Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości
Witam.
Sytuacja jest taka, /jak z komiksu/ wyjeżdza sobie kobita z garażu i mija
się z zaparkowanym innym samochodem tak ,że w efekcie przerysowuje bok w
swoim aucie jak by miała starcie co najmniej ze Starem. Co lepsze na tym
drugim wiekszych usterek nie stwierdzono, a zawadziła o osobówkę.
Gdzie tu problem i absurd sytuacji ktoś zapyta?! Ano w tym, że akcja
dzieje się pod domem, a drugie auto należy do jej ojca.
Można się kur... z rana załamać z durną babą!!!
Pytanie - czy robiąc zgłoszenie z AC można się spodziewać jakiś
komplikacji?
Pozdrawiam.
oczywiście :) wszak to polska właśnie
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
nie wiem jak będzie z córką. pewnie może to zależeć od tego czy już
wyfrunęła z gniazda czy wciąż na utrzymaniu rodziców.
daj znać co odpowie ubezpieczyciel
pzdr
Piotr
3 |
Data: Marzec 09 2012 12:29:49 |
Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC |
Autor: Grejon |
W dniu 2012-03-09 12:23, PH pisze:
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
4 |
Data: Marzec 09 2012 12:35:40 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: 'Tom N' |
Grejon w
W dniu 2012-03-09 12:23, PH pisze:
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
Żeby płacić i płakać, ewentualnie płacić i kłamać...
--
Tomasz Nycz
5 |
Data: Marzec 09 2012 12:37:57 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: Grejon |
W dniu 2012-03-09 12:35, 'Tom N' pisze:
Grejon
W dniu 2012-03-09 12:23, PH pisze:
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
Żeby płacić i płakać, ewentualnie płacić i kłamać...
No też, ale cały czas myślałem, że AC mi pokrywa szkody, które spowoduję na własnym pojeździe :P
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi
6 |
Data: Marzec 09 2012 12:50:47 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Grejon" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-03-09 12:23, PH pisze:
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
Mąż, a ojciec to jednak znaczna różnica.
Samochód męża faktycznie jest też żony.
Z ojcem już tak nie ma, chyba że oba auta były na niego zarejestrowane.
7 |
Data: Marzec 09 2012 13:12:25 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: BaX |
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
Mąż, a ojciec to jednak znaczna różnica.
Samochód męża faktycznie jest też żony.
Z ojcem już tak nie ma, chyba że oba auta były na niego zarejestrowane.
Nie, każdy ma "swoje". Natomiast dzień wcześniej jak zwykle zresztą auto stało "samopas" na mieście zaparkowane i istnieje prawdopodobieństwo, że uszkodzenia powstały tam, a że do garażu trafiło po 23 normalnie mogła tego nie zauważyć. /blacha nie jest pogięta, jedynie porysowana dosyć poważnie ale na brudnym lakierze nie rzuca się tak w oczy/ Ona twierdzi, że przytarła przy mijaniu się pod domem ale skala uszkodzeń i miejsca otarć sugerują co innego.
8 |
Data: Marzec 09 2012 13:24:18 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: Cavallino |
Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości grup
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
No przepraszam bardzo to po co w takim razie AC?
Mąż, a ojciec to jednak znaczna różnica.
Samochód męża faktycznie jest też żony.
Z ojcem już tak nie ma, chyba że oba auta były na niego zarejestrowane.
Nie, każdy ma "swoje". Natomiast dzień wcześniej jak zwykle zresztą auto stało "samopas" na mieście zaparkowane i istnieje prawdopodobieństwo, że uszkodzenia powstały tam, a że do garażu trafiło po 23 normalnie mogła tego nie zauważyć. /blacha nie jest pogięta, jedynie porysowana dosyć poważnie ale na brudnym lakierze nie rzuca się tak w oczy/ Ona twierdzi, że przytarła przy mijaniu się pod domem ale skala uszkodzeń i miejsca otarć sugerują co innego.
No to lepiej tego nie zgłaszajcie jako pewnik, bo ubezpieczyciel stwierdzi to co Ty i na pewno nie wypłaci odszkodowania.
Lepiej iść z wersją że "nie wiem kto, nie wiem kiedy".
9 |
Data: Marzec 09 2012 04:00:31 | Temat: Re: Baba+samochód=problemy - likwidacja szkody z AC | Autor: WS |
On 9 Mar, 12:23, "PH" wrote:
oczywiście :) wszak to polska właśnie
w AC są różnego rodzaju wykluczenia m.in takie że ubezpieczenie nie obejmuje
szkód wyrządzonych przez własne (z dokładnością do żony/męża) pojazdy.
Takie wykluczenia to chyba w OC? (gdyby chciala z wlasnego OC
naprawiac ten drugi...)
Jesli rozwalila swoj to z wlasnego AC go naprawi...
WS
| | | | | | |