Witam!

Pytam z ciekawości. Ostatnio często w TV mówią o sprawdzaniu przez policję
autobusów tuż przed ich wyjazdem w drogę (na przykład na wezwanie rodziców
przed wyjazdem dzieci).
Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?
Gdy samochód osobowy przechodzi okresowe badanie techniczne w stacji kontroli
pojazdów (takie po 3, 5 latach i potem co roku) to jest badany po wjeździe na specjalny
kanał, specjalnymi urządzeniami, diagnosta wchodzi do kanału i sprawdza podwozie, itd.
Zatem jak policja to robi "na ulicy" i skąd pewność, że autobus jest sprawny?

Pozdrawiam
Ewa

Użytkownik "Ewa"  napisał w wiadomości

Witam!

Pytam z ciekawości. Ostatnio często w TV mówią o sprawdzaniu przez policję
autobusów tuż przed ich wyjazdem w drogę (na przykład na wezwanie rodziców
przed wyjazdem dzieci).
Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?
Gdy samochód osobowy przechodzi okresowe badanie techniczne w stacji kontroli
pojazdów (takie po 3, 5 latach i potem co roku) to jest badany po wjeździe na specjalny
kanał, specjalnymi urządzeniami, diagnosta wchodzi do kanału i sprawdza podwozie, itd.
Zatem jak policja to robi "na ulicy" i skąd pewność, że autobus jest sprawny?

Nie ma zadnej pewnosci, to tylko belkot dziennikarzy...
Policjant moze zobaczyc czy jest jakis luz na kierownicy, czy opony ma dobre, czy nigdzie nie slychac ze powietrze ulatuje przez nieszczelnosc ukladu pneumatycznego, czy nic nie wycieka i czy swiatla sa sprawne i gasnice na miejscu itp.:>
Ogolnie cos tam moze sprawdzic, ale wiekszosc parametrow, ktore jest w stanie ocenic na miejscu nie ma wiekszego wplywu na bezpieczenstwo (poza oponami, czy szczelnoscia ukl. pneumatycznego), takze pewnosci, to z cala pewnoscia nie daje.





Karolek

On Sat, 28 Jul 2007 10:31:43 +0200,  Ewa wrote:

Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?
Gdy samochód osobowy przechodzi okresowe badanie techniczne w stacji kontroli
pojazdów (takie po 3, 5 latach i potem co roku) to jest badany po wjeździe na specjalny
kanał, specjalnymi urządzeniami, diagnosta wchodzi do kanału i sprawdza podwozie, itd.
Zatem jak policja to robi "na ulicy" i skąd pewność, że autobus jest sprawny?

W praktyce nie ma pewnosci. Zreszta nigdy nie ma.
Ale iles tam dowodow zabieraja, pijanych kierowcow tez wykrywaja,
wiec widac cos mozna wykryc.

A autobus badania przechodzi chyba co 3 miesiace.
Samo sprawdzenie czy naprawde przeszedl moze byc istotne.

J.

Ewa napisał(a):

Witam!

Pytam z ciekawości. Ostatnio często w TV mówią o sprawdzaniu przez policję
autobusów tuż przed ich wyjazdem w drogę (na przykład na wezwanie rodziców
przed wyjazdem dzieci).
Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?
Gdy samochód osobowy przechodzi okresowe badanie techniczne w stacji kontroli
pojazdów (takie po 3, 5 latach i potem co roku) to jest badany po wjeździe na specjalny
kanał, specjalnymi urządzeniami, diagnosta wchodzi do kanału i sprawdza podwozie, itd.
Zatem jak policja to robi "na ulicy" i skąd pewność, że autobus jest sprawny?

Pozdrawiam
Ewa

bełkot dziennikarski. Zwykle chodzi o jakieś ewidentne nie sprawności, które nawet lajkonik jest gołym okiem stwierdzić (tu rodzic) wzywa policję i Ci potwierdzają owe usterki i zatrzymują DR (pewnie również w przypadku wątpliwości). Przy okazji sprawdzą to co sprawdzić mogą na ulicy m.in trzeźwość kierowcy (hehe taka usterka).
pozdrawiam
marcin jan

Użytkownik "Ewa"  napisał w wiadomości

Witam!

Pytam z ciekawości. Ostatnio często w TV mówią o sprawdzaniu przez policję
autobusów tuż przed ich wyjazdem w drogę (na przykład na wezwanie rodziców
przed wyjazdem dzieci).
Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po
takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?
Gdy samochód osobowy przechodzi okresowe badanie techniczne w stacji
kontroli
pojazdów (takie po 3, 5 latach i potem co roku) to jest badany po wjeździe
na specjalny
kanał, specjalnymi urządzeniami, diagnosta wchodzi do kanału i sprawdza
podwozie, itd.
Zatem jak policja to robi "na ulicy" i skąd pewność, że autobus jest
sprawny?

nigdy nie masz pewności, że jest autobus jest sprawny. Natomiast możesz mieć
pewność, że coś jest NIESPRAWNE. I cześć takich przypadku może wyłapać
dorywcza kontrola 'na drodze'.
Pozdrowienia
Michał

"MichałG"  wrote in
 

nigdy nie masz pewności, że jest autobus jest sprawny. Natomiast
możesz mieć pewność, że coś jest NIESPRAWNE. I cześć takich przypadku
może wyłapać dorywcza kontrola 'na drodze'.

A to wszystko co piszecie nazywa sie Obsluga Codzienna do ktorej
zobowiazany jest kazdy kierowca o kategorii od C wzwyz, a malo ktory to
robi.

Prosty przyklad: kierowca autobusu przychodzi do pracy, wsiada do autobusu,
odpala (czeka az cisnienie w ukladzie hamulcowym bedzie pozadane), bierze
pasazerow i gdzies po drodze jakas awaria i sa ranni. Gdyby zrobil OC,
czyli zanim ruszy sprawdzil podstawowe parametry pracy pojazdu to policja
czy prokurator prawdopodobnie nie czepialiby sie biednego kierowcy, a tak
to kierowca od razu idzie pod lupe. A wszystko widac na tachografie.

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

On Sat, 28 Jul 2007 10:58:11 +0000 (UTC),  vneb wrote:

A to wszystko co piszecie nazywa sie Obsluga Codzienna do ktorej
zobowiazany jest kazdy kierowca o kategorii od C wzwyz, a malo ktory to
robi.
Prosty przyklad: kierowca autobusu przychodzi do pracy, wsiada do autobusu,
odpala (czeka az cisnienie w ukladzie hamulcowym bedzie pozadane), bierze
pasazerow i gdzies po drodze jakas awaria i sa ranni. Gdyby zrobil OC,
czyli zanim ruszy sprawdzil podstawowe parametry pracy pojazdu to policja
czy prokurator prawdopodobnie nie czepialiby sie biednego kierowcy, a tak
to kierowca od razu idzie pod lupe. A wszystko widac na tachografie.

Czysta teoria.
Przeciez autobus nie zepsul sie w czasie postoju w garazu, tylko
w czasie jazdy. Wiec panie wladzo - jak ruszalem to wszystko
bylo dobrze, zepsulo sie po wyjezdzie :-)

Wlasnie slysze ze ten autobuz z Grenoble mial 7 lat, przeglad
niedawno robiony w Niemczech [ciekawe], a po kontrolach przewoznika
ukarono 50zl mandatem - czyli uchybienia mial minimalne..

J.

J.F.  wrote in
 

Czysta teoria.
Przeciez autobus nie zepsul sie w czasie postoju w garazu, tylko
w czasie jazdy. Wiec panie wladzo - jak ruszalem to wszystko
bylo dobrze, zepsulo sie po wyjezdzie :-)

Niby teoria ale nie zawsze. 15-stominutowe OC wykazane na tachografie moze
ocalic skore kierowcy i skierowac podejrzenia na przewoznika. D rugiej
strony nie koniecznie trzeba cos sprawdzac, wystarczy tylko wlozyc tarcze i
ustawic na mlotki na 15 minut przed planowanym wyjazdem z bazy.


vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

On Sat, 28 Jul 2007 10:31:43 +0200, "Ewa"  wrote:

Witam!
Jak takie badanie wygląda i skąd bierze się opinia podawana w TV, że po takim
badaniu można mieć pewność, że autobus jest sprawny?

Nie można mieć pewności. Ale mozna miec mniejsza niepewność.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++