http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-
lat,wid,12414068,wiadomosc.html


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,
ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

J.

J.F. pisze:

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,
ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Biedaczysko :)
Jechal sobie biznesmen po miescie swoja wypasiona Omega az mu nagle wyskoczyl na droge Hyundai trup :)

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

Bzdura. Gosc co przejechal kilka osob na przystanku w DC dostal pare lat odsiadki a byl trzezwy.


Pozdrawiam
Pawel

On Sun, 27 Jun 2010 21:49:50 +0200,  DoQ wrote:

J.F. pisze:

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,
ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Biedaczysko :)
Jechal sobie biznesmen po miescie swoja wypasiona Omega az mu nagle
wyskoczyl na droge Hyundai trup :)

Dziennikarzom nie wierze za grosz, ale na czyms sie trzeba oprzec -
oni napisali ze hyundai wyjezdzal z podporzadkowanej.

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

Bzdura. Gosc co przejechal kilka osob na przystanku w DC dostal pare lat
odsiadki a byl trzezwy.

Ale to przypadek jeden na pare tysiecy.
P.S. Nie apelowal ?

J.

J.F. pisze:

Dziennikarzom nie wierze za grosz, ale na czyms sie trzeba oprzec -
oni napisali ze hyundai wyjezdzal z podporzadkowanej.

Dziennikarze wsadzają ludzi na 10 lat do więzienia ? ;)

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

Bzdura. Gosc co przejechal kilka osob na przystanku w DC dostal pare lat odsiadki a byl trzezwy.

Ale to przypadek jeden na pare tysiecy.

Prowadzisz statystyki? :)

P.S. Nie apelowal ?

Chyba apelowal i dostał więcej ;)


Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ"  napisał w

J.F. pisze:

Dziennikarzom nie wierze za grosz, ale na czyms sie trzeba oprzec -
oni napisali ze hyundai wyjezdzal z podporzadkowanej.

Dziennikarze wsadzają ludzi na 10 lat do więzienia ? ;)

Bywa i tak, oczywiscie tylko w gazecie :-)

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

Bzdura. Gosc co przejechal kilka osob na przystanku w DC dostal pare lat odsiadki a byl trzezwy.

Ale to przypadek jeden na pare tysiecy.

Prowadzisz statystyki? :)

Czasem jednak slysze jaki byl wyrok i z reguly sa zawiasy.

P.S. Nie apelowal ?

Chyba apelowal i dostał więcej ;)

Informacja z gazety ?

J.

On 2010-06-28, J.F.  wrote:

Bzdura. Gosc co przejechal kilka osob na przystanku w DC dostal
pare lat odsiadki a byl trzezwy.

Ale to przypadek jeden na pare tysiecy.

Prowadzisz statystyki? :)

Czasem jednak slysze jaki byl wyrok i z reguly sa zawiasy.

Z reguły to kierowca jest trzeźwy i przekracza o kilkadziesiąt km/h, a
nie pijany, lecący 110km/h powyżej ograniczenia i uciekający z miejsca
wypadku.

Krzysiek Kiełczewski

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

On 2010-06-28, J.F.  wrote:

Czasem jednak slysze jaki byl wyrok i z reguly sa zawiasy.

Z reguły to kierowca jest trzeźwy i przekracza o kilkadziesiąt km/h, a
nie pijany, lecący 110km/h powyżej ograniczenia i uciekający z miejsca
wypadku.

Ale jak ktos trzezwy, to z reguly sad patrzy na niego laskawym okiem,
a jak nietrzezwy .. to juz i tak lepiej dla niego zeby uciekl.

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

Z reguły to kierowca jest trzeźwy i przekracza o kilkadziesiąt km/h, a
nie pijany, lecący 110km/h powyżej ograniczenia i uciekający z miejsca
wypadku.

Ale jak ktos trzezwy, to z reguly sad patrzy na niego laskawym okiem, a jak nietrzezwy .. to juz i tak lepiej dla niego zeby uciekl.

O, masz - niektorzy tu komitet zniczowy chcieli organizowac
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3519865.html

Ile kierowca jechal to nie wiem, ale powiedzmy sobie szczerze ze 100 tam mozna przejechac bez poslizgu, choc obowiazuje 50.

A on nie tylko zatanczyl na drodze, ale pojechal na wewnetrzna, wybilo go na krawezniku, wpadl na plot wysoko,  odbilo z powrotem na droge i gdzies po drodze jeszcze postawilo na dachu. Moglaby byc dobra nauczka, ale przy plocie akurat 4 osoby szly ..

No ale kierowca byl trzezwy, wiec odsiadka sie nie nalezy.

J.

J.F. pisze:

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,

Chciales napisac - wymusili pierwszenstwo na prawidlowo jadacej Omedze,
prowadzonej przez szanowanego na dzielni dresa. Jechal bez uprawnien,
ale byl doskonalym kierowca - dlatego jechal w tym miejscu 160km/h i pod
wplywem alkoholu. Ich wina, prawda?

ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Za owym dresem zapewne ujmie sie cala polska elita, artysci oraz
politycy - to jest szanowany obywatel.

Inny tez pojedzie za szybko, wpadnie w poslizg, tez zabije trzy osoby,
ale bedzie trzezwy, wiec dostanie dwa lata w zawiasach ..

Ogolnie - mam nadzieje, ze tez kiedys wymusisz pijakowi jadacemu z taka
predkoscia w miescie - rzecz jasna - wina bedzie bezapelacyjnie Twoja. I
nawet nie musisz jechac wtedy rozpadajacym sie trupem...

m.

Uzytkownik "Marek Giz.yn'ski"  napisal

J.F. pisze:

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,

Chciales napisac - wymusili pierwszenstwo na prawidlowo jadacej Omedze,

No mniej wiecej to napisalem :-)

prowadzonej przez szanowanego na dzielni dresa. Jechal bez uprawnien,

Nie wyczytalem jakoby jechal bez uprawnien.

ale byl doskonalym kierowca - dlatego jechal w tym miejscu 160km/h i pod
wplywem alkoholu. Ich wina, prawda?

Ale jakby byl trzezwy to by byla ich wina ?

ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Za owym dresem zapewne ujmie sie cala polska elita, artysci oraz
politycy - to jest szanowany obywatel.

Widac im tez sie zdarza jechac 100 po bankiecie i nie maja ochoty zeby jakies szczyle wysylaly ich do wiezienia tylko dlatego ze jezdzic nie umieja i maja przerdzewialego zloma :-P

Bo co by nie mowic - kierowca omegi chyba nie doznal powazniejszych obrazen.
Zadzialala fizyka czy 160 bylo tylko w dziennikarskiej wyobrazni.

Ogolnie - mam nadzieje, ze tez kiedys wymusisz pijakowi jadacemu z taka
predkoscia w miescie - rzecz jasna - wina bedzie bezapelacyjnie Twoja. I
nawet nie musisz jechac wtedy rozpadajacym sie trupem...

Oczywiscie bede sie cieszyl jak dziecko ze ja zawinilem, a on zaplaci, zawsze to lepiej niz odwrotnie :-)

J.

Dnia Mon, 28 Jun 2010 11:45:40 +0200, J.F. napisał(a):

prowadzonej przez szanowanego na dzielni dresa. Jechal bez
uprawnien,

Nie wyczytalem jakoby jechal bez uprawnien.

Jechał bez uprawnień. Kilkukrotnie podchodził do egzaminu, ale bez
sukcesów. Rodzice mimo to kupili mu Omegę, by mógł zadawać szyku na
dzielnicy.
 

Bo co by nie mowic - kierowca omegi chyba nie doznal powazniejszych
obrazen.
Zadzialala fizyka czy 160 bylo tylko w dziennikarskiej wyobrazni.

160 km/h wyliczyli biegli. Koleś i jego załoga, chyba cztery sztuki tych
zwierząt tam było, zbiegli z miejsca zdarzenia. Gnojek wrócił za jakiś czas
na miejsce z mamusią, zgłosić kradzież auta. Policjantów zastanowiło, że
miał obity ryj i charakterystyczne ślady po pasach.

Wpisz sobie w Google: "wypadek gdynia chylońska" i poczytaj o szczegółach.


--
Pozdrawiam,

Przemek

Przemysław Bernat pisze:

160 km/h wyliczyli biegli.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tragiczny-wypadek-w-Gdyni-n34422.html

"Strzałka szybkościomierza opla zatrzymała się po zderzeniu na 160 km/h - mówi Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego pomorskiej policji."

--
kamil d

Dnia Mon, 28 Jun 2010 13:19:15 +0200, kamil d napisał(a):

Przemysław Bernat pisze:

160 km/h wyliczyli biegli.

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tragiczny-wypadek-w-Gdyni-n34422.html

"Strzałka szybkościomierza opla zatrzymała się po zderzeniu na 160 km/h
- mówi Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego pomorskiej policji."

A później biegli wyliczyli podobnie. Ot przypadek

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tragiczny-wypadek-w-Gdyni-n34422.html

"Strzałka szybkościomierza opla zatrzymała się po zderzeniu na 160 km/h
- mówi Joanna Kowalik-Kosińska z biura prasowego pomorskiej policji."

A później biegli wyliczyli podobnie. Ot przypadek

No coz, Omega widac bezpieczne auto skoro po takim wypadku czlowiekowi nic sie nie dzieje i moze zbiec ..

J.

Dnia Tue, 29 Jun 2010 13:49:34 +0200, J.F. napisał(a):

A później biegli wyliczyli podobnie. Ot przypadek

No coz, Omega widac bezpieczne auto skoro po takim wypadku
czlowiekowi nic sie nie dzieje i moze zbiec ..

Omega walnęła przodem w bok Hundaya. Zatrzymała się niezły kawałek dalej. 
Ja na przykład wczoraj miałem śmiertelny wypadek przy 80km/h - gołąb trup
na miejscu, auto nawet nie zwolniło na skutek zderzenia, a na antenie CB,
którą go strzeliłem najmniejszego śladu nie ma.
Tak serio: omega ważyła pewnie ze dwa razy tyle, co Hunday, walnęła go
idealnie przodem i nie trafiła w nic twardego później. Przeleciała przez
Hundaya jak przez kartonowe pudło.


--
Pozdrawiam,

Przemek

J.F. pisze:

Uzytkownik "Marek Giz.yn'ski"  napisal

J.F. pisze:

On Sun, 27 Jun 2010 12:01:59 +0000 (UTC),   666 wrote:

http://moto.wp.pl/kat,15951,title,Jechal-po-pijanemu-zabil-3-braci-dostal-10-lat,wid,12414068,wiadomosc.html

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,

Chciales napisac - wymusili pierwszenstwo na prawidlowo jadacej Omedze,

No mniej wiecej to napisalem :-)

prowadzonej przez szanowanego na dzielni dresa. Jechal bez uprawnien,

Nie wyczytalem jakoby jechal bez uprawnien.

Bo nie znasz sprawy - moze dlatego?

ale byl doskonalym kierowca - dlatego jechal w tym miejscu 160km/h i pod
wplywem alkoholu. Ich wina, prawda?

Ale jakby byl trzezwy to by byla ich wina ?

Biegli sa w stanie +/- okreslic jak szybko jechalo auto przed kolizja.
Tak jak napisal Ci LEPEK - kierowca mogl nie widziec tej Omegi...

ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Za owym dresem zapewne ujmie sie cala polska elita, artysci oraz
politycy - to jest szanowany obywatel.

Widac im tez sie zdarza jechac 100 po bankiecie i nie maja ochoty zeby
jakies szczyle wysylaly ich do wiezienia tylko dlatego ze jezdzic nie
umieja i maja przerdzewialego zloma :-P

Powiedz to rodzicom owej trojki jak taki twardziel jestes.

Bo co by nie mowic - kierowca omegi chyba nie doznal powazniejszych
obrazen.
Zadzialala fizyka czy 160 bylo tylko w dziennikarskiej wyobrazni.

Hyundai dostal w bok. Dziwi Cie to?

Ogolnie - mam nadzieje, ze tez kiedys wymusisz pijakowi jadacemu z taka
predkoscia w miescie - rzecz jasna - wina bedzie bezapelacyjnie Twoja. I
nawet nie musisz jechac wtedy rozpadajacym sie trupem...

Oczywiscie bede sie cieszyl jak dziecko ze ja zawinilem, a on zaplaci,
zawsze to lepiej niz odwrotnie :-)

Tu masz wiecej na ten temat:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Tragiczny-wypadek-w-Gdyni-n34422.html

m.

"Marek Giz.yn'ski"  wrote in message

Biegli sa w stanie +/- okreslic jak szybko jechalo auto przed kolizja.
Tak jak napisal Ci LEPEK - kierowca mogl nie widziec tej Omegi...

No to moze niech wezma sie za okreslanie?

"Swiadkowie twierdza, ze winny jest mlody kierowca opla, który jechal z bardzo duza predkoscia. Potwierdza to policja. - Strzalka szybkosciomierza opla zatrzymala sie po zderzeniu na 160 km/h - mówi  Joanna Kowalik-Kosinska z biura prasowego pomorskiej policji."


Podnies przod samochodu z pedalem w podlodze i moze sie nawet na milion pincet zatrzymac, czegokolwiek to dowiedzie?


Pozdrawiam
Kamil

W dniu 2010-06-28 15:16, kamil pisze:

No to moze niech wezma sie za okreslanie?

"Swiadkowie twierdza, ze winny jest mlody kierowca opla, który jechal z
bardzo duza predkoscia. Potwierdza to policja. - Strzalka
szybkosciomierza opla zatrzymala sie po zderzeniu na 160 km/h - mówi
Joanna Kowalik-Kosinska z biura prasowego pomorskiej policji."

>
>
> Podnies przod samochodu z pedalem w podlodze i moze sie nawet na milion
> pincet zatrzymac, czegokolwiek to dowiedzie?
>


Ale czy gdzieś widzisz napisaną nieprawdę? ;)
Świadkowie mówią, że jechał szybko.
Kierowca był młody.
Strzałka zatrzymała się na 160 km/h.

Nic _tu_ nie piszą, że jechał 160 km/h. ;)

Ale na pewno jechał bardzo szybko, co widać po zniszczeniach Hyundaia, i zapewne biegli w toku postępowania określili prawdopodobną prędkoć.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Użytkownik "LEPEK"  napisał

Ale na pewno jechał bardzo szybko, co widać po zniszczeniach Hyundaia, i

Ale jechal tez na tyle wolno ze ludziom w Omedze sie nic nie stalo.
Co to byl za hultaj ? Fizyka robi swoje, 160+0 to tak jakby po 80, ale przy 80 zniszczenia tez sa spore.

zapewne biegli w toku postępowania określili prawdopodobną prędkoć.

Pare opini bieglych czytalem i teraz im wstepnie nie dowierzam.

J.

Dnia Tue, 29 Jun 2010 13:56:19 +0200, J.F. napisał(a):

Ale jechal tez na tyle wolno ze ludziom w Omedze sie nic nie stalo.
Co to byl za hultaj ? Fizyka robi swoje, 160+0 to tak jakby po 80,
ale przy 80 zniszczenia tez sa spore.

Co Ty wiesz o fizyce? Prędkość to jedno, masa to drugie. Omega waliła
przodem, Hunday dostał w bok. Policz sobie energie obu pojazdów przed
zderzeniem i zastanów się, który ją pochłonął w trakcie zderzenia.

Pare opini bieglych czytalem i teraz im wstepnie nie dowierzam.

Przy takiej znajomości fizyki, to się nie dziwię.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał

Dnia Tue, 29 Jun 2010 13:56:19 +0200, J.F. napisał(a):

Ale jechal tez na tyle wolno ze ludziom w Omedze sie nic nie stalo.
Co to byl za hultaj ? Fizyka robi swoje, 160+0 to tak jakby po 80,
ale przy 80 zniszczenia tez sa spore.

Co Ty wiesz o fizyce? Prędkość to jedno, masa to drugie. Omega waliła
przodem, Hunday dostał w bok. Policz sobie energie obu pojazdów przed
zderzeniem i zastanów się, który ją pochłonął w trakcie zderzenia.

Licze, licze, i mi wyskakuje "brak danych"

Pare opini bieglych czytalem i teraz im wstepnie nie dowierzam.

Przy takiej znajomości fizyki, to się nie dziwię.

Chyba musisz poczytac kilka opinii lub/i zweryfikowac swoja opinie o wlasnej znajomosci fizyki :-)

J.

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "LEPEK"  napisał

Ale na pewno jechał bardzo szybko, co widać po zniszczeniach Hyundaia, i

Ale jechal tez na tyle wolno ze ludziom w Omedze sie nic nie stalo.
Co to byl za hultaj ? Fizyka robi swoje, 160+0 to tak jakby po 80, ale przy 80 zniszczenia tez sa spore.

Bzdura, to tak jakby dwa jadace 160 wpadly na siebie czolowo.





Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "LEPEK"  napisał

Ale na pewno jechał bardzo szybko, co widać po zniszczeniach Hyundaia, i

Ale jechal tez na tyle wolno ze ludziom w Omedze sie nic nie stalo.
Co to byl za hultaj ? Fizyka robi swoje, 160+0 to tak jakby po 80, ale przy 80 zniszczenia tez sa spore.

Bzdura, to tak jakby dwa jadace 160 wpadly na siebie czolowo.

Ĺťe co???

Walnięcie w stojący taki sam samochód to efekt zbliżony do czołówki obu pojazdów jadących z połową prędkości.

Ale tu nie były 2 takie same pojazdy. Hyundai był mniejszy i dostał w bok.

Efekty można by porównać do sytuacji jakby Omega jechała prosto ok 75 km/h (tam było 160 licznikowe a nie rzeczywiste, biegły mówił o min. 140km/h -- więc pewnie było nieco więcej ok 150km/h) a z naprzeciwka jadący dużo lżejszy Hyundai wpadł w poślizg i postawiło go bokiem i w chwili uderzenia miał też 75km/h.

Efekty dla Omegi i jej bezmózgiej zawartości bliskie temu jak przy przywaleniu z prędkością 50km/h całym przodem (a nie 2/3 jak na dzisiejszych testach zderzeniowych) w ścianę. Z takiego dzwona to i ze starego F125p można było wyjć bez większych obrażeń (jeśli pasy zapięte).

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Marek Giz.yn'ski wrote:

Za owym dresem zapewne ujmie sie cala polska elita, artysci oraz
politycy - to jest szanowany obywatel.

Widac im tez sie zdarza jechac 100 po bankiecie i nie maja ochoty zeby
jakies szczyle wysylaly ich do wiezienia tylko dlatego ze jezdzic nie
umieja i maja przerdzewialego zloma :-P

Powiedz to rodzicom owej trojki jak taki twardziel jestes.

Rodziny trupów jakos' sie; obraz.a;, z.e "polska elita, artys'ci oraz politycy" od czasu do czasu "jez'dz.a; 100 po bankiecie i nie maja; ochoty by wysy?ac' ich do wie;zienia tylko dlatego, z.e nie umieja; jez'dzic' i maja; przerdzewia?ego z?oma"?

--
Bydle;

Uzytkownik "Marek Giz.yn'ski"

J.F. pisze:

prowadzonej przez szanowanego na dzielni dresa. Jechal bez uprawnien,

Nie wyczytalem jakoby jechal bez uprawnien.

Bo nie znasz sprawy - moze dlatego?

Dlatego ze ktos kiepskiego linka dal :-P

ale byl doskonalym kierowca - dlatego jechal w tym miejscu 160km/h i pod
wplywem alkoholu. Ich wina, prawda?

Ale jakby byl trzezwy to by byla ich wina ?

Biegli sa w stanie +/- okreslic jak szybko jechalo auto przed kolizja.

Z duzym +/- niestety. A odkad opony nie zostawiaja sladow na asfalcie to ich mozliwosci znacznie spadaja.

Tak jak napisal Ci LEPEK - kierowca mogl nie widziec tej Omegi...

No coz, zajrzalem w google - Chylonska dluga, prosta, chodnik szeroki .. ale z Piaskowej to chyba widok akurat zaslania drzewo.

Widac im tez sie zdarza jechac 100 po bankiecie i nie maja ochoty zeby
jakies szczyle wysylaly ich do wiezienia tylko dlatego ze jezdzic nie
umieja i maja przerdzewialego zloma :-P

Powiedz to rodzicom owej trojki jak taki twardziel jestes.

A jakby drugi kierowca byl trzezwy, to co bys powiedzial ?

Bo co by nie mowic - kierowca omegi chyba nie doznal powazniejszych
obrazen.
Zadzialala fizyka czy 160 bylo tylko w dziennikarskiej wyobrazni.

Hyundai dostal w bok. Dziwi Cie to?

Tak. Trzy osoby nie mogly siedziec przy lewym oknie .

J.

Dnia Tue, 29 Jun 2010 14:09:46 +0200, J.F. napisał(a):

Dlatego ze ktos kiepskiego linka dal :-P

Chcesz link do Google?

No coz, zajrzalem w google - Chylonska dluga, prosta, chodnik
szeroki .. ale z Piaskowej to chyba widok akurat zaslania drzewo.

Drzewo, żywopłot, słupy trakcji trolejbusowej - ogólnie mało widać.

A jakby drugi kierowca byl trzezwy, to co bys powiedzial ?

Ja bym powiedział, że był trzeźwym debilem.

Tak. Trzy osoby nie mogly siedziec przy lewym oknie .

Z Hundaya niewiele zostało po zdarzeniu.

--
Pozdrawiam,

Przemek

J.F. pisze:

Zajechali czlowiekowi droge, jechali jakim rozpadajacym sie trupem,
ale to teraz czlowiek pojdzie siedziec - gdzie tu sprawiedliwosc.

Ta ulica to nie jakaś przelotowa arteria i pałowanie tam 160 km/h sprawia, że wyjeżdżający z podporządkowanej mógł go wogóle jeszcze nie widzieć.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00