Grupy dyskusyjne   »   Bajery w autach "po 2000" roku

Bajery w autach "po 2000" roku



1 Data: Maj 12 2012 18:55:37
Temat: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Michał 

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Co sądzicie o:

-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

-automaty DSG i podobne ?

-tempomaty start stop ?

-czujniki zjazdu z pasa ruchu ?

-hybrydy ?

-fotele wentylowane ?

-fotele z masażami ?

-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

-doświetlanie zakrętów ?

-światła dzienne led/ światła led ?

-światła ruszające się w 2 osiach, sterowane komputerem ?

-rozpoznawanie mowy ?

-karty bezdotykowe ?

-BAS, to chyba po 2000 - break assist

-jakieś lepsze adaptacyjne zawieszenia niż kiedyś ?

-kamery cofania, tryb wyświetlenia panoramy dookoła auta ?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 12 2012 21:34:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek Dyjor 

 Michał wrote:

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Co sądzicie o:

-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

-automaty DSG i podobne ?

-tempomaty start stop ?

-czujniki zjazdu z pasa ruchu ?

-hybrydy ?

-fotele wentylowane ?

-fotele z masażami ?

-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

-doświetlanie zakrętów ?

-światła dzienne led/ światła led ?

-światła ruszające się w 2 osiach, sterowane komputerem ?

-rozpoznawanie mowy ?

-karty bezdotykowe ?

-BAS, to chyba po 2000 - break assist

-jakieś lepsze adaptacyjne zawieszenia niż kiedyś ?

-kamery cofania, tryb wyświetlenia panoramy dookoła auta ?

są fajne...

3 Data: Maj 12 2012 21:36:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 12 May 2012 18:55:37 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
Co sądzicie o:
-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

Jak juz beda w Polsce autostrady.
Wczesniej wszelakie tempomaty bezuzyteczne.

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

Ktos to jeszcze oferuje ?
Byl na to boom w USA wiele lat temu, ale sie skonczyl i to dosc
drastycznie. Czyzby bezuzyteczne ?

-światła dzienne led/ światła led ?

Dzienne led to technicznie doskonaly pomysl.
Ale ekonomicznie .. poki nie spuszcza z ceny to zaden :-)

Swiatla mijania/dlugie LED to chyba przyjdzie nam jeszcze troche poczekac
na dobre. A potem zasada podobna - zarowki sa tanie :-)

-rozpoznawanie mowy ?

swietne jesli obsluguje telefon i nawigacje.
Tylko watpie czy po polsku rozumie.

-karty bezdotykowe ?

A jak sie nie uda auta wylaczyc ? :-)
No i gdzie schowac zapasowa karte ? :-)

-kamery cofania,

A to chyba przydatna rzecz.


J.

4 Data: Maj 12 2012 21:43:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: bratPit 

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

Ktos to jeszcze oferuje ?

w BMW 7 (E65) na pewno było coś takiego pod nazwą 'night vision' - czy jakoś tak,

 Czyzby bezuzyteczne ?

na monitorze fajnie to wyglądało, ale prowadzić nocą we mgle, obserwować drogę i monitor? no nie wiem...
chyba, że zespolili to w nowszych modelach z head up displayem,

brat

5 Data: Maj 12 2012 20:57:38
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Michał 

bratPit  napisał(a):

>> -noktowizory ? (termiczne i podczerwone)
>
> Ktos to jeszcze oferuje ?

w BMW 7 (E65) na pewno było coś takiego pod nazwą 'night vision' - czy
jakoś
tak,

>  Czyzby bezuzyteczne ?

na monitorze fajnie to wyglądało, ale prowadzić nocą we mgle, obserwować
drogę i monitor? no nie wiem...
chyba, że zespolili to w nowszych modelach z head up displayem,

jakieś 8 lat temu się to w BMW e65 pojawiło jako termowizja
i chyba 7 lat temu w MercS jako kamera z doświetlaniem (mocnym) IR

tylko nie miałem tego w łapach to nie wiem jak to działa...
Lexus, Audi, Renault, Citroen, VW tego nie wprowadzili

z rozbitych są za półdarmo można sobie wpiąć dla jaj
do starego merca czy bmw

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Maj 14 2012 14:09:37
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Myjk 

Sat, 12 May 2012 21:43:25 +0200, bratPit

ale prowadzić nocą we mgle, obserwować
drogę i monitor? no nie wiem...

Po co obserwować cały czas monitor? Tam jest taki kontrast, że jak wlizie
coś ciepłego przed kamerę, to się odrazu to kątem oka na monitorze zauważy.

--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl

7 Data: Maj 13 2012 17:42:54
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

J.F., Sat, 12 May 2012 21:36:07 +0200, pl.misc.samochody:

-rozpoznawanie mowy ?

swietne jesli obsluguje telefon i nawigacje.
Tylko watpie czy po polsku rozumie.

Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

8 Data: Maj 13 2012 19:36:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2012-05-13 17:42, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

J.F., Sat, 12 May 2012 21:36:07 +0200, pl.misc.samochody:

-rozpoznawanie mowy ?

swietne jesli obsluguje telefon i nawigacje.
Tylko watpie czy po polsku rozumie.

Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

Właśnie - kwestia, jak konkretny producent traktuje klientów...
Zobacz kiedy która marka wprowadziła nasz język do fabrycznej nawigacji...

--
                      Wojciech Smagowicz

9 Data: Maj 13 2012 19:53:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:42:54 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

J.F., Sat, 12 May 2012 21:36:07 +0200, pl.misc.samochody:
-rozpoznawanie mowy ?
swietne jesli obsluguje telefon i nawigacje.
Tylko watpie czy po polsku rozumie.

Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

Kwestia klientow na nowe auta.
Jak znow bedziemy kupowac milion w salonach, to sie polski pojawi.

J.

10 Data: Maj 14 2012 10:31:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

J.F., Sun, 13 May 2012 19:53:28 +0200, pl.misc.samochody:

Dnia Sun, 13 May 2012 17:42:54 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
J.F., Sat, 12 May 2012 21:36:07 +0200, pl.misc.samochody:
-rozpoznawanie mowy ?
swietne jesli obsluguje telefon i nawigacje.
Tylko watpie czy po polsku rozumie.

Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

Kwestia klientow na nowe auta.
Jak znow bedziemy kupowac milion w salonach, to sie polski pojawi.

AFAIK, Ford mówi, że jego gadające auta (na przykład z Blaupunktem NX)
sprzedawane _z salonów_ w Polsce gadają i rozumieją po polsku.
A jeśli chodzi o angielski to rozumie bardzo dobrze w zasadzie wszystko
poza podawaniem nazwy miasta do nawigacji (powiadam mu: "Navigate to
Katowice", a on wywala pytanie, czy chodziło mi o Kolonię... ;-)). Tylko
komend trzeba się nauczyć.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

11 Data: Maj 14 2012 11:02:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta"  napisał w wiadomości
J.F., Sun, 13 May 2012 19:53:28 +0200, pl.misc.samochody:

Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

Kwestia klientow na nowe auta.
Jak znow bedziemy kupowac milion w salonach, to sie polski pojawi.

AFAIK, Ford mówi, że jego gadające auta (na przykład z Blaupunktem NX)
sprzedawane _z salonów_ w Polsce gadają i rozumieją po polsku.

Mowienie to jakies 1% stopnia trudnosci rozumienia.
W samochodzie moze nawet 0.1%, jesli to jest zbior okreslonych komunikatow, a nie synteza.

A jeśli chodzi o angielski to rozumie bardzo dobrze w zasadzie wszystko
poza podawaniem nazwy miasta do nawigacji (powiadam mu: "Navigate to
Katowice", a on wywala pytanie, czy chodziło mi o Kolonię... ;-)).

No wlasnie - czyli do nawigacji sie nie nadaje, a po co innego gadac do auta ? :-)

J.

12 Data: Maj 15 2012 11:59:32
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek Dyjor 

J.F wrote:

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta"  napisał w wiadomości
J.F., Sun, 13 May 2012 19:53:28 +0200, pl.misc.samochody:
Ford rozumie po angielsku i nie widzę przeciwwskazań, żeby miał po
polsku
nie rozumieć. Kwestia softu.

Kwestia klientow na nowe auta.
Jak znow bedziemy kupowac milion w salonach, to sie polski pojawi.

AFAIK, Ford mówi, że jego gadające auta (na przykład z Blaupunktem
NX)
sprzedawane _z salonów_ w Polsce gadają i rozumieją po polsku.

Mowienie to jakies 1% stopnia trudnosci rozumienia.
W samochodzie moze nawet 0.1%, jesli to jest zbior okreslonych
komunikatow, a nie synteza.

A jeśli chodzi o angielski to rozumie bardzo dobrze w zasadzie
wszystko
poza podawaniem nazwy miasta do nawigacji (powiadam mu: "Navigate to
Katowice", a on wywala pytanie, czy chodziło mi o Kolonię... ;-)).

No wlasnie - czyli do nawigacji sie nie nadaje, a po co innego gadac
do auta ? :-)

a jak jedziesz w długą trasę to z kimś równie mądrym nie jest przyjemnei pogadać. ?

13 Data: Maj 15 2012 19:49:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

J.F, Mon, 14 May 2012 11:02:52 +0200, pl.misc.samochody:

A jeśli chodzi o angielski to rozumie bardzo dobrze w zasadzie
wszystko
poza podawaniem nazwy miasta do nawigacji (powiadam mu: "Navigate to
Katowice", a on wywala pytanie, czy chodziło mi o Kolonię... ;-)).

No wlasnie - czyli do nawigacji sie nie nadaje, a po co innego gadac
do auta ? :-)

"Set temperature to 23,5 degrees" albo "cd player, play".

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

14 Data: Maj 15 2012 20:52:20
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 May 2012 19:49:00 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

J.F, Mon, 14 May 2012 11:02:52 +0200, pl.misc.samochody:
A jeśli chodzi o angielski to rozumie bardzo dobrze w zasadzie
wszystko
poza podawaniem nazwy miasta do nawigacji (powiadam mu: "Navigate to
Katowice", a on wywala pytanie, czy chodziło mi o Kolonię... ;-)).

No wlasnie - czyli do nawigacji sie nie nadaje, a po co innego gadac
do auta ? :-)

"Set temperature to 23,5 degrees"

Przeciez to sie ustawia raz i nie zmienia :-)

albo "cd player, play".

Eee tam. "MP3 player, skip to Trzetrzelewska" :-)

J.

15 Data: Maj 14 2012 07:53:20
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-12 21:36, J.F. pisze:

Co sądzicie o:
-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

Jak juz beda w Polsce autostrady.
Wczesniej wszelakie tempomaty bezuzyteczne.


przesadzasz...
pod domem masz A4, może tylko z definicji autostrada, ale dość często wrzucam tam tempomat. Na lokalnych drogach również- jak mi się nie śpieszy wrzucam na tempomacie 90 czy 100km/h i jak zbliżam się do jakiegoś auta to go wyłączam, często nie muszę hamować - i albo wyprzedzam i tempomat znowu na tą samą wartość, albo lecę za nim z nowymi nastawami...
Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

--
Pozdrawiam
Lukasz

16 Data: Maj 14 2012 08:35:42
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 14 May 2012 07:53:20 +0200, Lukasz napisał(a):

W dniu 2012-05-12 21:36, J.F. pisze:
Co sądzicie o:
-tempomaty adaptacyjne z radarami ?
Jak juz beda w Polsce autostrady.
Wczesniej wszelakie tempomaty bezuzyteczne.

przesadzasz...
pod domem masz A4, może tylko z definicji autostrada, ale dość często
wrzucam tam tempomat.

Ja mam, i nawet czesto korzystam, ale czy reszta ma :-)

Na lokalnych drogach również- jak mi się nie
śpieszy wrzucam na tempomacie 90 czy 100km/h i jak zbliżam się do
jakiegoś auta to go wyłączam, często nie muszę hamować - i albo
wyprzedzam i tempomat znowu na tą samą wartość, albo lecę za nim z
nowymi nastawami...

To ile tempomat pracuje a ile nie pracuje ? 2 min pracy, 3 przerwy itd ?

Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam
standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

Jak ma nastawianie z kierownicy, na autostradzie - owszem, troche sie
przydaje. Aczkolwiek nie wiem czy nie przyczynia do zasniecia :-)

J.

17 Data: Maj 14 2012 13:13:17
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: AL 

W dniu 2012-05-14 08:35, J.F. pisze:

Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam
standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

Jak ma nastawianie z kierownicy, na autostradzie - owszem,

a ktory tempomat nie ma nastawy przy/na kierownicy?

troche sie
przydaje. Aczkolwiek nie wiem czy nie przyczynia do zasniecia :-)


latwo zauwazyc, ktory kierowca jedzie z wlaczonym tempomatem - zazwyczaj jedzie rowno (gorka/plaskie), swoim tempem.

zaobserwowane wielokrotnie z trasy:
Osoby bez tempomatu jada bardzo nierownym tempem - ale czy to ma zapobiec zasnieciu z kierownica w reku?
Przykladowo: zapinam tempomat na 120km/h i sobie spokojnie podrozuje.
Mijaja mnie auta -po roznicy szybkosci wnioskuje, ze jada predkoscia chwilowa ok 140-150km/h.  Za parenascie/dziesiat kilometrow czesto sie zdarza, ze doganiamy te samochody jadac swoim stalym tempem (120km/h) - z tych obserwacji mozna wysnuc wniosek, ze jadac w dluga trase czesto jedziemy szybciej, a niezadko znacznie wolniej czyli nierowno.
W sluzbowej megance nie ma tempomatu - podczas wyjazdu na delegacje lapie sie na tym, ze zamysliwszy sie czesto zwalniam niekontrolowanie.

Dlatego podczas dlugich wyjazdow - bardzo lubie jazde z wlaczonym tempomatem - ulga dla nog oraz zapewnia mi to stala predkosc bez patrzenia ciagle na 'budzik'.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

18 Data: Maj 14 2012 14:25:32
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 14.05.2012 AL  napisał/a:

Dlatego podczas dlugich wyjazdow - bardzo lubie jazde z wlaczonym
tempomatem - ulga dla nog oraz zapewnia mi to stala predkosc bez
patrzenia ciagle na 'budzik'.

Rewelacyjna rzecz jak wiemy, że stoją tylko nie wiemy dokładnie gdzie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

19 Data: Maj 14 2012 14:48:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Chris 

Krzysiek Kielczewski nabazgrał(a):

Dnia 14.05.2012 AL  napisał/a:
Dlatego podczas dlugich wyjazdow - bardzo lubie jazde z wlaczonym
tempomatem - ulga dla nog oraz zapewnia mi to stala predkosc bez
patrzenia ciagle na 'budzik'.
Rewelacyjna rzecz jak wiemy, że stoją tylko nie wiemy dokładnie gdzie.

A to fakt ... kiedyś trafiliśmy na aktywny i spokojnie czekaliśmy na dany słupek (info z CB) tempomacik ustawiony, prawy pas .. i po lewej tigra śmigneła i błysk :) pechuś ....

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

20 Data: Maj 14 2012 17:48:22
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-14 08:35, J.F. pisze:

Dnia Mon, 14 May 2012 07:53:20 +0200, Lukasz napisał(a):

Na lokalnych drogach również- jak mi się nie
śpieszy wrzucam na tempomacie 90 czy 100km/h i jak zbliżam się do
jakiegoś auta to go wyłączam, często nie muszę hamować - i albo
wyprzedzam i tempomat znowu na tą samą wartość, albo lecę za nim z
nowymi nastawami...

To ile tempomat pracuje a ile nie pracuje ? 2 min pracy, 3 przerwy itd ?


to zależy, generalnie jak jestem zmęczony fizycznie a nie psychicznie (np. 12 godzin pracy ale za kółkiem niewiele i nie w korkach) to w zabudowanym zapinam tempomat na 60km/h, poza to zależy jak mi odpowiada- i trzymam sobie nogę w pobliżu lub tuż nad hamulcem, jak się do czegoś zbliżam i oddalam to zwalniam/przyśpieszam przyciskami ;)
Taki ogólny odpoczynek dla organizmu ;)
Teraz mam pierwsze auto z tempomatem i wcześniej też sądziłem że to zbędny bajer - ale dość często z niego korzystam i w innych autach mi go brakuje


Jak ma nastawianie z kierownicy, na autostradzie - owszem, troche sie
przydaje. Aczkolwiek nie wiem czy nie przyczynia do zasniecia :-)


mój tempomat można też zapiąć przy 180km/h i więcej, jak widzisz tira to wyłączasz, jak robi ci się wolna droga to wciskasz jeden przycisk i znów masz słuszną prędkość :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

21 Data: Maj 15 2012 14:28:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Czeslawek 

W dniu 2012-05-14 07:53, Lukasz pisze:

Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam
standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

Popieram, bo sam często korzystam. Zarówno poza jak i w mieście. Jedyna niedogodność to brak możliwości włączenia mojego tempomatu poniżej chyba 40 km/h. Czasami w korku by się przydała niższa prędkość.
Jak jeżdżę poza miastem gdy na drodze jest luz to załączam tempomat na 10-40 km/h powyżej prędkości dozwolonej. A jak jest tłoczno to ustawiam prędkość dozwoloną lub lekko poniżej i zjeżdżam na margines. Sprawdziłem doświadczalnie, że jak jest tłoczno wyprzedzanie na jednopasmowej drodze tirów i innych wolno jadących nie ma sensu - zysk 5-10 min na 100 km, których wolne przejechanie zajmuje 1 godzinę i 40 minut.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

22 Data: Maj 15 2012 16:53:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-15 14:28, Czeslawek pisze:

W dniu 2012-05-14 07:53, Lukasz pisze:

Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam
standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

Popieram, bo sam często korzystam. Zarówno poza jak i w mieście. Jedyna
niedogodność to brak możliwości włączenia mojego tempomatu poniżej chyba
40 km/h. Czasami w korku by się przydała niższa prędkość.

zgadza się, aczkolwiek u mnie da się załączyć przy 30, a może nawet 25km/h. Fakt, czasem korek posuwa się akurat z prędkością 18km/h lub pośrednią pomiędzy jedynką a dwójką i wtedy by się też przydał :)

Jak jeżdżę poza miastem gdy na drodze jest luz to załączam tempomat na
10-40 km/h powyżej prędkości dozwolonej

jak mi się nie spieszy to ustawiam na 9km/h powyżej ograniczenia (bo za to punktów nie ma), jak ma być suszarka w danej miejscowości to daję 55km/h i jadę :)

.. A jak jest tłoczno to ustawiam
prędkość dozwoloną lub lekko poniżej i zjeżdżam na margines. Sprawdziłem
doświadczalnie, że jak jest tłoczno wyprzedzanie na jednopasmowej drodze
tirów i innych wolno jadących nie ma sensu - zysk 5-10 min na 100 km,
których wolne przejechanie zajmuje 1 godzinę i 40 minut.

dokładnie, jak jest tłoczno ustawiam prędkość np. 70km/h (taką jak inni) jak widzę że ktoś z przodu hamuje to wyłączam tempomat i hamulców niewiele używam


--
Pozdrawiam
Lukasz

23 Data: Maj 15 2012 22:25:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek Dyjor 

Czeslawek wrote:

W dniu 2012-05-14 07:53, Lukasz pisze:

Akurat przy trasach tempomat jest bardzo przydatną rzeczą (mam
standardowy, nie jakiś tam adaptacyjny ; )

Popieram, bo sam często korzystam. Zarówno poza jak i w mieście.
Jedyna niedogodność to brak możliwości włączenia mojego tempomatu
poniżej chyba 40 km/h. Czasami w korku by się przydała niższa
prędkość. Jak jeżdżę poza miastem gdy na drodze jest luz to załączam tempomat na
10-40 km/h powyżej prędkości dozwolonej. A jak jest tłoczno to
ustawiam prędkość dozwoloną lub lekko poniżej i zjeżdżam na margines.
Sprawdziłem doświadczalnie, że jak jest tłoczno wyprzedzanie na
jednopasmowej drodze tirów i innych wolno jadących nie ma sensu -
zysk 5-10 min na 100 km, których wolne przejechanie zajmuje 1 godzinę
i 40 minut.

do wolnej jazdy warto mieć jeszcze ogranicznik prędkości...

24 Data: Maj 12 2012 21:51:43
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Iglo 

Dnia Sat, 12 May 2012 18:55:37 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

W aucie żony brak mi czujnika deszczu i lusterek automatycznie się
ściemniających jak ktoś z tyłu jedzie. W moim zerkam na poziom oleju na
wyświetlaczu i ciśnienie w kołach.
Zbędny jest gadający komputer i dwustrefowy climatronik.

25 Data: Maj 12 2012 20:48:06
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Michał 

Iglo  napisał(a):

Dnia Sat, 12 May 2012 18:55:37 +0000 (UTC),  Michał napisał(a):

> Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
> użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

W aucie żony brak mi czujnika deszczu i lusterek automatycznie się
ściemniających jak ktoś z tyłu jedzie. W moim zerkam na poziom oleju na
wyświetlaczu i ciśnienie w kołach.
Zbędny jest gadający komputer i dwustrefowy climatronik.


albo właśnie dodajmy bajery końca lat 80 i pocżatków 90:

-ściemniające się lusterka (chyba 1994)

-xenony (chyba 1993)

-gpsy wbudowane (1995, każda duża marka ~1996)

-tempomat (80')

-gadające kompy (chyba 1987)

-telefony GSM (koło 1992)

-ABS (1979)

-airbag (1979)

-prawdziwy ASR (~1987)

-ESP (1996)

-klimatronik (80')

-klimatronik 2strefowy (koło 1991)

-spryskiwacze ciśnieniowe świateł (koło 1990)

-wycieraczki świateł (80')

-tylnia oś skrętna (1991)

-adaptacyjnie nowoczesne zawieszenia (~1990)

-ekrany komuterów samochodowych graficzne (~1994), (kolorowe 1995)


i zapomniałem właśnie o :

-HUD

-Automatyczne światła

-Automatyczne wycieraczki

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Maj 13 2012 11:16:01
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 

> Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
> użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?


Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)
- wspomaganie kiery
- ABS
- centralny zamek
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
- poduszki powietrzne (chociaz frontowe dla kierowcy i pasazera)


A bajery, ktore fajnie miec, ale nie sa dla mnie niezbedne to:

- ksenonowe swiatla
- elektrycznie sterowane lusterka


Reszta bajerow to tylko zbedne problemy jak sie cos spieprzy :-)


Dysiek

27 Data: Maj 13 2012 12:05:33
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: AL 

W dniu 2012-05-13 11:16, Dysiek pisze:

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okaza�y si�
u�yteczne i chcieliby�my je (dalej?) mie� a jakie nie bardzo ?


Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad manualna

- wspomaganie kiery
- ABS
- centralny zamek
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po dlugim staniu na sloncu.

- poduszki powietrzne (chociaz frontowe dla kierowcy i pasazera)

moze jeszcze boczne - choc nikt nie chcialby z nich korzystac :)


A bajery, ktore fajnie miec, ale nie sa dla mnie niezbedne to:

- ksenonowe swiatla
- elektrycznie sterowane lusterka

a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie


Reszta bajerow to tylko zbedne problemy jak sie cos spieprzy :-)

dodalbym jeszcze tempomat jako przdatna rzecz



--
pozdr
Adam (AL)
TG

28 Data: Maj 13 2012 12:12:21
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 

- elektrycznie sterowane lusterka

a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie


Ok, jezeli auta ma wiecej jak jednego kierownika. Jak jezdzi jedna osoba to
lusterek sie praktycznie nie dotyka :-)


Reszta bajerow to tylko zbedne problemy jak sie cos spieprzy :-)

dodalbym jeszcze tempomat jako przdatna rzecz


W PL nie ma autostrad :-)


Dysiek

29 Data: Maj 13 2012 12:44:59
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: AL 

W dniu 2012-05-13 12:12, Dysiek pisze:

- elektrycznie sterowane lusterka

a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie


Ok, jezeli auta ma wiecej jak jednego kierownika. Jak jezdzi jedna osoba to
lusterek sie praktycznie nie dotyka :-)


przydaje sie za to indeksowane lusterko

A co do regulacji - pisalem o skladanych elektrycznie - mimo wszystko zdarza sie z tego czesto korzystac.


Reszta bajerow to tylko zbedne problemy jak sie cos spieprzy :-)

dodalbym jeszcze tempomat jako przdatna rzecz


W PL nie ma autostrad :-)


tempomat przydaje sie nie tylko na autostradach.

A autostrady (w GOP i wokolo regionu) jednak sa i czesto sie jednak z nich korzysta.  Dodatkowo nie jezdzisz tylko w kraju.



--
pozdr
Adam (AL)
TG

30 Data: Maj 13 2012 13:32:21
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Dysiek wrote:

- elektrycznie sterowane lusterka

a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie


Ok, jezeli auta ma wiecej jak jednego kierownika. Jak jezdzi jedna
osoba to lusterek sie praktycznie nie dotyka :-)


Reszta bajerow to tylko zbedne problemy jak sie cos spieprzy :-)

dodalbym jeszcze tempomat jako przdatna rzecz


W PL nie ma autostrad :-)

czas wrocic z emigracji...

31 Data: Maj 14 2012 12:21:21
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sun, 13 May 2012 12:12:21 +0200, Dysiek napisał(a):

- elektrycznie sterowane lusterka
a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie
Ok, jezeli auta ma wiecej jak jednego kierownika. Jak jezdzi jedna osoba to
lusterek sie praktycznie nie dotyka :-)

.... ale składanie jak najbardziej się przydaje :)
Ja stosuję w garażu, gdy trzeba dwa auta zaparkować.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

32 Data: Maj 13 2012 12:31:24
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Icek 

Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?





Icek

33 Data: Maj 13 2012 12:41:39
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: AL 

W dniu 2012-05-13 12:31, Icek pisze:

Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

mam dwustrefowa i nie zauwazam duzej zalety, z cztero strefowej mysle, ze byloby podobnie.
Nie lubie jak zimne powietrze dmucha bezp. na mnie.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

raz ustawiasz i zapominasz

w manualnej wciaz krecisz i nie jest dobrze (tak mam w sluzbowej megance) - wkurzajace.



--
pozdr
Adam (AL)
TG

34 Data: Maj 13 2012 12:44:47
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 

raz ustawiasz i zapominasz

w manualnej wciaz krecisz i nie jest dobrze (tak mam w sluzbowej
megance) - wkurzajace.


Ja mam u siebie manuala, mialem i automatyczna. Generlanie w manualu -
cieplo na dworze - klima na 1 biegu. Goraco - na 2 i jest naprawde
optymalnie :-)

Dysuiek

35 Data: Maj 13 2012 12:57:18
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Ghost 


Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

raz ustawiasz i zapominasz

w manualnej wciaz krecisz i nie jest dobrze (tak mam w sluzbowej megance) - wkurzajace.


Ja mam u siebie manuala, mialem i automatyczna. Generlanie w manualu - cieplo na dworze - klima na 1 biegu. Goraco - na 2 i jest naprawde optymalnie :-)

Jesli sobie wmowisz, ze jest, to jest.

36 Data: Maj 13 2012 13:34:11
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 


Ja mam u siebie manuala, mialem i automatyczna. Generlanie w manualu -
cieplo na dworze - klima na 1 biegu. Goraco - na 2 i jest naprawde
optymalnie :-)

Jesli sobie wmowisz, ze jest, to jest.

Podpowiadam - jak jest za zimno to mozna dodac cieplego powietrza poprzez
krecenie odpowiednim pokretlem.

Dysiek

37 Data: Maj 13 2012 16:36:09
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 13:34, Dysiek pisze:

Jesli sobie wmowisz, ze jest, to jest.
Podpowiadam - jak jest za zimno to mozna dodac cieplego powietrza poprzez
krecenie odpowiednim pokretlem.

A nawet trzeba, bo tak się steruje ręczną klimatyzacją.
Ale znam takich co klikają wł/wył :D


--
Pozdr.

38 Data: Maj 13 2012 14:56:20
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin DoQ

Ale znam takich
co klikają wł/wył :D

Ja blokuję wiatrak śrubokrętem, jak za mocno dmucha.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

39 Data: Maj 13 2012 16:59:41
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 16:56, to pisze:

Ale znam takich
co klikają wł/wył :D
Ja blokuję wiatrak śrubokrętem, jak za mocno dmucha.

Ja otwieram albo zamykam okna :)


--
Pozdr.

40 Data: Maj 13 2012 19:14:24
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: jerzu 

On Sun, 13 May 2012 16:59:41 +0200, DoQ  wrote:

Ja otwieram albo zamykam okna :)

To już wiem po co mam elekrykę szyb po obu stronach :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

41 Data: Maj 15 2012 11:51:54
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 13 May 2012 12:57:18 +0200, w
 "Ghost"
napisał(-a):

> Ja mam u siebie manuala, mialem i automatyczna. Generlanie w manualu -
> cieplo na dworze - klima na 1 biegu. Goraco - na 2 i jest naprawde
> optymalnie :-)

Jesli sobie wmowisz, ze jest, to jest.

Nie, tak właśnie jest. Tak używam "automata". Temperatura ustawiana na minimum,
reguluję tylko prędkością.

42 Data: Maj 13 2012 18:47:55
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-13 12:31, Icek pisze:
Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

mam dwustrefowa i nie zauwazam duzej zalety, z cztero strefowej mysle, ze byloby podobnie.
Nie lubie jak zimne powietrze dmucha bezp. na mnie.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

raz ustawiasz i zapominasz

w manualnej wciaz krecisz i nie jest dobrze (tak mam w sluzbowej megance) - wkurzajace.

Tyle że w megance z automatem jest dokładnie tak samo.
A np. w Punto ręczna wystarczała w 100%.
W Ceedzie nie ma już tak dobrze, bo niby ma klimatyzowany schowek, za to fatalnie rozwiązany dopływ zimnego powietrza do tegoż.

43 Data: Maj 13 2012 13:33:39
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Icek wrote:

Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

44 Data: Maj 13 2012 18:48:26
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

Icek wrote:
Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

Musisz, chyba że ktoś nie ma żadnych wymogów.

45 Data: Maj 14 2012 10:25:43
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Arek 

W dniu 2012-05-13 18:48, Cavallino pisze:


Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości
grup
Icek wrote:
Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

jak automatyczna to 4 strefowa przynajmniej w autach osobowych.

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

Musisz, chyba że ktoś nie ma żadnych wymogów.

Albo masz sprawną.

A.

46 Data: Maj 15 2012 11:53:04
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 13 May 2012 13:33:39 +0200, w  "Marek
Dyjor"  napisał(-a):

> Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15 czy 30st.

47 Data: Maj 15 2012 12:05:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Użytkownik wrote:

Sun, 13 May 2012 13:33:39 +0200, w "Marek Dyjor"  napisał(-a):

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15
czy 30st.

a może mam 23 ustawione?  :)

przy normalnej klimie musisz co jakis czas korygowac bo albo robic sie za ciepłeo albo za zimno.

ponadto automat sam sobie ustala wydajność dmuchawy, wrzuca nadmuch tylko na szyby po starcie auta jak jest zimny silnik itp droben acz przydatne sprawy.

Mój robi dokładnei to co sobie myślałem że powinien robić gdy nie miałem automatycznej klimy.

48 Data: Maj 15 2012 13:51:36
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-15 12:05,  *Marek Dyjor* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

ponadto automat sam sobie ustala wydajność dmuchawy, wrzuca nadmuch
tylko na szyby po starcie auta jak jest zimny silnik itp droben acz
przydatne sprawy.

Mój robi dokładnei to co sobie myślałem że powinien robić gdy nie miałem
automatycznej klimy.

U mnie nadużywa obiegu zamkniętego. Niby ma czujnik wilgotności, ale nie ufam temu zbytnio i wyłączam to z palca ;) - reszta lata w automacie :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

49 Data: Maj 15 2012 14:04:29
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 

 wrote in message


Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?
że nie musisz kręcić...
I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15
czy 30st.

Dokladnie tak. Po co mam przestawiac?

--
Axel

50 Data: Maj 15 2012 14:08:00
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Axel,

Tuesday, May 15, 2012, 2:04:29 PM, you wrote:

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?
że nie musisz kręcić...
I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15
czy 30st.
Dokladnie tak. Po co mam przestawiac?

Po to, zeby przy upale na zewnątrz nie załatwić sobie i pasażerom na
amen dróg oddechowych - 20 stopni przy 30+ na zewnątrz to samobójstwo.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

51 Data: Maj 15 2012 15:36:56
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message


I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15
czy 30st.
Dokladnie tak. Po co mam przestawiac?
Po to, zeby przy upale na zewnątrz nie załatwić sobie i pasażerom na
amen dróg oddechowych - 20 stopni przy 30+ na zewnątrz to samobójstwo.

Jak organizm nieprzyzwyczajony - to masz racje. Na poczatku mojej przygody z
klimatyzacja bardzo latwo sie przeziebialem. Teraz zdarza mi sie wysiadac z
auta, ktore ma w srodku 25 (do 20 raczej nie schlodzi), gdy na dworze jest
35 albo wiecej. I nic sie nie dzieje.

--
Axel

52 Data: Maj 15 2012 19:53:31
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 15 May 2012 15:36:56 +0200, w  "Axel"
 napisał(-a):

> Po to, zeby przy upale na zewnątrz nie załatwić sobie i pasażerom na
> amen dróg oddechowych - 20 stopni przy 30+ na zewnątrz to samobójstwo.

Jak organizm nieprzyzwyczajony - to masz racje. Na poczatku mojej przygody z
klimatyzacja bardzo latwo sie przeziebialem. Teraz zdarza mi sie wysiadac z
auta, ktore ma w srodku 25 (do 20 raczej nie schlodzi), gdy na dworze jest
35 albo wiecej. I nic sie nie dzieje.

A myślałem, że klima automatyczna nie służy do katowania organizmu, tylko dla
komfortu :P.

53 Data: Maj 15 2012 19:56:55
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 15-05-2012 19:53,  pisze:

Jak organizm nieprzyzwyczajony - to masz racje. Na poczatku mojej przygody z
klimatyzacja bardzo latwo sie przeziebialem. Teraz zdarza mi sie wysiadac z
auta, ktore ma w srodku 25 (do 20 raczej nie schlodzi), gdy na dworze jest
35 albo wiecej. I nic sie nie dzieje.
A myślałem, że klima automatyczna nie służy do katowania organizmu, tylko dla
komfortu :P.

Komfort to rzecz upodobań. Ja wolę chłód 20stC, wyjście na upał mnie nie zabija.


--
Pozdr.

54 Data: Maj 15 2012 16:05:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Arek 

W dniu 2012-05-15 11:53,  pisze:

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

że nie musisz kręcić...

I rozumiem masz zawsze ustawione 20st, nieważne czy na dworze jest 15 czy 30st.

Temperaturę ustawiam raz po wejściu do samochodu. Czasem delikatnie skoryguje i nic więcej. Jak trzeba szybko schłodzić automat daje maks na szyby więc nic nie wieje. W trakcie jazdy też bardziej dmucha bokami niż środkiem, wszystko tak jak trzeba. Nikomu nie jest za ani za gorąco ani za zimno. W przypadku manuala nie ma tak dobrze.

A.

55 Data: Maj 13 2012 12:44:05
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Icek

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

Nie trzeba ciągle regulować.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

56 Data: Maj 13 2012 15:17:31
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

begin Icek

Jakie plusy ma automatyczna czego nie ma manualna ?

Nie trzeba ciągle regulować.

rzeczna jest dla prawdziwych mężczyzn a automatyczna dla pedałów co siebie nie umieją wyregulować klimy ręcznie ;-)

podobnie jak reszta udogodnień życiowych.

57 Data: Maj 13 2012 16:00:27
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 15:17:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Nie trzeba ciągle regulować.

rzeczna jest dla prawdziwych mężczyzn a automatyczna dla pedałów co siebie
nie umieją wyregulować klimy ręcznie ;-)

podobnie jak reszta udogodnień życiowych.

Wszystko ma swoja cenę. O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe, to nie
jestem zwolennikiem ułatwiaczy typu czujniki parkowania, asystentów pasa i
innych tego typu. IMO powoduja one wtórny analfabetyzm.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

58 Data: Maj 13 2012 14:10:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

Wszystko ma swoja cenę. O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe, to nie
jestem zwolennikiem ułatwiaczy typu czujniki parkowania, asystentów pasa
i innych tego typu. IMO powoduja one wtórny analfabetyzm.

Co do tylnych czujników to się nie zgadzam, w jednym aucie mam, w drugim
nie mam i tak naprawdę różnica polega tylko na tym, że w tym, w którym
są, da się dojechać na kilka cm od ściany. Nie odmóżdżają, i tak trzeba
umieć manewrować, chociaż to bardzo dobre czujniki (jak na czujniki).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

59 Data: Maj 13 2012 16:25:20
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 14:10:23 +0000 (UTC), to napisał(a):

Co do tylnych czujników to się nie zgadzam, w jednym aucie mam, w drugim
nie mam i tak naprawdę różnica polega tylko na tym, że w tym, w którym
są, da się dojechać na kilka cm od ściany. Nie odmóżdżają, i tak trzeba
umieć manewrować, chociaż to bardzo dobre czujniki (jak na czujniki).

Przepraszam, ale po co mi takie czujniki? To potrafie i bez nich,a o zakład
ide, że do słupka juz tak nie dojedziesz, bo jak trafi miedzy nie, to nic
nie pokażą.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Maj 13 2012 14:54:22
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

Przepraszam, ale po co mi takie czujniki? To potrafie i bez nich,a o
zakład ide, że do słupka juz tak nie dojedziesz, bo jak trafi miedzy
nie, to nic nie pokażÄ….

Słupek też pokażÄ…. Pojeździj jakimś autem z dobrymi czujnikami (nie
takimi za 100 zł z Allegro) to przestaniesz pisać takie głupoty. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

61 Data: Maj 13 2012 17:12:09
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 14:54:22 +0000 (UTC), to napisał(a):


Słupek też pokażą. Pojeździj jakimś autem z dobrymi czujnikami (nie
takimi za 100 zł z Allegro) to przestaniesz pisać takie głupoty. :>

Mhm. Jeśli będziesz miał czujniki co 20cm, to tak. Jesli nie, to zapomnij.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

62 Data: Maj 13 2012 18:35:45
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

begin Adam Płaszczyca

Przepraszam, ale po co mi takie czujniki? To potrafie i bez nich,a o
zakład ide, że do słupka juz tak nie dojedziesz, bo jak trafi miedzy
nie, to nic nie pokażÄ….

Słupek też pokażÄ…. Pojeździj jakimś autem z dobrymi czujnikami (nie
takimi za 100 zł z Allegro) to przestaniesz pisać takie głupoty. :>

Amen.

63 Data: Maj 13 2012 19:12:51
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: jerzu 

On Sun, 13 May 2012 16:25:20 +0200, Adam Płaszczyca
 wrote:

To potrafie i bez nich,a o zakład
ide, że do słupka juz tak nie dojedziesz, bo jak trafi miedzy nie, to nic
nie pokażą.

Pokażą.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

64 Data: Maj 13 2012 20:32:31
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 19:12:51 +0200, jerzu napisał(a):

To potrafie i bez nich,a o zakład
ide, że do słupka juz tak nie dojedziesz, bo jak trafi miedzy nie, to nic
nie pokażą.

Pokażą.

Wybacz, zalezy jak blisko bedzie. Jak masz czujniki co 40cm, to co byś nie
zrobił, to pokażą 20cm i nie mniej i to przy założeniu, że mają 180 stopni
kąta 'słyszenia'.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

65 Data: Maj 14 2012 09:31:45
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-13 16:10, to pisze:

Co do tylnych czujników to się nie zgadzam, w jednym aucie mam, w drugim
nie mam i tak naprawdę różnica polega tylko na tym, że w tym, w którym
są, da się dojechać na kilka cm od ściany.

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał.
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

66 Data: Maj 14 2012 09:39:27
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2012-05-13 16:10, to pisze:

Co do tylnych czujników to się nie zgadzam, w jednym aucie mam, w
drugim nie mam i tak naprawdę różnica polega tylko na tym, że w tym,
w którym są, da się dojechać na kilka cm od ściany.

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już
dojechał. Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby
nikt nie plumkał.

genialny pomysł  ;-)

67 Data: Maj 14 2012 11:05:34
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 09:39, Marek Dyjor pisze:

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już
dojechał. Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby
nikt nie plumkał.

genialny pomysł ;-)

Francuzi, Włosi dawno na niego wpadli. Tylko oni robią to mniej delikatnie niż ja.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

68 Data: Maj 14 2012 11:07:44
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-14 09:39, Marek Dyjor pisze:

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już
dojechał. Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby
nikt nie plumkał.

genialny pomysł ;-)

Francuzi, Włosi dawno na niego wpadli. Tylko oni robią to mniej delikatnie niż ja.

A Arabowie żony leją i nie pozwalają im wychodzić z domu bez męskiego towarzystwa.
Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących.
A wśród nich nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.

69 Data: Maj 15 2012 12:06:09
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 14/05/2012 10:07, Cavallino wrote:


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w
wiadomości grup
W dniu 2012-05-14 09:39, Marek Dyjor pisze:

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już
dojechał. Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby
nikt nie plumkał.

genialny pomysł ;-)

Francuzi, Włosi dawno na niego wpadli. Tylko oni robią to mniej
delikatnie niż ja.

A Arabowie żony leją i nie pozwalają im wychodzić z domu bez męskiego
towarzystwa.
Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie
jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących.
A wśród nich nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.


:D


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

70 Data: Maj 15 2012 13:23:27
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Chris 

Cavallino nabazgrał(a):

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już
dojechał. Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby
nikt nie plumkał.
genialny pomysł ;-)
Francuzi, Włosi dawno na niego wpadli. Tylko oni robią to mniej
delikatnie  niż ja.
A Arabowie żony leją i nie pozwalają im wychodzić z domu bez męskiego towarzystwa.

Pozwalają o ile są w towarzystwie innych kobiet ... :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

71 Data: Maj 15 2012 16:38:06
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 11:07, Cavallino pisze:

Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących.
A wśród nich nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.

Srutututu! Więcej luzu, bo ci żyłka pęknie :>

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

72 Data: Maj 15 2012 15:46:16
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:38, Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2012-05-14 11:07, Cavallino pisze:

Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie
jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących.
A wśród nich nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.

Srutututu! Więcej luzu, bo ci żyłka pęknie :>

Od tego przestrzegania polskich przepisów tak mu ciśnienie skoczyło. :>




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

73 Data: Maj 16 2012 08:46:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-15 16:46, kamil pisze:

On 15/05/2012 15:38, Jakub Witkowski wrote:
W dniu 2012-05-14 11:07, Cavallino pisze:

Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie
jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących.
A wśród nich nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.

Srutututu! Więcej luzu, bo ci żyłka pęknie :>

Od tego przestrzegania polskich przepisów tak mu ciśnienie skoczyło. :>

Nie mówiąc o tym, że najwyraźniej żyjemy w innych Polskach. Ta moja, to oczywiście jakaś Polska B, może nawet C ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

74 Data: Maj 17 2012 13:31:43
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 14 May 2012 11:07:44 +0200 osobnik zwany Cavallino
wystukał:

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w
wiadomości grup
W dniu 2012-05-14 09:39, Marek Dyjor pisze:

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm. Po prostu delikatnie
przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał. Jeśli to nie
ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

genialny pomysł ;-)

Francuzi, Włosi dawno na niego wpadli. Tylko oni robią to mniej
delikatnie niż ja.

A Arabowie żony leją i nie pozwalają im wychodzić z domu bez męskiego
towarzystwa.
Chcesz francuskich zwyczajów, to się tam przeprowadź, jak na razie
jesteś w Polsce i musisz przestrzegać tutaj obowiązujących. A wśród nich
nie ma bezkarnego obstukiwania cudzych pojazdów.


Kapelusz Warning


--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

75 Data: Maj 14 2012 14:40:47
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 09:39, Marek Dyjor pisze:

genialny pomysł ;-)

A już od jutra przeczytamy: "na tej grupie dowiedziałem się, że niezwykle kreatywnym sposobem parkowania jest..." ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

76 Data: Maj 14 2012 09:43:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-13 16:10, to pisze:

Co do tylnych czujników to się nie zgadzam, w jednym aucie mam, w drugim
nie mam i tak naprawdę różnica polega tylko na tym, że w tym, w którym
są, da się dojechać na kilka cm od ściany.

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał.
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Trafisz w końcu na kogoś, kto zauważy, że obiłeś mu auto swoim złomem.
Jak raz zapłacisz, to odechce Ci się demolowania cudzej własności.

77 Data: Maj 14 2012 11:10:12
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 09:43, Cavallino pisze:

Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Trafisz w końcu na kogoś, kto zauważy, że obiłeś mu auto swoim złomem.

"Obiłeś"? Bzdura. Nawet 10x mocniejsze walnięcie zostawia slady dostrzegalne głównie lupą.

Jak raz zapłacisz, to odechce Ci się demolowania cudzej własności.

"Demolowanie" kolejne mocne słowo. Trzeba udowodnić. "Zapłacisz" - chyba na zasadzie
bejsbola, tzn. "teraz mi za to zapłacisz, śmieciu" ;) Ale wypacykowane BMW omijam.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

78 Data: Maj 14 2012 12:35:21
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Mon, 14 May 2012 11:10:12 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):

W dniu 2012-05-14 09:43, Cavallino pisze:
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.
Trafisz w końcu na kogoś, kto zauważy, że obiłeś mu auto swoim złomem.
"Obiłeś"? Bzdura. Nawet 10x mocniejsze walnięcie zostawia slady dostrzegalne głównie lupą.

I co z tego, jak u nas co drugi właściciel auta dostaje zawału gdy jego
bezcenną własność się dotknie plastikową odbojnicą drzwi, nie mówiąc już o
tym gdy dotkniesz go metalową częścią swoich drzwi...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

79 Data: Maj 14 2012 17:44:27
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Shrek 

On 2012-05-14 11:10, Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2012-05-14 09:43, Cavallino pisze:

Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie
plumkał.

Trafisz w końcu na kogoś, kto zauważy, że obiłeś mu auto swoim złomem.

"Obiłeś"? Bzdura. Nawet 10x mocniejsze walnięcie zostawia slady
dostrzegalne głównie lupą.

Śmiej się. "Kolega" zobaczył, że na parkingu ktoś zaparkował za blisko niego. Nazwał go "cwelem jebanym śmieciem" - trochę patrzyłem na niego jak na debila, bo między dzwiami zostało jakieś 40cm - jak dla mnie norma. I wiesz co? Wkrótce doszedł do wniosku, że jak ktoś za blisko jego 10 letniego strucla stanął, to na pewno go drzwiami obił. Jak pomyślał tak poszedł sprawdzić i rzeczywiście znalazł - w odwecie mu szyby poopluwał. Potem pokazywał, ja tam nie widziałem, ale podobno pod słońce widać. Niektórzy ludzie są popierdoleni na punkcie swoich szpachelwagenów:P

Shrek.

80 Data: Maj 14 2012 16:19:10
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Shrek

"Kolega" zobaczył, że na parkingu ktoś zaparkował za blisko
niego. Nazwał go "cwelem jebanym śmieciem" - trochę patrzyłem na niego
jak na debila, bo między dzwiami zostało jakieś 40cm - jak dla mnie
norma. I wiesz co? Wkrótce doszedł do wniosku, że jak ktoś za blisko
jego 10 letniego strucla stanął, to na pewno go drzwiami obił. Jak
pomyślał tak poszedł sprawdzić i rzeczywiście znalazł - w odwecie mu
szyby poopluwał.

Fajnych masz znajomych. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

81 Data: Maj 14 2012 19:19:56
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Shrek 

On 2012-05-14 18:19, to wrote:

"Kolega" zobaczył, że na parkingu ktoś zaparkował za blisko
niego. Nazwał go "cwelem jebanym śmieciem" - trochę patrzyłem na niego
jak na debila, bo między dzwiami zostało jakieś 40cm - jak dla mnie
norma. I wiesz co? Wkrótce doszedł do wniosku, że jak ktoś za blisko
jego 10 letniego strucla stanął, to na pewno go drzwiami obił. Jak
pomyślał tak poszedł sprawdzić i rzeczywiście znalazł - w odwecie mu
szyby poopluwał.

Fajnych masz znajomych. :>

Cudzysłów widział? Współzatrudniony, bo żeby być współpracownikiem, to jednak trzeba pracować,  a nie zużywać całÄ… energię na symulowanie. Jakby to ode mnie zależało, to już dawno nie bylibysmy "znajomymi".

Shrek.

82 Data: Maj 14 2012 19:57:52
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-14 09:43, Cavallino pisze:

Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Trafisz w końcu na kogoś, kto zauważy, że obiłeś mu auto swoim złomem.

"Obiłeś"? Bzdura. Nawet 10x mocniejsze walnięcie zostawia slady dostrzegalne głównie lupą.

Dobra, dobra, ja już ślady po takich specjalistach na zderzaku widziałem.
I zapewniam Cię, że Ty byś za to płacił, gdybym Cię złapał na gorącym uczynku.
Nie chcesz być winny/podejrzany - nie dotykaj cudzej własności.



Jak raz zapłacisz, to odechce Ci się demolowania cudzej własności.

"Demolowanie" kolejne mocne słowo. Trzeba udowodnić.

Co mam udowadniać, że uderzyłeś w moje auto, co dane mi było widzieć na własne oczy?
Zapewniam Cię, że nawet szkieł nie dałby się nabrać na Twoje mętne wytłumaczenia, że niby delikatnie przywaliłeś, więc na pewno ślady na zderzaku w który przywaliłeś były autorstwa sił nieczystych a nie Twoje.

83 Data: Maj 15 2012 16:34:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 19:57, Cavallino pisze:

I zapewniam Cię, że Ty byś za to płacił, gdybym Cię złapał na gorącym uczynku.

A ja cię zapewniam, że nie. I tak się mozemy zapewniać.

Nie chcesz być winny/podejrzany - nie dotykaj cudzej własności.

Aaa, znaczy dotknąć tez nie można? Nawet paluszkiem? :)

Zapewniam Cię, że nawet szkieł nie dałby się nabrać na Twoje mętne wytłumaczenia, że niby delikatnie przywaliłeś, więc na pewno ślady na zderzaku w który przywaliłeś były autorstwa sił nieczystych a nie Twoje.

Ale ja przecież nie przywaliłem. BTW. co to jest "szkieł"?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

84 Data: Maj 15 2012 18:27:20
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-14 19:57, Cavallino pisze:

I zapewniam Cię, że Ty byś za to płacił, gdybym Cię złapał na gorącym uczynku.

A ja cię zapewniam, że nie. I tak się mozemy zapewniać.

Nie chcesz być winny/podejrzany - nie dotykaj cudzej własności.

Aaa, znaczy dotknąć tez nie można? Nawet paluszkiem? :)

Najlepiej niczym.



Zapewniam Cię, że nawet szkieł nie dałby się nabrać na Twoje mętne wytłumaczenia, że niby delikatnie przywaliłeś, więc na pewno ślady na zderzaku w który przywaliłeś były autorstwa sił nieczystych a nie Twoje.

Ale ja przecież nie przywaliłem.

Nie interesuje mnie Twoje nazewnictwo.
Fakt jest faktem - masz się trzymać z dala od cudzej własności.

85 Data: Maj 16 2012 08:38:10
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-15 18:27, Cavallino pisze:

Fakt jest faktem - masz się trzymać z dala od cudzej własności.

Mujborze, przypomniałem sobie że kiedyś z podstawówce, za komuny, miałem takiego kolegę, który gdy dostał nowe adidaski,
a inny mu na nie nastąpił... to walił w ryj! Nie dał sobie w kaszę dmuchać, o nie! Widać, że duch w narodzie nie ginie!
No dobra, wygrałeś. Czuję się ostrzeżony :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

86 Data: Maj 16 2012 08:44:13
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-15 18:27, Cavallino pisze:

Fakt jest faktem - masz się trzymać z dala od cudzej własności.

Mujborze, przypomniałem sobie że kiedyś z podstawówce, za komuny, miałem takiego kolegę, który gdy dostał nowe adidaski,
a inny mu na nie nastąpił... to walił w ryj!

Jeśli byłeś z tych, którzy koniecznie musieli mu je zniszczyć i Ci się dostało, to widać za słabo, skoro lekcja nie zapamiętana dostatecznie.
Wtedy pewnie nowe adidaski były trudniej dostępne, niż obecnie samochód, niemniej przyczyna pozostaje ta sama - głupota motłochu, który uważa, że można bezkarnie coś niszczyć, bo sam jeździ/chodzi w czymś o co nie dba.

87 Data: Maj 16 2012 08:54:39
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-16 08:44, Cavallino pisze:


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-05-15 18:27, Cavallino pisze:

Fakt jest faktem - masz się trzymać z dala od cudzej własności.

Mujborze, przypomniałem sobie że kiedyś z podstawówce, za komuny, miałem takiego kolegę, który gdy dostał nowe adidaski,
a inny mu na nie nastąpił... to walił w ryj!

Jeśli byłeś z tych, którzy koniecznie musieli mu je zniszczyć i Ci się dostało, to widać za słabo, skoro lekcja nie zapamiętana dostatecznie.

Pół szkoły koniecznie chciało mu je zniszczyć - chodzili po korytarzach niedbale i nie zachowywali wystarczającej czujności.

Wtedy pewnie nowe adidaski były trudniej dostępne, niż obecnie samochód, niemniej przyczyna pozostaje ta sama - głupota motłochu, który uważa, że można bezkarnie coś niszczyć, bo sam jeździ/chodzi w czymś o co nie dba.

No właśnie właśnie, dokładnie - on miał przecież nowe adidaski a ci smieciarze nie mieli dla nich respektu!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

88 Data: Maj 16 2012 08:12:07
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-15 16:34,  *Jakub Witkowski* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

BTW. co to jest "szkieł"?

http://www.miejski.pl/slowo-Szkie%C5%82

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

89 Data: Maj 16 2012 08:33:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-16 08:12, Mirek Ptak pisze:

Dnia 2012-05-15 16:34, *Jakub Witkowski* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
BTW. co to jest "szkieł"?

http://www.miejski.pl/slowo-Szkie%C5%82

Heh, jakoś nigdy nie obracałem się w środowisku w którym byłoby znane to słowo.
W takim, gdzie się zwraca uwagę na przycierki na samochodach (nie mówiąc o dotykaniu ich) zresztą też.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

90 Data: Maj 16 2012 08:41:37
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-16 08:12, Mirek Ptak pisze:
Dnia 2012-05-15 16:34, *Jakub Witkowski* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
BTW. co to jest "szkieł"?

http://www.miejski.pl/slowo-Szkie%C5%82

Heh, jakoś nigdy nie obracałem się w środowisku w którym byłoby znane to słowo.

Chciałeś się popisać, ale Ci nie wyszło.
To nie chodzi o środowisko, tylko o region.
W Wielkopolsce jest to powszechnie używane słowo, część gwary.

http://www.poznan.name/slownik_gwary_poznanskiej.htm

W takim, gdzie się zwraca uwagę na przycierki na samochodach (nie mówiąc o dotykaniu ich) zresztą też.

Ja też się cieszę, że wśród złomiarzy nie mających oporów przed uszkodzeniem czyjejś własności dla własnej wygody się nie obracam.

91 Data: Maj 16 2012 09:06:44
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-16 08:41, Cavallino pisze:

To nie chodzi o środowisko, tylko o region.
W Wielkopolsce jest to powszechnie używane słowo, część gwary.

Region to też pewne środowisko.

W takim, gdzie się zwraca uwagę na przycierki na samochodach (nie mówiąc o dotykaniu ich) zresztą też.

Ja też się cieszę, że wśród złomiarzy nie mających oporów przed uszkodzeniem czyjejś własności dla własnej wygody się nie obracam.

Raczej wśród takich którym nie wzrasta adrenalina, gdy ktoś dotyka ich świętej własności.
Serdecznie polecam: mniej stresu - dłuższe życie; ale wybór, oczywiście należy do Ciebie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

92 Data: Maj 16 2012 09:28:20
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-16 08:41, Cavallino pisze:

To nie chodzi o środowisko, tylko o region.
W Wielkopolsce jest to powszechnie używane słowo, część gwary.

Region to też pewne środowisko.

W takim, gdzie się zwraca uwagę na przycierki na samochodach (nie mówiąc o dotykaniu ich) zresztą też.

Ja też się cieszę, że wśród złomiarzy nie mających oporów przed uszkodzeniem czyjejś własności dla własnej wygody się nie obracam.

Raczej wśród takich którym nie wzrasta adrenalina, gdy ktoś dotyka ich świętej własności.

To tożsame jest.
To, że jakimś śmieciarzom nie zależy w jakim stanie jest ich własność, to już ich problem nie mój.
W każdym razie za zbyt szerokie otwarcie drzwi już kilka razy podobny delikwent mi płacił, albo jego ubezpieczenie.
Z jeżdżącymi po czyichś zderzakach będzie identycznie, jak tylko namierzę winnego.

93 Data: Maj 16 2012 09:59:53
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Wed, 16 May 2012 08:41:37 +0200, Cavallino napisał(a):

BTW. co to jest "szkieł"?
http://www.miejski.pl/slowo-Szkie%C5%82
W Wielkopolsce jest to powszechnie używane słowo, część gwary.

Wielkopolska to nie tylko Poznań :) W życiu tego nie słyszałem, a w
Wielkopolsce mieszkam.

AK

94 Data: Maj 16 2012 10:20:48
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Andrzej Kubiak"  napisał w wiadomości grup

Dnia Wed, 16 May 2012 08:41:37 +0200, Cavallino napisał(a):

BTW. co to jest "szkieł"?
http://www.miejski.pl/slowo-Szkie%C5%82
W Wielkopolsce jest to powszechnie używane słowo, część gwary.

Wielkopolska to nie tylko Poznań :) W życiu tego nie słyszałem, a w
Wielkopolsce mieszkam.

Gwarą się posługujesz czasami?
Bo ja też z Poznania nie pochodzę, a większość słów które były podane w słowniczku w moim linku znam od dziecka.

95 Data: Maj 14 2012 11:08:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: J.F 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w

Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał.
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Ja po takim delikatnym przesuwaniu mam zderzak polamany :-(

J.

96 Data: Maj 14 2012 11:18:52
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 11:08, J.F pisze:

Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w
Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał.
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Ja po takim delikatnym przesuwaniu mam zderzak polamany :-(

Na pewno nie po "takim delikatnym" jak moje :)

No dobra, chyba jasne że trolluję :) do sciany się przysuwam jeśli muszę, do innych samochodów
starm się nie, ale jak się zdarzyło czasem, to sprawdzałem i nie stwierdziłem kompletnie żadnych śladów.
Dlatego nie ma co demonizować. Sam dostałem kilka razy naprawdę mocno odczuwalne strzały (bez porównania
z dosunięciem się) w zderzaki - i dalej są całe i nic lub prawie nic nie widać.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

97 Data: Maj 14 2012 12:42:02
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 14.05.2012 Jakub Witkowski  napisał/a:

W dniu 2012-05-14 11:08, J.F pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w
Bez żadnych czujników podjeżdżam na 0 cm.
Po prostu delikatnie przesuwam się - gdy stanie, oznacza że już dojechał.
Jeśli to nie ściana tylko inny samochód, cofam ze 2 cm żeby nikt nie plumkał.

Ja po takim delikatnym przesuwaniu mam zderzak polamany :-(

Na pewno nie po "takim delikatnym" jak moje :)

No dobra, chyba jasne że trolluję :) do sciany się przysuwam jeśli muszę, do innych samochodów
starm się nie, ale jak się zdarzyło czasem, to sprawdzałem i nie stwierdziłem kompletnie żadnych śladów.
Dlatego nie ma co demonizować. Sam dostałem kilka razy naprawdę mocno odczuwalne strzały (bez porównania
z dosunięciem się) w zderzaki - i dalej są całe i nic lub prawie nic nie widać.

Jakbyś pod lakierem miał warstwę rdzy to i przy delikatnym dotknięciu by
zostawały ślady :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

98 Data: Maj 14 2012 14:34:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 12:42, Krzysiek Kielczewski pisze:

Jakbyś pod lakierem miał warstwę rdzy to i przy delikatnym dotknięciu by
zostawały ślady :)

Nie, no ja mam na myśli tylko i wyłącznie kontakt zderzak-zderzak (plastikowy)
Metal jest jednak zdecydowanie mniej plastyczny, zwłaszcza przerdzewiały ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

99 Data: Maj 14 2012 14:37:41
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 14:34, Jakub Witkowski pisze:

Metal jest jednak zdecydowanie mniej plastyczny
"elastyczny" miało być...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

100 Data: Maj 14 2012 14:46:08
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 14.05.2012 Jakub Witkowski  napisał/a:

Jakbyś pod lakierem miał warstwę rdzy to i przy delikatnym dotknięciu by
zostawały ślady :)

Nie, no ja mam na myśli tylko i wyłącznie kontakt zderzak-zderzak (plastikowy)
Metal jest jednak zdecydowanie mniej plastyczny, zwłaszcza przerdzewiały ;)
 
Ja tam wierzę, że niektóre złomy są tak zardzewiałe, że ruda wchodzi
nawet na plastikowe zderzaki :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

101 Data: Maj 14 2012 20:00:08
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-14 12:42, Krzysiek Kielczewski pisze:

Jakbyś pod lakierem miał warstwę rdzy to i przy delikatnym dotknięciu by
zostawały ślady :)

Nie, no ja mam na myśli tylko i wyłącznie kontakt zderzak-zderzak (plastikowy)

Wcześniej jest ramka pod tablicą, która się zazwyczaj łamie przy takich próbach, więc nawet jeśli zderzak wytrzyma, to szkody i tak będą.
Już nie wspominając o tym, że jeśli ktoś miał zderzak naprawiany, to Twój "kontakt" będzie skutkował popękanym lakierem na tymże zderzaku.

102 Data: Maj 15 2012 16:25:05
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-14 20:00, Cavallino pisze:

Wcześniej jest ramka pod tablicą, która się zazwyczaj łamie przy takich próbach, więc nawet jeśli zderzak wytrzyma, to szkody i tak będą.
Już nie wspominając o tym, że jeśli ktoś miał zderzak naprawiany, to Twój "kontakt" będzie skutkował popękanym lakierem na tymże zderzaku.

Nie dalej jak wczoraj wieczorem podjechałem znów na styk do betonowego kwietnika.
Oczywiście, jak zwykle, zero szkód. A zderzak nie tylko stary, ale i naprawiany.
Tak że uwierz lub nie - ja *umiem*.

Ale skoro jesteś pewien że musi pękać, to widocznie z własnej praktyki? Więc Tobie nie radzę :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

103 Data: Maj 15 2012 18:26:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-14 20:00, Cavallino pisze:

Wcześniej jest ramka pod tablicą, która się zazwyczaj łamie przy takich próbach, więc nawet jeśli zderzak wytrzyma, to szkody i tak będą.
Już nie wspominając o tym, że jeśli ktoś miał zderzak naprawiany, to Twój "kontakt" będzie skutkował popękanym lakierem na tymże zderzaku.

Nie dalej jak wczoraj wieczorem podjechałem znów na styk do betonowego kwietnika.
Oczywiście, jak zwykle, zero szkód. A zderzak nie tylko stary, ale i naprawiany.
Tak że uwierz lub nie - ja *umiem*.

Ale skoro jesteś pewien że musi pękać, to widocznie z własnej praktyki? Więc Tobie nie radzę :)

No właśnie o tym piszę, z własnej praktyki - bo kilka razy padłem ofiarą takich mądrych co to wiedzieli lepiej że się zmieszczą i nic nie zepsują.
A potem uciekali.
Więc słusznie że nie radzisz, tyle że musisz nie radzić sobie, zbliżać się do mojego auta w celu puknięcia.
A najlepiej do żadnego, zdecydowanie najszybciej wyjdzie Ci na zdrowie.

104 Data: Maj 16 2012 08:30:42
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-15 18:26, Cavallino pisze:

Ale skoro jesteś pewien że musi pękać, to widocznie z własnej praktyki? Więc Tobie nie radzę :)

No właśnie o tym piszę, z własnej praktyki - bo kilka razy padłem ofiarą takich mądrych co to wiedzieli lepiej że się zmieszczą i nic nie zepsują.

Owszem, bywało.

A potem uciekali.

I to jest oczywiście skurwysyństwo. Jak coś zepsuję to się nie uchylam.

Więc słusznie że nie radzisz, tyle że musisz nie radzić sobie, zbliżać się do mojego auta w celu puknięcia.

Dzięki ci wujku dobra rado! Ale wiesz - no risk, no fun!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

105 Data: Maj 13 2012 18:35:11
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 13 May 2012 15:17:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Nie trzeba ciągle regulować.

rzeczna jest dla prawdziwych mężczyzn a automatyczna dla pedałów co
siebie nie umieją wyregulować klimy ręcznie ;-)

podobnie jak reszta udogodnień życiowych.

Wszystko ma swoja cenę. O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe, to
nie jestem zwolennikiem ułatwiaczy typu czujniki parkowania,
asystentów pasa i innych tego typu. IMO powoduja one wtórny
analfabetyzm.

albo muszle klozetowe ze spłukiwaniem w ciepłej łazience. całkiem wystarczy dół w ziemi i dwa kije.

czy te sklepy, jak można iść do lasu i coś upolować.

106 Data: Maj 13 2012 18:49:45
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Sun, 13 May 2012 15:17:31 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Nie trzeba ciągle regulować.

rzeczna jest dla prawdziwych mężczyzn a automatyczna dla pedałów co
siebie nie umieją wyregulować klimy ręcznie ;-)

podobnie jak reszta udogodnień życiowych.

Wszystko ma swoja cenę. O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe, to
nie jestem zwolennikiem ułatwiaczy typu czujniki parkowania,
asystentów pasa i innych tego typu. IMO powoduja one wtórny
analfabetyzm.

albo muszle klozetowe ze spłukiwaniem w ciepłej łazience.

Porównanie dobre - automatyczne spłukiwanie czy nawet puszczanie wody w kurku ma tyle sensu co automat w klimie.
Niby fajne, ale w praktyce sprawia nie mniej problemów niż porządnie zrobiona ręczna obsługa.

107 Data: Maj 13 2012 18:54:30
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 18:49, Cavallino pisze:

Porównanie dobre - automatyczne spłukiwanie czy nawet puszczanie wody w
kurku ma tyle sensu co automat w klimie.
Niby fajne, ale w praktyce sprawia nie mniej problemów niż porządnie
zrobiona ręczna obsługa.

Faktycznie, ustawienie żądanej temp. i wciśnięcie AUTO jest niebywale problematyczne. Ale tak to jest jak ktoś nie ma pewnej funkcjonalności i dorabia ideologie..


--
Pozdr.

108 Data: Maj 13 2012 17:03:56
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Cavallino

Porównanie dobre - automatyczne spłukiwanie czy nawet puszczanie wody w
kurku ma tyle sensu co automat w klimie. Niby fajne, ale w praktyce
sprawia nie mniej problemów niż porządnie zrobiona ręczna obsługa.

Nie stać Cię i dorabiasz ideologię.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

109 Data: Maj 13 2012 19:15:42
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 


"Cavallino"  wrote in message

Porównanie dobre - automatyczne spłukiwanie czy nawet puszczanie wody w kurku ma tyle sensu co automat w klimie.
Niby fajne, ale w praktyce sprawia nie mniej problemów niż porządnie zrobiona ręczna obsługa.

Dobra reczna obsluga nigdy nie zastapi dobrego automatu. Dobrego- czyli z wieloma czujnikami i komputerem. W sezonie prawie nie dotykam sterowania klima (zdecydowanie czesciej moja zona, bo sobie podwyzsza temperature po swojej stronie :-)
A w samochodzie im mniej trzeba sie zajmowac innymi rzeczami poza kierowaniem samochodem - tym lepiej i bezpieczniej.

--
Axel

110 Data: Maj 13 2012 19:56:49
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup


"Cavallino"  wrote in message
Porównanie dobre - automatyczne spłukiwanie czy nawet puszczanie wody w kurku ma tyle sensu co automat w klimie.
Niby fajne, ale w praktyce sprawia nie mniej problemów niż porządnie zrobiona ręczna obsługa.

Dobra reczna obsluga nigdy nie zastapi dobrego automatu.


Mnie zastąpi, taki automat to po części zbędny bajer, bo i tak muszę przemodelować jego nastawy po swojemu, co wiele się nie różni od ustawiania dobrej ręcznej klimy.
Czyli takiej, w której wystarczy puścić lekki nawiew zimnego na przednią szybę, a resztę załatwia grawitacja.

Dobrego- czyli z wieloma czujnikami i komputerem. W sezonie prawie nie dotykam sterowania klima (zdecydowanie czesciej moja zona, bo sobie podwyzsza temperature po swojej stronie :-)

Tak, druga strefa to największa zaleta takowego automatu, ale tylko dlatego, że nie występuje w wersji ręcznej.

111 Data: Maj 13 2012 22:38:38
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 


"Cavallino"  wrote in message

Dobra reczna obsluga nigdy nie zastapi dobrego automatu.
 Mnie zastąpi, taki automat to po części zbędny bajer, bo i tak muszę przemodelować jego nastawy po swojemu, co wiele się nie różni od ustawiania dobrej ręcznej klimy.

Przemodelowac? Ustawiasz temperature i koniec. Komputer sam ustawia sile  w poszczegolnych dyszach i temperature nadmuchu, tak zeby utrzymac zadana temperature w aucie. Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne nawiewy, ale to jest bez sensu.  I - co dla mnie najwazniejsze - system nie wieje zimnym powietrzem w twarz (czego nie lubie), jak to robil kilkanascie lat temu Jaguar z automatyczna klima, ktorym mialem okazje jezdzic.
Pojezdzij z dobrym klimatronikiem i zmienisz zdanie.

Tak, druga strefa to największa zaleta takowego automatu, ale tylko dlatego, że nie występuje w wersji ręcznej.

Nie. Najistotniejsze jest, ze po ustawieniu 20 stopni wlasciwie nie trzeba nic zmieniac. I gdyby nie to, ze w zimie zwykle jezdze cieplo ubrany (bo na krotkich trasach) i 20 stopni to za duzo, to przez caly rok moznaby nie dotykac ustawien.

--
Axel

112 Data: Maj 13 2012 22:46:09
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup


"Cavallino"  wrote in message
Dobra reczna obsluga nigdy nie zastapi dobrego automatu.
 Mnie zastąpi, taki automat to po części zbędny bajer, bo i tak muszę przemodelować jego nastawy po swojemu, co wiele się nie różni od ustawiania dobrej ręcznej klimy.

Przemodelowac? Ustawiasz temperature i koniec.

No właśnie nie.
Absolutnie nie odpowiada mi dmuchanie niektórymi wylotami i to ja decyduję którymi ma nie dmuchać (np. zawsze wyłączam wszystkie nawiewy na twarz, klatkę piersiową i tego typu kretyńskie pomysły).
Oczywiście mówię o chłodzeniu, klimy nie używam kiedy nie jest to niezbędne, czyli np. poniżej 20 stopni.

Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne nawiewy, ale to jest bez sensu.  I - co dla mnie najwazniejsze - system nie wieje zimnym powietrzem w twarz (czego nie lubie),

A mi wiał.

jak to robil kilkanascie lat temu Jaguar z automatyczna klima, ktorym mialem okazje jezdzic.
Pojezdzij z dobrym klimatronikiem i zmienisz zdanie.

Wybacz, ale to nie moja wina, że producenci sprzedają samochody ze złymi klimatronikami.



Tak, druga strefa to największa zaleta takowego automatu, ale tylko dlatego, że nie występuje w wersji ręcznej.

Nie. Najistotniejsze jest, ze po ustawieniu 20 stopni wlasciwie nie trzeba nic zmieniac.

O ile dobrze pamiętam, to w Megane trzeba było, często zapominał które nawiewy miały być wyłączone.
Wolę więc mechaniczne przełączniki, im mniej elektroniki w aucie, tym lepiej.

113 Data: Maj 13 2012 21:23:33
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Cavallino

Absolutnie nie odpowiada mi dmuchanie niektórymi wylotami i to ja
decyduję którymi ma nie dmuchać (np. zawsze wyłÄ…czam wszystkie nawiewy
na twarz, klatkę piersiową i tego typu kretyńskie pomysły). Oczywiście
mówię o chłodzeniu, klimy nie używam kiedy nie jest to niezbędne, czyli
np. poniżej 20 stopni.

W mojej klimatyzacji można to ustawić, a potem reguluje się tylko
temperaturę i automat ją utrzymuje, a bezpośrednio w twarz nie dmucha.
Zapewne nie słyszałeś o takich niesamowitych wynalazkach. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

114 Data: Maj 15 2012 16:19:51
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Arek 

W dniu 2012-05-13 22:46, Cavallino pisze:

Przemodelowac? Ustawiasz temperature i koniec.

No właśnie nie.
Absolutnie nie odpowiada mi dmuchanie niektórymi wylotami i to ja
decyduję którymi ma nie dmuchać (np. zawsze wyłączam wszystkie nawiewy
na twarz, klatkę piersiową i tego typu kretyńskie pomysły).
Oczywiście mówię o chłodzeniu, klimy nie używam kiedy nie jest to
niezbędne, czyli np. poniżej 20 stopni.

A ja wolę brak klimy, odpowiednio otwierając okna mogę sobie wszystko tak wyregulować jakbym chciał.

Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne nawiewy, ale to
jest bez sensu. I - co dla mnie najwazniejsze - system nie wieje
zimnym powietrzem w twarz (czego nie lubie),

A mi wiał.

A u mnie można otworzyć tylko boczne okno, przednie się nie otwiera więc mi na twarz nic nie wieje.

jak to robil kilkanascie lat temu Jaguar z automatyczna klima, ktorym
mialem okazje jezdzic.
Pojezdzij z dobrym klimatronikiem i zmienisz zdanie.

Wybacz, ale to nie moja wina, że producenci sprzedają samochody ze złymi
klimatronikami.

Najlepsze są samochody z szybami na korbkę wówczas można sobie wszystko precyzyjnie ustawić. Szyby elektryczne nie dają już takiej kontroli.


O ile dobrze pamiętam, to w Megane trzeba było, często zapominał które
nawiewy miały być wyłączone.
Wolę więc mechaniczne przełączniki, im mniej elektroniki w aucie, tym
lepiej.

A widzisz, ja jak otworzę sobie szyby na korbkę, to same się nie zamykają, więc jak wsiądę znowu to mam zapamiętane poprzednie ustawienia.

A.

115 Data: Maj 15 2012 19:03:02
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 


"Cavallino"  wrote in message


Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne nawiewy, ale to jest bez sensu.  I - co dla mnie najwazniejsze - system nie wieje zimnym powietrzem w twarz (czego nie lubie),

A mi wiał.

Wybacz, ale to nie moja wina, że jezdziles samochodami ze złymi klimatronikami.


jak to robil kilkanascie lat temu Jaguar z automatyczna klima, ktorym mialem okazje jezdzic.
Pojezdzij z dobrym klimatronikiem i zmienisz zdanie.

Wybacz, ale to nie moja wina, że producenci sprzedają samochody ze złymi klimatronikami.

Sprzedaja z dobrymi, o czym swiadczy moja Vectra.

Nie. Najistotniejsze jest, ze po ustawieniu 20 stopni wlasciwie nie trzeba nic zmieniac.

O ile dobrze pamiętam, to w Megane trzeba było, często zapominał które nawiewy miały być wyłączone.

W Vectrze nie zapomina, zreszta - nie ma potrzeby wylaczania, bo nie wieje w twarz.

Wolę więc mechaniczne przełączniki, im mniej elektroniki w aucie, tym lepiej.

Korbki, tylko korbki!
Zreszta wiem, ze za cene tej elektroniki, to bys zrobil sam korbki do 10 samochodow...

--
Axel

116 Data: Maj 15 2012 19:35:41
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup


"Cavallino"  wrote in message

Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne nawiewy, ale to jest bez sensu.  I - co dla mnie najwazniejsze - system nie wieje zimnym powietrzem w twarz (czego nie lubie),

A mi wiał.

Wybacz, ale to nie moja wina, że jezdziles samochodami ze złymi klimatronikami.

Względnie mam inną percepcję.


W Vectrze nie zapomina, zreszta - nie ma potrzeby wylaczania, bo nie wieje w twarz.

A do czego służą wyloty "na twarz"?
Czy może ich nie ma?


Wolę więc mechaniczne przełączniki, im mniej elektroniki w aucie, tym lepiej.

Korbki, tylko korbki!

Szyby to elektryka, a nie elektronika, nie myl pojęć.

117 Data: Maj 15 2012 19:37:54
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: jerzu 

On Tue, 15 May 2012 19:35:41 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Szyby to elektryka, a nie elektronika, nie myl pojęć.

Jak sterowanie odbywa się magistralą CAN, to już elektronika :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

118 Data: Maj 15 2012 19:49:49
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości grup

On Tue, 15 May 2012 19:35:41 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Szyby to elektryka, a nie elektronika, nie myl pojęć.

Jak sterowanie odbywa się magistralą CAN, to już elektronika :)

No i to już jest funkcja w moim pojęciu zbędna.
Zwykłe elektryczne opuszczanie w zupełności mi wystarcza.

119 Data: Maj 15 2012 20:48:45
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 May 2012 19:49:49 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości
Szyby to elektryka, a nie elektronika, nie myl pojęć.
Jak sterowanie odbywa się magistralą CAN, to już elektronika :)

No i to już jest funkcja w moim pojęciu zbędna.
Zwykłe elektryczne opuszczanie w zupełności mi wystarcza.

Ale coz zrobic jak ta elektronika tam po prostu bedzie ?

Bo to prosciej wstawic takie kontrolery niz prowadzic multum kabelkow.

Szczegolnie jak sie chce funkcje dodatkowe - sterowanie z wielu miejsc,
blokada dziecinna, domykanie przez alarm..

J.

120 Data: Maj 16 2012 08:21:40
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-15 19:35,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W Vectrze nie zapomina, zreszta - nie ma potrzeby wylaczania, bo nie
wieje w twarz.

A do czego służą wyloty "na twarz"?
Czy może ich nie ma?

Na twarz? - no takich specjalizowanych to nie ma :) - chyba, że wyloty na desce ustawisz celowo w takim kierunku.
Normalnie (przynajmniej ja tak robię w każdym samochodzie) wyloty boczne są otwarte na max i skierowane w górę na szyby boczne, środkowe też są skierowane max w górę i lekko na ukos przez oś samochodu - znaczy np. lewy dmucha lekko na prawą stronę samochodu krzyżując się z drugim nad środkowym tunelem. Dodatkowo w lecie te środkowe przymykam do połowy.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

121 Data: Maj 16 2012 08:37:31
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup

Dnia 2012-05-15 19:35,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
W Vectrze nie zapomina, zreszta - nie ma potrzeby wylaczania, bo nie
wieje w twarz.

A do czego służą wyloty "na twarz"?
Czy może ich nie ma?

Na twarz? - no takich specjalizowanych to nie ma :) - chyba, że wyloty na desce ustawisz celowo w takim kierunku.

O tych w desce piszę.
twarz, klatka piersiowa, bez różnicy - u mnie są zawsze zamknięte i nic zimnego mi ma tamtędy nie lecieć.
Wyjątek to boczne, o ile w danym aucie idzie jest ustawić na boczne szyby.

122 Data: Maj 16 2012 11:55:53
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 08:37,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

A do czego służą wyloty "na twarz"?
Czy może ich nie ma?

Na twarz? - no takich specjalizowanych to nie ma :) - chyba, że wyloty
na desce ustawisz celowo w takim kierunku.

O tych w desce piszę.
twarz, klatka piersiowa, bez różnicy - u mnie są zawsze zamknięte i nic
zimnego mi ma tamtędy nie lecieć.

Jak się dobrze ustawi to nie leci - ja na ciele przez chwilę czuję (co zresztą mnie dziwi) zimniejszy powiew tylko w czasie ostrych zakrętów - bezwładność powietrza? :)

Wyjątek to boczne, o ile w danym aucie idzie jest ustawić na boczne szyby.

A w jakimś się nie da?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

123 Data: Maj 16 2012 12:09:11
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

O tych w desce piszę.
twarz, klatka piersiowa, bez różnicy - u mnie są zawsze zamknięte i nic
zimnego mi ma tamtędy nie lecieć.

Jak się dobrze ustawi to nie leci - ja na ciele przez chwilę czuję (co zresztą mnie dziwi) zimniejszy powiew tylko w czasie ostrych zakrętów - bezwładność powietrza? :)

A w czasie intensywnego chłodzenia nagrzanego wnętrza to nie?
Zresztą ja jestem większy niż Ty, więc powietrza ma większy problem, żeby mnie ominąć. ;-)

Wyjątek to boczne, o ile w danym aucie idzie jest ustawić na boczne szyby.

A w jakimś się nie da?

Żebyś wiedział, widziałem takie, które działają głównie góra-dół, a lewo-prawo już nie bardzo (albo odwrotnie, już nie pamiętam dokładnie co to za auto było), więc jakbyś nie ustawił, to leciało mi na rękę opartą o lewe drzwi.

124 Data: Maj 16 2012 12:20:54
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 12:09,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Jak się dobrze ustawi to nie leci - ja na ciele przez chwilę czuję (co
zresztą mnie dziwi) zimniejszy powiew tylko w czasie ostrych zakrętów
- bezwładność powietrza? :)

A w czasie intensywnego chłodzenia nagrzanego wnętrza to nie?

Nie zauważyłem wtedy dyskomfortu, bo leci głównie na szybę, ale sprawdzę to dokładniej kiedyś jak będzie cieplej.

Zresztą ja jestem większy niż Ty, więc powietrza ma większy problem,
żeby mnie ominąć. ;-)

Tylko wzrostem - co do objętości to bym się spierał ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

125 Data: Maj 16 2012 12:26:30
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zresztą ja jestem większy niż Ty, więc powietrza ma większy problem,
żeby mnie ominąć. ;-)

Tylko wzrostem - co do objętości to bym się spierał ;)

Niesłusznie...

126 Data: Maj 16 2012 13:12:55
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Chris 

Mirek Ptak nabazgrał(a):

Dnia 2012-05-16 08:37,  *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
A do czego służą wyloty "na twarz"?
Czy może ich nie ma?
Na twarz? - no takich specjalizowanych to nie ma :) - chyba, że wyloty
na desce ustawisz celowo w takim kierunku.
O tych w desce piszę.
twarz, klatka piersiowa, bez różnicy - u mnie są zawsze zamknięte i nic
zimnego mi ma tamtędy nie lecieć.
Jak się dobrze ustawi to nie leci - ja na ciele przez chwilę czuję (co zresztą mnie dziwi) zimniejszy powiew tylko w czasie ostrych zakrętów - bezwładność powietrza? :)
Wyjątek to boczne, o ile w danym aucie idzie jest ustawić na boczne
szyby.
A w jakimś się nie da?

W maluchu :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

127 Data: Maj 15 2012 20:15:12
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek P. 

Wybacz, ale to nie moja wina, że producenci sprzedają samochody ze złymi
klimatronikami.

Niektórzy producenci. I dają na swoje wyroby dłuuugą pseudo gwarację :)

Ja akurat miałem szczęście do klimatroników (Ford / Volvo / Mazda)

128 Data: Maj 15 2012 22:44:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marek P."  napisał w wiadomości grup

Wybacz, ale to nie moja wina, że producenci sprzedają samochody ze złymi klimatronikami.

Niektórzy producenci. I dają na swoje wyroby dłuuugą pseudo gwarację :)

Nie wiem, nie spotkałem się.

129 Data: Maj 16 2012 10:19:36
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek P. 

Niektórzy producenci. I dają na swoje wyroby dłuuugą pseudo gwarację :)

Nie wiem, nie spotkałem się.

Nie twierdzę, że się spotkałeś :)

130 Data: Maj 13 2012 23:12:48
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 22:38:38 +0200, Axel napisał(a):

Przemodelowac? Ustawiasz temperature i koniec. Komputer sam ustawia sile  w
poszczegolnych dyszach i temperature nadmuchu, tak zeby utrzymac zadana
temperature w aucie. Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne

Tak, oczywiście. tylko widzisz, komuter nie ma podłaczenia z najwazniejszym
czujnikiem - czyli mną :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

131 Data: Maj 13 2012 23:17:18
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-13 23:12, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 13 May 2012 22:38:38 +0200, Axel napisał(a):

Przemodelowac? Ustawiasz temperature i koniec. Komputer sam ustawia sile  w
poszczegolnych dyszach i temperature nadmuchu, tak zeby utrzymac zadana
temperature w aucie. Mozna oczywiscie wylaczyc z komputera poszczegolne

Tak, oczywiście. tylko widzisz, komuter nie ma podłaczenia z najwazniejszym
czujnikiem - czyli mną :D

Jeszcze nie...
:P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

132 Data: Maj 14 2012 20:04:45
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Iglo 


Nie. Najistotniejsze jest, ze po ustawieniu 20 stopni wlasciwie nie trzeba
nic zmieniac. I gdyby nie to, ze w zimie zwykle jezdze cieplo ubrany (bo na
krotkich trasach) i 20 stopni to za duzo, to przez caly rok moznaby nie
dotykac ustawien.

Dokładnie tak właśnie jeżdżę. Jedyne czego dotykam to czasem przycisk MAX,
który włącza nadmuch na przednią i boczne szyby, ogrzewanie lusterek i
szyb. Samo ogrzewanie tylnej szyby też automatyczne. Wygoda.

133 Data: Maj 13 2012 20:33:07
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 18:35:11 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Wszystko ma swoja cenę. O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe, to
nie jestem zwolennikiem ułatwiaczy typu czujniki parkowania,
asystentów pasa i innych tego typu. IMO powoduja one wtórny
analfabetyzm.

albo muszle klozetowe ze spłukiwaniem w ciepłej łazience. całkiem wystarczy
dół w ziemi i dwa kije.
czy te sklepy, jak można iść do lasu i coś upolować.

Jeszcze raz, powoli dla Ciebie:
'O ile rozumiem udogodnienia środowiskowe'

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

134 Data: Maj 13 2012 13:31:52
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

AL wrote:

W dniu 2012-05-13 11:16, Dysiek pisze:
Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okaza�y si�
u�yteczne i chcieliby�my je (dalej?) mie� a jakie nie bardzo ?


Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

może nie miał i nie wie jakas jest wygodna :)

- wspomaganie kiery
- ABS
- centralny zamek
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

a od czego jest klimatyzacja?

A bajery, ktore fajnie miec, ale nie sa dla mnie niezbedne to:

- ksenonowe swiatla
- elektrycznie sterowane lusterka

a ja uwazam, ze sa b.pomocne - dodatkowo skladane elektrycznie
dokładnie.

135 Data: Maj 13 2012 13:35:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

może nie miał i nie wie jakas jest wygodna :)


Mialem. Jednak majac kupowac auto patrze czy klima jest, a nie jaka jest.
Nie jest to zatem decydujacy czynnik :-)

Dysiek

136 Data: Maj 13 2012 13:54:30
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: AL 

W dniu 2012-05-13 13:31, Marek Dyjor pisze:

- elektryczne szyby (przednie wystarcza)

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

a od czego jest klimatyzacja?

wsiadajac do rozgrzanego auta, ktore stalo caly dzien w pelnym sloncu klimatyzacja na poczatku nic Ci nie da.
Mozesz stac z otwartymi drziami i wietrzyc - a mozesz ruszyc - otwierajac wszystkie okna. Po paru minutach zamykasz i wlaczasz klimatyzacje i masz przyjemnie.
Klimatyzacja wlaczy Ci sie na max a i tak zajmie jej dwa-trzy razy dluzej zanim 'wypompuje' to nagromadzone cieple powietrze.

Fajnie byloby miec wiec jeszcze szyberdach z opcja uchylu lub taka sterowana i dod. wyciagiem cieplego powietrza.



--
pozdr
Adam (AL)
TG

137 Data: Maj 13 2012 15:16:05
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

AL wrote:

W dniu 2012-05-13 13:31, Marek Dyjor pisze:
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

a od czego jest klimatyzacja?

wsiadajac do rozgrzanego auta, ktore stalo caly dzien w pelnym sloncu
klimatyzacja na poczatku nic Ci nie da.

na początku daje sam nawiew powietrza. Generalnie w samochodzie praktycznie okien nie otwieram.

138 Data: Maj 13 2012 19:26:12
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Axel 


"Marek Dyjor"  wrote in message

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

a od czego jest klimatyzacja?

wsiadajac do rozgrzanego auta, ktore stalo caly dzien w pelnym sloncu
klimatyzacja na poczatku nic Ci nie da.

na początku daje sam nawiew powietrza. Generalnie w samochodzie praktycznie okien nie otwieram.

A ja otwieram wszystkie okna z pilota wchodzac na parking, ruszam (klima wlaczona jest non stop przez 12 miesiecy w roku - full automat) zostawiajac owarte tylne szyby i po kilkudziesieciu metrach juz jest calkiem przyjemnie. Niestety, nowsza wersja juz nie ma takiej opcji :-(

--
Axel

139 Data: Maj 13 2012 15:29:36
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 13:54:30 +0200, AL napisał(a):

wsiadajac do rozgrzanego auta, ktore stalo caly dzien w pelnym sloncu
klimatyzacja na poczatku nic Ci nie da.
??? Cholera, dobrze, że służbowe Berlingo o tym nie wiedziało....

Uruchomienie silnika, klima na maksa, przedmuch przez 20 sekund na obiegu
zewnętrznym, potem właczenie wewnętrznego i po 2 minutach mamy w środku
ludzkie 24 stopnie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

140 Data: Maj 13 2012 16:34:02
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 15:29, Adam Płaszczyca pisze:

Uruchomienie silnika, klima na maksa, przedmuch przez 20 sekund na obiegu
zewnętrznym, potem właczenie wewnętrznego i po 2 minutach mamy w środku
ludzkie 24 stopnie.

Dziwne, w normalnym dobrze zaprojektowanym samochodzie wystarczy otworzyć okna i nie potrzeba żadnej klimatyzacji.


--
Pozdr.

141 Data: Maj 13 2012 16:59:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 16:34:02 +0200, DoQ napisał(a):

Uruchomienie silnika, klima na maksa, przedmuch przez 20 sekund na obiegu
zewnętrznym, potem właczenie wewnętrznego i po 2 minutach mamy w środku
ludzkie 24 stopnie.

Dziwne, w normalnym dobrze zaprojektowanym samochodzie wystarczy
otworzyć okna i nie potrzeba żadnej klimatyzacji.

Jak masz na zewnątrz 36, to po otwarciu okien bedziesz miał wewnątrz 24? ;)
Może wyłącz te satelity, co? ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

142 Data: Maj 13 2012 17:03:49
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 16:59, Adam Płaszczyca pisze:

Dziwne, w normalnym dobrze zaprojektowanym samochodzie wystarczy
otworzyć okna i nie potrzeba żadnej klimatyzacji.
Jak masz na zewnątrz 36, to po otwarciu okien bedziesz miał wewnątrz 24? ;)

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.

Może wyłącz te satelity, co? ;)

Piłeś coś?


--
Pozdr.

143 Data: Maj 13 2012 15:06:06
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin DoQ

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.

Też tak sądzę. Najbardziej zbędny jest ABS, bo bez niego można zatrzymać
auto na 4 metrach na śniegu.

Może wyłÄ…cz te satelity, co? ;)

Piłeś coś?

Nie rzucaj pochopnych oskarżeń, może wcale nie pił, tylko palił? :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

144 Data: Maj 13 2012 17:09:54
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 17:06, to pisze:

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.
Też tak sądzę. Najbardziej zbędny jest ABS, bo bez niego można zatrzymać
auto na 4 metrach na śniegu.

Dokładnie. ABS i klimatyzacja to wynalazek i przedłużacz dla mięczaków.

Może wyłącz te satelity, co? ;)
Piłeś coś?
Nie rzucaj pochopnych oskarżeń, może wcale nie pił, tylko palił? :)

Albo jadł :)


--
Pozdr.

145 Data: Maj 13 2012 15:15:37
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin DoQ

Dokładnie. ABS i klimatyzacja to wynalazek i przedłużacz dla mięczaków.

Tak to jest, jak ktoś ma krótkiego siusiaka, to musi sobie montować ABS i
klimatyzację. Prawdziwy polski macho hamuje nogą i chłodzi się pędem
powietrza!

Może wyłÄ…cz te satelity, co? ;)
Piłeś coś?
Nie rzucaj pochopnych oskarżeń, może wcale nie pił, tylko palił? :)

Albo jadł :)

Albo wąchał. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

146 Data: Maj 14 2012 11:35:19
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Artur M. Piwko 

In the darkest hour on Sun, 13 May 2012 17:09:54 +0200,
DoQ  screamed:

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.
Też tak sądzę. Najbardziej zbędny jest ABS, bo bez niego można zatrzymać
auto na 4 metrach na śniegu.

Dokładnie. ABS i klimatyzacja to wynalazek i przedłużacz dla mięczaków.


I wspomaganie kierownicy... dla mięczaków, którym nie starczy sił na
machanie kierownicą.
Tak samo lusterka... prawdziwi faceci potrafią obejrzeć się za siebie.
Tylko mientkie psity używają lusterek...

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:213B ]
[ 11:34:18 user up 13168 days, 23:29,  1 user, load average: 0.43, 0.98, 0.59 ]

                            Practice makes pregnant.

147 Data: Maj 14 2012 11:12:03
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 14/05/2012 10:35, Artur M. Piwko wrote:

In the darkest hour on Sun, 13 May 2012 17:09:54 +0200,
  screamed:
A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.
Też tak sądzę. Najbardziej zbędny jest ABS, bo bez niego można zatrzymać
auto na 4 metrach na śniegu.

Dokładnie. ABS i klimatyzacja to wynalazek i przedłużacz dla mięczaków.


I wspomaganie kierownicy... dla mięczaków, którym nie starczy sił na
machanie kierownicą.
Tak samo lusterka... prawdziwi faceci potrafią obejrzeć się za siebie.
Tylko mientkie psity używają lusterek...

Po co się oglądać? Prawdziwy macho rozsiewa na drodze taką aurę, że nikt nie odważy się wyprzedzić, nawet jeśli jakimś cudem dogoni mistrza kierownicy!



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

148 Data: Maj 15 2012 11:42:37
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: robot 

On Mon, 14 May 2012 11:12:03 +0100, kamil wrote:

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.
Też tak sądzę. Najbardziej zbędny jest ABS, bo bez niego można zatrzymać
auto na 4 metrach na śniegu.

Dokładnie. ABS i klimatyzacja to wynalazek i przedłużacz dla mięczaków.


I wspomaganie kierownicy... dla mięczaków, którym nie starczy sił na
machanie kierownicą.
Tak samo lusterka... prawdziwi faceci potrafią obejrzeć się za siebie.
Tylko mientkie psity używają lusterek...

Po co się oglądać? Prawdziwy macho rozsiewa na drodze taką aurę, że nikt
nie odważy się wyprzedzić, nawet jeśli jakimś cudem dogoni mistrza
kierownicy!

A jak sra to słońce zachodzi.

--
pozdro

149 Data: Maj 14 2012 17:06:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 14-05-2012 11:35, Artur M. Piwko pisze:

Tak samo lusterka... prawdziwi faceci potrafią obejrzeć się za siebie.
Tylko mientkie psity używają lusterek...

Otóż to.


--
Pozdr.

150 Data: Maj 13 2012 17:18:08
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:03:49 +0200, DoQ napisał(a):

Jak masz na zewnątrz 36, to po otwarciu okien bedziesz miał wewnątrz 24? ;)

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.

Klimatyzacja to akurat dla mnie bardzo potrzebny element. Drugi to ABS.
Jeśli miałbym wybierać, to te dwa systemy sa dla mnie najważniejsze :D


Może wyłącz te satelity, co? ;)
Piłeś coś?
A ta pani to już nie dzwoni?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

151 Data: Maj 13 2012 17:22:36
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 17:18, Adam Płaszczyca pisze:

Jak masz na zewnątrz 36, to po otwarciu okien bedziesz miał wewnątrz 24? ;)
A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.
Klimatyzacja to akurat dla mnie bardzo potrzebny element. Drugi to ABS.
Jeśli miałbym wybierać, to te dwa systemy sa dla mnie najważniejsze :D

Klima dla mięczaków!

Może wyłącz te satelity, co? ;)
Piłeś coś?
A ta pani to już nie dzwoni?

Nie mam pojęcia, a co?


--
Pozdr.

152 Data: Maj 13 2012 18:36:21
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:22:36 +0200, DoQ napisał(a):

Klima dla mięczaków!

OK, wole być chłodnym mięczakiem niż ugotowanym twardzielem ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

153 Data: Maj 13 2012 17:16:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

OK, wole być chłodnym mięczakiem niż ugotowanym twardzielem ;)

A muchomory jadasz gotowane czy na surowo? :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

154 Data: Maj 13 2012 20:33:54
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:16:25 +0000 (UTC), to napisał(a):

OK, wole być chłodnym mięczakiem niż ugotowanym twardzielem ;)

A muchomory jadasz gotowane czy na surowo? :>

Gotowane. Pewnie sie zdziwisz, ale sa gatunki jadalne muchomorów :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

155 Data: Maj 13 2012 19:47:56
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

A muchomory jadasz gotowane czy na surowo? :>

Gotowane.

Hm... to wiele wyjaśnia...

Pewnie sie zdziwisz, ale sa gatunki jadalne muchomorów :D

Smacznego! Efekty widać. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

156 Data: Maj 14 2012 09:41:30
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2012-05-13 21:47, to pisze:

Pewnie sie zdziwisz, ale sa gatunki jadalne muchomorów :D

Smacznego! Efekty widać. :>

W większości krajów zachodu za niejadalne uchodzą wszelkie grzyby poza pieczarkami i grzybkami z Chin...
Więc patrząc na Polaków mogą śmiało mówić "efekty widać" :>

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

157 Data: Maj 14 2012 17:45:31
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Dysiek 

W większości krajów zachodu za niejadalne uchodzą wszelkie grzyby poza
pieczarkami i grzybkami z Chin...
Więc patrząc na Polaków mogą śmiało mówić "efekty widać" :>


Rozwala mnie jak Anglicy mowiac mushrooms mysla o pieczarkach :D

Dysiek

158 Data: Maj 15 2012 12:08:12
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 14/05/2012 16:45, Dysiek wrote:

W większości krajów zachodu za niejadalne uchodzą wszelkie grzyby poza
pieczarkami i grzybkami z Chin...
Więc patrząc na Polaków mogą śmiało mówić "efekty widać" :>


Rozwala mnie jak Anglicy mowiac mushrooms mysla o pieczarkach :D

Anglicy po prostu nie pamiętają już takiej biedy, że cała wieś łaziła o 5 rano po lesie żeby coś do jedzenia znaleźć. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

159 Data: Maj 13 2012 15:22:08
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

Może wyłÄ…cz te satelity, co? ;)
Piłeś coś?
A ta pani to już nie dzwoni?

Może się prześpij? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

160 Data: Maj 13 2012 18:38:29
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

DoQ wrote:

W dniu 13-05-2012 16:59, Adam Płaszczyca pisze:
Dziwne, w normalnym dobrze zaprojektowanym samochodzie wystarczy
otworzyć okna i nie potrzeba żadnej klimatyzacji.
Jak masz na zewnątrz 36, to po otwarciu okien bedziesz miał wewnątrz
24? ;)

A po co mam mieć 24? Żeby się przeziębić? Klimatyzacja to zbędny
wynalazek, jak wspomaganie kierownicy, ABS i elektryczne szyby.

imho to samochód jest zbędny bo masz nogi i możesz sam iść gdzie potrzebujesz. A jak trza jechać do powiatu to można pożyczyć kunia od Staszka i na oklep pojechać.

161 Data: Maj 13 2012 18:44:58
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 18:38, Marek Dyjor pisze:

imho to samochód jest zbędny bo masz nogi i możesz sam iść gdzie
potrzebujesz. A jak trza jechać do powiatu to można pożyczyć kunia od
Staszka i na oklep pojechać.

Nie samochód musi być, skoro sąsiad ma.

--
Pozdr.

162 Data: Maj 14 2012 12:41:14
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sun, 13 May 2012 15:29:36 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 13:54:30 +0200, AL napisał(a):
wsiadajac do rozgrzanego auta, ktore stalo caly dzien w pelnym sloncu
klimatyzacja na poczatku nic Ci nie da.
??? Cholera, dobrze, że służbowe Berlingo o tym nie wiedziało....
Uruchomienie silnika, klima na maksa, przedmuch przez 20 sekund na obiegu
zewnętrznym, potem właczenie wewnętrznego i po 2 minutach mamy w środku
ludzkie 24 stopnie.

A ja w głupim getzu stojącym cały dzień na pełnym słońcu przejeżdżałem z
otwartymi 4 szybami kilkadziesiąt metrów, potem włączałem klimę i było OK.
W równolegle posiadanym focusie z przednimi elektrycznymi przez dobrych
kilka minut nie dało się oddychać bez poparzenia górnych dróg oddechowych ;)

Dla mnie brak wszystkich szyb elektrycznych to podobna dyskwalifikacja auta
jak np. przy braku tylnej wycieraczki.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

163 Data: Maj 13 2012 18:50:25
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości grup

AL wrote:
W dniu 2012-05-13 11:16, Dysiek pisze:
Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okaza�y si�
u�yteczne i chcieliby�my je (dalej?) mie� a jakie nie bardzo ?


Osobiscie uwazam, ze niezbedne bajery to:

- klimatyzacja (manualna jest wystarczajaca)

tu min. automatyczna (jednostrefowa wystarczy) - to duza przewaga nad
manualna

może nie miał i nie wie jakas jest wygodna :)

- wspomaganie kiery
- ABS
- centralny zamek
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)

a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

a od czego jest klimatyzacja?

Od chłodzenia wnętrza JUĹť PRZEWIETRZONEGO.

164 Data: Maj 13 2012 17:17:52
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: to 

begin Cavallino

Od chłodzenia wnętrza JUĹť PRZEWIETRZONEGO.

Czy wnętrze z koniem można kiedykolwiek uznać, za PRZEWIETRZONE? Obawiam
się, że zdania mogą być podzielone...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

165 Data: Maj 14 2012 11:57:55
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Chris 

AL nabazgrał(a):

- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po dlugim staniu na sloncu.

Przydają się też jak masz dziecko, czasami dzieciak potrafi mi się bawić szybą i nie domknąć :)


--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

166 Data: Maj 14 2012 10:59:24
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 14/05/2012 10:57, Chris wrote:

AL nabazgrał(a):

- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.

Przydają się też jak masz dziecko, czasami dzieciak potrafi mi się bawić
szybą i nie domknąć :)

Blokady nie masz? :)

Z mniejszym tym bardziej się przydaje, bo sam nie dosięgnie żeby otworzyć..



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

167 Data: Maj 14 2012 12:05:01
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Chris 

kamil nabazgrał(a):

On 14/05/2012 10:57, Chris wrote:
AL nabazgrał(a):
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.
Przydają się też jak masz dziecko, czasami dzieciak potrafi mi się bawić
szybą i nie domknąć :)
Blokady nie masz? :)


Na korbkę  :)  w Hondzie miałem 4 x elekrtryczne ale w Volvo już mam tylko przód (nie pomyślałem jak kupowałem)

Z mniejszym tym bardziej się przydaje, bo sam nie dosięgnie żeby
otworzyć..

Na drzwi mam blokadę ale nie na szyby, jedynie pomaga uwaga słowna :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

168 Data: Maj 14 2012 11:08:13
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kamil 

On 14/05/2012 11:05, Chris wrote:

kamil nabazgrał(a):

On 14/05/2012 10:57, Chris wrote:
AL nabazgrał(a):
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.
Przydają się też jak masz dziecko, czasami dzieciak potrafi mi się bawić
szybą i nie domknąć :)
Blokady nie masz? :)


Na korbkę :) w Hondzie miałem 4 x elekrtryczne ale w Volvo już mam tylko
przód (nie pomyślałem jak kupowałem)

A chyba że tak. Teraz każdy samochód kupuje pod kątem dzieciaka, czyli 4x szyby obowiązkowo. :)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

169 Data: Maj 14 2012 12:33:20
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Chris 

kamil nabazgrał(a):

On 14/05/2012 11:05, Chris wrote:
kamil nabazgrał(a):
On 14/05/2012 10:57, Chris wrote:
AL nabazgrał(a):
- elektryczne szyby (przednie wystarcza)
a ja lubie i tylne - zwlaszcza do szybkiego przewietrzenia auta po
dlugim staniu na sloncu.
Przydają się też jak masz dziecko, czasami dzieciak potrafi mi się
bawić szybą i nie domknąć :)
Blokady nie masz? :)
Na korbkę :) w Hondzie miałem 4 x elekrtryczne ale w Volvo już mam tylko
przód (nie pomyślałem jak kupowałem)
A chyba że tak. Teraz każdy samochód kupuje pod kątem dzieciaka, czyli 4x szyby obowiązkowo. :)

Niby kupowałem mając nadzieję i nadzieje teraz jeździ z tyłu a korbka jest fajną zabawą czasami :) zaleta jest taka że w długich trasach 75% przesypia :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

170 Data: Maj 14 2012 17:43:55
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Rafał Grzelak 

Dysiek wrote:

- elektrycznie sterowane lusterka

W naszym klimacie - podgrzewane.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

171 Data: Maj 14 2012 18:06:11
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Mon, 14 May 2012 17:43:55 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):

Dysiek wrote:
- elektrycznie sterowane lusterka
W naszym klimacie - podgrzewane.

Ponoć mając pierwsze zawsze masz i to drugie :)

Swoją drogą - piętno dla Citroena, który wewnętrzne lusterko zrobił
ściemniane elektronicznie zaś bocznych już nie raczył... Co z tego że
ze środkowego mnie nie oślepia skoro mnie oślepiają z bocznych?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

172 Data: Maj 14 2012 18:31:57
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Rafał Grzelak 

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 17:43:55 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
> Dysiek wrote:
>> - elektrycznie sterowane lusterka
> W naszym klimacie - podgrzewane.

Ponoć mając pierwsze zawsze masz i to drugie :)

Widocznie mam w domu jedyne 2 egzemplarze, ktore maja elektryczne
sterowanie bez podgrzewania... ;/

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

173 Data: Maj 14 2012 20:40:09
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Shrek 

On 2012-05-14 20:31, Rafał Grzelak wrote:

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 17:43:55 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
Dysiek wrote:
- elektrycznie sterowane lusterka
W naszym klimacie - podgrzewane.

Ponoć mając pierwsze zawsze masz i to drugie :)

Widocznie mam w domu jedyne 2 egzemplarze, ktore maja elektryczne
sterowanie bez podgrzewania... ;/

Ja mam trzeci...

Shrek.

174 Data: Maj 14 2012 18:48:23
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Rafał Grzelak 

Shrek wrote:

On 2012-05-14 20:31, Rafał Grzelak wrote:
> Jacek Osiecki wrote:
>
> > Dnia Mon, 14 May 2012 17:43:55 +0000 (UTC), Rafał Grzelak
> > napisał(a):
> > > Dysiek wrote:
> > > > - elektrycznie sterowane lusterka
> > > W naszym klimacie - podgrzewane.
> >
> > Ponoć mając pierwsze zawsze masz i to drugie :)
>
> Widocznie mam w domu jedyne 2 egzemplarze, ktore maja elektryczne
> sterowanie bez podgrzewania... ;/

Ja mam trzeci...

Musze w koncu zajrzec w obudowe lusterek, bo jesli instalacja jest i
jest podlaczona, to mata grzejna/szkielka z mata nie sa wielkim kosztem.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

175 Data: Maj 14 2012 23:03:47
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-14 20:48, Rafał Grzelak pisze:

Shrek wrote:

On 2012-05-14 20:31, Rafał Grzelak wrote:
Jacek Osiecki wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 17:43:55 +0000 (UTC), Rafał Grzelak
napisał(a):
Dysiek wrote:
- elektrycznie sterowane lusterka
W naszym klimacie - podgrzewane.

Ponoć mając pierwsze zawsze masz i to drugie :)

Widocznie mam w domu jedyne 2 egzemplarze, ktore maja elektryczne
sterowanie bez podgrzewania... ;/

Ja mam trzeci...

Musze w koncu zajrzec w obudowe lusterek, bo jesli instalacja jest i
jest podlaczona, to mata grzejna/szkielka z mata nie sa wielkim kosztem.


Jeśli nie kupiłeś auta jako nowe w salonie, to zajrzyj. W podgrzewanych lusterkach są najczęściej głupie konektorki, które lubią śniedzieć. I potem lusterko nie grzeje ani trochę.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

176 Data: Maj 15 2012 00:24:18
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Rafał Grzelak 

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

 

> Musze w koncu zajrzec w obudowe lusterek, bo jesli instalacja jest i
> jest podlaczona, to mata grzejna/szkielka z mata nie sa wielkim
> kosztem.
>

Jeśli nie kupiłeś auta jako nowe w salonie, to zajrzyj. W
podgrzewanych lusterkach są najczęściej głupie konektorki, które
lubią śniedzieć. I potem lusterko nie grzeje ani trochę.

Wlasnie nawet nie moge sobie przypomniec czy w ogloszeniu bylo cos o
podgrzewanych lusterkach. Przy pierwszych ogledzinach stwierdzilem ze w
tym egz. nie ma i juz.

Zajrzalbym, ale troche boje sie, ze pourywam zaczepy i bedzie tak
http://farm6.staticflickr.com/5023/5611768051_c71367b10d_z.jpg ;>

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

177 Data: Maj 13 2012 17:43:44
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

 Michał, Sat, 12 May 2012 20:48:06 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

-tylnia oś skrętna (1991)

Tylniej nigdy nie zrobili skrętnej.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

178 Data: Maj 13 2012 18:39:38
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek Dyjor 

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Michał, Sat, 12 May 2012 20:48:06 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

-tylnia oś skrętna (1991)

Tylniej nigdy nie zrobili skrętnej.


HINT   francuzy...

179 Data: Maj 13 2012 19:16:41
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: jerzu 

On Sun, 13 May 2012 18:39:38 +0200, "Marek Dyjor"
 wrote:

HINT   francuzy...

HINT tylna

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

180 Data: Maj 14 2012 10:32:16
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Marek Dyjor, Sun, 13 May 2012 18:39:38 +0200, pl.misc.samochody:

Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Michał, Sat, 12 May 2012 20:48:06 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

-tylnia oś skrętna (1991)

Tylniej nigdy nie zrobili skrętnej.

HINT   francuzy...

Hint: http://so.pwn.pl/lista.php?co=tylnia

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

181 Data: Maj 14 2012 10:32:11
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Marek Dyjor, Sun, 13 May 2012 18:39:38 +0200, pl.misc.samochody:

Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Michał, Sat, 12 May 2012 20:48:06 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

-tylnia oś skrętna (1991)

Tylniej nigdy nie zrobili skrętnej.

HINT   francuzy...

Hint: v

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

182 Data: Maj 12 2012 21:52:39
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Tomasz Pyra 

On Sat, 12 May 2012 18:55:37 +0000 (UTC),  Michał wrote:

-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

Wydaje się fajne jak ktoś jeździ z tempomatem.
Tyle że taka radarowa elektronika to pewnie zawsze będzie droga...
No chyba że upowszechnią się systemy awaryjnego hamowania przy zbliżaniu
się do przeszkody i korzystać będą ze wspólnych czujników.

-automaty DSG i podobne ?

Dobra rzecz, bo łączy zalety skrzyni manualnej z możliwością automatycznego
przełączania biegów.

-tempomaty start stop ?

A co to jest?

-czujniki zjazdu z pasa ruchu ?

Jak każdy tego typu alarm. Mi tam jeszcze się nigdy nie zmienić pasa ruchu
przypadkowo, ale gdyby jednak miało do tego dojść to fajnie by było gdyby
cos mnie ostrzegło.
Coś mi się też wydaje że taki system żeby działał wymaga oznakowania
trzymającego jakieś standardy...
Na polskich drogach gdzie miejscami prześwitują 3 poprzednie wersje
oznakowania poziomego, to albo ogłupieje, albo będzie generować fałszywe
alarmy.


-hybrydy ?

Póki co chyba nie na rynku żadnej sensownej...
Za kilkadziesiąt tysięcy zł dostajemy samochód który pali z 1l/100km mniej.

-fotele wentylowane ?
-fotele z masażami ?

Nie wiem, ale grzane są fajne :)


-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)

Jak będzie umiało zaparkować lepiej niż ja, to poproszę

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

Też przydatne, ale pytanie o prezentacje tych danych, bo musiałby to być
chyba jakiś HUD, a to chyba jeszcze raczkuje jeżeli chodzi o zastosowania
motoryzacyjne.

-doświetlanie zakrętów ?

Jeżeli zrealizowane na obracających się reflektorach, to są fajne.
Bo jak to ściema polegająca na zapalaniu światła przeciwmglowego z jednej
strony, to jest to zupełnie bez sensu.

-światła dzienne led/ światła led ?

Światła dzienne to dobra rzecz przy obowiązku jazdy w dzień na światłach i
ksenonowych światłach mijania.
Bo ksenony z czasem świecą coraz gorzej i szkoda je zużywać na świecenie w
dzień.

-światła ruszające się w 2 osiach, sterowane komputerem ?

Dobra rzecz to będzie świecąca matryca, która świeci tam gdzie jest ciemno
- dzięki temu będzie można połączyć widoczność jak na światłach drogowych z
nieoślepianiem kierowców z przeciwka.

-rozpoznawanie mowy ?

Jak dla mnie zbędne, chociaż przy coraz większej ilości różnych
funkcjonalności gałkologia mocno się komplikuje.

-karty bezdotykowe ?

Ogólnie systemy bez kluczyków - dobra rzecz.


-BAS, to chyba po 2000 - break assist

Jeśli wierzyć tym którzy badali że 80% kierowców w sytuacji stresowej nie
ma siły docisnąć hamulca, to chyba dobra rzecz.
Ale jeździłem autem z BAS i jak dla mnie system zachowuje się mało
intuicyjnie i mnie wkurzał.


-jakieś lepsze adaptacyjne zawieszenia niż kiedyś ?

Tu każdy postęp zawsze będzie dobry.

-kamery cofania, tryb wyświetlenia panoramy dookoła auta ?

Kamera cofania wygląda fajnie.
Panorama to nie wiem co.


Do listy przydatnych wynalazków dopisałbym jeszcze:

- coraz to mądrzejsze systemy dołączania drugiej osi napędzanej. I ogólnie
różne aktwne sposoby napędzania kół

- ESC (które to systemy na szerszą skalę pojawił się dopiero po 2000)

183 Data: Maj 14 2012 13:30:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 12 May 2012 21:52:39 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

On Sat, 12 May 2012 18:55:37 +0000 (UTC),  Michał wrote:
-tempomaty adaptacyjne z radarami ?
Wydaje się fajne jak ktoś jeździ z tempomatem.
Tyle że taka radarowa elektronika to pewnie zawsze będzie droga...
No chyba że upowszechnią się systemy awaryjnego hamowania przy zbliżaniu
się do przeszkody i korzystać będą ze wspólnych czujników.

Ja czasami na trasie korzystam ze zwykłego tempomatu w C5 i cholernie
brakuje tych radarów - co chwila trzeba albo wyłączać albo zmieniać
ustawienia.

-hybrydy ?
Póki co chyba nie na rynku żadnej sensownej...
Za kilkadziesiąt tysięcy zł dostajemy samochód który pali z 1l/100km mniej.

IMHO czysta ściema, nie ma to nic wspólnego z ekonomią czy ekologią :)
Jedno sensowne zastosowanie to ew. taksówki - jedna firma taksówkowa nabyła
całą flotę priusów i według znajomego który tam pracuje - ma szanse to się
zwrócić. Pytanie co gdy padną akumulatory...

-fotele wentylowane ?
-fotele z masażami ?
Nie wiem, ale grzane są fajne :)

Chyba czymś bezcennym by była nienagrzewająca się od słońca kierownica i
gałka skrzyni biegów :)

-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)
Jak będzie umiało zaparkować lepiej niż ja, to poproszę

To chyba nigdy :) Jakoś czuję że to automatyczne parkowanie podda się w
większości miejsc gdzie nawet średnio wprawny kierowca da radę...

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)
Też przydatne, ale pytanie o prezentacje tych danych, bo musiałby to być
chyba jakiś HUD, a to chyba jeszcze raczkuje jeżeli chodzi o zastosowania
motoryzacyjne.

Tu też nie widzę szans: HUD musiałby być "pełnoszybowy" by się nadawał do
użytku i nie rozpraszał kierowcy. A to oznacza albo dyskomfort dla
pozostałych użytkowników samochodu, albo okulary dla prowadzącego.

-rozpoznawanie mowy ?
Jak dla mnie zbędne, chociaż przy coraz większej ilości różnych
funkcjonalności gałkologia mocno się komplikuje.

Zamiast rozpoznawania mowy - bluetooth. Rewelacja, nie muszę w ogóle
wyciągać z kieszeni telefonu i mogę bez problemu zadzwonić do kogo sobie
zechcę.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

184 Data: Maj 12 2012 22:05:17
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2012 20:55,  Michał pisze:

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?
Co sądzicie o:

Oczywiście najlepszym wynalazkiem są ekologiczne rozwiązania, czyli super niska emisja CO2!


--
Pozdr.

185 Data: Maj 12 2012 21:02:49
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: Michał 

DoQ  napisał(a):

W dniu 12-05-2012 20:55,  Michał pisze:
> Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
> użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?
> Co sądzicie o:

Oczywiście najlepszym wynalazkiem są ekologiczne rozwiązania, czyli
super niska emisja CO2!



Nie wkurzaj mnie nawet ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

186 Data: Maj 12 2012 23:37:32
Temat: Re: Bajery w autach
Autor: kogutek 

=?ISO-8859-2?Q?_Micha=B3?=  napisał(a):

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Co sądzicie o:

-tempomaty adaptacyjne z radarami ?

-automaty DSG i podobne ?

-tempomaty start stop ?

-czujniki zjazdu z pasa ruchu ?

-hybrydy ?

-fotele wentylowane ?

-fotele z masażami ?

-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)

-doświetlanie zakrętów ?

-światła dzienne led/ światła led ?

-światła ruszające się w 2 osiach, sterowane komputerem ?

-rozpoznawanie mowy ?

-karty bezdotykowe ?

-BAS, to chyba po 2000 - break assist

-jakieś lepsze adaptacyjne zawieszenia niż kiedyś ?

-kamery cofania, tryb wyświetlenia panoramy dookoła auta ?


Kiedyś był film. Stary facet mający piękny bardzo stary samochód stwierdził że
w samochodzie jest potrzebny wskaźnik jak szybko się jedzie i ile jest jeszcze
benzyny. I ja się z nim zgadzam. bajery są potrzebne w samochodach
ciężarowych. Żeby ułatwić pracę, zrobić żeby była bezpieczniejsza. Normalnemu
użytkownikowi samochodu, takiemu co jeździ nim do pracy albo po zakupy są
raczej zbędne. jak ktoś ma taką pracę że nie wozi ładunków tylko przemieszcza
się na duże odległości to powinien korzystać z alternatywnych środków
transportu typu kolej, autobus czy samolot.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

187 Data: Maj 13 2012 10:26:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: megrims 

W dniu 2012-05-12 20:55,  Michał pisze:

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Co sądzicie o:

-tempomaty adaptacyjne z radarami ?
Fajna sprawa. Pozwala czytać gazetę w korku.
Auto samo jedzie za innym, utrzymuje odległość
i się zatrzymuje. Chociaż boje się, że się
spierdoli (jak to elektronika) i wjadę komuś
do kufra.

-automaty DSG i podobne ?
Bardzo fajne skrzynie, chociaż
wnerwia mnie, że w Yeti 2.0TDI
manual a 170 km, a DSG ma 140.
Jak jest auto z DSG i do tego ma Launch
control, to wkrzynia wytrzymuje około 50
takich startów kontrolowanych. Potem
skrzynia do remontu (w EvoX z DCSST lub
Turbo z PDK i Chronosport).

-tempomaty start stop ?
Start/Stop do dupy. Niby ekologia,
ale koszty produkcji, utylizacji oraz
większego zużycia wszystkiego podczas rozruchu
powodują, że to tylko marketingowy gadżet.

-czujniki zjazdu z pasa ruchu ?
Bardzo dobry pomysł.

-hybrydy ?
Dopóki nie opracują trwałych akumulatorów,
to nie ma to sensu.

-fotele wentylowane ?
Bardzo fajna rzecz. Przejedź się 600km w samej
koszuli bez wentylowanej skóry to będziesz
wiedział o co mi chodzi.

-fotele z masażami ?
Fajna rzecz na długie trasy. Do tego aktywny fotel,
który pompuje boczne podparcia w zakrętach. Chociaż
to się jebie okrutnie.

-automatyczne parkowanie ? (w wielu odmianach)
Nie używałem, ale IMO odmóżdża.

-noktowizory ? (termiczne i podczerwone)
Gadżet. Niewiele daje. Nie da się prowadzić
patrząc tylko w ekran Night Vision.

-doświetlanie zakrętów ?
Przydatne.

-światła dzienne led/ światła led ?
Pewnie spełnia swoje funkcje, ale póki co oświetlenie
LED w autach średnio mi się podoba. W nowych Audi
jest OK, w Nowych MB - nie podoba się. A doklejanie
listew LED do starych trupów powinno być karane.

-światła ruszające się w 2 osiach, sterowane komputerem ?
Bixenon skrętny - rewelacja.

-rozpoznawanie mowy ?
Zbędny gadżet.

-karty bezdotykowe ?
Karty? Jeśli chodzi ogólnie o system Keylessgo (MB) lub
dostęp komfortowy (BMW) to super sprawa. Nie wyciągasz
kluczyka z kieszeni i to jest bardzo wygodne.

-BAS, to chyba po 2000 - break assist
Dobre

-jakieś lepsze adaptacyjne zawieszenia niż kiedyś ?
Komfort bardzo wysoki, ale jak się to zjebie, to wydatki
kosmiczne.

-kamery cofania, tryb wyświetlenia panoramy dookoła auta ?
Nie mam zdania. Ale pewnie odmóżdża.




dopisałbym jeszcze z przydatnych gadżetów:
- domykanie drzwi
- zamykanie klapy bagażnika
- ogrzewanie postojowe
- HUD (wyświetlanie informacji na szybie)
- mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu (szpera)

188 Data: Maj 13 2012 12:28:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Icek 

dopisałbym jeszcze z przydatnych gadżetów:

dobrze działające niepsujące się części w fiatach

Im więcej bajerów tym więcej problemów. Milion czujników, kabelków, złączek, wtyczek i nie wiem czego jeszcze.

Jak masz auto w wieku 0-9 lat to jest spoko. Jak typowo sprowadzamy auta starsze to zaczyna się jazda.

Jak tylko rozpowszechni się system automatycznego parkowania to i ta umiejętność zatraci się w narodzie.

Czytałem o takim przypadku w stanach, że złodziej się włamał do auta żeby je ukraść. Okazało się, że ma manualną skrzynię biegów i nie poradził sobie z ruszeniem!

Karty zbliżeniowe już potrafią oszukać. Jak nie sklonować to zrobić tunel Jeden człowiek stoi za tobą w kolejce w sklepie a drugi przy samochodzie. Tunelują transmisję i auto stoi otworem. Pozatym co to za zabezpieczenie. Otwierasz maske, podmieniasz czip pamięci i uruchamiasz na swoją kartę.

W samochodzie dla wygody potrzeba:
- centralny na pilota
- elektryczne szyby/lusterka
- podgrzewane fotele
- klimatyzacja (zwykły manual jest całkiem spoko) byle miał moc właściwą
- dobry napęd na 4 kapcie + blokady mechanizmów
- kontrolki badania płynu do spryskiwaczy, powietrza w kapciach
- systemy sprawdzania czy nie padła mi żarówka
- dwa liczniki osobne przebiegów dziennych
- elektrycznie ustawiane siedzenia wraz z profilami z detekcją kluczyka/pilota
- taki bajer pamiętający za ile mam zmienić olej
- wyłącznik innych denerwujących bajerów (czasami nie pasuje mi jakiś bajer i nie chcę wyciągać bezpie3cznika a jedynie w menu wybrać aby auto czegoś nie robiło)
- wyłącznik oświetlenia mijania podczas pracy rozrusznika
- tempomat (robie prawie samo miast to mi nie potrzebny ale jak robię autostradę to by się zdało), da się zaoszczędzić lekko paliwa i noga nie boli od trzymania w jednej pozycji
- kontroli oświetlenia przyczepy (w volvo fajnie działa)
- pikanie gdy zapalają się czerwone kontrolki)
- dwustopniowe przyciski elektrycznych szyb (w sumie to 5 pozycyjne tak jakby)
- zapalniczka dla tylnych siedzeń lub komory ładunkowej(aby podpiąć laptopa)
- czujniki cofania z dalmierzem (kamera jest zbędna jak są dobre czujniki)
- radio ze sterowaniem w kierownicy, mp3, usb
- synchronizacja I biegu
- abs z możliwością wyłączenia tak samo jak inne bajery trakcji
- wyłącznik masy pod maską
- antyradar zintegrowany
- kamera typu czarna skrzynka samochodu nagrywająca wszystko dookoła na wypadek kolizji
- ręczny naprawdę ręczny a nie jakiś elektroniczny badziew
- przepływomierz do wskazania przybliżonego zużycia
- termometr zewnętrzny ale zrobiony z głową z próbkowaniem co sekundę najlepiej i dokładnością 0,1 stopnia.
- szyberdach elektryczny
- dobry filtr kabinowy
- czujnik poziomu oleju elektroniczny
- nadmuchy na tylną kanapę sterowane z przycisków dostępnych z tylnej kanapy (skoda ma całkiem nieźle zrobione)



denerwujące bajery:
- samo włączające/wyłączające/zmieniające ustawienia wycieraczki
- samo włączające/wyłączające/zmieniające światła
- samo myślące za mnie mechanizmy wspomagające zmianę biegów i krzyczące jak jazda jest nieekonomiczna (na razie jeszcze nie są tak denerwujące bo mogą mi naskoczyć ale jak będzie automat i nie pojedzie bez zmiany biegu to będę się złościł)

- wszystko inne co za mnie będzie coś robić czego sam nie włączę

- elektroniczne bajery kontrolujące stan naładowania akumulatora niepozwalające mi uruchomić auta jak ten jest lekko rozładowany

bajery przyszłości:
- HUB ze wspomaganiem widzenia




Icek

189 Data: Maj 13 2012 16:05:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-13 10:26, megrims wrote:

dopisałbym jeszcze z przydatnych gadżetów:
- domykanie drzwi
- zamykanie klapy bagażnika
- ogrzewanie postojowe
- HUD (wyświetlanie informacji na szybie)
- mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu (szpera)

Sygnalizacja zajętości martwego pola (jak masz wrzucony kierunek).

Shrek.

190 Data: Maj 13 2012 16:17:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 16:05:57 +0200, Shrek napisał(a):

Sygnalizacja zajętości martwego pola (jak masz wrzucony kierunek).

Wole po prostu dobrze skonstruowany samochód i obejrzenie się.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

191 Data: Maj 13 2012 17:14:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-13 16:17, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 13 May 2012 16:05:57 +0200, Shrek napisał(a):

Sygnalizacja zajętości martwego pola (jak masz wrzucony kierunek).

Wole po prostu dobrze skonstruowany samochód i obejrzenie się.

Jedno drugiemu nie szkodzi.

Shrek.

192 Data: Maj 13 2012 18:34:47
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:14:41 +0200, Shrek napisał(a):

Wole po prostu dobrze skonstruowany samochód i obejrzenie się.

Jedno drugiemu nie szkodzi.

Szkodzi. Wszelkiego rodzaju przypominacze powodują zanik odruchów
upewniania sie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

193 Data: Maj 13 2012 20:40:46
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-13 18:34, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 13 May 2012 17:14:41 +0200, Shrek napisał(a):

Wole po prostu dobrze skonstruowany samochód i obejrzenie się.

Jedno drugiemu nie szkodzi.

Szkodzi. Wszelkiego rodzaju przypominacze powodują zanik odruchów
upewniania sie.

Taa. A ABS powoduje zanikanie puszczania hamulca przed przeszkodą. A nawigacja wjeżdzanie do jeziora, itd. A w szczególności samochody powodują zanik umiejętności jazdy konno.

Shrek.

194 Data: Maj 13 2012 20:51:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 20:40, Shrek pisze:

Taa. A ABS powoduje zanikanie puszczania hamulca przed przeszkodą. A
nawigacja wjeżdzanie do jeziora, itd. A w szczególności samochody
powodują zanik umiejętności jazdy konno.

Ja np. przez klimatyzację zapominam, że na zewnątrz może być +36 i wysiadam w jesionce!



--
Pozdr.

195 Data: Maj 14 2012 10:01:54
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marek Dyjor 

DoQ wrote:

W dniu 13-05-2012 20:40, Shrek pisze:
Taa. A ABS powoduje zanikanie puszczania hamulca przed przeszkodą. A
nawigacja wjeżdzanie do jeziora, itd. A w szczególności samochody
powodują zanik umiejętności jazdy konno.

Ja np. przez klimatyzację zapominam, że na zewnątrz może być +36 i
wysiadam w jesionce!

grunt że nie w sosnowej  ;-)

196 Data: Maj 13 2012 21:10:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 20:40:46 +0200, Shrek napisał(a):

Szkodzi. Wszelkiego rodzaju przypominacze powodują zanik odruchów
upewniania sie.

Taa. A ABS powoduje zanikanie puszczania hamulca przed przeszkodą. A
nawigacja wjeżdzanie do jeziora, itd. A w szczególności samochody
powodują zanik umiejętności jazdy konno.

Istotnie, ABS powoduje zanikanie takiego odruchu. jednak akurat ABS jest
jednym z tych systemów, które postrzegam jako pomagające.
Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

197 Data: Maj 13 2012 21:39:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-13 21:10, Adam Płaszczyca wrote:

Istotnie, ABS powoduje zanikanie takiego odruchu. jednak akurat ABS jest
jednym z tych systemów, które postrzegam jako pomagające.
Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A samochody, że ludzie zatracają umiejetność przejścia dystansu większego od 300m.

Shrek.

198 Data: Maj 13 2012 22:39:22
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 21:39:23 +0200, Shrek napisał(a):

A samochody, że ludzie zatracają umiejetność przejścia dystansu
większego od 300m.

Częściowo tak.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

199 Data: Maj 14 2012 10:34:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 13/05/2012 20:10, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sun, 13 May 2012 20:40:46 +0200, Shrek napisał(a):

Szkodzi. Wszelkiego rodzaju przypominacze powodują zanik odruchów
upewniania sie.

Taa. A ABS powoduje zanikanie puszczania hamulca przed przeszkodą. A
nawigacja wjeżdzanie do jeziora, itd. A w szczególności samochody
powodują zanik umiejętności jazdy konno.

Istotnie, ABS powoduje zanikanie takiego odruchu. jednak akurat ABS jest
jednym z tych systemów, które postrzegam jako pomagające.
Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A ty z rodziną na wakacje jeździsz na wakacje, czy podchody harcerskie? Bo ja, generalnie mówiąc, w dupie mam orientowanie się w drodze do hotelu w terenie, którego więcej na oczy nie zobaczę.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

200 Data: Maj 15 2012 00:33:54
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 10:34:07 +0100, kamil napisał(a):

Istotnie, ABS powoduje zanikanie takiego odruchu. jednak akurat ABS jest
jednym z tych systemów, które postrzegam jako pomagające.
Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A ty z rodziną na wakacje jeździsz na wakacje, czy podchody harcerskie?
Bo ja, generalnie mówiąc, w dupie mam orientowanie się w drodze do
hotelu w terenie, którego więcej na oczy nie zobaczę.

Widzisz, fajnie móc dojechac, jak navi padnie. Ja potrafię,a Ty wtedy nie
masz w dupie, tylko w niej jsteś.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

201 Data: Maj 15 2012 12:09:46
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 23:33, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 10:34:07 +0100, kamil napisał(a):

Istotnie, ABS powoduje zanikanie takiego odruchu. jednak akurat ABS jest
jednym z tych systemów, które postrzegam jako pomagające.
Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A ty z rodziną na wakacje jeździsz na wakacje, czy podchody harcerskie?
Bo ja, generalnie mówiąc, w dupie mam orientowanie się w drodze do
hotelu w terenie, którego więcej na oczy nie zobaczę.

Widzisz, fajnie móc dojechac, jak navi padnie. Ja potrafię,a Ty wtedy nie
masz w dupie, tylko w niej jsteś.

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę upchniętą gdzieś w bagażniku.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

202 Data: Maj 15 2012 14:28:58
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 13:09, kamil pisze:

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy
korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę
upchniętą gdzieś w bagażniku.

O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z Google Maps jest niepotrzebna.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

203 Data: Maj 15 2012 14:36:06
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-05-15 13:09, kamil pisze:

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy
korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę
upchniętą gdzieś w bagażniku.

O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z Google Maps jest niepotrzebna.

Mozesz tez uwazac ze nadal potrzebna, ale jak jest nieuzywana, to w pewnym momencie okazuje sie ze znikla :-)

Poza tym jakos coraz mniej widze sens kupowania papierowego atlasu i efekt taki ze ten co mam w bagazniku jest jeszcze mniej aktualny niz Google Maps :-)

J.

204 Data: Maj 15 2012 15:01:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 14:36, J.F pisze:

Mozesz tez uwazac ze nadal potrzebna, ale jak jest nieuzywana, to w
pewnym momencie okazuje sie ze znikla :-)

Moja jest używana - łatwiej mi przerzucić kilka kartek atlasu niż stukać w ekran telefonu. :)

Poza tym jakos coraz mniej widze sens kupowania papierowego atlasu i
efekt taki ze ten co mam w bagazniku jest jeszcze mniej aktualny niz
Google Maps :-)

Ale nieraz się zdarza, że w tym nieaktualnym papierowym jest ulica, której nie ma w (ponoć) aktualnym GM czy innym zumi.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

205 Data: Maj 15 2012 14:06:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:01, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 14:36, J.F pisze:

Mozesz tez uwazac ze nadal potrzebna, ale jak jest nieuzywana, to w
pewnym momencie okazuje sie ze znikla :-)

Moja jest używana - łatwiej mi przerzucić kilka kartek atlasu niż stukać
w ekran telefonu. :)

Dopóki nie trzeba liczyć siedemnasty nieoznaczony zjazd po lewej jadac w nocy z atlasem rozłożonym na kierownicy. Wygoda jak cholera. ;)





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

206 Data: Maj 15 2012 15:11:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:06, kamil pisze:

Dopóki nie trzeba liczyć siedemnasty nieoznaczony zjazd po lewej jadac w
nocy z atlasem rozłożonym na kierownicy. Wygoda jak cholera. ;)

Dojeżdżam do klienta, który mieszka gdzieś na zadupiu. Chcę wrócić i potrzebuję raptem wyznaczyć sobie trasę 1-2 km do głównej drogi, dalej sobie poradzę. Ty będziesz stukał w smartfona a ja już dawno będę w domu.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

207 Data: Maj 15 2012 14:19:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:11, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:06, kamil pisze:

Dopóki nie trzeba liczyć siedemnasty nieoznaczony zjazd po lewej jadac w
nocy z atlasem rozłożonym na kierownicy. Wygoda jak cholera. ;)

Dojeżdżam do klienta, który mieszka gdzieś na zadupiu. Chcę wrócić i
potrzebuję raptem wyznaczyć sobie trasę 1-2 km do głównej drogi, dalej
sobie poradzę. Ty będziesz stukał w smartfona a ja już dawno będę w domu.

Jasne mistrzu, wklepanie adresu zajmuje mi 10 sekund, dłużej będziesz ten atlas ze schowka wyciągać.


Rozumiem awersję do technologii wśród emerytowanych mieszkańców jakiejś wsi przy wschodniej granicy, w końcu kuniem już dziad pole orał to i on kunia nie porzuci, ale tymi argumentami obrażasz moją inteligencję.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

208 Data: Maj 15 2012 15:26:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:19, kamil pisze:

Jasne mistrzu, wklepanie adresu zajmuje mi 10 sekund, dłużej będziesz
ten atlas ze schowka wyciągać.

Wklepanie - 10 sekund. Dojście do wklepania kolejne 10 :P Jesteśmy ex equo :)

Rozumiem awersję do technologii wśród emerytowanych mieszkańców jakiejś
wsi przy wschodniej granicy, w końcu kuniem już dziad pole orał to i on
kunia nie porzuci, ale tymi argumentami obrażasz moją inteligencję.

Nie mam żadnej awersji, tylko IMO nadużywanie nawigacji prowadzi do zidiocenia.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

209 Data: Maj 15 2012 20:02:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Grejon"


Jasne mistrzu, wklepanie adresu zajmuje mi 10 sekund, dłużej będziesz
ten atlas ze schowka wyciągać.

Wklepanie - 10 sekund. Dojście do wklepania kolejne 10 :P Jesteśmy ex equo :)

Jak w minutę znajdziesz gdzie jesteś to będzie dobrze


Rozumiem awersję do technologii wśród emerytowanych mieszkańców jakiejś
wsi przy wschodniej granicy, w końcu kuniem już dziad pole orał to i on
kunia nie porzuci, ale tymi argumentami obrażasz moją inteligencję.

Nie mam żadnej awersji, tylko IMO nadużywanie nawigacji prowadzi do zidiocenia.

Na czym by to używanie nawigacji miało polegać by zidiocało ? Chyba na używaniu jako argumentu w takich rozważaniach.

210 Data: Maj 16 2012 10:50:09
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 19:02, John Kołalsky wrote:


Użytkownik "Grejon"

Jasne mistrzu, wklepanie adresu zajmuje mi 10 sekund, dłużej będziesz
ten atlas ze schowka wyciągać.

Wklepanie - 10 sekund. Dojście do wklepania kolejne 10 :P Jesteśmy ex
equo :)

Jak w minutę znajdziesz gdzie jesteś to będzie dobrze

Coś ty, zanim wpiszesz adres w nawigacji, Grejon wyjmie atlas, znajdzie ulicę na indeksie, otworzy na odpowiedniej stronie, znajdzie tę ulicę, zorientuje się gdzie właśnie jest i ruszy z piskiem opon.


Rozumiem awersję do technologii wśród emerytowanych mieszkańców jakiejś
wsi przy wschodniej granicy, w końcu kuniem już dziad pole orał to i on
kunia nie porzuci, ale tymi argumentami obrażasz moją inteligencję.

Nie mam żadnej awersji, tylko IMO nadużywanie nawigacji prowadzi do
zidiocenia.

Na czym by to używanie nawigacji miało polegać by zidiocało ? Chyba na
używaniu jako argumentu w takich rozważaniach.


Czekam tylko, aż uznamy usenet za zidiocenie, w końcu kiedyś pisało się listy gęsim piórem i ludzie jakoś żyli.

A tymczasem idę klecić szałas z gałęzi, liści i krowich odchodów, żebym od tej wygody we własnym domku nie zidiociał na starość.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

211 Data: Maj 15 2012 15:39:33
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Grejon"  wrote in message
 W dniu 2012-05-15 15:06, kamil
pisze:

Dopóki nie trzeba liczyć siedemnasty nieoznaczony zjazd po lewej jadac w
nocy z atlasem rozłożonym na kierownicy. Wygoda jak cholera. ;)
Dojeżdżam do klienta, który mieszka gdzieś na zadupiu. Chcę wrócić i
potrzebuję raptem wyznaczyć sobie trasę 1-2 km do głównej drogi, dalej
sobie poradzę. Ty będziesz stukał w smartfona a ja już dawno będę w domu.

To akurat trzy klikniecia: [menu] [prowadz do] [dom] ;-)

--
Axel

212 Data: Maj 15 2012 15:45:14
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:39, Axel pisze:

To akurat trzy klikniecia: [menu] [prowadz do] [dom] ;-)

Pod warunkiem że program do navi już masz włączony :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

213 Data: Maj 15 2012 14:49:16
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:45, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:39, Axel pisze:

To akurat trzy klikniecia: [menu] [prowadz do] [dom] ;-)

Pod warunkiem że program do navi już masz włączony :)


Faktycznie, dojdzie jeszcze kliknięcie w ikonkę. Masz rację, lepiej jest jechać z mapą na kolanach. ;)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

214 Data: Maj 15 2012 15:53:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:49, kamil pisze:

Faktycznie, dojdzie jeszcze kliknięcie w ikonkę.  Masz rację, lepiej jest
jechać z mapą na kolanach. ;)

Na kolanach? Masz pamięć złotej rybki, że nie potrafisz zapamiętać nazw 3-4 ulic? :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

215 Data: Maj 15 2012 14:56:36
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:53, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:49, kamil pisze:

Faktycznie, dojdzie jeszcze kliknięcie w ikonkę. Masz rację, lepiej jest
jechać z mapą na kolanach. ;)

Na kolanach? Masz pamięć złotej rybki, że nie potrafisz zapamiętać nazw
3-4 ulic? :)

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta przez 30 skrzyżowań. O szukaniu drogi przez jakieś zadupie w środku nocy zastanawiając się, czy ten ominięty zjazd był czternasty czy piętnasty już pisałem.


Masz oczywiście prawo negować rzeczywistość i udowadniać, że furmanka jest lepsza od samochodu, internet wszystko przyjmie. ;)





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

216 Data: Maj 15 2012 16:08:27
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:56, kamil pisze:

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta przez 30
skrzyżowań.

To między wsią, a centrum dużego miasta to już nic dla ciebie nie istnieje?

Masz oczywiście prawo negować rzeczywistość i udowadniać, że furmanka
jest lepsza od samochodu, internet wszystko przyjmie. ;)

Nie neguję, tylko mówię, że nic na siłę. Niedługo do sklepu po żarcie będziemy chodzić z gpsem.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

217 Data: Maj 15 2012 15:13:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:08, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:56, kamil pisze:

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta przez 30
skrzyżowań.

To między wsią, a centrum dużego miasta to już nic dla ciebie nie istnieje?


To ty jezdzisz wylacznie po wsiach, gdzie sa 3 ulice?


Masz oczywiście prawo negować rzeczywistość i udowadniać, że furmanka
jest lepsza od samochodu, internet wszystko przyjmie. ;)

Nie neguję, tylko mówię, że nic na siłę. Niedługo do sklepu po żarcie
będziemy chodzić z gpsem.


Ja już chodzę. W obcym mieście każę mu znalść chińską knajpę z dobrymi recenzjami i tam idę jak po sznurku. Co mi zrobisz?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

218 Data: Maj 15 2012 16:13:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 16:11, kamil pisze:

On 15/05/2012 15:08, Grejon wrote:
W dniu 2012-05-15 15:56, kamil pisze:

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta przez 30
skrzyżowań.

To między wsią, a centrum dużego miasta to już nic dla ciebie nie
istnieje?

To ty jeździsz wyłącznie po wsiach, gdzie są 3 ulice?

Nie, po Warszawie. Tak, korzystam z GPSa. Nie, nie zawsze mi się chce go włączać i sięgam po papierową mapę. Dotarło?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

219 Data: Maj 15 2012 15:15:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:13, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 16:11, kamil pisze:
On 15/05/2012 15:08, Grejon wrote:
W dniu 2012-05-15 15:56, kamil pisze:

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta
przez 30
skrzyżowań.

To między wsią, a centrum dużego miasta to już nic dla ciebie nie
istnieje?

To ty jeździsz wyłącznie po wsiach, gdzie są 3 ulice?

Nie, po Warszawie. Tak, korzystam z GPSa. Nie, nie zawsze mi się chce go
włączać i sięgam po papierową mapę. Dotarło?

Więc co ty właściwie próbujesz udowodnić? Że papierowa mapa jest wygodniejsza, bo "nie chce ci się włączać"?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

220 Data: Maj 15 2012 16:21:14
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 16:15, kamil pisze:

Więc co ty właściwie próbujesz udowodnić? Że papierowa mapa jest
wygodniejsza, bo "nie chce ci się włączać"?

Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

221 Data: Maj 15 2012 15:24:36
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:21, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 16:15, kamil pisze:

Więc co ty właściwie próbujesz udowodnić? Że papierowa mapa jest
wygodniejsza, bo "nie chce ci się włączać"?

Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

222 Data: Maj 15 2012 16:27:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 16:24, kamil pisze:

On 15/05/2012 15:21, Grejon wrote:

Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)

No to nie woź. Ale nie wmawiaj mi co jest dla mnie lepsze.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

223 Data: Maj 15 2012 15:32:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:27, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 16:24, kamil pisze:
On 15/05/2012 15:21, Grejon wrote:

Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)

No to nie woź. Ale nie wmawiaj mi co jest dla mnie lepsze.


Jak na razie, to Ty wmawiasz mi, że powinienem wozić papierową, bo szybciej się na niej adres znajduje. Upały jakieś macie, czy co?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

224 Data: Maj 15 2012 16:47:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 16:32, kamil pisze:

Jak na razie, to Ty wmawiasz mi, że powinienem wozić papierową, bo
szybciej się na niej adres znajduje. Upały jakieś macie, czy co?

Nie, opisałem konkretną sytuację, w której po mapę papierową sięgam zamiast nawigacji. Ty zacząłeś tworzyć opowieści o szukaniu zjazdu na autostradzie z mapą na kolanach albo rozłożoną na kierownicy. A w ogóle mam wrażenie, że dokonałeś jakiejś dziwnej nadinterpretacji, że ja z GPSa nie korzystam.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

225 Data: Maj 15 2012 15:51:58
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:47, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 16:32, kamil pisze:

Jak na razie, to Ty wmawiasz mi, że powinienem wozić papierową, bo
szybciej się na niej adres znajduje. Upały jakieś macie, czy co?

Nie, opisałem konkretną sytuację, w której po mapę papierową sięgam
zamiast nawigacji. Ty zacząłeś tworzyć opowieści o szukaniu zjazdu na
autostradzie z mapą na kolanach albo rozłożoną na kierownicy. A w ogóle
mam wrażenie, że dokonałeś jakiejś dziwnej nadinterpretacji, że ja z
GPSa nie korzystam.


"O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z Google Maps jest niepotrzebna. "


Nie mam, nie korzystam, jest mi niepotrzebna. i co teraz?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

226 Data: Maj 15 2012 17:40:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 May 2012 15:24:36 +0100, kamil napisał(a):

On 15/05/2012 15:21, Grejon wrote:
Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)

Ale od ilu lat, moze po prostu jeszcze nie wiesz ze warto :-)

J.

227 Data: Maj 15 2012 16:51:51
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 16:40, J.F. wrote:

Dnia Tue, 15 May 2012 15:24:36 +0100, kamil napisał(a):
On 15/05/2012 15:21, Grejon wrote:
Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)

Ale od ilu lat, moze po prostu jeszcze nie wiesz ze warto :-)


Jakoś tak odkąd zapomniałem wyciągnąć z samochodu przy sprzedaży 6 lat temu. :)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

228 Data: Maj 15 2012 19:19:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 May 2012 16:51:51 +0100, kamil napisał(a):

Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)
Ale od ilu lat, moze po prostu jeszcze nie wiesz ze warto :-)

Jakoś tak odkąd zapomniałem wyciągnąć z samochodu przy sprzedaży 6 lat
temu. :)

To sie wkrotce moze nawigacja popsuc :-)

J.

229 Data: Maj 16 2012 09:57:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 18:19, J.F. wrote:

Dnia Tue, 15 May 2012 16:51:51 +0100, kamil napisał(a):
Nic nie próbuję udowodnić. Po prostu polemizuję ze stwierdzeniem "w
dobie smartfonów nie warto wozić zwykłych map". :P

A ja nie wożę, więc twój dowód nie jest warty funta kłaków. :)
Ale od ilu lat, moze po prostu jeszcze nie wiesz ze warto :-)

Jakoś tak odkąd zapomniałem wyciągnąć z samochodu przy sprzedaży 6 lat
temu. :)

To sie wkrotce moze nawigacja popsuc :-)

Straszne, popsuje się tomtom i będę musiał jechać z telefonem. :>




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

230 Data: Maj 15 2012 16:21:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Grejon,

Tuesday, May 15, 2012, 4:13:41 PM, you wrote:

Trzy ulice? Na wsi chyba, dojedź sobie do centrum dużego miasta przez 30
skrzyżowań.
To między wsią, a centrum dużego miasta to już nic dla ciebie nie
istnieje?
To ty jeździsz wyłącznie po wsiach, gdzie są 3 ulice?
Nie, po Warszawie. Tak, korzystam z GPSa. Nie, nie zawsze mi się chce go
włączać i sięgam po papierową mapę. Dotarło?

Warszawa jest tak prostym miastem do jazdy, że faktycznie byle mapka
wystarczy. Pojeźdź sobie po Pradze (tej czeskiej) bez nawigacji...
W Polsce - Wrocław też dobry.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

231 Data: Maj 15 2012 16:26:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup
Hello Grejon,

To ty jeździsz wyłącznie po wsiach, gdzie są 3 ulice?
Nie, po Warszawie. Tak, korzystam z GPSa. Nie, nie zawsze mi się chce go
włączać i sięgam po papierową mapę. Dotarło?

Warszawa jest tak prostym miastem do jazdy, że faktycznie byle mapka
wystarczy. Pojeźdź sobie po Pradze (tej czeskiej) bez nawigacji...
W Polsce - Wrocław też dobry.

A co jest zlego we Wroclawiu, poza oznakowaniem na AOW ?

Tak czy inaczej - takie miasto to juz osobny plan lub atlasik.
Przejechac tranzytem w glownym kierunku moze sie uda bez mapy, dojechac na konkretna ulice - bagaznik bedzie za maly na wszystkie plany.
A jednostronnicowy planik w atlasie Polski jest malo przydatny.

J.

232 Data: Maj 15 2012 19:13:22
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Grejon"  wrote in message

To ty jeździsz wyłącznie po wsiach, gdzie są 3 ulice?

Nie, po Warszawie. Tak, korzystam z GPSa. Nie, nie zawsze mi się chce go włączać i sięgam po papierową mapę. Dotarło?

Po Warszawie to ja uzywam glowy :-P A gps-a wlaczam, zeby mi piszczal o fotoradarach.
A Tobie polecam pojechanie bez GPS-a do naprawde duzego miasta. Zycze szczescia z papierowa mapa bez nawigatora obok. Zwlaszcza, jak glowna ulica ma 5 pasow w kazdym kierunku, obok 2 pasy rozprowadzajace i musisz na nie zjechac odpowiednio wczesniej, zeby skrecic we wlasciwa ulice (przyklad wziety z moich wakacji).

--
Axel

233 Data: Maj 15 2012 15:53:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-05-15 15:06, kamil pisze:

Dopóki nie trzeba liczyć siedemnasty nieoznaczony zjazd po lewej jadac w
nocy z atlasem rozłożonym na kierownicy. Wygoda jak cholera. ;)

Dojeżdżam do klienta, który mieszka gdzieś na zadupiu. Chcę wrócić i potrzebuję raptem wyznaczyć sobie trasę 1-2 km do głównej drogi, dalej sobie poradzę. Ty będziesz stukał w smartfona a ja już dawno będę w domu.

Prawdopodobnie zly przyklad - jak to jest zadupie, to nie bedziesz mial na mapie :-)

Poza tym dojechales do glownej, trase znasz, nawigacja jest ci potrzebna jak pusta butelka ... a tu nagle wypadek, korek, czy w radiu mowia ze droga zablokowana. I kolega ma juz w telefon wpisane, a ty dopiero musisz stawac, kabelka szukac, podlaczac, wklepywac. A czas leci i korek sie wydluza :-)

No i jego byc moze sama sobie znalazla ten korek i poprowadzila inna droga, a ty stoisz i nie wiesz co sie dzieje :-)

Oczywiscie to odmozdza - jechac jak nawigacja kaze i nie miec pojecia dlaczego  tak :-)


J.

234 Data: Maj 15 2012 15:55:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:53, J.F pisze:

Prawdopodobnie zly przyklad - jak to jest zadupie, to nie bedziesz mial
na mapie :-)

Jest na mapie, tylko jestem pierwszy raz i nie znam okolicznych uliczek.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

235 Data: Maj 15 2012 14:57:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:55, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:53, J.F pisze:

Prawdopodobnie zly przyklad - jak to jest zadupie, to nie bedziesz mial
na mapie :-)

Jest na mapie, tylko jestem pierwszy raz i nie znam okolicznych uliczek.

Mapę oczywiście kupujesz co pół roku nową, bo przed chwilą cieszyłes się, że masz coś czego na zumi jeszcze nie nanieśli.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

236 Data: Maj 15 2012 16:01:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-15 15:57, kamil pisze:

Mapę oczywiście kupujesz co pół roku nową, bo przed chwilą cieszyłes
się, że masz coś czego na zumi jeszcze nie nanieśli.

Nie, używam mapy sprzed... 3 lat jakoś?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

237 Data: Maj 15 2012 15:03:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 15:01, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 15:57, kamil pisze:

Mapę oczywiście kupujesz co pół roku nową, bo przed chwilą cieszyłes
się, że masz coś czego na zumi jeszcze nie nanieśli.

Nie, używam mapy sprzed... 3 lat jakoś?

Wszystkie nowe drogi i adresy sam na niej dorysowałeś? Czapki z głów!


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

238 Data: Maj 15 2012 13:44:51
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 13:28, Grejon wrote:

W dniu 2012-05-15 13:09, kamil pisze:

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy
korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę
upchniętą gdzieś w bagażniku.

O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z
Google Maps jest niepotrzebna.

Nie trafiłem jeszcze nigdy w miejsce, którego nie miałbym na mapie w google, łącznie z widokiem street view, w zeszły weekend telefon na androidzie doprowadził mnie bezbłędnie do do hotelu na szkockich Orkadach. Po co mi gapienie się w pomiętoloną mapę, zamiast na drogę?






--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

239 Data: Maj 15 2012 15:19:04
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup
On 15/05/2012 13:28, Grejon wrote:

O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z
Google Maps jest niepotrzebna.

Nie trafiłem jeszcze nigdy w miejsce, którego nie miałbym na mapie w google, łącznie z widokiem street view, w zeszły weekend telefon na androidzie doprowadził mnie bezbłędnie do do hotelu na szkockich Orkadach. Po co mi gapienie się w pomiętoloną mapę, zamiast na drogę?

Niestety nie pokaze - bo nastapila wiekopomna chwila i AOW jest juz na googlu.
Ale przez rok jej nie widzial i jechales w szczerym polu, mimo ze juz ja na zdjeciach mieli, a przeciez zaczeli ja robic pare lat wczesniej.

Poza tym na malym ekraniku nie daje sie zaplanowac trasy, a czasem wiesz lepiej niz nawigacja.

J.

240 Data: Maj 15 2012 14:20:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:19, J.F wrote:

Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup
On 15/05/2012 13:28, Grejon wrote:
O ile ją ma, bo już tu byli tacy co twierdzili, że w dobie smartfonów z
Google Maps jest niepotrzebna.

Nie trafiłem jeszcze nigdy w miejsce, którego nie miałbym na mapie w
google, łącznie z widokiem street view, w zeszły weekend telefon na
androidzie doprowadził mnie bezbłędnie do do hotelu na szkockich
Orkadach. Po co mi gapienie się w pomiętoloną mapę, zamiast na drogę?

Niestety nie pokaze - bo nastapila wiekopomna chwila i AOW jest juz na
googlu.
Ale przez rok jej nie widzial i jechales w szczerym polu, mimo ze juz ja
na zdjeciach mieli, a przeciez zaczeli ja robic pare lat wczesniej.

Poza tym na malym ekraniku nie daje sie zaplanowac trasy, a czasem wiesz
lepiej niz nawigacja.

Myślenia nic nie zastąpi, ale śmieszy mnie wmawianie ludziom, że myśleć przestali korzystając z udogodnień.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

241 Data: Maj 15 2012 15:27:06
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup On 15/05/2012 14:19, J.F wrote:

Nie trafiłem jeszcze nigdy w miejsce, którego nie miałbym na mapie w
google, łącznie z widokiem street view, w zeszły weekend telefon na
androidzie doprowadził mnie bezbłędnie do do hotelu na szkockich
Orkadach. Po co mi gapienie się w pomiętoloną mapę, zamiast na drogę?
Niestety nie pokaze - bo nastapila wiekopomna chwila i AOW jest juz na
googlu.

He he - pokaze. wpisz sobie trasie z Opola do Poznania.
AOW juz jest, ale z niej nie korzysta :-)

I nawet wiem dlaczego - zapomnieli paru kluczowych jezdni na skrzyzowaniu z A4 :-)

Ale przez rok jej nie widzial i jechales w szczerym polu, mimo ze juz ja
na zdjeciach mieli, a przeciez zaczeli ja robic pare lat wczesniej.

Myślenia nic nie zastąpi, ale śmieszy mnie wmawianie ludziom, że myśleć przestali korzystając z udogodnień.

Kiedy troche tak to jest, popatrz - masz nawigacje, mowi ci prawo, lewo, doprowadzila do hotelu na ostatnim zadupiu - i nawet sie nie zainteresowales ktoredy pojechales ani bedziesz jechal.

J.

242 Data: Maj 15 2012 14:51:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 14:27, J.F wrote:

Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup

On 15/05/2012 14:19, J.F wrote:
Nie trafiłem jeszcze nigdy w miejsce, którego nie miałbym na mapie w
google, łącznie z widokiem street view, w zeszły weekend telefon na
androidzie doprowadził mnie bezbłędnie do do hotelu na szkockich
Orkadach. Po co mi gapienie się w pomiętoloną mapę, zamiast na drogę?
Niestety nie pokaze - bo nastapila wiekopomna chwila i AOW jest juz na
googlu.

He he - pokaze. wpisz sobie trasie z Opola do Poznania.
AOW juz jest, ale z niej nie korzysta :-)

I nawet wiem dlaczego - zapomnieli paru kluczowych jezdni na
skrzyzowaniu z A4 :-)

Ale przez rok jej nie widzial i jechales w szczerym polu, mimo ze juz ja
na zdjeciach mieli, a przeciez zaczeli ja robic pare lat wczesniej.

Myślenia nic nie zastąpi, ale śmieszy mnie wmawianie ludziom, że
myśleć przestali korzystając z udogodnień.

Kiedy troche tak to jest, popatrz - masz nawigacje, mowi ci prawo, lewo,
doprowadzila do hotelu na ostatnim zadupiu - i nawet sie nie
zainteresowales ktoredy pojechales ani bedziesz jechal.

A dlaczego miałbym się tym interesować? Ustawiam sobie punkty po drodze, które chcę odwiedzić i tyle, a na dywagacje czy dojadę tam drogą B384 czy B192 szkoda mi życia.

O funkcjonalności typu "znajdź mi chińską restaurację na trasie" oraz "tam były takie fajne wodospady, może zajedziemy" nie warto nawet wspominać, przecież ma to każda papierowa mapa. ;)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

243 Data: Maj 15 2012 21:13:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 15 May 2012 14:51:25 +0100, kamil napisał(a):

A dlaczego miałbym się tym interesować? Ustawiam sobie punkty po drodze,
które chcę odwiedzić i tyle, a na dywagacje czy dojadę tam drogą B384
czy B192 szkoda mi życia.

O funkcjonalności typu "znajdź mi chińską restaurację na trasie" oraz
"tam były takie fajne wodospady, może zajedziemy" nie warto nawet
wspominać, przecież ma to każda papierowa mapa. ;)

Wiesz, jakos z doświadczenia lepiej na CB spytać. Szczególnie, jesli się
chce zjeśc DOBRZE, a nie syfiaście i drogo, bo reklama przecież kosztuje
(ta w mapach również).

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

244 Data: Maj 16 2012 09:33:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 20:13, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Tue, 15 May 2012 14:51:25 +0100, kamil napisał(a):

A dlaczego miałbym się tym interesować? Ustawiam sobie punkty po drodze,
które chcę odwiedzić i tyle, a na dywagacje czy dojadę tam drogą B384
czy B192 szkoda mi życia.

O funkcjonalności typu "znajdź mi chińską restaurację na trasie" oraz
"tam były takie fajne wodospady, może zajedziemy" nie warto nawet
wspominać, przecież ma to każda papierowa mapa. ;)

Wiesz, jakos z doświadczenia lepiej na CB spytać. Szczególnie, jesli się
chce zjeśc DOBRZE, a nie syfiaście i drogo, bo reklama przecież kosztuje
(ta w mapach również).

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

245 Data: Maj 16 2012 13:55:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 09:33:03 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, jakos z doświadczenia lepiej na CB spytać. Szczególnie, jesli się
chce zjeśc DOBRZE, a nie syfiaście i drogo, bo reklama przecież kosztuje
(ta w mapach również).

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.

Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

246 Data: Maj 16 2012 12:59:48
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 12:55, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 09:33:03 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, jakos z doświadczenia lepiej na CB spytać. Szczególnie, jesli się
chce zjeśc DOBRZE, a nie syfiaście i drogo, bo reklama przecież kosztuje
(ta w mapach również).

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.

Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

Jeśli do telefonów podejście masz jak do samochodów, to twój pewnie nawet SMSów nie obsługuje. Jakoś to przeżyjemy.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

247 Data: Maj 16 2012 15:19:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 12:59:48 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.

Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

Jeśli do telefonów podejście masz jak do samochodów, to twój pewnie
nawet SMSów nie obsługuje. Jakoś to przeżyjemy.

Telefon słuzy do rozmów :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

248 Data: Maj 16 2012 14:22:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 14:19, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 12:59:48 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.

Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

Jeśli do telefonów podejście masz jak do samochodów, to twój pewnie
nawet SMSów nie obsługuje. Jakoś to przeżyjemy.

Telefon słuzy do rozmów :D

No widzisz, a internet do wymiany informacji z innymi instytucjami naukowymi.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

249 Data: Maj 16 2012 15:44:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 14:22:40 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.
Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

Jeśli do telefonów podejście masz jak do samochodów, to twój pewnie
nawet SMSów nie obsługuje. Jakoś to przeżyjemy.

Telefon słuzy do rozmów :D

No widzisz, a internet do wymiany informacji z innymi instytucjami
naukowymi.

W każdym razie Ty masz nawigacje i małe szanse na dobre jedzenie, a u mnie
jeszcze umiejętność znalezienia dobrego jedzenia jeszcze nie zanikła :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

250 Data: Maj 16 2012 15:54:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 14:44, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 14:22:40 +0100, kamil napisał(a):

Wiesz, nie każdy CB ma w samochodzie, telefon jednak częściej.
Nie każdy telefon ma na sobie nawigację :P

Jeśli do telefonów podejście masz jak do samochodów, to twój pewnie
nawet SMSów nie obsługuje. Jakoś to przeżyjemy.

Telefon słuzy do rozmów :D

No widzisz, a internet do wymiany informacji z innymi instytucjami
naukowymi.

W każdym razie Ty masz nawigacje i małe szanse na dobre jedzenie, a u mnie
jeszcze umiejętność znalezienia dobrego jedzenia jeszcze nie zanikła :D

Sam polujesz, oprawiasz i wędzisz? W końcu tak robili nasi przodkowie, sklepy prowadzą do zidiocenia.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

251 Data: Maj 16 2012 17:23:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 15:54:30 +0100, kamil napisał(a):

W każdym razie Ty masz nawigacje i małe szanse na dobre jedzenie, a u mnie
jeszcze umiejętność znalezienia dobrego jedzenia jeszcze nie zanikła :D

Sam polujesz, oprawiasz i wędzisz? W końcu tak robili nasi przodkowie,
sklepy prowadzą do zidiocenia.

Szczerze mówiąc, żeby zjeść dobrze, to niestety trzeba samemu uwędzić. To,
co jest w sklepach to g....

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

252 Data: Maj 17 2012 09:23:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 16:23, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 15:54:30 +0100, kamil napisał(a):

W każdym razie Ty masz nawigacje i małe szanse na dobre jedzenie, a u mnie
jeszcze umiejętność znalezienia dobrego jedzenia jeszcze nie zanikła :D

Sam polujesz, oprawiasz i wędzisz? W końcu tak robili nasi przodkowie,
sklepy prowadzą do zidiocenia.

Szczerze mówiąc, żeby zjeść dobrze, to niestety trzeba samemu uwędzić. To,
co jest w sklepach to g....

To jak, wędzisz sam, czy nie? Beczki na śledzie też sam skleciłeś, czy trzymasz je w plastikowych pojemnikach prowadzących do zidiocenia?


No i dlaczego masz Granadę, zamiast furmanki?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

253 Data: Maj 17 2012 10:48:22
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup
On 16/05/2012 16:23, Adam Płaszczyca wrote:

Szczerze mówiąc, żeby zjeść dobrze, to niestety trzeba samemu uwędzić. To,
co jest w sklepach to g....

To jak, wędzisz sam, czy nie?

Znam takich co sami wedza.
Takie czasy - chcesz wiedziec co jesz, to musisz zaczac od karmienia swini :-)

Beczki na śledzie też sam skleciłeś, czy trzymasz je w plastikowych pojemnikach prowadzących do zidiocenia?

Ale wiesz - kapusta z plastiku to nie to samo ..

No i dlaczego masz Granadę, zamiast furmanki?

Bo te Granade to sam zlozyl :-)

J.

254 Data: Maj 17 2012 10:27:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 17/05/2012 09:48, J.F wrote:

Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup
On 16/05/2012 16:23, Adam Płaszczyca wrote:
Szczerze mówiąc, żeby zjeść dobrze, to niestety trzeba samemu
uwędzić. To,
co jest w sklepach to g....

To jak, wędzisz sam, czy nie?

Znam takich co sami wedza.
Takie czasy - chcesz wiedziec co jesz, to musisz zaczac od karmienia
swini :-)

Na szczęście mięsa nie jadam, a warzywa bez problemu w ogrodzie rosną. :)

Beczki na śledzie też sam skleciłeś, czy trzymasz je w plastikowych
pojemnikach prowadzących do zidiocenia?

Ale wiesz - kapusta z plastiku to nie to samo ..

Kiszona kapusta to też zidiocenie, powinien biegać boso po lesie i korzonki zbierać.

No i dlaczego masz Granadę, zamiast furmanki?

Bo te Granade to sam zlozyl :-)

hehe


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

255 Data: Maj 17 2012 12:16:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 17 May 2012 09:23:12 +0100, kamil napisał(a):

Szczerze mówiąc, żeby zjeść dobrze, to niestety trzeba samemu uwędzić. To,
co jest w sklepach to g....

To jak, wędzisz sam, czy nie? Beczki na śledzie też sam skleciłeś, czy
trzymasz je w plastikowych pojemnikach prowadzących do zidiocenia?

Zdarza się, że wędzę. Potem zlatiują się 'sępy' i mnie obżerają.
Beczek nie skleciłem, i nie twierdzę, że coś prowadzi do zidiocenia, a
tylko do zaniku umiejętności.
Plastikowej beczki nie zrobię, drewnianą od biedy sklecę.

No i dlaczego masz Granadę, zamiast furmanki?

Nie mam Granady. Jesteś kilka lat zapóźniony :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

256 Data: Maj 17 2012 13:22:36
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F 

Użytkownik "AdamPłaszczyca"  napisał w wiadomości

Zdarza się, że wędzę. Potem zlatiują się 'sępy' i mnie obżerają.
Beczek nie skleciłem, i nie twierdzę, że coś prowadzi do zidiocenia, a
tylko do zaniku umiejętności.
Plastikowej beczki nie zrobię, drewnianą od biedy sklecę.

Nie sklecisz.
To wymaga umiejetnosci, a tych nigdy nie miales (tzn umiejetnosci klecenia beczek).

No moze po dwoch miesiacach dziesiata beczka ci wyjdzie :-)

J.

257 Data: Maj 18 2012 01:13:21
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 17 May 2012 13:22:36 +0200, J.F napisał(a):

Nie sklecisz.
To wymaga umiejetnosci, a tych nigdy nie miales (tzn umiejetnosci
klecenia beczek).

A tu się zdziwisz, kilka zrobiłem :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

258 Data: Maj 16 2012 17:35:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Michał Baszyński 

W dniu 2012-05-16 16:54, kamil pisze:

Sam polujesz, oprawiasz i wędzisz?

w zasadzie władza zakazała tych dwóch pierwszych rzeczy..

--
Pozdr.
Michał

259 Data: Maj 15 2012 16:14:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Tuesday, May 15, 2012, 3:27:06 PM, you wrote:

[...]

Niestety nie pokaze - bo nastapila wiekopomna chwila i AOW jest
juz na googlu.
He he - pokaze. wpisz sobie trasie z Opola do Poznania.
AOW juz jest, ale z niej nie korzysta :-)
I nawet wiem dlaczego - zapomnieli paru kluczowych jezdni na
skrzyzowaniu z A4 :-)

I nie w każdej skali już jest... Pojawia się i znika, i znika...

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

260 Data: Maj 15 2012 21:04:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 15 May 2012 12:09:46 +0100, kamil napisał(a):

Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A ty z rodziną na wakacje jeździsz na wakacje, czy podchody harcerskie?
Bo ja, generalnie mówiąc, w dupie mam orientowanie się w drodze do
hotelu w terenie, którego więcej na oczy nie zobaczę.

Widzisz, fajnie móc dojechac, jak navi padnie. Ja potrafię,a Ty wtedy nie
masz w dupie, tylko w niej jsteś.

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy
korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę
upchniętą gdzieś w bagażniku.

Może zacytuję:
"Nawigacja [...] powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie" - tracą. Powoli, systematycznie traca ta umiejętnośc.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

261 Data: Maj 16 2012 09:34:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 20:04, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Tue, 15 May 2012 12:09:46 +0100, kamil napisał(a):

Nawigacja istotnie, powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie.

A ty z rodziną na wakacje jeździsz na wakacje, czy podchody harcerskie?
Bo ja, generalnie mówiąc, w dupie mam orientowanie się w drodze do
hotelu w terenie, którego więcej na oczy nie zobaczę.

Widzisz, fajnie móc dojechac, jak navi padnie. Ja potrafię,a Ty wtedy nie
masz w dupie, tylko w niej jsteś.

Rozumiem, że według Twojego ograniczonego światopoglądu każdy
korzystający z nawigacji automatycznie zapomina, jak czytać mapę
upchniętą gdzieś w bagażniku.

Może zacytuję:
"Nawigacja [...] powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie" - tracą. Powoli, systematycznie traca ta umiejętnośc.

Ludzie stracili też umiejętność polowania nocą, garbowania skór na buty, powożenia furmanką, oporządzania konia i zbierania w lesie ziół na bóle w krzyżu..





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

262 Data: Maj 16 2012 13:56:48
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 09:34:03 +0100, kamil napisał(a):

Może zacytuję:
"Nawigacja [...] powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie" - tracą. Powoli, systematycznie traca ta umiejętnośc.

Ludzie stracili też umiejętność polowania nocą, garbowania skór na buty,
powożenia furmanką, oporządzania konia i zbierania w lesie ziół na bóle
w krzyżu..

Istotnie. I nieraz to sie odbija na tych ludziach. Umiejetności rzadko
przydatne okazuja sie nie raz kluczowe. Niekiedy - do przeżycia.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

263 Data: Maj 16 2012 13:00:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 12:56, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 09:34:03 +0100, kamil napisał(a):

Może zacytuję:
"Nawigacja [...] powoduje, że ludzie tracą umiejętność orientacji w
terenie" - tracą. Powoli, systematycznie traca ta umiejętnośc.

Ludzie stracili też umiejętność polowania nocą, garbowania skór na buty,
powożenia furmanką, oporządzania konia i zbierania w lesie ziół na bóle
w krzyżu..

Istotnie. I nieraz to sie odbija na tych ludziach. Umiejetności rzadko
przydatne okazuja sie nie raz kluczowe. Niekiedy - do przeżycia.

Adam, nie pij tyle od rana.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

264 Data: Maj 16 2012 17:38:16
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Michał Baszyński 

W dniu 2012-05-16 10:34, kamil pisze:

Ludzie stracili też umiejętność polowania nocą, garbowania skór na buty,
powożenia furmanką, oporządzania konia i zbierania w lesie ziół na bóle
w krzyżu..

nie wszyscy :-)

--
Pozdr.
Michał

265 Data: Maj 13 2012 16:19:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: megrims 

W dniu 2012-05-13 16:05, Shrek pisze:

On 2012-05-13 10:26, megrims wrote:

dopisałbym jeszcze z przydatnych gadżetów:
- domykanie drzwi
- zamykanie klapy bagażnika
- ogrzewanie postojowe
- HUD (wyświetlanie informacji na szybie)
- mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu (szpera)

Sygnalizacja zajętości martwego pola (jak masz wrzucony kierunek).

Shrek.

No to jeszcze:
- czujniki, które uniemożliwiają zatrzaśnięcie kluczyków w kabinie
   lub bagażniku.
- Presafe - darcie ryja i dociąganie pasów, jak za szybko zbliżasz
   się do przeszkody

266 Data: Maj 13 2012 16:24:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 16:19:08 +0200, megrims napisał(a):

- Presafe - darcie ryja i dociąganie pasów, jak za szybko zbliżasz
   się do przeszkody

A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

267 Data: Maj 13 2012 15:00:14
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?

Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

268 Data: Maj 13 2012 17:05:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 17:00, to pisze:

A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?
Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)

LOL :D


--
Pozdr.

269 Data: Maj 13 2012 17:16:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 15:00:14 +0000 (UTC), to napisał(a):

A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?

Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)

żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

270 Data: Maj 13 2012 17:20:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 17:16, Adam Płaszczyca pisze:

A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?
Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu :D


--
Pozdr.

271 Data: Maj 13 2012 15:21:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin DoQ

Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu
:D

I żaden trzyliterowy bożek nie pomoże. :(

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

272 Data: Maj 13 2012 17:23:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 17:21, to pisze:

Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu
I żaden trzyliterowy bożek nie pomoże. :(

AMEN


--
Pozdr.

273 Data: Maj 13 2012 18:35:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:20:07 +0200, DoQ napisał(a):

Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu :D

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

274 Data: Maj 13 2012 18:46:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 18:35, Adam Płaszczyca pisze:

Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu :D
Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Fakt, nie jechałem wtedy z Tobą bo bym Ci pomógł :P



--
Pozdr.

275 Data: Maj 13 2012 20:02:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 13 May 2012 18:35:23 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 17:20:07 +0200, DoQ napisał(a):
Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu :D

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

J.

276 Data: Maj 13 2012 21:11:27
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 20:02:28 +0200, J.F. napisał(a):

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

277 Data: Maj 13 2012 21:06:50
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

Dlaczego? ESP się wyłÄ…cza jak widzi rów?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

278 Data: Maj 13 2012 23:38:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 21:06:50 +0000 (UTC), to napisał(a):

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

Dlaczego? ESP się wyłącza jak widzi rów?

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

279 Data: Maj 14 2012 00:03:06
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 13 May 2012 23:38:03 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 21:06:50 +0000 (UTC), to napisał(a):
Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.
Dlaczego? ESP się wyłącza jak widzi rów?

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.

Ale pomoglby ci sie utrzymac na jezdni, nie musialbys sie odbijac od tira
:-)

J.

280 Data: Maj 14 2012 13:58:04
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: AL 

W dniu 2012-05-13 23:38, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 13 May 2012 21:06:50 +0000 (UTC), to napisał(a):

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

Dlaczego? ESP się wyłącza jak widzi rów?

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.

Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

281 Data: Maj 14 2012 14:01:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: AL 

W dniu 2012-05-14 13:58, AL pisze:

W dniu 2012-05-13 23:38, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 13 May 2012 21:06:50 +0000 (UTC), to napisał(a):

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

Dlaczego? ESP się wyłącza jak widzi rów?

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.

Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

ups - poprawka: w tramwajach (ale w sumie tez po torach jezdzi :)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

282 Data: Maj 14 2012 13:10:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 13:01, AL wrote:

W dniu 2012-05-14 13:58, AL pisze:
W dniu 2012-05-13 23:38, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Sun, 13 May 2012 21:06:50 +0000 (UTC), to napisał(a):

Tam mógłby, natomiast nie w przypadku obydwóch rowów.

Dlaczego? ESP się wyłącza jak widzi rów?

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.

Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

ups - poprawka: w tramwajach (ale w sumie tez po torach jezdzi :)

Przecież Granady mają podobny mechanizm - sypią rdzę z nadkoli.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

283 Data: Maj 14 2012 19:23:09
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-14 14:01, AL wrote:

Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

ups - poprawka: w tramwajach (ale w sumie tez po torach jezdzi :)

W kolei też standardowo. BTW w PKSach do Szczyrku również, tylko manualnie a nie w automacie. Nie chciał nam kierowca luku bagażowego otworzyć, a potem się okazało, że on tam ma tonę piachu;)

Shrek.

284 Data: Maj 15 2012 00:34:21
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 14:01:01 +0200, AL napisał(a):

Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

ups - poprawka: w tramwajach (ale w sumie tez po torach jezdzi :)

W kolejnictwie też.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

285 Data: Maj 14 2012 17:01:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 14-05-2012 13:58, AL pisze:

Dlatego, że ESP nie podsypie piasku na lód.
Ciekawe swoja droga kiedy na ten pomysl wpadna?
W kolejnictwie jest stosowany od lat.

Świetny pomysł! Tak ze 300kg. Tylko kiedy go sypać? Cały czas czy jak już wpadnie w poślizg i pojedzie bokiem?


--
Pozdr.

286 Data: Maj 14 2012 13:00:35
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 13/05/2012 19:02, J.F. wrote:

Dnia Sun, 13 May 2012 18:35:23 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Sun, 13 May 2012 17:20:07 +0200, DoQ napisał(a):
Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do rowu :D

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

287 Data: Maj 14 2012 16:19:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin kamil

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

Kolejny? Który to już?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

288 Data: Maj 14 2012 19:25:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-14 14:00, kamil wrote:

Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do
rowu :D

Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.

Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od tych, co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P

Shrek.

289 Data: Maj 15 2012 00:35:13
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 19:25:03 +0200, Shrek napisał(a):

Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo
rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od tych,
co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P

Cóz, jednak umiejątnośc bezpiecznej ucieczki bez narazania innych, a nie
walenie naczołówke jest dośc cenna.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

290 Data: Maj 15 2012 05:54:49
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-15 00:35, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 19:25:03 +0200, Shrek napisał(a):

Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo
rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od tych,
co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P

Cóz, jednak umiejątnośc bezpiecznej ucieczki bez narazania innych, a nie
walenie naczołówke jest dośc cenna.

A nie mówiłem;) Zwłaszcza na A4;)

Shrek.

291 Data: Maj 15 2012 19:19:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Shrek"  wrote in message

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od tych, co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P

Taaaa. Wspaniale umiejetnosci w _przelotach przez row_ na przyklad :-P

--
Axel

292 Data: Maj 16 2012 09:34:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 15/05/2012 18:19, Axel wrote:


"Shrek"  wrote in message


Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo
rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od
tych, co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P

Taaaa. Wspaniale umiejetnosci w _przelotach przez row_ na przyklad :-P

To pewnie był kontrolowany przelot, a nie wypadek.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

293 Data: Maj 16 2012 11:13:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"kamil"  wrote in message


Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?
Ze trzy (jak nie więcej). I twierdzi, że to dowód jego mistrzostwa, bo
rozbija się, a dalej żyje i dzięki temu ma lepsze umiejętności od
tych, co się nie rozbijają i nie mają doświadczenia:P
Taaaa. Wspaniale umiejetnosci w _przelotach przez row_ na przyklad :-P
To pewnie był kontrolowany przelot, a nie wypadek.

"Przelot przez row" okazal sie (po dlugich dywagacjach) wjechaniem do
rowu...

--
Axel

294 Data: Maj 16 2012 13:57:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 11:13:11 +0200, Axel napisał(a):

To pewnie był kontrolowany przelot, a nie wypadek.

"Przelot przez row" okazal sie (po dlugich dywagacjach) wjechaniem do
rowu...

Mhm. Czyli jesli masz stan początkowy 'auto na jezdni', a końcowy 'auto na
polu', a między jezdnią, a polem jest rów, to jest to 'wjazd do rowu'?



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

295 Data: Maj 16 2012 15:57:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

To pewnie był kontrolowany przelot, a nie wypadek.

"Przelot przez row" okazal sie (po dlugich dywagacjach) wjechaniem do
rowu...

Mhm. Czyli jesli masz stan początkowy 'auto na jezdni', a końcowy 'auto na
polu', a między jezdnią, a polem jest rów, to jest to 'wjazd do rowu'?

Zieeeew. Wymysl cos nowego, zebysmy sie wszyscy mogli posmiac. O rowie juz wystarczajaco naplotles.

--
Axel

296 Data: Maj 16 2012 16:25:09
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 15:57:29 +0200, Axel napisał(a):

"Przelot przez row" okazal sie (po dlugich dywagacjach) wjechaniem do
rowu...

Mhm. Czyli jesli masz stan początkowy 'auto na jezdni', a końcowy 'auto na
polu', a między jezdnią, a polem jest rów, to jest to 'wjazd do rowu'?

Zieeeew. Wymysl cos nowego, zebysmy sie wszyscy mogli posmiac. O rowie juz
wystarczajaco naplotles.

Uuuu... ogonek pod siebie i ucieczka?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

297 Data: Maj 16 2012 21:20:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Wed, 16 May 2012 15:57:29 +0200, Axel napisał(a):

"Przelot przez row" okazal sie (po dlugich dywagacjach) wjechaniem do
rowu...

Mhm. Czyli jesli masz stan początkowy 'auto na jezdni', a końcowy 'auto na
polu', a między jezdnią, a polem jest rów, to jest to 'wjazd do rowu'?

Zieeeew. Wymysl cos nowego, zebysmy sie wszyscy mogli posmiac. O rowie juz
wystarczajaco naplotles.

Uuuu... ogonek pod siebie i ucieczka?

Nie - nudzi mnie ta jalowa dyskusja - mozna wszystko znalezc w googlach.

EOT

--
Axel

298 Data: Maj 14 2012 22:53:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 14 May 2012 13:00:35 +0100, kamil napisał(a):

On 13/05/2012 19:02, J.F. wrote:
Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.
Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

No nie, wypadek nie, rannych nie bylo, nawet kolizja nie bardzo mozna to
nazwac :-) Ale to juz stara sprawa - dwa lata, trzy ?

Ot pewnego zimowego dnia, jadac z predkoscia dopasowana do warunkow, i
wyprzedzajac jakies cioty w kapeluszach, zapomnial ze nie jedzie ukochana
granada, i przedni naped go zaskoczyl :-)

J.

299 Data: Maj 15 2012 00:35:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 22:53:25 +0200, J.F. napisał(a):

No nie, wypadek nie, rannych nie bylo, nawet kolizja nie bardzo mozna to
nazwac :-) Ale to juz stara sprawa - dwa lata, trzy ?

Tyle lat temu, to ja Granadę sprzedałem... To było w 2003 czy 2004... ;)

Ot pewnego zimowego dnia, jadac z predkoscia dopasowana do warunkow, i
wyprzedzajac jakies cioty w kapeluszach, zapomnial ze nie jedzie ukochana
granada, i przedni naped go zaskoczyl :-)

A, to o Berlingo :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

300 Data: Maj 15 2012 12:11:24
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 21:53, J.F. wrote:

Dnia Mon, 14 May 2012 13:00:35 +0100, kamil napisał(a):
On 13/05/2012 19:02, J.F. wrote:
Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.
Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?

Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

No nie, wypadek nie, rannych nie bylo, nawet kolizja nie bardzo mozna to
nazwac :-) Ale to juz stara sprawa - dwa lata, trzy ?

Ot pewnego zimowego dnia, jadac z predkoscia dopasowana do warunkow, i
wyprzedzajac jakies cioty w kapeluszach, zapomnial ze nie jedzie ukochana
granada, i przedni naped go zaskoczyl :-)

Bez sensu, czterech metrów nawet na hamowanie nie miał?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

301 Data: Maj 15 2012 18:22:15
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Tue, 15 May 2012 12:11:24 +0100, kamil  wrote:

Bez sensu, czterech metrów nawet na hamowanie nie miał?

Cztery metry to tylko w BMW bez ABS.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

302 Data: Maj 15 2012 14:09:32
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"kamil"  wrote in message


Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)
żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.
Pewnie tak, bo jak wkładka słaba to samochód jedzie w pole albo do
rowu :D
Istotnie. I żadne trójliterowe bożki nie pomogą.
Myslisz ze na A4 ESP by ci nie pomogl ?
Czekaj, coś mnie ominęło? Mistrz Płaszczyca miał wypadek?

Jaki tam wypadek - trupow nie bylo, to co to za wypadek :-P
Mial, i w dodatku wiecej niz jeden.
Klasyka - mial krotko PJ kat.B, poczul sie za pewnie...

--
Axel

303 Data: Maj 13 2012 15:20:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

Skąd wiesz?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

304 Data: Maj 13 2012 18:35:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 15:20:00 +0000 (UTC), to napisał(a):

żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

Skąd wiesz?

Z wiedzy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

305 Data: Maj 13 2012 21:06:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

Skąd wiesz?

Z wiedzy.

Dobrze się czujesz? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

306 Data: Maj 13 2012 20:01:47
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 13 May 2012 17:16:38 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 13 May 2012 15:00:14 +0000 (UTC), to napisał(a):
A może po prostu autopilot? Bo zaczynam sie powoli zastanawiac po co
kierowca?
Niektórzy zwiedzają rowy, to może by im się przydał... ;)

żaden z wymienionych systemów w takiej sytuacji by nie pomógł.

Dlaczego - taki presafe ostrzegl by cie ze zaraz p* w barierke :-)

P.S. Na Discovery lecialo Urban Challenge - te komputery sobie zaczynaja
juz radzic, a wrecz to bylo chyba dawniej, skoro juz sie staraja o prawo
jazdy.

J.

307 Data: Maj 13 2012 21:06:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin J.F.

P.S. Na Discovery lecialo Urban Challenge - te komputery sobie zaczynaja
juz radzic, a wrecz to bylo chyba dawniej, skoro juz sie staraja o prawo
jazdy.

Jedno już chyba dostało. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

308 Data: Maj 13 2012 23:35:53
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Grejon 

W dniu 2012-05-13 16:19, megrims pisze:

- czujniki, które uniemożliwiają zatrzaśnięcie kluczyków w kabinie
lub bagażniku.

Wystarczą zamki, które uniemożliwią zaryglowanie drzwi, gdy są otwarte. Miałem coś takiego w zastępczym Traficu. Łatwiej by było trzasnąć obrotowymi drzwiami, niż kluczyki tam zatrzasnąć. :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

309 Data: Maj 14 2012 21:53:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Sun, 13 May 2012 23:35:53 +0200, Grejon  wrote:

Wystarczą zamki, które uniemożliwią zaryglowanie drzwi, gdy są otwarte.
Miałem coś takiego w zastępczym Traficu. Łatwiej by było trzasnąć
obrotowymi drzwiami, niż kluczyki tam zatrzasnąć. :)

Ja mam to w Masterze. Ale mimo wszystko udało mi się kluczyki
zatrzasnąć w aucie. 300 kilometrów od domu.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

310 Data: Maj 13 2012 18:19:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Hants 

" Michał"  wrote in message

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

311 Data: Maj 13 2012 17:24:58
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Hants

Jak się nazywa taki myk, powodujący włÄ…czenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

MAKRELATRONIC

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

312 Data: Maj 13 2012 19:44:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-13 19:19, Hants pisze:

" Michał"  wrote in message

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

313 Data: Maj 13 2012 20:15:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Sun, 13 May 2012 19:44:38 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Ano. Czasmi jeżdżę Vectrą C i też mnie to irytuje.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

314 Data: Maj 13 2012 21:12:44
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 20:15:31 +0200, jerzu napisał(a):

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Ano. Czasmi jeżdżę Vectrą C i też mnie to irytuje.

Nota bene, w salonie Citroena, kiedy stałemm w kolejce do zgłoszenia auta
na przegląd 4 osoby przede mna pytały, czy to kurewstwo da się jakoś
wyłaczyć.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

315 Data: Maj 13 2012 22:46:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"jerzu"  wrote in message

On Sun, 13 May 2012 19:44:38 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Ano. Czasmi jeżdżę Vectrą C i też mnie to irytuje.

Eee tam - bardzo wygodne, tyle, ze nie da sie podziekowac kierunkowskazami (znaczy - da sie, ale wymaga stopera do obslugi wajchy). Dobrze, ze mam to teraz w obu autach, bo ciagle zapominalem, ze w aucie zony tylko raz mruga :-) Bezsensowne za to jest powracanie wajchy do poziomu po wlaczeniu kierunkow w VC. Dobrze, ze w Insigni z tego zrezygnowali.

--
Axel

316 Data: Maj 13 2012 23:12:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 22:46:02 +0200, Axel napisał(a):

Eee tam - bardzo wygodne, tyle, ze nie da sie podziekowac kierunkowskazami

Bardzo wygodne do czego? Do zasygnalizowania zamiaru wykonania manewru za
krótkie, a do reszty - przeszkadzające.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

317 Data: Maj 14 2012 11:15:15
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


Eee tam - bardzo wygodne, tyle, ze nie da sie podziekowac
kierunkowskazami
Bardzo wygodne do czego? Do zasygnalizowania zamiaru wykonania manewru za
krótkie, a do reszty - przeszkadzające.

Do sygnalizacji zmiany pasa - idealne. W niczym poza podziekowaniem nie
przeszkadza.

--
Axel

318 Data: Maj 14 2012 10:16:51
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 10:15, Axel wrote:

"Adam   wrote in message


Eee tam - bardzo wygodne, tyle, ze nie da sie podziekowac
kierunkowskazami
Bardzo wygodne do czego? Do zasygnalizowania zamiaru wykonania manewru za
krótkie, a do reszty - przeszkadzające.

Do sygnalizacji zmiany pasa - idealne. W niczym poza podziekowaniem nie
przeszkadza.

Kwestia implementacji, ostatnio miałem to w jakimś golfie i po mrugnięciu szybko w jedną i drugą stronę orientował się o co chodzi i mrugał tylko raz.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

319 Data: Maj 15 2012 00:36:45
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 11:15:15 +0200, Axel napisał(a):

Do sygnalizacji zmiany pasa - idealne. W niczym poza podziekowaniem nie
przeszkadza.

Tak - do sygnalizacji ZMIANY. A nie do sygnalizowania zgodnie z przepisami
- czyli ZAMIARU zmiany pasa.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

320 Data: Maj 15 2012 19:22:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Do sygnalizacji zmiany pasa - idealne. W niczym poza podziekowaniem nie
przeszkadza.

Tak - do sygnalizacji ZMIANY. A nie do sygnalizowania zgodnie z przepisami
- czyli ZAMIARU zmiany pasa.


Bzdura. 3 mrugniecia sa zupelnie wystarczajace do sygnalizacji ZAMIARU. A przy trzecim skrecam kierownica i czwarty juz nie jest potrzebny. Nie zmieniam pasa przez 5 minut.
A w czym niby przeszkadza?

--
Axel

321 Data: Maj 15 2012 21:17:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 15 May 2012 19:22:05 +0200, Axel napisał(a):


Bzdura. 3 mrugniecia sa zupelnie wystarczajace do sygnalizacji ZAMIARU. A
przy trzecim skrecam kierownica i czwarty juz nie jest potrzebny. Nie
zmieniam pasa przez 5 minut.

Tak, misiu.
3 mrugnięcia to 3 sekundy. Czas wystarczający według Ciebie na:

1. zasygnalizowanie
2. upewnienie się
3. wykonanie manewru.

Bujaj dalej. 3 sekundy zajmuje dośc szybka zmiana pasa na autostradzie.
Jeśli robisz to łagodnie, to zajmuje to 5-10 sekund.

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

322 Data: Maj 16 2012 10:16:36
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


Bzdura. 3 mrugniecia sa zupelnie wystarczajace do sygnalizacji
ZAMIARU. A  przy trzecim skrecam kierownica i czwarty juz nie jest
potrzebny. Nie  zmieniam pasa przez 5 minut.
Tak, misiu.

Tak rumcajsie.

3 mrugnięcia to 3 sekundy. Czas wystarczający według Ciebie na:
1. zasygnalizowanie
2. upewnienie się
3. wykonanie manewru.
Bujaj dalej. 3 sekundy zajmuje dośc szybka zmiana pasa na autostradzie.
Jeśli robisz to łagodnie, to zajmuje to 5-10 sekund.

Na autostradzie akurat zajmuje to dlugo i nalezy wlaczyc na dluzej kierunki.
A miescie na zmiane pasa wystarcza 2 sekundy. W polowie tego manewru jest 3.
mrugniecie - nastepne jest niepotrzebne.

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Tak, tak. Pozwiedzaj sobej rowy jeszcze, chyba lepiej Ci to idzie. Najlepiej
zjadajac do tego cala pizze. A jak pojezdzisz normalnymi wpolczesnymi
samochodami, to sam sie przekonasz.

To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza podziekowaniem)
????

--
Axel

323 Data: Maj 16 2012 09:42:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 09:16, Axel wrote:

"Adam   wrote in message


Bzdura. 3 mrugniecia sa zupelnie wystarczajace do sygnalizacji
ZAMIARU. A  przy trzecim skrecam kierownica i czwarty juz nie jest
potrzebny. Nie  zmieniam pasa przez 5 minut.
Tak, misiu.

Tak rumcajsie.

3 mrugnięcia to 3 sekundy. Czas wystarczający według Ciebie na:
1. zasygnalizowanie
2. upewnienie się
3. wykonanie manewru.
Bujaj dalej. 3 sekundy zajmuje dośc szybka zmiana pasa na autostradzie.
Jeśli robisz to łagodnie, to zajmuje to 5-10 sekund.

Na autostradzie akurat zajmuje to dlugo i nalezy wlaczyc na dluzej kierunki.
A miescie na zmiane pasa wystarcza 2 sekundy. W polowie tego manewru jest 3.
mrugniecie - nastepne jest niepotrzebne.

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Tak, tak. Pozwiedzaj sobej rowy jeszcze, chyba lepiej Ci to idzie. Najlepiej
zjadajac do tego cala pizze. A jak pojezdzisz normalnymi wpolczesnymi
samochodami, to sam sie przekonasz.

To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza podziekowaniem)
????

Jak puste i smutne jest życie ludzi, którzy przez trzy dni debatują nad długością włączania kierunkowskazów przy zmianie pasa?





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

324 Data: Maj 16 2012 11:15:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"kamil"  wrote in message


To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza
podziekowaniem) ????

Jak puste i smutne jest życie ludzi, którzy przez trzy dni debatują nad
długością włączania kierunkowskazów przy zmianie pasa?

Jak puste jest zycie ludzi, ktorzy sie odzywaja zupelnie nie w temacie
poruszonym w watku. :-P
Ja sie caly czas probuje dowiedziec, w czym Adasiowi przeszkadza 3-krotne
mrugniecie kierunkowskazow, ale - jak to on - nie odpowie...

--
Axel

325 Data: Maj 16 2012 10:17:47
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 10:15, Axel wrote:

  wrote in message


To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza
podziekowaniem) ????

Jak puste i smutne jest życie ludzi, którzy przez trzy dni debatują nad
długością włączania kierunkowskazów przy zmianie pasa?

Jak puste jest zycie ludzi, ktorzy sie odzywaja zupelnie nie w temacie
poruszonym w watku. :-P
Ja sie caly czas probuje dowiedziec, w czym Adasiowi przeszkadza 3-krotne
mrugniecie kierunkowskazow, ale - jak to on - nie odpowie...


Mogę jedynie zgadywać, że przeszkadza mu bo w granadzie nie ma. ;)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

326 Data: Maj 16 2012 13:44:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"kamil"  wrote in message


To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza
podziekowaniem) ????
Jak puste i smutne jest życie ludzi, którzy przez trzy dni debatują nad
długością włączania kierunkowskazów przy zmianie pasa?
Jak puste jest zycie ludzi, ktorzy sie odzywaja zupelnie nie w temacie
poruszonym w watku. :-P
Ja sie caly czas probuje dowiedziec, w czym Adasiowi przeszkadza 3-krotne
mrugniecie kierunkowskazow, ale - jak to on - nie odpowie...
Mogę jedynie zgadywać, że przeszkadza mu bo w granadzie nie ma. ;)

No wlasnie tak przypuszczam... ale poniewaz znam klamstwa i wykrety Adasia
od kilkunastu lat na pms-ie, to upierdliwy jestem :-)

--
Axel

327 Data: Maj 16 2012 15:20:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 13:44:01 +0200, Axel napisał(a):

No wlasnie tak przypuszczam... ale poniewaz znam klamstwa i wykrety Adasia
od kilkunastu lat na pms-ie, to upierdliwy jestem :-)

Znasz jedynie swoje wyobrażenia :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

328 Data: Maj 16 2012 15:58:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message


No wlasnie tak przypuszczam... ale poniewaz znam klamstwa i wykrety Adasia
od kilkunastu lat na pms-ie, to upierdliwy jestem :-)

Znasz jedynie swoje wyobrażenia :D

To w czym przeszkadza potrojne mrugniecie kierunkowskazow? :-P

--
Axel

329 Data: Maj 16 2012 16:29:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 15:58:55 +0200, Axel napisał(a):

Znasz jedynie swoje wyobrażenia :D

To w czym przeszkadza potrojne mrugniecie kierunkowskazow? :-P

Napisałem już - nie jest pomocne, bo za krótkie, wychowuje za to tumanów,
którzy uważają, że trzy mrugnięcia to wystarcza, bo tak producent
przewidział.
natomiast przeszkadzają w zaprzestaniu sygnalizowania zamiaru, kiedy po
pierwszym mrugnięciu kierujący zdecydował, że wycofa się z manewru i tym
samym wprowadzają w bład innych uzytkowników.
Sytuacja banalna - jedzie taki z wymuszonym mruganiem na prawym pasie
autostrady, chce wyprzedzić, włacza kierunkowskaz, bo wydaje mu sie, że ma
wolne, orientuje się wówczas, że jednak pojazd na lewym zbliża się dość
szybko i zmiana pasa zmusiłaby go do hamowania, więc... No własnie -
normalnie wyłacza kierunkowskaz, ale tu nie, musi omrugac swoje. A kierowca
na lewym nie wie, czy gość wyjedzie mu, czy nie, więc profilaktycznie
hamuje.

No ale przeciez to nie Twój problem, tylko tego na lewym, więc nie weźmiesz
go pod uwagę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

330 Data: Maj 16 2012 15:55:43
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 16/05/2012 15:29, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 16 May 2012 15:58:55 +0200, Axel napisał(a):

Znasz jedynie swoje wyobrażenia :D

To w czym przeszkadza potrojne mrugniecie kierunkowskazow? :-P

Napisałem już - nie jest pomocne, bo za krótkie, wychowuje za to tumanów,
którzy uważają, że trzy mrugnięcia to wystarcza, bo tak producent
przewidział.
natomiast przeszkadzają w zaprzestaniu sygnalizowania zamiaru, kiedy po
pierwszym mrugnięciu kierujący zdecydował, że wycofa się z manewru i tym
samym wprowadzają w bład innych uzytkowników.

Adam, ale wystarczy machnąć wajchą w drugą stronę i zaprzestaje wysyłać sygnały. To naprawdę nie jest fizyka kwantowa, gdybyś zabrał się do jakiejś roboty zamiast pieprzenia bzdetów w usenecie całymi dniami, też miałbyś może nowy samochód i sprawdził empirycznie.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

331 Data: Maj 16 2012 17:25:22
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 15:55:43 +0100, kamil napisał(a):


Adam, ale wystarczy machnąć wajchą w drugą stronę i zaprzestaje wysyłać
sygnały.

Tak, zaczynając wysyłać z drugiej strony. Wybacz, miałem to gówno.

Normalnie, to w takiej sytuacji po prostu opieram palec na dźwigni i
jeszcze raz sprawdzam sytuację - jesli decyduję sie na manewr - właczam na
stałe, jesli nie, puszczam.
Sprawa rozwiązana.
Te trzy mrugnięcia nie sa mi do niczego potrzebne, bo sa ZA KRÓTKIE, żeby
poprawnie zasygnalizować zamiar i wykonanie manewru.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

332 Data: Maj 16 2012 21:25:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message


Adam, ale wystarczy machnąć wajchą w drugą stronę i zaprzestaje wysyłać
sygnały.

Tak, zaczynając wysyłać z drugiej strony. Wybacz, miałem to gówno.

Czyli nie umiesz. Nic nie mruga w druga strone.  A jak nie potrafisz - mozesz machnac w ta sama strone - tez sie wylaczy.

Normalnie, to w takiej sytuacji po prostu opieram palec na dźwigni i
jeszcze raz sprawdzam sytuację - jesli decyduję sie na manewr - właczam na
stałe, jesli nie, puszczam.
Sprawa rozwiązana.
Te trzy mrugnięcia nie sa mi do niczego potrzebne, bo sa ZA KRÓTKIE, żeby
poprawnie zasygnalizować zamiar i wykonanie manewru.

Czyli nie umiesz i probujesz do tego dorobic ideologie. W niczym, poza dziekowaniem kierunkami, nie przeszkadza.


--
Axel

333 Data: Maj 16 2012 23:02:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 21:25:01 +0200, Axel napisał(a):

Adam, ale wystarczy machnąć wajchą w drugą stronę i zaprzestaje wysyłać
sygnały.
Tak, zaczynając wysyłać z drugiej strony. Wybacz, miałem to gówno.

Czyli nie umiesz. Nic nie mruga w druga strone.  A jak nie potrafisz -
mozesz machnac w ta sama strone - tez sie wylaczy.

Jakoś nie wystarczało, przynajmniej w autach, jakie używałem.


Te trzy mrugnięcia nie sa mi do niczego potrzebne, bo sa ZA KRÓTKIE, żeby
poprawnie zasygnalizować zamiar i wykonanie manewru.

Czyli nie umiesz i probujesz do tego dorobic ideologie. W niczym, poza
dziekowaniem kierunkami, nie przeszkadza.

Poza tym, o opisałem. A nie pomaga w niczym.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

334 Data: Maj 16 2012 13:59:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 10:16:36 +0200, Axel napisał(a):

Na autostradzie akurat zajmuje to dlugo i nalezy wlaczyc na dluzej kierunki.
A miescie na zmiane pasa wystarcza 2 sekundy. W polowie tego manewru jest 3.
mrugniecie - nastepne jest niepotrzebne.

Czyli zamiar został zasygnalizowany az jednym mrugnięciem?

Poza tym nagraj taki manewr dwusekundowy :D

To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza podziekowaniem)
????
W tym, że jest niepotrzebne, bo do zgodnego z przepisami sygnalizowania
zamiaru i wykonania manewru jest niewystarczające, a przeszkadza. Poza tym
dzieki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

335 Data: Maj 16 2012 16:01:37
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

To w czym w koncu PRZESZKADZA to potrojne mrugniecie (poza podziekowaniem)
????
W tym, że jest niepotrzebne, bo do zgodnego z przepisami sygnalizowania
zamiaru i wykonania manewru jest niewystarczające, a przeszkadza. Poza tym
dzieki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar.

Ja pytalem w czym przeszkadza. To, ze nie potrafisz tego wykorzystac, to jest PRZESZKADZANIE.

--
Axel

336 Data: Maj 16 2012 16:30:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 16 May 2012 16:01:37 +0200, Axel napisał(a):

W tym, że jest niepotrzebne, bo do zgodnego z przepisami sygnalizowania
zamiaru i wykonania manewru jest niewystarczające, a przeszkadza. Poza tym
dzieki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar.

Ja pytalem w czym przeszkadza. To, ze nie potrafisz tego wykorzystac, to
jest PRZESZKADZANIE.

"dzięki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar."

Poza tym nie możesz zaprzestać sygnalizowania, jeśli zrezygnowałeś z
wykonywania manewru.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

337 Data: Maj 16 2012 21:26:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Wed, 16 May 2012 16:01:37 +0200, Axel napisał(a):

W tym, że jest niepotrzebne, bo do zgodnego z przepisami sygnalizowania
zamiaru i wykonania manewru jest niewystarczające, a przeszkadza. Poza tym
dzieki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar.

Ja pytalem w czym przeszkadza. To, ze nie potrafisz tego wykorzystac, to
jest PRZESZKADZANIE.

"dzięki takiemu rozwiązaniu durnie myslące tak, jak Ty sygnalizuja własnie
manewr, a nie jego zamiar."

Poza tym nie możesz zaprzestać sygnalizowania, jeśli zrezygnowałeś z
wykonywania manewru.

Moge. Tylko takie durnie jak Ty nie potrafia.

Wracaj do kibla, skonczyl sie okres dokarmiania Adasia.

PLONK!

--
Axel

338 Data: Maj 17 2012 07:38:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 21:26,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Wracaj do kibla, skonczyl sie okres dokarmiania Adasia.

PLONK!

Już miałem pisać :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

339 Data: Maj 17 2012 19:10:56
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-15 21:17, Adam Płaszczyca wrote:

Tak, misiu.
3 mrugnięcia to 3 sekundy. Czas wystarczający według Ciebie na:

1. zasygnalizowanie
2. upewnienie się
3. wykonanie manewru.

Bujaj dalej. 3 sekundy zajmuje dośc szybka zmiana pasa na autostradzie.
Jeśli robisz to łagodnie, to zajmuje to 5-10 sekund.

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Widać różnimy się trochę. Ja w mieście staram się sygnalizować zamiar manewru, jak już jestem pewny, że się mam go przeprowadzić (po co niepokoić kierowców mrugając przed nimi, jeśli widzisz, że przed nich i tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Shrek.

340 Data: Maj 18 2012 01:13:56
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 17 May 2012 19:10:56 +0200, Shrek napisał(a):

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Widać różnimy się trochę. Ja w mieście staram się sygnalizować zamiar
manewru, jak już jestem pewny, że się mam go przeprowadzić (po co
niepokoić kierowców mrugając przed nimi, jeśli widzisz, że przed nich i
tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu
na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że
zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to
mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Przeczytaj przepisy, zobacz do kiedy masz sygnalizować.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

341 Data: Maj 18 2012 06:34:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 01:13, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 17 May 2012 19:10:56 +0200, Shrek napisał(a):

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Widać różnimy się trochę. Ja w mieście staram się sygnalizować zamiar
manewru, jak już jestem pewny, że się mam go przeprowadzić (po co
niepokoić kierowców mrugając przed nimi, jeśli widzisz, że przed nich i
tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu
na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że
zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to
mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Przeczytaj przepisy, zobacz do kiedy masz sygnalizować.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Shrek.

342 Data: Maj 18 2012 10:22:56
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 18.05.2012 Shrek  napisał/a:

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Widać różnimy się trochę. Ja w mieście staram się sygnalizować zamiar
manewru, jak już jestem pewny, że się mam go przeprowadzić (po co
niepokoić kierowców mrugając przed nimi, jeśli widzisz, że przed nich i
tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu
na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że
zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to
mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Przeczytaj przepisy, zobacz do kiedy masz sygnalizować.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Trzy mignięcia są zbyt krótkie.

Krzysiek Kiełczewski

343 Data: Maj 18 2012 11:32:17
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-18 10:22, Krzysiek Kielczewski pisze:

Dnia 18.05.2012   napisał/a:

3 mrugnięcia pozwalają na sygnalizowanie, że się zmienia pas. Ale nie na
zgodnie z przepisami zasygnalizowanie zamiaru i całego manewru.

Widać różnimy się trochę. Ja w mieście staram się sygnalizować zamiar
manewru, jak już jestem pewny, że się mam go przeprowadzić (po co
niepokoić kierowców mrugając przed nimi, jeśli widzisz, że przed nich i
tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu
na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że
zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to
mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Przeczytaj przepisy, zobacz do kiedy masz sygnalizować.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Trzy mignięcia są zbyt krótkie.


Nie dla tych, którzy jeżdżą ze sztywnym palcem. Ale to oni właśnie zapominają o pełnym brzmieniu tego przepisu i twierdzą, że jak sygnalizują sam manewr, to wystarczy. Bo i po co mają wrogowi zdradzać swój zamiar.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

344 Data: Maj 18 2012 14:52:21
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 11:32, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Trzy mignięcia są zbyt krótkie.


Nie dla tych, którzy jeżdżą ze sztywnym palcem. Ale to oni właśnie
zapominają o pełnym brzmieniu tego przepisu i twierdzą, że jak
sygnalizują sam manewr, to wystarczy. Bo i po co mają wrogowi zdradzać
swój zamiar.

Od razu wrogom;) Jak masz miejsce, to stykną i trzy. Jak nie to mocniej wajchą i jak nie drugi to czwarty wpuści, takze nie ma co się nastawiać na wojnę na drodze i traktować innych jak wrogów - większość to normalni ludzie i są wuszczani oraz sami wpuszczają.

BTW - kiedyś kumpel się skarżył, że w DC to chamstwo i nikt go nie wpuszcza, bo same buraki jeżdzą. Jak z nim jechałem to zasugerowałem, że jakby wrzucił kierunek to może by wpuszczali "no co ty, wtedy to już na pewnoby mnie nie wpuścili, takie to chamstwo w Warszawie na drodze";)

Shrek.

345 Data: Maj 18 2012 14:48:17
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 10:22, Krzysiek Kielczewski wrote:

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Trzy mignięcia są zbyt krótkie.

Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to starcza. Jak potrzebujesz kogoś "poprosić" żeby ci to umożliwił, to naciskasz mocniej i po problemie. Dziś sprawdziłem przy okazji (jeżdzę na codzień samochodem bez automagicznego kierunkoskazu) i zwykle migałem trzy albo cztery razy. Ten czwarty, w zasadzie na ogół można by już odpuścic, ale miałem inne zajęcia niż machanie wajchą na czas.

Shrek.

346 Data: Maj 18 2012 15:40:49
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 18.05.2012 Shrek  napisał/a:

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Trzy mignięcia są zbyt krótkie.

Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to
starcza.

Albo zbyt krótko sygnalizujesz zamiar, albo bardzo gwałtownie zmieniasz
pasy.

Krzysiek Kiełczewski

347 Data: Maj 18 2012 16:17:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 15:40, Krzysiek Kielczewski wrote:

Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to
starcza.

Albo zbyt krótko sygnalizujesz zamiar, albo bardzo gwałtownie zmieniasz
pasy.

W Warszawie tak się zmienia. Patrzysz, czekasz widzisz lukę, kierunek i po upewnieniu się, że dasz radę, szybka akcja - szybka dlatego, że miesca mniej niż na autostradzie, ruch w mieście trochę chaotyczny, więc nie ma co się bawić, tylko szybko, żeby do minimum ograniczyć czas kiedy patrzysz raz w lusterko, raz orzed siebie, drugi raz w lusterko, drugi raz przed siebie, trzeci raz w lusterko... Bum - ten przed tobą się zatrzymał;) Jak nie ma za dużo miejsca, to nie ma co bez sensu przedłużać manewru.

Druga mozliwość to patrzysz, nie widzisz miejsca, ale ci zależy, więc wrzucasz kierunek i czekasz - ktoś zwalnia, żeby cię wpuścić i znów - po co masz czekać - upewniasz się, zmieniasz i dzięki temu nie musi on nawet dotykać hamulca, żeby cię wpuścić.

Powolne zmienianie pasa ma jedną poważną zaletę, dajesz innym więcej czasu na reakcję, jakbyś jednek się mylił (zwykle jak się mylisz, to martwe pole, więc lepiej po prostu wcześniej dokładnie sprawdzić, no i motocykliści - ci są wszędzie;). Ma też jedną poważną wadę - musisz kontrolować przestrzeń przed sobą i w lusterku jednoczesnie, co powoduje, ze jak nie masz miejsca z przodu, to IMHO lepiej szybko i po strachu, niż przedłużać i ryzykować, że ktoś przed tobą depnie po heblach, a ty akurat będziesz się gapił w lusterko:)

Oczywiście najlepiej poczekac, aż wypatrzysz lukę na 4 długości samochodu, tylko że tak możesz czekać do wieczora, a jak cię ktoś wpuszcza,  to wręcz możesz się doczekać, aż znudzony czekaniem powie sobie "No kurwa, jedziesz czy nie?" i w efekcie pojedziecie razem;)

Shrek.

348 Data: Maj 18 2012 17:07:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 18.05.2012 Shrek  napisał/a:


Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to
starcza.

Albo zbyt krótko sygnalizujesz zamiar, albo bardzo gwałtownie zmieniasz
pasy.

W Warszawie tak się zmienia.

W Warszawie zmienia się na wszelkie możliwe sposoby, większość z nich
nie jest ani bezpieczna, ani zgodna z przepisami.

Krzysiek Kiełczewski

349 Data: Maj 19 2012 07:10:06
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 17:07, Krzysiek Kielczewski wrote:

Dnia 18.05.2012   napisał/a:

Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to
starcza.

Albo zbyt krótko sygnalizujesz zamiar, albo bardzo gwałtownie zmieniasz
pasy.

W Warszawie tak się zmienia.

W Warszawie zmienia się na wszelkie możliwe sposoby, większość z nich
nie jest ani bezpieczna, ani zgodna z przepisami.

Przeczytałeś resztę?

Shrek.

350 Data: Maj 19 2012 22:01:17
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 19.05.2012 Shrek  napisał/a:

Zależy - jak masz miejsce na zmianę pasa bez dodatkowych ceregieli, to
starcza.

Albo zbyt krótko sygnalizujesz zamiar, albo bardzo gwałtownie zmieniasz
pasy.

W Warszawie tak się zmienia.

W Warszawie zmienia się na wszelkie możliwe sposoby, większość z nich
nie jest ani bezpieczna, ani zgodna z przepisami.

Przeczytałeś resztę?

Tak, opisałeś parę sytuacji z jednego miasta, gdzie się dosyć
specyficznie jeździ w godzinach szczytu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

351 Data: Maj 19 2012 22:41:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 22:01, Krzysiek Kielczewski wrote:

W Warszawie zmienia się na wszelkie możliwe sposoby, większość z nich
nie jest ani bezpieczna, ani zgodna z przepisami.

Przeczytałeś resztę?

Tak, opisałeś parę sytuacji z jednego miasta, gdzie się dosyć
specyficznie jeździ w godzinach szczytu.

No i? Możesz się odnieść do tego, po co miałbym przedłużać manewr ryzykując, że przedjadący zahamuje, jak się będę akurat gapił w lusterko?

Shrek.

352 Data: Maj 19 2012 22:58:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 19.05.2012 Shrek  napisał/a:

W Warszawie zmienia się na wszelkie możliwe sposoby, większość z nich
nie jest ani bezpieczna, ani zgodna z przepisami.

Przeczytałeś resztę?

Tak, opisałeś parę sytuacji z jednego miasta, gdzie się dosyć
specyficznie jeździ w godzinach szczytu.

No i? Możesz się odnieść do tego, po co miałbym przedłużać manewr
ryzykując, że przedjadący zahamuje, jak się będę akurat gapił w lusterko?

No i po za tym jednym przypadkiem te trzy mignięcia to za krótko.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

353 Data: Maj 19 2012 23:04:48
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 22:58, Krzysiek Kielczewski wrote:

Tak, opisałeś parę sytuacji z jednego miasta, gdzie się dosyć
specyficznie jeździ w godzinach szczytu.

No i? Możesz się odnieść do tego, po co miałbym przedłużać manewr
ryzykując, że przedjadący zahamuje, jak się będę akurat gapił w lusterko?

No i po za tym jednym przypadkiem te trzy mignięcia to za krótko.

No to ten jeden przypadek to w praktyce coś koło 80-90% przypadków w mieście;)

Shrek.

354 Data: Maj 19 2012 23:24:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 19.05.2012 Shrek  napisał/a:

On 2012-05-19 22:58, Krzysiek Kielczewski wrote:

Tak, opisałeś parę sytuacji z jednego miasta, gdzie się dosyć
specyficznie jeździ w godzinach szczytu.

No i? Możesz się odnieść do tego, po co miałbym przedłużać manewr
ryzykując, że przedjadący zahamuje, jak się będę akurat gapił w lusterko?

No i po za tym jednym przypadkiem te trzy mignięcia to za krótko.

No to ten jeden przypadek to w praktyce coś koło 80-90% przypadków w
mieście;)

W tym jednym mieście w godzinach szczytu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

355 Data: Maj 20 2012 10:07:43
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 23:24, Krzysiek Kielczewski wrote:

No to ten jeden przypadek to w praktyce coś koło 80-90% przypadków w
mieście;)

W tym jednym mieście w godzinach szczytu.

Taa. Bo zapchane ulice to typowo warszawski wynalazek, niespotykany poza DC ani w Rzeczypospolitej, ani w ogóle nikagda w Mirze:)

Shrek.

356 Data: Maj 20 2012 23:50:16
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 20.05.2012 Shrek  napisał/a:

No to ten jeden przypadek to w praktyce coś koło 80-90% przypadków w
mieście;)

W tym jednym mieście w godzinach szczytu.

Taa. Bo zapchane ulice to typowo warszawski wynalazek, niespotykany poza
DC ani w Rzeczypospolitej, ani w ogóle nikagda w Mirze:)

Prawie wszędzie po za Wawą taką jazdę określają chamskim wpychaniem się.
Naprawdę Wawa i dojazdówki do niej to jeszcze nie cały świat :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

357 Data: Maj 21 2012 07:08:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 23:50, Krzysiek Kielczewski wrote:

Taa. Bo zapchane ulice to typowo warszawski wynalazek, niespotykany poza
DC ani w Rzeczypospolitej, ani w ogóle nikagda w Mirze:)

Prawie wszędzie po za Wawą taką jazdę określają chamskim wpychaniem się.
Naprawdę Wawa i dojazdówki do niej to jeszcze nie cały świat :)

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Shrek.

358 Data: Maj 22 2012 14:57:28
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 21 May 2012 07:08:00 +0200, Shrek napisał(a):

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu) odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

359 Data: Maj 22 2012 14:03:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 22/05/2012 13:57, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 21 May 2012 07:08:00 +0200, Shrek napisał(a):

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu) odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

Drugi tydzień debaty, czy wystarczą 4 czy 3 mrugnięcia kierunkowskazu.

Adam, ty naprawdę musisz mieć strasznie puste życie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

360 Data: Maj 22 2012 15:11:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 22.05.2012 kamil  napisał/a:

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu) odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

Drugi tydzień debaty, czy wystarczą 4 czy 3 mrugnięcia kierunkowskazu.

Adam, ty naprawdę musisz mieć strasznie puste życie.

Drugi tydzień czytania Adamowej debaty. Pustka do kwadratu ;-p

Krzysiek Kiełczewski

361 Data: Maj 22 2012 14:13:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 22/05/2012 14:11, Krzysiek Kielczewski wrote:

Dnia 22.05.2012   napisał/a:

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu) odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

Drugi tydzień debaty, czy wystarczą 4 czy 3 mrugnięcia kierunkowskazu.

Adam, ty naprawdę musisz mieć strasznie puste życie.

Drugi tydzień czytania Adamowej debaty. Pustka do kwadratu ;-p

Wątek w ignorowanych, otworzyłem bo widzę że dalej jest jakaś aktywność. :)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

362 Data: Maj 22 2012 15:05:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 22.05.2012 Adam Płaszczyca  napisał/a:

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu) odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.

Ten gatunek ma się w Wawie całkiem dobrze, nawet zwiększa populację.

Krzysiek Kiełczewski

363 Data: Maj 26 2012 20:17:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 15:05:08 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):


Ten gatunek ma się w Wawie całkiem dobrze, nawet zwiększa populację.

Raczej - ma sie lepiej, niż miał, natomiast procentowo z tą populacja tak
sobie....

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

364 Data: Maj 22 2012 21:04:47
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-22 14:57, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 21 May 2012 07:08:00 +0200, Shrek napisał(a):

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu)

LOL. Wiemy - skończyli się jak nas opuściłeś;)

odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Shrek

365 Data: Maj 22 2012 21:13:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 21:04, Shrek pisze:

On 2012-05-22 14:57, Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Mon, 21 May 2012 07:08:00 +0200, Shrek napisał(a):

No to jak oni zmieniają pasy? Bo nie uwierzę, że w godzinach szczytu w
Krakowie na wylotówkach np isnieją powszechnie luki na 4 długości
samochodu.

Normalnie. Chcę zmienić pas, to nie czekam az będzie luka, żeby się
wcisnąć, tylko właczam kierunkowskaz i czekam, aż uprzejmy kierowca (w
Warszawie gatunek na wymarciu)

LOL. Wiemy - skończyli się jak nas opuściłeś;)

To fakt ;)

odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Ba, a jak wyjaśnisz, że pieszy w W-wie czuje się dużo bezpieczniej
niż np. w Krakowie?  Spróbuj przejść przez pasy...

:)

366 Data: Maj 22 2012 21:34:50
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-22 21:13, Artur Maśląg wrote:

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Ba, a jak wyjaśnisz, że pieszy w W-wie czuje się dużo bezpieczniej
niż np. w Krakowie? Spróbuj przejść przez pasy...

Nie wiem. Ja tam jako pieszy to nie mam problemów ani w DC ani w Krakowie. Po prostu asertywny jestem i wchodzę jak potrzebuje (choć jak zaraz się kolumna kończy, to puszczam), oczywiście jak nie da rady zahamować, to nie, no i zawsze mam drogę do zapodania tyłów przygotowaną. A osobiście pieszych prawie zawsze puszczam (chyba że jadę ostatni, albo blisko końca stawki). Sprawdzić, czy nie dwa pasy w jedną stronę - wtedy to sorry - jak nie widzę, że inni rozumieją sytuację, to pieszych na strzał nie wystawiam:( Zarówno w DC jak i gdzie indziej w Polsce:(

Shrek

367 Data: Maj 22 2012 21:49:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 21:34, Shrek pisze:

On 2012-05-22 21:13, Artur Maśląg wrote:

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Ba, a jak wyjaśnisz, że pieszy w W-wie czuje się dużo bezpieczniej
niż np. w Krakowie? Spróbuj przejść przez pasy...

Nie wiem. Ja tam jako pieszy to nie mam problemów ani w DC ani w
Krakowie. Po prostu asertywny jestem i wchodzę jak potrzebuje (choć jak
zaraz się kolumna kończy, to puszczam), oczywiście jak nie da rady
zahamować, to nie, no i zawsze mam drogę do zapodania tyłów
przygotowaną.

Weź pod uwagę, że piesi to nie tylko młody człowiek w pełni sił, ale
np. moja Mama, emerytka itd. Zresztą ja jako pieszy zdecydowanie
twierdzę, że W-wa jest oazą kultury i bezpieczeństwa.

A osobiście pieszych prawie zawsze puszczam (chyba że jadę
ostatni, albo blisko końca stawki). Sprawdzić, czy nie dwa pasy w jedną
stronę - wtedy to sorry - jak nie widzę, że inni rozumieją sytuację, to
pieszych na strzał nie wystawiam:( Zarówno w DC jak i gdzie indziej w
Polsce:(

Chwali się. Ja od dawna się śmieję z min ludzi, że ich "krawaciarz"
na pasach "puścił".

368 Data: Maj 22 2012 23:42:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Artur Maśląg"  wrote in message

Ba, a jak wyjaśnisz, że pieszy w W-wie czuje się dużo bezpieczniej
niż np. w Krakowie?  Spróbuj przejść przez pasy...

W Krakowie bylem wielokrotnie swiadkiem trabienia na pieszych, ktorzy sie znalezli na jezdni w... strefie zamieszkania (konkretnie na Szpitalnej). Na mnie nie trafilo, bo chyba bym zostal na jezdni, az do trabiacego barana dotrze znaczenie tego znaku.

--
Axel

369 Data: Maj 26 2012 20:20:27
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 23:42:08 +0200, Axel napisał(a):

W Krakowie bylem wielokrotnie swiadkiem trabienia na pieszych, ktorzy sie
znalezli na jezdni w... strefie zamieszkania (konkretnie na Szpitalnej). Na
mnie nie trafilo, bo chyba bym zostal na jezdni, az do trabiacego barana
dotrze znaczenie tego znaku.

O ile pamietam, to Szpitalna nie jest strefa zamieszkania.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

370 Data: Maj 27 2012 23:35:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Tue, 22 May 2012 23:42:08 +0200, Axel napisał(a):

W Krakowie bylem wielokrotnie swiadkiem trabienia na pieszych, ktorzy sie
znalezli na jezdni w... strefie zamieszkania (konkretnie na Szpitalnej). Na
mnie nie trafilo, bo chyba bym zostal na jezdni, az do trabiacego barana
dotrze znaczenie tego znaku.

O ile pamietam, to Szpitalna nie jest strefa zamieszkania.

A ja zapomnialem wrzucic Adasia do smietnika na domowym kompie. Zaraz naprawie ten blad, tylko skomentuje powyzszy tekst:
Najwyrazniej wypadaloby patrzec na znaki, zamiast liczyc mrugniecia kierunkowskazow:

https://plus.google.com/photos/111783764882036662414/albums?banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/111783764882036662414/albums/5434298830079928657/5747327628748305218

Dla ulatwienia dodam, ze trzeba patrzec w prawo od zakazu zatrzymywania.

A teraz maly klamczuszek Adas laduje tam, gdzie jego miejsce.

--
Axel

371 Data: Maj 22 2012 23:36:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Shrek"  wrote in message


odejmie gazu i zrobi mi miejsce, w które
wjadę.
Proste?

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Trzy migniecia? Bez jaj - ja kiedys w Krakowie przejechalem skret, wiec postanowilem zawrocic wjezdzajac w lewo w brame - chcialem wyjechac tylem na jezdnie. Stalem tak z 5 minut z wlaczonym kierunkowskazem i dopoki nie wepchnalem sie na sile na jezdnie tak, ze kolejny samochod juz nie mogl mnie ominac - nikt mnie nie wpuscil, mimo tego, ze 10 metrow dalej byly swiatla i i tak wszyscy sie musieli zatrzymac; zatrzymywali sie bez zostawienia mi miejsca. Dla ulatwienia dodam, ze stalem calkowicie prostopadle do jezdni, wiec nie mozna wytlumaczyc tego zachowania niechecia do warszawskiej rejestracji... W Warszawie trzeci albo czwarty samochod by sie zatrzymal, zeby mnie wpuscic.

--
Axel

372 Data: Maj 26 2012 20:20:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 23:36:55 +0200, Axel napisał(a):

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Trzy migniecia? Bez jaj - ja kiedys w Krakowie przejechalem skret, wiec
postanowilem zawrocic wjezdzajac w lewo w brame - chcialem wyjechac tylem na
jezdnie. Stalem tak z 5 minut z wlaczonym kierunkowskazem i dopoki nie

Tak, wiem, biedaczek. A mnie wpuszczają :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

373 Data: Maj 27 2012 23:34:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message


No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Trzy migniecia? Bez jaj - ja kiedys w Krakowie przejechalem skret, wiec
postanowilem zawrocic wjezdzajac w lewo w brame - chcialem wyjechac tylem na
jezdnie. Stalem tak z 5 minut z wlaczonym kierunkowskazem i dopoki nie

Tak, wiem, biedaczek. A mnie wpuszczają :D

Taaaa... a na Szpitalnej nie ma strefy zamieszkania. Powtarzanie klamstw nie zmieni rzeczywistosci.....

--
Axel

374 Data: Czerwiec 03 2012 23:49:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 23:34:38 +0200, Axel napisał(a):

Tak, wiem, biedaczek. A mnie wpuszczają :D

Taaaa... a na Szpitalnej nie ma strefy zamieszkania. Powtarzanie klamstw nie
zmieni rzeczywistosci.....

Właśnie, więc nie powtarzaj.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

375 Data: Maj 26 2012 20:19:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 21:04:47 +0200, Shrek napisał(a):

No to tak robie (jak nie ma luki samej z siebie). Moja wina, że w DC bez
problemu wpuszczają, a u was trzy mignięcia to za krótko? :P

Trzy sekundy to akurat tyle, ile trzeba, żeby zasygnalizować sam zamiar i
jeszcze sie upenić, czy można go wykonać.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

376 Data: Maj 19 2012 21:02:00
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 18 May 2012 06:34:10 +0200, Shrek napisał(a):

tak nie wjedziesz?). A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu
na drugim pasie) to kierunek odpuszczam - niech wszyscy wiedza, że
zamierzam zmienić tylko jeden pas, a nie wszystkie trzy.

Gdzie widzisz problem? A jak już zamierzam "prosić" o wpuszczenie, to
mocniej wciskam i miga stale. W czym problem?

Przeczytaj przepisy, zobacz do kiedy masz sygnalizować.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Tu: "A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu na drugim pasie)
to kierunek odpuszczam"


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

377 Data: Maj 19 2012 22:43:10
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 21:02, Adam Płaszczyca wrote:

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować
zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać
sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Gdzie konkretnie widzisz problem?

Tu: "A jak już jestem w czasie manewru (połową samochodu na drugim pasie)
to kierunek odpuszczam"

A po co ci kierunek w sytuacji kiedy widać już praktycznie zakończony manewr? Jedyne co możesz osiągnąc to, że ktoś pomyśli, że chcesz dalej zmieniać o kolejny pas.

Shrek.

378 Data: Maj 22 2012 14:57:51
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 19 May 2012 22:43:10 +0200, Shrek napisał(a):

A po co ci kierunek w sytuacji kiedy widać już praktycznie zakończony
manewr? Jedyne co możesz osiągnąc to, że ktoś pomyśli, że chcesz dalej
zmieniać o kolejny pas.

Po co w ogóle kierunek? Ty wiesz dokąd jedziesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

379 Data: Maj 22 2012 21:37:27
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-22 14:57, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 19 May 2012 22:43:10 +0200, Shrek napisał(a):

A po co ci kierunek w sytuacji kiedy widać już praktycznie zakończony
manewr? Jedyne co możesz osiągnąc to, że ktoś pomyśli, że chcesz dalej
zmieniać o kolejny pas.

Po co w ogóle kierunek? Ty wiesz dokąd jedziesz.

Jak inni widzą jak kończę zmieniać pas (jestem już na docelowym pasie), to inni też wiedzą, ty masz z tym problem? Jak mam mrugać to jedyne logiczne wyjaśnienie, to że zamierzam kontynuować manewr - o następny pas - a wypada, żeby sygnalizowanie kierunków było czytelne. Jak ma wprowadzać w błąd, to po jaką cholerę mrugać?

Shrek.

380 Data: Maj 26 2012 20:21:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 21:37:27 +0200, Shrek napisał(a):

Po co w ogóle kierunek? Ty wiesz dokąd jedziesz.

Jak inni widzą jak kończę zmieniać pas (jestem już na docelowym pasie),
to inni też wiedzą, ty masz z tym problem? Jak mam mrugać to jedyne
logiczne wyjaśnienie, to że zamierzam kontynuować manewr - o następny
pas - a wypada, żeby sygnalizowanie kierunków było czytelne. Jak ma
wprowadzać w błąd, to po jaką cholerę mrugać?

No tak, przepisy sa passe.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

381 Data: Maj 27 2012 10:17:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-26 20:21, Adam Płaszczyca wrote:

Jak inni widzą jak kończę zmieniać pas (jestem już na docelowym pasie),
to inni też wiedzą, ty masz z tym problem? Jak mam mrugać to jedyne
logiczne wyjaśnienie, to że zamierzam kontynuować manewr - o następny
pas - a wypada, żeby sygnalizowanie kierunków było czytelne. Jak ma
wprowadzać w błąd, to po jaką cholerę mrugać?

No tak, przepisy sa passe.

Ano czasem są. Sygnalizujesz po to, żeby było wiadomo co zamierzasz zrobić. Jesli jesteś już na drugim pasie i dalej migasz, to co zamierzasz zrobić? Jechać na następny, czy zostać już na tym?

Shrek.

382 Data: Maj 27 2012 13:40:51
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 10:17:03 +0200, Shrek napisał(a):

No tak, przepisy sa passe.

Ano czasem są. Sygnalizujesz po to, żeby było wiadomo co zamierzasz
zrobić. Jesli jesteś już na drugim pasie i dalej migasz, to co
zamierzasz zrobić? Jechać na następny, czy zostać już na tym?

Nie są. Masz zasygnalizować zamiar, w tym czasie jeszcze sie upewniając.
Samo to to już 3-4 sekundy. Potem zmiana pasa, kolejne 3. Dopiero kiedy
kończysz manewr nalezy wyłaczyc kierunkowskaz. Po co? Po to, żeby inni
znali Twoje zamiary oraz wiedzieli co robisz. Sobiesław Zasada kiedys
propagował hasło 'jeździj wyraźnie'. Niestety, większość ludzi, osobliwie
tych z blachami na W i nie chodzi o WR czy WSI wstydzi się pokazywac co
zamierzają. Prawdopodobnie boja się, że inni, kiedy poznają ich zamiary
będę im uniemożliwiać ich realizację.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

383 Data: Maj 27 2012 16:15:33
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-27 13:40, Adam Płaszczyca wrote:

Ano czasem są. Sygnalizujesz po to, żeby było wiadomo co zamierzasz
zrobić. Jesli jesteś już na drugim pasie i dalej migasz, to co
zamierzasz zrobić? Jechać na następny, czy zostać już na tym?

Nie są. Masz zasygnalizować zamiar, w tym czasie jeszcze sie upewniając.

Ja tam _na_ogół_ upewniam się wczesniej. Nie ma warunków do manewru, to jak go nie muszę wykonywać, to nie wykonuje (więc i nie sygnalizuje).

Samo to to już 3-4 sekundy. Potem zmiana pasa, kolejne 3. Dopiero kiedy
kończysz manewr nalezy wyłaczyc kierunkowskaz. Po co? Po to, żeby inni
znali Twoje zamiary oraz wiedzieli co robisz. Sobiesław Zasada kiedys
propagował hasło 'jeździj wyraźnie'.

Dokładnie to - jak zmieniasz pas i już jesteś na drugim pasie, to wyłącz do cholery kierunek, a nie informuj wszystkich pozostałych, ze chcesz zmieniać jeszcze jeden pas. Koniec. Jak chcesz zmieniać pas, to mrugaj i zmieniaj, a nie jedź z kierunkiem przez 300 metrów i trzy pomniejsze skrzyżowania, bądź wyjazdy z osiedlówek, bo jeszcze ktoś (nie bez podstaw) pomyśli, że zamierzasz skręcać.

Niestety, większość ludzi, osobliwie
tych z blachami na W i nie chodzi o WR czy WSI wstydzi się pokazywac co
zamierzają. Prawdopodobnie boja się, że inni, kiedy poznają ich zamiary
będę im uniemożliwiać ich realizację.

Takie numery to robią nowi Warszawiacy. I to krótko, bo szybko orietują się, że jak się manerw zasygnalizuje, to najdalej czwarty wpuści. Ale najlepiej o jeździe w Warszawie to wiedzą Centusie;)

Shrek.

384 Data: Maj 27 2012 21:03:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 16:15:33 +0200, Shrek napisał(a):


Dokładnie to - jak zmieniasz pas i już jesteś na drugim pasie, to wyłącz
do cholery kierunek, a nie informuj wszystkich pozostałych, ze chcesz

Jak juz jestem, a nie kiedy jestem okrakiem na linii rozdzielającej.

Takie numery to robią nowi Warszawiacy. I to krótko, bo szybko orietują
się, że jak się manerw zasygnalizuje, to najdalej czwarty wpuści. Ale
najlepiej o jeździe w Warszawie to wiedzą Centusie;)

10 lat mieszkania w Warszawie sprawia, że Twoje bajędy włożę między inne
bajki.

Może nagraj jak to zmieniasz w trzy sekundy pas sygnalizując cały manewr
zgodnie z przepisami :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

385 Data: Maj 27 2012 21:56:21
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-27 21:03, Adam Płaszczyca wrote:

Dokładnie to - jak zmieniasz pas i już jesteś na drugim pasie, to wyłącz
do cholery kierunek, a nie informuj wszystkich pozostałych, ze chcesz

Jak juz jestem, a nie kiedy jestem okrakiem na linii rozdzielającej.

Jak już jesteś połową samochodu na właściwym pasie, to nikt kto ma odrobinę inteligencji nie potrzebuje twojego kierunku, żeby wiedzieć co zamierzasz. A jak masz włączony kierunek, to na dwoje babka wróżyła, czy zamierzasz zmieniać o kolejny, czy nie. Sam pisaleś, że ma być czytelnie (i z tym sie ciężko nie zgadzać).

Takie numery to robią nowi Warszawiacy. I to krótko, bo szybko orietują
się, że jak się manerw zasygnalizuje, to najdalej czwarty wpuści. Ale
najlepiej o jeździe w Warszawie to wiedzą Centusie;)

10 lat mieszkania w Warszawie sprawia, że Twoje bajędy włożę między inne
bajki.

No tak, Ty wiesz lepiej, choć po Warszawie nie jezdzisz. Co więcej Ty wiesz lepiej ode mnie, że mnie nie wpuszczają:P Przyjmij zatem do wiadomości, ze znam co najmniej dwa skrzyżowania, gdzie w godzinach szczytu jedzie się jeden z głównej, jeden z podporządkowanej. Nawet przyjezdni widząc że przed nimi wpuszczają 1/1 się nie wyłamują. Raz na 10 czy piętnastu ktoś nie wpuści. Tobie się w głownie nie mieści, a w praktyce działa. Przyjmij też, ze kultura jazdy się zmienia i to wyraźnie na plus. Z perspektywy paru miesięcy tego niw widać, ale z perspektywy lat owszem. Po prostu ludzie zauważają, że jak ktoś ich nie wpuści to z parkingu rano nie wyjadą - a potem oni sami też wpuszczają i tak to w Warszawie działa.

Może nagraj jak to zmieniasz w trzy sekundy pas sygnalizując cały manewr
zgodnie z przepisami :D

Nie brandzluje się nagrywaniem swojej jazdy i wrzucaniem na youtuba, więc nie mam rejestratora. A nawet jakbym miał, to ma on tą wadę, że patrzy do przodu, a to co w lusterkach (przy zmianie pasa kluczowe) niestety pomija.

Shrek.

386 Data: Maj 27 2012 23:46:35
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 21:56:21 +0200, Shrek napisał(a):

Jak juz jestem, a nie kiedy jestem okrakiem na linii rozdzielającej.

Jak już jesteś połową samochodu na właściwym pasie, to nikt kto ma
odrobinę inteligencji nie potrzebuje twojego kierunku, żeby wiedzieć co
zamierzasz.

Bzdura. Tak jest tylko wówczas, kiedy cały czas Cię obseruje. A jesli miał
akurat czymś zasłonięta widoczność, czy patrzył w innym kierunku, to nie ma
pojęcia co robisz.

No tak, Ty wiesz lepiej, choć po Warszawie nie jezdzisz. Co więcej Ty
wiesz lepiej ode mnie, że mnie nie wpuszczają:P Przyjmij zatem do
wiadomości, ze znam co najmniej dwa skrzyżowania, gdzie w godzinach
szczytu jedzie się jeden z głównej, jeden z podporządkowanej. Nawet

Mowa o jeździe, czy o żabce w korkach? :D
 
Może nagraj jak to zmieniasz w trzy sekundy pas sygnalizując cały manewr
zgodnie z przepisami :D

Nie brandzluje się nagrywaniem swojej jazdy i wrzucaniem na youtuba,
więc nie mam rejestratora. A nawet jakbym miał, to ma on tą wadę, że
patrzy do przodu, a to co w lusterkach (przy zmianie pasa kluczowe)
niestety pomija.

Wystarczy nieco inaczej umieścić, niż na szybie. Poza tym bedzie słychać
prace kierunkowskazów.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

387 Data: Maj 28 2012 06:30:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-27 23:46, Adam Płaszczyca wrote:

Jak już jesteś połową samochodu na właściwym pasie, to nikt kto ma
odrobinę inteligencji nie potrzebuje twojego kierunku, żeby wiedzieć co
zamierzasz.

Bzdura. Tak jest tylko wówczas, kiedy cały czas Cię obseruje. A jesli miał
akurat czymś zasłonięta widoczność, czy patrzył w innym kierunku, to nie ma
pojęcia co robisz.

Taa. Pytanie za 140 IQ. Widzisz samochód który jest pod kątem okrakiem na lini odzielającej pasy. Co on może robić?

No tak, Ty wiesz lepiej, choć po Warszawie nie jezdzisz. Co więcej Ty
wiesz lepiej ode mnie, że mnie nie wpuszczają:P Przyjmij zatem do
wiadomości, ze znam co najmniej dwa skrzyżowania, gdzie w godzinach
szczytu jedzie się jeden z głównej, jeden z podporządkowanej. Nawet

Mowa o jeździe, czy o żabce w korkach? :D

Jak nie ma korków, to specjalnie wpuszczać nie ma potrzeby. Miejscowi sobie radzą:P


Może nagraj jak to zmieniasz w trzy sekundy pas sygnalizując cały manewr
zgodnie z przepisami :D

Nie brandzluje się nagrywaniem swojej jazdy i wrzucaniem na youtuba,
więc nie mam rejestratora. A nawet jakbym miał, to ma on tą wadę, że
patrzy do przodu, a to co w lusterkach (przy zmianie pasa kluczowe)
niestety pomija.

Wystarczy nieco inaczej umieścić, niż na szybie. Poza tym bedzie słychać
prace kierunkowskazów.

Ale nie widać, czy komuś drogi nie zajeżdzasz.

Shrek.

388 Data: Maj 28 2012 10:59:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 28.05.2012 Shrek  napisał/a:

Bzdura. Tak jest tylko wówczas, kiedy cały czas Cię obseruje. A jesli miał
akurat czymś zasłonięta widoczność, czy patrzył w innym kierunku, to nie ma
pojęcia co robisz.

Taa. Pytanie za 140 IQ. Widzisz samochód który jest pod kątem okrakiem
na lini odzielającej pasy. Co on może robić?

Może:
- zmieniać pas z prawego na lewy
- zmieniać pas z lewego na prawy
- gadać przez telefon/pić kawę
- omijać rowerzystę/dziurę
- porzucić pomysł zmiany pasa.

Krzysiek Kiełczewski

389 Data: Maj 28 2012 20:59:59
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-28 10:59, Krzysiek Kielczewski wrote:

Taa. Pytanie za 140 IQ. Widzisz samochód który jest pod kątem okrakiem
na lini odzielającej pasy. Co on może robić?

Może:
- zmieniać pas z prawego na lewy
- zmieniać pas z lewego na prawy

Po położeniu auta względem osi naprawdę nie trzeba IQ Dody, żeby wyklimić w którą stronę jedzie:P

- gadać przez telefon/pić kawę

To może robić równie dobrze z kierunkiem w dowolną stronę, więc bez demagogii:P

- omijać rowerzystę/dziurę

A czym to się różni od zmiany pasa? I tak masz ten drugi zajęty.

- porzucić pomysł zmiany pasa.

To się sygnalizuje kierunkiem w drugą stronę.

Krzysiek Kiełczewski

Shrek.

390 Data: Maj 29 2012 11:17:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 28.05.2012 Shrek  napisał/a:

Taa. Pytanie za 140 IQ. Widzisz samochód który jest pod kątem okrakiem
na lini odzielającej pasy. Co on może robić?

Może:
- zmieniać pas z prawego na lewy
- zmieniać pas z lewego na prawy

Po położeniu auta względem osi naprawdę nie trzeba IQ Dody, żeby
wyklimić w którą stronę jedzie:P

No dobra, linia rozdzielająca jest pod kierowcą. W którą stronę zmienia
pas?

- gadać przez telefon/pić kawę

To może robić równie dobrze z kierunkiem w dowolną stronę, więc bez
demagogii:P

Trzeba na niego uważać.

- omijać rowerzystę/dziurę

A czym to się różni od zmiany pasa? I tak masz ten drugi zajęty.

Tym, że zaraz wróci na swoj pas.

- porzucić pomysł zmiany pasa.

To się sygnalizuje kierunkiem w drugą stronę.

O ile danemu kierowcy się zachce.


A wracając do tematu: jak widzisz samochód pomiędzy pasami może robić
różne rzeczy i wcale nie jest to takie oczywiste.

Krzysiek Kiełczewski

391 Data: Maj 29 2012 16:15:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-29 11:17, Krzysiek Kielczewski wrote:

Może:
- zmieniać pas z prawego na lewy
- zmieniać pas z lewego na prawy

Po położeniu auta względem osi naprawdę nie trzeba IQ Dody, żeby
wyklimić w którą stronę jedzie:P

No dobra, linia rozdzielająca jest pod kierowcą. W którą stronę zmienia
pas?

Zmienia na ten w którą stronę jedzie?

- gadać przez telefon/pić kawę

To może robić równie dobrze z kierunkiem w dowolną stronę, więc bez
demagogii:P

Trzeba na niego uważać.

Ale kierunki nic do tego nie wnoszą. Rownie dobrze mógłbyś pisać, że należy ignorować kierunki, bo ktoś może być pijany/pić kawę/rozmawiać przez telfon:P

- omijać rowerzystę/dziurę

A czym to się różni od zmiany pasa? I tak masz ten drugi zajęty.

Tym, że zaraz wróci na swoj pas.

Jak będzie wracał, to będzie migał - w druga stronę - jak nie miga, to nie ma podstawy, żeby twierdzić, że zaraz będzie wracał.

- porzucić pomysł zmiany pasa.

To się sygnalizuje kierunkiem w drugą stronę.

O ile danemu kierowcy się zachce.

Sorry, ale to nie moja wina, że komuś się nie chce.

A wracając do tematu: jak widzisz samochód pomiędzy pasami może robić
różne rzeczy i wcale nie jest to takie oczywiste.

Podobnie jak widzisz skręcający w prawo - za chwilę może robić cokolwiek, ale obecnie skręca w prawo. I tak samo jak widzisz samochód zajmujący pas, to na tą chwilę on zajmuje pas - i to akurat jest jasne.

Shrek.

392 Data: Maj 30 2012 00:42:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 29.05.2012 Shrek  napisał/a:

Może:
- zmieniać pas z prawego na lewy
- zmieniać pas z lewego na prawy

Po położeniu auta względem osi naprawdę nie trzeba IQ Dody, żeby
wyklimić w którą stronę jedzie:P

No dobra, linia rozdzielająca jest pod kierowcą. W którą stronę zmienia
pas?

Zmienia na ten w którą stronę jedzie?

Jedzie do przodu.

- gadać przez telefon/pić kawę

To może robić równie dobrze z kierunkiem w dowolną stronę, więc bez
demagogii:P

Trzeba na niego uważać.

Ale kierunki nic do tego nie wnoszą. Rownie dobrze mógłbyś pisać, że
należy ignorować kierunki, bo ktoś może być pijany/pić kawę/rozmawiać
przez telfon:P


Z moich doświadczeń wynika, że jak kogoś coś rozprasza tak, że nie
potrafi się trzymać swojego pasa to kierunków na pewno nie używa.

- omijać rowerzystę/dziurę

A czym to się różni od zmiany pasa? I tak masz ten drugi zajęty.

Tym, że zaraz wróci na swoj pas.

Jak będzie wracał, to będzie migał - w druga stronę - jak nie miga, to
nie ma podstawy, żeby twierdzić, że zaraz będzie wracał.

No właśnie: nie miga, więc nie wiadomo co zrobi.

- porzucić pomysł zmiany pasa.

To się sygnalizuje kierunkiem w drugą stronę.

O ile danemu kierowcy się zachce.

Sorry, ale to nie moja wina, że komuś się nie chce.

To nie propaguj olewania kierunkowskazów.

A wracając do tematu: jak widzisz samochód pomiędzy pasami może robić
różne rzeczy i wcale nie jest to takie oczywiste.

Podobnie jak widzisz skręcający w prawo - za chwilę może robić
cokolwiek, ale obecnie skręca w prawo. I tak samo jak widzisz samochód
zajmujący pas, to na tą chwilę on zajmuje pas - i to akurat jest jasne.

Na tę (tĘ do cholery!) chwilę to on jest pomiędzy pasami.

Krzysiek Kiełczewski

393 Data: Maj 30 2012 06:50:50
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-30 00:42, Krzysiek Kielczewski wrote:

No dobra, linia rozdzielająca jest pod kierowcą. W którą stronę zmienia
pas?

Zmienia na ten w którą stronę jedzie?

Jedzie do przodu.

No to skoro nie jedzie również w bok, to tym bardziej nie powinien używać kierunków:P

Daj już spokój - przecież gołym okiem widać który pas ma który zmienia - nawet w korku.

Ale kierunki nic do tego nie wnoszą. Rownie dobrze mógłbyś pisać, że
należy ignorować kierunki, bo ktoś może być pijany/pić kawę/rozmawiać
przez telfon:P


Z moich doświadczeń wynika, że jak kogoś coś rozprasza tak, że nie
potrafi się trzymać swojego pasa to kierunków na pewno nie używa.

Ok. Niech będzie. Pytanie co z tego?

Podobnie jak widzisz skręcający w prawo - za chwilę może robić
cokolwiek, ale obecnie skręca w prawo. I tak samo jak widzisz samochód
zajmujący pas, to na tą chwilę on zajmuje pas - i to akurat jest jasne.

Na tę (tĘ do cholery!) chwilę to on jest pomiędzy pasami.

I wyraźnie zajmuje jeden z nich - a ty widzisz tam niewiadomo co łącznie z kolesiami pijącymi kawę. Dobra nie chce mi się. EOT.

Shrek.

394 Data: Maj 28 2012 01:23:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 27.05.2012 Shrek  napisał/a:

No tak, Ty wiesz lepiej, choć po Warszawie nie jezdzisz. Co więcej Ty
wiesz lepiej ode mnie, że mnie nie wpuszczają:P Przyjmij zatem do
wiadomości, ze znam co najmniej dwa skrzyżowania, gdzie w godzinach
szczytu jedzie się jeden z głównej, jeden z podporządkowanej.

To podaj, które to.

Krzysiek Kiełczewski

395 Data: Maj 28 2012 06:33:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Shrek 

On 2012-05-28 01:23, Krzysiek Kielczewski wrote:

Dnia 27.05.2012   napisał/a:

No tak, Ty wiesz lepiej, choć po Warszawie nie jezdzisz. Co więcej Ty
wiesz lepiej ode mnie, że mnie nie wpuszczają:P Przyjmij zatem do
wiadomości, ze znam co najmniej dwa skrzyżowania, gdzie w godzinach
szczytu jedzie się jeden z głównej, jeden z podporządkowanej.

To podaj, które to.

Wyjazdy z "warsztatów" i dwóch stacji benzynowych na Prymasa Tysiąclecia w kierunku Ronda Zesłańców. Kasprowicza/Oczapowskiego - w lewo z Oczapowskiego w kierunku Huty. To są te na których w godzinach szczytu _zawsze_ jedzie się jeden na jeden i naprawdę mało kto się wyłamuje. A takich musi być znacznie więcej, bo przecież po wszystkich nie jeżdzę i wszystkich siłą rzeczy nie znam.

Shrek.

396 Data: Maj 13 2012 21:30:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Axel

Eee tam - bardzo wygodne, tyle, ze nie da sie podziekowac
kierunkowskazami (znaczy - da sie, ale wymaga stopera do obslugi
wajchy).

A gdzie się tak dziękuje? Bo w mieście dziękuje się mignięciem awaryjnymi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

397 Data: Maj 13 2012 23:55:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 21:30:41 +0000 (UTC), to napisał(a):

A gdzie się tak dziękuje? Bo w mieście dziękuje się mignięciem awaryjnymi.

W cywilizacji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

398 Data: Maj 13 2012 22:59:39
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: to 

begin Adam Płaszczyca

W cywilizacji.

Wiejskiej?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

399 Data: Maj 14 2012 09:09:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-13 22:46,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Bezsensowne za to jest powracanie
wajchy do poziomu po wlaczeniu kierunkow w VC. Dobrze, ze w Insigni z
tego zrezygnowali.

Bardzo źle :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

400 Data: Maj 14 2012 09:09:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-13 20:15,  *jerzu* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Ano. Czasmi jeżdżę Vectrą C i też mnie to irytuje.

Cieniasy :) - żałuję, że Opel się z tego wycofał
Poza tym Hants pisał o czymś innym - lekkie naciśnięcie dźwigni kierunkowskazów powoduje, że migają one trzy (zwykle) razy - występuje to już chyba we wszystkich nowych brykach i trochę utrudnia dziękowanie kierunkami na przemian.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

401 Data: Maj 14 2012 18:37:39
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

Mirek Ptak wrote:

Cieniasy :) - żałuję, że Opel się z tego wycofał
Poza tym Hants pisał o czymś innym - lekkie naciśnięcie dźwigni
kierunkowskazów powoduje, że migają one trzy (zwykle) razy -
występuje to już chyba we wszystkich nowych brykach i trochę utrudnia
dziękowanie kierunkami na przemian.

A mnie 'podziekowanie' kierunkowskazami zawsze kojarzy sie z tym, ze
ktos tak macha lapami i walczy z kierownica, ze przy okazji losowo
przelacza przelaczniki.
Ja dziekuje jednym mignieciem awaryjnych.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

402 Data: Maj 14 2012 20:40:54
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Dysiek 

A mnie 'podziekowanie' kierunkowskazami zawsze kojarzy sie z tym, ze
ktos tak macha lapami i walczy z kierownica, ze przy okazji losowo
przelacza przelaczniki.
Ja dziekuje jednym mignieciem awaryjnych.


Ja zalezy - jak swiezo po jezdzie na moto to lewy-prawy-lewy kierunek :-) A
w zimie awaryjne :-)

Dysiek

403 Data: Maj 14 2012 18:47:04
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

Dysiek wrote:

> A mnie 'podziekowanie' kierunkowskazami zawsze kojarzy sie z tym, ze
> ktos tak macha lapami i walczy z kierownica, ze przy okazji losowo
> przelacza przelaczniki.
> Ja dziekuje jednym mignieciem awaryjnych.


Ja zalezy - jak swiezo po jezdzie na moto to lewy-prawy-lewy kierunek
:-) A w zimie awaryjne :-)

Na moto jest chyba wiecej opcji - uniesc reke/noge albo przegazowac? ;]

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

404 Data: Maj 14 2012 21:01:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Dysiek 

Ja zalezy - jak swiezo po jezdzie na moto to lewy-prawy-lewy kierunek
:-) A w zimie awaryjne :-)

Na moto jest chyba wiecej opcji - uniesc reke/noge albo przegazowac? ;]


W korku przy kilku km/h uniesienie reki grozi gleba, nogi nie bedzie widac a
przygazowek nie lubie :-)

Dysiek

405 Data: Maj 13 2012 20:48:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2012 19:44, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?
Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Wystarczy go wyprogramować :)


--
Pozdr.

406 Data: Maj 13 2012 21:25:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 20:48:55 +0200, DoQ napisał(a):

Nazywa się np. Opel i jest wkurwiającym niemiłosiernie wynalazkiem. ;)

Wystarczy go wyprogramować :)

Nie zawsze się da. W Berlingo się nei dało, a raczej tak twierdził serwis.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

407 Data: Maj 13 2012 20:31:15
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 13 May 2012 18:19:31 +0100, Hants napisał(a):

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

Wkurwiacz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

408 Data: Maj 14 2012 08:39:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Hants 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Sun, 13 May 2012 18:19:31 +0100, Hants napisał(a):

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

Wkurwiacz.

Nie mam tego w aucie, ale do sygnalizowania zmiany pasa na pustawej autostradzie wydaje mi się to idealne.

409 Data: Maj 15 2012 00:37:43
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 14 May 2012 08:39:34 +0100, Hants napisał(a):

Wkurwiacz.

Nie mam tego w aucie, ale do sygnalizowania zmiany pasa na pustawej
autostradzie wydaje mi się to idealne.

Tak, do sygnalizowania zmiany pasa. Nie zaś do sygnalizowania zamiaru.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

410 Data: Maj 14 2012 10:31:31
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Arek 

W dniu 2012-05-13 19:19, Hants pisze:

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Jak się nazywa taki myk, powodujący włączenie kierunków (na krótki okres
czasu) po lekkim pyknięciu wajchą kierunkowskazów?

W Polsce oznaką słabości jest sygnalizowanie zmiany pasa, dlatego ten myk może mocno irytować.

A.

411 Data: Maj 13 2012 22:47:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


" Michał"  wrote in message

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?

Szosty bieg - bardzo uzyteczny :-)

--
Axel

412 Data: Maj 14 2012 00:16:42
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: yabba 

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?


Użyteczne:

- podgrzewane lusterka.

- klimatyzacja

- centralny zamek


Zupełnie dla mnie nieprzydatne:

- otwieranie zamka bagażnika z pilota.


--
Pozdrawiam,

yabba

413 Data: Maj 14 2012 00:47:15
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 13.05.2012 yabba  napisał/a:

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?


Użyteczne:

- podgrzewane lusterka.

- klimatyzacja

- centralny zamek


Zupełnie dla mnie nieprzydatne:

- otwieranie zamka bagażnika z pilota.

Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

414 Data: Maj 14 2012 11:11:54
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message


Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
- otwieranie zamka bagażnika z pilota.
Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)

A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z pilota
czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande (z wypozyczalni),
gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo nacisniecie klawisza
polozonego na srodku konsoli srodkowej. Wiec, zeby wlozyc np. zakupy,
musialem je postawic przed bagaznikiem, otworzyc drzwi i praktycznie wsiasc
do auta, nacisnac klawisz, wyjsc i pojsc do bagaznika, zlapac za brudna
krawedz bagaznika (brak klamki) i otworzyc bagaznik.

Podoba mi sie  za to system otwierania klapy bagaznika (silownikiem) przez
'pomachanie' stopa pod zderzakiem - oczywiscie w polaczeniu z systemem
rozpoznajacym, ze w poblizu samochodu znalazl sie klucz. Wtedy mozna nawet
telewizor crt wstawic bez dotykania samochodu :-)


--
Axel

415 Data: Maj 14 2012 11:24:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-14 11:11,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
>>  - otwieranie zamka bagażnika z pilota.
>  Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
>  otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)
A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z pilota
czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande (z wypozyczalni),
gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo nacisniecie klawisza
polozonego na srodku konsoli srodkowej.

Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

416 Data: Maj 14 2012 12:39:46
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 14.05.2012 Mirek Ptak  napisał/a:

Dnia 2012-05-14 11:11,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
>>  - otwieranie zamka bagażnika z pilota.
>  Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
>  otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)
A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z pilota
czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande (z wypozyczalni),
gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo nacisniecie klawisza
polozonego na srodku konsoli srodkowej.

Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.

Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

417 Data: Maj 14 2012 12:01:03
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 11:39, Krzysiek Kielczewski wrote:

Dnia 14.05.2012 Mirek   napisał/a:
Dnia 2012-05-14 11:11,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
  - otwieranie zamka bagażnika z pilota.
  Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
  otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)
A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z pilota
czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande (z wypozyczalni),
gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo nacisniecie klawisza
polozonego na srodku konsoli srodkowej.

Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.

Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.

Jak to Opel - ceną.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

418 Data: Maj 14 2012 13:51:13
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"kamil"  wrote in message


A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z
pilota czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande
(z wypozyczalni), gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo
nacisniecie klawisza polozonego na srodku konsoli srodkowej.
Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.
Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.
Jak to Opel - ceną.

To ciekawy punkt widzenia. Vectry maja klawisz na podlokietniku w drzwiach
kierowcy. To tez opel, czy mi sie wydaje?

--
Axel

419 Data: Maj 14 2012 12:55:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 14/05/2012 12:51, Axel wrote:

  wrote in message


A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z
pilota czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande
(z wypozyczalni), gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo
nacisniecie klawisza polozonego na srodku konsoli srodkowej.
Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.
Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.
Jak to Opel - ceną.

To ciekawy punkt widzenia. Vectry maja klawisz na podlokietniku w drzwiach
kierowcy. To tez opel, czy mi sie wydaje?


A mają drugi na pilocie?


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

420 Data: Maj 14 2012 14:15:23
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-14 13:55,  *kamil* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z
pilota czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande
(z wypozyczalni), gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo
nacisniecie klawisza polozonego na srodku konsoli srodkowej.
Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie
wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.
Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.
Jak to Opel - ceną.

To ciekawy punkt widzenia. Vectry maja klawisz na podlokietniku w
drzwiach
kierowcy. To tez opel, czy mi sie wydaje?


A mają drugi na pilocie?

Mają, a trzeci na klapie

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

421 Data: Maj 14 2012 15:24:01
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message


A to zupelnie co innego. Aczkolwiek i otwieranie zamka bagaznika z
pilota czasem sie przydaje - jezdzilem kiedys Fiatem Punto Grande
(z wypozyczalni), gdzie jedyna metoda odblokowania bagaznika bylo
nacisniecie klawisza polozonego na srodku konsoli srodkowej.
Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie
wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.
Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.
Jak to Opel - ceną.
To ciekawy punkt widzenia. Vectry maja klawisz na podlokietniku w
drzwiach
kierowcy. To tez opel, czy mi sie wydaje?
A mają drugi na pilocie?
Mają, a trzeci na klapie

No, ale zeby nacisniecie tego na klapie cos dalo, musi byc wczesniej
nacisniety albo w srodku, albo na pilocie.

--
Axel

422 Data: Maj 14 2012 18:44:29
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

Axel wrote:


No, ale zeby nacisniecie tego na klapie cos dalo, musi byc wczesniej
nacisniety albo w srodku, albo na pilocie.

I o ile lubie kierunkowskazy w VC, to ten patent z blokada bagaznika
mnie wpienia.
Lepiej mam rozwiazane w Stilo - bagaznik blokuje/odblokowuje sie razem
z drzwiami. (przycisk na konsoli lub pilocie tez jest)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

423 Data: Maj 15 2012 07:57:24
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-14 20:44,  *Rafał Grzelak* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

No, ale zeby nacisniecie tego na klapie cos dalo, musi byc wczesniej
nacisniety albo w srodku, albo na pilocie.

I o ile lubie kierunkowskazy w VC, to ten patent z blokada bagaznika
mnie wpienia.
Lepiej mam rozwiazane w Stilo - bagaznik blokuje/odblokowuje sie razem
z drzwiami. (przycisk na konsoli lub pilocie tez jest)

Prawie na pewno da się to (samemu) przeprogramować w kompie, tak jak np. ryglowanie drzwi po ruszeniu - trzeba by w instrukcję zerknąć.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

424 Data: Maj 15 2012 11:14:30
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

Mirek Ptak wrote:

>
Prawie na pewno da się to (samemu) przeprogramować w kompie, tak jak
np. ryglowanie drzwi po ruszeniu - trzeba by w instrukcję zerknąć.

A odryglowuja sie po pociagnieciu za klamke wewnetrzna?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

425 Data: Maj 15 2012 13:53:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-15 13:14,  *Rafał Grzelak* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Mirek Ptak wrote:


Prawie na pewno da się to (samemu) przeprogramować w kompie, tak jak
np. ryglowanie drzwi po ruszeniu - trzeba by w instrukcję zerknąć.

A odryglowuja sie po pociagnieciu za klamke wewnetrzna?

W Insigni tak, w Vectrze chyba nie (już nie pamiętam).

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

426 Data: Maj 16 2012 16:06:44
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Mirek Ptak"  wrote in message

Prawie na pewno da się to (samemu) przeprogramować w kompie, tak jak
np. ryglowanie drzwi po ruszeniu - trzeba by w instrukcję zerknąć.

A odryglowuja sie po pociagnieciu za klamke wewnetrzna?

W Insigni tak, w Vectrze chyba nie (już nie pamiętam).

Sprawdzilem dzis przy okazji - w Vectrze sie nie otwiera. W Insigni odblokowuja sie, ale tylko drzwi kierowcy (jesli ciagniesz za klamke w tych drzwiach :-)

--
Axel

427 Data: Maj 17 2012 07:46:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 16:06,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

A odryglowuja sie po pociagnieciu za klamke wewnetrzna?

W Insigni tak, w Vectrze chyba nie (już nie pamiętam).

Sprawdzilem dzis przy okazji - w Vectrze sie nie otwiera. W Insigni
odblokowuja sie, ale tylko drzwi kierowcy (jesli ciagniesz za klamke w
tych drzwiach :-)

W Vectrze pewnie dlatego są normalne grzybki w drzwiach, które da się palcami wyciągnąć - w Insigni już się nie da. Co do drzwi pasażera to chyba też się odryglowują po pociągnięciu za klamkę - mam włączone automatyczne ryglowanie i coś mi się wydaje, że już mi próbowali uciec z samochodu przed wyłączeniem zapłonu - zobaczy się :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

428 Data: Maj 17 2012 08:59:33
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message

Sprawdzilem dzis przy okazji - w Vectrze sie nie otwiera. W Insigni
odblokowuja sie, ale tylko drzwi kierowcy (jesli ciagniesz za klamke w
tych drzwiach :-)
W Vectrze pewnie dlatego są normalne grzybki w drzwiach, które da się
palcami wyciągnąć - w Insigni już się nie da. Co do drzwi pasażera to
chyba też się odryglowują po pociągnięciu za klamkę - mam włączone
automatyczne ryglowanie i coś mi się wydaje, że już mi próbowali uciec z
samochodu przed wyłączeniem zapłonu - zobaczy się :)

Chodzilo mi o co innego - ze odblokowuja sie _tylko_ drzwi kierowcy. W Audi
odblokowywaly sie wszystkie zamki.

--
Axel

429 Data: Maj 17 2012 10:21:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-17 08:59,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Chodzilo mi o co innego - ze odblokowuja sie_tylko_  drzwi kierowcy. W Audi
odblokowywaly sie wszystkie zamki.

No tak - tak to działa. Zresztą podobnie jest, jak się otwiera drzwi kluczykiem - odblokowują się jedynie drzwi kierowcy - resztę trzeba otworzyć już klawiszem na konsoli. W Vectrze kluczykiem otwierało się wszystkie zamki OIDP.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

430 Data: Maj 17 2012 18:56:19
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Thu, 17 May 2012 10:21:25 +0200, Mirek Ptak
 wrote:

No tak - tak to działa. Zresztą podobnie jest, jak się otwiera drzwi
kluczykiem - odblokowują się jedynie drzwi kierowcy - resztę trzeba
otworzyć już klawiszem na konsoli. W Vectrze kluczykiem otwierało się
wszystkie zamki OIDP.

W Vectrze C którą czasami jeżdżę, po naciśniećiu przycisku na pilocie
odryglowują się drzwi kierowcy. Po drugim naciśnięciu reszta.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

431 Data: Maj 17 2012 21:10:42
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-17 18:56, *jerzu* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

No tak - tak to działa. Zresztą podobnie jest, jak się otwiera drzwi
kluczykiem - odblokowują się jedynie drzwi kierowcy - resztę trzeba
otworzyć już klawiszem na konsoli. W Vectrze kluczykiem otwierało się
wszystkie zamki OIDP.

W Vectrze C którą czasami jeżdżę, po naciśniećiu przycisku na pilocie
odryglowują się drzwi kierowcy. Po drugim naciśnięciu reszta.

W poliftowej można to sobie samemu zmienić.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

432 Data: Maj 17 2012 21:37:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Thu, 17 May 2012 21:10:42 +0200, Mirek Ptak
 wrote:

W poliftowej można to sobie samemu zmienić.

2005, przedliftowa.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

433 Data: Maj 18 2012 09:26:06
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-17 21:37,  *jerzu* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

On Thu, 17 May 2012 21:10:42 +0200, Mirek Ptak
  wrote:

W poliftowej można to sobie samemu zmienić.

2005, przedliftowa.

Alu już tak na styk - jakie ma radio, bo to może być przejściówka jak np. ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-c-gts-1-9-cdti-150km-pelny-serwis-i2324102245.html
lub ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html
ale nie ta:
http://moto.allegro.pl/sliczna-vectra-gts-2-2-16v-155km-75tys-przebiegu-i2355465393.html

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

434 Data: Maj 18 2012 17:45:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Fri, 18 May 2012 09:26:06 +0200, Mirek Ptak
 wrote:

Alu już tak na styk - jakie ma radio, bo to może być przejściówka jak
np. ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-c-gts-1-9-cdti-150km-pelny-serwis-i2324102245.html
lub ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html

Radio takie, jak te dwie pierwsze. Wyświetlacz "miodowy". Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

435 Data: Maj 19 2012 08:53:52
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-18 17:45, *jerzu* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

On Fri, 18 May 2012 09:26:06 +0200, Mirek Ptak
  wrote:

Alu już tak na styk - jakie ma radio, bo to może być przejściówka jak
np. ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-c-gts-1-9-cdti-150km-pelny-serwis-i2324102245.html
lub ta:
http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html

Radio takie, jak te dwie pierwsze. Wyświetlacz "miodowy". Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.

To niech spróbuje tego:
http://img98.imageshack.us/img98/2416/drzwim.jpg

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

436 Data: Maj 21 2012 11:31:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"jerzu"  wrote in message


Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

--
Axel

437 Data: Maj 21 2012 16:44:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Mon, 21 May 2012 11:31:41 +0200, "Axel"
wrote:

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html
- tutaj chyba ma sterowanie na kierownicy ->
http://imageshack.us/a/img137/5449/img5512t.jpg

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

438 Data: Maj 21 2012 18:24:25
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"jerzu"  wrote in message

On Mon, 21 May 2012 11:31:41 +0200, "Axel" wrote:

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html
- tutaj chyba ma sterowanie na kierownicy ->

To jest sterowanie radiem - tak mam w przedliftowej.

http://imageshack.us/a/img137/5449/img5512t.jpg

Tu akurat klawisze zmiany zrodla sygnalu i glosnosci, z lewej zmiana stacji radiowych/sciezek na CD.

A to co sie mocno zmienilo, to sterowanie komputerem pokladowym - w przedliftowej na dzwigni wycieraczek (podobnie do sterowania tempomatem), a w poliftowej na panelu radia.

--
Axel

439 Data: Maj 21 2012 22:04:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Mon, 21 May 2012 18:24:25 +0200, "Axel"
wrote:


"jerzu"  wrote in message

On Mon, 21 May 2012 11:31:41 +0200, "Axel"
wrote:

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html
- tutaj chyba ma sterowanie na kierownicy ->

To jest sterowanie radiem - tak mam w przedliftowej.

No to gdzie w niej jest tempomant? Bo na dźwigni kierunkowskazów nie
ma: http://imageshack.us/a/img855/127/img5506z.jpg

A to co sie mocno zmienilo, to sterowanie komputerem pokladowym - w
przedliftowej na dzwigni wycieraczek (podobnie do sterowania tempomatem), a
w poliftowej na panelu radia.

No to w tej co ja jeżdżę sterowanie komputerem jest w radiu, a jest
przedliftowa. Porypane to wszystko :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

440 Data: Maj 22 2012 07:53:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-21 22:04,  *jerzu* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

http://moto.allegro.pl/opel-vectra-2-0-dti-100-bezwypadkowa-i2343655082.html
- tutaj chyba ma sterowanie na kierownicy ->

To jest sterowanie radiem - tak mam w przedliftowej.

No to gdzie w niej jest tempomant? Bo na dźwigni kierunkowskazów nie
ma: http://imageshack.us/a/img855/127/img5506z.jpg

Najprawdopodobniej ten egzemplarz nie ma tempomatu jednak - powinno to wyglądać tak:
W przedliftowej:
http://fotoo.pl//out.php/i229913_img-2133.jpg
w poliftowej:
http://imageshack.us/photo/my-images/190/43345090.jpg/


A to co sie mocno zmienilo, to sterowanie komputerem pokladowym - w
przedliftowej na dzwigni wycieraczek (podobnie do sterowania tempomatem), a
w poliftowej na panelu radia.

No to w tej co ja jeżdżę sterowanie komputerem jest w radiu, a jest
przedliftowa. Porypane to wszystko :)

Bo (jak już ustaliliśmy) to wersja przejściowa - szyna CAN i nowe radia jak w poliftowych.
Ja miałem przestawione w serwisie sterowanie komputerem w lewych przełącznikach na kierownicy jak miałem radio CD 30 MP3, jak zmieniłem na CD 50 Phone to służyły do obsługi telefonu w radiu.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

441 Data: Maj 22 2012 09:08:41
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"jerzu"  wrote in message

To jest sterowanie radiem - tak mam w przedliftowej.
No to gdzie w niej jest tempomant? Bo na dźwigni kierunkowskazów nie
ma: http://imageshack.us/a/img855/127/img5506z.jpg

No i prawidlowa odpowiedz chyba brzmi: tempomatu brak

A to co sie mocno zmienilo, to sterowanie komputerem pokladowym - w
przedliftowej na dzwigni wycieraczek (podobnie do sterowania
tempomatem), a  w poliftowej na panelu radia.
No to w tej co ja jeżdżę sterowanie komputerem jest w radiu, a jest
przedliftowa. Porypane to wszystko :)

Po prostu jezdzisz "przejsciowka" - radio poliftowe, a buda jeszcze stara.
I tak nie przebija to Opli Recordow, ktorymi jezdzilem w na przelomie lat 80
i 90 - na przyklad w tej samej wersji nadwoziowej i tej samej wersji silnika
widzialem 4 rozne skrzynie biegow, rozniace sie polozeniem dzwigni zmiany
biegow i sposobem wlaczania wstecznego...

--
Axel

442 Data: Maj 21 2012 18:18:12
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 21/05/2012 10:31, Axel wrote:

  wrote in message


Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...


W hondzie prelude z japonii rocznik '92 miałem coś takiego przy kierownicy:

http://imageshack.us/photo/my-images/357/jdmcruisesm6.jpg/



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

443 Data: Maj 22 2012 18:40:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"kamil"  wrote in message

Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

W hondzie prelude z japonii rocznik '92 miałem coś takiego przy kierownicy:

http://imageshack.us/photo/my-images/357/jdmcruisesm6.jpg/


Fajnie, tyle ze my rozmawiamy o tempomacie w roznych wersjach Vectry C...

--
Axel

444 Data: Maj 22 2012 14:58:14
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 21 May 2012 11:31:41 +0200, Axel napisał(a):

"jerzu"  wrote in message


Ale
sterowanie tempomatem ma na dźwigni kierunkowskazów.

A byly inne? Ja mam w obu tempomat w dzwigni...

Scorpio - kierownica.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

445 Data: Maj 17 2012 18:55:14
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Thu, 17 May 2012 08:59:33 +0200, "Axel"
wrote:

Chodzilo mi o co innego - ze odblokowuja sie _tylko_ drzwi kierowcy. W Audi
odblokowywaly sie wszystkie zamki.

Tak jest w Mondeo, po pociągnięciu za klamkę kierowcy odryglowują się
wszystkie zamki.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

446 Data: Maj 15 2012 14:11:27
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message

Dnia 2012-05-14 20:44,  *Rafał Grzelak* napisał, a mnie coś podkusiło,
żeby odpisać:
No, ale zeby nacisniecie tego na klapie cos dalo, musi byc wczesniej
nacisniety albo w srodku, albo na pilocie.
I o ile lubie kierunkowskazy w VC, to ten patent z blokada bagaznika
mnie wpienia.
Lepiej mam rozwiazane w Stilo - bagaznik blokuje/odblokowuje sie razem
z drzwiami. (przycisk na konsoli lub pilocie tez jest)
Prawie na pewno da się to (samemu) przeprogramować w kompie, tak jak np.
ryglowanie drzwi po ruszeniu - trzeba by w instrukcję zerknąć.

W poliftowej tak, w przedliftowej - z poziomu usera sie nie da.

--
Axel

447 Data: Maj 15 2012 16:41:11
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

Axel wrote:


W poliftowej tak, w przedliftowej - z poziomu usera sie nie da.

I wyjasnione. Dzieki.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

448 Data: Maj 15 2012 19:24:08
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Rafał Grzelak"  wrote in message

W poliftowej tak, w przedliftowej - z poziomu usera sie nie da.

I wyjasnione. Dzieki.

Jak znajde chwile czasu, to podjade z obiema do znajomego elektryka w Oplu i chcemy posprawdzac, co sie da, a czego sie nie da zmienic. W poliftowej bym np. chcial otwieranie szyb z pilota, a w przedliftowej zamykanie automatyczne drzwi...

--
Axel

449 Data: Maj 16 2012 08:15:02
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-15 19:24,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W poliftowej bym np. chcial otwieranie szyb z pilota

To powinno być domyślnie włączone (przynajmniej instrukcja tak mówi) - trzeba przytrzymać przycisk otwierania drzwi na pilocie aż się okna otworzą - u mnie działało.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

450 Data: Maj 16 2012 10:20:56
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message


W poliftowej bym np. chcial otwieranie szyb z pilota
To powinno być domyślnie włączone (przynajmniej instrukcja tak mówi) -
trzeba przytrzymać przycisk otwierania drzwi na pilocie aż się okna
otworzą - u mnie działało.

Z ktorego roku Vectra? Bo w Oplu brak tej funkcji (jak i automatycznego
domykania szyb) tlumaczono przepisami unijnymi. W przedliftowej tak mam, a w
poliftowej (2008) nie. OIDP nawet w instrukcji nie ma o tym wzmianki.

--
Axel

451 Data: Maj 16 2012 11:52:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 10:20,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W poliftowej bym np. chcial otwieranie szyb z pilota
To powinno być domyślnie włączone (przynajmniej instrukcja tak mówi) -
trzeba przytrzymać przycisk otwierania drzwi na pilocie aż się okna
otworzą - u mnie działało.

Z ktorego roku Vectra? Bo w Oplu brak tej funkcji (jak i automatycznego
domykania szyb) tlumaczono przepisami unijnymi. W przedliftowej tak mam, a w
poliftowej (2008) nie. OIDP nawet w instrukcji nie ma o tym wzmianki.

W Vectrze z 2007 - jest to też w Insigni z 2011, więc raczej nie mumia :)
Instrukcja Vectry C strona 68.
Domykania rzeczywiście nie ma, ale w Vectrze miałem to zrobione poprzez funkcję alarmu - w Insigni niestety już czegoś takiego nie ma :(

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

452 Data: Maj 16 2012 13:46:05
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message

Dnia 2012-05-16 10:20,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:
W poliftowej bym np. chcial otwieranie szyb z pilota
To powinno być domyślnie włączone (przynajmniej instrukcja tak mówi) -
trzeba przytrzymać przycisk otwierania drzwi na pilocie aż się okna
otworzą - u mnie działało.
Z ktorego roku Vectra? Bo w Oplu brak tej funkcji (jak i automatycznego
domykania szyb) tlumaczono przepisami unijnymi. W przedliftowej tak
mam, a w poliftowej (2008) nie. OIDP nawet w instrukcji nie ma o tym
wzmianki.
W Vectrze z 2007 - jest to też w Insigni z 2011, więc raczej nie mumia :)
Instrukcja Vectry C strona 68.
Domykania rzeczywiście nie ma, ale w Vectrze miałem to zrobione poprzez
funkcję alarmu - w Insigni niestety już czegoś takiego nie ma :(

Zaraz ide na parking, to sprawdze - i w dzialaniu i w instrukcji.

--
Axel

453 Data: Maj 16 2012 16:04:55
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Mirek Ptak"  wrote in message


Z ktorego roku Vectra? Bo w Oplu brak tej funkcji (jak i automatycznego
domykania szyb) tlumaczono przepisami unijnymi. W przedliftowej tak mam, a w
poliftowej (2008) nie. OIDP nawet w instrukcji nie ma o tym wzmianki.

W Vectrze z 2007 - jest to też w Insigni z 2011, więc raczej nie mumia :)

Sprawdzilem organoleptycznie - nie dziala.

Instrukcja Vectry C strona 68.

Na stronie 168 jest o bagazniku (glownie kombi), przegrodach, zaslonach itp. O domykaniu okien z pilota jest bodajze na stronie 46. Instrukcja jest datowana na 08/2007 - moze wtedy cos pozmieniali? Pokaze Ci za 2 tygodnie :-)

--
Axel

454 Data: Maj 16 2012 17:08:45
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 16:04, *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

W Vectrze z 2007 - jest to też w Insigni z 2011, więc raczej nie mumia :)

Sprawdzilem organoleptycznie - nie dziala.

Bardzo dziwne - miałem wersję Elegance - może to...

Instrukcja Vectry C strona 68.

Na stronie 168 jest o bagazniku (glownie kombi), przegrodach, zaslonach
itp. O domykaniu okien z pilota jest bodajze na stronie 46. Instrukcja

http://img442.imageshack.us/img44

jest datowana na 08/2007 - moze wtedy cos pozmieniali? Pokaze Ci za 2
tygodnie :-)

Obadamy :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

455 Data: Maj 16 2012 17:09:40
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 17:08, *Mirek Ptak* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

http://img442.imageshack.us/img44

Link mi się przyciął
http://img442.imageshack.us/img442/6012/vectrac68.jpg

--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

456 Data: Maj 16 2012 22:37:57
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Mirek Ptak"  wrote in message

Link mi się przyciął

Zauwazylem :-P

http://img442.imageshack.us/img442/6012/vectrac68.jpg

No to patrz (specjalnie poszedlem do samochodu po manual :-P:

https://picasaweb.google.com/111783764882036662414/Misc#5743231603809194418

Strona analogiczna, aczkolwiek pod zupelnie innym numerem i co innego w tej czesci jest.

--
Axel

457 Data: Maj 17 2012 07:43:16
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-16 22:37,  *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

https://picasaweb.google.com/111783764882036662414/Misc#5743231603809194418

Strona analogiczna, aczkolwiek pod zupelnie innym numerem i co innego w
tej czesci jest.

Z Twojej instrukcji wynika, że przynajmniej domykanie powinno być - brak gwiazdki, czyli powinno być w standardzie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

458 Data: Maj 17 2012 09:00:49
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 

"Mirek Ptak"  wrote in message


Z Twojej instrukcji wynika, że przynajmniej domykanie powinno być - brak
gwiazdki, czyli powinno być w standardzie.

Domykanie jest, z czego korzystam, zwlaszcza przy braku automatycznego
domykania. Ale w upale otwierania z pilota brakuje :-(

--
Axel

459 Data: Maj 16 2012 22:39:15
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Axel 


"Mirek Ptak"  wrote in message

Sprawdzilem organoleptycznie - nie dziala.

Bardzo dziwne - miałem wersję Elegance - może to...

Nie to - tez wersja Elegance :-P

jest datowana na 08/2007 - moze wtedy cos pozmieniali? Pokaze Ci za 2
tygodnie :-)

Obadamy :)

Noo :-)

--
Axel

460 Data: Maj 14 2012 14:18:16
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-14 12:39,  *Krzysiek Kielczewski* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.

Bez sensu. Ciekawe czym się kierowali podczas projektowania.

Cholera ich wie :) w GTC zrobili to całkiem fajnie w znaczku opla, a w sedanach przycisku na klapie brak.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

461 Data: Maj 14 2012 21:50:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: jerzu 

On Mon, 14 May 2012 11:24:34 +0200, Mirek Ptak
 wrote:

Astry III i IV sedan mają tak też niestety - niestety, bo nie wszystkie
wersje mają klawisz z konsoli powtórzony na pilocie.

No to umnie jest przycisk w kabinie, przycisk na klapie i dodatkowo na
pilocie :P

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

462 Data: Maj 14 2012 15:42:07
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: yabba 

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Dnia 13.05.2012 yabba  napisał/a:
Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?


Użyteczne:

- podgrzewane lusterka.

- klimatyzacja

- centralny zamek


Zupełnie dla mnie nieprzydatne:

- otwieranie zamka bagażnika z pilota.

Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)



Otwieranie klapy z pilota jest bardzo przydatne. Ja jednak pisałem o otwieraniu samego zamka. Jest to o tyle bez sensu, że i tak muszę złapać ręką za uchwyt (w którym jest przycisk zamka) żeby podnieść klapę.

--
Pozdrawiam,

yabba

463 Data: Maj 14 2012 18:45:34
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: Rafał Grzelak 

yabba wrote:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"
napisał w wiadomości
  >Dnia
13.05.2012 yabba  napisał/a:
>>Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości
> >
> > > Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
> > > użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?
> > >
> >
> > Użyteczne:
> >
> > - podgrzewane lusterka.
> >
> > - klimatyzacja
> >
> > - centralny zamek
> >
> >
> > Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
> >
> > - otwieranie zamka bagażnika z pilota.
>
> Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
> otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)
>


Otwieranie klapy z pilota jest bardzo przydatne. Ja jednak pisałem o
otwieraniu samego zamka. Jest to o tyle bez sensu, że i tak muszę
złapać ręką za uchwyt (w którym jest przycisk zamka) żeby podnieść
klapę.

Pozwala to skorzystac bez bagaznika bez rozbrajania alarmu, ale i tak
nie widze zalet.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

464 Data: Maj 14 2012 22:22:42
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: yabba 

Użytkownik "Rafał Grzelak"  napisał w wiadomości

yabba wrote:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomości
  >Dnia
13.05.2012 yabba  napisał/a:
>>Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości
> > > > > Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
> > > użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?
> > >
> >
> > Użyteczne:
> >
> > - podgrzewane lusterka.
> >
> > - klimatyzacja
> >
> > - centralny zamek
> >
> >
> > Zupełnie dla mnie nieprzydatne:
> >
> > - otwieranie zamka bagażnika z pilota.
>
> Przydatne jak masz brudny samochód i/lub zajęte ręce. (mam na myśli
> otwieranie klapy z pilota, a nie samego zamka)
>


Otwieranie klapy z pilota jest bardzo przydatne. Ja jednak pisałem o
otwieraniu samego zamka. Jest to o tyle bez sensu, że i tak muszę
złapać ręką za uchwyt (w którym jest przycisk zamka) żeby podnieść
klapę.

Pozwala to skorzystac bez bagaznika bez rozbrajania alarmu, ale i tak
nie widze zalet.


Nie wiedziałem, że może mieć takie zastosowanie. Aż sprawdzę czy alarm się nie włączy przy takim otworzeniu bagażnika.

--
Pozdrawiam,

yabba

465 Data: Maj 14 2012 10:18:38
Temat: Re: Bajery w autach "po 2000" roku
Autor: kamil 

On 13/05/2012 23:16, yabba wrote:

Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Pytanie takie: jakie bajery w autach "po 2000" okazały się
użyteczne i chcielibyśmy je (dalej?) mieć a jakie nie bardzo ?


Użyteczne:

- podgrzewane lusterka.

- klimatyzacja

- centralny zamek

Ale to żaden "bajer", a już na pewno nie po 2000 roku..





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Bajery w autach "po 2000" roku



Grupy dyskusyjne