Grupy dyskusyjne   »   7 letni akumulator?

7 letni akumulator?



1 Data: Listopad 25 2008 10:33:53
Temat: 7 letni akumulator?
Autor: .Peeter 

Hej.

Przy ostatnich temperaturach zastanawiał mnie zimny (po nocy,
nieraz nocy i całym dniu stania) rozruch silnika w moim autku,
wydawało mi się, że rozrusznik kręci odrobinę wolniej, niż
kolejne odpalenia danego dnia. Od razu podejrzenie padło na
akumulator. Sprawdziłem co tam siedzi, okazało się, że aku jest
jeszcze oryginalny, ma skromne 7 lat. Po nocy i dniu stania
(do około 18:00) miernik przed odpaleniem silnika pokazał mi
12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało i czy taki aku
długo jeszcze pociągnie... Wymieniać, czy nie? Jeśli tak, to
co kupić, żeby było toto porządne?

Pozdrawiam
..Peeter



2 Data: Listopad 25 2008 11:03:28
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Kuba (aka cita) 

..Peeter wrote:

Hej.

Przy ostatnich temperaturach zastanawiał mnie zimny (po nocy,
nieraz nocy i całym dniu stania) rozruch silnika w moim autku,
wydawało mi się, że rozrusznik kręci odrobinę wolniej, niż
kolejne odpalenia danego dnia. Od razu podejrzenie padło na
akumulator. Sprawdziłem co tam siedzi, okazało się, że aku jest
jeszcze oryginalny, ma skromne 7 lat. Po nocy i dniu stania
(do około 18:00) miernik przed odpaleniem silnika pokazał mi
12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało i czy taki aku
długo jeszcze pociągnie... Wymieniać, czy nie? Jeśli tak, to
co kupić, żeby było toto porządne?


aku ma mieć więcej niż 12V .. napięcie więc jest ok.
Problem polega na tym, ze moze nie móc już dac odpowiedniego prądu rozruchowego ..
Trzeba zmierzyć napięcie pod obciążeniem, bo taki "suchy pomiar" nie wiele Ci powie.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

3 Data: Listopad 25 2008 11:08:38
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Przembo 

*.Peeter* napisal(a) w

Przy ostatnich temperaturach zastanawiał mnie zimny (po nocy,
nieraz nocy i całym dniu stania) rozruch silnika w moim autku,
wydawało mi się, że rozrusznik kręci odrobinę wolniej, niż
kolejne odpalenia danego dnia. Od razu podejrzenie padło na
akumulator. Sprawdziłem co tam siedzi, okazało się, że aku jest
jeszcze oryginalny, ma skromne 7 lat. Po nocy i dniu stania
(do około 18:00) miernik przed odpaleniem silnika pokazał mi
12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało i czy taki aku
długo jeszcze pociągnie...

Na podstawie napiecia nie da sie ocenic stanu akumulatora, ale jesli przyjac ze akumulator jest sprawny to takie napiecie spoczynkowe jest poprawne. Samo troche dluzsze odpalanie po nocy tez nie jest nietypowe.

Wymieniać, czy nie? Jeśli tak, to
co kupić, żeby było toto porządne?

Jak przestanie wystarczac pradu by uruchomic silnik to wymieniac. Jesli masz korki, lub przykrywe zapewniajaca dostep do cel to dostan sie do nich i sprawdz poziom elektrolitu. Powinien byc w okolicach centymetra nad gorna czescia plyt.

Jak bedziesz zmienial to ZAP Schnajder i Centra, poza Futura sa godne polecenia.

Pozdr

4 Data: Listopad 25 2008 11:41:52
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Looki 


Jak bedziesz zmienial to ZAP Schnajder i Centra, poza Futura sa godne
polecenia.

Też jestem zainteresowany tematem, bo przy -3 coś długo kręci :/

Ludzie mi też mówią... żeby w Centre iśc .. tytlko czemu nie FUTURA ?

5 Data: Listopad 25 2008 16:29:33
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Przembo 

*Looki* napisal(a) w

Jak bedziesz zmienial to ZAP Schnajder i Centra, poza Futura sa godne
polecenia.
Też jestem zainteresowany tematem, bo przy -3 cos długo kręci :/
Ludzie mi też mówią... żeby w Centre isc .. tytlko czemu nie FUTURA ?

Ja mam Future juz prawie rok i jest ok, ale stosunkowo wiele z tych
akumulatorow zdycha w ciagu kilku miesiecy. Ja nie znam przypadku by jakis
noname po pol roku byl do wyrzucenia, tak samo jak nie znam podobnego
przypadku z udzialem aku innej marki. A z Futura jest tak fajnie ze na ten
akumulator nie ma gwarancji, albo inaczej - roszczenia gwarancyjne sa
nieuznawane bo "splyw mas czynnych byl spowodowany za niskim lub za wysokim
poziomem napiecia".

Dodatkowe ten aku jest plombowany i przynajmniej moja plomba sama zeszla
(sic!), wiec jakby co to gwarancje mobilnosci moge sobie w buty wsadzic Jakby nie zeszla to nie ma mozliwosci sprawdzenia poziomu elektrolitu, ale przy Futurze ta gwarancja mobilnosci jest bardziej przydatna

A jesli zapytasz o motywy kupna Futury to sadzilem ze bedzie lepiej niz
noname, wiedzialem ze cos z tymi aku jest nie tak, ale nie wiedzialem ze
ludzie maja takie jaja :/ Zaluje ze nie przemeczylem sie kilku dni/tygodni drugim autem, bo mialbym o wiele lepszy i tanszy aku, pewnie tez Centre w ostateecznosci ZAP...

Pozdr

6 Data: Listopad 25 2008 12:07:40
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: J.F. 

Użytkownik ".Peeter"  napisał w
wiadomości

Sprawdziłem co tam siedzi, okazało się, że aku jest
jeszcze oryginalny, ma skromne 7 lat. Po nocy i dniu stania
(do około 18:00) miernik przed odpaleniem silnika pokazał mi
12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało

Jak na dzisiejsza pogode to moze byc w sam raz, ale o stanie aku to
nie swiadczy.

w wieku 7 lat jest prawdopodobnie do wyrzucenia, ale tak dla
pewnosci sprawdz czy ladowanie dobrze pracuje,
i czy naladowany potrafi jeszcze swiatla wlaczone utrzymac przez
jakies 2h.

Jeśli tak, to  co kupić, żeby było toto porządne?

Taki sam najlepiej :-)

J.

7 Data: Listopad 25 2008 13:22:49
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Agent 


Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości

Hej.

Przy ostatnich temperaturach zastanawiał mnie zimny (po nocy,
nieraz nocy i całym dniu stania) rozruch silnika w moim autku,
wydawało mi się, że rozrusznik kręci odrobinę wolniej, niż
kolejne odpalenia danego dnia. Od razu podejrzenie padło na
akumulator. Sprawdziłem co tam siedzi, okazało się, że aku jest
jeszcze oryginalny, ma skromne 7 lat. Po nocy i dniu stania
(do około 18:00) miernik przed odpaleniem silnika pokazał mi
12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało i czy taki aku
długo jeszcze pociągnie... Wymieniać, czy nie? Jeśli tak, to
co kupić, żeby było toto porządne?

Mój ma 6 lat i wyminię go jak mi nie zapali. Trudno jeden dzien pojadę do pracy MZK.
P.S. Ludzie to mają problemy.

8 Data: Listopad 25 2008 14:00:22
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Nov 2008 10:33:53 +0100, ".Peeter"
 wrote:

12,5V. Nie wiem jednak, czy to dużo, czy mało i czy taki aku
długo jeszcze pociągnie... Wymieniać, czy nie? Jeśli tak, to
co kupić, żeby było toto porządne?

Zanim wymieniać, to może zrobić mu podstawową obsługę i ze dwa cykle
trenujące?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Listopad 25 2008 15:41:58
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: Boombastic 

Odpala, to na nim jeździj.Wpadnij na jakąkolwiek stację, kup kwas
akumulatorowy, czy jak to nazywają u ciebie, odkręć celki, zalej je
żeby płytki zakryć.

Co ty za bzdury wygadujesz? Jeśli elektrolit nie wyciekł to nigdy nie dolewa sie elektrolitu tylko wodę destylowana lub demineralizowaną.

10 Data: Listopad 25 2008 22:24:31
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: nom 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

Co ty za bzdury wygadujesz? Jeśli elektrolit nie wyciekł to nigdy nie
dolewa sie elektrolitu tylko wodę destylowana lub demineralizowaną.

Może z lekcji chemii mu się przypomniało "pamiętaj chemiku młody zawsze
wlewaj kwas do wody" :-)

11 Data: Listopad 29 2008 23:27:53
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor: yapann 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości news:492c0ed5$0$29377

Co ty za bzdury wygadujesz? Jeśli elektrolit nie wyciekł to nigdy nie dolewa sie elektrolitu tylko wodę destylowana lub demineralizowaną.
e własnie się zdziwłam, że o czmymś znowu nie wiem - z tym kwasem
sama zawsze dolewałam wody demineralizawanej, przy czym żadna z trzech reanimacji aku nie powidodła się i pacjent zszedł, mimo że:
- dolane było tyle co trzeba i nie wiecej
- załadowany na maxa małym prądem
- miernik bez obciązenia pokazywał (nie pamiętam na teraz  doakłdnie ile) ale stosownie powyżej 12V
- ten taki tam pomiernik stężena elektrolitu (czy cuś - taka pipetka..) - pokazwyała że ok i w normie (nie wierzę jej, tzn jej dokładności)
aku albo nie odpalał albo odpalał rzewnie bardzo, (i albo tylko raz albo pojeździł w dniach (do następnego śmiertelnego rozładowania)).


Ttak sobie jednak teoretyzuję, że jednak jeśli aku jest zasiarczony w jakimś stopniu, czy nie znaczy to, że część katonów/anionów (niepotrzebne skreślić) wsiorbało, i dolanie wody obniży stężenie w stosunku do pożądanego? Czy zatem dlanie kwasu by nie było stosowne? ...

12 Data: Listopad 30 2008 09:00:28
Temat: Re: 7 letni akumulator?
Autor:

Z kwasem akumulatorowym jest tak, że największą przewodność ma ok.10% albo
ok. 90% roztwór wodny H2SO4 i używa się tego 10% wyłącznie ze względu na
dobre przewodnictwo. Przy produkcji kwasu mierzy się jego przewodność aby
określić stężenie i dodatkowo mierzy się jego ciężar właściwy aby wiedzieć w
jakim zakresie stężeń mierzymy.

7 letni akumulator?



Grupy dyskusyjne