownywalna. A jezdzic z krakowa do wawy gierkowka to chyba niezbyt
> sensowne wyjscie...
> A moze o czyms nie wiem?

Kwestia dnia i godziny.

Niestety, wylot z Wawy w piatek to masakra.
Dawniej po prostu byly korki jeszcze w miescie, potem ciasno w
Raszynie, w Jankach sie juz robilo luzno.

Teraz: miasto - korek, Raszyn - korek, Janki - luznawo, ale... 3-4 km
przed Magdalenka sie zaczyna korek i potrafi sie ciagnac przez 20-30 km.
Niby sie toczy, ale tak 5-10km/h.

Po prostu siódemka na odcinku Magdalenka-Grójec jest zwykla droga
dwupasmowa, co i rusz swiatla, i sie zwyczajnie nie mieszcza na niej
juz samochody.

Potem znowu w Radomiu sie korkuje, jakies 5km korka do pierwszego
ronda...
Radom - Kielce nie jest zly, tzn. to zwykla krajówka, ale jest sporo
rozszerzen i da sie wyprzedzic (jak sie wie gdzie sa radary, palanty
ustawiaja je wlasnie w takich miejscach, modelowy przyklad Laczna na
górce, konczy sie drugi pas, ludzie dodaja gazu zeby sie zmiescic i
nadziewaja sie na radar).

Dalej to nie wiem, bo rzadko jezdze.

W kazdym razie piatek na calym odcinku Wa-wa Kielce to prawie jak
Marszalkowska.
Byl moment ze sie jechalo 2h, teraz znowu 3-3,5h - a nie ma zadnych
remontów. Znaczy niby sa miedzy Radomiem a Kielcami ale tam sie bardzo
nie korkuje, jakos z glowa ruch puscili...

A widzisz, dobre info bo bede w piatek jechal spowrotem.
Ale to co opisujesz to na odcinku wawa centrum - janki identyko jak
gierkowka (bo ta sama droga) a potem na gierkowce tez w nadarzynie sie
stoi. (co prawda nie 20km ale jednak).
No i wyczekanie sie pod radomiem to chyba podobnie jak jazda z katowic
do krakowa czy odbijanie w czestochowie czy gdzies nizej w strone
krakowa...

Ja porownywalem jakosc drogi, ilosci ruchu nie bylem w stanie wziasc
pod uwage.

--
Lukasz Sczygiel

5 Data: Sierpien 17 2010 14:54:54
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:

On 17 Sie, 15:47, "Massai"  wrote:
> ptoki wrote:
>
A widzisz, dobre info bo bede w piatek jechal spowrotem.
Ale to co opisujesz to na odcinku wawa centrum - janki identyko jak
gierkowka (bo ta sama droga)

Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do Grójca.
Jak jest ladna droga to lubie tamtedy jezdzic, ladne krajobrazy
mazowieckie.
Da to szanse na dojechanie do Grójca w mniej wiecej godzine, moze z
minutami (liczac z przebijaniem sie przez Pulawska).
Z Grójca do radomia to mozna dojechac dosc szybko ;-)
Radom da sie przebolec, tam sie stoi moze ze 20 minut.

--
Pozdro
Massai

6 Data: Sierpien 17 2010 08:59:34
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 17 Sie, 16:54, "Massai"  wrote:

ptoki wrote:
> On 17 Sie, 15:47, "Massai"  wrote:
> > ptoki wrote:

> A widzisz, dobre info bo bede w piatek jechal spowrotem.
> Ale to co opisujesz to na odcinku wawa centrum - janki identyko jak
> gierkowka (bo ta sama droga)

Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do Grójca.
Jak jest ladna droga to lubie tamtedy jezdzic, ladne krajobrazy
mazowieckie.
Da to szanse na dojechanie do Grójca w mniej wiecej godzine, moze z
minutami (liczac z przebijaniem sie przez Pulawska).
Z Grójca do radomia to mozna dojechac dosc szybko ;-)
Radom da sie przebolec, tam sie stoi moze ze 20 minut.

Akurat moze bede w okolicy 15-tej w piasecznie wiec bylo by wygodnie.
Dzieki za info. Taka trase robie chyba jednorazowo i wiele nie ugram
no i mi sie okropnie nie spieszy ale zawsze pare minut zaoszczedzone.
Dziekuje.

--
Lukasz Sczygiel

7 Data: Sierpien 18 2010 08:38:32
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:

On 17 Sie, 16:54, "Massai"  wrote:
> ptoki wrote:
> > On 17 Sie, 15:47, "Massai"  wrote:
> > > ptoki wrote:
>
> > A widzisz, dobre info bo bede w piatek jechal spowrotem.
> > Ale to co opisujesz to na odcinku wawa centrum - janki identyko
> > jak gierkowka (bo ta sama droga)
>
> Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do
> Grójca.  Jak jest ladna droga

Tu mialo byc "jak jest ladna pogoda".

> to lubie tamtedy jezdzic, ladne
> krajobrazy mazowieckie.
> Da to szanse na dojechanie do Grójca w mniej wiecej godzine, moze z
> minutami (liczac z przebijaniem sie przez Pulawska).
> Z Grójca do radomia to mozna dojechac dosc szybko ;-)
> Radom da sie przebolec, tam sie stoi moze ze 20 minut.
>
Akurat moze bede w okolicy 15-tej w piasecznie wiec bylo by wygodnie.
Dzieki za info. Taka trase robie chyba jednorazowo i wiele nie ugram
no i mi sie okropnie nie spieszy ale zawsze pare minut zaoszczedzone.
Dziekuje.

Ugrasz wiele, tzn. unikniesz sporego wkurwu na siódemce ;-)
Start z piaseczna o 15.00, to o 15.30 bedziesz w Grójcu.
na poczatku w Piasecznie sie ciut kluczy, ale kieruj sie na afair
Jazgarzew etc.
Potem ew. tak jak kolega pisal w Losiu na Tarczyn, tylko nie jedz za
szybko bo droga Los-Tarczyn jest troche dziurawa.
Od Tarczyna na siódemce jest juz wzgledny luz.
O tak:
http://www.tinyurl.pl/?EMqq4sVP

Jechanie Piaseczno-Magdalenka zeby dojechac do siódemki to porazka,
korek duzy do skrzyzowania z siódemka.

Co do wyjazdu z Wawy Grójecka/Krakowska to ja jezdze tak:
http://www.tinyurl.pl?cJIwDVIY

Pozwala to ominac korek od Lopuszanskiej, i wylatuje sie tak naprawde
juz za Raszynem, tylko trzeba uwazac bo te boczne w Raszynie to same
skrzyzowania równorzedne.

Niestety Gugiel nie rozróznia lokalnych dróg asfaltowych od gruntowych,
wiec nie jest latwo planowac. Raz tak sobie objazdowa droge
zaplanowalem i po kilkuset metrach od skretu sie zatrzymalem przed
"jeziorem" na gruntowej...

--
Pozdro
Massai

8 Data: Sierpien 18 2010 05:29:47
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 18 Sie, 10:38, "Massai"  wrote:

Co do wyjazdu z Wawy Grójecka/Krakowska to ja jezdze tak:http://www.tinyurl.pl?cJIwDVIY

Pozwala to ominac korek od Lopuszanskiej, i wylatuje sie tak naprawde
juz za Raszynem, tylko trzeba uwazac bo te boczne w Raszynie to same
skrzyzowania równorzedne.

Niestety Gugiel nie rozróznia lokalnych dróg asfaltowych od gruntowych,
wiec nie jest latwo planowac. Raz tak sobie objazdowa droge
zaplanowalem i po kilkuset metrach od skretu sie zatrzymalem przed
"jeziorem" na gruntowej...


A to moj kierownik pokazal mi kiedys "objazd" przez jerozolimskie,
opacz i michalowice:
http://www.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Gr%C3%B3jecka&daddr=Aleje+Jerozolimskie+to:Aleje+Jerozolimskie+to:Aleje+Jerozolimskie+to:Aleje+Jerozolimskie+to:Polna+to:Kasztanowa+to:Centralna+to:52.148922,20.903463+to:Nieznana+droga+to:Aleja+Krakowska&geocode=FdDJHAMd1CtAAQ%3BFYCsHAMdjK0_AQ%3BFaRlHAMdxUI_AQ%3BFVdIHAMdE_A-AQ%3BFUw3HAMdj6o-AQ%3BFXsZHAMdQLA-AQ%3BFXzYGwMd1L4-AQ%3BFQzBGwMdyOM-AQ%3B%3BFU-2GwMdJvk-AQ%3BFUKQGwMdhuk-AQ&hl=pl&mra=dvme&mrcr=0&mrsp=8&sz=14&via=1,2,3,4,5,6,7,8,9&sll=52.154294,20.892391&sspn=0.034282,0.077162&ie=UTF8&ll=52.170247,20.897198&spn=0.03427,0.077162&z=14

Ale jakos nie jestem przekonany do tego ze duzo oszczedza czasu...

(chyba sie dobrze wkleilo)

9 Data: Sierpien 18 2010 13:06:42
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:

On 18 Sie, 10:38, "Massai"  wrote:
> Co do wyjazdu z Wawy Grójecka/Krakowska to ja jezdze
> tak:http://www.tinyurl.pl?cJIwDVIY
>
> Pozwala to ominac korek od Lopuszanskiej, i wylatuje sie tak
> naprawde juz za Raszynem, tylko trzeba uwazac bo te boczne w
> Raszynie to same skrzyzowania równorzedne.
>
> Niestety Gugiel nie rozróznia lokalnych dróg asfaltowych od
> gruntowych, wiec nie jest latwo planowac. Raz tak sobie objazdowa
> droge zaplanowalem i po kilkuset metrach od skretu sie zatrzymalem
> przed "jeziorem" na gruntowej...
>

A to moj kierownik pokazal mi kiedys "objazd" przez jerozolimskie,
opacz i michalowice:

Ale jakos nie jestem przekonany do tego ze duzo oszczedza czasu...

Objazd przez michalowice jest stosunkowo popularny, tzn. sporo ludzi
tamtedy jezdzi, i w efekcie czasem sie robi korek do wjazdu na
krakowska ;-)
Bez sensu troche to jest, bo miedzy Raszynem a Falentami korków nie ma.

Mnie akurat nie jest po drodze, bo startuje z grójeckiej, a juz
szczególnie teraz, gdy jest remont na lopuszanskiej/Jerozolimskich to
nielatwo sie przebic.

Ten "mój" objazd przez Raszyn calkiem dobrze dziala tez w druga strone,
przy wjezdzie do Wawy, tuz przed kosciolem sie skreca w lewo bez
problemu, potem na prostej/na skraju sa swiatla i sie latwo wlacza na
krakowska.
Przejazd przez Raszyn trwa maksymalnie 5 minut, podczas gdy glówna -
20-30 jak sa korki.

--
Pozdro
Massai

10 Data: Sierpien 19 2010 02:04:03
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 18 Sie, 15:06, "Massai"  wrote:

ptoki wrote:
> On 18 Sie, 10:38, "Massai"  wrote:
> > Co do wyjazdu z Wawy Grójecka/Krakowska to ja jezdze
> > tak:http://www.tinyurl.pl?cJIwDVIY

> > Pozwala to ominac korek od Lopuszanskiej, i wylatuje sie tak
> > naprawde juz za Raszynem, tylko trzeba uwazac bo te boczne w
> > Raszynie to same skrzyzowania równorzedne.

> > Niestety Gugiel nie rozróznia lokalnych dróg asfaltowych od
> > gruntowych, wiec nie jest latwo planowac. Raz tak sobie objazdowa
> > droge zaplanowalem i po kilkuset metrach od skretu sie zatrzymalem
> > przed "jeziorem" na gruntowej...

> A to moj kierownik pokazal mi kiedys "objazd" przez jerozolimskie,
> opacz i michalowice:

> Ale jakos nie jestem przekonany do tego ze duzo oszczedza czasu...

Objazd przez michalowice jest stosunkowo popularny, tzn. sporo ludzi
tamtedy jezdzi, i w efekcie czasem sie robi korek do wjazdu na
krakowska ;-)
Bez sensu troche to jest, bo miedzy Raszynem a Falentami korków nie ma.

Mnie akurat nie jest po drodze, bo startuje z grójeckiej, a juz
szczególnie teraz, gdy jest remont na lopuszanskiej/Jerozolimskich to
nielatwo sie przebic.

Ten "mój" objazd przez Raszyn calkiem dobrze dziala tez w druga strone,
przy wjezdzie do Wawy, tuz przed kosciolem sie skreca w lewo bez
problemu, potem na prostej/na skraju sa swiatla i sie latwo wlacza na
krakowska.
Przejazd przez Raszyn trwa maksymalnie 5 minut, podczas gdy glówna -
20-30 jak sa korki.

Zeby z Janek dotrzec przed kosciol to tez dobre 20 minut jak nic.
Ale jakas wersja to jest.
Dzieki za info.

--
Lukasz Sczygiel

11 Data: Sierpien 19 2010 09:41:44
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:

On 18 Sie, 15:06, "Massai"  wrote:
>
> Ten "mój" objazd przez Raszyn calkiem dobrze dziala tez w druga
> strone, przy wjezdzie do Wawy, tuz przed kosciolem sie skreca w
> lewo bez problemu, potem na prostej/na skraju sa swiatla i sie
> latwo wlacza na krakowska.
> Przejazd przez Raszyn trwa maksymalnie 5 minut, podczas gdy glówna -
> 20-30 jak sa korki.
>
Zeby z Janek dotrzec przed kosciol to tez dobre 20 minut jak nic.
Ale jakas wersja to jest.
Dzieki za info.

Jak jest az taki korek, to sie przed stacja w jankach odbija w prawo i
jedzie tak:
http://www.tinyurl.pl?qFwzybdV

Wystarczy skrecic za kims, bo wiele osób tak objezdza.

Ale z moich doswiadczen wynika ze nawet w szczycie ten odcinek do
poczatku Raszyna idzie stosunkowo szybko. Dopiero swiatla w raszynie
powoduja najwieksze opóznienia.

--
Pozdro
Massai

12 Data: Sierpien 19 2010 07:35:07
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 19 Sie, 11:41, "Massai"  wrote:

ptoki wrote:
> On 18 Sie, 15:06, "Massai"  wrote:

> > Ten "mój" objazd przez Raszyn calkiem dobrze dziala tez w druga
> > strone, przy wjezdzie do Wawy, tuz przed kosciolem sie skreca w
> > lewo bez problemu, potem na prostej/na skraju sa swiatla i sie
> > latwo wlacza na krakowska.
> > Przejazd przez Raszyn trwa maksymalnie 5 minut, podczas gdy glówna -
> > 20-30 jak sa korki.

> Zeby z Janek dotrzec przed kosciol to tez dobre 20 minut jak nic.
> Ale jakas wersja to jest.
> Dzieki za info.

Jak jest az taki korek, to sie przed stacja w jankach odbija w prawo i
jedzie tak:http://www.tinyurl.pl?qFwzybdV

Wystarczy skrecic za kims, bo wiele osób tak objezdza.

Ale z moich doswiadczen wynika ze nawet w szczycie ten odcinek do
poczatku Raszyna idzie stosunkowo szybko. Dopiero swiatla w raszynie
powoduja najwieksze opóznienia.

Dzieki, zazwyczaj widzialem ze tam dosyc duzo aut jedzie ale nie
ciekawilo mnie eksplorowanie nieznanych terenow bez mapy.

A jak jezdze (zazwyczaj w poniedzialki w okolicy 7-8 rano) to
zazwyczaj odcinek Janki - Hynka to dobre 45minut albo godzina mi
schodzilo.

Ale skusiles mnie zeby tamtedy sobie pojezdzic...
--
Lukasz Sczygiel

13 Data: Sierpien 20 2010 06:49:16
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

ptoki wrote:


A jak jezdze (zazwyczaj w poniedzialki w okolicy 7-8 rano) to
zazwyczaj odcinek Janki - Hynka to dobre 45minut albo godzina mi
schodzilo.

W dobrych warunkach, przy lekkim ruchu, ten odcinek przejezdza sie w 15
minut.

Objazdami oczywiscie dluzej, ale rzadko dluzej niz w sumie 25 minut.
Gorzej ze nie ma jak objechac korka miedzy 17 stycznia a
Hynka/Lopuszanska. Zadne odbijanie w bok nic nie daje, bo korki na 17
stycznia, i na Lopuszanskiej przy wlaczaniu sie w Krakowska...

A, jak sie wyjezdza z wawy trzeba koniecznie odbic juz w Lopuszanska, a
mozna nawet wczesniej, juz na stacji Statoila (bakalarska, tam jest
taki fajny objazd do Lopuszanskiej).
Wczoraj o piatej jechalem do Obi na okeciu, i widzialem dluuugi sznur
na Krakowiaków (kolejna przecznica za Lopuszanska), czekajacych zeby
sie w Leonidasa wlaczyc.
Krakowska to bym do tego obi jechal z godzine, a tak sie w 15 minut
wyrobilem.

Jak na Lopuszanskiej do skretu w lewo w Orzechowa jest duza kolejka to
mozna zrobic jeszcze jeden myk... Przed skrzyzowaniem jest po prawej
stacja, i przed stacja jest odbicie-wjazd na stacje. Przejezdzamy przez
stacje i ciagniemy dalej ta uliczka wzdluz Lopuszanskiej, az do torów.
Skrecamy w lewo , i równolegle z torami jedziemy Krakowiaków, a potem
tak jak prowadzi.
O tak:
http://www.tinyurl.pl?7RaFKYLv
Bez probemu sie wlaczamy w Leonidasa, bo to skrzyzowanie równorzedne i
wszyscy z orzechowej musza nas przepuscic.
Ma to tylko taka wade ze trzeba uwazac na zawias - tam na Krakowiaków
miejscami sa takie dziury ze mozna kolo zostawic, sa hurtownie i tiry
rozjezdzaja droge.

--
Pozdro
Massai

14 Data: Sierpien 17 2010 22:26:12
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: jerzu 

On Tue, 17 Aug 2010 14:54:54 +0000 (UTC), "Massai"
wrote:

Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do Grójca.
Jak jest ladna droga to lubie tamtedy jezdzic, ladne krajobrazy
mazowieckie.

Nie trzeba aż do Grójca. Wystarczy w Łosiu odbić na Tarczyn.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

15 Data: Sierpien 18 2010 07:36:06
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: Massai 

jerzu wrote:

On Tue, 17 Aug 2010 14:54:54 +0000 (UTC), "Massai"
wrote:

> Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do
> Grójca.  Jak jest ladna droga to lubie tamtedy jezdzic, ladne
> krajobrazy mazowieckie.

Nie trzeba aż do Grójca. Wystarczy w Łosiu odbić na Tarczyn.

Za to za Łosiem sa najładniejsze tereny ;-) fajnie się droga wije wśród
lasów i pól.

--
Pozdro
Massai

16 Data: Sierpien 22 2010 03:50:12
Temat: Re: 7-ka krakow - warszawa
Autor: ptoki 

On 17 Sie, 16:54, "Massai"  wrote:

ptoki wrote:
> On 17 Sie, 15:47, "Massai"  wrote:
> > ptoki wrote:

> A widzisz, dobre info bo bede w piatek jechal spowrotem.
> Ale to co opisujesz to na odcinku wawa centrum - janki identyko jak
> gierkowka (bo ta sama droga)

Jesli mam cos radzic, to bym jechal na Piaseczno i wsiami az do Grójca.
Jak jest ladna droga to lubie tamtedy jezdzic, ladne krajobrazy
mazowieckie.

Pojechalem tak w piatek.
Niby mialem w tym Losiu odbic ale zapomnialem.
Te ladne krajobrazy to w sumie zwykla wies do jakiej jestem
przyzwyczajony u siebie (okolice tarnowskich gor) ale bez pagorkw wiec
malo widac zza drzew :)

Da to szanse na dojechanie do Grójca w mniej wiecej godzine, moze z
minutami (liczac z przebijaniem sie przez Pulawska).
Z Grójca do radomia to mozna dojechac dosc szybko ;-)
Radom da sie przebolec, tam sie stoi moze ze 20 minut.

Jechalo sie OK.
W grojcu cos tam rozkopali ale jechalem z tomtomem i jakos mnie
poprowadzil.

Co do widoczkow to ladniejsze sa przed krakowskie wsie i okolice
kielc. Pare takich "hamerykanskich" prostych z dolina w srodku ladnie
wygladalo, raz w dzien, wieczorem i pare razy w nocy.

Ale jadac "na trzezwo", znaczy sie nie o 3 rano po przespaniu tych 5h
tylko po normalnym dniu, troche koryguje ocene 7-ki. Jednak nie jest
taka super w porownaniu do ciagle dwupasmowej gierkowki. Ale i tak nie
jest tragicznie.
Dla kogos kto jezdzi jak ja (70-90-100 spokojnie) jest calkiem fajna
trasa. Tylko trzeba wyrozumialosci dla tych co sie spiesza i maja
mocniejsze auta zeby wyprzedzac gdzie sie da.

--
Lukasz Sczygiel

7-ka krakow - warszawa



Grupy dyskusyjne