Dobry:)
Po pierwsze chwalę się, znowu poskładałem Osę;) Tym razem, jak należy:)
Po drugie, wiem, że temat "co zamiast pegaza" w kontekście junaka (GM26) był wałkowany na grupie już dobre 10 lat temu:) Wniosek był taki, że najlepiej nic:)
Ale w kontekście Osy (GM24) tematu nie widziałem, jakieś tam wspominki Jackare, że coś tam widział u kogoś i tyle.
No więc mój pegaz GM24 poskładany jest z trzech innych, dobierając najlepsze części pod względem ich najmniejszego zużycia. Manuale co do regulacji przeczytane na stronie Jacota (dzięki;) A i tak szlag mnie trafia i mam problemy z regulacją (albo sucho, albo zalewa)
Co innego etezeta:) Z nią mam prawie same dobre wspomnienia, a co do gaźnika, nigdy nie miałem zarzutów.
A więc w 150tce jest sobie taki BING o odpowiedniej średnicy gardzieli 24 mm. Jakby tak z jednego korpusu zużytego pegaza dotoczyć kawałek króćca typu "rurka na zacisk" i wsadzić większą dyszę główną (coś zamiast tej 105, w pegazie była 180 - a może nie trzeba, nie wiem) no to chyba powinno by zadziałać. Chyba, że inna płaszczyzna działania niż normalnie (oś pływaka wzdłuż a nie w poprzek) w ogóle to wyklucza? (aczkolwiek w pegazie w osie jest wzdłuż, w junaku w poprzek i działał tu i tu, więc...)
Przerabiał ktoś temat z takim typem zastępczym? Osa, SHL, cokolwiek z GM24.
Zapędów ekstraweterańskich do 100% wierności nie mam. Ma toto jeździć i nie być upierdliwe.
Pozdro
--
Kosiek
Osa i SuperTerenia
2 |
Data: Luty 28 2009 14:47:21 |
Temat: Re: BING 53/24/201 zamiast GM24 PEGAZ ? ;) |
Autor: Jacot |
Kosiek wrote:
A i tak szlag mnie trafia i mam problemy z regulacją (albo sucho, albo zalewa)
Bo Pegaz to jest franca do regulacji;)
A więc w 150tce jest sobie taki BING o odpowiedniej średnicy gardzieli
24 mm. Jakby tak z jednego korpusu zużytego pegaza dotoczyć kawałek
króćca typu "rurka na zacisk" i wsadzić większą dyszę główną (coś
zamiast tej 105, w pegazie była 180 - a może nie trzeba, nie wiem) no to
chyba powinno by zadziałać. Chyba, że inna płaszczyzna działania niż
normalnie (oś pływaka wzdłuż a nie w poprzek) w ogóle to wyklucza?
(aczkolwiek w pegazie w osie jest wzdłuż, w junaku w poprzek i działał
tu i tu, więc...)
A eksperymentuj:) Mie sie zdaje, ze powinno chodzic, jak tylko uda Ci
sie doregulowac;) Binga tego osobiscie nie znam, Emzetowski BVF, ten
sprzed "ekologizacji", to byl najslodszy gaznik do regulacji, .
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
3 |
Data: Luty 28 2009 15:41:39 | Temat: Re: BING 53/24/201 lub BVF 24N zamiast GM24 PEGAZ ? ;) | Autor: Kosiek |
Jacot pisze:
Kosiek wrote:
A i tak szlag mnie trafia i mam problemy z regulacją (albo sucho, albo zalewa)
Bo Pegaz to jest franca do regulacji;)
A więc w 150tce jest sobie taki BING o odpowiedniej średnicy gardzieli 24 mm. Jakby tak z jednego korpusu zużytego pegaza dotoczyć kawałek króćca typu "rurka na zacisk" i wsadzić większą dyszę główną (coś zamiast tej 105, w pegazie była 180 - a może nie trzeba, nie wiem) no to chyba powinno by zadziałać. Chyba, że inna płaszczyzna działania niż normalnie (oś pływaka wzdłuż a nie w poprzek) w ogóle to wyklucza? (aczkolwiek w pegazie w osie jest wzdłuż, w junaku w poprzek i działał tu i tu, więc...)
A eksperymentuj:) Mie sie zdaje, ze powinno chodzic, jak tylko uda Ci
sie doregulowac;) Binga tego osobiscie nie znam, Emzetowski BVF, ten
sprzed "ekologizacji", to byl najslodszy gaznik do regulacji, .
Dzięki, pożyjemy zobaczymy, do listy zapytań dodaję zatem również BVF 24N ;)
--
Kosiek
6 |
Data: Marzec 04 2009 14:24:51 | Temat: Re: BING 53/24/201 zamiast GM24 PEGAZ ? ;) | Autor: Jacot |
zbigi wrote:
Ja tylko pamietam, ze do WSKi125 ktos zakladal jakiegos Binga od
MZ125/150. Oczywiscie bardzo sobie chwalil ;)
I tlumik, koniecznie:) Chociaz w Ossie to moze ciezko byc.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
| | |